Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Coraz bliżej Banderlandu?

Coraz bliżej Banderlandu?

Data: 2014-01-31 19:55:11
Autor: abc
Coraz bliżej Banderlandu?
Nie będzie już Wielkiej Ukrainy - będzie strzęp państwa na zachodzie,
rządzony niepodzielnie przez posbanderowców różnych odcieni i Ukraina
wschodnia, szybko integrująca się z Rosją.

Jeśli nic się nie zmieni - to milowymi krokami zbliżamy się do oddzielenia
zachodniej Ukrainy od reszty tego państwa.

To co zapowiadano już przed laty, na naszych oczach może stać się
rzeczywistością.

Nie będzie już Wielkiej Ukrainy - będzie strzęp państwa na zachodzie,
rządzony niepodzielnie przez posbanderowców różnych odcieni i Ukraina
wschodnia, szybko integrująca się z Rosją.

Takie mogą być konsekwencje eskalacji napięcia, z jakim mamy obecnie do
czynienia.

Nie do końca wiadomo, kto ku temu steruje - czy władze w Kijowie mające
dosyć współżycia w jednym państwie z banderowcami realizującymi strategiczne
cele Zachodu, czy sami banderowcy, którzy wiedzą, że całej Ukrainy nie
połkną, więc lepiej mieć niepodzielną władzę na skrawku jej terytorium.

Taka perspektywa raczej nie niepokoi naszych "elit" i mediów. Bezkrytyczna
akceptacja dla banderowców realizujących na Ukrainie wariant siłowy - jest
doprawdy czymś zdumiewającym.

Z reguły media i politycy w ogóle przemilczają fakt podstawowy - na placu
boju w  Kijowie pozostali już wyłącznie banderowcy ze "Swobody" i UNA-UNSO,
nie ma tam już roześmianych młodych dziewcząt z flagami Unii Europejskiej,
nie ma atmosfery pikniku, jest tylko czarno-czerwona bojówka.

A mimo to Adama Michnik, wróg wszystkich nacjonalizmów, razem z Bronisławem
Wildsteinem - wykrzykuje "jesteśmy z wami", a aktywista Związku Ukraińców w
Polsce, nawiązującego do tradycji Bandery, Mirosław Czech, zachwyca się
Siczą otoczoną przez wrogie armie.

A niegdyś rządowy dziennik "Rzeczpospolita", piórem Andrzeja Talagi
obwieszcza: "Czarno-czerwona flaga oraz dawne OUN-owskie hasła przeszły
przewartościowanie. Nie są już symbolem szowinizmu, ale tożsamości oraz dumy
ukraińskiej, walki o suwerenność Ukrainy zagrożoną uleganiem przez rząd
Janukowycza naciskom rosyjskim".

Zaiste, granice głupoty politycznej, granice choroby na Moskala,
irracjonalnego mesjanizmu politycznego - są u nas nieograniczone.

Nie ma to nic wspólnego z polskim interesem narodowym i interesem państwa
polskiego, wie o tym coraz więcej Polaków.

Tyle tylko, że w wyniku blokady medialnej i szantażu mają zamknięte usta.

Na trasie do Lwowa neobanderowcy zatrzymali polski rejsowy autokar do Lwowa
i zmuszali pasażerów do wykrzykiwania "Sława Ukrainie, hierojam sława".

"Nasi" politycy wykrzykują to niemal codziennie bez przymuszania.

http://www.konserwatyzm.pl/artykul/11605/coraz-blizej-banderlandu

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Coraz bliżej Banderlandu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona