Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Coraz mniej rowerzystów

Coraz mniej rowerzystów

Data: 2018-11-16 09:39:56
Autor: Piotr Majka
Coraz mniej rowerzystów
W dniu 16.11.2018 o 09:32, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
Im zimniej i jesienniej tym mniej ich jeździ. Przepytałem kilka pań w pracy w miarę regularnie jeżdżących na rowerze w ciepłe dni na okoliczność i padły odpowiedzi typu: za zimno, odłożyłam rower do wiosny. I pewnie wielu innych czyni podobnie. A przecież warunki wciąż są dobre do jeżdżenia. Korki samochodowe nawet większe. Wystarczy się cieplej, i odpowiednio, ubrać. Ale tak już jest.

Ale to porozmawiaj z nimi o tym, a nie z nami. 80% ludzi którzy nie jeżdżą w temp poniżej 10 stopni to osoby dla których rower nie jest hobby. Nie mają dedykowanej odzieży na rower, nie chce się im przebierać w pracy, itd, itp. Nic na siłę - dla mnie lepiej, więcej miejsca na ddr'ach :->

Data: 2018-11-16 01:01:40
Autor: andrzej.ozieblo
Coraz mniej rowerzystów
W dniu piątek, 16 listopada 2018 09:39:58 UTC+1 użytkownik Piotr Majka napisał:

Ale to porozmawiaj z nimi o tym, a nie z nami. 80% ludzi którzy nie jeżdżą w temp poniżej 10 stopni to osoby dla których rower nie jest hobby. Nie mają dedykowanej odzieży na rower, nie chce się im przebierać w pracy, itd, itp. Nic na siłę - dla mnie lepiej, więcej miejsca na ddr'ach :->

Rozmawiałem, namawiałem. Sam po mieście nie jeżdżę w dedykowanych ciuchach. Nie przebieram się. Faktem jest, że stosunkowo mało się pocę i jeżdżę dość łagodnie. A co do ostatniego zdania zgoda, niestety. Z egoistycznego punktu widzenia tak jest dla mnie lepiej. Ze stojącymi w korkach samochodami się "dogaduję", a na ścieżkach rowerowych czy chodnikach, luźniej.

Data: 2018-11-16 12:16:57
Autor: cytawa
Coraz mniej rowerzystów
  Piotr Majka pisze:

Ale to porozmawiaj z nimi o tym, a nie z nami. 80% ludzi którzy nie
jeżdżą w temp poniżej 10 stopni to osoby dla których rower nie jest
hobby. Nie mają dedykowanej odzieży na rower, nie chce się im przebierać
w pracy, itd, itp. Nic na siłę - dla mnie lepiej, więcej miejsca na
ddr'ach :->

Nie rozumiem czasem sciezek rozumowania naszych rodakow. Przeciez dojazdy do pracy w chlodne dnie sa nawet latwiejsze i przyjemniejsze niz w dnie gorace.

Ciekaw jestem jak te statystyki wygladaja w Holandii.

Jan Cytawa

Data: 2018-11-16 04:30:17
Autor: zbrochaty
Coraz mniej rowerzystów
Nie rozumiem czasem sciezek rozumowania naszych rodakow. Przeciez dojazdy do pracy w chlodne dnie sa nawet latwiejsze i przyjemniejsze niz w dnie gorace.
Jan Cytawa

Ale to wiesz teraz, bo pewnie od dziecka jezdziles caly rok. Dla mnie kiedys lato to byl rower, a zima to narty. I było tak dlugo. Dopiero po jakims czasie gdy mialem 20 kg nadwagi zaczalem zastanawiac sie nad wieksza aktywnoscia w zimie. Padlo na rower, gdyz wtedy nie znosilem biegac. Pierwsze jazdy po sniegu, okazalo sie ze opony gorala calkiem niezle trzymają, ale i tak wywrotki byly na poczatku. Jezdzilem w kurtce i rekawicach narciarskich, poczatkowo takze w kasku. Okazalo sie ze przy upadkach najbardziej potrzebne sa dlonie, stad rekawice narciarskie dobrze sie sprawdzaja, a jednoczesnie sa cieple i daja rade obslugiwac manetki i klamki. Kask okazal sie niepotrzebny, buty musza być cieple, a kurtka narciarska znakomicie spelnia zadanie bo nie jest zbyt ciepla i ma wywietrzniki pod pachami na zamki blystawiczne. Dopiero jak sie przekonalem, ze nie dostaje kataru po kazdej jezdzie ani zapalenia pluc to coraz czesciej zacząlem jezdzic "po cywilnemu" w miescie. Jak mokro to tez, bo blotniki daja rade. Ale nawet teraz zadna sila mnie nie zmusi do jazdy w deszczu. Wole stac w korku

Zatem sciezki rozumowania sa dlugie i pokretne...

Data: 2018-11-17 08:55:13
Autor: n
Coraz mniej rowerzystów
Ja mam problem z głową.
To znaczy mi wieje :-)
Mimo asortymentu porządnych czapek z wkładkami typu windstoper.
Ochroną przeciw przewiewaniu jest kaptur, tyle że w kapurze jest bardzo zaburzona widzialność na boki co bywa bardzo niebezpieczne na skrzyżowaniach itp.
W sumie mam wrażenie, że najgorszy jest okres przejsciowy między latem, a zimą, bo jak mróz to wiadomo jak się ubrać.


-- -- -
Przeciez dojazdy do pracy w chlodne dnie sa nawet latwiejsze i przyjemniejsze niz w dnie gorace.

Data: 2018-11-20 11:05:00
Autor: cytawa
Coraz mniej rowerzystów
n pisze:
Ja mam problem z głową.
To znaczy mi wieje :-)

Mimo asortymentu porządnych czapek z wkładkami typu windstoper.


No tak. O tym zapomnialem. Ale ja jezdze z gola glowa caly rok. A dokladniej mam tylko opaske polarowa na czole.


Jan Cytawa

Coraz mniej rowerzystów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona