Data: 2009-09-23 22:38:58 | |
Autor: Michał | |
Corolla E12 Klimatyzacja - wymiana lozyska | |
Od jakiekos czasu cos wyje niemilosiernie, myslalem ze to VVT-i aleostatnio bardziej sklaniam sie ku sprezarce klimatyzacji tym bardziej ze sa luzy na jej kole pasowym i slychac szuranie nawet jak obraca sie reka, dodatkowo halas zmienia sie zaleznie od tego czy klima zalaczona czy nie. A dodatkowo bylo cicho jak odpalilem auto bez paska alternatora itp. w safrane ph1 też miałem takie coś :) rozwiązanie: zamkąć drzwi zanim się włączy silnik - nic nie słychać ;) działało na 50kkm - potem się auto popsuło (tz ja popsułem - tak mi mówią). pozdrawiam. -- |
|
Data: 2009-09-24 23:35:02 | |
Autor: mbuniek | |
Corolla E12 Klimatyzacja - wymiana lozyska | |
Od jakiekos czasu cos wyje niemilosiernie, myslalem ze to VVT-i aleostatnio Corolla to nie safrane wyje tak ze w srodku slychac dobrze aczkolwiek poza autem jeszcze lepiej jakby turbo mial :) Buniek |
|
Data: 2009-09-24 23:42:47 | |
Autor: Michał | |
Corolla E12 Klimatyzacja - wymiana lozyska | |
> w safrane ph1 też miałem takie coś :) u mnie to tak szurło/chrobotało, ciężko to nazwać, ale nie aż tak strasznie głośno. z dziwnych rzeczy to mi czasami sie pasek ślizgał (jak dużo elektryki szło na raz - zazwyczaj, lub jakies trakcje czy abs'y) ale ten to już był słyszalny - a przy otwatym oknie to już huk niesamowity. pozdrawiam. -- |
|