http://wiadomosci.onet.pl/2699,1942172,katowice_napad_na_bank__trwa_oblawa,wydarzenie_lokalne.html
Katowice: napad na bank, trwa obława
Zamaskowany sprawca okradł w piątek przed południem placówkę ING Banku
Śląskiego w Katowicach - Ligocie. Mężczyzna sterroryzował pracowników
i klientów przedmiotem przypominającym pistolet i ukradł kasetkę z
pieniędzmi.
Jak powiedziała sierżant Adrianna Mazur z katowickiej policji,
mężczyzna wszedł do oddziału banku przy ul. Medyków mniej więcej
kwadrans po dziesiątej. Na twarzy miał chustę. W placówce było wtedy
prawdopodobnie pięcioro pracowników i sześcioro klientów.

- Sprawca zagroził im użyciem broni. W ręku trzymał przedmiot
przypominający pistolet. Kazał wszystkim położyć się na ziemi i
zażądał wydania pieniędzy. Wyszedł z banku z kasetką, zawierającą
pieniądze - powiedziała sierżant Mazur.


Policja nie podaje, jaka kwota padła łupem bandyty. Nie wiadomo też,
czy sprawca miał wspólników oraz czy odjechał samochodem. Znany jest
jedynie pobieżny opis mężczyzny - wygląda na ok. 35 lat, ma ok. 180 cm
wzrostu, jest średniej budowy ciała, sprawia wrażenie wysportowanego.

Mężczyzny szuka policja. Trwają przesłuchania świadków i ustalenia
szczegółowych okoliczności kradzieży pieniędzy. Na razie trudno
powiedzieć, czy bandyta groził pracownikom i klientom prawdziwym
pistoletem, czy atrapą broni.

Trudno się dziwić jak ludzie widzą, że grube ryby cynicznie
psychopatycznie kradną na potęgę "w białych rękawiczkach", bosowie
banków po doprowadzeniu ich do bankrutctwa najpierw wzywają rząd do
rzucenia "koła ratunkowego" w postaci kilku miliardów a jak dostaną to
sobie za to wypłacają wielomilionowe premie przy czym jeszcze redukują
zatrudnienie i uposażenie zwykłych pracowników... Jak tak dalej
pójdzie do doczekamy się rewolucji proletariackiej.


On Mar 27, 1:59 pm, krzysztofsf <krzyszto...@wp.pl> wrote:

http://wiadomosci.onet.pl/2699,1942172,katowice_napad_na_bank__trwa_o...
Katowice: napad na bank, trwa obława
Zamaskowany sprawca okradł w piątek przed południem placówkę ING Banku
Śląskiego w Katowicach - Ligocie. Mężczyzna sterroryzował pracowników
i klientów przedmiotem przypominającym pistolet i ukradł kasetkę z
pieniędzmi.
Jak powiedziała sierżant Adrianna Mazur z katowickiej policji,
mężczyzna wszedł do oddziału banku przy ul. Medyków mniej więcej
kwadrans po dziesiątej. Na twarzy miał chustę. W placówce było wtedy
prawdopodobnie pięcioro pracowników i sześcioro klientów.

- Sprawca zagroził im użyciem broni. W ręku trzymał przedmiot
przypominający pistolet. Kazał wszystkim położyć się na ziemi i
zażądał wydania pieniędzy. Wyszedł z banku z kasetką, zawierającą
pieniądze - powiedziała sierżant Mazur.

Policja nie podaje, jaka kwota padła łupem bandyty. Nie wiadomo też,
czy sprawca miał wspólników oraz czy odjechał samochodem. Znany jest
jedynie pobieżny opis mężczyzny - wygląda na ok. 35 lat, ma ok. 180 cm
wzrostu, jest średniej budowy ciała, sprawia wrażenie wysportowanego.

Mężczyzny szuka policja. Trwają przesłuchania świadków i ustalenia
szczegółowych okoliczności kradzieży pieniędzy. Na razie trudno
powiedzieć, czy bandyta groził pracownikom i klientom prawdziwym
pistoletem, czy atrapą broni.

On 27 Mar, 15:05, alojzy.zaka...@gmail.com wrote:

Trudno się dziwić jak ludzie widzą, że grube ryby cynicznie
psychopatycznie kradną na potęgę "w białych rękawiczkach",

bosowie
banków po doprowadzeniu ich do bankrutctwa

Tak zwlaszcza w Polsce.

najpierw wzywają rząd do
rzucenia "koła ratunkowego" w postaci kilku miliardów

Tak zwłaszcza w Polsce.

a jak dostaną to
sobie za to wypłacają wielomilionowe premie

Tak zwlaszcza w Polsce.

przy czym jeszcze redukują
zatrudnienie i uposażenie zwykłych pracowników... Jak tak dalej
pójdzie do doczekamy się rewolucji proletariackiej.

Nie ma to jak dorobic ideologie do zwyklego zlodziejstwa w Polsce za
pomoca faktow dotyczacych glownie USA.

Myslisz, ze taki zlodziej sie zastanawia nad czyms takim jak sytuacja
ekonomiczna, premie prezesa banku itp?

On Mar 27, 3:27 pm, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

Tak zwlaszcza w Polsce.

A ile jest polskich banków w Polsce?

Myslisz, ze taki zlodziej sie zastanawia nad czyms takim jak sytuacja
ekonomiczna, premie prezesa banku itp?

Myślę, że zwykli ludzie nie są tacy zwykli jak się niektórym wydaje.

On 27 Mar, 15:41, alojzy.zaka...@gmail.com wrote:

On Mar 27, 3:27 pm, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> Tak zwlaszcza w Polsce.

A ile jest polskich banków w Polsce?

Ponad 500 z funkcjonujacych 585, a co?

On Mar 27, 4:31 pm, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> A ile jest polskich banków w Polsce?

Ponad 500 z funkcjonujacych 585, a co?

Ake mówmy o poważnych, wielkich bankach, które nie są filią placówek
zagranicznych, i które są zdolne np. kredytować znaczące podmioty
zagraniczne.

Proszę podaj przykład czegoś takiego i innego niż PKO BP

On 27 Mar, 20:27, alojzy.zaka...@gmail.com wrote:

On Mar 27, 4:31 pm, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> > A ile jest polskich banków w Polsce?

> Ponad 500 z funkcjonujacych 585, a co?

Ake mówmy o poważnych, wielkich bankach, które nie są filią placówek
zagranicznych, i które są zdolne np. kredytować znaczące podmioty
zagraniczne.

Proszę podaj przykład czegoś takiego i innego niż PKO BP

BOS, Getin/Noble, Alior, BGK... ;-)

A tak serio co to ma do rzeczy biorac pod uwage, ze np. w Warszawie
najwiecej napadow bylo na PKO BP, a raz nawet na jakis spoldzielczy.

Dorabianie ideologi do zwyklego zlodziejstwa jest zalosnie smieszne.

Bo niby te zachodnie wielkie banki, tacy krwiopijcy, takie premie dla
prezesow, tylko spojrzec na napady na banki to jakos te biedne polskie
PKO BP najgorzej dostaje po dupie, podobnie spoldzielcze. I tu
wychodzi pragmatyzm nie ideologia - te placowki poprostu najlatwiej
napasc. Wiele duzych bankow prowadzi placowki, w ktorych praktycznie
nie ma gotowki i nikt ich nie napada. PKO BP to masa obslugi kasowej
dla detalu i dlatego ich kroja...

Zadna ideologia tylko racjonalnie zaplanowane zlodziejstwo.