Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Cos dla naszego przyglupa XL [cross]

Cos dla naszego przyglupa XL [cross]

Data: 2015-03-06 22:26:00
Autor: niebieski
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8

--
niebieski

Data: 2015-03-06 22:34:33
Autor: Ikselka
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie i nocne
polucje nigdy nie slyszalem zeby ktos od tego umarl. Ostatni raz chorowalem
chyba 3 lata temu i to tylko dlatego ze poprostu przeliczylem mozliwosci
swojego ukladu odpornosciowego ze tak powiem i poszedlem po bandzie i nie
rozwalila mnie tyle grypa co jej powiklania, mialem zapalenie zatok, nikomu
nie zycze no ale wyleczylem sie bez jakis wiekszych inwestycji w leki.
Obloznie chory tak ze lezalem chyba z tydzien w lozku ostatni raz bylem
jeszcze w podstawowce. Nie dalbym glowy czy sie wtedy na cos nie
szczepilem. No ale mniejsza o to. Zyje jestem zdrowy i nie narzekam.
Naprawde nie rozumiem skad ta histeria. Jak ktos nie chce szczepic dzieci
nie szczepi, jak chce to zaszczepi i wtedy nie musi sie bac tych
niezaszczepionych. Po co ta cala histeria i nagonka? Czy to nie jest tak ze
jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi? ;) ?"



Oczywiście, ze wiadomo. Pisałam to samo o moich dzieciach - TEŻ chorowały
na odrę. Ja w dzieciństwie TEŻ na nią chorowałam, akurat sama nie pamiętam,
ale wiem z opowieści Mamy, bo wiązało się akurat z tą historią pewne
rodzinne wydarzenie. One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją -
chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych - taki dopust Boży,
który po prostu był, bez robienia sensacji i kreowania psychozy strachu.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Data: 2015-03-06 21:59:16
Autor: Budzik
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
UĹźytkownik Ikselka ikselk@gazeta.pl ...

A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie i
nocne polucje nigdy nie slyszalem zeby ktos od tego umarl. Ostatni raz
chorowalem chyba 3 lata temu i to tylko dlatego ze poprostu
przeliczylem mozliwosci swojego ukladu odpornosciowego ze tak powiem i
poszedlem po bandzie i nie rozwalila mnie tyle grypa co jej
powiklania, mialem zapalenie zatok, nikomu nie zycze no ale wyleczylem
sie bez jakis wiekszych inwestycji w leki. Obloznie chory tak ze
lezalem chyba z tydzien w lozku ostatni raz bylem jeszcze w
podstawowce. Nie dalbym glowy czy sie wtedy na cos nie szczepilem. No
ale mniejsza o to. Zyje jestem zdrowy i nie narzekam. Naprawde nie
rozumiem skad ta histeria. Jak ktos nie chce szczepic dzieci nie
szczepi, jak chce to zaszczepi i wtedy nie musi sie bac tych niezaszczepionych. Po co ta cala histeria i nagonka? Czy to nie jest
tak ze jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi? ;) ?"



Oczywiście, ze wiadomo. Pisałam to samo o moich dzieciach - TEŻ
chorowały na odrę. Ja w dzieciństwie TEŻ na nią chorowałam, akurat
sama nie pamiętam, ale wiem z opowieści Mamy, bo wiązało się akurat z
tą historią pewne rodzinne wydarzenie. One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją
- chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych - taki dopust
Boży, który po prostu był, bez robienia sensacji i kreowania psychozy
strachu.

To wszystko prawda - zwykły rachunek prawdopodobienstwa, o ktorym pisałem w tym watku kilka razy ale który Tobie Ikselko jest chyba obcy, skoro powołujesz się na pojedyncze przypadki.

Powikłania w przebiegu odry występują u ok. 30% osób chorych, większość z nich występuje u dzieci do 5 r.ż. oraz dorosłych powyższej 20 lat. Do powikłań w przebiegu odry należą:

• biegunka i silne odwodnienie organizmu występują u 80 osób na 1000 chorych,
• zapalenie ucha środkowego występuje u 70-90 osób na 1000 chorych, • zapalenie płuc występuje u 10-60 osób na 1000 chorych,
• zapalenie mĂłzgu występuje u 1 na 1000 chorych, • drgawki występują u 5 na 1000 chorych,  • zgon występuje u 0,7-2 na 1000 chorych,
• podostre stwardniające zapalenie mózgu występuje u od 1 na 1700 do 1 na 3300 chorych. http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=27&sz=54&to=

Data: 2015-03-06 23:25:59
Autor: Ikselka
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Dnia 06 Mar 2015 21:59:16 GMT, Budzik napisał(a):

One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją
- chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych - taki dopust
Boży, który po prostu był, bez robienia sensacji i kreowania psychozy
strachu.

To wszystko prawda - zwykły rachunek prawdopodobienstwa, o ktorym pisałem w tym watku kilka razy ale który Tobie Ikselko jest chyba obcy,

CHYBA nie. Jestem po MATEMATYCE.

skoro powołujesz się na pojedyncze przypadki.

Jakie "pojedyncze przypadki"? - kolejny już raz (jak z tymi jabłkami w
Biedronce) przekręcasz mój tekst, wimec przytaczam stosowny fragment :
"Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją - chorowały całe
przedszkola, zdarzało się i u dorosłych"

A potem przeproś.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Data: 2015-03-06 22:59:21
Autor: Budzik
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Użytkownik Ikselka ikselk@gazeta.pl ...

One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną
sensacją - chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych -
taki dopust Boży, który po prostu był, bez robienia sensacji i
kreowania psychozy strachu.

To wszystko prawda - zwykły rachunek prawdopodobienstwa, o ktorym
pisałem w tym watku kilka razy ale który Tobie Ikselko jest chyba
obcy,

CHYBA nie. Jestem po MATEMATYCE.

Zatrwazające...

skoro powołujesz się na pojedyncze przypadki.

Jakie "pojedyncze przypadki"? - kolejny już raz (jak z tymi jabłkami w
Biedronce) przekręcasz mój tekst, wimec przytaczam stosowny fragment :
"Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją - chorowały całe
przedszkola, zdarzało się i u dorosłych"

A potem przeproś.

Tak, to sa w skali kraju pojedyncze przypadki...
Z biedronka to Ty przekreciłes swój własny tekst - ja nie byłem do niczego potrzebny.

Data: 2015-03-07 19:00:03
Autor: masti
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Ikselka wrote:

Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie

nie, nie było normalne. reszty bzdur czytać nie ma sensu.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-03-07 20:25:29
Autor: Ikselka
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Dnia Sat, 7 Mar 2015 19:00:03 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie

nie, nie było normalne. reszty bzdur czytać nie ma sensu.

"NIE CHCESZ", a to nie jest to samo, co "nie ma sensu". Sobie nie czytaj,
inni przeczytają. Moje dzieci chorowały i nie było to ŻADNĄ sensacją, nawet
nie rejestrowano ich choroby w przychodni, bo leczyliśmy dzieci jak zwykle,
prywatnie, w gab. ś.p. dra Małolepszego w Kielcach, w tamtym okresie
najbardziej uznanego tamtejszego pediatry. Nie wymagało to żadnych
ceregieli, lekarz nie uznał tego za żadne wyższego rzędu zagrożenie
epidemiologiczne, podjął rutynowe leczenie.

PS.

https://szczepieniaodra.wordpress.com/odra-epidemiologia/



"Odra ? epidemiologia

W odróżnieniu do dzisiejszego postrzegania odry, w okresie przed
wprowadzeniem masowych szczepień choroba ta nie wzbudzała histerii ani
wielkich emocji wśród rodziców jak i lekarzy, a dziś lekarze tak
przedstawiają tą chorobę:

    ?Odra to wysoce zakaźna, ciężka, wirusowa choroba, która może powodować
bardzo poważne powikłania, prowadzące nawet do śmierci. Rezygnując ze
szczepienia, narażamy na ogromne niebezpieczeństwo nie tylko własne, lecz
także cudze dzieci ? mówi prof. Magdalena Marczyńska (?)? Neewsweek 2011

Historyczne spojrzenie na dane epidemiologiczne pozwala poznać racjonalne
podejście do odry i unaocznia wyraźnie, że dzisiejsi eksperci usiłują
rewidować historię medycyny, propagując stwierdzenia takie jak:

    ?W Polsce spadła umieralność z powodu chorób zakaźnych, co jest zasługą
systemu szczepień, który jest jednym z najbardziej skutecznych w Europie ?
stwierdzili eksperci z okazji otwarcia w Warszawie wystawy ?200 lat
szczepień ochronnych?.? PAP 2011(...)


    Już w pierwszej połowie XX wieku infekcja wirusem odry stała się
chorobą o malejącej z roku na rok umieralności, a przyczyną tego zjawiska
było polepszenie się ogólnych warunków życia ludności i jakości usług
służby zdrowia na całym świecie:

    ?Umieralność z powodu odry na świecie od początku biężącego wieku
wykazuje znaczny spadek. (?) Spadek umieralności zaznaczył się w poważnym
stopniu jeszcze przed erą sulfonamidów i antybiotyków, a przyśpieszył w
okresie szerokiego ich zastosowania. Obniżenie umieralności tylko w pewnym
stopniu można odnieść do wpływu seroprofilaktyki, tj. stosowania surowicy
odpornościowej, a następnie gammaglobuliny, jako czynnika powodującego
przesunięcie zachorowań na starsze grupy wieku, w których umieralność jest
mniejsza. Zasadniczą przyczyną spadku umieralności jest przypuszczalnie
stałe polepszanie się ogólnych warunków zycia ludności i jakości usług
służby zdrowia na całym świecie.?

    Źródło: ?Choroby zakaźne w Polsce i ich zwalczanie w latach 1919 ?
1962? pod red. J. Kostrzewskiego
(...)


    Również w Polsce w pierwszej połowie XX wieku infekcja wirusem odry
stała się chorobą o malejącej z roku na rok umieralności i była postrzegana
w latach 70.  jako choroba ?do przechorowania przez wszystkich?:

    ?Podobnie jak w innych terenach Europy, również w Warszawie obserwowano
zmniejszanie się umieralności od początku XX wieku. Przyczyny spadku
umieralności, który zarysował się już w okresie przed I wojną światową, a
więc przed wprowadzeniem do leczenia powikłań w przebiegu odry sulfonamidów
i antybiotyków, nie zostały ostatecznie wyjaśnione.? (?) ?Wraz ze spadkiem
zarejestrowanych zgonów powiązanych z odrą zaczęto tę chorobę traktować
jako chorobę w zasadzie mniej niebezpieczną od np. ospy prawdziwej czy
błonicy, którą wszyscy muszą przechorować.?

    Źródło: ?Choroby zakaźne i ich zwalczanie na ziemiach polskich w XX
wieku? pod red. J. Kostrzewskiego
(...)

    Najwięcej zgonów i najwyższa umieralność występowała wśród dzieci w
wieku do 12. miesiąca życia, mimo, że zachorowania w tej grupie wiekowej
były wyjątkowe i wiązały się najczęściej z brakiem karmienia piersią i
wtórną infekcją. Bierne uodpornienie (matka -> dziecko) odgrywało kluczowe
znaczenie dla ochrony niemowląt przed infekcją odrową:

    ?Zgony z powodu odry przebiegającej bez powikłań są bardzo rzadkie,
natomiast odra z powikłaniami daje jeszcze wysoki odsetek śmiertelności
wśród najmłodszych dzieci. Niebezpieczeństwo powikłań zagraża przede
wszystkim niemowlętom, gdyż mechanizmy odpornościowe w tym wieku nie są
jeszcze w pełni ukształtowane, a wiele chorób ma tendencje do uogólnienia
sie i atakowania wielu narządów i tkanek. (?) Najczęstszym powikłaniem odry
jest zapalenie płuc spowodowane wtórnym zakażeniem bakteryjnym
gronkowcowym, paciorkowcowym, dwoinką zapalenia płuc lub innymi
drobnoustrojami. Przebieg odrowego zapalenia płuc może ? zakończyć się
zejściem śmiertelnym.?

    Źródło: ?Odra. Chore dziecko wymaga opieki i uwagi? dr med. Irena
Sztachelska, Pieleg Położna  1969

Jakie czynniki determinują ryzyko zgonu lub komplikacji? Co jest
najskuteczniejszym elementem pielęgnowania dziecka chorego na odrę? Czytaj
Odra ? Leczenie i Rola witaminy A w zapobieganiu powikłaniom

Umieralność z powodu odry w Polsce od 1950 roku

Poniższy wykres obrazuje na podstawie zarejstrowanej liczby zgonów, że
spadek umieralności z powodu odry rozpoczął się na długo przed rozpoczęciem
masowych szczepień:

https://szczepieniaodra.files.wordpress.com/2011/09/odra-umieralnosc-w-polsce-od-19504.jpg

"


POLECAM POWYŻSZY artykuł, w szcz. WYKRES tylko ludziom trzeźwo myślącym.
Reszta moze sie gonić, łacznie z tobą.



--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Data: 2015-03-07 19:30:14
Autor: masti
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Ikselka wrote:

Dnia Sat, 7 Mar 2015 19:00:03 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie

nie, nie było normalne. reszty bzdur czytać nie ma sensu.

"NIE CHCESZ", a to nie jest to samo, co "nie ma sensu".

nie ma sensu czytać bzdur. Jak widać ty to uwielbiasz ael nadal nie
zmienia to faktu, że są to bzdury.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-03-07 21:05:35
Autor: Qrczak
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Dnia 2015-03-07 20:00, obywatel masti uprzejmie donosi:
Ikselka wrote:
Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie

nie, nie było normalne. reszty bzdur czytać nie ma sensu.

Może to był 1885 rok?

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

Data: 2015-03-07 20:27:38
Autor: masti
Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Qrczak wrote:

Dnia 2015-03-07 20:00, obywatel masti uprzejmie donosi:
Ikselka wrote:
Dnia Fri, 06 Mar 2015 22:26:00 +0100, niebieski napisał(a):

Oto zgodny z moim punktem widzenia komentarz do tego całego wątku:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=olKerlHpVm8


A tu z komentarzy:

"Ja urodzilem sie w 85 roku. Jako dziecko przeszedlem Swinke, Odre i
Rozyczke to bylo normalne trzeba to bylo przejsc jak dojrzewanie

nie, nie było normalne. reszty bzdur czytać nie ma sensu.

Może to był 1885 rok?

toby wiele wyjaśniało :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Cos dla naszego przyglupa XL [cross]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona