Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Coś mi się nie widzi ta nasza " demokracja"'

Coś mi się nie widzi ta nasza " demokracja"'

Data: 2009-03-16 11:54:18
Autor: WW
Coś mi się nie widzi ta nasza " demokracja"'
Witam

Demokracja może być bezpośrednia - kiedyś możliwa, potem niemożliwa, a dziś znowu możliwa.
Może też być pośrednia, czyli wybieramy swoich przedstawicieli a ani rządzą.
Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w następnych wyborach ze Szczecina.
Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?



Pozdrawiam
  WW
"Kiedy Niemcy uznają się za ofiary II Wojny Światowej,
  ich sąsiedzi powinni zacząć się bać. "

Data: 2009-03-16 12:16:01
Autor: jadrys
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
Witam

Demokracja może być bezpośrednia - kiedyś możliwa, potem niemożliwa, a dziś znowu możliwa.
Może też być pośrednia, czyli wybieramy swoich przedstawicieli a ani rządzą.
Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w następnych wyborach ze Szczecina.
Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?



Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..

--


Data: 2009-03-16 16:43:20
Autor: jadrys
Coś mi się nie widzi ta na sza "demokracja"'
cirrus pisze:

Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..

A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?


Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na wyborach nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale wiesz co - na następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę.. Na prezydenckie pójdę  tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz będzie kandydatem..

--
Linuks to system dla myślących użytkowników..    Ja

A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
systemu...   Również ja

Data: 2009-03-16 18:05:45
Autor: ColgatesBilly
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'

"jadrys" <andrzej203@op.pl> wrote in message news:gpls3k$ps7$1news.onet.pl...
cirrus pisze:

Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..

A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?


Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na wyborach nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale wiesz co - na następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę.. Na prezydenckie pójdę  tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz będzie kandydatem..

Widze, ze jestes HARD-KOREK !!  ;)

P-Kol
( ja tam, jesli Kononowicz

Data: 2009-03-16 17:16:55
Autor: jadrys
Coś mi się nie widzi ta na sza "demokracja"'
ColgatesBilly pisze:

"jadrys" <andrzej203@op.pl> wrote in message news:gpls3k$ps7$1news.onet.pl...
cirrus pisze:

Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..

A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?


Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na wyborach nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale wiesz co - na następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę.. Na prezydenckie pójdę  tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz będzie kandydatem..

Widze, ze jestes HARD-KOREK !!  ;)

P-Kol
( ja tam, jesli Kononowicz

Nie znam, to ktoś z lewicy?

--
Linuks to system dla myślących użytkowników..    Ja

A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
systemu...   Również ja

Data: 2009-03-16 19:49:54
Autor: jadrys
Coś mi się nie widzi ta na sza "demokracja"'
cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:gpls3k$ps7$1news.onet.pl...
 
cirrus pisze:
   
Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..
       
A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?
     
Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na wyborach nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale wiesz co - na następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę.. Na prezydenckie pójdę tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz będzie kandydatem..
   

Ten kretyn to może być być przedstawicielem co najwyżej na odpuście.

 
Ja tak nie uważam.. A Ty co masz mu do zarzucenia?

--
Linuks to system dla myślących użytkowników..    Ja

A Debian jest pierwszym sekretarzem tego systemu...   Również ja

Data: 2009-03-17 09:46:12
Autor: cirrus
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
Użytkownik "jadrys" <ilicz@wp.pl> napisał w wiadomości news:gpm70c$q7i$1news.task.gda.pl...
cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:gpls3k$ps7$1news.onet.pl...
cirrus pisze:
Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..
A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?
Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na
wyborach  nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale
wiesz co - na  następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę..
Na prezydenckie pójdę  tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz
będzie kandydatem..
Ten kretyn to może być być przedstawicielem co najwyżej na odpuście.
Ja tak nie uważam.. A Ty co masz mu do zarzucenia?

Nic, poza tym, ze jest kretynem.

--
stevep

Data: 2009-03-17 10:17:54
Autor: jadrys
Coś mi się nie widzi ta na sza "demokracja"'
cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <ilicz@wp.pl> napisał w wiadomości news:gpm70c$q7i$1news.task.gda.pl...
cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:gpls3k$ps7$1news.onet.pl...
cirrus pisze:
Oni reprezentują, ale nie nas, tylko swoje interesy..
A w czyim imieniu mówisz nas, kto cię do tego upoważnił- wasza partia towarzyszu?
Jeżeli już to obywatelu.. No jakby nie było masz rację. Nawet na
wyborach  nie byłem, a więc nie mam prawa czegoś oczekiwać.. Ale
wiesz co - na  następne wybory parlamentarne też raczej nie pójdę..
Na prezydenckie pójdę  tylko pod warunkiem że pan Piotr Ikonowicz
będzie kandydatem..
Ten kretyn to może być być przedstawicielem co najwyżej na odpuście.
Ja tak nie uważam.. A Ty co masz mu do zarzucenia?

Nic, poza tym, ze jest kretynem.


To dobrze że nic.. A kretyn to pojęcie względne..

--
Linuks to system dla myślących użytkowników..    Ja

A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
systemu...   Również ja

Data: 2009-03-16 12:37:20
Autor: Vic
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
WW wrote:
Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w następnych wyborach ze Szczecina.
Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?

Ta forma demokracji promuje różnego rodzaju karierowiczów partyjnych. To nie jest żadne przedstawicielstwo, bo cały system jest tak pomyślany, że możesz zebrać 3 głosy (od rodziny i siebie samego), a i tak zostać parlamentarzystą. Kluczem jest twoja pozycja na liście wyborczej - jeśli startujesz z 1. miejsca, a partia w ogóle wejdzie do sejmu, to choćbys dostał właśnie ww. 3 głosy - będziesz posłem.

De facto nie głosujesz na konkretnego człowieka - to że stawiasz krzyzyk przy konkretnym nazwisku to tylko pozór i ściema - głosujesz na partie, a partyjni bonzowie decydują o szczegółach.

--
Vic

"Diabel nie spi. Z byle kim."
S.J. Lec

Data: 2009-03-16 12:46:01
Autor: cytryna
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
WW wrote:
> Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
> Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
> Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w > następnych wyborach ze Szczecina.
> Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?

Ta forma demokracji promuje różnego rodzaju karierowiczów partyjnych. To nie jest żadne przedstawicielstwo, bo cały system jest tak pomyślany, że możesz zebrać 3 głosy (od rodziny i siebie samego), a i tak zostać parlamentarzystą. Kluczem jest twoja pozycja na liście wyborczej - jeśli startujesz z 1. miejsca, a partia w ogóle wejdzie do sejmu, to choćbys dostał właśnie ww. 3 głosy - będziesz posłem.

De facto nie głosujesz na konkretnego człowieka - to że stawiasz krzyzyk przy konkretnym nazwisku to tylko pozór i ściema - głosujesz na partie, a partyjni bonzowie decydują o szczegółach.

-- Vic
*************************************************************************

Tą ściemę obmyśłił ongiś sam Drogi Bronisław, który nigdy nie był przez nikogo wybrany,a stale funkcjonował na salonach władzy. Tylko JOW i znany kandydat na posła rozliczny przez konkretnych wyborców. Tylko wówczas dyscypline partyjną i układy biznesowe można powiesić w toalecie.

--


Data: 2009-03-16 13:52:52
Autor: ColgatesBilly
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'

"cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> wrote in message news:731e.0000004d.49be3bf9newsgate.onet.pl...

*************************************************************************

Tą ściemę obmyśłił ongiś sam Drogi Bronisław, który nigdy nie był przez nikogo
wybrany,a stale funkcjonował na salonach władzy. Tylko JOW i znany kandydat na
posła rozliczny przez konkretnych wyborców. Tylko wówczas dyscypline partyjną
i układy biznesowe można powiesić w toalecie.

Alez... NAROD go wybral....( za swoim przykladem ;)

P-Ko

Data: 2009-03-16 13:11:23
Autor: zbig
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'

Użytkownik "Vic" <bjorgul@o2.pl> napisał w wiadomości news:gple67$vgh$1mx1.internetia.pl...
WW wrote:
 Kluczem jest twoja pozycja na liście wyborczej - jeśli
startujesz z 1. miejsca, a partia w ogóle wejdzie do sejmu, to choćbys dostał właśnie ww. 3 głosy - będziesz posłem.

Brednie, kolego, tym razem.
Liczba głosów ma w naszej ordynacji absolutnie decydujące znaczenie, o tym kto jest wybrany.
Jeśli dana partia zdobędzie w danym okręgu dwa mandaty, to jeżeli jesteś na pierwszym miejscu listy a zdobyłeś trzecią w danej partii liczbę głosów - nie wchodzisz!
Oczywiście może się zdarzyć, że wchodzisz zmniejszą liczba głosów, ale tylko wobec kontrkandydata z innej partii, jeśli twojej poszło w wyborach i "pociągnęła" całą listę.
W okręgu gdańskim Przemysław Wałęsa wchodzi od dwóch kadencji z ostatniego miejsca na liście.
Pitera też weszła z ostatniego.
Jedynki wchodzą zazwyczaj , bo ludzie oddają machinalnie głosy na pierwszą osobe z listy, zwłaszcza, jak nie znają kandydatów.

Data: 2009-03-16 13:35:39
Autor: Dirko
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
W wiadomości news:gple67$vgh$1mx1.internetia.pl  Vic <bjorgul@o2.pl>
napisał(a):

...  cały system
jest tak pomyślany, że możesz zebrać 3 głosy (od rodziny i siebie
samego), a i tak zostać parlamentarzystą. Kluczem jest twoja pozycja
na liście wyborczej - jeśli startujesz z 1. miejsca, a partia w
ogóle wejdzie do sejmu, to choćbys dostał właśnie ww. 3 głosy -
będziesz posłem.

    Z choinki się urwałeś?

Data: 2009-03-16 12:42:05
Autor: cytryna
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'
Witam

Demokracja może być bezpośrednia - kiedyś możliwa, potem niemożliwa, a dziś znowu możliwa.
Może też być pośrednia, czyli wybieramy swoich przedstawicieli a ani rządzą.
Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w następnych wyborach ze Szczecina.
Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?


*****************************************************************************

No bo to jest tak jak z budka objazdową do kręcenia lodów. Raz tu innym razem tam, ważne że proces kręcenia lodów nie ulega przerwaniu. Tak więc taki typek jest "naszym lodziarzem".
Pozdrawiam
  WW
"Kiedy Niemcy uznają się za ofiary II Wojny Światowej,
  ich sąsiedzi powinni zacząć się bać. "


--


Data: 2009-03-16 16:03:07
Autor: ColgatesBilly
Coś mi się nie widzi ta nasza "demokracja"'

"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:gplblp$p7f$1nemesis.news.neostrada.pl...
Witam

Demokracja może być bezpośrednia - kiedyś możliwa, potem niemożliwa, a dziś znowu możliwa.
Może też być pośrednia, czyli wybieramy swoich przedstawicieli a ani rządzą.
Właśnie niepokoi mnie definicja słowa "swoich przedstawicieli".
Często słyszę pytanie - " skąd pan będzie kandydował" - zadawane posłom.
Wcale nie rzadkie jest, że poseł raz kandyduje np. z Lublina a w następnych wyborach ze Szczecina.
Czy on nadal jest "naszym przedstawicielem".?


N A S Z A ?????

P-Kol

Coś mi się nie widzi ta nasza " demokracja"'

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona