Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .

Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .

Data: 2009-09-06 04:21:27
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum... Potraficie wypowiedzieć się, bardzo obszernie, na temat
paragonu w sklepie, co to jest flaga, albo skrzynki pocztowej na wsi,
ale nt. praw w zakresie umowy cywilno-prawnej, np. takiej, o której
pisałam, kłopotu z nieuczciwym zleceniobiorcą, to już nie... Żenada.
Tylko mi nie piszcie, że za porady prawne się płaci. Jeśli tak, to po
kiego to forum?!?
Mimo wszystko dziękuję Gotfrydowi - mimo tego, że jak sam napisał, nie
jest prawnikiem - jako jedynemu tutaj, za reakcję i ślady jakiejkolwiek
inwencji.

Bez pozdrowień
Monika

Data: 2009-09-05 22:07:42
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika wrote:
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum...

Tak ogólnie to ci się coś pozajączkowało.
Każdy czyta i odpowiada na te posty na które ma czas i ochotę.
Z taką postawą roszczeniową to rzeczywiscie można cię tylko do diabła odesłać.

> Jeśli tak, to po kiego to forum?!?

zgadnij?

Data: 2009-09-07 02:11:22
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
witek pisze:

Z taką postawą roszczeniową to rzeczywiscie można cię tylko do diabła odesłać.

Moja postawa nie od razu była taka, jaka jest. Wysłałam swój post raz - cisza, dopiero za drugim razem odezwał się jedynie Gotfryd. I ty nazywasz to postawą roszczeniową? Chyba bardziej "rozczarowaniową".
Czy próbowałeś mi pomóc, skoro poczułeś się tak urażony? Dopiero moja krytyka wyciągnęła Cię z ukrycia... Więc sam chyba rozumiesz, że nie bardzo mam za co Ci dziękować, ani nikomu oprócz Gotfryda...

Monika

Data: 2009-09-06 19:48:26
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika wrote:
witek pisze:

Z taką postawą roszczeniową to rzeczywiscie można cię tylko do diabła odesłać.

Moja postawa nie od razu była taka, jaka jest. Wysłałam swój post raz - cisza, dopiero za drugim razem odezwał się jedynie Gotfryd. I ty nazywasz to postawą roszczeniową?
Chyba bardziej "rozczarowaniową".

Do kwadratu.

Czy próbowałeś mi pomóc, skoro poczułeś się tak urażony?

Nie. Bo nikt tu nie dyżuruje i nie czyta wszystkich postów, a jak czyta to nie na wszystkie mu się chce odpowiedzieć. Wariatów, po za kilkoma wyjątkami to nie ma.

Dopiero moja krytyka wyciągnęła Cię z ukrycia...

bo dopiero wtedy przycztałem twój post

Więc sam chyba rozumiesz, że nie bardzo mam za co Ci dziękować, ani nikomu oprócz Gotfryda...

Alez ja od ciebie żadnych podziękowań nie oczekuję. Inni też nie. To co robią robia to dla samych siebie, a nie za podziękę.

Jeśli nikt nie odpowiedział, to znaczy, że nie wiedział lub mu się nie chciało.
przyjmij do wiadomości, że obowiązku odpowiadania na twoje posty nie ma.

Data: 2009-09-07 04:10:07
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
witek pisze:

Jeśli nikt nie odpowiedział, to znaczy, że nie wiedział lub mu się nie chciało.
przyjmij do wiadomości, że obowiązku odpowiadania na twoje posty nie ma.

No widzisz... Sam potwierdziłeś moje słowa o wysokiej specjalizacji, albo ignorancji, że o braku dobrej woli nie wspomnę, tego forum. Ups - przepraszam - grupy dyskusyjnej...
A do której grupy Ty się zaliczasz - do tej, którzy nie wiedzą, czy do tej, którym się nie chciało?

Monika

P.S. I dziękuję za zwrócenie uwagi. Następnym razem, kiedy będę pisała na grupę, postaram się pamiętać, że mój problem może być zlekceważony. Ale cóż, każdy kij ma dwa końce...

Data: 2009-09-07 11:17:54
Autor: Roman Rumpel
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:


P.S. I dziękuję za zwrócenie uwagi. Następnym razem, kiedy będę pisała na grupę, postaram się pamiętać, że mój problem może być zlekceważony.

Na tym właśnie polega specyfika grup dyskusyjnych.
Naiwnością jest oczekiwać, ze każde pytanie zostanie zauważone i odpowiedziane, a uznawane jest za niegrzeczne domaganie się odpowiedzi i złoszczenie się, że się jej nie dostaje. Tu jest usenet, tu się nie bierze jeńców.


--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2009-09-07 15:49:31
Autor: Adam Kłobukowski
Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .
Monika wrote:
witek pisze:

Jeśli nikt nie odpowiedział, to znaczy, że nie wiedział lub mu się nie
chciało.
przyjmij do wiadomości, że obowiązku odpowiadania na twoje posty nie ma.

No widzisz... Sam potwierdziłeś moje słowa o wysokiej specjalizacji,
albo ignorancji, że o braku dobrej woli nie wspomnę, tego forum. Ups -
przepraszam - grupy dyskusyjnej...
A do której grupy Ty się zaliczasz - do tej, którzy nie wiedzą, czy do
tej, którym się nie chciało?

Monika

P.S. I dziękuję za zwrócenie uwagi. Następnym razem, kiedy będę pisała
na grupę, postaram się pamiętać, że mój problem może być zlekceważony.
Ale cóż, każdy kij ma dwa końce...

Moniko, to jest publiczna grupa dyskusyjna. Oznacza to, Ĺźe kaĹźdy moĹźe na
nią wysłać co mu się podoba - więc każdy odpowiada na posty wedle
swojego chcenia lub wiedzy (lub jeszcze innych kryteriĂłw). Tym nie
mniej, Twoje problemy opisane w Twoich postach - nie są dla większości
piszących i czytających tę grupę tak palące jak ich własne prywatne
problemy. Widać twoje posty nie zaciekawiły lub nie zwróciły uwagi osób
potrafiących ci pomóc, lub też po prostu nikt (poza wspomnianym
wcześniej Gotfrydem) tego nie potrafił.

Dodam jeszcze, Ĺźe wypominanie jak to nikt tu nie potrafi/nie chce/nie
umie pomĂłc jest uwaĹźane (na grupach dyskusyjnych) za objaw chamstwa i
braku wychowania. Odpowiadające i czytające twój post osoby poświęcają
swój, często bardzo cenny czas, zaś po twojej stronie leży takie
sformuowanie problemu aby chciały ci pomóc. W końcu robią to całkowicie
za darmo - nie oczekuj więc że tą pomoc dostaniesz, lub będzie ona
cokolwiek warta - to jest grupa w większości nie znających się bliżej
osób, a nie instytucja powołana ku rozwiązywaniu Twych problemów.

Adam Kłobukowski

Data: 2009-09-07 17:55:06
Autor: SQLwysyn
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Użytkownik "Monika" <m.korbecki@aster.pl> napisał w wiadomości news:h81q4t$cuq$1newsread.aster.pl...


P.S. I dziękuję za zwrócenie uwagi. Następnym razem, kiedy będę pisała na grupę, postaram się pamiętać, że mój problem może być zlekceważony.

A co sama wnioslas na grupe? Roscic sobie odpowiedzi od innych moze raczej tylko staly jej uczestnik a nie okazjonalny poszukiwacz darmowych porad.
Pokory troche, dziecko.


--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Data: 2009-09-08 12:32:32
Autor: Jacek_P
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Monika napisal:
Moja postawa nie od razu była taka, jaka jest. Wysłałam swój post raz - cisza,

No i co w zwiazku z tym? Ktos ma obowiazek odpowiadac na twoje posty?
Skoro cisza, to trzeba czekac. Moze ktos sie zainteresuje za kilka dni.
A jak chcesz na juz to wlasciwym kierunkiem jest kancelaria prawna.

dopiero za drugim razem odezwał się jedynie Gotfryd.

Bo jego to zainteresowalo. Innych nie. I nic ci do tego.

I ty nazywasz to postawą roszczeniową?

Oczywiscie, ze roszczeniowa. Wyjdz na ulicy, wykrzycz swoj post
i zadaj uwagi od przechodniow. Uzyskasz ja?

Chyba bardziej "rozczarowaniową".

Twoje rozczarowanie, twoj problem. Swiat nie kocha ciebie
i twoich problemow.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-09-06 08:31:00
Autor: Krzysztof 45
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum...
To nie jest forum.
--
Krzysiek

Data: 2009-09-06 09:24:44
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 08:31 (autor Krzysztof 45 publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h7vkv4$v22$1@news.dialog.net.pl>):

Monika pisze:
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum...
To nie jest forum.

Jest. http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=forum

forum
1. «miejsce publicznych wystąpień»



--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 13:08:17
Autor: Tomaszek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Tristan pisze:
forum
1. ?miejsce publicznych wystąpień?

Na usenecie nie ma forów, tylko grupy dyskusyjne. Tak to się tu nazywa.
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-09-06 13:10:29
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 13:08 (autor Tomaszek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h805b8$ikf$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Tristan pisze:
forum
1. ?miejsce publicznych wystąpień?
Na usenecie nie ma forów,

Są. Usenet to miejsce publicznych wystąpień. Technologia (NNTP kontra WWW)
różniąca usenet od ,,klasycznych'' forumów przeglądarkowych to tylko
technologia. Jedno i drugie jest forumem w znaczeniu językowym.
tylko grupy dyskusyjne. Tak to się tu nazywa. 

Niejedna rzecz nazw kilka miewa. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 11:14:48
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

Są. Usenet to miejsce publicznych wystąpień. Technologia (NNTP kontra
WWW) różniąca usenet od ,,klasycznych'' forumów przeglądarkowych to
tylko technologia. Jedno i drugie jest forumem w znaczeniu językowym.

Ty sam jesteś "klasycznym forumem przeglądarkowym".

--
cokolwiek

Data: 2009-09-06 13:18:15
Autor: Tomaszek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Tristan pisze:
Są. Usenet to miejsce publicznych wystąpień. Technologia (NNTP kontra WWW)
różniąca usenet od ,,klasycznych'' forumów przeglądarkowych to tylko
technologia. Jedno i drugie jest forumem w znaczeniu językowym.

W znaczeniu językowym zgoda. A jeśli już o języku mowa. Wyraz forum się w polskim nie odmienia i nie ma czegoś takiego jak "forumem"

tylko grupy dyskusyjne. Tak to się tu nazywa. 

Niejedna rzecz nazw kilka miewa.

Od czasów sieci FIDO to zawsze była grupa ( kiedyś w hierarchii POL, a nie jak teraz PL ) Ale przyszło nowe pokolenie i koniecznie musi wszystko na głowie postawić :)
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-09-06 20:28:09
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 13:18 (autor Tomaszek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h805u0$o31$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Są. Usenet to miejsce publicznych wystąpień. Technologia (NNTP kontra
WWW) różniąca usenet od ,,klasycznych'' forumów przeglądarkowych to tylko
technologia. Jedno i drugie jest forumem w znaczeniu językowym.
W znaczeniu językowym zgoda. A jeśli już o języku mowa. Wyraz forum się
w polskim nie odmienia

Odmienia. Raczej miałeś na myśli, że ,,forum'' jest rodzaju nijakiego, dość
sztucznie zresztą.
i nie ma czegoś takiego jak "forumem"

Kwestia czasu. Ja promuję rozsądniejsze wersje. Skoro udało się kiedyś z
albumem, to mam nadzieję, że  z forumiem, liceumem, gimnazjumem i muzeumem
też kiedyś się uda. Forma wyrazu sugeruje rodzaj męski i trzymanie się na
siłę nijakiego mi nie odpowiada.
tylko grupy dyskusyjne. Tak to się tu nazywa.
Niejedna rzecz nazw kilka miewa.
Od czasów sieci FIDO to zawsze była grupa ( kiedyś w hierarchii POL, a
nie jak teraz PL ) Ale przyszło nowe pokolenie i koniecznie musi
wszystko na głowie postawić :)

No ja akurat jestem stare pokolenie, które boleje nad śmiercią UseNetu i
zastąpieniem go przeglądarkowymi forumami. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 02:06:09
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

i nie ma czegoś takiego jak "forumem"

Kwestia czasu. Ja promuję rozsądniejsze wersje. Skoro udało się kiedyś z
albumem, to mam nadzieję, Ĺźe  z forumiem, liceumem, gimnazjumem i
muzeumem też kiedyś się uda. Forma wyrazu sugeruje rodzaj męski i
trzymanie się na siłę nijakiego mi nie odpowiada.

Ty normalny jesteś?

--
cokolwiek

Data: 2009-09-07 09:32:03
Autor: SDD
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4aa46a91news.home.net.pl...

Ty normalny jesteś?

Ma racje z tym albumem:

http://www.mirnal.neostrada.pl/opus.html
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5361

To uzytkownicy jezyka zaglosuja gebami, jak chca odmieniac poszczegolne slowa.
Nie ma co odsadzac od czci i wiary. Co najwyzej mozna paly stawiac :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-09-07 09:10:56
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
SDD wrote:

To uzytkownicy jezyka zaglosuja gebami, jak chca odmieniac poszczegolne
slowa.

To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie usenetować na opak.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-07 12:09:38
Autor: Tristan
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 11:10 (autor to publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <4aa4ce20$1@news.home.net.pl>):

To uzytkownicy jezyka zaglosuja gebami, jak chca odmieniac poszczegolne
slowa.
To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to spontanicznie,
a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie usenetować na opak.

Aha... Czyli spontaniczne używanie języka przez cokolwieka zmienia język.
Spontaniczne używanie języka przez innych jest na opak :D

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 14:15:05
Autor: mvoicem
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
to wrote:

SDD wrote:

To uzytkownicy jezyka zaglosuja gebami, jak chca odmieniac poszczegolne
slowa.

To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to spontanicznie,
a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie usenetować na opak.

Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje. Kto wie czy niedługo nie będzie normą. p. m.

Data: 2009-09-07 12:22:54
Autor: Olgierd
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:15:05 +0200, mvoicem napisał(a):

To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to
spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie
usenetować na opak.

Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły
używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje.
Kto wie czy niedługo nie będzie normą.

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka, prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-07 15:07:22
Autor: mvoicem
[OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Olgierd wrote:

Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:15:05 +0200, mvoicem napisał(a):

To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to
spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie
usenetować na opak.

Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły
używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje.
Kto wie czy niedługo nie będzie normą.

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
(płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?


Niestety - bo mi się nie podoba :). Sędzina to poza tym żona sędziego :). A np. taka pani minister. Ministerka - brzmi niepoważnie, lekceważąco. Ministra - wprost okropnie, babochłopowato :). Tobie się podoba i niestety może się okazać że będzie was więcej. Trudno, przeżyję :).

p. m.

Data: 2009-09-07 13:21:06
Autor: Olgierd
[OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 15:07:22 +0200, mvoicem napisał(a):

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
(płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?

Niestety - bo mi się nie podoba . Sędzina to poza tym żona sędziego .

http://www.sjp.pl/co/s%EAdzina

Tobie się podoba i niestety może się okazać że będzie was więcej.
Trudno, przeżyję

Kelnerka też nie? Nauczycielka też nie?
Mi się ministerka podoba, bo i w czym miałaby być gorsza od kelnerki?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-08 06:21:35
Autor: Marcin Debowski
[OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
On 2009-09-07, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:
Kelnerka też nie? Nauczycielka też nie?
Mi się ministerka podoba, bo i w czym miałaby być gorsza od kelnerki?

Kwestia osłuchania, ale mi się też nie podoba. Język nie rządzi się wyłącznie logiką stosowania analogicznych form.

--
Marcin

Data: 2009-09-08 07:04:27
Autor: Olgierd
[OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Tue, 08 Sep 2009 06:21:35 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

Kelnerka też nie? Nauczycielka też nie? Mi się ministerka podoba, bo i
w czym miałaby być gorsza od kelnerki?

Kwestia osłuchania, ale mi się też nie podoba. Język nie rządzi się
wyłącznie logiką stosowania analogicznych form.

Kwestia gustu. Mi to akurat pasuje.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-08 01:08:29
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
On Sep 8, 8:04 am, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
Dnia Tue, 08 Sep 2009 06:21:35 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

>> Kelnerka też nie? Nauczycielka też nie? Mi się ministerka podoba, bo i
>> w czym miałaby być gorsza od kelnerki?

> Kwestia osłuchania, ale mi się też nie podoba. Język nie rządzi się
> wyłącznie logiką stosowania analogicznych form.

Kwestia gustu. Mi to akurat pasuje.

Jest i wieloryb stary - co nosi okulary
widziano takze osla - ktorego mrowka niosla!

Data: 2009-09-07 15:47:57
Autor: Tristan
[OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 15:07 (autor mvoicem publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h830hq$4o1$1@inews.gazeta.pl>):

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
(płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?
Niestety - bo mi się nie podoba :). Sędzina to poza tym żona sędziego :).

Żona sędziego to sędziowa.
A np. taka pani minister. Ministerka - brzmi niepoważnie, lekceważąco.

Kwestia przyzwyczajenia. To tak jak z imionami.... Obecnie mamy w Polsce ze
4 imiona na krzyż, bo ludzie się boją dawać mało popularne imiona dzieckom,
bo jak mało popularne, to brzmi dziwnie itepe. I pula imion się zawęża już
bardzo niebezpiecznie. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-09 15:51:32
Autor: Marek Dyjor
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Olgierd wrote:
Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:15:05 +0200, mvoicem napisał(a):

To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to
spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie
usenetować na opak.

Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi
zaczęły używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się
niestety przyjmuje. Kto wie czy niedługo nie będzie normą.

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na
rodzaj (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina,
posłanka, prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka,
lekarka?

stolarka, koparka

Data: 2009-09-09 14:33:33
Autor: to
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Marek Dyjor wrote:

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
(płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
prezydentka... Dlaczego nie socjoloĹźka, psycholoĹźka, lekarka?

stolarka, koparka

Pilotka, szambiarka, śmieciarka...

--
cokolwiek

Data: 2009-09-09 23:52:18
Autor: Andrzej Lawa
Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Marek Dyjor pisze:

Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na
rodzaj (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina,
posłanka, prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka,
lekarka?

stolarka, koparka

Ciężarówka ;)

Data: 2009-09-07 21:51:37
Autor: GK
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
SDD <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał(a):
(...)
http://www.mirnal.neostrada.pl/opus.html
(...)

Z całym szacunkiem dla wyobraźni Nalezińskiego i jego pasji do korygowania dosłownie wszystkiego, traktowanie go jako sensownego źródła jest, delikatnie ujmując, ekscentryczne...

GK

--


Data: 2009-09-08 00:55:09
Autor: Jotte
Coś mocno wyspecjalizowane t o forum...
W wiadomości news:4aa46a91news.home.net.pl to <to@abc.xyz> pisze:

i nie ma czegoś takiego jak "forumem"
Kwestia czasu. Ja promuję rozsądniejsze wersje. Skoro udało się kiedyś z
albumem, to mam nadzieję, Ĺźe  z forumiem, liceumem, gimnazjumem i
muzeumem też kiedyś się uda. Forma wyrazu sugeruje rodzaj męski i
trzymanie się na siłę nijakiego mi nie odpowiada.
Ty normalny jesteś?
Bardzo wątpliwe. To taka męska(?) odmiana Stokrotki, co to "nową ortografię" promuje... :)
Niemniej w istocie termin album miał przez czas długi używany był jako rzeczownik rodzaju nijakiego.
Język jest żywy, zmienia się w trakcie użytkowania. Próby jego dekretowania są nonsensowne.
Przykładem takiej bezsensownej krucjaty są czasopisma z serii Komputer Świat (w końcu coś tam znaczace w odróżnieniu od jakiegoś tam Tristana).
Otóż z uporem godnym lepszej sprawy ubrdali coś sobie i promują one formę "uruchamiamy pecet", "naprawiamy pecet", "modernizujemy pecet" itd. Bo uruchamiamy telewizor a nie telewizora, naprawiamy odkurzacz a nie odkurzacza itd.
I co?
I nic.
Ludzie dalej uruchamiają i rozbudowują pecetA... :)))

--
Jotte

Data: 2009-09-08 12:38:04
Autor: marjan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .
Jotte pisze:
Przykładem takiej bezsensownej krucjaty są czasopisma z serii Komputer Świat (w końcu coś tam znaczace w odróżnieniu od jakiegoś tam Tristana).
Otóż z uporem godnym lepszej sprawy ubrdali coś sobie i promują one formę "uruchamiamy pecet", "naprawiamy pecet", "modernizujemy pecet" itd. Bo uruchamiamy telewizor a nie telewizora, naprawiamy odkurzacz a nie odkurzacza itd.
I co?
I nic.
Ludzie dalej uruchamiają i rozbudowują pecetA... :)))

Kupują laptopa, dostają smsa i wysyłają e-maila. Oczywiście nie wszyscy.
Z pewnością trzeba jednak gdzieś ustalić różnicę między zmianą języka wedle mówienia większości, a "buraczeniem". W przeciwnym przypadku za parę lat w słownikach znajdziemy: "w dizlu - napędzany silnikiem wysokoprężnym" ;)


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)

Data: 2009-09-08 15:47:58
Autor: Jotte
Coś mocno wyspecjalizowane t o forum...
W wiadomości news:h85c6a$lf8$1inews.gazeta.pl marjan
<klero8.tk9@gmail.com> pisze:

Przykładem takiej bezsensownej krucjaty są czasopisma z serii Komputer Świat (w końcu coś tam znaczace w odróżnieniu od jakiegoś tam Tristana).
Otóż z uporem godnym lepszej sprawy ubrdali coś sobie i promują one formę "uruchamiamy pecet", "naprawiamy pecet", "modernizujemy pecet" itd. Bo uruchamiamy telewizor a nie telewizora, naprawiamy odkurzacz a nie odkurzacza itd.
I co?
I nic.
Ludzie dalej uruchamiają i rozbudowują pecetA... :)))
Kupują laptopa, dostają smsa i wysyłają e-maila. Oczywiście nie wszyscy.
Z pewnością trzeba jednak gdzieś ustalić różnicę między zmianą języka wedle mówienia większości, a "buraczeniem".
No i gdzie ją ustalimy?
I kto sie tym przejmie?

W przeciwnym przypadku za parę lat w słownikach znajdziemy: "w dizlu - napędzany silnikiem wysokoprężnym" ;)
Cóż się wówczas stanie? Przyjdzie wielki głód, zaraza? :)

--
Jotte

Data: 2009-09-06 19:47:23
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 13:08
(autor Tomaszek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h805b8$ikf$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Tristan pisze:
forum
1. ?miejsce publicznych wystąpień?
Na usenecie nie ma forów,

Są. Usenet to miejsce publicznych wystąpień. Technologia (NNTP kontra
WWW) różniąca usenet od ,,klasycznych'' forumów przeglądarkowych to
tylko technologia. Jedno i drugie jest forumem w znaczeniu językowym.

nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego

Data: 2009-09-06 20:28:33
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 19:47 (autor Marek Dyjor publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h80sje$nu7$1@news.onet.pl>):

nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego

Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 20:38:31
Autor: SDD
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h80tp9$eaf$2news.interia.pl...

Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego.

Hmmmm - SJP moze nie nadazac nad pewnymi specyficznymi znaczeniami niektorych slow zwiazanych z branza IT.
Np "post" w tym slowniku to:
1. <religijny zakaz spożywania w pewnym okresie posiłków lub pewnych potraw>
2. <okres, w którym wiernych obowiązuje ten zakaz>
3. <powstrzymanie się od jakichś przyjemności z różnych powodów>

Nic tam nie ma o wiadomosci wyslanej na grupe dyskusyjna.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-09-06 22:30:19
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 20:38 (autor SDD publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h80vj8$3ir$1@news.onet.pl>):

Hmmmm - SJP moze nie nadazac nad pewnymi specyficznymi znaczeniami
niektorych slow zwiazanych z branza IT.
Np "post" w tym slowniku to:
1. <religijny zakaz spożywania w pewnym okresie posiłków lub pewnych
potraw> 2. <okres, w którym wiernych obowiązuje ten zakaz>
3. <powstrzymanie się od jakichś przyjemności z różnych powodów>


No i słusznie.
Nic tam nie ma o wiadomosci wyslanej na grupe dyskusyjna.

No to masz przestarzały SJP. Mój mówi:

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=post
post II ÂŤlist elektroniczny zamieszczony na forum dyskusyjnymÂť

Chyba że znów doczepisz się forumu... Ale to błędne koło. Bo forum to forum.
A czy technicznie wykonany na protokole NNTP czy na wynalazkach typu phpBB,
to już kwestia wtórna. ATPO: nienawidzę słowa post w tym znaczeniu, bo to chore słowo, skoro jest
ładne słowo list, uznane od lat w polszczyźnie. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 22:35:38
Autor: Liwiusz
Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .
Tristan pisze:


ATPO: nienawidzę słowa post w tym znaczeniu, bo to chore słowo, skoro jest
ładne słowo list, uznane od lat w polszczyźnie.


   Ale to nie jest list, bo słowo to wykorzystywane jest w *innym* znaczeniu, chyba Ĺźe "list otwarty", ale to teĹź nie bardzo, bo list otwarty teĹź jest adresowany do kogoś konkretnego.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-06 22:47:13
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:35 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h816es$mb9$1@news.onet.pl>):

Ale to nie jest list, bo słowo to wykorzystywane jest w innym
znaczeniu, chyba że "list otwarty", ale to też nie bardzo, bo list
otwarty też jest adresowany do kogoś konkretnego.

Tylko, że raczej by należało rozszerzyć definicję listu. Bo jak na razie
jest ona skopana, bo list wysłany do kilku osób też się już nie łapie pod
list. Chyba że uznać, że ,,osoby lub instytucji'' nie określa ich
liczebności a tylko typ. A wtedy i list usenetowy pasuje, bo jest
skierowany do określonej grupy osób, tak samo jak list z wakacji kierowany
do kilku kolegów w pracy albo do rodziców i babci Gryzeldy. A przecie
takie ,,masowe'' listy są znane od pokoleń. Sądzę więc, że definicja listu nie pasuje w ogóle do listu albo rozumiemy ją
zbyt dosłownie. I na pewno lepsze byłoby jej rozszerzenie niż rozszerzanie
na to znaczenie słowa, które z automatu kojarzy się z wyrzeczeniami i z
korespondencją w ogóle nic wspólnego nie ma. Na tej zasadzie to
czemu ,,post'' a nie np. ,,kaczka''? Równie niezwiązane z pierwotnym
znaczeniem. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 23:09:24
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:35
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h816es$mb9$1@news.onet.pl>):

Ale to nie jest list, bo słowo to wykorzystywane jest w innym
znaczeniu, chyba że "list otwarty", ale to też nie bardzo, bo list
otwarty też jest adresowany do kogoś konkretnego.

Tylko, że raczej by należało rozszerzyć definicję listu. Bo jak na
razie jest ona skopana, bo list wysłany do kilku osób też się już nie
łapie pod list. Chyba że uznać, że ,,osoby lub instytucji'' nie
określa ich liczebności a tylko typ. A wtedy i list usenetowy pasuje,
bo jest skierowany do określonej grupy osób, tak samo jak list z
wakacji kierowany do kilku kolegów w pracy albo do rodziców i babci
Gryzeldy. A przecie
takie ,,masowe'' listy są znane od pokoleń.

Sądzę więc, że definicja listu nie pasuje w ogóle do listu albo
rozumiemy ją zbyt dosłownie. I na pewno lepsze byłoby jej
rozszerzenie niż rozszerzanie na to znaczenie słowa, które z automatu
kojarzy się z wyrzeczeniami i z korespondencją w ogóle nic wspólnego
nie ma. Na tej zasadzie to
czemu ,,post'' a nie np. ,,kaczka''? Równie niezwiązane z pierwotnym
znaczeniem.

bosz...

to komputer też zaczniemy znowu nazywac mózgiem elektronowym?

Data: 2009-09-06 22:48:18
Autor: Liwiusz
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:35 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h816es$mb9$1@news.onet.pl>):

Ale to nie jest list, bo słowo to wykorzystywane jest w innym
znaczeniu, chyba że "list otwarty", ale to też nie bardzo, bo list
otwarty też jest adresowany do kogoś konkretnego.

Tylko, że raczej by należało rozszerzyć definicję listu. Bo jak na razie
jest ona skopana, bo list wysłany do kilku osób też się już nie łapie pod
list. Chyba że uznać, że ,,osoby lub instytucji'' nie określa ich
liczebności a tylko typ. A wtedy i list usenetowy pasuje, bo jest
skierowany do określonej grupy osób, tak samo jak list z wakacji kierowany
do kilku kolegów w pracy albo do rodziców i babci Gryzeldy.


   To nie Ty, ani inna komisja, nie siadacie i nie wymyślacie słów i ich znaczeń, tylko robi to samo życie. Tym samym słowo post jest już przyjęte i wiadomo co znaczy. Nie ma co tego kontestować.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-06 22:49:23
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:48 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h8176k$o2f$2@news.onet.pl>):

 To nie Ty, ani inna komisja, nie siadacie i nie wymyślacie słów i ich
znaczeń, tylko robi to samo życie. Tym samym słowo post jest już
przyjęte i wiadomo co znaczy. Nie ma co tego kontestować.

Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o dreszcze.
Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był zrozumiały przez to. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 22:51:53
Autor: Liwiusz
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:48 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h8176k$o2f$2@news.onet.pl>):

 To nie Ty, ani inna komisja, nie siadacie i nie wymyślacie słów i ich
znaczeń, tylko robi to samo życie. Tym samym słowo post jest już
przyjęte i wiadomo co znaczy. Nie ma co tego kontestować.

Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o dreszcze.
Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był zrozumiały przez to.


   Ale u co poniektórych możesz wywołać uśmiech. Twój wybór :)

--
Liwiusz

Data: 2009-09-06 23:10:30
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Liwiusz wrote:
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:48
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h8176k$o2f$2@news.onet.pl>):

 To nie Ty, ani inna komisja, nie siadacie i nie wymyślacie słów i
ich znaczeń, tylko robi to samo życie. Tym samym słowo post jest już
przyjęte i wiadomo co znaczy. Nie ma co tego kontestować.

Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o
dreszcze. Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był
zrozumiały przez to.


  Ale u co poniektórych możesz wywołać uśmiech. Twój wybór :)

niektórzy tak mają  :)

próbują zawracać kijem wodę w Wiśle.

Data: 2009-09-07 08:00:45
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:51 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h817da$o2f$3@news.onet.pl>):

Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o
dreszcze. Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był zrozumiały
przez to.
Ale u co poniektórych możesz wywołać uśmiech. Twój wybór :)

Różnice językowe pomiędzy pokoleniami, subkulturami, regionami itp. były
zawsze. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 19:44:46
Autor: Alek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał

Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o
dreszcze. Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był zrozumiały
przez to.

Ale u co poniektórych możesz wywołać uśmiech. Twój wybór :)

Różnice językowe pomiędzy pokoleniami, subkulturami, regionami itp.
były zawsze.

I między stokrotkami.

Data: 2009-09-06 20:43:27
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 19:47
(autor Marek Dyjor
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h80sje$nu7$1@news.onet.pl>):

nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego

Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego.

SPJ nie jest słownikiem branżowym.

nawet definicja Formum jest niczego nie wspomina o forum internetowym.


podpieranie sie SPJ w sprawie współczesnego języka prowadzi zbyt często na manowce.

Data: 2009-09-06 22:34:35
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 20:43 (autor Marek Dyjor publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h80vsj$4cd$1@news.onet.pl>):

nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego
Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego.
SPJ nie jest słownikiem branżowym.

A jaki język branżowy należy tu stosować? Masz na myśli prawniczy? W
prawniczym jest podział na forumy przeglądarkowe i forumy usenetowe zwane
inaczej?

nawet definicja Formum jest niczego nie wspomina o forum internetowym.

A po co ma wspominać? Podana przeze mnie definicja jest dość szeroka i
obejmuje dowolne forumy.
podpieranie sie SPJ w sprawie współczesnego języka prowadzi zbyt często na
manowce.

A czym się należy podpierać? Rozumiem, że czegoś może tam nie być, ale
słowo ,,forum'' jest jasne i zrozumiałe i wyrzekanie się go w kontekście
UseNetu to wyłącznie czepialstwo. ,,O! jaka ty pusta jesteś, nie wiesz, że
to grupa dyskusyjna a nie forum.'' Więc chciałbym jeszcze raz na forum tej
grupy zaapelować do zaprzestania takiego czepialstwa. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-06 23:13:43
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 20:43
(autor Marek Dyjor
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h80vsj$4cd$1@news.onet.pl>):

nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego
Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego.
SPJ nie jest słownikiem branżowym.

A jaki język branżowy należy tu stosować? Masz na myśli prawniczy? W
prawniczym jest podział na forumy przeglądarkowe i forumy usenetowe
zwane inaczej?

nawet definicja Formum jest niczego nie wspomina o forum
internetowym.

A po co ma wspominać? Podana przeze mnie definicja jest dość szeroka i
obejmuje dowolne forumy.

podpieranie sie SPJ w sprawie współczesnego języka prowadzi zbyt
często na manowce.

A czym się należy podpierać? Rozumiem, że czegoś może tam nie być, ale
słowo ,,forum'' jest jasne i zrozumiałe i wyrzekanie się go w
kontekście UseNetu to wyłącznie czepialstwo. ,,O! jaka ty pusta
jesteś, nie wiesz, że to grupa dyskusyjna a nie forum.'' Więc
chciałbym jeszcze raz na forum tej grupy zaapelować do zaprzestania
takiego czepialstwa.

zrozum jest pewna terminologia która powstała kiedyś i wciąż sie kształtuje i wg tej terminologii forum nie określa sie Usenetu tylko tworzy obsługiwane poprzez strony WWW pozbawione zwykle struktury drzewiastej mające jedne wymiar wątkowania. Posty to kolejne komunikaty wysyłane do systemu Usenet.

Data: 2009-09-07 07:56:36
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 23:13 (autor Marek Dyjor publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h818mb$rr5$1@news.onet.pl>):

zrozum jest pewna terminologia która powstała kiedyś i wciąż sie
kształtuje i wg tej terminologii forum nie określa sie Usenetu tylko
tworzy obsługiwane poprzez strony WWW pozbawione zwykle struktury
drzewiastej mające jedne wymiar wątkowania. Posty to kolejne komunikaty
wysyłane do systemu Usenet.


Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które są
najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to właśnie
koszmarek z przeglądarkowych forumów. Tyle, że Twoja argumentacja jest taka:

Uczeń: Czuję się świetnie w tej grupie. Ty: To nie grupa, to klasa, grupy są na studiach. --

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 09:13:52
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które
są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to
właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.

Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się for i dotyczyło właśnie grup dyskusyjnych. --
cokolwiek

Data: 2009-09-07 12:10:30
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 11:13 (autor to publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <4aa4ced0@news.home.net.pl>):

Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które
są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to
właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się for

for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
i dotyczyło właśnie grup dyskusyjnych.

Nie pamiętam. W programach do UseNetu zawsze miałem Artykuł albo Wiadomość. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 14:10:08
Autor: mvoicem
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 11:13
(autor to
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <4aa4ced0@news.home.net.pl>):

Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które
są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to
właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się for

for? Sam wprowadzasz własną odmianę?

I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)

Żeby nie było, też uważam że Usenet także jest forum (i kurcze, teraz sam nie wiem czy dobrze odmieniłem)

p. m.

Data: 2009-09-07 15:01:35
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:10 (autor mvoicem publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h82t6h$j0r$1@inews.gazeta.pl>):

Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które
są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to
właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się for
for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)

No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.
Żeby nie było, też uważam że Usenet także jest forum (i kurcze, teraz sam
nie wiem czy dobrze odmieniłem)


No widzisz, stąd moja odmiana jest naturalniejsza. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 15:10:27
Autor: mvoicem
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:10
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h82t6h$j0r$1@inews.gazeta.pl>):

Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania,
które są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a
posty to właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się
for
for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)

No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.

Jak na razię widzę że ty się burzysz a sam odmieniasz niesłownikowo.

Żeby nie było, też uważam że Usenet także jest forum (i kurcze, teraz sam
nie wiem czy dobrze odmieniłem)


No widzisz, stąd moja odmiana jest naturalniejsza.

Ośmielam się mieć odmienne zdanie. For zamiast forów - jeszcze ujdzie (nawet nie zauważyłem). Forumów - koszmarek. p. m.

Data: 2009-09-07 15:49:29
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 15:10 (autor mvoicem publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h830nk$4o1$2@inews.gazeta.pl>):

for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)
No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.
Jak na razię widzę że ty się burzysz a sam odmieniasz niesłownikowo.

To źle widzisz.
Ośmielam się mieć odmienne zdanie. For zamiast forów - jeszcze ujdzie
(nawet nie zauważyłem). Forumów - koszmarek.

a ,,albumów'' ci nie przeszkadza? A ,,Kostiumów''? To obecna forma jest w
poprzek zasadom i występuje jako wyjątek. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-08 11:21:41
Autor: Another
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 15:49:29 +0200, Tristan napisał(a):

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 15:10 (autor mvoicem publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h830nk$4o1$2@inews.gazeta.pl>):

for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)
No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.
Jak na razię widzę że ty się burzysz a sam odmieniasz niesłownikowo.

To źle widzisz.
Ośmielam się mieć odmienne zdanie. For zamiast forów - jeszcze ujdzie
(nawet nie zauważyłem). Forumów - koszmarek.

a ,,albumów'' ci nie przeszkadza? A ,,Kostiumów''? To obecna forma jest w
poprzek zasadom i występuje jako wyjątek.

Weź poprawkę na rodzaj, przykładowo:
ten album - tych albumów
ten kostium - tych kostiumów

ale już:

to drzewo - tych drzew
to prawo - tych praw

i stąd:
to forum - tych for

Data: 2009-09-08 12:30:43
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z wtorek 08 wrzesień 2009 11:21 (autor Another publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <hcbqig0z9z61$.4auldrroctxm$.dlg@40tude.net>):

a ,,albumów'' ci nie przeszkadza? A ,,Kostiumów''? To obecna forma jest w
poprzek zasadom i występuje jako wyjątek.
Weź poprawkę na rodzaj, przykładowo:
ten album - tych albumów
ten kostium - tych kostiumów

i stąd:
to forum - tych for

Tak, I jak napisalem, rodzaj nijaki foruma, gimnazjuma, liceuma mi nie
odpowiada. Przez analogię do albumu i kostiumy powinien być rodzaj męski.
Jak sam piszesz:


to drzewo - tych drzew
to prawo - tych praw

Rzeczy nijakie najczęściej mają o na końcu. Prawo, drzewo, dziecko,
krzesło.... Forum ma budowę rodzaju męskiego, stąd nie pasuje do schematu
nijakiego i stąd moje promowanie schematu odmiany jak ,,kostium''
czy ,,album'', który zresztą też kiedyś miał inną odmianę. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-08 00:53:26
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.

Ja się pomyliłem, a Ty dorabiasz do tego jakąś chorą teorię.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-08 00:52:50
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:

for? Sam wprowadzasz własną odmianę?

W sumie powinienem napisać "forów".

i dotyczyło właśnie grup dyskusyjnych.

Nie pamiętam. W programach do UseNetu zawsze miałem Artykuł albo
Wiadomość.

To juĹź TwĂłj problem.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-07 08:42:09
Autor: zly
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Sun, 06 Sep 2009 22:34:35 +0200, Tristan napisał(a):


A po co ma wspominać? Podana przeze mnie definicja jest dość szeroka i
obejmuje dowolne forumy.

alez pan z ta deklinacja wymyslasz dziwalagi. Jak juz chcesz odmieniac to
'fora' a nie forumy
--
marcin

Data: 2009-09-07 09:21:15
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 08:42 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <i3ooi0fkbo16.dlg@piki.fixed>):

A po co ma wspominać? Podana przeze mnie definicja jest dość szeroka i
obejmuje dowolne forumy.
alez pan z ta deklinacja wymyslasz dziwalagi. Jak juz chcesz odmieniac to
'fora' a nie forumy

i alba a nie albumy, prawda? Message-ID: <h80toh$eaf$1@news.interia.pl>

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 09:27:56
Autor: zly
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 09:21:15 +0200, Tristan napisał(a):

i alba a nie albumy, prawda?

slyszales kogos kto uprawia podobne slowotworstwo co ty? bo ja nigdy
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=15459
--
marcin

Data: 2009-09-07 09:34:19
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 09:27 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <1h0fu5tgesovr$.dlg@piki.fixed>):

Dnia Mon, 07 Sep 2009 09:21:15 +0200, Tristan napisał(a):

i alba a nie albumy, prawda?

slyszales kogos kto uprawia podobne slowotworstwo co ty?

http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&q=forumy
Wyniki 1 - 100 spośród około 19,700 dla zapytania forumy
bo ja nigdy

Mało widziałeś, mało słyszałeś :D

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=15459

Owszem. Ale skoro mogą do języka wejść koszmarki z obcych języków, to tym
bardziej można dążyć do spolszczenia i uproszczenia tego, co jest dziwne,
bo weszło z obcego języka. Albumy też kiedyś się odmieniały wg tego schematu, a tak pi razy okno 100
lat temu się spolszczyły. Więcej wyjaśnień tu: Message-ID: <h80toh$eaf$1@news.interia.pl>


--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 10:04:28
Autor: zly
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 09:34:19 +0200, Tristan napisał(a):

Wyniki 1 - 100 spośród około 19,700 dla zapytania forumy

i 35 tys dla poszlem
i 7 milionow dla fora

Mało widziałeś, mało słyszałeś :D

i dzieki bogu, bo twoja wersja brzmi jak psu z dupy, podobnie jak weszlem i
poszlem tylko 3x bardziej nienaturalnie :)


Owszem. Ale skoro mogą do języka wejść koszmarki z obcych języków, to tym
bardziej można dążyć do spolszczenia i uproszczenia tego, co jest dziwne,
bo weszło z obcego języka.

uproszczenia? fora, od forumow sa chyba bardziej uproszczone i brzmia
zdecydowanie lepiej, calkiem naturalnie rzeklbym

--
marcin

Data: 2009-09-07 10:26:39
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 10:04 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <hi1sym21p3i4$.dlg@piki.fixed>):

Wyniki 1 - 100 spośród około 19,700 dla zapytania forumy
i 35 tys dla poszlem
i 7 milionow dla fora

No i? Nie mówię, że moja wersja jest popularniejsza. Odpowiadam na pytanie:
,,slyszales kogos kto uprawia podobne slowotworstwo co ty?''

Mało widziałeś, mało słyszałeś :D
i dzieki bogu, bo twoja wersja brzmi jak psu z dupy, podobnie jak weszlem
i poszlem tylko 3x bardziej nienaturalnie :)

a Twoje pisanie bez polskich znaków i bez korzystania z dużych liter brzmi
jak? Moje forumy mają uzasadnienie. Twoje fanaberie to niechlujstwo.
Owszem. Ale skoro mogą do języka wejść koszmarki z obcych języków, to tym
bardziej można dążyć do spolszczenia i uproszczenia tego, co jest dziwne,
bo weszło z obcego języka.
uproszczenia? fora, od forumow sa chyba bardziej uproszczone i brzmia
zdecydowanie lepiej, calkiem naturalnie rzeklbym

Nie. Pasują do formy językowej. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 11:05:53
Autor: zly
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 10:26:39 +0200, Tristan napisał(a):

No i? Nie mówię, że moja wersja jest popularniejsza. Odpowiadam na pytanie:
,,slyszales kogos kto uprawia podobne slowotworstwo co ty?''

pytalem czy slyszales, a nie czy widziales :)


a Twoje pisanie bez polskich znaków i bez korzystania z dużych liter brzmi
jak? Moje forumy mają uzasadnienie. Twoje fanaberie to niechlujstwo.

akurat polskie znaki to niejako tradycja w usenecie i juz dawno ustalono,
ze tego sie nie czepia. duze litery? hmm shift sie zacina, a czytajac dany
wyraz w myslach nie rozrozniasz czy jest z duzej czy z malej, natomiast
roznice miedzy fora a forumy  'widzisz'
 
Nie. Pasują do formy językowej.

byc moze, co nie zmienia faktu, ze sa niepoprawne

Tak czy siak, mow sobie jak chcesz, ale nie wmawiaj ludziom ze slowa maja
inne znaczenie niz maja w rzeczywistosci, zwlaszcza jak popierasz sie
slownikami a sam sie do nich nie stosujesz :)
--
marcin

Data: 2009-09-07 09:16:37
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
zly wrote:

akurat polskie znaki to niejako tradycja w usenecie i juz dawno
ustalono, ze tego sie nie czepia. duze litery? hmm shift sie zacina, a
czytajac dany wyraz w myslach nie rozrozniasz czy jest z duzej czy z
malej, natomiast roznice miedzy fora a forumy  'widzisz'

Ustalono tak gdy istniały rzeczywiste problemy z uzyskaniem polskich znaków diakrytycznych w niektórych konfiguracjach. Od dawna już nie istnieją, więc ich nieużywanie nie ma żadnego uzasadnienia. A pisanie wyłącznie małymi literami i ignorowanie interpunkcji na normalnych grupach nigdy nie było mile widziane.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-08 01:07:00
Autor: Jotte
Coś mocno wyspecjalizowane t o forum...
W wiadomości news:4aa4cf75$1news.home.net.pl to <to@abc.xyz> pisze:

akurat polskie znaki to niejako tradycja w usenecie i juz dawno
ustalono, ze tego sie nie czepia. duze litery? hmm shift sie zacina, a
czytajac dany wyraz w myslach nie rozrozniasz czy jest z duzej czy z
malej, natomiast roznice miedzy fora a forumy  'widzisz'
Ustalono tak gdy istniały rzeczywiste problemy z uzyskaniem polskich
znakĂłw diakrytycznych w niektĂłrych konfiguracjach. Od dawna juĹź nie
istnieją, więc ich nieużywanie nie ma żadnego uzasadnienia.
Jednak trochę ma. Na przykład dla Polaków gdzieś w świecie czytających newsy w różnych, niekiedy egzotycznych SO.
BTW: uĹźywasz polskich znakĂłw diakrytycznych w sms'ach?

A pisanie
wyłącznie małymi literami i ignorowanie interpunkcji na normalnych
grupach nigdy nie było mile widziane.
Bo to nieuctwo i wieśniactwo.

--
Jotte

Data: 2009-09-07 12:14:40
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 11:05 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <26vpr4pyw6uw$.dlg@piki.fixed>):

a Twoje pisanie bez polskich znaków i bez korzystania z dużych liter
brzmi jak? Moje forumy mają uzasadnienie. Twoje fanaberie to
niechlujstwo.
akurat polskie znaki to niejako tradycja w usenecie i juz dawno ustalono,

Nie wiem kto ustalał, ale większość ludzi normalnie pisze. Pisanie bez
polskich znaków jest bardzo szkodliwe. Pomijam klasyczne już pułapki
jak ,,zrob mi laske i pisz po polsku'', czy brak szacunku dla rozmówcy, ale pisanie bez polskich znaków wpływa bardzo negatywnie na odbiorców, bo
oducza ich zauważania błędów. A skoro tak, to będą potem takie błędy
pomijali w bardziej oficjalnych pismach.
ze tego sie nie czepia. duze litery? hmm shift sie zacina, a czytajac dany
wyraz w myslach nie rozrozniasz czy jest z duzej czy z malej, natomiast
roznice miedzy fora a forumy  'widzisz'

No widzisz, a ja widzę Twój brak polskich znaków i brak wielkich liter.
Jedno i drugie zmusza mnie do wpatrywania się i zgadywania, co też chciałeś
napisać oraz gdzie zmienia się zdanie i gdzie mam nabrać oddechu.
Nie. Pasują do formy językowej.
byc moze, co nie zmienia faktu, ze sa niepoprawne

A to już kwestia dyskusyjna.

Tak czy siak, mow sobie jak chcesz, ale nie wmawiaj ludziom ze slowa maja
inne znaczenie niz maja w rzeczywistosci, zwlaszcza jak popierasz sie
slownikami a sam sie do nich nie stosujesz :)

Stosuję. Rozbieżność ze słownikami mam tylko w zakresie rodzaju słów
typu ,,forum'' i jest to zaplanowane, przemyślane i uzasadnione. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 10:17:56
Autor: Olgierd
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 12:14:40 +0200, Tristan napisał(a):

Stosuję. Rozbieżność ze słownikami mam tylko w zakresie rodzaju słów
typu ,,forum'' i jest to zaplanowane, przemyślane i uzasadnione.

A co to jest "dwa przecinki przed wyrazem" i "dwa apostrofy po wyrazie"?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-07 12:20:37
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 12:17 (autor Olgierd publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pan.2009.09.07.10.17.56@rudak.org>):

Stosuję. Rozbieżność ze słownikami mam tylko w zakresie rodzaju słów
typu ,,forum'' i jest to zaplanowane, przemyślane i uzasadnione.
A co to jest "dwa przecinki przed wyrazem" i "dwa apostrofy po wyrazie"?

Sposób na obejście dwóch problemów:

a) Na klawiaturze brak jest klawiszy z cudzysłowami
b) Kodowanie ISO-8859-2 nie uwzględnia polskich cudzysłowów

więc stosuje się zapis z wykorzystaniem ,, oraz ''. To myk znany jeszcze w
czasach maszynistek. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 11:01:07
Autor: Olgierd
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 12:20:37 +0200, Tristan napisał(a):

Stosuję. Rozbieżność ze słownikami mam tylko w zakresie rodzaju słów
typu ,,forum'' i jest to zaplanowane, przemyślane i uzasadnione.
A co to jest "dwa przecinki przed wyrazem" i "dwa apostrofy po
wyrazie"?

Sposób na obejście dwóch problemów:

a) Na klawiaturze brak jest klawiszy z cudzysłowami

Masz taką klawiaturę? Wierzyć mi się nie chce.

b) Kodowanie
ISO-8859-2 nie uwzględnia polskich cudzysłowów

Nie wydaje Ci się, że lepiej stosować te, które są (także z punktu widzenia ew. wyszukiwania)? Wszakże "cudzysłów" to jednak cudzysłów.

więc stosuje się zapis z wykorzystaniem ,, oraz ''. To myk znany jeszcze
w czasach maszynistek.

Pisałem kiedyś na maszynie i *wydaje mi się*, że cudzysłowy były. Ale fakt, że to polska maszyna była, Łucznik jakaś.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-07 13:20:27
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 13:01 (autor Olgierd publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pan.2009.09.07.11.01.06@rudak.org>):

Sposób na obejście dwóch problemów:
a) Na klawiaturze brak jest klawiszy z cudzysłowami
Masz taką klawiaturę? Wierzyć mi się nie chce.

Wszystkie takie są. Nie widziałem jeszcze klawiatury z cudzysłowami.
b) Kodowanie
ISO-8859-2 nie uwzględnia polskich cudzysłowów
Nie wydaje Ci się, że lepiej stosować te, które są (także z punktu
widzenia ew. wyszukiwania)? Wszakże "cudzysłów" to jednak cudzysłów.

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie cudzysłowy,
ale nie polskie.
więc stosuje się zapis z wykorzystaniem ,, oraz ''. To myk znany jeszcze
w czasach maszynistek.
Pisałem kiedyś na maszynie i *wydaje mi się*, że cudzysłowy były. Ale
fakt, że to polska maszyna była, Łucznik jakaś.

Może. Ja mało pisywałem na maszynie. Może się mylę. Na pewno taki zapis
funkcjonuje od lat w komputerach, gdzie niestety są z cudzysłowami
problemy :(

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 11:49:32
Autor: Olgierd
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 13:20:27 +0200, Tristan napisał(a):

Nie wydaje Ci się, że lepiej stosować te, które są (także z punktu
widzenia ew. wyszukiwania)? Wszakże "cudzysłów" to jednak cudzysłów.

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie
cudzysłowy, ale nie polskie.

Coś mi mówi, że myślę, że wątpię, aby był to cal.

A nawet jeśli: nie wiem w czym lepsze jest udawanie cudzysłowu przecinkami i apostrofem?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-07 13:54:14
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 13:49 (autor Olgierd publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pan.2009.09.07.11.49.32@rudak.org>):

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie
cudzysłowy, ale nie polskie.
Coś mi mówi, że myślę, że wątpię, aby był to cal.

Znak ten oznacza CAL lub SEKUNDA dokładniej rzecz biorąc.
A nawet jeśli: nie wiem w czym lepsze jest udawanie cudzysłowu
przecinkami i apostrofem?


A to już jest kwestia sporna. Zależy od czcionek. W niektórych wygląda
prawie jak należy :D

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 12:07:05
Autor: Olgierd
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 13:54:14 +0200, Tristan napisał(a):

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie
cudzysłowy, ale nie polskie.

Coś mi mówi, że myślę, że wątpię, aby był to cal.

Znak ten oznacza CAL lub SEKUNDA dokładniej rzecz biorąc.

Coś tam nawet sobie poszukałem i piszą, że właśnie niektóre pojęcia oznacza się "prostym" cudzysłowem. Więc chyba kolejność jest odwrotna.
 
A nawet jeśli: nie wiem w czym lepsze jest udawanie cudzysłowu
przecinkami i apostrofem?

A to już jest kwestia sporna. Zależy od czcionek. W niektórych wygląda
prawie jak należy :D

Może i wygląda, ale już wyszukiwarka sobie z tym nie poradzi. Nb. zwróć uwagę, że w niektórych programach (np. OOo) usłużny chochliczek podmienia "proste US-cudzysłowy" na wykrzywione US-cudzysłowy a nawet na PL-cudzysłowy, więc chyba coś jest na rzeczy? --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-07 15:03:31
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:07 (autor Olgierd publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pan.2009.09.07.12.07.04@rudak.org>):

A to już jest kwestia sporna. Zależy od czcionek. W niektórych wygląda
prawie jak należy :D
Może i wygląda, ale już wyszukiwarka sobie z tym nie poradzi.

Przecie w wyszukiwarce i tak tych znaków nie uwzględniasz.
Nb. zwróć uwagę, że w niektórych programach (np. OOo) usłużny chochliczek
podmienia "proste US-cudzysłowy" na wykrzywione US-cudzysłowy a nawet na
PL-cudzysłowy, więc chyba coś jest na rzeczy?

No właśnie to jest ,,na rzeczy'', że to nie są właściwe znaki i temu je
podmienia. A dla odmiany system składu TeX podmienia właśnie ,, i ''. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-07 23:05:06
Autor: Michal Zapalowski
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia 07-09-2009 o 13:20:27 Tristan <niechce@spamu.pl> napisał(a):

Nie widziałem jeszcze klawiatury z cudzysłowami.
[..]
Nie " to znak cala.

A to ciekawa teoria..   Troche szkoda tylko, że w opisach stron kodowych  przy znaczku " (kod 34 dziesietnie) jakos wszyscy w czambul podaja, iz  jest to 'quotation mark' a nie jakis 'inch mark' czy tez 'second mark'.  ;)


--
Michal Zapalowski
grafikaUSUN-TO@gmx.de
GG: 70574

Data: 2009-09-08 10:41:43
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 23:05 (autor Michal Zapalowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <op.uzwnitap56ze0p@mz-d600>):

A to ciekawa teoria..   Troche szkoda tylko, że w opisach stron kodowych
przy znaczku " (kod 34 dziesietnie) jakos wszyscy w czambul podaja, iz
jest to 'quotation mark' a nie jakis 'inch mark' czy tez 'second mark'.

Strona kodowa się ma nijak do typografii. Ten znaczek cala jest stosowany
jako uproszczony zapis. Jak dobrze poszukasz, to w UTF znajdziesz właściwe
znaki cytatów. Niestety w ISO-8859-2 o nich zapomniano. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-16 21:55:30
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 23:05
(autor Michal Zapalowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <op.uzwnitap56ze0p@mz-d600>):

A to ciekawa teoria.. Troche szkoda tylko, że w opisach stron
kodowych przy znaczku " (kod 34 dziesietnie) jakos wszyscy w czambul
podaja, iz jest to 'quotation mark' a nie jakis 'inch mark' czy tez
'second mark'.

Strona kodowa się ma nijak do typografii. Ten znaczek cala jest
stosowany jako uproszczony zapis. Jak dobrze poszukasz, to w UTF
znajdziesz właściwe znaki cytatów. Niestety w ISO-8859-2 o nich
zapomniano.

jesteś w sumie solidnie przemądrzałym trollem  :)

Data: 2009-09-16 22:10:22
Autor: Tristan
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W odpowiedzi na pismo z środa 16 wrzesień 2009 21:55 (autor Marek Dyjor publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h8rfrp$nml$1@news.onet.pl>):

Strona kodowa się ma nijak do typografii. Ten znaczek cala jest
stosowany jako uproszczony zapis. Jak dobrze poszukasz, to w UTF
znajdziesz właściwe znaki cytatów. Niestety w ISO-8859-2 o nich
zapomniano.
jesteś w sumie solidnie przemądrzałym trollem  :)

A ty kawałem głupkowatego skurwiela[1].

[1] jeżeli ktoś do merytorycznej dyskusji wtrąca bezpośrednie, osobiste
inwektywy, to jest właśnie tym. Zwłaszcza jeśli dyskusja nijak nie dotyka
osobiście tego kogoś, a dotyczy zagadnień ekstremalnie neutralnych dla
inwektora. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-16 22:11:51
Autor: 'Tom N'
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Marek Dyjor w <news:h8rfrp$nml$1news.onet.pl>:

Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 23:05
(autor Michal Zapalowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <op.uzwnitap56ze0p@mz-d600>):
A to ciekawa teoria.. Troche szkoda tylko, że w opisach stron
kodowych przy znaczku " (kod 34 dziesietnie) jakos wszyscy w czambul
podaja, iz jest to 'quotation mark' a nie jakis 'inch mark' czy tez
'second mark'.
Strona kodowa się ma nijak do typografii. Ten znaczek cala jest
stosowany jako uproszczony zapis. Jak dobrze poszukasz, to w UTF
znajdziesz właściwe znaki cytatów. Niestety w ISO-8859-2 o nich
zapomniano.

jesteś w sumie solidnie przemądrzałym trollem  :)

No to masz posprzątane już ;-)

Tu podsumowanie odpowiedzi Tristana:
<http://42.pl/gg/Pine.WNT.4.64.0909142206550.2656@quad>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-09-16 22:36:51
Autor: Jotte
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
W wiadomości news:h8rfrp$nml$1news.onet.pl Marek Dyjor
<mdyjor@poczta.onet.pl> pisze:

Strona kodowa się ma nijak do typografii. Ten znaczek cala jest
stosowany jako uproszczony zapis. Jak dobrze poszukasz, to w UTF
znajdziesz właściwe znaki cytatów. Niestety w ISO-8859-2 o nich
zapomniano.
jesteś w sumie solidnie przemądrzałym trollem  :)
To po prostu biedny, chory osobnik o nieprawidłowej psychice.
Usiłuje się samoleczyć (odreagowywać) na newsach.
Co do meritum: akceptowalne i używane znaki cudzysłowu (cytatu) są dostępne w obu stronach kodowych.
Typografia to najogólniej dziedzina dotycząca czcionek, ich klasyfikacji, zastosowań oraz zasad skłądu (layoutu) tekstu.
Nie ma to związku z kodowaniem znaczków.

--
Jotte

Data: 2009-09-16 21:53:56
Autor: Marek Dyjor
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 13:01
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <pan.2009.09.07.11.01.06@rudak.org>):

Sposób na obejście dwóch problemów:
a) Na klawiaturze brak jest klawiszy z cudzysłowami
Masz taką klawiaturę? Wierzyć mi się nie chce.

Wszystkie takie są. Nie widziałem jeszcze klawiatury z cudzysłowami.

b) Kodowanie
ISO-8859-2 nie uwzględnia polskich cudzysłowów
Nie wydaje Ci się, że lepiej stosować te, które są (także z punktu
widzenia ew. wyszukiwania)? Wszakże "cudzysłów" to jednak cudzysłów.

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie
cudzysłowy, ale nie polskie.

wiesz co Tristan, ty to zdaje się lubisz pluć pod wiatr :)


99% normalnych ludzi używa "xxx" jako cudzysłów tylko ty masz problem i jak widzisz taki zapis to czytasz to calxxxcal

Data: 2009-09-16 22:02:02
Autor: Andrzej Adam Filip
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> pisze:
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 13:01
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <pan.2009.09.07.11.01.06@rudak.org>):

Sposób na obejście dwóch problemów:
a) Na klawiaturze brak jest klawiszy z cudzysłowami
Masz taką klawiaturę? Wierzyć mi się nie chce.

Wszystkie takie są. Nie widziałem jeszcze klawiatury z cudzysłowami.

b) Kodowanie
ISO-8859-2 nie uwzględnia polskich cudzysłowów
Nie wydaje Ci się, że lepiej stosować te, które są (także z punktu
widzenia ew. wyszukiwania)? Wszakże "cudzysłów" to jednak cudzysłów.

Nie " to znak cala. Może ewentualnie udawać nieco amerykańskie
cudzysłowy, ale nie polskie.

wiesz co Tristan, ty to zdaje się lubisz pluć pod wiatr :)


99% normalnych ludzi używa "xxx" jako cudzysłów tylko ty masz problem
i jak widzisz taki zapis to czytasz to calxxxcal

Bo on naleĹźy do stowarzyszenia pokrzywdzonych (typograficznie) przez
ISO-8859-2 a ty do milczącej większości która nawet się nie orientuje
jak bardzo została pokrzywdzona :-)

--
Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com
Czterem osobom należy schlebiać do końca:
władcy, kobiecie, dziecku i choremu.
  -- Przysłowie arabskie (pl.wikiquote.org)
http://groups.google.pl/groups?selm=t3fpjju4bj-1-99G@david.huge.strangled.net

Data: 2009-09-07 13:27:54
Autor: gazebo
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Tristan pisze:
  >>>> nie jest bo forum to nazwa konkretnego rozwiązania technologicznego
Wydaje Ci się. SJP twierdzi coś innego.
SPJ nie jest słownikiem branżowym.

A jaki język branżowy należy tu stosować? Masz na myśli prawniczy? W
prawniczym jest podział na forumy przeglądarkowe i forumy usenetowe zwane
inaczej?

http://tinyurl.com/ll7yqr

--
mirror

Data: 2009-09-06 10:10:41
Autor: SDD
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...

Użytkownik "Monika" <m.korbecki@aster.pl> napisał w wiadomości news:h7v6e2$l85$1newsread.aster.pl...

Tylko mi nie piszcie, że za porady prawne się płaci. Jeśli tak, to po
kiego to forum?!?

Ale tak jest. Nie dosc, ze sie placi, to jeszcze *nie wolno* udzielac porad prawnych jesli neijest sie prawnikiem.
To, co ty czytasz, to sa wylacznie *rozwazania* i *dywagacje* mniej lub bardziej luzno zwiazane z tematem.


Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-09-06 11:22:05
Autor: to
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Monika wrote:

Ĺťenada.

Żenadą jest Twoja postawa. Pojawiasz się w miejscu, gdzie ludzie pomagają sobie bezinteresownie, piszesz chaotycznego posta na gimnazjalnym poziomie językowym, który ciężko zrozumieć, a na koniec obrażasz wszystkich wokół, bo nie zareagowali tak jakbyś sobie tego życzyła.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-06 13:11:19
Autor: Marcin Debowski
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
On 2009-09-06, Monika <m.korbecki@aster.pl> wrote:
pisałam, kłopotu z nieuczciwym zleceniobiorcą, to już nie... Żenada.
Tylko mi nie piszcie, że za porady prawne się płaci. Jeśli tak, to po
kiego to forum?!?

Zwyczajnie, większość osób ani się nie wysili ani nie odpowie osobie, która jest arogancka lub ma postawę roszczeniową. Jak sama bardzo rezolutnie zauważyłaś, inne wątki cieszą się większą popularnością i niekoniecznie jest to związane z tematyką. --
Marcin

Data: 2009-09-06 14:50:37
Autor: Roman Rumpel
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:
(Ciach bzdury)

Poszukaj sobie gdzieś jakiegokolwiek zapisu usnetowej etykiety.


--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Data: 2009-09-06 23:57:11
Autor: Andrzej Lawa
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum... Potraficie wypowiedzieć się, bardzo obszernie, na temat
paragonu w sklepie, co to jest flaga, albo skrzynki pocztowej na wsi,
ale nt. praw w zakresie umowy cywilno-prawnej, np. takiej, o której
pisałam, kłopotu z nieuczciwym zleceniobiorcą, to już nie... Żenada.
Tylko mi nie piszcie, że za porady prawne się płaci. Jeśli tak, to po
kiego to forum?!?

Primo: to nie forum, ignorantko, tylko grupa dyskusyjna.
Secundo: jest czysto hobbystyczne i nawet jeśli ktoś zajmuje się prawem
zawodowo nie ma ŻADNEGO obowiązku uczestniczyć w wątku, który go nie
zainteresuje.
Tertio: płacisz - wymagasz, nie płacisz i wymagasz - spadaj na drzewo
banany prostować!

Data: 2009-09-07 02:15:11
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy? Gentlemen to z Ciebie marny... Nie dość, że nie pomagasz kobiecie w kłopocie, to jeszcze ją obrażasz. Zraniła męską dumę?

Monika

Data: 2009-09-06 19:49:06
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika wrote:
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?

A twój jaki był ?

Data: 2009-09-07 04:18:07
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
witek pisze:
Monika wrote:
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?

A twój jaki był ?

Ale po co się człowieku udzielasz, skoro nie masz nic sensownego do powiedzenia? Koniecznie chcesz sobie klawiaturę zezłomować? Czy punkty jakieś zbierasz? A poza tym, mój "obraźliwy" post był trzecim, jaki wysłałam. Bynajmniej nie pierwszym...
Ciebie ta uwaga o gentlemenie też się chyba tyczy, co? Jak myślisz?

Monika

Data: 2009-09-06 22:15:00
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika wrote:

Ale po co się człowieku udzielasz, skoro nie masz nic sensownego do powiedzenia? Koniecznie chcesz sobie klawiaturę zezłomować? Czy punkty jakieś zbierasz? A poza tym, mój "obraźliwy" post był trzecim, jaki wysłałam. Bynajmniej nie pierwszym...
Ciebie ta uwaga o gentlemenie też się chyba tyczy, co? Jak myślisz?


spadaj na drzewo.
jeszcze nie dorosłaś do korzystania z grupy dyskusyjnych.

Data: 2009-09-07 04:20:32
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
witek pisze:
Monika wrote:
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?

A twój jaki był ?

Aha, wskaż mi jeszcze, proszę, który fragment mojego posta uznałbyś za obraźliwy?

Monika

Data: 2009-09-07 12:30:19
Autor: Andrzej Lawa
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy? Gentlemen to z Ciebie
marny... Nie dość, że nie pomagasz kobiecie w kłopocie, to jeszcze ją
obrażasz. Zraniła męską dumę?

Żadna z ciebie kobieta - najwyżej durna trollica.

*plonk*

Data: 2009-09-07 11:02:15
Autor: Olgierd
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Dnia Mon, 07 Sep 2009 12:30:19 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy? Gentlemen to z Ciebie
marny... Nie dość, że nie pomagasz kobiecie w kłopocie, to jeszcze ją
obrażasz. Zraniła męską dumę?

Żadna z ciebie kobieta - najwyżej durna trollica.

Ale rację miała ;-) --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-08 12:27:18
Autor: Jacek_P
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Andrzej Lawa napisal:
Żadna z ciebie kobieta - najwyżej durna trollica.

A fe! Zaczynasz uprawiac juz nawet nie seksizm, ale gatunkizm.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-09-08 22:18:34
Autor: Andrzej Lawa
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Jacek_P pisze:
Andrzej Lawa napisal:
Żadna z ciebie kobieta - najwyżej durna trollica.

A fe! Zaczynasz uprawiac juz nawet nie seksizm, ale gatunkizm.


....i tylko jeeeeeża się nieeeeeeeeeedaaaaaaaaaaaa! ;->

(kto czytał, ten wie ;) )

Data: 2009-09-07 13:13:48
Autor: gazebo
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika pisze:
Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy? Gentlemen to z Ciebie marny... Nie dość, że nie pomagasz kobiecie w kłopocie, to jeszcze ją obrażasz. Zraniła męską dumę?


dobre stare faq z sf-f:

"Jestem nowy a wy mnie bijecie..."

Taki wrzask rozlega się co jakiś czas na liście. Spowodowane jest to zazwyczaj  faktem, że nowicjusz co ledwie wczoraj pierwszy raz Internet zobaczył wlazł na  listę, FAQ nie przeczytał, po  czym zaczyna rozstawiać po kątach zasiedziałych  B(iS)wK.  Co oczywiście wiąże  się z reakcjami przywoływanych, szczególnie, że  przywoływacze zazwyczaj bywają dość  chamscy.  Jeżeli jesteś  pierwszy raz na  SF-F, zanim coś napiszesz, wykonaj poniższe czynności:

- - przede  wszystkim  czytaj listę przez  co najmniej  dwa tygodnie  (w Dawnych  Czasach,   kiedy   mężczyźni  byli  prawdziwymi mężczyznami, kobiety  były  prawdziwymi  kobietami  a  małe  futrzaste   istoty  z Santraginusa IX  były  prawdziwymi  małymi  futrzastymi istotami z  Santraginusa  IX, doradzany okres  lurkowania  list przed odzywaniem  się wynosił pół roku,  ale żyjemy w okresie  upadku obyczajów),
- - pomyśl,
- - przeczytaj jeszcze raz FAQ (przynajmniej całą sekcję 3),
- - pomyśl,
- - napisz co masz do napisania,
- - pomyśl,
- - sprawdź ew. błędy ortograficzne i literówki,
- - pomyśl,
- - przeczytaj na pl.answers publikowaną przez Agatka (nie mylić z Anetkiem) Netykietę (także pod http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html ),
- - pomyśl,
- - jeszcze raz pomyśl,
- - wyślij.

--
mirror

Data: 2009-09-07 13:47:28
Autor: Harun al Rashid
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...

Użytkownik "gazebo"
),
- - pomyśl,
- - przeczytaj jeszcze raz FAQ (przynajmniej całą sekcję 3),
- - pomyśl,
- - napisz co masz do napisania,
- - pomyśl,
- - sprawdź ew. błędy ortograficzne i literówki,
- - pomyśl,
- - przeczytaj na pl.answers publikowaną przez Agatka (nie mylić z Anetkiem) Netykietę (także pod http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html ),
- - pomyśl,
- - jeszcze raz pomyśl,
- - wyślij.

.... do skrzynki nadawczej
- przeczytaj go raz jeszcze
- i zrezygnuj

Fakt  faktem, kogo przez syffa przeciągnęło, temu mało co w Usenecie straszne. ;)

EwaSzy

Data: 2009-09-07 08:08:22
Autor: Paweł
Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Użytkownik "Monika" <m.korbecki@aster.pl> napisał w wiadomości news:h7v6e2$l85$1newsread.aster.pl...
Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum... Potraficie wypowiedzieć się, bardzo obszernie, na temat
paragonu w sklepie, co to jest flaga, albo skrzynki pocztowej na wsi,
ale nt. praw w zakresie umowy cywilno-prawnej, np. takiej, o której
pisałam, kłopotu z nieuczciwym zleceniobiorcą, to już nie... Żenada.
Tylko mi nie piszcie, że za porady prawne się płaci. Jeśli tak, to po
kiego to forum?!?
Mimo wszystko dziękuję Gotfrydowi - mimo tego, że jak sam napisał, nie
jest prawnikiem - jako jedynemu tutaj, za reakcję i ślady jakiejkolwiek
inwencji.
Bez pozdrowień
Monika

Nie możesz spać, czy też nikt nie chce Cię bzykać.. to i tak nie jest powód by wylewac tu swoje frustracje. --
Paweł

Data: 2009-09-07 01:19:02
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Paweł wrote:

Nie możesz spać, czy też nikt nie chce Cię bzykać.. to i tak nie jest powód by wylewac tu swoje frustracje.

punkt dla ciebie

Data: 2009-09-07 13:42:35
Autor: Monika
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
witek pisze:
Paweł wrote:

Nie możesz spać, czy też nikt nie chce Cię bzykać.. to i tak nie jest powód by wylewac tu swoje frustracje.

punkt dla ciebie

No cóż, wasza impertynencja sięgnęła zenitu. Współczuję waszym żonom, partnerkom, tudzież partnerom...
Życzę dobrego samopoczucia. A na drzewo sami możecie sobie wchodzić. Mnie to nie bawi.

Monika

Data: 2009-09-07 08:13:04
Autor: witek
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika wrote:
Mnie to nie bawi.

No to spadaj i nie wracaj.

Data: 2009-09-07 14:59:59
Autor: Lukasz Kozicki
Coś mocno wyspecjalizowane to forum ...
Monika napisał/wrote dnia/on  2009-09-07 13:42:

No cóż, wasza impertynencja sięgnęła zenitu.

Nie, to Ty zwyczajnie, najwyraźniej uważasz grupy dyskusyjne
za coś, czym absolutnie nie są. Proponuję - przeczytaj sobie
stronę http://rtfm.killfile.pl/ , biorąc pod uwagę że choć w
ogólności dotyczy ona całego usenetu, to w szczególności jednak
grup zajmujących się oprogramowaniem, a nie prawem.

Zauważ przede wszystkim, że usenecie piszą generalnie te osoby
którym chce się pisać, np. w przerwie na kawę, by bez zobowiązań
porozmawiać na jakiś temat który ich akurat zainteresował.

Dlatego zapewne lepszą odpowiedź na swoje pytanie dostaniesz w
takim miejscu, gdzie się za odpowiedź płaci, a więc można wymagać.

Pozdrawiam,
--
ŁK, życzliwie (naprawdę)

Data: 2009-09-07 16:00:06
Autor: Henry(k)
Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .
Dnia Sun, 06 Sep 2009 04:21:27 +0200, Monika napisał(a):

Chyba się wyjątkowo mocno specjalizujecie, spece od prawa na tym
forum... Potraficie wypowiedzieć się, bardzo obszernie, na temat
paragonu w sklepie, co to jest flaga, albo skrzynki pocztowej na wsi,
ale nt. praw w zakresie umowy cywilno-prawnej, np. takiej, o której
pisałam, kłopotu z nieuczciwym zleceniobiorcą, to już nie... Żenada.

Ojej.. straszne... to na czym się jeszcze mamy znać? Może zrobisz nam
listę czego mamy się nauczyć i czym interesować? Kurcze... chciałem po pracy pójść sobie na spacer do lasu - ale pewnie wolałabyś żebym poczytał KC? Dobrze - douczę się tego na czym się jeszcze nie znam... Henry

Coś mocno wyspecjalizowane to forum.. .

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona