Data: 2011-11-26 20:07:53 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Data: 2011-11-26 20:16:56 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-26 20:07, Jan Strybyszewski wrote:
Eee tam. Jakby mi siÄ chciaĹo nagrywaÄ ile razy mi podziÄkowali albo ja komus to by z tego trylogia Tolkiena wyszĹa. Od dawna twierdze, Ĺźe ĹwiÄte wojny miÄdzy kierowcami, kierowcami i rowerzystami oraz rowerzystami i pieszymi to gĹĂłwnie w internecie siÄ toczÄ . Na codzieĹ da siÄ je\ĹşdziÄ na luzie i co wiÄcej z roku na rok jest coraz kulturalniej. Shrek. |
|
Data: 2011-11-26 20:40:28 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-26 20:16, Shrek pisze:
On 2011-11-26 20:07, Jan Strybyszewski wrote: To miaĹo byc pozytywne przesĹanie.... wbrew stereotypom wojen. Jak widac material z ledwie 20 minut na zakorkowanej DK7 w Krakowie. A nagrywa sie samo |
|
Data: 2011-11-26 21:06:40 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-26 20:40, Jan Strybyszewski wrote:
To miaĹo byc pozytywne przesĹanie.... wbrew stereotypom wojen. No i jest. O rzÄ d wielkoĹci wiÄcej jest sytuacji, Ĺźe ktoĹ wpuĹci/podziÄkuje, niĹź Ĺźe odwinie numer/ja odwinÄ numer. A i te numery to na ogóŠmocno nieumyĹlne - ten siÄ nie myli za kĂłĹkiem, kto nie jeĹşdzi;) Rasowych burakĂłw jest _stosunkowo_ jednak maĹo (tylko, Ĺźe ich siÄ pamiÄta) - przynajmniej w DC. Shrek. |
|
Data: 2011-11-26 20:29:59 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jardeh$nu7$1news.onet.pl...
http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ znaczy siÄ co, u was w warszawce siÄ nie dziÄkuje? kurcze u nas we wrocku teĹź niestety chyba coraz mniej ;( -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-26 20:37:26 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-26 20:29, Lukasz wrote:
UĹźytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisaĹ w wiadomoĹci Dziekuje siÄ. ChociaĹź ja tego nie oczekuje - po prostu wpuszczam, bo tak wypada/jest kulturalnie/tak uwaĹźam/bo jak byĹmy siÄ nie wpuszczali to bym do pracy dwa razy dĹuĹźej jechaĹ itd. PodziekowaĹ za to nie oczekujÄ. Jak ktoĹ podziÄkuje to miĹo, jak nie to humoru mi to nie pogarsza. Dla niektĂłrych dziÄkowanie awaryjnymi jest kontrowersyjne, choÄ dopĂłki nie upowszechnia siÄ systemy zaĹÄ czajÄ ce awaryjne przy gwaĹtownym hamowaniu to dla mnie problemu nie ma. Shrek. |
|
Data: 2011-11-26 22:51:34 | |
Autor: Myjk | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz
znaczy siÄ co, u was w warszawce siÄ nie dziÄkuje? kurcze u nas we wrocku teĹź niestety chyba coraz mniej ;( Trzeba? Ja tego nie oczekujÄ od innych. OczekujÄ, Ĺźeby kierowca ktĂłremu zrobiÄ "dobrze" odwdziÄczaĹ siÄ podobnie innym kierowcom. Sam ĹapÄ macham, dosyÄ sporadycznie, bo raczej staram siÄ jeĹşdziÄ tak, Ĺźeby nikt mi Ĺaski nie musiaĹ robiÄ. Z bĹyskania awaryjnymi (chyba, Ĺźe wyjÄ tkowo uprzejmemu TIRolotowi, ktĂłry mojej Ĺapy szans zauwaĹźyÄ nie ma) jakoĹ szybko wyrosĹem. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-11-27 15:41:51 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:tac4hm0cvgs9.dlgmyjk.org...
Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz nie, nie ma takiego obowiÄ zku, baa pewnie ktoĹ by siÄ doszukaĹ w tym Ĺamania kodeksu drogowego Ja tego nie oczekujÄ od innych. ja teĹź nie, ale miĹo zobaczyÄ Ĺźe ktoĹ to docenia dlatego ja zawsze staram siÄ dziÄkowaÄ - niestety awaryjkami, bo kierunkowskazy wĹÄ czajÄ siÄ na trzy migniÄcia, a Ĺapy przez przyciemnionÄ /oklejonÄ reklamÄ szybÄ (lub przez blachÄ) nie widaÄ OczekujÄ, Ĺźeby kierowca ktĂłremu zrobiÄ "dobrze" odwdziÄczaĹ siÄ podobnie innym kierowcom. Sam ĹapÄ macham, czyli co, jak zwÄĹźka to na samiutkim koniuszku na odpowiedni pas? Z bĹyskania awaryjnymi (chyba, Ĺźe wyjÄ tkowo uprzejmemu TIRolotowi, ktĂłry mojej Ĺapy szans zauwaĹźyÄ nie ma) jakoĹ szybko wyrosĹem. znaczy siÄ uwaĹźasz Ĺźe to objaw szczeniactwa? -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-27 16:40:45 | |
Autor: Myjk | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Sun, 27 Nov 2011 15:41:51 +0100, Lukasz
Z bĹyskania awaryjnymi jakoĹ szybko wyrosĹem.znaczy siÄ uwaĹźasz Ĺźe to objaw szczeniactwa? ZaczÄ Ĺem traktowaÄ "uprzejmoĹci" za coĹ naturalnego. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-12-01 10:54:42 | |
Autor: Arek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-27 15:41, Lukasz pisze:
OczekujÄ, Ĺźeby kierowca ktĂłremu A sÄ jakieĹ inne moĹźliwoĹci? Znaczy siÄ, zawsze moĹźna bawiÄ siÄ w gĹupka i uciekaÄ z koĹczÄ cego siÄ pasa, odpowiednio wczeĹniej, ale o takich postawach nie dyskutujemy?:) A. |
|
Data: 2011-11-27 20:15:10 | |
Autor: RafaĹ Grzelak | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Myjk wrote:
Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz > znaczy siÄ co, u was w warszawce siÄ nie dziÄkuje? kurcze u nas we W zeszlym tygodniu wpuscilem przed przed siebie na pas do lewoskretu jakas babeczke. Swiatlo krotkie, wiec sprezac sie trzeba. Wjechala, prawie sie zatrzymala szukajac przycisku awaryjnych, mignela i dopiero pojechala... na szczescie zmiescilem sie w tym cyklu. -- Pozdrawiam, RafaĹ. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2011-11-26 21:02:24 | |
Autor: Irek N. | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ No widzisz, a ja dzisiaj o maĹo nie podszedĹem do goĹcia z samochodu WI coĹ tam... Burak wjechaĹ mi przed maskÄ - zdarza siÄ, ale zaczÄ Ĺem byÄ czujny. NastÄpnie wjechaĹ na parking z okreĹlonym kierunkiem ruchu (dobrze oznakowany) zupeĹnie odwrotnie niĹź znaki nakazujÄ , po czym zaparkowaĹ na miejscu dla inwalidy. Z samochodu wysiadĹ goĹÄ w Ĺrednim wieku, zabraĹ paczkÄ z bagaĹźnika i sprÄĹźystym krokiem poszedĹ w market. Nie lubiÄ ludzi majÄ cych caĹy Ĺwiat w d. i aĹź mnie korciĹo zaczepiÄ. Balem siÄ tylko usĹyszeÄ coĹ, po czym zupeĹnie mi rÄce opadnÄ . __ Pzd, Irek.N. |
|
Data: 2011-11-26 22:57:03 | |
Autor: Myjk | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Sat, 26 Nov 2011 21:02:24 +0100, Irek N.
do goĹcia z samochodu WI coĹ tam... MoĹźe WPI, wtedy to mĂłgĹ byÄ DoQ... :P WI-coĹtam nie ma. Reszta z "I" to WLI i WSI, a wiÄc cokolwiek daleko od Wawy. :P Mimo tego mam nadziejÄ, Ĺźe niebawem wejdzie w koĹcu ustawa znoszÄ ca obowiÄ zek zmieniania tablic na te ze swojego wojewĂłdztwa (oraz zatrzymywania tablic imiennych) i w koĹcu skoĹczÄ siÄ te gĹupie oceny po tablicach rejestracyjnych. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-11-27 00:56:39 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Powitanko,
i w koĹcu skoĹczÄ siÄ te gĹupie oceny po A co Ci to przeszkadza? Mi to zdecydowanie pomaga, widze LLU mam jak w banku, ze gosc sie bedzie wlekl 40 lewym pasem, wiec odrazu moge sie ustawic na prawym/srodkowym. Widze E, to wiem, ze jak LLU, tylko bardziej niebezpiecznie, a to zmiana pasa bez migacza, a to skret na zakazie, a to przyhamuje nie wiadomo po co. I ci z L na poczatku i E w momencie zmiany swiatla na zielone sa tym faktem tak zaskoczeni, ze przez minute zastanawiaja sie, czy to znaczy, ze mozna jechac, czy to moze jakis znak od Boga. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaÄ maĹÄ szkodliwoĹÄ spoĹecznÄ ? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. MroĹźek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com |
|
Data: 2011-11-27 20:10:16 | |
Autor: RafaĹ Grzelak | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Pawel "O'Pajak" wrote:
Powitanko, Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx, ktorym po prostu nie ufam i sie boje. ;] -- Pozdrawiam, RafaĹ. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2011-11-27 21:23:47 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:10:16 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
A co Ci to przeszkadza? Mi to zdecydowanie pomaga, widze LLU mam jak Każde województwo ma swój Kłobuck... [(c) Kenickie] -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-28 09:08:40 | |
Autor: Grejon | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-27 21:10, Rafał Grzelak pisze:
Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx, A weź ty się od Stasia od...stosunkuj :> -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl Green Trafic 140 dCi |
|
Data: 2011-11-27 12:31:00 | |
Autor: P.B. | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Dnia Sat, 26 Nov 2011 22:57:03 +0100, Myjk napisał(a):
WI-cośtam nie ma. Reszta z "I" to WLI Naprawdę? To wszytkie auta z ING u nas w firmie mają lewe tablice? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2011-11-26 21:54:41 | |
Autor: WOJO | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ
Co jest w podkĹadzie muzycznym? WOJO |
|
Data: 2011-11-28 09:59:30 | |
Autor: frantic | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Co jest w podkładzie muzycznym? Dolaczam sie do pytania! -- pozdrawiam, Frantic |
|
Data: 2011-11-27 02:44:20 | |
Autor: Kris_Poland | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jardeh$nu7$1news.onet.pl...
trzepiesz sobie przy tym gruszke? za awarujne kazdemu mandacik 300zl nie wiesz czemu? domysl sie |
|
Data: 2011-11-27 01:47:11 | |
Autor: to | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
begin Kris_Poland
trzepiesz sobie przy tym gruszke? Czy pijani na PMS w weekendy to jakaĹ nowa, Ĺwiecka tradycja? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-27 20:47:47 | |
Autor: jerzu | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 27 Nov 2011 01:47:11 GMT, to <to@xyz.abc> wrote:
Czy pijani na PMS w weekendy to jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba tak, niestety. I nie tylko w weekendy. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2011-11-27 15:44:26 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Kris_Poland" <nictuniema@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jas4o3$tl5$1mx1.internetia.pl...
UĹźytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jardeh$nu7$1news.onet.pl... to powiedz mi czym szkodzÄ te awaryjne (nie pokazuj mi gdzie w kodeksie napisano Ĺźe nie moĹźna ich w takich sytuacjach uĹźywaÄ tylko w czym przeszkadzajÄ komuĹ kto zinterpretuje je w jedyny sĹuszny sposĂłb)? -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-27 18:53:37 | |
Autor: AZ | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-27, Lukasz <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> wrote:
Bo Kris wtedy mysli ze chcesz pojechac jednoczesnie w prawo i lewo. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-28 08:06:07 | |
Autor: Massai | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
AZ wrote:
On 2011-11-27, Lukasz <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> wrote: Bzdura. Ja tam wolÄ odsunÄ Ä szybÄ i pomachaÄ rÄkÄ w podziÄkowaniu. Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnaĹ samochodu - czÄĹÄ nowych aut w ten sposĂłb informuje o gwaĹtownym wciĹniÄciu hamulca, to element BAS (Brake Assist System), choÄ nie we wszystkich modelach, w czÄĹci jest tylko podnoszenie ciĹnienia w ukĹadzie. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-11-28 13:32:04 | |
Autor: czak norris | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze:
Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnaĹ samochodu - czÄĹÄ nowych aut w Na prawdÄ kĹopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamuje awaryjnie czy dziÄkuje Ci za wpuszczenie/uĹatwienie jazdy? Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziÄkuje awaryjnymi, a w trasie kierunkowskazami. Wiem Ĺźe nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jak mĂłwienia dzieĹ dobry czy dziÄkujÄ, ale spĂłjrz na to z drugiej strony, moĹźe ktoĹ dziÄki temu bÄdzie dalej uĹatwiaĹ innym jazdÄ lub bÄdzie miaĹ po prostu lepszy dzieĹ. -- pozdrawiam, z pĂłĹobrotu ;) |
|
Data: 2011-11-28 14:01:04 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze:
W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze: A co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z zaĹoĹźenia sĹuĹźÄ do sygnalizacji sytuacji awaryjnej? Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziÄkuje awaryjnymi, Ot folklor. a w trasie kierunkowskazami. No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Patologia. Wiem Ĺźe nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jak No proszÄ - jak zobaczysz samochĂłd to mrugaj dĹugimi, a jak Ĺźegnasz, dziÄkujesz to uĹźywaj do tego awaryjnych, przeciwmgĹowych itd. ale spĂłjrz na to z drugiej strony, DziÄki czemu? Albo siÄ innym uĹatwia z natury (w sumie teĹź z obowiÄ zujÄ cych przepisĂłw) albo nie i juĹź. W podziÄkowaniu moĹźna rÄkÄ unieĹÄ - wystarczajÄ co czytelny gest |
|
Data: 2011-11-28 21:42:32 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ
g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:jb00ml$jqu$1cyberdyne-t3.maslag.pl...
W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze: u mnie jest, wĹÄ cza siÄ bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym Ĺźe jak by byĹo tuĹź po wyprzedzeniu to nie byĹby to twĂłj najwiÄkszy problem... Na prawdÄ kĹopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamujeA co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z zaĹoĹźenia sĹuĹźÄ do dla mnie normalne a w trasie kierunkowskazami.No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. cóş, podziÄkowaÄ kierunkami nie mogÄ bo to dopiero bÄdzie Ĺşle zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek wĹÄ cza mi siÄ na trzy razy Wiem Ĺźe nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jakNo proszÄ - jak zobaczysz samochĂłd to mrugaj dĹugimi, a jak Ĺźegnasz, -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-28 21:51:13 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-28 21:42, Lukasz pisze:
"Artur MaĹlÄ g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ: Ja nie mam problemu - jak widzÄ to Ty go masz. Na prawdÄ kĹopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamujeA co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z zaĹoĹźenia sĹuĹźÄ do Trudno - folklor taki. NiektĂłrzy uwaĹźajÄ to za normalnoĹÄ. Trudno. Z czasem moĹźe im siÄ to z gĹowy wybije. a w trasie kierunkowskazami.No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Skoro nie umiesz kulturalnie jeĹşdziÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci korzystania z "udogodnieĹ" pojazdu juĹź nie wspomnÄ. |
|
Data: 2011-11-29 07:18:11 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ
g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:jb0sam$2kj$1mx1.internetia.pl...
Ja nie mam problemu - jak widzÄ to Ty go masz.u mnie jest, wĹÄ cza siÄ bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym Ĺźe jakBAS (Brake Assist System), choÄ nie we wszystkich modelach, w czÄĹci chyba mnie nie zrozumiaĹeĹ- dziÄkujÄ tuĹź po wyprzedzeniu, jeĹli w tym czasie zapaliĹyby mi siÄ awaryjki przez BAS to miaĹbyĹ problem z wyhamowaniem, na pewno Ĺatwo odróşniÄ takie podziÄkowanie od ostrego hamowania .. Skoro nie umiesz kulturalnie jeĹşdziÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci dobrze Ĺźe chociaĹź ty umiesz... -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-29 07:50:30 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-29 07:18, Lukasz pisze:
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci Powtarzam - to Ty miaĹbyĹ problem z zajechaniem drogi. . Skoro nie umiesz kulturalnie jeĹşdziÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci Nie narzekam i mam serdecznie doĹÄ "miszczĂłw" wjeĹźdĹźajÄ cych tuĹź przed maskÄ (w tzw. margines bezpieczeĹstwa) i jeszcze radoĹnie mrugajÄ cych, jacy to oni kulturalni na drodze. |
|
Data: 2011-11-29 12:48:59 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ
g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:jb1vbn$nhj$2cyberdyne-t3.maslag.pl...
Powtarzam - to Ty miaĹbyĹ problem z zajechaniem drogi. nie miaĹbym bo nie zajeĹźdĹźam tylko dziÄkujÄ :) . czyli z tego Ĺźe dziÄkujÄ w ten sposĂłb wywnioskowaĹeĹ Ĺźe wjeĹźdĹźam tuĹź przed maskÄ, czy twierdzisz Ĺźe wszyscy "mrugajÄ cy" zajeĹźdĹźajÄ tym porzÄ dnym nie mrugajÄ cym drogÄ? -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-29 11:51:31 | |
Autor: AZ | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-29, Lukasz <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> wrote:
Artur sobie wiele rzeczy wymysla i dopowiada. Olej, to taki lokalnyNie narzekam i mam serdecznie doĹÄ "miszczĂłw" wjeĹźdĹźajÄ cych tuĹź gamon :-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-29 13:06:10 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-29 12:48, Lukasz pisze:
"Artur MaĹlÄ g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ: Skoro siÄ awaryjne pojawiĹy. dobrze Ĺźe chociaĹź ty umiesz...Nie narzekam i mam serdecznie doĹÄ "miszczĂłw" wjeĹźdĹźajÄ cych tuĹź Oba wnioski sÄ bĹÄdne, tym bardziej, Ĺźe zdaje siÄ dyskusja jest o "dziÄkowaniu awaryjnymi", a nie tym, co Tobie siÄ wydaje, Ĺźe robisz - wystarczy czytaÄ ze zrozumieniem. Jak pisaĹem uĹźywanie awaryjnych do dziÄkowania jest zĹym nawykiem i zĹÄ zasadÄ , za to "wymuszacze" i inni specjaliĹci Ĺwietnie sobie ten "zwyczaj" wykorzystali do usprawiedliwiania swych fanaberii na drodze. |
|
Data: 2011-11-28 22:32:20 | |
Autor: Przemysław Czaja | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Lukasz waląc jednym palcem w klawisze napisał:
cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle Opelek? Wystarczy jeszcze raz przycisnąć lekko dzwignię i migasz jeden raz :) |
|
Data: 2011-11-29 07:11:37 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:jb0uni$f8l$1mx1.internetia.pl...
Lukasz waląc jednym palcem w klawisze napisał: skoda :/ i chyba nic nie pomaga (da się to wyłączyć z poziomu komputera ale kurcze- wygodne to jest, mogło by być tylko trochę inaczej rozwiązan... -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2011-11-29 22:20:16 | |
Autor: Axel | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
"Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> wrote in message news:jb0uni$f8l$1mx1.internetia.pl... cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle Mozna tez przytrzymac dluzej dzwignie przy wlaczaniu. Ale mrugac LPLP to sie tylko w teorii da (probowalem na poczatku, a potem mnie szlag trafilem i odpuscilem sobie...) -- Axel |
|
Data: 2011-11-28 23:37:10 | |
Autor: jerzu | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote: Spotykane tylko w Polsce. Nie tylko. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2011-11-29 07:47:59 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze:
On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> A gdzie coś takiego widziałeś? |
|
Data: 2011-11-29 18:15:12 | |
Autor: jerzu | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote: W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze: Chociażby w Niemczech. Sporadycznie, a jednak się spotkałem. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2011-11-29 19:16:11 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-29 18:15, jerzu pisze:
On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> Jednostkowe przykłady różnych dziwacznych zachowań to ja spotkałem w różnych krajach. Czym innym jest spotkać, a czym innym spotykać - masz rację, awaryjne w podziękowaniu spotyka w Niemczech na trasach. |
|
Data: 2011-12-01 15:56:51 | |
Autor: Arek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-29 18:15, jerzu pisze:
On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> Na pewno nikt nie dziękuje bez powodu. Tak więc nic dziwnego, że Artur może mieć wrażenie, że jest to, rzadko używana forma komunikacji. A. |
|
Data: 2011-12-01 16:00:21 | |
Autor: Arek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-28 14:01, Artur MaĹlÄ
g pisze:
No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Ta "patologia" jest spotykana nie tylko w Polsce. Pojedyncze migniÄcie awaryjnymi dla Ĺrednio inteligentnego czĹowieka, jest sygnaĹem doĹÄ Ĺatwym do rozszyfrowania. Ale wiadomo zawsze znajdÄ siÄ jednostki aspoĹeczne z problemami. A. |
|
Data: 2011-12-02 10:36:35 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jb84q7$ogg$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-11-28 14:01, Artur MaĹlÄ g pisze: no wĹaĹnie, problem moĹźe tkwiÄ w iloĹci migniÄÄ - ja zawsze wciskam przycisk na jedno migniÄcie, na filmiku to chyba sporo dĹuĹźej dziÄkowali -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-30 18:46:34 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-28 09:06, Massai wrote:
Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnaĹ samochodu - czÄĹÄ nowych aut w Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziÄkowanie;) Przynajmniej nic w PoRD nie ma, Ĺźe wolno zaĹÄ czac awaryjne jak mocniej hamujesz:P Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 19:14:44 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 18:46, Shrek pisze:
On 2011-11-28 09:06, Massai wrote: WrÄcz przeciwnie - informujÄ o niebezpieczeĹstwie itd. GwaĹtowne hamowanie o czymĹ takim Ĺwiadczy. Przynajmniej nic w PoRD nie ma, Jak nie ma, jak jest? |
|
Data: 2011-11-30 19:45:37 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 19:14, Artur MaĹlÄ
g wrote:
Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziÄkowanie;) A zacytujesz? :P Shrek. |
|
Data: 2011-11-29 00:39:31 | |
Autor: Kris_Poland | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Lukasz" <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jaticu$5ov$1inews.gazeta.pl... UĹźytkownik "Kris_Poland" <nictuniema@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:jas4o3$tl5$1mx1.internetia.pl... wspomaganie hamowania cos ci mowi? pojedz bana do niemczech i wykonaj ten manewr przez policja nie koniecznie na autostradzie jak teraz stoi euro? |
|
Data: 2011-11-29 08:09:19 | |
Autor: AZ | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-28, Kris_Poland <nictuniema@wp.pl> wrote:
Skoro nie potrafisz empirycznie odroznic hamowania (co pokazales raz swoim filmikiem, jak omalo nie wjechales komus w dupe) od podziekowania to nie powinienes wyjezdzac na ulice. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-29 08:31:55 | |
Autor: Przemysław Czaja | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Kris_Poland waląc jednym palcem w klawisze napisał:
wspomaganie hamowania cos ci mowi? Wspomaganie hamowania - znaczy najpierw były hamulce, potem ktoś wymyślił popuszczanie hamowania a teraz ktoś wymyślił, że jednak trzeba mocniej, nie zdziwie się jak za pół roku wymyślą SRASWH (system redukcji automatycznej siły wspomagania hamowania) |
|
Data: 2011-11-30 00:37:40 | |
Autor: Kris_Poland | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:jb21rs$e78$1mx1.internetia.pl... Kris_Poland waląc jednym palcem w klawisze napisał: mocniej gdy czujnik wyczyje uderzenie gwaltowne w pedal, wowczas dociska hamule na maxa interpretujac to jako sytuacje zagrozenia, gdyz kierowcy rzeczywiscie hamuja w takich sytuacjach niewlasciwie, oczywiscie okolicznosci zdarzenia sa czasem paralizujace co do ABS to popuszcza nawet przy niewielkim piasku, a zima to juz w zasadzie notorycznie sztuka jest jezdzic tak by go nie zalaczac, czyli hamujac z wyczuciem + silnik |
|
Data: 2011-11-30 07:40:51 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 00:37, Kris_Poland pisze:
(...) co do ABS to popuszcza nawet przy niewielkim piasku, a zima to juz w Zasadniczo to taka jego rola, ale coś mi się wydaje, że ten Twój jest zepsuty, sztuka jest jezdzic tak by go nie zalaczac, czyli hamujac z wyczuciem + Jeżeli ABS zbyt często reaguje to są dwie opcje: 1. zepsuty ABS. 2. zepsuty kierowca. Dowolnej formy sztuki tutaj nie zauważam ;) |
|
Data: 2011-11-30 18:45:19 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 07:40, Artur Maśląg wrote:
Jeżeli ABS zbyt często reaguje to są dwie opcje: Zależy co znaczy zbyt często - jak się załącza za każdym razem na śniegu to problemu tu nie widzę - właśnie od tego jest. Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 19:12:47 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 18:45, Shrek pisze:
On 2011-11-30 07:40, Artur Maśląg wrote: Zdaje się, że przeoczyłeś to co wyciąłeś: <cite> Zasadniczo to taka jego rola, </cite> |
|
Data: 2011-11-30 19:47:18 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 19:12, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2011-11-30 18:45, Shrek pisze: No to twoja wypowiedź jest niespójna. Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, a z drugiej, że kierowca albo samochód niesprawny;) Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 19:54:09 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 19:47, Shrek pisze:
On 2011-11-30 19:12, Artur Maśląg wrote: ???? Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, Znaczy co ma być? To, że reaguje kiedy trzeba, czy też popuszcza notorycznie? a z drugiej, że kierowca albo samochód Biorąc pod uwagę dywagacje "Kris_Poland" zdaje się nie ma więcej opcji. Tyle, że to raczej nie tyczyło systemu ABS jako takiego. |
|
Data: 2011-11-30 20:09:19 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 19:54, Artur Maśląg wrote:
Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, Jak dla mnie w zimę (taką ze śniegiem i błotem pośniegowym) powinien działać prawie zawsze - no może nie przy prędkościach parkingowych;) Od tego one są, od tego są one, te ABSy;) Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 20:34:58 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 20:09, Shrek pisze:
On 2011-11-30 19:54, Artur Maśląg wrote: Przecież to nie ja narzekam - mi tam dobrze z ABS od kilkunastu lat przynajmniej :) Fakt, bardzo stare były dość "ciekawe" (za ten w MB 123 z 1984 serdecznie dziękuję ;) ), ale było fajnie :) Obecnie montowane (w zestawie z innymi "cudami") są bardzo użyteczne i w pojeździe cywilnym zdecydowanie bym z tego nie zrezygnował. |
|
Data: 2011-11-30 20:37:48 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 20:34, Artur Maśląg wrote:
Przecież to nie ja narzekam - mi tam dobrze z ABS od kilkunastu lat Ja też nie. I przydałoby się więcej trzech literek w aucie;) BTW, znalazłeś już w PoRD wzmiankę na temat awaryjnych przy hamowaniu:P Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 20:58:42 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 20:37, Shrek pisze:
On 2011-11-30 20:34, Artur Maśląg wrote: Całkiem przydatne do normalnej jazdy :) BTW, Nawet nie zamierzam szukać - nigdzie nie twierdziłem, że wprost jest w PoRD napisane, że awaryjne mogą być używane przy gwałtownym hamowaniu. Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: "Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziękowanie" |
|
Data: 2011-11-30 21:45:37 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 20:58, Artur Maśląg wrote:
Nawet nie zamierzam szukać - nigdzie nie twierdziłem, że wprost jest "Jak nie ma, jak jest"? Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: Dokładnie tak samo - ani jedno ani drugie nie jest wzmiankowane w PoRD. A z tego co znalazłem, awaryjnych można uzywać tylko w czasie postoju. Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu są nizgodne z PoRD - w takim samym stopniu. Shrek. |
|
Data: 2011-11-30 21:57:13 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-30 21:45, Shrek pisze:
On 2011-11-30 20:58, Artur Maśląg wrote: Zdaje się, że próbujesz na siłę udowodnić coś, co nie miało miejsca. Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: Ekhem - co nie jest wzmiankowane w PoRD? Ostrzeganie przed niebezpieczną sytuacją na drodze jest jak najbardziej. Dziękowanie nie jest i nigdy nie będzie. A z tego co znalazłem, awaryjnych można uzywać tylko w czasie postoju. Tak? A gdzie masz stwierdzenie, że "tylko w czasie postoju"? Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu Piramidalna bzdura. |
|
Data: 2011-12-01 06:04:20 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-11-30 21:57, Artur Maśląg wrote:
Dokładnie tak samo - ani jedno ani drugie nie jest wzmiankowane w PoRD. Nie każdy prostokąt jest kwadratem. Być może zrobiłem to po najmniejszej linii oporu, ale ctrl+f+awaryjne na tekscie ujednolicownym dało trzy wyniki - wszystkie odnoszą się do pojazdu zatrzymanego, w tym często do "gimbusów" i przewozu niepełnosprawcych. Jeśli wiesz lepiej (a jest to prawdopodobne) to zacytuj, Dziękowanie nie jest i nigdy nie będzie. W tych wymienionych w PoRD przypadkach. Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Shrek. |
|
Data: 2011-12-01 08:11:02 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-12-01 06:04, Shrek pisze:
On 2011-11-30 21:57, Artur Maśląg wrote: To widać. (...) Tak? A gdzie masz stwierdzenie, że "tylko w czasie postoju"? Nieprawda - nigdzie nie ma, że "tylko". Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Art. 29. 1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. |
|
Data: 2011-12-01 17:33:25 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-01 08:11, Artur Maśląg wrote:
W tych wymienionych w PoRD przypadkach. Na tej zasadzie, to nie jest też nigdzie napisane, że nie wolno dziękować. Stoją jasno wymienione sytuacje kiedy należy używać awaryjnych i żadna nie odnosi się do pojazdu bedącego w ruchu. Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie dobrze można by na podstawie zacytowanego fragmentu przy gwałtownym hamowaniu mrugać długimi, albo trąbic. Shrek. |
|
Data: 2011-12-01 20:42:13 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-12-01 17:33, Shrek pisze:
On 2011-12-01 08:11, Artur Maśląg wrote: Cóż, idąc tropem Twojej filozofii należałoby zlikwidować te światła. Nie miałbyś dylematów. Na całym w zasadzie świecie ludzie (i ustawodawcy) wiedzą co to znaczy światła ostrzegawcze/awaryjne, tylko tutaj urasta to do rangi problemu niemalże egzystencjalnego. Stoją jasno wymienione sytuacje kiedy należy używać Podałem artykuł, który dość jasno mówi o ostrzeganiu - w tym w ruchu. Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Brnij sobie w absurdy. Beze mnie. |
|
Data: 2011-12-01 21:15:07 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-01, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie W ostatnim zdaniu ma rację, całkiem naturalne (i moim zdaniem właściwe) zachowanie, jak gwałtownie hamujemy, bo na przykład ktoś nam z podporządkowanej wyjeżdża. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-12-01 21:31:50 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-01 20:42, Artur Maśląg wrote:
Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie Ok, a ty beze mnie. Ja nie mam problemów żeby odróżnić podziękowanie od awaryjnego hamowania. Shrek. |
|
Data: 2011-12-01 21:58:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-01, Shrek <user@domain.invalid> wrote:
Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go wpuszczasz uprzejmie) i zaraz gwałtownie wdepnie w hamulec (bo ktoś jemu drogę zajedzie) Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-12-02 06:37:12 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-01 21:58, Krzysiek Kielczewski wrote:
Ok, a ty beze mnie. Ja nie mam problemów żeby odróżnić podziękowanie od Przecież od tego są stopy. Cenne sekundy byś tracił właśnie czekając na kolejny błysk awaryjnych. Shrek. |
|
Data: 2011-12-02 16:59:36 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-02, Shrek <user@domain.invalid> wrote:
Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go Tylko nie zawsze zapalone stopy oznaczają hamulec wbity w podłogę. Nawet śmiem podejrzewać, że zazwyczaj nie. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-12-02 18:36:12 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-12-02 16:59, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-02, Shrek<user@domain.invalid> wrote: Podejrzenia zastanawiająco zgodne z rzeczywistoscią ;) |
|
Data: 2011-12-02 22:06:30 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-02, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go To mogą być dwie różne rzeczywistości :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-12-03 10:06:13 | |
Autor: Shrek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 2011-12-02 16:59, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-12-02, Shrek<user@domain.invalid> wrote: Oczywiście. Podobnie jak załączone awaryjne nie zawsze oznaczają hamulec w podłodze, zazwyczaj nie (nawet pomijając podziękowania). Jak jesteś takim purystą to trzymajmy się tego, że do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Shrek. |
|
Data: 2011-12-01 21:58:52 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-12-01 21:31, Shrek pisze:
On 2011-12-01 20:42, Artur Maśląg wrote: Dla mnie to możesz nawet mieć moduł prekognicji wszczepiony w szyszynkę, czy też umiejętność lewitowania w czasie snu. Tak się składa, że nie dyskutujemy tutaj o Twoich indywidualnych predyspozycjach do czegokolwiek, tylko o zasadach używania świateł awaryjnych oraz treści płynącej z racji ich użycia. Światła te powstały, by innych ostrzegać o niebezpieczeństwie, sytuacjach nietypowych itd. Używanie ich w dowolnych innych sytuacjach jest wprowadzaniem innych w błąd, że o patologii już nie wspomnę. Przykład z dzisiejszego wieczoru - wpuściłem jakiegoś mietka z boku, a ten zamiast w pedał i wyrównać prędkość, to cymbał szuka włącznika awaryjnych i w efekcie ja już będę musiał poczekać, ponieważ nie zaryzykuję. Gdyby wjechał, dał w pedał i machnął ręką (bądź w ogóle sobie tym dupy nie zawracał) to by nie było problemu, a tak to mamy "kulturalnego" kierowcę. Inni się wp***ją i również "miło" "mrugają". Dodam do tego, że nauczony pewnych zasad używania awaryjnych poza Polską, miałem "wrodzony" mechanizm w postaci automatycznego hamowania, jeżeli nagle zobaczyłem awaryjne przed sobą. Teraz sam nie wiem - ten kmiot co to wjechał przede mnie przed światłami i mruga awaryjnymi, to mi dziękuje, czy mu je włączył BAS i sam mam hamować gwałtownie. Baw się dobrze w "dziękowanie" awaryjnymi... |
|
Data: 2011-11-29 09:23:45 | |
Autor: Jacek | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
JeĹşdziĹem 3 lata autem w leasingu na numerach WJ.
PoniewaĹź jeĹźdzÄ po MaĹopolsce i Ĺlasku to miaĹem nieraz okazjÄ przekonaÄ siÄ, Ĺźe rejestracje na W traktuje siÄ ze szczegĂłlnÄ nieufnoĹciÄ i raczej bez sympatii. Po zmianie na ST odetchnÄ Ĺem z ulgÄ . Jacek |
|
Data: 2011-11-29 10:03:48 | |
Autor: Myjk | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Tue, 29 Nov 2011 09:23:45 +0100, Jacek
PoniewaĹź jeĹźdzÄ po MaĹopolsce i Ĺlasku to miaĹem nieraz okazjÄ przekonaÄ siÄ, Ĺźe rejestracje na W traktuje siÄ ze szczegĂłlnÄ nieufnoĹciÄ i raczej bez sympatii. No wiÄc wĹaĹnie. Rejestracja nie Ĺwiadczy o kierowcy, a to napinanie siÄ na takich czy innych zarejestrowanych w innym mieĹcie, to tylko wynik autosugestii spotÄgowanej przez obiegowe opinie. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-11-29 10:16:13 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
W dniu 2011-11-29 10:03, Myjk pisze:
Tue, 29 Nov 2011 09:23:45 +0100, Jacek To nie do koĹca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadkĂłw indywidualnych wprost nie Ĺwiadczy o kierowcy, niemniej widaÄ róşnicÄ w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagÄszczeniu tablic o konkretnych wyróşnikach. Róşnice zasadnicze na szczÄĹcie siÄ powoli zacierajÄ , ale Ĺlepa nienawiĹÄ do krawaciarzy (ktĂłrzy sÄ paradoksalnie zdaje siÄ najbardziej kulturalni na drogach) jest doĹÄ powszechna. |
|
Data: 2011-11-29 12:51:51 | |
Autor: Lukasz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ
g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:jb27t3$643$1cyberdyne-t3.maslag.pl...
To nie do koĹca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadkĂłw zgadza siÄ, z tego co ja zauwaĹźyĹem to na ĹlÄ sku na pomaraĹczowym siÄ zatrzymuje a we WrocĹawiu jedzie, poza tym na poĹudnie od A4 jeĹźdĹźÄ sami kapelusznicy, a w Bogatyni nikt siÄ nigdzie nie Ĺpieszy (nawet dres w BMW ruszajÄ cy z piskiem robiĹ to baardzo powoli ;)) -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2011-11-29 14:10:38 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Hello Lukasz,
Tuesday, November 29, 2011, 12:51:51 PM, you wrote: To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadkówzgadza się, z tego co ja zauważyłem to na śląsku na pomarańczowym się Prawda. poza tym na południe od A4 jeżdżą sami kapelusznicy, Niekoniecznie - czopki OB są na północ od A4 a jeżdżą jak kapelusznicy DBściaki. ONAniści są na południe i jeżdżą bardzo nerwowo. OPole niestety, pomimo północnego położenia wałbrzyszeje :( a w Bogatyni nikt się nigdzie nie śpieszy (nawet dres w BMW A różnie to z okolicami Zgorzelca bywa - im bliżej A4 tym rozsądniej jeżdżą. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-11-29 13:11:32 | |
Autor: kamil | |
Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
On 29/11/2011 13:10, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Lukasz, Chodzisz na jakąś terapię? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|