Data: 2012-10-18 13:12:59 | |
Autor: Marek | |
Cos smacznego na weekend... | |
Każde dziecko żydowskie płci męskiej musi być obrzezane ósmego dnia po narodzeniu. Aktu obrzezania dokonywa specjalny obrzezywacz (mohel) przy pomocy dwóch innych, którzy zwą się perea i mecyc.
Mohel operuje nożem obosiecznym, albo u żydów prawowiernych ostrym gładzikiem rytualnym, co dowodzi, że obrządek ten sięga jeszcze epoki przedhistorycznej kamienia gładzonego. Obrzezanie na cmentarzu dziecka martwego musi być dokonywane tylko takim gładzikiem. Perea operuje paznokciem u wielkiego palca, specjalnie w tym celu wyhodowanym. Dowodzi to, że obrządek ten pochodzi z czasów jeszcze dawniejszych, kiedy jedynym narzędziem człowieka były tylko ręce. Mecyc zaś operuje ustami. Mohel naciąga napletek niemowlęcia, wsadza między zęby grzebienia i tnie, rzucając go na piasek, trzymany w specjalnej misie, zastępującej piasek pustyni albo stepu. Perea na zranionym w ten sposób członku niemowlęcia dokonuje operacji najboleśniejszej, zwanej "priak", "obnażanie", gdyż paznokciem obdziera dokoła członka skórę. Mecyc zaś bierze zraniony członek w usta i ranę wysysa, zasypując proszkiem. |
|