Data: 2010-01-17 12:30:28 | |
Autor: u2 | |
Cuda Donka | |
.... czyli jak oszukuje Polaków Jean Vincent bez PESEL :
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/29791 "Oficjalne sprawozdanie z wykonania budżetu rząd przedstawi pod koniec pierwszego półrocza br. Ale już z początkiem roku 2010 minister Rostowski z triumfem poinformował dziennikarzy, że ubiegłoroczny budżet zamknie się deficytem 24-25 mld zł. A więc że dziura w finansach państwa będzie o 2 do 3 mld zł mniejsza, niż zakładała znowelizowana ustawa budżetowa. Można by więc uznać to za sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że poprzedni rok zdominował największy poił wojnie światowej kryzys gospodarczy. Jednak to tylko pozory - prawda o finansach państwa jest taka, że rzeczywisty deficyt budżetu w 2009 r. jest trzykrotnie wyższy od podanego przez ministra Rostowskiego. Bo w tym budżecie po raz pierwszy rząd zastosował zręczny zabieg, polegający na wyrzuceniu poza budżet centralny wielu ważnych potrzeb państwa. Na własny koszt musiały zatroszczyć się o zdobycie pożyczek na podstawowe cele Krajowy Fundusz Drogowy i Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Efekt jest taki, że np. FUS zaopatrujący ZUS w środki na wypłacanie emerytur i rent jest za ub.r. zadłużony w bankach komercyjnych na kwotę 2,2 mld zł. To zmniejszyło dziurę budżetową o owe "dwa do trzech mld" zł, którymi chwali się minister finansów. Obciążenie Funduszu Drogowego jest znacznie większe - składają się na to kredyty i emisja obligacji. Do tego duże kredyty (jeszcze nie wiadomo, jak duże) musiały zaciągnąć samorządy. Dlatego prof. Stanisław Gomułka, b. wiceminister finansów, obecnie główny ekonomista Business Center Club, szacuje, że realny deficyt budżetu państwa jest o ok. 50 mld zł wyższy niż nominalny podawany przez Rostowskiego. Czyli w rzeczywistości trzy razy wyższy, niż to przedstawia członek rządu kierujący resortem finansów." [...] "Dostał laur za wzrost deficytu o 5 proc. PKB w ciągu roku. To rekord. Nikomu to się nie udało, tylko Vincentowi". |
|