Kilkanaście godzin, a ja piszę trzeci tekst o diametralnie różnych wynikach wyborów. Nie w Burkina Faso, czy innej Saharze Zachodniej, tylko w Polsce z pretensjami do najbardziej cywilizowanych państw i to w XXI wieku.

Niecałe 8 godzin potrzeba było, aby policzyć 91% głosów. Natomiast na resztę – te końcowe dziewięć procent PKW potrzebowała 16 godzin! Co jest? Dlaczego znowu robi się z narodu idiotów?

Jak żyć w państwie, w którym do jego wszystkich instytucji nie ma się kompletnie zaufania?

Taka gruba chamówa zaczęła się cztery lata temu w Smoleńsku. To wtedy wystawiono na ciężką próbę rozum i zdrowy rozsądek obywateli. Usiłowano przedstawić tak niestworzone teorie i wnioski, że nawet nieco rozgarnięty sześcioklasista miałby kłopoty z tą wiedzą i zwykłą logiką.
To wtedy widocznie uznano, ze naród jest tak durny i gnuśny, że można jemu sprzedać każdy kit, a on spokojnie przeżuwając, strawi wiadomości i wydali, jak te barany na łące.
Wtedy uznano, wobec nikłej skali protestów prostych obrońców zdrowego rozsądku, że można z nami postępować jak ze skończonymi głupcami.

Ten manewr zastosowano ponownie wczoraj.
Państwowa Komisja Wyborcza pracowała równo w tempie około 10% wyników wyborów na godzinę do około piątej rano. Potem trzask – coś się zacięło. Była jakaś awaria? Nastąpił wypadek i ludzie na przykład ulegli zatruciu? Nie wiadomo. Nie ma potrzeby informować obywateli o czymkolwiek. Władza jest ponadto. A władzą najwyższą wczoraj była PKW – zespół nieco podejrzanych ludzi, od dawna nie wzbudzających za dużego zaufania.
No więc po tej piątej rano maszyna wyborcza zwolniła z uprzednich 10% na godzinę, do około 0,5% na godzinę. Ponad dwudziestokrotnie.

Czyżby coś się nie zgadzało? Czyżby w momencie, gdy przewaga PiSu nad Platformą wynosiła 0,99% i nie chciała dalej spaść, ktoś powiedział STOP – trzeba przerwać tą bzdurę i wprowadzić nowoczesne, moskiewskie współczynniki naprawy niepomyślnych wyników?
Tak, aby wreszcie po 16 godzinach wytężonej pracy, korygowania i naprawiania, móc dumnie ogłosić o dwudziestej pierwszej, że Platforma wygrała jednak o 0,35%.

Dlaczego znowu, w kolejnych z rzędu wyborach jest tyle głosów nieważnych? 228 005 unieważnionych głosów, to 3,12% ogólnej liczby głosów! Naród nie umie stawiać krzyżyków? Specjalnie idzie na wybory, czasami parę kilometrów, by potem sobie w lokalu wyborczym urządzać zabawę i na kartach wyborczych wypisywać bzdury?
To nie pierwszy raz, kiedy PKW raczy nas tak wielką ilością nieważnych głosów. Widać – ten manewr mają dobrze przećwiczony.
A to "zwycięstwo" PO nad PiS, te 0,35% to tylko 24 345 głosów!

Mam naprawdę dość. Czuję się nieustannie oszukiwany, manipulowany i oczywiście regularnie okradany. Nie ma państwowej instytucji, której w pełni bym ufał. Nie ma miejsca, gdzie można by się odwołać. Wszystko należy, lub jest podporządkowane Platformie Obywatelskiej, która, jak widać może zrobić wszystko, co chce i wygrać każde wybory. Kto im podskoczy? Kto ich sprawdzi?

Znowu powracam do smutnych wniosków. Jak już parokrotnie tak było na przestrzeni ostatnich lat.
Na drodze demokratycznej naród nie jest w stanie nic zrobić. To państwo totalitarne, "aksamitna" dyktatura. Poza kontrolą i poza narodem.

Dlatego tak bardzo podobał mi się ukraiński Majdan.


http://naszeblogi.pl/46810-mam-tego-dosyc-cuda-nad-urna
--
Generał Skalski o żydach w UB :
http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5384124e$0$2363$65785112news.neostrada.pl...

Kilkanaście godzin, a ja piszę trzeci tekst o diametralnie różnych wynikach wyborów. Nie w Burkina Faso, czy innej Saharze Zachodniej, tylko w Polsce z pretensjami do najbardziej cywilizowanych państw i to w XXI wieku.

Niecałe 8 godzin potrzeba było, aby policzyć 91% głosów. Natomiast na resztę – te końcowe dziewięć procent PKW potrzebowała 16 godzin! Co jest? Dlaczego znowu robi się z narodu idiotów?

Nie z narodu a z PiSu. I nie robią bo PiS to idioci. Do wczoraj było wszystko ok, PiS "prowadził" a teraz nagle co? Oszustwo wyborcze? Mieliście 1% przewagi nad PO,a tym samym prezes mógł dodatkowo wysłac do PE swego kota. Teraz z ekspansji nici. Brukselskie kotki będzie dymac kocur JKM ;-)))))))

MW

W dniu 2014-05-27 16:05, Mark'Woydak pisze:

Nie z narodu a z PiSu. I nie robią bo PiS to idioci. Do wczoraj było
wszystko ok, PiS "prowadził" a teraz nagle co? Oszustwo wyborcze?
Mieliście 1% przewagi nad PO,a tym samym prezes mógł dodatkowo wysłac do
PE swego kota. Teraz z ekspansji nici.

nikt niemieckiej ekspansji nie powstrzyma, wy niemieckie cweliki o to sie postaracie:)

--
Generał Skalski o żydach w UB :
http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88

W dniu 2014-05-27 16:59, u2 pisze:

nikt niemieckiej ekspansji nie powstrzyma, wy niemieckie cweliki o to
sie postaracie:)

napisał największy "cwel" na psp

W dniu 2014-05-27 17:24, xantiros pisze:

napisał największy "cwel" na psp

to ze ty cwel to od dawna wiadomo xam, ale najwiekszym cwelem jest jednak pajdak)))

--
Generał Skalski o żydach w UB :
http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88

W dniu 2014-05-27 17:29, u2 pisze:

W dniu 2014-05-27 17:24, xantiros pisze:

napisał największy "cwel" na psp

to ze ty cwel to od dawna wiadomo xam, ale najwiekszym cwelem jest
jednak pajdak)))

ssij cwelu :D

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5384af4a$0$2378$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-05-27 17:24, xantiros pisze:

napisał największy "cwel" na psp

to ze ty cwel to od dawna wiadomo xam, ale najwiekszym cwelem jest jednak pajdak)))

Samochwała z ciebie paj-dak!

MW

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5384a838$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-05-27 16:05, Mark'Woydak pisze:

Nie z narodu a z PiSu. I nie robią bo PiS to idioci. Do wczoraj było
wszystko ok, PiS "prowadził" a teraz nagle co? Oszustwo wyborcze?
Mieliście 1% przewagi nad PO,a tym samym prezes mógł dodatkowo wysłac do
PE swego kota. Teraz z ekspansji nici.

nikt niemieckiej ekspansji nie powstrzyma, wy niemieckie cweliki o to sie postaracie:)

Potrafisz czytac ze zrozumieniem paj-dak czy też gorzała tak przeżarła ci mózg że nie rozumiesz słowa pisanego?

MW

W dniu .05.2014 o 06:19 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

Kilkanaście godzin, a ja piszę trzeci tekst o diametralnie róşnych  wynikach wyborĂłw. Nie w Burkina Faso, czy innej Saharze Zachodniej,  tylko w Polsce z pretensjami do najbardziej cywilizowanych państw i to w  XXI wieku.

Niecałe 8 godzin potrzeba było, aby policzyć 91% głosĂłw. Natomiast na  resztę – te końcowe dziewięć procent PKW potrzebowała 16 godzin! Co  jest? Dlaczego znowu robi się z narodu idiotĂłw?

Jak Ĺźyć w państwie, w ktĂłrym do jego wszystkich instytucji nie ma się  kompletnie zaufania?

Taka gruba chamĂłwa zaczęła się cztery lata temu w Smoleńsku. To wtedy  wystawiono na ciężką prĂłbę rozum i zdrowy rozsądek obywateli. Usiłowano  przedstawić tak niestworzone teorie i wnioski, Ĺźe nawet nieco  rozgarnięty sześcioklasista miałby kłopoty z tą wiedzą i zwykłą logiką.
To wtedy widocznie uznano, ze narĂłd jest tak durny i gnuśny, Ĺźe moĹźna  jemu sprzedać kaĹźdy kit, a on spokojnie przeĹźuwając, strawi wiadomości i  wydali, jak te barany na łące.
Wtedy uznano, wobec nikłej skali protestĂłw prostych obrońcĂłw zdrowego  rozsądku, Ĺźe moĹźna z nami postępować jak ze skończonymi głupcami.

Ten manewr zastosowano ponownie wczoraj.
Państwowa Komisja Wyborcza pracowała rĂłwno w tempie około 10% wynikĂłw  wyborĂłw na godzinę do około piątej rano. Potem trzask – coś się zacięło.  Była jakaś awaria? Nastąpił wypadek i ludzie na przykład ulegli  zatruciu? Nie wiadomo. Nie ma potrzeby informować obywateli o  czymkolwiek. Władza jest ponadto. A władzą najwyĹźszą wczoraj była PKW –  zespół nieco podejrzanych ludzi, od dawna nie wzbudzających za duĹźego  zaufania.
No więc po tej piątej rano maszyna wyborcza zwolniła z uprzednich 10% na  godzinę, do około 0,5% na godzinę. Ponad dwudziestokrotnie.

CzyĹźby coś się nie zgadzało? CzyĹźby w momencie, gdy przewaga PiSu nad  Platformą wynosiła 0,99% i nie chciała dalej spaść, ktoś powiedział STOP  – trzeba przerwać tą bzdurę i wprowadzić nowoczesne, moskiewskie  współczynniki naprawy niepomyślnych wynikĂłw?
Tak, aby wreszcie po 16 godzinach wytężonej pracy, korygowania i  naprawiania, mĂłc dumnie ogłosić o dwudziestej pierwszej, Ĺźe Platforma  wygrała jednak o 0,35%.

Dlaczego znowu, w kolejnych z rzędu wyborach jest tyle głosĂłw  niewaĹźnych? 228 005 uniewaĹźnionych głosĂłw, to 3,12% ogĂłlnej liczby  głosĂłw! NarĂłd nie umie stawiać krzyĹźykĂłw? Specjalnie idzie na wybory,  czasami parę kilometrĂłw, by potem sobie w lokalu wyborczym urządzać  zabawę i na kartach wyborczych wypisywać bzdury?
To nie pierwszy raz, kiedy PKW raczy nas tak wielką ilością niewaĹźnych  głosĂłw. Widać – ten manewr mają dobrze przećwiczony.
A to "zwycięstwo" PO nad PiS, te 0,35% to tylko 24 345 głosów!

Mam naprawdę dość. Czuję się nieustannie oszukiwany, manipulowany i  oczywiście regularnie okradany. Nie ma państwowej instytucji, ktĂłrej w  pełni bym ufał. Nie ma miejsca, gdzie moĹźna by się odwołać. Wszystko  naleĹźy, lub jest podporządkowane Platformie Obywatelskiej, ktĂłra, jak  widać moĹźe zrobić wszystko, co chce i wygrać kaĹźde wybory. Kto im  podskoczy? Kto ich sprawdzi?

Znowu powracam do smutnych wnioskĂłw. Jak juĹź parokrotnie tak było na  przestrzeni ostatnich lat.
Na drodze demokratycznej narĂłd nie jest w stanie nic zrobić. To państwo  totalitarne, "aksamitna" dyktatura. Poza kontrolą i poza narodem.

Dlatego tak bardzo podobał mi się ukraiński Majdan.


http://naszeblogi.pl/46810-mam-tego-dosyc-cuda-nad-urna

Tia, znowu "skrzywdzono" oszołomów z PiS-u.
--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/