Data: 2010-12-11 07:51:43 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Cudowny spadek długu. | |
Polska porozumiała się z Komisj± Europejsk± w sprawie zasad uwzględnienia kosztów reformy emerytalnej w liczeniu długu i deficytu. Dzięki temu oddala się zagrożenie drastycznych cięć wydatków budżetowych
- To olbrzymi sukces - cieszy się Ludwik Kotecki, wiceminister finansów. Bruksela będzie brała w nawias pieni±dze ulokowane w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) przez cały okres ponoszenia przez Polskę kosztów reformy emerytalnej. Czyli nawet do 2060 r. Oddali to widmo drastycznych i niepopularnych cięć wydatków budżetowych. Pozwoli utrzymać dług publiczny poniżej bariery 55 proc. PKB. Gdyby dług j± przekroczył, rz±d najpewniej musiałby zamrozić pensje budżetówki (nauczycieli, policjantów, żołnierzy) i obniżyć podwyżki emerytur. Wzrósłby również VAT. Teraz wydatki zwi±zane z reform± emerytaln± nie będ± wliczane do długu państwa. Po wprowadzeniu zmian zadłużenie na papierze spadnie z ponad 53 proc. PKB dzisiaj do przynajmniej 43 proc. To wariant pesymistyczny, zakładaj±cy, że do długu nie będ± wliczane tylko obligacje skarbu państwa, które maj± fundusze emerytalne. Obniży to zadłużenie o 10 pkt proc. PKB. W wariancie optymistycznym Bruksela nie będzie uwzględniać też akcji kupionych przez OFE. Mamy odłożone w OFE już 211 mld zł, więc nasz dług spadłby nawet o 17 pkt proc. PKB. - Decyzja zapadnie do kwietnia - mówi Kotecki. Konieczna jeszcze będzie zmiana ustawy o finansach publicznych. - Rz±d powinien jednocze¶nie zmniejszyć barierę ostrożno¶ciow±, bo inaczej grozi nam to, że w roku wyborczym politycy wydadz± w ten sposób uzyskane pieni±dze - mówi Wiktor Wojciechowski z Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza. To wielka zmiana w stanowisku Brukseli. Jeszcze we wrze¶niu gotowa była dać Polsce dużo słabsz± ofertę: żeby tylko czę¶ciowo i przez pięć lat brać koszty reformy emerytalnej pod uwagę przy ocenie polskiego deficytu i długu. Informacje naszego rz±du potwierdza Komisja Europejska. Nasz rozmówca w Brukseli podkre¶la, że to przewodnicz±cy KE José Manuel Barroso zadzwonił do premiera Donalda Tuska. - Obie strony uznały, że się porozumiały, choć szczegóły ustal± póĽniej - mówi. Uwzględnianie kosztów OFE ma być zapisane w aktach prawnych doł±czonych do Paktu Stabilizacji i Wzrostu. Nasze rz±dy dyskutowały o tym z Bruksel± prawie siedem lat. Pomógł nam ¶wiatowy kryzys, który zatrz±sł europejsk± gospodark± i skłonił Komisję do bardziej odważnych decyzji. Wraz z nami prawo do odliczania kosztów reform emerytalnych dostanie osiem innych państw: Bułgaria, Czechy, Węgry, Łotwa, Litwa, Rumunia, Słowacja i Szwecja. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,8802413,Cudowny_spadek_dlugu.html#ixzz17mdHyAl4 Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwaj±cej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroĽniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu cał± władzę i pozbawia wła¶nie ostatnich medialnych okienek na ¶wiat." |
|
Data: 2010-12-11 08:12:13 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Cudowny spadek (standardów liczenia publicznego) długu | |
Azor jest pedałem <Brońmy RP przed pisem@...pl> pisze:
Polska porozumiała się z Komisją Europejską w sprawie zasad Mam *bardzo* gratulować rządowi PO sukcesów w "kreatywnej księgowości"? :-) Oddalenie "spadnięcia gilotyny wydatków" w czasie "dużego" *światowego* kryzysu to "nie katastrofa" z perspektywy krótko i pewnie średnio terminowych interesów Polski. Uznanie zaś że to Bruksela ma decydować o sposobie wyliczenia progu zadłużenia wpisanego do *Polskiej* konstytucji jest "wiele mówiące". -- Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej). Nikogo i niczego nie umiem słuchać jak tylko argumentu, który mi się po rozwadze wyda najstosowniejszy. -- Sokrates (469-399 p.n.e) |
|