Hmmm, fajnie ze nasz krajowe itp itd tylko czemu tak zaj...ście drogie ??? Nie wiem czemu lawałek plastikowej rury ale pod hasłem "sprzęt nurkowy", DIR Tech czy inny srech nagle zyskuje na wartości jakby wykonany był ze złota? Bo w moim subiektywnym odczuciu jest toto diabelnie przeszacowane.

--
pozdrawiam
Sławomir Lewandowski

Tylko czemu tak zaj...ście drogie ???

Nie tam żebym od razu w imieniu producenta zabierał głos, ale muszę przyznać, że
też przez chwilę miałem wątpliwości, ale jak przyjrzałem się im, to przestałem
się dziwić. Przede wszystkim pierścienie są lewe i prawe, nie jestem
technologiem, ale sądzę, że potrzebne są dwie formy. Tworzywo jest jakieś
super-druper, żeby pierścień pękł trzeba położyć ciężar 4 tys. kG. Są w ich
konstrukcji 3 elementy metalowe, które zabezpieczają przed zniszczeniem przez
przekręcenie pierścienia. Znaczniki to kolejny element, nie obecny w innych
pierścieniach.

Wiem też od producenta, że to nie jest tak, że pierścień z formy wyskakuje od
razu na półkę sklepową. Podlega on dalszej obróbce, jest m. in. frezowany z dużą
dokładnością.

Sam pomysł jest niezwykły. Gdy przekręcasz dłoń w kierunku "na zewnątrz"
pierścień się otwiera. W przeciwnym kierunku się zamyka. Przypadkowe otwarcie
pierścienia nie jest możliwe, ponieważ jeżeli nie przytrzymasz dłonią
pierścienia od strony rękawa, to będzie on podążał za tym od strony rękawiczki.

Zresztą widać to na zdjęciu załączonym w linku.

Bardzo często widuję gimnastykę przy zakładaniu i zdejmowaniu rękawic, albo
słyszę, że mocowanie było nieszczelne i znów kogoś zalało. Są to powody dla,
których nie używałem do tej pory rękawic. Mam teraz komplet XL i zamierzam ich
używać.

Oczywiście nikt nie musi ich kupować :). To kwestia priorytetów :).

Jacek

--

Oczywiście nikt nie musi ich kupować :). To kwestia priorytetów :).

Jacek

Oczywiście masz Jacku rację. Tylko niestety często priorytety Twoje i Twoich klientów są troszkę rozbieżne. Ale to tak na marginesie. Patent na pewno jest zajefajny i wogóle piękny tylko nadal nie zmienia to faktu że to tylko kawałek plastiku.
pozdrowienia znad zatoki
Sławek
PS
Z tymi znacznikami to mnie rozbawiłeś ;-))) Zabrzmiało jak jakas super opcja w promocji ;-DDD

Tylko niestety często priorytety Twoje i Twoich klientów są troszkę rozbieżne.

Ach, tu Cię boli :). Jakoś obraz zgniłego kapitalisty wysysającego krew z
konsumenta nie pasuje mi do rynku nurkowego :).

Z tymi znacznikami to mnie rozbawiłeś ;-))) Zabrzmiało jak jakas super opcja w promocji ;-DDD

W sumie to i mnie się teraz chce z tego smiać :DDD. Wystarczyło napisać, że cenę
reguluje podaż i popyt oraz że czas pokaże czy klienci za nią podążą.

Ja dla odmiany pozdrawiam Cię z nad ciągle zamarzniętego Białego, już nie mogę
się wiosny doczekać :).

Jacek

--

W sumie to i mnie się teraz chce z tego smiać :DDD. Wystarczyło napisać, że cenę
reguluje podaż i popyt oraz że czas pokaże czy klienci za nią podążą.

Fakt. Pisałem ze to moje subiektywne odczucie ;-)))
Tylko potem powstają takie głupie watki napędzane przez trolaki jakie to ludzie som świnie i kupujom szpej zagranicą i dają zarobić np tym złym Niemcom bo oni to na pewno dumpingowe ceny majom ;-))))
pozdrawiam
Sławek

Oczywiście - pomysł jest niezwykły ale zgapiony z rollock :(

Dnia 2010-02-27 17:47, Użytkownik in_for@vp.pl napisał:

Tylko czemu tak zaj...ście drogie ???

Nie tam żebym od razu w imieniu producenta zabierał głos, ale muszę przyznać, że
też przez chwilę miałem wątpliwości, ale jak przyjrzałem się im, to przestałem
się dziwić. Przede wszystkim pierścienie są lewe i prawe, nie jestem
technologiem, ale sądzę, że potrzebne są dwie formy. Tworzywo jest jakieś
super-druper, żeby pierścień pękł trzeba położyć ciężar 4 tys. kG. Są w ich
konstrukcji 3 elementy metalowe, które zabezpieczają przed zniszczeniem przez
przekręcenie pierścienia. Znaczniki to kolejny element, nie obecny w innych
pierścieniach.

Wiem też od producenta, że to nie jest tak, że pierścień z formy wyskakuje od
razu na półkę sklepową. Podlega on dalszej obróbce, jest m. in. frezowany z dużą
dokładnością.

Sam pomysł jest niezwykły. Gdy przekręcasz dłoń w kierunku "na zewnątrz"
pierścień się otwiera. W przeciwnym kierunku się zamyka. Przypadkowe otwarcie
pierścienia nie jest możliwe, ponieważ jeżeli nie przytrzymasz dłonią
pierścienia od strony rękawa, to będzie on podążał za tym od strony rękawiczki.

Zresztą widać to na zdjęciu załączonym w linku.

Bardzo często widuję gimnastykę przy zakładaniu i zdejmowaniu rękawic, albo
słyszę, że mocowanie było nieszczelne i znów kogoś zalało. Są to powody dla,
których nie używałem do tej pory rękawic. Mam teraz komplet XL i zamierzam ich
używać.

Oczywiście nikt nie musi ich kupować :). To kwestia priorytetów :).

Jacek

Sławomir Lewandowski pisze:

Hmmm, fajnie ze nasz krajowe itp itd tylko czemu tak zaj...ście drogie ??? Nie wiem czemu lawałek plastikowej rury ale pod hasłem "sprzęt nurkowy", DIR Tech czy inny srech nagle zyskuje na wartości jakby wykonany był ze złota? Bo w moim subiektywnym odczuciu jest toto diabelnie przeszacowane.

Mam to samo odczucie. Niestety to rynek kształtuje cenę i skoro znajdą się jelenie, które płacą 375 PLN za kawałek rury od odkurzacza, to takie będą ceny ;-)