Data: 2010-11-10 21:16:44 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:iberjv$v39$1news.onet.pl... Wnet jednak, tj. gdy tłumy Polaków zaczęły wychodzić na ulice, sternicy świadomości uznali, że sprawy posuwają się w niebezpiecznym kierunku (budzą się „demony patriotyzmu”) i samo zakwalifikowanie zdarzenia do kategorii „wypadków lotniczych” to stanowczo za mało. Należało więc przekreślić nawet tragizm śmierci blisko stuosobowej delegacji. Uczynić to można było zmieniając całkowicie charakter owego „wypadku”. Nie miał to już być nieszczęśliwy ani nawet tragiczny wypadek, lecz wypadek głupi. http://smolensk-2010.pl/2010-11-10-%e2%80%9efakt-smolenski%e2%80%9d-jako-produkt-dezinformacji.html =================================== 1) samolot był sprawny technicznie; 2) nie było żadnego zamachu; 3) warunki atmosferyczne wykluczały bezpieczne lądowanie; 4) decyzja pilota o lądowaniu była wbrew przepisom; 5) pilot działał pod presją oskarżeń pilota z wyprawy gruzińskiej (oskarżenia o tchórzostwo); 6) skandaliczna obecność w kokpicie szefów politycznych i wojskowych wskazuje na mobbowanie pilota. Wniosek z tego może być tylko jeden: całkowitą odpowiedzialność za katastrofę ponosi Lech Kaczyński. Pilot zdał sobie sprawę, że w przypadku zaniechania lądowania bizantyjska wyprawa LK weźmie w łeb, a całą odpowiedzialnością za to obciąży się pilota. On sobie zdał sprawę z tego, że po zaniechaniu lądowania cała jego przyszłość w wojsku będzie funta kłaków warta. Nad tą katastrofą cały pis uporczywie i długo pracował wcześniej. Katastrofy smoleńskiej winni są także prokuratorzy prowadzący dochodzenie w sprawie wcześniejszej katastrofy CASA. Nie dokonano bowiem żadnej analizy uwarunkowań decycji pilota przy realizacji szczególnie ważnych lotów, z udziałem najwyższych trepów. No i na koniec. Skoro obertrep wojsk lotniczych znalazł się już w kokpicie, to on powinien tylko jedno powiedzieć: nie ląduj w takich warunkach. Ten obertrep musiał mieć znacznie większą wiedzę o możliwych konsekwencjach. On jednak z pewnością był także pod presją LK. Reasumując: jedynym winnym katastrofy był Lech Kaczyński, a pomagała mu w tym jego bizantyjska świta. -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2010-11-10 14:04:49 | |
Autor: Hans Kloss | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
On 10 Lis, 21:16, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:
No i na koniec. Skoro obertrep wojsk lotniczych znalaz si ju w kokpicie,Pomin ju fakt e jeste obergnojem tej grupy, odnios sie jedynie do meritum. Ot, durny platfonsie, na statku (powietrznym czy morskim) jedynym wadnym podejmowa decyzje jest KAPITAN owego statku, nawet gdy ma na pokadzie stado admiraw i marszakw polnych- oni nie maj w sprawie dowodzenia owym statkiem NIC DO GADANIA. Pieprzc takie brednie jak powyej Jeste najwyraniej pod presja swojego fanatycznego zidiocenia. J-23 |
|
Data: 2010-11-10 22:56:23 | |
Autor: Klin | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początk u wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:
Czyli nic nowego pod słońcem. Bez jakiegoś szczególnego śledztwa znaleziono zaraz trzech winnych: prezydenta L. Kaczyńskiego, kapitana A. Protasiuka oraz generała A. Błasika. I jak z rękawa posypały się „komentarze”, „ekspertyzy”, „opinie” i, co naturalne w dezinformacji w takich sytuacjach, głosy spontanicznego „świętego oburzenia” /Cyców, Idzich/ na „szaleństwo” tychże „zbrodniarzy” (tak jak kiedyś oburzano się na „zaplutych karłów reakcji” czy na „leśnych bandytów”). |
|
Data: 2010-11-10 23:05:48 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibf4ed$sv9$1news.onet.pl... całkowitą odpowiedzialność zaCzyli nic nowego pod słońcem. Bez jakiegoś szczególnego śledztwa znaleziono zaraz trzech winnych: prezydenta L. Kaczyńskiego, kapitana A. Protasiuka oraz generała A. Błasika. I jak z rękawa posypały się „komentarze”, „ekspertyzy”, „opinie” i, co naturalne w dezinformacji w takich sytuacjach, głosy spontanicznego „świętego oburzenia” /Cyców, Idzich/ na „szaleństwo” tychże „zbrodniarzy” (tak jak kiedyś oburzano się na „zaplutych karłów reakcji” czy na „leśnych bandytów”). =================================================== Niepotrzebne było nadzwyczajne śledztwo ponieważ był to typowy wypadek spowodowany błędem pilota. -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2010-11-11 14:55:18 | |
Autor: Klin | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początk u wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:
Wy to wiecie z założenia i jakiegokolwiek śledztwo Wam niepotrzebne, bo uderza w przyjaźń tusko-rosyjską a ta jest ważniejsza dla Was od prawdy. |
|
Data: 2010-11-11 15:04:45 | |
Autor: dK | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibgskd$kgo$1news.onet.pl... Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał: Wy to wiecie z założenia i jakiegokolwiek śledztwo Wam niepotrzebne, bo uderza w przyjaźń tusko-rosyjską a ta jest ważniejsza dla Was od prawdy. ========================================= Odpowiedz na jedno pytanie, ale bez kręcenia (tak, lub nie) 1) Czy pilot miał prawo do rozpoczęcia wykonania manewru lądowania w warunkach widocznosci jaka panowała wówczas nad lotniskiem? dK |
|
Data: 2010-11-11 15:26:14 | |
Autor: Klin | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początk u wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik dK napisał:
Skąd wiesz jaka była widoczność. Dlaczego Rosjanie nie udostępniają zdjęć, które by to mogły potwierdzić - mówił o tym nieudostępnianiu E. Klich. Piloci już nie raz lądowali przy zerowej widoczności więc problem nie w widoczności tylko w tym, że wieża kontrolna źle prowadziła samolot. |
|
Data: 2010-11-11 15:39:45 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibgued$quh$1news.onet.pl... Użytkownik dK napisał: Odpowiedz na jedno pytanie, ale bez kręcenia (tak, lub nie)Skąd wiesz jaka była widoczność. =========================================================== 08:24:49 044 No witamy Ciebie serdecznie. Wiesz co, ogólnie rzecz biorąc, to pizda tutaj jest. Widać jakieś 400 metrów około i na nasz gust podstawy są poniżej 50 metrów, grubo. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 08:26:17 KBC Panie dyrektorze, wyszła mgła... 08:26:19 KBC W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść. 08:26:26 KBC Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zajście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie. 08:26:31 KBC Jak się okaże (niezr.), to co będziemy robili? 08:26:38 KBC Paliwa nam tak dużo nie wystarczy do tego (niezr.) 08:26:43 A No, to mamy problem... {dyrektor Kazana} 08:26:44 KBC Możemy pół godziny powisieć i odlecieć na zapasowe. 08:26:47 A Jakie zapasowe? 08:26:48 KBC Mińsk albo Witebsk. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Z instrukcji HEAD wprost wynika, że lot prezydenta "nie może być wykonywany poniżej warunków minimalnych do startu i lądowania ustalonych dla pilota, statku powietrznego i lotniska. Te warunki minimalne co do każdego parametru mogą być określone odmiennie, wówczas obowiązuje kryterium najbardziej rygorystyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa" - te minima to: 120 m na 1800 m - i dla samolotu, i dla pilota. ================================================================================= Dlaczego Rosjanie nie udostępniają zdjęć, które by to mogły potwierdzić - mówił o tym nieudostępnianiu E. Klich. Piloci już nie raz lądowali przy zerowej widoczności więc problem nie w widoczności tylko w tym, że wieża kontrolna źle prowadziła samolot. ================================================================================= Nie można wylądować na lotnisku w Smoleńsku przy zerowej widoczności. Brak ILS. Daj se siana i nie kompromituj się. -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2010-11-11 16:36:06 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:
Nowy przykad mataczenia Ruskich - daj se siana i przesta ich broni. http://smolensk-2010.pl/2010-11-10-rosja-uniewaznia-zeznania-kontrolerow.html |
|
Data: 2010-11-11 16:58:45 | |
Autor: cirrus | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibh2hd$abt$1news.onet.pl...
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa: Jeeli kto czego broni to zdrowego rozsdku w starciu z idiotyzmem. -- stevep |
|
Data: 2010-11-11 19:28:12 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibh2hd$abt$1news.onet.pl... Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa: Nowy przykad mataczenia Ruskich - daj se siana i przesta ich broni. http://smolensk-2010.pl/2010-11-10-rosja-uniewaznia-zeznania-kontrolerow.html Ruskie sprowadzili samolot do 100 m wysokoci. Piloci mieli zameldowa, czy widz lotnisko. Gdyby widzieli to kontroler lotu pozwoliby im ldowa. Ostatni komunikat kontrolera przed osigniciem 100 m: 08:40:38 KRL 2 na kursie i niece. Samolot lecia na puapie 100 m przez 7 sekund: 08:40:41 A 100 metrw. 08:40:42 N 100. 08:40:42 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:44 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:46 TAWS TERRAIN AHEAD, TERRAIN AHEAD. 08:40:48 N 100. potem samolot zacz si znia, a jeb.... w ziemi: 08:40:49 2P W normie. 08:40:49 N 90. 08:49:49 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:50 N 80. 08:40:50 2P Odchodzimy. 08:40:51 Sygna dwikowy, F = 400 Hz. (Wysoko niebezpieczna) 08:40:51 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:51 N 60. 08:40:52 N 50. 08:40:52 KRL Horyzont 101. 08:40:53 N 40. 08:40:53 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:54 N 30. 08:40:54 KRL Kontrola wysokoci, horyzont. 08:40:55 N 20. 08:40:56 Sygna dwikowy, F=400 Hz. ABSU. 08:40:56 Sygna dwikowy, F=800 Hz. Blisza prowadzca. 08:40:56 Sygna dwikowy, F=400 Hz. ABSU. 08:40:56 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:57 Sygna dwikowy, F=400 Hz. ABSU. 08:40:58 TAWS PULL UP, PULL UP. 08:40:59 Odgos zderzenia z drzewami. 08:41:00 2P Kurwa ma! 08:41:00 TAWS PULL UP, PULL 08:41:02 KRL Odejcie na drugi krg! 08:41:02 A Krzyk Kurwaaaaaa..... 08:41:05 KONIEC ZAPISU Kontrolerzy kazali im sp...: 08:40:52 KRL Horyzont 101, 08:40:54 KRL Kontrola wysokoci, horyzont, 08:41:02 KRL Odejcie na drugi krg! Tu jest brak mataczenia. Kapitan samolotu TU-154M nie mia prawa nawet czyni prb oceny i podchodzenia do ldowania z uwagi na warunki widocznoci i stan techniczny lotniska. Kontrola lotw ostrzegaa pilota o warunkach wykluczajcych ldowanie i rekomendowaa lotniska zapasowe. Caa reszta przyczyn porednich po wystpieniu tej gwnej zasadniczej przyczyny jest nieistotna, gdy adna z nich by nie nastpia gdyby pilot zachowa si zgodnie z polskim prawem, albowiem wszystkie przyczyny poboczne byy niesamodzielne i zalene od przyczyny gwnej. I nie ma co tu dalej filozofowa. -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-12 19:24:53 | |
Autor: Tomy M. | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-11 19:28, Bogdan Idzikowski pisze:
Tu jest brak mataczenia. Poka mi kutasie te czarne skrzynki z ktrych pochodzi ten zapis. -- Tomy M. |
|
Data: 2010-11-12 19:31:43 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisa w wiadomoci news:4cdd8675$0$27039$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-11-11 19:28, Bogdan Idzikowski pisze: Jeste idiot, kutasie? -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-12 19:33:00 | |
Autor: u2 | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-12 19:31, Bogdan Idzikowski pisze:
Tak, sqrwysynu z UB. |
|
Data: 2010-11-12 19:35:12 | |
Autor: Tomy M. | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-12 19:31, Bogdan Idzikowski pisze:
Jeste idiot, kutasie? Spierdalaj. -- Tomy M. |
|
Data: 2010-11-12 19:37:59 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisa w wiadomoci news:4cdd88e0$0$22794$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-11-12 19:31, Bogdan Idzikowski pisze: Tylko tak potrafisz pisiaczku? -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-13 12:13:37 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisa w wiadomoci news:4cdd899f$1news.home.net.pl...
Przeciez to typowy dla nich jezyk !. Agresja wPiSana jest w ich charaktery , tak samo jak obluda , ktora pozwala im potem wrzeszczec o " przedsiebiorstwie nienawisci " kiedy wlasnie oni sa jego wlascicielami . cyc |
|
Data: 2010-11-12 19:23:48 | |
Autor: Tomy M. | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-11 15:39, Bogdan Idzikowski pisze:
Nie mona wyldowa na lotnisku w Smolesku przy zerowej widocznoci. Kretynie ... zerow widoczno to miae w piwnicy gdzie Cie stary wrzuca za dubanie w nosie. -- Tomy M. |
|
Data: 2010-11-12 19:32:11 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisa w wiadomoci news:4cdd8635$0$27039$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-11-11 15:39, Bogdan Idzikowski pisze: Jeste idiot, kretynie? |
|
Data: 2010-11-12 19:34:33 | |
Autor: u2 | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-12 19:32, Bogdan Idzikowski pisze:
Tak, sqrwysynu z UB. |
|
Data: 2010-11-11 17:58:09 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibgued$quh$1news.onet.pl... Uytkownik dK napisa: Skd wiesz jaka bya widoczno. Dlaczego Rosjanie nie udostpniaj zdj, ktre by to mogy potwierdzi - mwi o tym nieudostpnianiu E. Klich. Piloci ju nie raz ldowali przy zerowej widocznoci wic problem nie w widocznoci tylko w tym, e wiea kontrolna le prowadzia samolot. I taka z wami rozmowa ! .Z wariatami predzej mozna sie dogadac !. cyc |
|
Data: 2010-11-11 18:00:18 | |
Autor: Marek Czaplicki | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
cyc pisze w czwartek, 11 listopada 2010 17:58, na grupie pl.soc.polityka:
I taka z wami rozmowa ! .Z wariatami predzej mozna sie dogadac !.cycu. nie rb za Syzyfa. to nie ma sensu. -- 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67... |
|
Data: 2010-11-11 18:09:17 | |
Autor: dK | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibgued$quh$1news.onet.pl... Użytkownik dK napisał: Skąd wiesz jaka była widoczność. Dlaczego Rosjanie nie udostępniają zdjęć, które by to mogły potwierdzić - mówił o tym nieudostępnianiu E. Klich. Piloci już nie raz lądowali przy zerowej widoczności więc problem nie w widoczności tylko w tym, że wieża kontrolna źle prowadziła samolot. ================================================= Piloci Jak-a określili w miare dokłądnie widoczność. Pilot Tu miał tą informację. Nie mieszaj tu sprawy tzw. lądowania przy zerowej widoczności bo do tego jest potrzebny osprzęt którego na lotnisku NIE BYŁO i pilot też o tym wiedział doskonale o tym, więc bądź łaskaw nie zaciemniać obrazu tylko odpowiedzieć Tak lub Nie 1) Czy pilot miał prawo do rozpoczęcia wykonania manewru lądowania w warunkach widocznosci jaka panowała wówczas nad lotniskiem? dK |
|
Data: 2010-11-12 19:22:24 | |
Autor: Tomy M. | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
W dniu 2010-11-11 15:04, dK pisze:
1) Czy pilot mia prawo do rozpoczcia wykonania manewru ldowania w Jeste idiot? Negujesz pozwolenie na ldowanie wydane w z wiey kontroli lotw? -- Tomy M. |
|
Data: 2010-11-11 15:21:50 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibgskd$kgo$1news.onet.pl... Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał: Niepotrzebne było nadzwyczajne śledztwo ponieważ był to typowy wypadekWy to wiecie z założenia i jakiegokolwiek śledztwo Wam niepotrzebne, bo uderza w przyjaźń tusko-rosyjską a ta jest ważniejsza dla Was od prawdy. ================================================== Kto to jest - Wy, towarzyszu? -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2010-11-11 15:30:37 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:
Brako argumentw wic zmienia si przedmiot dyskusji? |
|
Data: 2010-11-11 16:57:09 | |
Autor: cirrus | |
Cycu jesteś jasnowidzem? - od początku wiesz kto winien katastrofie. | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibgskd$kgo$1news.onet.pl...
Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał: Wy towarzyszu tak pryncypialnie? -- stevep |
|
Data: 2010-11-11 09:53:02 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie. | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibf4ed$sv9$1news.onet.pl... Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa: Bez jakiego szczeglnego ledztwa znaleziono zaraz trzech winnych: prezydenta L. Kaczyskiego, kapitana A. Protasiuka oraz generaa A. Basika. I jak z rkawa posypay si "komentarze", "ekspertyzy", "opinie" i, co naturalne w dezinformacji w takich sytuacjach, gosy spontanicznego "witego oburzenia" /Cycw, Idzich/ na "szalestwo" tyche "zbrodniarzy" (tak jak kiedy oburzano si na "zaplutych karw reakcji" czy na "lenych bandytw"). Idzikowski opisal Ci problem w sposob tak przejrzysty , ze tylko pisowiec jego logiki nie zrozumie .Nie oznacza to ze sprawa jest oczywista ale daje jej conajmniej 80% gwarancje . Ty za Macierewiczem , Kaczynskim i kilkoma innymi psychopatami proponujesz nam czysta postac wiary , wiary w zamach i spisek bez najmniejszych podstaw poza jedna a mianowicie ta , ze Kaczynski nie lubi Tuska , Komorowskiego i Putina i pewnie wice wersa . Kto tu dezinformuje ? . cyc |
|
Data: 2010-11-11 20:32:04 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik cyc napisa:
Ty za Macierewiczem , Kaczynskim i kilkoma innymi psychopatami proponujesz Doszo do strasznego nieszczcia ktrego przyczyny musz zosta wyjanione bo w przeciwnym wypadku moe zaistnie podejrzenie, e rzdz nami mordercy. Zamiatanie sprawy pod dywan i zamykanie oczu na niewygodne fakty jak sam napisae pewne mataczenie Rosjan, ktre przypisujesz jednak jak rozumiem chci ukrycia tam tylko baaganu wic teraz prbuj obarczy na si 100% win polsk zaog samolotu jest ju zaoeniem - wiar, ktr prbujesz tu krzewi w nieszczliwy jedynie splot okolicznoci, ewentualnie jakie tam w najgorszym razie zaniedbania po stronie pracownikw lotniska. My chcemy mie pewno, e nie kryje si za tym wszystkim zbrodnicza rka std danie uczciwego, przejrzystego ledztwa majcego wyjani co si naprawd stao bez wciskania kitu w rodzaju, e samolot podchodzi cztery razy do ldowania, wyjanienie kto w kocu zrobi filmik katastrofy jest ju paru takich co si do tego przyznaje i jeden co mia zosta zamordowany. I cho o wszystkich tych i innych informacjach czy dezinformacjach wiecie od pocztku pozwala Wam to z niezachwian pewnoci gosi win prezydenta dowdcy, pilotw. A moe si okaza, ecie ino poytecznymi idiotami bronicymi na lepo sprawcw smoleskiego mordu bez pewnoci czy naprawd nie doprowadzili oni z rozmysem do tej katastrofy. Nas za moecie ewentualnie posdza o nadmiarowe nieco oszczerstwa wobec winnych i tak tragedii katyskiej wadcw z za wschodniej granicy, bo gdyby nie ta zbrodnia nie byoby i smoleskiego wypadku. |
|
Data: 2010-11-11 22:11:56 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibhgbs$okg$1news.onet.pl... Uytkownik cyc napisa: Ty za Macierewiczem , Kaczynskim i kilkoma innymi psychopatami proponujesz Doszo do strasznego nieszczcia ktrego przyczyny musz zosta wyjanione bo w przeciwnym wypadku moe zaistnie podejrzenie, e rzdz nami mordercy. Zamiatanie sprawy pod dywan i zamykanie oczu na niewygodne fakty jak sam napisae pewne mataczenie Rosjan, ktre przypisujesz jednak jak rozumiem chci ukrycia tam tylko baaganu wic teraz prbuj obarczy na si 100% win polsk zaog samolotu jest ju zaoeniem - wiar, ktr prbujesz tu krzewi w nieszczliwy jedynie splot okolicznoci, ewentualnie jakie tam w najgorszym razie zaniedbania po stronie pracownikw lotniska. My chcemy mie pewno, e nie kryje si za tym wszystkim zbrodnicza rka std danie uczciwego, przejrzystego ledztwa majcego wyjani co si naprawd stao bez wciskania kitu w rodzaju, e samolot podchodzi cztery razy do ldowania, wyjanienie kto w kocu zrobi filmik katastrofy jest ju paru takich co si do tego przyznaje i jeden co mia zosta zamordowany. I cho o wszystkich tych i innych informacjach czy dezinformacjach wiecie od pocztku pozwala Wam to z niezachwian pewnoci gosi win prezydenta dowdcy, pilotw. A moe si okaza, ecie ino poytecznymi idiotami bronicymi na lepo sprawcw smoleskiego mordu bez pewnoci czy naprawd nie doprowadzili oni z rozmysem do tej katastrofy. Nas za moecie ewentualnie posdza o nadmiarowe nieco oszczerstwa wobec winnych i tak tragedii katyskiej wadcw z za wschodniej granicy, bo gdyby nie ta zbrodnia nie byoby i smoleskiego wypadku. ==================================================== Tak. Tak. A gdyby babka miaa wsy, to byaby dziadkiem. -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-11 22:20:06 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibhgbs$okg$1news.onet.pl... Czekam kolego na odpowied na jedno bardzo proste pytanie, ktre zadaem. To prawda rzeczywiscie niewygodne. Ale odwagi! Nie chowaj gowy w piasek. dK |
|
Data: 2010-11-11 22:38:05 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik dK napisa:
Odpowiadam wic pytaniem na pytanie. Czy pilot powinien by by jasnowidzem i przewidzie, e jest wprowadzany w bd przez wie kontroln? |
|
Data: 2010-11-12 09:19:36 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibhno5$fn5$1news.onet.pl... Uytkownik dK napisa:
Odpowiadam wic pytaniem na pytanie. Czy pilot powinien by by jasnowidzem i przewidzie, e jest wprowadzany w bd przez wie kontroln? ======================================= Czyli za trudne pytanie zadaem, bo widz, e wybrae taktyk zwykego tchrza. Lepiej dalej zadawa debilne i insynuujace pytania zamiast po msku odpowiedzie Tak lub Nie. Na te twoje jest zreszta bardzo prosta odpowied te pytaniem. Czy pilot by osob niewidom??? Kady pilot jest w stanie samodzielnie okreli widoczno. To elementarna wiedza kadego pilota. Natomiast na insynuacj typu "e jest wprowadzany w bd" trzeba mie DOWODY!!! a nie wypierdy twojego boka. To co tchrzysz dalej jak przystao na prawdziwego PiSolca, czy podejmiesz rzeczow dyskusj i odpowiesz na to elementarne i bardzo proste pytanie????? dK |
|
Data: 2010-11-12 12:33:20 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik dK napisa:
Przestaniesz w kocu tu na grupie pieprzy trzy po trzy. Odpowiedz tak czy nie; licz, e nie stchrzysz. |
|
Data: 2010-11-12 12:47:39 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibj8m8$hqa$1news.onet.pl... Uytkownik dK napisa:
Przestaniesz w kocu tu na grupie pieprzy trzy po trzy. Odpowiedz tak czy nie; licz, e nie stchrzysz. ===================================== Znowu gociu zadajesz pytanie z insynuacj. Naprawd nie nauczyli cie w yciu zadawa pyta innych niz typowo prokuratorsko-bolszewickich???? Nie nauczy ciebie nikt elementarnych zasad kultury zakazujacych odpowiadania pytaniem na pytanie???? Dlaczego uwaasz, e pytanie: "1) Czy pilot mia prawo do rozpoczcia wykonania manewru ldowania w warunkach widocznosci jaka panowaa wwczas nad lotniskiem?" to pieprzenie trzy po trzy???? Nie licz na odpowied na moje pytanie, bo problem widocznie ciebie przerasta!!! Rozumiem, trudno odpowiedzie sensownie zachowujac twarz. Lepiej dalej brn w PiSdolskie bagno i "produkowa" jakie debilne spiskowe teorie. No ale to wanie postawa typowego tchrza. dK |
|
Data: 2010-11-12 12:58:33 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik dK napisa:
Nie licz, e ustawisz sobie mnie do strzau tak jak Ci to wygodnie. Odpowiedz najpierw na moje pytanie lub wytumacz skd to masz t regu, e nie odpowiada si pytaniem na pytanie. Jaki to atorytet za ni stoi, bo w Pimie witym jej nie znajdziesz. |
|
Data: 2010-11-12 13:09:35 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibja5h$mo0$1news.onet.pl... Uytkownik dK napisa: Nie licz, e ustawisz sobie mnie do strzau tak jak Ci to wygodnie. Odpowiedz najpierw na moje pytanie lub wytumacz skd to masz t regu, e nie odpowiada si pytaniem na pytanie. Jaki to atorytet za ni stoi, bo w Pimie witym jej nie znajdziesz. ===================== Sam si ustawie do strzau i przegrae... wiesz jaka jest odpowied, ale nie przejdzie ci to przez palce.... Przyzna si do popenienia bdu ??? Trzeba mie jaja, a ty ich nie masz. Koniec kropka. Nie mam ochoty kontynowa konwersacji z osob zachowujc si jak typowy troll. EOT. dK |
|
Data: 2010-11-12 13:23:09 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik dK napisa:
http://smolensk-2010.pl/2010-05-20-eksperci-od-nawigacji-satelitarnej-to-byl-zamach.html Skoczyem |
|
Data: 2010-11-12 13:33:45 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjbjl$rb1$1news.onet.pl... Uytkownik dK napisa: Sam si ustawie do strzau i przegrae... wiesz jaka jest odpowied, http://smolensk-2010.pl/2010-05-20-eksperci-od-nawigacji-satelitarnej-to-byl-zamach.html Skoczyem =============================================================== Polege mierci zasuon. A t ramotk to wydrukuj sobie i w w buty. Bdziesz wyszy. -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-12 14:02:02 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:
Klin wklei: ==============================================================> A t Adasia M. niestety nie tego twojego z GW opraw sobie w ramk i kontempluj. Golono,strzyono U nas, kto jest niby chory, Zwouje zaraz doktory; Lecz czujc si bardzo saby Prosi chopa albo baby. Ci ze swego aptekarstwa Potrafiaj i podagrze, I chiragrze, i guchotom, I suchotom, i gupotom Radzi. A i u nich wszake Nie masz na upr lekarstwa. |
|
Data: 2010-11-12 16:07:13 | |
Autor: cirrus | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjbjl$rb1$1news.onet.pl...
Uytkownik dK napisa: Najlepiej skocz ze sob, ciko ci y przy takim stopniu skretynienia. -- stevep |
|
Data: 2010-11-12 21:32:29 | |
Autor: jadrys | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
W dniu 2010-11-12 09:19, dK pisze:
Pytanie nie jest z tych na ktre mona odpowiedzie "Tak" lub "Nie".. To tak jakby Klin zapyta ciebie czy przestae ju kra i zada odpowiedzi w ten sposb.. Pozwolisz e przytocz ci sytuacj w Smolesku w porwnaniu do sytuacji na drodze przy kiepskiej widocznoci. Ot jeste kierowc - bardzo ci sie spieszy, jest gsta mga, dojedasz do skrzyowania na ktrym ruchem kieruje policjant. Policjant nakazuje ci jecha. Jednak jeszcze na skrzyowaniu wpadasz/wjedasz na przewrconego tira o ktrym policjant wiedzia lub nie.. I zechciej mi odpowiedzie - kto jest winny twojej mierci? Wiea kontrolna lotniska to taki policjant dajcy pozwolenie na wjazd/ldowanie. -- Kapitalizm jest chorob (zaraz) z ktr naley walczy.. Instalujc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-11-12 22:48:33 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisa w wiadomoci news:ibk8cn$qej$1news.onet.pl... W dniu 2010-11-12 09:19, dK pisze: Odpowied jest bardzo prosta. Kierowca jest winien ponad wszelk wtpliwo. Jeli jest gsta mg, to mam obowizek jecha z tak prdkoci, eby mc zatrzyma si rwnie przed takimi przeszkodami. Nie wolno jedzi na olep! Generalna zasada dostosowania prdkoci do istniejacych warunkw. Warto posugiwa si te w takich przypadkach i inn zasad. "Jed najwyej tak szybko by mg skutecznie zahamowa najdalej do punktu ktry widzisz." Natomiast moje pytanie nie odnosi si do tego lotu i Smoleska tylko o OBOWIZUJC procedur. Ta procedura wyranie mwi, e przy widocznoci poniej 1000 m i puapie chmur poniej 100 m NIE WOLNO ldowa samolotem TU-154. Koniec kropka. Przepis prosty jak cep. Zadane pytanie byo take proste bez adnej interpretacji i adnej insynuacji. Dokadnie takie jak pytanie o aktualn administracyjn stolic Polski. I nie wiadomo nawet jak kamliwe byyby komunikaty z wiey pilot nawet redniorozgarnity jest w stanie samodzielnie oceni widoczno. Wicej on MUSI umie to zrobi. Tu zupenie nie ma znaczenia co tak naprawde podawano z wiey(!!) Pilot ma obowizek weryfikowa ze swojej strony te komunikaty na podstawie SWOICH przyrzdw, i SWOICH zmysw (w tym wzroku). Std to pytanie, czy przypadkiem pilot nie by osob niewidom?? Bo tylko wtedy wpltanie w to ewentualnie kamliwych komunikatw z wiey (jako domniemanych elementw zamachu, czy choby przyczyny katastrofy) miaoby jakikolwiek sens. Oczywicie, s sytuacje, gdy inne procedury postpowania w sytuacjach awaryjnych wymuszaj zignorowanie procedur oglnych. Ldowanie awaryje, czy przymusowe. Ale wszystko wskazuje na to, e nie byo adnych przesanek do stosowania procedur awaryjnych - nic takiego nie wynika z ujawnionego stenogramu i dostpnych ogowi oficjalnych dokumentw. Pilot nie zasygnalizowa rozpoczcia takowych, a wic obowizywa go przepis, ktry by przedmiotem mojego pytania. dK |
|
Data: 2010-11-13 11:59:56 | |
Autor: jadrys | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
W dniu 2010-11-12 22:48, dK pisze:
Nawet wtedy gdy policjant nakazuje jazd eby nie blokowa ruchu, albo robi to w zej wierze bo w tym aucie jedzie kochanek jego ony? Warto posugiwa si te w takich przypadkach i inn zasad. "Jed najwyej tak szybko by mg skutecznie zahamowa najdalej do punktu ktry widzisz." Zawd pilota to specyficzne zajcie - on wozi ludzi czy towary ktre wymagaj szybkiego przemieszczenia. Po to m.in. ludzie lataj samolotami a nie jed pocigami czy autobusami - z powodu popiechu.. Gdyby wszyscy piloci trzymali si sztywno tych procedur to z pewnoscia wiele linii lotniczych by zbankrutowao, a pilot reasekurant mgby pracowa co najwyej z miot przy zamiataniu pasa startowego . Ale na szczcie jest cos co pozwala pilotom omija ten troch absurdalny przepis. Jest nim wiea kontrolna, to ona podejmuje ostateczn decyzj czy pozwoli na ldowanie. Na kadym bez wyjtku lotnisku (take wojskowym) jest system naprowadzania samolotw. Zadane pytanie byo take proste bez adnej interpretacji i adnej insynuacji. Dokadnie takie jak pytanie o aktualn administracyjn stolic Polski. Przede wszystkim pilot (przy sabszej widocznoci) polega na komendach z wiey kontrolnej. Ale jednak kacap nie zabroni ldowa.. Cho tego I-a ktry przylecia na krtko przed naszym TU-154 odprawi z kwitkiem. Wiesz ze jest przepis w kodeksie drogowym o nieprzekraczaniu prdkoci do 50 km w miejscach zabudowanych? obowizuje on take o 4-tej w nocy, przy kompletnie pustych ulicach. -- Kapitalizm jest chorob (zaraz) z ktr naley walczy.. Instalujc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-11-13 12:17:45 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa w wiadomoci news:4cddb636$0$27025$65785112news.neostrada.pl... ...............< Oczywicie, s sytuacje, gdy inne procedury postpowania w sytuacjach awaryjnych wymuszaj zignorowanie procedur oglnych. Ldowanie awaryje, czy przymusowe. Ale wszystko wskazuje na to, e nie byo adnych przesanek do stosowania procedur awaryjnych - nic takiego nie wynika z ujawnionego stenogramu i dostpnych ogowi oficjalnych dokumentw. Pilot nie zasygnalizowa rozpoczcia takowych, a wic obowizywa go przepis, ktry by przedmiotem mojego pytania. Tu sie mylisz !. Pilot mial sytuacje przymusowa i ladowanie musialo sie odbyc !.............jesli to on wogole ladowal a nie ten , ktory z polecenia dysponenta samolotu przejal stery !. Zwroc uwage na to , ze w ostatnich minutach pilot nie odezwal sie ani slowem , za to general i owszem i to tak jakby sam dowodzil . cyc |
|
Data: 2010-11-13 12:59:32 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisa w wiadomoci news:ibls4v$meg$1news.onet.pl...
Nie, to Ty si mylisz :) Na to te s procedury. Tu pilot powinien zachowa si jak w samolocie Lufthansy z Rokit. Ale to o czym piszesz, jest faktycznie zauwaalne w opublikowanych stenogramach. Jeli to si potwierdzi, a jest to teza bardzo prawdopodobna, to mielismy do czynienia z buntem na pokadzie Tu-154 i przejcia kontroli nad samolotem przez osoby NIEPOWOANE. Pilota nie mona od tak sobie odwoa w trakcie trwania lotu. W sytuacjach wyranie okrelonych (niedyspozycja pierwszego pilota) s na to procedury, ale tu takiej sytuacji NIE byo. Alie i tak w takich sytuacjach kontrol nad lotem przejmuje drugi pilot. Komendy wydawane przez osob, ktr nieomal w 100% mona zidentyfikowa jako genera Basik wiadczyy o tym, e wydawa komendy dokadnie jak pilot. Poczwszy od pytania o zapas paliwa po godz. 10:33:03. dK |
|
Data: 2010-11-13 16:49:04 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa w wiadomoci news:4cde7dac$0$27037$65785112news.neostrada.pl...
Otoz to !. Bunt na pokladzie !!. Zamach , zmowa i spisek ale w wykonaniu generala i dysponenta samolotu . Skutek znany . cyc |
|
Data: 2010-11-12 14:54:06 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibhgbs$okg$1news.onet.pl... Uytkownik cyc napisa: Ty za Macierewiczem , Kaczynskim i kilkoma innymi psychopatami proponujesz Doszo do strasznego nieszczcia ktrego przyczyny musz zosta wyjanione bo w przeciwnym wypadku moe zaistnie podejrzenie, e rzdz nami mordercy. Zamiatanie sprawy pod dywan i zamykanie oczu na niewygodne fakty jak sam napisae pewne mataczenie Rosjan, ktre przypisujesz jednak jak rozumiem chci ukrycia tam tylko baaganu wic teraz prbuj obarczy na si 100% win polsk zaog samolotu jest ju zaoeniem - wiar, ktr prbujesz tu krzewi w nieszczliwy jedynie splot okolicznoci, ewentualnie jakie tam w najgorszym razie zaniedbania po stronie pracownikw lotniska. My chcemy mie pewno, e nie kryje si za tym wszystkim zbrodnicza rka std danie uczciwego, przejrzystego ledztwa majcego wyjani co si naprawd stao bez wciskania kitu w rodzaju, e samolot podchodzi cztery razy do ldowania, wyjanienie kto w kocu zrobi filmik katastrofy jest ju paru takich co si do tego przyznaje i jeden co mia zosta zamordowany. I cho o wszystkich tych i innych informacjach czy dezinformacjach wiecie od pocztku pozwala Wam to z niezachwian pewnoci gosi win prezydenta dowdcy, pilotw. A moe si okaza, ecie ino poytecznymi idiotami bronicymi na lepo sprawcw smoleskiego mordu bez pewnoci czy naprawd nie doprowadzili oni z rozmysem do tej katastrofy. Nas za moecie ewentualnie posdza o nadmiarowe nieco oszczerstwa wobec winnych i tak tragedii katyskiej wadcw z za wschodniej granicy, bo gdyby nie ta zbrodnia nie byoby i smoleskiego wypadku. Alez czlowieku !!! Nikt przy zdrowych zmyslach nie uwaza , ze nalezy zamknac dochodzenie i zostawic sprawe otwarta lub z pobieznym okresleniem winy !!. Taki scenariusz moze roic sie tylko w glowach ludzi oszalalych . Trzeba jednak w rozwazaniach , ktore kazdy dorosly i mniej dorosly Polak bierze pod uwagw brac pod uwage mozliwe najbardziej racjonalne przeslanki !!. My tutaj dyskutujemy na bazie powszechnie dostepnych danych i prasowych doniesien , rowniez tych , ktore cetyja polgowkow , ludzi psychicznie chorych i pospolitych durniow . Rozpatrujemy tu , ogolnie rzecz ujmuja dwie wersje katastrofy . Jedna to dokonanie w wyniku spisku Putin - Tusk zamach i druga to wymuszenie ladowania . Pierwsza to katastrofalna dla oceny intelektu tak twierdzacych bzdura nie majaca ani jednej rzeczowej i gdnej zastanowienia sie przeslanki , druga ma ich wiele w tym rozmowy w kokpicie tuz przed katastrofa . W ktora czlowiek rozsadny ma wierzyc ? W magnetyczna bron ? w rakiete ktora zestrzelila samolot ? w sztuczna mgle ? w dobijanie rannych w wiezienie na Syberii tych co przezyli ? . Zastanow sie nad tym bez emocji , na zimno i spokojnie . W co moze wierzyc przecietny czlowiek ktory ma " tylko " rozum i brak dostepu do faktow ? a brak ten jest norma w calym cywilizowanym swiecie bo zadna prokuratura ich przed zakonczeniem sledztwa nie ujawnia !!. TA PROKURATURA ZRESZTA BIERZE POD UWAGE KAZDY SCENARIUSZ W TYM TE IDIOTYCZNE O ZAMACHU ale idiotyzme byloby publiczne oglaszanie tego faktu bo byloby to doskonala woda na mlym ludzi o psychicznej kondycji Macierewicza , Kaczynskiego i paru innych politykow i cala rzesza idiotow spod radiomaryjnego skrzydla . Przemysl , ocen na zimno z pominieciem irracjonalnych bzdur . cyc |
|
Data: 2010-11-12 16:14:26 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik cyc napisa:
................................................................................................................. http://katyn2010.blogspot.com/2010/11/plusnin-i-ryzenko-dostali-gotowce.html W protokole Agepiy brakuje istotnego fragmentu, w ktrym pk Plusnin przyznaje, e celowo poda polskiej zaodze zanion widzialno, eby skoni j do odlotu na lotnisko zapasowe. Jaka jest przyczyna, e ten czowiek - pukownik w kocu zdecydowa si na kamstwo, moe to bya jego rozpaczliwa prba zapobieenia katastrofie o ktrej wiedzia, e jest planowana. Podaj Ci t stron by mia sam moliwo rozway wszystkie argumenty za i przeciw zamachowi, jest tu wicej tych za ni przeciw - bo te przeciw wymylasz, zbierasz sobie ju od 10 kwietnia i tak gorliwie je propagujesz jakby swojej dupy broni. |
|
Data: 2010-11-12 17:09:58 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjlkq$sai$1news.onet.pl... Uytkownik cyc napisa: ................................................................................................................. http://katyn2010.blogspot.com/2010/11/plusnin-i-ryzenko-dostali-gotowce.html W protokole Agepiy brakuje istotnego fragmentu, w ktrym pk Plusnin przyznaje, e celowo poda polskiej zaodze zanion widzialno, eby skoni j do odlotu na lotnisko zapasowe. Jaka jest przyczyna, e ten czowiek - pukownik w kocu zdecydowa si na kamstwo, moe to bya jego rozpaczliwa prba zapobieenia katastrofie o ktrej wiedzia, e jest planowana. Podaj Ci t stron by mia sam moliwo rozway wszystkie argumenty za i przeciw zamachowi, jest tu wicej tych za ni przeciw - bo te przeciw wymylasz, zbierasz sobie ju od 10 kwietnia i tak gorliwie je propagujesz jakby swojej dupy broni. A moze po to podal te wartosci aby odwiesc zaloge od ladowania bo wiedzial , znajac arogancje prezydenta ( kto w swiecie jej nie znal ? ), ze dysponent mimo trudnych warunkow kaze ladowac ? . Liczyl na to , ze podajac "zanizona widocznosc " na tyle wstrzasnie wyobraznia zalogi , ze ta mimo naciskow i grozb i tak nie zdecyduje sie na ladowanie w tych warunkach . Przeliczyl sie bo nie wzial pod uwage tego , ze z polecenia dysponenta general zasiadzie za sterami !. Jesli rzeczywiscie bylo tak jak opisujesz to najprawdopodobniej tak byla przyczyna deserackiej proby uratowania 96 ludzi prezydenckiego samolotu a nie prby unikniecia "zamachu "!. Tylko glupiec , Kaczynski , Macierewicz i Rydzyk uwierzyc moze w to , ze byle pulkownik bylby informowany o planowanym TAKIM zamachu . Pozatym jakie ma znaczenie to co podawal pulkownik ? . Mgla byla taka , ze uniemozliwiala widocznosc a to bylo i jest wiadome wszystkim . Jesliby podal , ze widocznosc jest doskonala i moga sialo ladowac ptrzac na przyrzady , zmieniloby to postac rzeczy ale tak ? .Zasluzyl na medal , okazal sie madzrejszy niz nasz prezydent i general do kupy razem . cyc cyc |
|
Data: 2010-11-12 18:09:17 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - e od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik cyc napisa:
Klin pisze:Nie przeceniasz wiedzy tego pukownika o naszych polskich politykach, kiedy o tym co si dzieje pod ich nosem mieliby wedug Ciebie nie mie zielonego pojcia. Pieprzeni jasnowidze z was. |
|
Data: 2010-11-12 19:24:42 | |
Autor: cyc | |
Cycu jeste jasnowidzem? - e od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjsc5$hb1$1news.onet.pl... Uytkownik cyc napisa: Klin pisze:Nie przeceniasz wiedzy tego pukownika o naszych polskich politykach, kiedy o tym co si dzieje pod ich nosem mieliby wedug Ciebie nie mie zielonego pojcia. Pieprzeni jasnowidze z was. W kazdym spoleczenstwie funkcjonuja ludzie dla ktorych spiskowe teorie to sol , sens zycia . Tacy "rozwiazujac " zagadki w koncu czuja sie dowartosciowani , zauwazeni i deceniani . Po zamachu na WTC do dzisiaj chodza po calym swiecie rozne wersje wydarzen a kazda "prawdziwa " w tym taka , ktora mowi o wspoludziale w dokonanej zbrodni Busha . Rowniez Polska nie jest wolna od ludzi weszacych wszedzie sensacje tak , jakby sama katastrofa nie byla wystarczajaco duza . Bzdury panie kolego opowiadacie , tak wielkie bzdury , ze nalezy zastanawiac sie czy kwalifikowaqc was do grona ludzi normalnych . Nie ma dzisiaj najmniejszych , ale to nawet szczatkowych podstaw do tego aby patrzec na sprawe pod katem jakiegos zamachu . Sa natomiast wystarczajaco duze aby podejrzewac Kaczynskiego ...obu Kaczynskich o sprawstwo tej tragedii . cyc |
|
Data: 2010-11-12 18:03:38 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjlkq$sai$1news.onet.pl... Uytkownik cyc napisa: ................................................................................................................. http://katyn2010.blogspot.com/2010/11/plusnin-i-ryzenko-dostali-gotowce.html W protokole Agepiy brakuje istotnego fragmentu, w ktrym pk Plusnin przyznaje, e celowo poda polskiej zaodze zanion widzialno, eby skoni j do odlotu na lotnisko zapasowe. Jaka jest przyczyna, e ten czowiek - pukownik w kocu zdecydowa si na kamstwo, moe to bya jego rozpaczliwa prba zapobieenia katastrofie o ktrej wiedzia, e jest planowana. Podaj Ci t stron by mia sam moliwo rozway wszystkie argumenty za i przeciw zamachowi, jest tu wicej tych za ni przeciw - bo te przeciw wymylasz, zbierasz sobie ju od 10 kwietnia i tak gorliwie je propagujesz jakby swojej dupy broni. ========================================================= Liczy na rozsdek pilota. Czy Rosjanie mogli odmwi ldowania samolotu ze wzgldu na gst mg? Wyobramy sobie, e kontrolerzy lotu w Smolesku odmawiaj zgody na ldowanie polskiego tupolewa z Lechem Kaczyskim. Jarosaw Kaczyski z Brudziskim, Macierewiczem, Baszczakiem, Kurskim i im podobnymi wywoaliby afer midzynarodow. Wtedy PiSowska czereda ujadaaby, e uniemoliwiono uczczenie mierci tysicy Polakw w Katyniu! Teraz ta sama sfora ujada, e Ruskie zestrzelili samolot z broni elektronicznej, celowo stworzyli mg. Na dodatek Wielebnego Pana Prezydenta pooyli w ruskiej trumnie. Zgroza, jak mogli tak szlachetne i uwielbiane w Polsce ciao woy do paczki z ruskiego drewna? Pilot JAK-40 te zignorowa wezwanie kontrolera, ktry nakaza mu odejcie na drugi krg, oto fragment zeznania kontrolera: "Z odlegoci 10 kilometrw samolot przestpi do schodzenia w ciek zejcia. Obnianie wykonywane byo bez odchyle; odpowiedzi potwierdzajcej przyjcie komendy nie byo. Przy wizualnym kontakcie z samolotem znajdowa si on wyej ustalonej cieki zejcia - dlatego przejcie progu wykona wyej o 10-15 metrw. Dlatego wydaem polecenie o wejciu do drugiego koa /okrgu/. On, to znaczy, kapitan samolotu JAK-40 polecenia nie wykona i wyldowa." Tak oto wyglda reagowanie naszych "orw" na polecenia kontrolerw. |
|
Data: 2010-11-12 18:15:21 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisa w wiadomoci news:4cdd7385$1news.home.net.pl... ========================================================= Nie wiem, czy przypadkiem pilot Jaka rnie nie naruszy procedur wykonujc manewr ldowania. Oczywicie pilot ma prawo zignorowa zalecenie kontrolera, ale wwczas wykonuje manewr w peni na wasn odpowiedzialno. Tym z Jaka si udao... dK |
|
Data: 2010-11-12 18:26:40 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa w wiadomoci news:4cdd762f$0$27025$65785112news.neostrada.pl...
Sam pilot tym si chwali: 08:25:05 044 No, nam si udao tak w ostatniej chwili wyldowa. No, natomiast powiem szczerze, e moecie sprbowa, jak najbardziej. Dwa APM-y s, bramk zrobili, tak, e moecie sprbowa, ale... Jeeli wam si nie uda za drugim razem, to proponuj wam lecie na przykad do Moskwy, albo gdzie. Przecie tak nie zachowuj si piloci odpowiedzialni za ycie powierzonych im pasaerw. Tak zachowuj si jacy "kowboje", "kaskaderzy", nieodpowiedzialni gwniarze, ktrzy prbuj, a nu si uda. W lotnictwie nie ma sw: sprbowa, udao itp. W lotnictwie s procedury, ktre naley wypenia co do joty. -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-30 15:47:37 | |
Autor: D. J. MC Donald Musk | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisa w wiadomoci news:4cdd78ea$1news.home.net.pl... znowu dywagacje... "sprobowac" tu znaczy znizyc sie na odpowiedna (dla danego typu samolotu, wysokosc i jesli pilot widzi pas to podejmuje decyzje o ladowaniu a jak nie widzi odchodzi. |
|
Data: 2010-11-30 19:42:54 | |
Autor: dK | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "D. J. MC Donald Musk" <kaszalot@zyrandol.pll.lot> napisa w wiadomoci news:id32q4$1ujc$1news.ett.com.ua...
No wanie tu zszed na wysoko 100 m i ziemi nie widzia... nie odszed tylko zszed jeszcze niej no i obnienie terenu si skoczyo... Ta niecka jest ok 60 m ponizej poziomu lotniska. Przy przepisowych 100 m byby bezpieczny nawet jakby przemieci si nad pyt. Zostaoby jeszcze 40 m bez prdkoci zniaania. Majc jednak 60 m nad nieck otrzymujemu 0 m nad pyt lotniska. A przecie zszed jeszcze nizej... dK |
|
Data: 2010-11-12 18:25:53 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste | |
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:
http://katyn2010.blogspot.com/search/label/Arkadiusz Protasiuk A tak podprowadzano TU 154M do ldowania. |
|
Data: 2010-11-12 18:30:24 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste jasnowidzem? - e od pocztku wiesz kto winien | |
Uytkownik Klin > napisa:
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa: Musz to wklei bo nie wiem dlaczego nie chce si otworzy. 10.17.40,2 (czasu moskiewskiego) - dowdca mjr Arkadiusz Protasiuk: "Nieciekawie, wysza mga, nie wiadomo, czy wyldujemy". 10.18.09,2 - gos "A" (niezidentyfikowany gos): "A jeli nie wyldujemy, to co?". Kapitan: "Odejdziemy". 10.25.01,1 - w rozmowie z wie mjr Protasiuk informuje: "Jeli mona, to sprbujemy podejcia, ale jeli nie bdzie pogody, to odejdziemy na drugi krg". 10.25.25 - wiea podaje koordynaty do schodzenia: "1-0-1, z kursem 40 stopni, znianie 1500". 10.26.19,1 - kapitan informuje: "W tej chwili w tych warunkach, ktre s obecnie, nie damy rady usi". Chwil potem: "Sprbujemy podej, zrobimy jedno zajcie, ale prawdopodobnie nic z tego nie bdzie". "Moemy p godziny powisie i odlecie na zapasowe". 10.30.26,4 - wiea podaje koordynaty: "polski 101, kurs 79". Kapitan potwierdza. 10.31.05,9 - A: "podchodzi do ldowania". Wczeniej kapitan sygnalizuje: "Zostaj bez automatu" [cigu - przyp. red]. 10.33,40 - wiea pyta: "PLF 101, wysoko 500?". Kapitan potwierdza: "Podchodzimy do 500 metrw". Kontroler informuje: "Reflektory z lewej, z prawej, na pocztek pasa". Na wywoanie: "Polski 101, od 100 metrw prosz by gotowym do odejcia na drugi krg", mjr Protasiuk odpowiada krtko: "Tak jest". 10.39.08,7 - wiea: "101-y odlego 10, wejcie na ciek". 10.39, a wic dwie minuty przed uderzeniem, wiea potwierdza: "8 na kursie i ciece" i "Pas wolny". Po chwili: "Podchodzicie do dalszej, na kursie i ciece, odlego 6". 10.40.06,7 - system TAWS ostrzega: "TERRAIN AHEAD! Ziemia przed tob". Wiea: jestecie "na kursie i ciece". Drugie ostrzeenie "TERRAIN AHEAD!", wiea: "na kursie i ciece". 10.41.02 - ju po zderzeniu z drzewami pada komenda wiey: "Odejd na drugi krg". Trzy sekundy pniej zapis si urywa. |
|
Data: 2010-11-12 18:55:10 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste | |
Uytkownik Klin > napisa:
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:Sea Monkey z ktrej korzystam le otwiera t stron std to zamieszanie. |
|
Data: 2010-11-12 19:24:58 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste | |
Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:Sea Monkey z której korzystam źle otwiera tę stronę stąd to zamieszanie. http://katyn2010.blogspot.com/2010/06/to-nie-by-zwyky-wypadek.html Od pierwszych godzin po katastrofie, strona rosyjska próbowała zrzucić winę na załogę samolotu i tą linię konsekwentnie realizowała. Temu służyły różne dezinformacje najpierw o zbyt krótkim pasie, następnie o liczbie prób lądowania, nieznajomości języka rosyjskiego przez pilotów itp. Niestety polskie władze zgodziły się na prowadzenie dochodzenia przez stronę rosyjską, do której dopraszani są polscy urzędnicy i prokuratorzy. Materiał dowodowy źródłowy pozostaje w Rosji. Otrzymamy kopię zapisów z czarnych skrzynek, ale ujawnić ich pełnej treści nie będzie można (bez zgody Rosjan). Mieliśmy i będziemy mieli dalszy festiwal dezinformacji, szczątków informacji nieweryfikowalnych podawanych jako fakty, i służących obciążaniu załogi samolotu. Tymczasem próba obarczania pilotów winą za katastrofę prezydenckiego Tupolewa i obciążanie generała Andrzeja Błasika, dowódcy Sił Powietrznych, nie ma oparcia w materiale dowodowym i jest niedorzeczna – jak stwierdził pełnomocnik rodzin ofiar mecenas Rafał Rogalski, który od kilku dni zapoznaje się w prokuraturze z przetłumaczonymi protokołami przesłuchań świadków. |
|
Data: 2010-11-12 19:35:23 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste | |
Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:ibk0q3$1sf$1news.onet.pl... Użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:Sea Monkey z której korzystam źle otwiera tę stronę stąd to zamieszanie. http://katyn2010.blogspot.com/2010/06/to-nie-by-zwyky-wypadek.html Od pierwszych godzin po katastrofie, strona rosyjska próbowała zrzucić winę na załogę samolotu i tą linię konsekwentnie realizowała. Temu służyły różne dezinformacje najpierw o zbyt krótkim pasie, następnie o liczbie prób lądowania, nieznajomości języka rosyjskiego przez pilotów itp. Niestety polskie władze zgodziły się na prowadzenie dochodzenia przez stronę rosyjską, do której dopraszani są polscy urzędnicy i prokuratorzy. Materiał dowodowy źródłowy pozostaje w Rosji. Otrzymamy kopię zapisów z czarnych skrzynek, ale ujawnić ich pełnej treści nie będzie można (bez zgody Rosjan). Mieliśmy i będziemy mieli dalszy festiwal dezinformacji, szczątków informacji nieweryfikowalnych podawanych jako fakty, i służących obciążaniu załogi samolotu. Tymczasem próba obarczania pilotów winą za katastrofę prezydenckiego Tupolewa i obciążanie generała Andrzeja Błasika, dowódcy Sił Powietrznych, nie ma oparcia w materiale dowodowym i jest niedorzeczna – jak stwierdził pełnomocnik rodzin ofiar mecenas Rafał Rogalski, który od kilku dni zapoznaje się w prokuraturze z przetłumaczonymi protokołami przesłuchań świadków. ======================================================= Lot ku śmierci Edward Margański Trudno uwierzyć, że nikt nie poniósł dotąd odpowiedzialności za doprowadzenie do katastrofy pod Smoleńskiem - nawet Bogdan Klich pozostaje ministrem. Co gorsze, w wielu mediach ton dyskusji o niej nadają ignoranci i ludzie złej woli. U nas o okolicznościach i wnioskach z katastrofy pisze wybitny polski konstruktor lotniczy i pilot - Edward Margański. Momentem, w którym zaczęła się sekwencja zdarzeń, której wynikiem jest ten artykuł, jest zapewne wieczór dnia, w którym zdarzyła się katastrofa w Mirosławcu. W chwili, gdy odebrałem telefon z informacją o tej tragedii, czytałem z dużym zainteresowaniem kupioną kilka godzin wcześniej w antykwariacie książkę Norton N22 autorstwa Michaela Crichtona, który według magazynu Forbes był najlepiej zarabiającym pisarzem świata. Niezwykłością jest, że tematem książki była akurat katastrofa lotnicza, a ściślej to co się wydarza, po tym gdy sam fakt jest już poza wszelką dyskusją, zaś pytanie dlaczego czeka dopiero na wyjaśnienie. Autor z profesjonalizmem relacjonuje jak różne środowiska, a skoro różne, to z różnymi interesami, a może ściślej - uwarunkowaniami, reagują na realny i bezdyskusyjny fakt. W książce są to m.in. rodziny ofiar, nadzór lotniczy, producenci samolotów, personel linii lotniczych, zwykli ludzie, no i oczywiście dziennikarze. W przypadku tragedii, która nas spotkała 10 kwietnia, również możemy wyodrębnić grupy zainteresowań. Obok najbardziej widocznych, czyli polityków i z oczywistych względów dziennikarzy, możemy wyodrębnić również i inne zbiory ludzi, które mogłyby i chyba powinny wyartykułować swoje oceny i poglądy. Jako swego rodzaju samozwaniec pozwalam sobie niniejszym wziąć udział w ogólnonarodowej dyskusji przede wszystkim jako ja, lecz również jako przedstawiciel tych, którzy lotnictwo traktują jako zawód, ale i jako powołanie, żeby nie powiedzieć misję. Uzasadnieniem powyższego jest po części fakt, że większość zawodowo pracujących kolegów z branży ma lub miała zakaz publicznego wypowiadania się na ten temat. Czy ów zakaz ma jakieś racjonalne uzasadnienie, to już inna sprawa. Wymądrzając się w niniejszym tekście na tak ważny temat przyjmijmy, że zajmujemy się nie plotkami, mniej lub bardziej prawdziwymi przeciekami, czy nieprawnie lub nieoficjalnie uzyskaną wiedzą. Oprzyjmy się na tym, co każdy obywatel III RP wie, lub gdyby chciał, to by się dowiedział. Tyle wstępu. Odpowiedzialność Dla zweryfikowania swej wiedzy, czy też poglądów powinniśmy pytać i jak najszerzej dyskutować. O ile to możliwe, czynić to wśród ludzi kompetentnych, aby końcowe wnioski maksymalnie zracjonalizować. W tym wypadku pozwoliłem sobie na ankietę wśród naprawdę kompetentnych ludzi. Pytanie brzmiało: Masz te wszystkie informacje, które mieli (lub powinni mieć), ci którzy podjęli próbę lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Wiesz o pogodzie, lotnisku, samolocie, załodze, sytuacji na pokładzie. Jest kilka minut przed rozpoczęciem lądowania (a może tylko podejścia), a Ty jako ten obserwator z zewnątrz oceniasz szanse bezpiecznego lądowania. Ile im dasz? Jaki procent szans na bezpieczne lądowanie? Nikt z ankietowanych nie dał więcej niż 50%. Średnia oscylowała w granicach 10-15%. Im bardziej kompetentny respondent, tym mniej. Żeby uzmysłowić sobie wymowę tych liczb przyjmijmy, że jest odwrotnie: to nie 10% szans, że bezpiecznie wylądujemy, lecz 10%, że się zabijemy. Oczami wyobraźni widzę tego kogoś, kto chce podjąć taką decyzję (lądować?), jak staje przed prawie setką ludzi, a może dodatkowo stosowną liczbą członków ich rodzin, czy wręcz współobywateli, i pyta: mamy 10% szans, że w tym lądowaniu się zabijemy, lecz misja, którą mamy wypełnić jest tak wielka, że może warto zaryzykować. Kto za? Już widzę ten las rąk do góry. Przypomnijmy, że nie 90%, jak uważają fachowcy, lecz jedynie marne 10%. I w tym miejscu możemy zacząć esej o odpowiedzialności, a może, jak chcą niektórzy, również o misji, poświęceniu i takie tam. Ci którzy w skali światowej przyczynili się do tego, że lotnictwo dziś jest tym czym jest, a jest m.in. najbezpieczniejszym sposobem podróżowania, jaki wymyślił człowiek, zapewne nie przewidzieli, a jeśli nawet tak, to nie pogodziliby się z myślą, że w dziesiątym roku naszego wieku podróżowanie samolotem ma być swego rodzaju rosyjską ruletką. Decyzję o lądowaniu w takich warunkach, jak 10 kwietnia można by podjąć właściwie tylko w jednej sytuacji, jaką byłby brak innej możliwości, a więc puste zbiorniki paliwa i brak możliwości lądowania na innym, odpowiednim do tego lotnisku. Jest to jednak w praktyce tylko hipotetyczna sytuacja, gdyż ci, których zasługą jest dzisiejszy stan bezpieczeństwa podróżowania maszynami latającymi, niezależnie od ich stworzenia określili warunki, w jakich muszą one być eksploatowane, aby ów wysoki poziom bezpieczeństwa uzyskać. Owe warunki są bardzo rygorystyczne i, co z moralnego punktu widzenia najważniejsze, pisane krwią. Krwią najczęściej Bogu ducha winnych osób. Ci ludzie złożyli w ofierze swe życia i zdrowie właśnie po to, abyśmy dziś nie znaleźli się w takiej sytuacji jak oni, a więc abyśmy analizowali to, co się zdarzyło i opracowali przedsięwzięcia, których przekraczanie lub omijanie jest wręcz przestępstwem zarówno pod względem formalnym, jak i moralnym. W przypadku katastrofy smoleńskiej owe badania i analizy trwają. Zasady, które obowiązują przy ich realizacji oraz to, że w dzisiejszej rzeczywistości w sytuacji dostępu do informacji trudno zamieść pod dywan niewygodne fakty, powodują, że można się spodziewać, iż wyniki tych badań, zawarte w ostatecznej wersji sprawozdań dwóch różnych przecież komisji badania wypadków lotniczych, będą obiektywną i dokładną historią katastrofy. Oczywiście w sprawozdaniu znajdą się również fakty co prawda nie mające bezpośredniego wpływu na katastrofę, lecz będące świadectwem niekompetencji, głupoty, lenistwa i braku odpowiedzialności, które w przyszłości mogłyby doprowadzić do następnego nieszczęścia. Świat się dziwi Zdarzenia takie, jak te spod Smoleńska, badane i analizowane są nie tylko przez nadzory lotnicze zainteresowanych krajów, lecz również przez instytucje i organizacje międzynarodowe (ktoś przecież na ich podstawie opracowuje wspomniane uprzednio zalecenia, zasady, czy przepisy). Smutne jest to, że w międzynarodowych podręcznikach, biuletynach i informacjach polski przypadek ma szansę znaleźć się na czołowym miejscu tych, które cechują się niekompetencją, brakiem umiejętności organizacyjnych i lekceważeniem elementarnych, wręcz bezdyskusyjnych zasad, na których opiera się lotnictwo. Podsumowując powyższe pozwolę zacytować sobie opinię jednej ze znanych dziennikarek, która w dyskusji z którymś z rozmówców sformułowała ważną myśl. Po retorycznym wprowadzeniu: ja się co prawda na tym nie znam, ale, pani redaktor zapytała: Jak to jest, że w tym naszym LOT, gdzie kilkadziesiąt samolotów lata praktycznie non-stop w temacie katastrof od niepamiętnych czasów nic się nie dzieje, zaś w Siłach Powietrznych, które takich samolotów mają kilka, co rusz to jakaś katastrofa. Ja się co prawda na tym nie znam, ale... Przy tej okazji w epoce transparentności decyzji i pewności informacji chciałbym się dowiedzieć, co się dzieje z ze sprawą Herculesa. Jakiego? A no tego, który rozbił się w Afganistanie. Tego, na który tak długo czekaliśmy. Mimo, że interesuję się sprawami lotnictwa w Polsce, jakoś w tym wypadku natknąłem się na czarną dziurę. Odpowiedzialność szefa Pisząc o katastrofie smoleńskiej, o szeroko pojętej odpowiedzialności, nie sposób uciec od kwestii nacisku na pilotów co do decyzji w sprawie lądowania. Były naciski na pilotów? W świetle znanych powszechnie faktów bezdyskusyjnie były. Dowód? W kabinie w trakcie lądowania był generał. Generał, któremu my obywatele powierzyliśmy pieczę nad naszymi Siłami Powietrznymi. I w tym wypadku nie jest ważne, czy i w jakiej formie kazał czy tylko zalecał lądować, czy współdziałał w tej samobójczej drodze do śmierci, czy nie! Ważne jest, że nie zakazał tego lądowania. Głupio piszę? A jak ocenilibyśmy, my, lub prokurator sytuację, w której prezes, dyrektor, czy tylko kierownik idzie przez halę fabryczną czy magazyn i widzi jak jego pracownik, Pan Czesio z palącym papierosem w gębie i być może pod wpływem przelewa sobie z bańki do bańki benzynę. Nasz prezes nie reaguje, wybucha pożar. Są straty, są poszkodowani. Jaka i czyja odpowiedzialność? Czepiam się niniejszym Pana Generała? Być może tak, ale usprawiedliwia mnie chyba okoliczność, że dzięki powyższemu oszczędzę innym generałom, pułkownikom, czy nawet podporucznikom naprawdę trudnego dylematu: czy przestrzegać przede wszystkim zasad zawodowych i moralnych, czy podporządkować się rozkazom, lub tylko oczekiwaniom tego, od którego zależy kariera, lub nawet tylko jego dworu. Tu krótka dygresja. W tych gorących dniach tuż po katastrofie czytałem sobie na przystanku autobusowym gazetę otwartą na stronie, z której wręcz krzyczał tytuł artykułu o katastrofie. Widziało go starsza pani, siedząca obok. Panie! Jak oni mogą tak pisać o naszych lotnikach. Panie! Przecież mamy tak wspaniałych lotników, oni nie mogli zrobić coś tak głupiego, jak to piszą ci wstrętni dziennikarze. Niby jedna starsza Pani, ale czy nie jest to opinia, a ściślej oczekiwanie przeciętnego Polaka? Czy my polscy lotnicy choć w części spełniamy te oczekiwania? Czy wręcz, jak twierdzą niektórzy, jesteśmy Bantustanem lotniczym współczesnej Europy? Gwoli ścisłości, owa według mnie tak krzywdząca nasze środowisko lotnicze opinia dotyczy głównie jednej kwestii. Kwestii organizacji lotów osób najważniejszych w państwie. Czy to tylko malkontenci się wymądrzają? Może fakt, że robimy to inaczej niż inni, świadczy raczej o naszej innowacyjności? Przerzucanie się odpowiedzialnością, kto odpowiada za fatalną organizację podróży lotniczej najważniejszych osób przez kancelarię rządu, kancelarię prezydenta, BOR, wojska lotnicze, czy 36. SPLT, nawet nie jest śmieszne. Gdzie jest ta osoba (najlepiej) lub komórka, która ma niezbędne kompetencje merytoryczne i formalne, która odpowiada nie tylko przed prezydentem, premierem, marszałkiem, lecz również przed nami obywatelami za bezpieczeństwo i powagę tych podróży. Która powie: Panie Prezydencie, Panie... w tych warunkach atmosferycznych i przy tym wyposażeniu lotniska docelowego nie ma możliwości wykonania tego lotu. Poczyniliśmy przygotowania, aby podróż wyglądała następująco... W innym przypadku mogłoby wyglądać to następująco: Panie..., możemy polecieć na uroczystość zaprzysiężenia miłego nam prezydenta zaprzyjaźnionego kraju, ale właśnie wybuchł wulkan Monika i ruch lotniczy nad środkową Europą jest zamknięty. Nasi piloci oczywiście daliby sobie z tym radę, ale powaga Pańskiego urzędu nie pozwala na łamanie ogólnie przyjętych zasad. To by był po prostu zły przykład i Pańscy koledzy z ościennych i dalszych krajów w zdecydowany sposób tak nie zrobią. Innymi słowy, odpowiednia osoba z niezbędnym autorytetem i zapleczem (osobowym i materialnym), usytuowana w którejś z wymienionych już instytucji. Najlepiej według dobrych zagranicznych wzorców. Poszukajmy sabotażysty Skoro już o organizacji. W trzewiach naszej wojskowej biurokracji urodził się (został nam podrzucony?) śpioch, sabotażysta. W czym rzecz? Może przykład z innej pokrewnej dziedziny. Jesteśmy właścicielami niekoniecznie największego koncernu. Ów koncern za ciężkie miliony kupuje mniejszą, lub większą flotę odrzutowców dyspozycyjnych, no i oczywiście angażuje pilotów. Jakich pilotów? Najlepszych z możliwych do osiągnięcia. Oszczędza na ich pensjach? A w życiu! Przecież będą oni przewozić najważniejsze osoby w naszym koncernie, a w ogóle to skoro wydaliśmy ciężkie miliony, to nie oszczędzajmy na tych setkach tysięcy. A u nas w III RP? Czy Najważniejsze Osoby przewożone są przez najlepszych w kraju, z największym doświadczeniem i najlepiej zarabiających pilotów? Czy pełnienie tej funkcji jest nobilitacją, marzeniem i ukoronowaniem kariery pilota? Absolutnie nie! Przecież kiedyś, jakiś major, kapitan, lub wręcz cywil w projekcie etatów w pułkach lotniczych potraktował 36. Pułk, tak jak inne, bardziej zwyczajne jednostki, i zadekretował na przyszłość, że Najważniejsze Osoby będzie woził porucznik, kapitan, najwyżej major lub na siłę podpułkownik, czy pułkownik. Co znaczy na siłę? A no to, że nawet w największej paranoi niektórzy ludzie znajdują rozwiązania mniej, lub bardziej formalne i je zastosują. Parę lat temu z Najważniejszymi latał dowódca pułku i jego zastępca. Dziś, a ściślej 10 kwietnia bomba z opóźnionym zapłonem wybuchła. Zapewne odpowiednie komisje dociekną, kto i kiedy tę bombę podłożył, kto ją sprawdził, i który generał i minister zatwierdził. Pan Porucznik, któremu się udało Załóżmy, że do 36. SPLT dostał się niezwykle utalentowany pilot, szybko awansuje, zostaje kapitanem, lub majorem z przynależną temu pensją, robi postępy. On chce i przełożeni chcą go awansować, ale jako pilota na tym etacie nie mogą. Jaką przyszłość widzi przed sobą młody, obiecujący pilot? W praktyce najczęściej kapitana w liniach lotniczych. Paranoja? Chyba tak. Kontynuując kierunek naszych rozważań nieuchronnie dochodzimy do problemu wyszkolenia i poziomu naszych pilotów, a w tym wypadku pilotów wojskowych. Nie podejmuję się ocenić go w całości, gdyż to nie miejsce na to, ani nie czuję się do tego upoważniony, ale... Ale zaszokowały mnie publiczne wypowiedzi w telewizji i w prasie Pana Porucznika, niby pilota, który stwierdza, że udało mu się wylądować mimo trudnych warunków (gorszych niż minima dla tego lotniska), i że warunki te są jeszcze gorsze, niż podawane przez wieżę, że się pogarszają, że kolega na cięższym samolocie może spróbować i owszem. W tym miejscu nie dopuszczam do swej świadomości pilota przecieku do mediów, jakoby ktoś na pokładzie Tu-154M miał to skwitować wypowiedzią o the beściakach. Wracając do jak najbardziej publicznej wypowiedzi Pana Porucznika, na którą nie było żadnej, ale to żadnej reakcji autorytetów moralnych, a szczególnie tych związanych z lotnictwem. Panie Poruczniku, oraz ci którzy takich jak Pan wychowali i akceptowali. Pan grzeszy. Pan powinien mieć wyrzuty sumienia do końca życia. Dziennikarze to też ludzie. Oni i reszta Pańskiej załogi nie umówiła się z Panem, że zaryzykują swym życiem w eksperymencie, który się Panu udał. Ten lot nie powinien się Panu udać. Celem i misją Pańskiej pracy jest przewiezienie przez Pana pasażerów, w końcu też ludzi, w ten sposób, aby nie zaprzątali sobie głowy dylematami życia i śmierci, lecz mieli przekonanie, że są cywilizowanymi ludźmi, podróżującymi w cywilizowanych warunkach. A poza tym. Nie zapominajmy, że pełniąc niektóre funkcje w większy niż inni sposób reprezentujemy nas wszystkich. Nas, czyli Siły Powietrzne, czy szerzej nas Polaków. Upraszczając sprawę. Nawet jeśli się Panu uda, to czy ma Pan wypiąć pierś do orderu, czy posypać głowę popiołem i stwierdzić, że zgrzeszyłem, bo prędzej czy później dzięki postawie, którą reprezentuję dojdzie do tragedii, takiej o jaką się otarłem 10 kwietnia. No i jeszcze jedno. Przyjmijmy wreszcie do wiadomości, to co już wrosło w świadomość obywateli rozwiniętych krajów świata. Z powodu pogody (i nie tylko) loty samolotów są opóźnione, są odwoływane, ludzie koczują na lotniskach nieraz wiele, wiele godzin i mimo złorzeczeń wiedzą, że to dla ich dobra, dla ich najważniejszego w tym wypadku dobra - życia. Wracam tu do jednej z pierwszych myśli niniejszego tekstu. Gdzie jest granica ryzyka mojego czy cudzego życia dla realizacji misji, lub być może tylko mojej zachcianki? Lądowanie jako sztuka Na koniec o wyszkoleniu i nieszczęsnej próbie lądowania. Z dostępnych informacji wynika, że było to lądowanie (lub próba) w złych warunkach atmosferycznych przy wykorzystaniu 2 radiolatarni bezkierunkowych i zintegrowanych z nimi radiomarkerów. Na lotnisku był również radar precyzyjny, służący jako pomoc do lądowania. Z opublikowanych stenogramów rozmów w kabinie pilotów wynika jednak, że w tym wypadku służył on jedynie jako dodatkowa pomoc dla kontrolera. Przy takim systemie lądowania praktycznie za wszystko odpowiada pilot. I tu trzeba wyraźnie, najwyraźniej powiedzieć: lądowanie na 2 NDB, a lądowanie wg ILS (dziś prawie zawsze uzupełniony o tzw. Dyrektywny System Sterowania), to absolutnie różne światy. Światy odległe o kilkadziesiąt lat. Dla lotnictwa, dla którego od pierwszego lotu braci Wright minęło niecałe 107 lat, to cała epoka. Na czym polega różnica? Rzecz oczywiście w precyzji i niezawodności, ale co najważniejsze w tym, że dziś pilot otrzymuje wypracowane przez mikroprocesory informacje, bezdyskusyjne informacje: w górę, w dół, w prawo, w lewo, zostawiające pilotowi ewewntualnie do wykombinowania: zmniejsz, lub zwiększ gaz, wychyl klapy czy trymer. Dawniej, czyli w epoce 2 NDB lądowanie to była sztuka. Sztuka - na szczęście - coraz rzadziej praktykowana. Zakładając, że już znalazłeś się na ścieżce schodzenia przed dalszą radiolatarnią, że ją przeleciałeś na ściśle określonej wysokości (o czym sygnalizuje dzwonek radiomarkera), musisz sobie wyobrazić w przestrzeni tę ścieżkę. Mając tylko informację o kierunku na bliższą radiolatarnię, aktualną wysokość barometryczną i znany uprzednio kierunek pasa, musisz wykonywać pracę owych mikroprocesorów i uwzględniać boczny i czołowy wiatr, aktualną masę samolotu, ciąg silników oraz inne przypadkowe i chwilowe czynniki. Poruszać się po owej wyimaginowanej ścieżce z założoną prędkością poziomą i wynikającą (wykalkulowaną przez Ciebie) prędkością opadania. Jeśli jesteś wygodny, wiesz jak to robić i masz to wytrenowane, możesz sobie pomóc którymś z kanałów autopilota. Nad radiolatarnią bliższą, odległą od krawędzi pasa w tym wypadku 1100 m, musisz przelecieć na ściśle określonej wysokości (tu 70 m), o czym informuje nie do przeoczenia dzwonek radiomarkera. Jestem człowiekiem, źle wyliczyłem przed bliższą i mam wysokość zbliżającą się do tych sakramentalnych 70 m, a nie doleciałem do bliższej radiolatarni. Co robię? Zmniejszam opadanie i jeżeli mimo to nie osiągnąłem bliższej, przechodzę do lotu poziomego. Mijam bliższą i dopiero wtedy nad płaskim terenem bez przeszkód (ewentualnie można uwzględnić płot na granicy lotniska) kontynuuję schodzenie z prędkością opadania skorygowaną o wyniki mego lotu pomiędzy bliższą i dalszą. Skomplikowane? Bardzo. Możliwe do wykonania przez przeciętnego pilota? Możliwe pod warunkiem, że pilot (załoga) ma odpowiednie przeszkolenie i odpowiedni trening . Odpowiedni trening to wielokrotne lądowanie (może być na symulatorze) na tym typie samolotu w ostatnich kilku miesiącach. Jak było 10 kwietnia? Było tak, że gdyby to był typowy lot egzaminacyjny na KTP, czyli okresową kontrolę pilotażu, to egzaminowany pilot pożegnałby się z licencją pilota na zawsze, lub musiał przejść dłuższe dodatkowe szkolenie. Rozmowa z (bardzo) doświadczonym pilotem Mamy niewłaściwych pilotów? Niewłaściwe szkolenie? Niewłaściwe zasady? Procedury? W tych oparach absurdu (niekoniecznie tych, o których w tym tekście) odbyłem z przyjacielem dyskusję na ten temat tak ważny dla nas lotników. Mogą mi Państwo wierzyć, że ów przyjaciel, to autorytet wśród autorytetów. Treść rozmowy: - Jurek czy w warunkach z 10 kwietnia próbowałbyś lądować? - Nigdy w życiu. - Zaraz, zaraz, jesteś jednym z absolutnie najlepszych aktualnie latających polskich pilotów, wylatałeś kiedyś tysiące godzin na Tu-154, znany jesteś z nieraz brawurowych wyczynów, że nie wspomnę o wyczynach formalnych w różnych zawodach, może jednak? Może uwzględniając Twój nieprzeciętny talent podjąłbyś się tego? - No wiesz, jak mnie tak przyciskasz, bierzesz pod włos, to może bym spróbował. Musiałby to być oczywiście bardzo ważny powód, powód dla którego mógłbym odstąpić od zasad - pożar na pokładzie, czy coś takiego, które powinienem, i które naprawdę przestrzegam. W tym wypadku jednak nie byłoby to odstępstwo od jakości lecz od ilości. Uzasadniając sobie, że jestem lepszy niż przeciętny piloci, że na dziś czuję, że to mogę zrobić, spróbowałbym to uczynić obniżając na ten wyjątkowy czas formalnie ograniczoną minimalną wysokość np. do..., pomyślę, np. do 60 m. Ale, na Boga!, 60 m i ani centymetra mniej, a jeżeli w czasie podejścia coś by mi się... pozajączkowało, to od razu do góry. A w ogóle to po prostu, bym nie wystartował. - Nie wystartował? Dlaczego? - A ile miał trwać ten lot? Godzinę, dziesięć minut, godzinę piętnaście? Czy nie ma prognoz meteorologicznych, a w skrajnych sytuacjach telefonów satelitarnych, czy wręcz komórkowych? Czy tam nie było osób zabezpieczających przylot najważniejszych osób w naszym, 38- milionowym kraju? Czy nie było wiadomo, że pogoda jest zła i się pogarsza? Pilot z najmarniejszą licencją wie, że się nie leci teraz tam gdzie pogoda jest zła i się pogarsza, lecz ewentualnie decyduje się na lot, gdy pogoda w miejscu lądowania jest co prawda zła, lecz się polepsza? Posypmy głowy popiołem Kto jest winien temu, co się stało? W szczegółach zapewne określą to komisje badająca katastrofę oraz prokuratury. Zapewne przyjęte i realizowane będą (miejmy nadzieję, że nie tak jak po katastrofie w Mirosławcu) przedsięwzięcia, aby taka tragedia się nie powtórzyła. Część tych przedsięwzięć jest już realizowana, reszta zapewne będzie, lecz faktem jest, że skompromitowaliśmy się. Skompromitowaliśmy się, jako państwo. I nie chodzi tu o tego premiera, tego ministra, czy generała. Za ten stan rzeczy odpowiadają i w pewnym sensie mają krew na rękach, jak to określają niektórzy politycy, ci, którym powierzyliśmy pieczę nad naszym krajem. Warto się zastanowić przy okazji czy podpisując jakąś decyzję, mianując kogoś na stanowisko parę, kilka, czy kilkanaście lat temu, nie mam owej krwi na rękach? Czy to tylko Oni? I na koniec, w charakterze post scriptum. Skoro tak wiele sknociliśmy to nie szukajmy za granicą współwinnych. Może i oni są wredni, nam nienawistni i czyhają na naszą zgubę. Może to ich lotnisko nie dorosło do poziomu godnego przyjęcia naszych reprezentantów, może ci kontrolerzy nie byli na odpowiednim poziomie i należało ich zastąpić kontrolerami polskimi? Kto nam jednak kazał tam i wtedy lądować na tym lotnisku? Sztuczna mgła? My, bystrzachy daliśmy się na to nabrać? Bądźmy poważni. Miejmy bojaźń i szacunek dla sił wyższych, a w tym przypadku tych, których dziełem była pogoda, taka jak 10 kwietnia w Smoleńsku. Czy gdyby 3 dni wcześniej była pogoda taka jak 10 kwietnia, to uroczystość z udziałem premierów Polski i Rosji by się odbyła? Jestem przekonany, że w planowanym terminie by się nie odbyła. Dlaczego? Opatrzność, czyli pogoda i służby (jak wynika z powyższego opisu, nie nasze), które przestrzegają procedur, do tego by nie dopuściły. |
|
Data: 2010-11-12 21:51:53 | |
Autor: Klin | |
Cycu jeste | |
Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa
ciach.............................................................................................. Uwaaj bo Ci nastpnym razem wklej Idiot Dostojewskiego. Co ma wynika z tego wpastowania - nie mam nerww tego czyta. |
|
Data: 2010-11-12 22:20:15 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibk9di$tnp$1news.onet.pl... Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa ciach.............................................................................................. Uwaaj bo Ci nastpnym razem wklej Idiot Dostojewskiego. Co ma wynika z tego wpastowania - nie mam nerww tego czyta. =================================================== Sama prawda i rozsdek. -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-12 18:58:53 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Cycu jeste | |
Uytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisa w wiadomoci news:ibjtb9$m9r$1news.onet.pl... Uytkownik Bogdan Idzikowski napisa:
http://katyn2010.blogspot.com/search/label/Arkadiusz Protasiuk A tak podprowadzano TU 154M do ldowania. ========================================== Po pierwsze: samolot dosta pozwolenie na ldowanie warunkowe (08:35:22 KRL Polski 101, i od 100 metrw by gotowym do odejcia na drugi krg.), czyli po osigniciu tej wysokoci mieli zameldowa czy widz pas startowy. Jeli nie to wyrywa na drugi krg, czyli praktycznie wynocha na lotniska zapasowe. Prawie wszystko prawidowo w tym linku, tylko opuszczono midzy 100 m, a walniciem w ziemi. Ostatnia komenda kontrolera przed osigniciem 100 m wysokoci (midzy 150 m, a 100 m): 10:40:38 KRL 2 na kursie i niece. a osignli 100 m wysokoci: 10:40:41 A 100 metrw. i byli na tej wysokoci 7 sekund: 10:40:48 N 100. 10:40:49 2P W normie. I zaczli ldowa olewajc kontrolera, ktry kaza im zameldowa, czy widz pas startowy. Wiadomo "debeciaki poka jak si lduje". Potem kontroler wyda tylko takie komendy: 10:40:52 KRL Horyzont 101. 10:40:54 KRL Kontrola wysokoci, horyzont. 10:41:02 KRL Odejcie na drugi krg! Czyli kontroler I 3 sekundy potem: 10:41:05 KONIEC ZAPISU -- J. Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied" "Jak nie wylduj(my), to mnie zabije(j)" |
|
Data: 2010-11-30 15:45:38 | |
Autor: D. J. MC Donald Musk | |
Cycu jeste jasnowidzem? - od pocztku wiesz kto winien katastrofie | |
Uytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisa w wiadomoci news:4cdd7385$1news.home.net.pl...
Ty sobie myslisz, ze jakis tam kontroler oreientue sie, ze kaczynski zrobilby skandal miedzynarodowy? On prawdopodobnie wogole nie wiedziual, ze tym samolotem leciu prezydent bo od kiedy to kontrolera interesuje lista zalogi?
czyli jdnak ten radar pozwalal na dosyc prezycyjne okreslenie wysokosci (10-15 metrow) wiec kto tu klamie, ze to urzadzenie jest nieprecyzyjne? Tak oto wyglda reagowanie naszych "orw" na polecenia kontrolerw. to sa czyste spekulacje i tworzenie teorii spiskowych. Postepowaniem jednego pilota okreslasz dzialanie innego pilota. Kolejna spiskowa teoria! To bylu 2 samoloty roznych typow i nie mozna tak robic w zadnym wypadku! |