Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Cyniczny rudy oszust bawi się w krytyka

Cyniczny rudy oszust bawi się w krytyka

Data: 2011-06-24 21:42:57
Autor: Inc
Cyniczny rudy oszust bawi się w krytyka


Premier Donald Tusk skrytykował o. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja, za to, że ośmielił się powiedzieć w Brukseli, iż w Polsce panuje totalitaryzm, czego przykładem są działania władz wobec inicjatyw podejmowanych przez Ojców Redemptorystów, m.in. w zakresie geotermii. Szefowi rządu, troszczącemu się o dobre imię Polski, przeszkadza jedna wypowiedź dyrektora Radia Maryja, a "zapomniał", jak sam uczestniczył w kilkuletniej zagranicznej kampanii przeciwko poprzedniemu rządowi i prezydentowi.

- Przykre dla Polski jest to, że od czasu do czasu niektóre osoby, tak było w przypadku Tadeusza Rydzyka, łamią pewną regułę, której mniej więcej wszyscy się jako tako trzymali, to znaczy o swojej Ojczyźnie źle staramy się nie mówić wtedy, kiedy jesteśmy za granicą. Szczególnie w przeddzień prezydencji, kiedy tak wielu Polaków oczekuje na to, że prestiż Polski, polska reputacja zyska na prezydencji. To wszystko każe mi bardzo surowo oceniać, ale bez żadnej histerii, bez jakichś emocji, tego typu wypowiedzi - powiedział Donald Tusk po powrocie ze szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

Trudno jednak słów premiera nie traktować jak prymitywnej politycznej zagrywki. Tusk uważa za niedopuszczalne krytykowanie jego rządu za granicą, przeszkadza mu kilka zdań wypowiedzianych przez dyrektora Radia Maryja, a "zapomniał" o tym, jak sam patronował kilkuletniej kampanii, prowadzonej także za granicą, która miała zdyskredytować rząd PiS i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Symbolem tego był tekst prof. Jana Winieckiego w "Financial Times", że "Polską rządzą narodowi bolszewicy". Ale przecież obecny premier i politycy jego partii czy antypisowskie "autorytety" w latach 2005- -2010 wiele razy także za granicą krytykowali swoich politycznych przeciwników. Wystarczy przypomnieć krytykę sprzeciwu rządu PiS wobec unijnej Karty Praw Podstawowych czy też kampanię krytykującą prezydenta za zwlekanie z podpisaniem traktatu lizbońskiego. A o sporze o skład polskiej delegacji na unijny szczyt ("spór o krzesło") sam Tusk wypowiadał się w Brukseli w 2008 roku: - Powiem brutalnie. Na tym szczycie nie potrzebuję pana prezydenta - mówił premier. Platforma nie szczędziła też prezydentowi krytyki (także w komentarzach dla niemieckich mediów) za odwołanie obrad Trójkąta Weimarskiego. Tak samo wiele krytycznych słów padło za granicą z ust polskich polityków w stosunku do polityki wschodniej prezydenta Kaczyńskiego. Szczytem tej antypaństwowej polityki było zaś choćby granie przez premiera razem z Rosją w celu odwołania wizyty Lecha Kaczyńskiego na obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a potem pomniejszenia jej znaczenia, aby była to "prywatna wizyta".

Data: 2011-06-25 08:01:30
Autor: Leprechuan
Cyniczny rudy oszust bawi się w krytyka

Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:iu3hvi$k1b$2dont-email.me...


Premier Donald Tusk skrytykował o. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja, za to, że ośmielił się powiedzieć w Brukseli, iż w Polsce panuje totalitaryzm, czego przykładem są działania władz wobec inicjatyw podejmowanych przez Ojców Redemptorystów, m.in. w zakresie geotermii. Szefowi rządu, troszczącemu się o dobre imię Polski, przeszkadza jedna wypowiedź dyrektora Radia Maryja, a "zapomniał", jak sam uczestniczył w kilkuletniej zagranicznej kampanii przeciwko poprzedniemu rządowi i prezydentowi.


http://www.youtube.com/watch?v=HaDZ9AV_BmI&playnext=1&list=PLDDA6BB7B6F6EFA9E

BomBel

Cyniczny rudy oszust bawi się w krytyka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona