# Prof. Szawarski: Niektórzy posłowie nie reprezentują ani "cywilizacji życia", ani "cywilizacji śmierci". To jest cywilizacja chamstwa wobec osób niepełnosprawnych
Szydło nazywa te zasady ,,cywilizacją śmierci".
- Jestem bardzo przywiązany do idei, że każdy z nas ma prawo do życia z godnością. Ale życie z godnością przejawia się na różne sposoby. Dla mnie naruszeniem mojej godności byłoby na przykład utrzymywanie mnie przy życiu wbrew mojej jednoznacznie wyrażonej wcześniej woli przez trzydzieści lat w stanie demencji i pokazywanie na jarmarkach jako sukcesu medycyny paliatywnej.

Kwestionuję katolickie pojęcia ,,cywilizacji życia" i ,,cywilizacji śmierci". Przynoszą więcej szkody niż pożytku, bo stawiają nas w manichejskiej sytuacji walki dobra ze złem. Jesteś dobrym człowiekiem, jeśli opowiadasz się za życiem. Złym, jeśli twierdzisz, że śmierć jest częścią życia i każdy z nas ma prawo do dobrego umierania. A przecież bez względu na to, gdzie się rodzimy, do jakiej partii należymy i czy wierzymy w Boga, czy nie, każdy z nas prędzej czy później zacznie chorować, prędzej czy później dotknie go jakaś niesprawność i zacznie kiedyś umierać i umrze. Zaczynamy swoją biografię jako komórka w łonie matki, a kończymy ją w szpitalu, w hospicjum, pod płotem, w wypadku samochodowym albo na polu bitwy. Takie są prawa przyrody. Rodzisz się, żyjesz, pozostawiasz potomstwo, umierasz.

Nie potrafię pojąć, dlaczego tak wielu ludzi w Polsce, zwłaszcza w kręgu ,,cywilizacji życia", nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo kruche, jak delikatne i jak bardzo narażone na krzywdę jest to życie. Zwłaszcza tych, którzy są najsłabsi, pokrzywdzeni przez los, przypadek genetyczny albo urodzili się w złym miejscu, w złej rodzinie, w złym czasie, a ich życie z góry jest zaprogramowane na nędzę, rozpacz i przedwczesną śmierć.

To się nazywa empatia.
- Ja wolę mówić: elementarne, ludzkie współczucie. I coś, co w głębokiej tradycji chrześcijaństwa nazywa się  miłością bliźniego. A naszym bliźnim jest każda istota ludzka na naszej planecie. Nie chodzi o to, żeby kogoś namiętnie kochać i uprzedzać wszelkie jego życzenia. Postępuj wobec innych tak, jak byś chciał, aby wobec ciebie postępowano. To najbardziej uniwersalna zasada moralna ludzkości.

Bo przecież nas też może spotkać kiedyś nieuleczalna choroba lub niesprawność. A jak nie nas, to nasze dzieci i wnuki. Człowiek rozumny bierze pod uwagę możliwie najgorszy scenariusz swojej przyszłości i przyglądając się tym, u których taki scenariusz się ziścił, podejmuje takie działania, które by go przed tym scenariuszem maksymalnie ochroniły.

Dlaczego PiS chciał chronić życie Alfiego, a już tak bardzo nie dba o życie niepełnosprawnych dzieci protestujących w Sejmie?
- Nie chcę mówić o niektórych posłach, bo gdyby szukać dla nich stosownej etykietki, to nie reprezentują ani ,,cywilizacji życia", ani ,,cywilizacji śmierci". To jest plugawa cywilizacja chamstwa. #
Ze strony:
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23386322,prof-szawarski-niektorzy-poslowie-nie-reprezentuja-ani.html

--
stevep

3200 jest teraz na niepelnosprawne dziecko. Gazecie wybiorczej sie nie dziwie. Kazde pieniadze wydane nie na prenumerate tego szmatlawca przyblizaja jego bankructwo. Po wyborach samorzadowych zdechnie gagazeta. Przy okazji, mozesz przypomniec jak pelo kiedy rzadzilo dbalo o dzieci w tym niepelnosprawne?

Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:428d67ed-d0d5-439e-a57a-32199d737e0cgooglegroups.com...

3200 jest teraz na niepelnosprawne dziecko.

Zenek, idź powiedz to protestującym w Sejmie,
to dostaniesz w pysk.

picer "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:428d67ed-d0d5-439e-a57a-32199d737e0cgooglegroups.com...
3200 jest teraz na niepelnosprawne dziecko. Gazecie wybiorczej sie nie dziwie. Kazde pieniadze wydane nie na prenumerate tego szmatlawca przyblizaja jego bankructwo. Po wyborach samorzadowych zdechnie gagazeta. Przy okazji, mozesz przypomniec jak pelo kiedy rzadzilo dbalo o dzieci w tym niepelnosprawne?

- wpisz sobie w google: miliony rydzyka, szydło nagrody i premie, pożyczyła 200 tys i się delektuj prawem i sprawiedliwością.
- ile jest na ciebie?
- przypomne  ze miała być dobra zmiana a jest pazerność i sitwa

CL

W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 00:58:16 UTC+2 użytkownik Stefan Pietrzykowski napisał:

# Prof. Szawarski: Niektórzy posłowie nie reprezentują ani "cywilizacji życia", ani "cywilizacji śmierci". To jest cywilizacja chamstwa wobec osób niepełnosprawnych
Szydło nazywa te zasady ,,cywilizacją śmierci".
- Jestem bardzo przywiązany do idei, że każdy z nas ma prawo do życia z godnością. Ale życie z godnością przejawia się na różne sposoby. Dla mnie naruszeniem mojej godności byłoby na przykład utrzymywanie mnie przy życiu wbrew mojej jednoznacznie wyrażonej wcześniej woli przez trzydzieści lat w stanie demencji i pokazywanie na jarmarkach jako sukcesu medycyny paliatywnej.

Kwestionuję katolickie pojęcia ,,cywilizacji życia" i ,,cywilizacji śmierci". Przynoszą więcej szkody niż pożytku, bo stawiają nas w manichejskiej sytuacji walki dobra ze złem. Jesteś dobrym człowiekiem, jeśli opowiadasz się za życiem. Złym, jeśli twierdzisz, że śmierć jest częścią życia i każdy z nas ma prawo do dobrego umierania. A przecież bez względu na to, gdzie się rodzimy, do jakiej partii należymy i czy wierzymy w Boga, czy nie, każdy z nas prędzej czy później zacznie chorować, prędzej czy później dotknie go jakaś niesprawność i zacznie kiedyś umierać i umrze. Zaczynamy swoją biografię jako komórka w łonie matki, a kończymy ją w szpitalu, w hospicjum, pod płotem, w wypadku samochodowym albo na polu bitwy. Takie są prawa przyrody. Rodzisz się, żyjesz, pozostawiasz potomstwo, umierasz.

Nie potrafię pojąć, dlaczego tak wielu ludzi w Polsce, zwłaszcza w kręgu ,,cywilizacji życia", nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo kruche, jak delikatne i jak bardzo narażone na krzywdę jest to życie. Zwłaszcza tych, którzy są najsłabsi, pokrzywdzeni przez los, przypadek genetyczny albo urodzili się w złym miejscu, w złej rodzinie, w złym czasie, a ich życie z góry jest zaprogramowane na nędzę, rozpacz i przedwczesną śmierć.

To się nazywa empatia.
- Ja wolę mówić: elementarne, ludzkie współczucie. I coś, co w głębokiej tradycji chrześcijaństwa nazywa się  miłością bliźniego. A naszym bliźnim jest każda istota ludzka na naszej planecie. Nie chodzi o to, żeby kogoś namiętnie kochać i uprzedzać wszelkie jego życzenia. Postępuj wobec innych tak, jak byś chciał, aby wobec ciebie postępowano. To najbardziej uniwersalna zasada moralna ludzkości.

Bo przecież nas też może spotkać kiedyś nieuleczalna choroba lub niesprawność. A jak nie nas, to nasze dzieci i wnuki. Człowiek rozumny bierze pod uwagę możliwie najgorszy scenariusz swojej przyszłości i przyglądając się tym, u których taki scenariusz się ziścił, podejmuje takie działania, które by go przed tym scenariuszem maksymalnie ochroniły.

Dlaczego PiS chciał chronić życie Alfiego, a już tak bardzo nie dba o życie niepełnosprawnych dzieci protestujących w Sejmie?
- Nie chcę mówić o niektórych posłach, bo gdyby szukać dla nich stosownej etykietki, to nie reprezentują ani ,,cywilizacji życia", ani ,,cywilizacji śmierci". To jest plugawa cywilizacja chamstwa. #
Ze strony:
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23386322,prof-szawarski-niektorzy-poslowie-nie-reprezentuja-ani.html

cyt. kiedy protestowali za peło:)
A może to część kampanii wyborczej?" - zasugerował polityk PO.
http://wyborcza.pl/1,75398,18925191,rodzice-niepelnosprawnych-dzieci-pojechali-protestowac-do-brukseli.html



*Poseł Andrzej Halicki (tuba medialna PO)- latach w 2005 -2007 nie było świadczeń i nikt nie protestował


prof. Leszek Balcerowicz - Te świadczenia, o których była mowa, podwoiły się w ciągu 4 lat. Jak były niskie, nie było słychać protestów. Jak podwoiły się - są protesty - powiedział w Polsat News Leszek Balcerowicz


Henryka Krzywonos (kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list PO) - Oglądając takie obrazki (czyt. dzieci leżące w Sejmie na podłodze), myślę, że nie mogłabym do nich pojechać (czyt. do rodziców), bo przede wszystkim musiałabym się z nimi pokłócić o te dzieci. Przecież to jest coś makabrycznego. Rozumiem ich problemy, ale nie można ich rozwiązywać w ten sposób, grą dziećmi


 prof. Janusz Czapiński "Protestujące matki przegrały swoją kampanię, kiedy odrzuciły propozycje premiera. Straciły sympatię Polaków" -tokfm.pl z 27 marca 2014



I jak? Załapałeś dysonansa?