Mandaty po 2 tys. zł - wręczane już na stadionie - to według premiera główna broń przeciw kibolom. Na stadiony wróci policja. Ale też będzie się można wypić piwo na meczu

Rząd liczy, że parlament przegłosuje je błyskawicznie i zaczną obowiązywać od początku nowego sezonu ligowego. Ale to mało realne, bo ekstraklasa zacznie rozgrywki najpewniej już w końcu lipca, a nowe przepisy mają obowiązywać dopiero po 30 dniach od ich ogłoszenia.



Nowe rozwiązania przygotowały MSWiA i resort sprawiedliwości. Nie ma tych najbardziej radykalnych - np. dożywotniego zakazu stadionowego dla chuliganów - o których urzędnicy mówili po zadymie w Bydgoszczy 3 maja. Wtedy na płytę po meczu o Puchar Polski Legii i Lecha wdarło się kilkuset kiboli, zdemolowali część stadionu, pobili kilka osób. W reakcji premier wypowiedział "wojnę" kibolstwu.

MSWiA zapowiedziało wtedy m.in. wprowadzenie systemu elektronicznej identyfikacji osób na wszystkich stadionach, a nie tylko ekstraklasy. I ten przepis jest w specustawie, ale dla I ligi ma obowiązywać od stycznia 2013 r., a dla niższych klas jeszcze rok później.

Wczoraj Tusk zapowiedział, że zobowiązał ministra sportu do oceny bezpieczeństwa na stadionach przed początkiem sezonu 2011/2012 i w ekstraklasie dopuszczone mają być "tylko te stadiony, które mają elektroniczny monitoring kibiców".

- To definitywne - mówi twardo premier. To zła wiadomość dla kibiców kilku klubów. A dobra jest taka, że rząd nie wyklucza finansowej pomocy, żeby monitoring założyły.

Identyfikacja to bowiem najpoważniejszy problem policji i prokuratury w walce z kibolami. Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiadał nawet, że zdejmie kominiarki i kaptury z twarzy zadymiarzy. Maskowanie się miało być traktowane jak przestępstwo. Nie jest.

Przeszła wersja resortu sprawiedliwości: założenie kominiarki na mecz (ale nie na koncert i inne imprezy) będzie wykroczeniem karanym grzywną lub ograniczeniem wolności.

- Nie chcieliśmy przeregulować. Szukaliśmy rozwiązań, które ułatwią pracę policji - mówił wczoraj Tusk.

Rząd chce kiboli uderzyć głównie po kieszeni. Kilka razy Tusk podkreślał, że nawet za drobniejsze wykroczenia na stadionach policja natychmiast ma karać mandatem - 2 tys. zł. Za poważniejsze - np. posiadanie noża lub maczety - grzywna ma być wyższa. Żeby to było możliwe, rząd postanowił, że policja wraca na stadiony. - Trudniej jej się będzie wytłumaczyć z bezczynności - dodał Tusk. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sąd będzie orzekał takie grzywny w trybie przyspieszonym.

Dodano władzy administracji rządowej. Wojewoda dostał prawo przerwania meczu w przypadku zadym na trybunach ("jeśli dalszy przebieg może zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób"). - Jeśli będzie burda na stadionie, policja będzie działała, a wojewoda przerwie imprezę i nie zostanie ona wznowiona - precyzował premier.

Nie tylko na Euro 2012, ale też na meczach reprezentacji i ligowych na stadionach będzie się można napić lekkiego (do 4,5 proc. alkoholu) piwa. Premier mówił, że trzeba skończyć z fikcją, gdy "w lożach VIP-ów był pełny asortyment, a dla ludzi była mineralna".


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9702667,Kibola_po_kieszeni.html#ixzz1O0AFKX82



Przemek

--

"Musiał minąć rok, by Jarosław Kaczyński uznał wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musiał do Polski przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z wąsami" stał się prezydentem Komorowskim. Dobrze się stało. Choć pamiętamy, że już raz, na chwilę, na czas wyborów właśnie, Jarosław Kaczyński odnalazł przyjaciół Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego średnio-starszego pokolenia."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:is4kvk$gp6$1inews.gazeta.pl...

Mandaty po 2 tys. zł - wręczane już na stadionie - to według premiera główna broń przeciw kibolom. Na stadiony wróci policja. Ale też będzie się można wypić piwo na meczu

"Ale też będzie się można wypić piwo na meczu" - okazuje się że ci durnie nawet nie czytają tego, co im każą wklejać. I to mi się podoba - "pecunia non olet" ale po co do mózgu gówno wpychać.

Romik

Użytkownik "Romik" <nospam@poczta.onet.pl> napisał

"Ale też będzie się można wypić piwo na meczu" - okazuje się że ci durnie nawet nie czytają tego, co im każą wklejać. I to mi się podoba - "pecunia non olet" ale po co do mózgu gówno wpychać.

Największym durniem jest ten, który wyłapując jeden błąd próbuje zaciemnić informację zawartą w artykule. I to mi się podoba, bowiem jako zywo uwidacznia swoją bezsilność w obronie stadionowych bandytów. I tak powinno być!


    Przemek

--

"Musiał minąć rok, by Jarosław Kaczyński uznał wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musiał do Polski przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z wąsami" stał się prezydentem Komorowskim. Dobrze się stało. Choć pamiętamy, że już raz, na chwilę, na czas wyborów właśnie, Jarosław Kaczyński odnalazł przyjaciół Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego średnio-starszego pokolenia."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:is4kvk$gp6$1inews.gazeta.pl...

Mandaty po 2 tys. zł - wręczane już na stadionie - to według premiera główna broń przeciw kibolom. Na stadiony wróci policja.

Bardzo dobrze! Czas skończyć z tymi bandytami!

BomBel