Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Cywilizowany seks" Wildsteina "na jeźdca" , czy po francusku?

"Cywilizowany seks" Wildsteina "na jeźdca" , czy po francusku?

Data: 2014-08-24 03:33:03
Autor: stevep
"Cywilizowany seks" Wildsteina "na jeźdca" , czy po francusku?
# Bronisław Wildstein postanowił rozprawić się z funkcjonującą jego  zdaniem w Polsce homoseksualną propagandą

W internecie kwitnie życie intelektualne, o którym wiedzą nieliczni. Młoda  inteligencja już nie dobija się do starych mediów, nie walczy o głos w  szacownych tygodnikach opinii, nie antyszambruje w salonach. Zakłada  własne. W rubryce ''Młodzi widzą lepiej'' będziemy co tydzień publikować  najciekawsze teksty z ''Dziennika Opinii Krytyki Politycznej'', magazynu  ''Kontakt'', ''Liberte!'' i ''Kultury Liberalnej''

W jednym z ostatnich numerów tygodnika "Do Rzeczy" (nr 33, 11-17 sierpnia  2014 r.) ukazał się artykuł Bronisława Wildsteina pt. "Przeciw terrorowi  poprawności", w którym autor postanowił rozprawić się z funkcjonującą w  Polsce homoseksualną propagandą. Wildstein zaznacza, że nie sprzeciwia się  prywatnie praktykowanym "relacjom homoseksualnym", lecz tylko "kolejnym  kulturowo-prawnym roszczeniom środowiska gejowskiego", takim jak postulat  legalizacji małżeństw homoseksualnych. Uważa on, że utożsamienie stosunku  do owych relacji oraz wysuwanych w związku z nimi publicznych roszczeń to  manipulacja dokonywania przez "rzeczników dominującej ideologii". Chwilę  później twierdzi jednak, że ci sami ideolodzy podstępnie narzucają swoją  wolę większości - i to w dodatku nieskutecznie. Po pierwsze, jest zatem co  najmniej wątpliwe, kto rzeczywiście dominuje. Po drugie zaś, trudno  powiedzieć, czy te dwie sprawy rzeczywiście da się rozdzielić. Wątpliwe  jednak, aby udało się to akurat Wildsteinowi. Mówi bowiem wprost, że  zachowania homoseksualne są od heteroseksualnych po prostu gorsze. Nic  więc dziwnego, że nie jest zachwycony równościowymi postulatami.

  Jak na warunki terroru poprawności, Wildstein poczyna sobie zatem całkiem  nieźle. Zamiast jednak tracić siły na oburzanie się różnymi tezami  publicysty "Do Rzeczy", chciałbym sprawdzić, jak silne są formułowane  przez niego argumenty.

Dzieci, czyli miłość nie wszystko przetrzyma

  Przede wszystkim, zdaniem Wildsteina, wpisanie relacji heteroseksualnej w  instytucję rodziny cywilizuje seks i pozwala zapewnić ludziom stabilne  więzi. Małżeństwo ma zasadniczo polegać na "podporządkowaniu popędów  normom społecznym". Związek homoseksualny jest zaś "efektem czystej  namiętności", a jako bezpłodny - jest nietrwały. Zaskakuje nie tylko fakt,  że Wildstein najwyraźniej uważa wszystkie osoby żyjące w homoseksualnych  związkach za bezpłodne, lecz także łatwość, z jaką etykietuje całe grupy  przy użyciu jednej, prostej kategorii. Jeżeli jednak uważa, że małżeństwo  może się ostać tylko dzięki dzieciom (wizja dość pesymistyczna), a  wzajemna miłość jest wobec tego w heteroseksualnym małżeństwie - sama w  sobie - na dłuższą metę niewiele warta, to powinien raczej promować  adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Oderwanie Wildsteina od  indywidualnych ludzkich losów jest też ilustrowane faktem, że mówi on  raczej o zagadkowej nowo konstruowanej "normie homoseksualizmu" niż o  związkach homoseksualnych. Z tego względu jest jednak zupełnie niejasne, w  jaki sposób Wildstein potrafi wiązać wizję takich związków, jako z  definicji opartych na namiętności, licznych i krótkotrwałych, z  podnoszeniem postulatu legalizacji małżeństw par homoseksualnych.

  Być może dlatego publicysta "Do Rzeczy" jest gotów przełknąć nawet i owo  zakładane upodobanie do namiętności. Pyta za to, po co byłaby wówczas  potrzebna homoseksualistom instytucja małżeństwa. Najwyraźniej nie  zauważa, że różni ludzie mogą prowadzić różny tryb życia oraz że także nie  wszyscy heteroseksualiści biorą śluby - a przecież nie chce ich do tego  zmuszać. Nie zamierza też zakazywać rozwodów. #
Ze strony:
http://tnij.org/32xyzr6

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

"Cywilizowany seks" Wildsteina "na jeźdca" , czy po francusku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona