Data: 2010-10-31 14:55:46 | |
Autor: #:-) gps | |
Czapka i rękawice. | |
W dniu 2010-09-18 20:15, charwel (Oo)==::: pisze:
Cześć. Padło już wiele interesujących sugestii, ja też dorzucę swoje propozycje. Ale. Nie napisałeś, jakie dystanse masz do pokonania i ile czasu przejazd Ci zajmuje. Także, czy zamierzasz się przebierać w pracy w suche ciuchy, np. gajerek. To rzutuje na sugestie choćby w ten sposób, że bawełna długo schnie i jeśli dojeżdżasz do pracy spocony, nie masz możliwości przebrania się, to musisz wysuszyć ubranie na sobie, a to chyba oznacza konieczność zakupu szybkoschnącej bielizny np. Craft http://allegro.pl/bielizna-craft-termoaktywna-oddychajaca-l-i1292480679.html lub http://www.aldi.pl/OFFER_PL_SA/OFFER_44/OFF07.SHTML CZAPKA: po złapaniu zapaleniu ucha uważam, że czapka zimowa MUSI być profilowana, kryć uszy i się nie zsuwać, więc jeżdżę zazwyczaj w tym: http://www.kanfor.pl/shop/index.php?menu=m4&m=showprod&id=113&lang=pl&shop=1 i bardzo polecam! nawet w spore mrozy wystarcza choć nie ma membrany. Oczywiście możesz rozważyć i takie coś: http://www.kanfor.pl/shop/index.php?menu=m4&m=showprod&id=125&lang=pl&shop=1 Stanowczo odradzam zaś http://allegro.pl/ciepla-czapka-antybakteryjna-srebrna-nitka-i1283472093.html jest źle uszyta, jest za krótka i złazi z uszu. Ta już wygląda lepiej, ale nie mam, więc nie wiem jak sobie radzi: http://allegro.pl/czapka-winblock-odblask-srebrna-nitka-attiq-i1283472095.html Jeden minus tych czapek: wygląda się w nich jak w czepku pływackim. A więc dla dodatkowego ocieplenia i zabicia wyglądu zewnętrznego zakładam na głowę bejsbolówkę daszkiem, co przy padającym śniegu/deszczu ma oczywiste zalety. RĘKAWICZKI: Kiedyś miałem IDEALNE, nawet na duże mrozy -15* i mniej, nigdy mi w nich nie zmarzły ręce, ale zgubiłem jedną. Dłonie miały podszycie zamszowe (dobry chwyt), całe były mechate, 2-warstwowe i miały wypełnienie z oryginalnego Thinsulate firmy 3M. Wbrew pozorom nie były zbyt drogie, coś koło 40 zł. coś w tym guście: http://allegro.pl/rekawiczki-surplus-membrana-thinsulate-3m-i1293357208.html Teraz mam takie: http://allegro.pl/rekawiczki-rekawice-zimowe-thinsulate-insulation-i1292928373.html są nienajgorsze, niby grubsze, materiałem z zewnątrz, ale jakoś słabiej grzeją. KURTKA: Bez określenia budżetu kwotowo, ciężko doradzić. Ale uważam, że system warstwowy to podstawa. A pomysł jak te warstwy rozegrać, każdy ma inny. Ja robię tak: - koszulka odbierająca pot (np. http://ngt.pl/251,summit-x-static.html) - bluza polarowa (grubość zależna od temp.) - kurtka polarowa z Goreteksem - kurtka Paclite lub inna grubsza z membraną WindStopperową SPODNIE: J/w - ubieram się warstwicowo na mróz: kalesony, spodnie, np. plarowe i spodnie Paclite. W takim komplecie nie ma bata - nie mam mrozu i wiatru na mnie. Staram się dbać o kolana i na zimną porę zakładam opaski ze sklepu ortopedycznego (coś w tym guście: http://allegro.pl/elastyczna-opaska-kolano-stabilizator-2szt-mala-i1295713911.html). Nie zawsze naciągam je na nogę, jak mam obcisłe kalesony, albo jadę w obcisłych spodniach, to podkładam tylko na kolana, wtedy się nie zsuwają i tak mi się jeździ najlepiej (w tej roli mogą też być opaski rozgrzewające z Lidla takie mechate białe). Oczywiście podane linki to tylko przykłady, firm oferujących dobre produkty jest sporo i kierowanie się jedną marką nie ma sensu. #:-) gps |
|