Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czas łotrów i szubrawców

Czas łotrów i szubrawców

Data: 2012-06-06 20:07:07
Autor: u2
Czas łotrów i szubrawców
....czyli platnych zdrajcow, pacholkow Rosji :

http://www.warszawskagazeta.pl/wydarzenia/41-wydarzenia/1139-czas-otrow-i-szubrawcow-

Czas ło­trów i szu­braw­ców
Mi­ro­sław Ko­kosz­kie­wicz
pią­tek, 23 mar­ca 2012 13:16



Wkrót­ce mi­ną dwa la­ta od smo­leń­skie­go za­ma­chu. Czy ktoś
rze­czy­wi­ście na­iw­nie są­dzi, że rzą­dzą­cym w Pol­sce
nik­czem­ni­kom za­le­ży na po­wro­cie do­wo­dów zbrod­ni do Pol­ski?
Ko­mu, bio­rąc pod uwa­gę hi­sto­rię i do­świad­cze­nia
kry­mi­na­li­sty­ki, or­ga­nów ści­ga­nia oraz są­dow­nic­twa,
naj­bar­dziej za­le­ży na ukry­wa­niu do­wo­dów prze­stęp­stwa?
Od­po­wiedź jest jed­na – SPRAW­COM.






Jak uczy nas, szcze­gól­nie Po­la­ków, hi­sto­ria, zbrod­ni­cze rzą­dy
nik­czem­ni­ków i zbrod­nia­rzy za­wsze li­czą na­iw­nie na to, że ich
ciem­ne spraw­ki ni­g­dy nie wyj­dą na świa­tło dzien­ne.

Tak by­ło z Ka­ty­niem czy mor­do­wa­niem w ubec­kich ka­za­ma­tach
pol­skich pa­trio­tów przez ro­dzi­mych zdraj­ców ko­la­bo­ru­ją­cy­mi
ze spad­ko­bier­ca­mi ka­tyń­skich mor­der­ców z pod zna­ku sier­pa i
mło­ta.



Uda­je to się zwy­kle czę­ścio­wo. Po dłuż­szym lub krót­szym cza­sie
praw­da w koń­cu zwy­cię­ża gdyż jest nie­śmier­tel­na, a czas
kró­lo­wa­nia kłam­stwa czę­sto po­zwa­la zło­czyń­com je­dy­nie
unik­nąć od­po­wie­dzial­no­ści i do­trwać do koń­ca swych dni bez
ludz­kie­go spra­wie­dli­we­go osą­du i ka­ry.



Pol­scy na­jem­ni­cy Sta­li­na do­dat­ko­wo, aby za­bić pa­mięć o
„kar­łach re­ak­cji” za­ko­py­wa­li zwło­ki po­mor­do­wa­nych w
nie­zna­nych miej­scach lub od­ci­na­li ofia­rom gło­wy, jak za­bi­te­mu
w 1963 ro­ku ostat­nie­mu par­ty­zan­to­wi RP, „Lal­ko­wi”, Jó­ze­fo­wi
Fran­cza­ko­wi.

Po­dob­nie so­wie­ci do­ko­nu­jąc wio­sną 1940 lu­do­bój­stwa na
pol­skich eli­tach nie przy­pusz­cza­li na­wet przez mo­ment, że już za
nie­wie­le po­nad rok na te­ren zbrod­ni i ma­so­wych do­łów śmier­ci
wkro­czy ich nie­daw­ny nie­miec­ki so­jusz­nik.

Iden­tycz­nie rzecz bę­dzie się mia­ła z za­ma­chem Smo­leń­skim, choć w
tym przy­pad­ku trze­ba po­wie­dzieć, że zdraj­cy uczy­ni­li wszyst­ko
by ro­syj­ska stro­na pod pew­ny­mi wzglę­da­mi znaj­do­wa­ła się w
nie­co lep­szej sy­tu­acji niż w 1943 ro­ku, kie­dy to na żą­da­nie
Niem­ców uda­ła się miej­sce lu­do­bój­stwa ofi­cjal­na de­le­ga­cja
Pol­skie­go Czer­wo­ne­go Krzy­ża wraz z przed­sta­wi­cie­la­mi
pol­skie­go spo­łe­czeń­stwa z oku­po­wa­ne­go Ge­ne­ral­ne­go
Gu­ber­na­tor­stwa. Do­łą­czo­no tak­że, ja­ko świad­ków dzien­ni­ka­rzy
oraz jeń­ców z nie­miec­kich ofla­gów – ofi­ce­rów bry­tyj­skich,
ame­ry­kań­skich i pol­skich.

Jed­nym sło­wem póź­niej­sza tak zwa­na ko­mi­sja Bur­den­ki mo­gła
je­dy­nie w bez­czel­ny spo­sób kła­mać w so­wiec­kim sty­lu i
za­prze­czać oczy­wi­stym fak­tom, usta­lo­nym wcze­śniej.



Zbrod­nia Smo­leń­ska dzię­ki pol­skim zdraj­com po­zwo­li­ła ru­skim
tym roz­po­cząć ca­ły pro­ces bu­do­wy kłam­stwa o „Ka­ty­niu II” od
ra­zu od „Ko­mi­sji Bur­den­ki II”, a mar­ko­wa­ny pol­ski udział w
MAK-owskiej ko­mi­sji uka­zu­je nam jak na dło­ni to, ze na­wet w
cza­sach, kie­dy Pol­ska nie ist­nia­ła na ma­pach świa­ta i
znaj­do­wa­ła się pod oku­pa­cją nie­miec­ką to po­tra­fi­ła
wy­de­le­go­wać na miej­sce ujaw­nio­nej zbrod­ni uczci­wych ro­da­ków,
wśród któ­rych nie zna­lazł się ani je­den od­po­wied­nik „eks­per­ta”
Ed­mun­da Kli­cha czy przed­sta­wi­ciel rzą­du na uchodźc­twie,
któ­re­go po­sta­wa przy­po­mi­na­ła­by choć­by w mi­ni­mal­nym stop­niu
ta­kie mo­ral­no-etycz­ne dno, ja­kie sta­no­wi Tusk i je­go oto­cze­nie.

Po­mi­mo iż ca­ła ta ma­ka­brycz­na ka­tyń­ska hi­sto­ria nie by­ła na
rę­kę alian­tom i so­jusz­ni­kom Sta­li­na to pro­to­ko­ły z oglę­dzin
eks­hu­mo­wa­nych zwłok pod­pi­sa­ne zo­sta­ły przez człon­ków
Mię­dzy­na­ro­do­wej Ko­mi­sji Le­kar­skiej zło­żo­nej ze
spe­cja­li­stów me­dy­cy­ny są­do­wej i kry­mi­no­lo­gii wie­lu
eu­ro­pej­skich uni­wer­sy­te­tów, nie po­zo­sta­wia­jąc żad­nych
wąt­pli­wo­ści, co do spraw­ców mor­du.



Na tym tle naj­le­piej wi­dać w rę­kach, ja­kich nik­czem­ni­ków
znaj­du­je się dzi­siaj Pol­ska oraz jak po­twor­nej zdra­dy i
za­przań­stwa do­pu­ści­ły się „pol­skie eli­ty” oraz me­dia, czy­li
od­ra­ża­ją­ce po­twor­ki, w ja­kie prze­po­czwa­rzy­ły się przez dwie
de­ka­dy mag­da­len­ko­we lar­wy. O eu­ro­pej­skich tchórz­li­wych i
zde­ge­ne­ro­wa­nych „mę­ży­kach sta­nu” już na­wet nie wspo­mnę.

Obec­na sy­tu­acja do złu­dze­nia przy­po­mi­na ten okres naj­now­szej
hi­sto­rii, kie­dy do­go­ry­wa­ło już ka­tyń­skie kłam­stwo i wszy­scy
do­kład­nie wie­dzie­li o zbrod­ni i jej spraw­cach, lecz z po­wo­du
wie­lu lat zdra­dy lub stra­chu przed Krem­lem, szli da­lej w za­par­te
li­cząc na ja­kiś cud i oca­le­nie.

Dzi­siaj na przy­kład już nikt nie pró­bu­je na­wet szu­kać ali­bi dla
po­wo­dów, z któ­rych to ru­scy do chwi­li obec­nej nie chcą od­dać
stro­nie pol­skiej wra­ku sa­mo­lo­tu oraz ory­gi­na­łów czar­nych
skrzy­nek.

Ma­ło te­go, ci wszy­scy uczest­ni­cy smo­leń­skie­go kłam­stwa
stu­le­cia za­czy­na­ją na­wet uda­wać obu­rze­nie tym fak­tem.



Jed­nak wi­dać to jesz­cze nie ten czas, kie­dy przy­zna­ją, że tak
na­praw­dę w ak­cji prze­trzy­my­wa­nia wra­ku i czar­nych skrzy­nek na
te­ry­to­rium Ro­sji, pol­ska stro­na od sa­me­go po­cząt­ku
uczest­ni­czy z pre­me­dy­ta­cją.

We­dług bo­wiem kon­wen­cji chi­ca­gow­skiej, na­tych­miast po
za­koń­cze­niu pra­cy przez ko­mi­sję MAK, czy­li w stycz­niu 2011
ro­ku, wrak oraz re­je­stra­to­ry lo­tu po­win­ny na­tych­miast wró­cić
do Pol­ski i aby tak się nie sta­ło Je­rzy Mil­ler, na po­le­ce­nie
Tu­ska pod­pi­sał już 31 ma­ja 2010 ro­ku spe­cjal­ne me­mo­ran­dum
po­zwa­la­ją­ce ru­skim na prze­trzy­my­wa­nie klu­czo­wych do­wo­dów
zbrod­ni w nie­skoń­czo­ność.



Za­sta­nów­my się, sto­su­jąc tak zwa­ny chłop­ski ro­zum, co sta­ło­by
na prze­szko­dzie w przy­pad­ku tra­gicz­nej, lecz je­dy­nie zwy­kłej
ka­ta­stro­fy lot­ni­czej, by zwró­cić Pol­sce nie tyl­ko wrak i czar­ne
skrzyn­ki, ale tak­że broń i ka­mi­zel­ki ku­lo­od­por­ne bo­row­ców
oraz te­le­fon sa­te­li­tar­ny pre­zy­den­ta?

Czy ktoś po­tra­fi to wy­ja­śnić lo­gicz­nie?

Prze­cież przez Czer­ską i Wiert­ni­czą prze­wi­nę­ło się przez
ostat­nie dwa la­ta ty­lu „eks­per­tów” i „spe­cja­li­stów” łącz­nie z
eks­plo­ato­wa­nym po­nad je­go si­ły oj­czy­mem Ju­sty­ny Po­chan­ke,
płk Ste­fa­nem Grusz­czy­kiem czy mil­czą­cym dzi­siaj re­dak­to­rem
Ja­nem Osiec­kim, mia­no­wa­nym przez ro­syj­skie me­dia na
spe­cja­li­stę od lot­nic­twa, kie­dy to w Pol­sce przez la­ta
funk­cjo­no­wał, ja­ko dzien­ni­karz sej­mo­wy.

Dla­cze­go nie umie­ją wy­tłu­ma­czyć w spo­sób sen­sow­ny po­wo­dów,
dla któ­rych pol­sko-ro­syj­ska szaj­ka po­ło­ży­ła ła­py na do­wo­dach
i tak na­praw­dę dą­ży wspól­nie do te­go, aby nie po­wró­ci­ły one
ni­g­dy do Pol­ski?

A na ko­niec prób­ka te­go jak to­czy się ta roz­gry­wa­na z
pre­me­dy­ta­cją gra na czas i jak je­ste­śmy bez­czel­nie zwo­dze­ni.

Nie daj­cie się rów­nież oma­mić ro­da­cy od­gry­wa­ją­ce­mu w PO ro­lę
gor­li­we­go ka­to­li­ka, Go­wi­no­wi, któ­ry za­czy­na roz­dzie­rać jak
Rej­tan ko­szu­lę z roz­pa­czy nad lo­sem wra­ku, choć do­sko­na­le wie,
że gni­je on na ru­skiej zie­mi dzię­ki pod­pi­sa­ne­mu z
pre­me­dy­ta­cja przez stro­nę pol­ską me­mo­ran­dum.



13 maj 2010 TVN24

„- Nie mam in­for­ma­cji, że­by­śmy po­sia­da­li ta­ki do­wód rze­czo­wy
– mó­wił An­drzej Se­re­met o te­le­fo­nie sa­te­li­tar­nym
pre­zy­den­ta. Pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny przy­znał to w roz­mo­wie z
TVN24”.



21 lip 2010, 00:01 RMF FM/TVN24

„Pol­ska pro­ku­ra­tu­ra ba­da­ją­ca ka­ta­stro­fę Tu-154 oprócz
te­le­fo­nu sa­te­li­tar­ne­go pre­zy­den­ta nie otrzy­ma­ła rów­nież
bro­ni na­le­żą­cej do funk­cjo­na­riu­szy BOR, któ­rzy le­cie­li z
Le­chem Ka­czyń­skim. – Są to przed­mio­ty, któ­re sta­no­wią do­wód w
spra­wie pro­wa­dzo­nej przez pro­ku­ra­to­rów ro­syj­skich – mó­wił
Se­re­met. Ze wzglę­du na prze­dłu­żo­ne przez Ro­sjan śledz­two ws.
ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej broń mo­że wró­cić do Pol­ski za kil­ka
mie­się­cy”.



PAP 27.10.2010

–„ Re­al­nym ter­mi­nem za­koń­cze­nia prac pol­skiej ko­mi­sji
wy­ja­śnia­ją­cej oko­licz­no­ści ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej jest
sty­czeń 2011 r. – oświad­czył w Sej­mie szef MSWiA Je­rzy Mil­ler.
Pra­ce wy­dłu­ży pro­ce­du­ra opi­nio­wa­nia pro­jek­tu ra­por­tu
Mię­dzy­pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu Lot­ni­cze­go (MAK)”.



PAP 6 grud­nia 2010

„Mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści Krzysz­tof Kwiat­kow­ski
po­in­for­mo­wał, iż w po­nie­dzia­łek pod­czas roz­mów z min.
Alek­san­drem Ko­no­wa­ło­wem prze­ka­zał ocze­ki­wa­nie pol­skie­go
rzą­du, aby wrak sa­mo­lo­tu Tu-154M tra­fił do Pol­ski jesz­cze przed
pierw­szą rocz­ni­cą ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej.

Mi­ni­ster do­dał, że pod­czas roz­mo­wy min. Ko­no­wa­łow „zło­żył
de­kla­ra­cję, że na eta­pie nie­for­mal­nych kon­tak­tów i roz­mów z
przed­sta­wi­cie­la­mi ro­syj­skiej pro­ku­ra­tu­ry oraz in­nych
in­sty­tu­cji, któ­re w tej spra­wie for­mal­nie bę­dą po­dej­mo­wać
de­cy­zję, bę­dzie po­pie­rał ten wnio­sek i tę pol­ską proś­bę”.



Ra­dio Zet 4 stycz­nia 2011

„W chwi­li obec­nej szcząt­ki sa­mo­lo­tu są w dys­po­zy­cji
ro­syj­skie­go Mię­dzy­pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu Lot­ni­cze­go,
wy­ja­śnia­ją­ce­go po stro­nie ro­syj­skiej oko­licz­no­ści
ka­ta­stro­fy. Gdy za­koń­czy on czyn­no­ści, prze­ka­że go ro­syj­skiej
pro­ku­ra­tu­rze. Bio­rąc jed­nak pod uwa­gę fakt, że za­rów­no
ro­syj­ska, jak i pol­ska pro­ku­ra­tu­ra bę­dą opie­rać się o ba­da­nia
wra­ku prze­pro­wa­dzo­ne przez MAK, mam na­dzie­ję, że jest szan­sa na
to, iż szcząt­ki sa­mo­lo­tu tra­fią do Pol­ski jesz­cze przed 10
kwiet­nia, czy­li przed rocz­ni­cą ka­ta­stro­fy” – po­wie­dział
dzien­ni­ka­rzom mi­ni­ster Kwiat­kow­ski



9 kwiet­nia 2011-06-29 RMF FM

„Sta­ra­łem się tłu­ma­czyć Ro­sja­nom, czym po­wo­do­wa­ne są na­sze
emo­cje, że wrak Tu-154 to dla nas nie tyl­ko do­wód w śledz­twie, ale i
sym­bol pa­mię­ci – mó­wi mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści Krzysz­tof
Kwiat­kow­ski. Je­że­li wrak do ma­ja nie wró­ci do Pol­ski, pod­czas
ofi­cjal­nej wi­zy­ty, któ­ra bę­dzie za mie­siąc, bę­dę w tej spra­wie
in­ter­we­nio­wał – de­kla­ru­je.

 – Je­że­li by oka­za­ło się, że wrak sa­mo­lo­tu do ma­ja do Pol­ski
nie tra­fi, to kie­dy mniej wię­cej za mie­siąc bę­dę miał ofi­cjal­ną
wi­zy­tę w Ro­sji, to oczy­wi­stą rze­czą jest, że wte­dy rów­nież
po­dej­mę in­ter­wen­cję, że­by przy­spie­szyć prze­ka­za­nie wra­ku do
Pol­ski – za­de­kla­ro­wał Kwiat­kow­ski w so­bo­tę ra­no w RMF FM”.



PAP 29 kwiet­nia 2011

- „Ro­syj­scy pro­ku­ra­to­rzy, któ­rzy przy­je­cha­li do Pol­ski, by
wziąć udział w prze­słu­cha­niu świad­ków w śledz­twie do­ty­czą­cym
ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej, za­koń­czy­li pra­cę – po­in­for­mo­wa­ła
Na­czel­na Pro­ku­ra­tu­ra Woj­sko­wa. Rzecz­nik NPW Zbi­gniew Rze­pa
po­wie­dział, że usta­lo­no m.​in., że broń i amu­ni­cja
funk­cjo­na­riu­szy BOR, któ­rzy zgi­nę­li w ka­ta­stro­fie
smo­leń­skiej, zo­sta­nie w naj­bliż­szym cza­sie prze­ka­za­na Pol­sce”.



PAP 19 ma­ja 2011, 11:45

„Se­re­met po­wie­dział też, że Ro­sja­nie po­zy­tyw­nie od­nie­śli się
do spro­wa­dze­nia szcząt­ków roz­bi­te­go sa­mo­lo­tu do Pol­ski. –
Uzy­ska­li­śmy po­zy­tyw­ne sta­no­wi­sko Ko­mi­te­tu Śled­cze­go co do
pod­ję­cia dzia­łań zmie­rza­ją­cych do prze­wo­zu szcząt­ków
sa­mo­lo­tu Tu-154M do Pol­ski. W tym za­kre­sie uzgod­ni­li­śmy, że
pol­scy spe­cja­li­ści oraz żan­dar­mi na prze­ło­mie sierp­nia i
wrze­śnia te­go ro­ku przy­ja­dą do Smo­leń­ska, by roz­po­cząć
przy­go­to­wa­nia zwią­za­ne z tą ol­brzy­mią ope­ra­cją – po­wie­dział
Se­re­met na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Mo­skwie. Do­dał, że w tej
chwi­li nie po­tra­fi po­dać da­ty spro­wa­dze­nia szcząt­ków
sa­mo­lo­tu do Pol­ski”.



Wkrót­ce mi­ną dwa la­ta od smo­leń­skie­go za­ma­chu. Czy ktoś
rze­czy­wi­ście na­iw­nie są­dzi, że rzą­dzą­cym w Pol­sce
nik­czem­ni­kom za­le­ży na po­wro­cie do­wo­dów zbrod­ni do Pol­ski?

Trze­ba za­dać też so­bie py­ta­nie, na któ­re od­po­wiedź jest tak
lo­gicz­na i ba­nal­nie pro­sta, że nikt w Pol­sce nie ma od­wa­gi go
pu­blicz­nie w wio­dą­cych me­diach za­da­wać.



Ko­mu, bio­rąc pod uwa­gę hi­sto­rię i do­świad­cze­nia
kry­mi­na­li­sty­ki, or­ga­nów ści­ga­nia oraz są­dow­nic­twa,
naj­bar­dziej za­le­ży na ukry­wa­niu do­wo­dów prze­stęp­stwa?

Od­po­wiedź jest jed­na – SPRAW­COM.

Data: 2012-06-07 09:48:38
Autor: BomBel
Czas łotrów i szubrawców
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fcf9c53$0$1222$65785112news.neostrada.pl...
...czyli platnych zdrajcow, pacholkow Rosji :

Tylko razwietka! Tu masz: http://tiny.pl/6ckf

BomBel

Data: 2012-06-07 10:22:28
Autor: BomBel
Czas otrw i szubrawcw
at yc oc za jedn szubrwacze,,? zorbi ci qq
:O))))))))))))))))))))))


BomBel


Uytkownik - BomBel  napisa::
Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci
news:4fcf9c53$0$1222$65785112news.neostrada.pl...
...czyli platnych zdrajcow, pacholkow Rosji :

Tylko razwietka! Tu masz: http://tiny.pl/6ckf

BomBel

Data: 2012-06-07 10:04:55
Autor: bully300 wabrzyski mie
Czas otrw i szubrawcw
BomBel <bombel@gazeta.WYTNIJ-TO.pl> napisa(a):
at yc oc za jedn szubrwacze,,? zorbi ci qq
:O))))))))))))))))))))))


BomBel


Uytkownik - BomBel  napisa::
> Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci
> news:4fcf9c53$0$1222$65785112news.neostrada.pl...
>> ...czyli platnych zdrajcow, pacholkow Rosji :
>
> Tylko razwietka! Tu masz: http://tiny.pl/6ckf
>
> BomBel



--


Data: 2012-06-07 10:15:31
Autor: Yogi
Czas łotrów i szubrawców
Dnia Wed, 06 Jun 2012 20:07:07 +0200, u2 napisał(a):

...czyli platnych zdrajcow, pacholkow Rosji :

http://www.warszawskagazeta.pl/wydarzenia/41-wydarzenia/1139-czas-otrow-i-szubrawcow-

Czas ło­trów i szu­braw­ców
Mi­ro­sław Ko­kosz­kie­wicz
pią­tek, 23 mar­ca 2012 13:16



Wkrót­ce mi­ną dwa la­ta od smo­leń­skie­go za­ma­chu. Czy ktoś
rze­czy­wi­ście na­iw­nie są­dzi, że rzą­dzą­cym w Pol­sce
nik­czem­ni­kom za­le­ży na po­wro­cie do­wo­dów zbrod­ni do Pol­ski?
Ko­mu, bio­rąc pod uwa­gę hi­sto­rię i do­świad­cze­nia
kry­mi­na­li­sty­ki, or­ga­nów ści­ga­nia oraz są­dow­nic­twa,
naj­bar­dziej za­le­ży na ukry­wa­niu do­wo­dów prze­stęp­stwa?
Od­po­wiedź jest jed­na – SPRAW­COM.






Jak uczy nas, szcze­gól­nie Po­la­ków, hi­sto­ria, zbrod­ni­cze rzą­dy
nik­czem­ni­ków i zbrod­nia­rzy za­wsze li­czą na­iw­nie na to, że ich
ciem­ne spraw­ki ni­g­dy nie wyj­dą na świa­tło dzien­ne.

Tak by­ło z Ka­ty­niem czy mor­do­wa­niem w ubec­kich ka­za­ma­tach
pol­skich pa­trio­tów przez ro­dzi­mych zdraj­ców ko­la­bo­ru­ją­cy­mi
ze spad­ko­bier­ca­mi ka­tyń­skich mor­der­ców z pod zna­ku sier­pa i
mło­ta.



Uda­je to się zwy­kle czę­ścio­wo. Po dłuż­szym lub krót­szym cza­sie
praw­da w koń­cu zwy­cię­ża gdyż jest nie­śmier­tel­na, a czas
kró­lo­wa­nia kłam­stwa czę­sto po­zwa­la zło­czyń­com je­dy­nie
unik­nąć od­po­wie­dzial­no­ści i do­trwać do koń­ca swych dni bez
ludz­kie­go spra­wie­dli­we­go osą­du i ka­ry.



Pol­scy na­jem­ni­cy Sta­li­na do­dat­ko­wo, aby za­bić pa­mięć o
„kar­łach re­ak­cji” za­ko­py­wa­li zwło­ki po­mor­do­wa­nych w
nie­zna­nych miej­scach lub od­ci­na­li ofia­rom gło­wy, jak za­bi­te­mu
w 1963 ro­ku ostat­nie­mu par­ty­zan­to­wi RP, „Lal­ko­wi”, Jó­ze­fo­wi
Fran­cza­ko­wi.

Po­dob­nie so­wie­ci do­ko­nu­jąc wio­sną 1940 lu­do­bój­stwa na
pol­skich eli­tach nie przy­pusz­cza­li na­wet przez mo­ment, że już za
nie­wie­le po­nad rok na te­ren zbrod­ni i ma­so­wych do­łów śmier­ci
wkro­czy ich nie­daw­ny nie­miec­ki so­jusz­nik.

Iden­tycz­nie rzecz bę­dzie się mia­ła z za­ma­chem Smo­leń­skim, choć w
tym przy­pad­ku trze­ba po­wie­dzieć, że zdraj­cy uczy­ni­li wszyst­ko
by ro­syj­ska stro­na pod pew­ny­mi wzglę­da­mi znaj­do­wa­ła się w
nie­co lep­szej sy­tu­acji niż w 1943 ro­ku, kie­dy to na żą­da­nie
Niem­ców uda­ła się miej­sce lu­do­bój­stwa ofi­cjal­na de­le­ga­cja
Pol­skie­go Czer­wo­ne­go Krzy­ża wraz z przed­sta­wi­cie­la­mi
pol­skie­go spo­łe­czeń­stwa z oku­po­wa­ne­go Ge­ne­ral­ne­go
Gu­ber­na­tor­stwa. Do­łą­czo­no tak­że, ja­ko świad­ków dzien­ni­ka­rzy
oraz jeń­ców z nie­miec­kich ofla­gów – ofi­ce­rów bry­tyj­skich,
ame­ry­kań­skich i pol­skich.

Jed­nym sło­wem póź­niej­sza tak zwa­na ko­mi­sja Bur­den­ki mo­gła
je­dy­nie w bez­czel­ny spo­sób kła­mać w so­wiec­kim sty­lu i
za­prze­czać oczy­wi­stym fak­tom, usta­lo­nym wcze­śniej.



Zbrod­nia Smo­leń­ska dzię­ki pol­skim zdraj­com po­zwo­li­ła ru­skim
tym roz­po­cząć ca­ły pro­ces bu­do­wy kłam­stwa o „Ka­ty­niu II” od
ra­zu od „Ko­mi­sji Bur­den­ki II”, a mar­ko­wa­ny pol­ski udział w
MAK-owskiej ko­mi­sji uka­zu­je nam jak na dło­ni to, ze na­wet w
cza­sach, kie­dy Pol­ska nie ist­nia­ła na ma­pach świa­ta i
znaj­do­wa­ła się pod oku­pa­cją nie­miec­ką to po­tra­fi­ła
wy­de­le­go­wać na miej­sce ujaw­nio­nej zbrod­ni uczci­wych ro­da­ków,
wśród któ­rych nie zna­lazł się ani je­den od­po­wied­nik „eks­per­ta”
Ed­mun­da Kli­cha czy przed­sta­wi­ciel rzą­du na uchodźc­twie,
któ­re­go po­sta­wa przy­po­mi­na­ła­by choć­by w mi­ni­mal­nym stop­niu
ta­kie mo­ral­no-etycz­ne dno, ja­kie sta­no­wi Tusk i je­go oto­cze­nie.

Po­mi­mo iż ca­ła ta ma­ka­brycz­na ka­tyń­ska hi­sto­ria nie by­ła na
rę­kę alian­tom i so­jusz­ni­kom Sta­li­na to pro­to­ko­ły z oglę­dzin
eks­hu­mo­wa­nych zwłok pod­pi­sa­ne zo­sta­ły przez człon­ków
Mię­dzy­na­ro­do­wej Ko­mi­sji Le­kar­skiej zło­żo­nej ze
spe­cja­li­stów me­dy­cy­ny są­do­wej i kry­mi­no­lo­gii wie­lu
eu­ro­pej­skich uni­wer­sy­te­tów, nie po­zo­sta­wia­jąc żad­nych
wąt­pli­wo­ści, co do spraw­ców mor­du.



Na tym tle naj­le­piej wi­dać w rę­kach, ja­kich nik­czem­ni­ków
znaj­du­je się dzi­siaj Pol­ska oraz jak po­twor­nej zdra­dy i
za­przań­stwa do­pu­ści­ły się „pol­skie eli­ty” oraz me­dia, czy­li
od­ra­ża­ją­ce po­twor­ki, w ja­kie prze­po­czwa­rzy­ły się przez dwie
de­ka­dy mag­da­len­ko­we lar­wy. O eu­ro­pej­skich tchórz­li­wych i
zde­ge­ne­ro­wa­nych „mę­ży­kach sta­nu” już na­wet nie wspo­mnę.

Obec­na sy­tu­acja do złu­dze­nia przy­po­mi­na ten okres naj­now­szej
hi­sto­rii, kie­dy do­go­ry­wa­ło już ka­tyń­skie kłam­stwo i wszy­scy
do­kład­nie wie­dzie­li o zbrod­ni i jej spraw­cach, lecz z po­wo­du
wie­lu lat zdra­dy lub stra­chu przed Krem­lem, szli da­lej w za­par­te
li­cząc na ja­kiś cud i oca­le­nie.

Dzi­siaj na przy­kład już nikt nie pró­bu­je na­wet szu­kać ali­bi dla
po­wo­dów, z któ­rych to ru­scy do chwi­li obec­nej nie chcą od­dać
stro­nie pol­skiej wra­ku sa­mo­lo­tu oraz ory­gi­na­łów czar­nych
skrzy­nek.

Ma­ło te­go, ci wszy­scy uczest­ni­cy smo­leń­skie­go kłam­stwa
stu­le­cia za­czy­na­ją na­wet uda­wać obu­rze­nie tym fak­tem.



Jed­nak wi­dać to jesz­cze nie ten czas, kie­dy przy­zna­ją, że tak
na­praw­dę w ak­cji prze­trzy­my­wa­nia wra­ku i czar­nych skrzy­nek na
te­ry­to­rium Ro­sji, pol­ska stro­na od sa­me­go po­cząt­ku
uczest­ni­czy z pre­me­dy­ta­cją.

We­dług bo­wiem kon­wen­cji chi­ca­gow­skiej, na­tych­miast po
za­koń­cze­niu pra­cy przez ko­mi­sję MAK, czy­li w stycz­niu 2011
ro­ku, wrak oraz re­je­stra­to­ry lo­tu po­win­ny na­tych­miast wró­cić
do Pol­ski i aby tak się nie sta­ło Je­rzy Mil­ler, na po­le­ce­nie
Tu­ska pod­pi­sał już 31 ma­ja 2010 ro­ku spe­cjal­ne me­mo­ran­dum
po­zwa­la­ją­ce ru­skim na prze­trzy­my­wa­nie klu­czo­wych do­wo­dów
zbrod­ni w nie­skoń­czo­ność.



Za­sta­nów­my się, sto­su­jąc tak zwa­ny chłop­ski ro­zum, co sta­ło­by
na prze­szko­dzie w przy­pad­ku tra­gicz­nej, lecz je­dy­nie zwy­kłej
ka­ta­stro­fy lot­ni­czej, by zwró­cić Pol­sce nie tyl­ko wrak i czar­ne
skrzyn­ki, ale tak­że broń i ka­mi­zel­ki ku­lo­od­por­ne bo­row­ców
oraz te­le­fon sa­te­li­tar­ny pre­zy­den­ta?

Czy ktoś po­tra­fi to wy­ja­śnić lo­gicz­nie?

Prze­cież przez Czer­ską i Wiert­ni­czą prze­wi­nę­ło się przez
ostat­nie dwa la­ta ty­lu „eks­per­tów” i „spe­cja­li­stów” łącz­nie z
eks­plo­ato­wa­nym po­nad je­go si­ły oj­czy­mem Ju­sty­ny Po­chan­ke,
płk Ste­fa­nem Grusz­czy­kiem czy mil­czą­cym dzi­siaj re­dak­to­rem
Ja­nem Osiec­kim, mia­no­wa­nym przez ro­syj­skie me­dia na
spe­cja­li­stę od lot­nic­twa, kie­dy to w Pol­sce przez la­ta
funk­cjo­no­wał, ja­ko dzien­ni­karz sej­mo­wy.

Dla­cze­go nie umie­ją wy­tłu­ma­czyć w spo­sób sen­sow­ny po­wo­dów,
dla któ­rych pol­sko-ro­syj­ska szaj­ka po­ło­ży­ła ła­py na do­wo­dach
i tak na­praw­dę dą­ży wspól­nie do te­go, aby nie po­wró­ci­ły one
ni­g­dy do Pol­ski?

A na ko­niec prób­ka te­go jak to­czy się ta roz­gry­wa­na z
pre­me­dy­ta­cją gra na czas i jak je­ste­śmy bez­czel­nie zwo­dze­ni.

Nie daj­cie się rów­nież oma­mić ro­da­cy od­gry­wa­ją­ce­mu w PO ro­lę
gor­li­we­go ka­to­li­ka, Go­wi­no­wi, któ­ry za­czy­na roz­dzie­rać jak
Rej­tan ko­szu­lę z roz­pa­czy nad lo­sem wra­ku, choć do­sko­na­le wie,
że gni­je on na ru­skiej zie­mi dzię­ki pod­pi­sa­ne­mu z
pre­me­dy­ta­cja przez stro­nę pol­ską me­mo­ran­dum.



13 maj 2010 TVN24

„- Nie mam in­for­ma­cji, że­by­śmy po­sia­da­li ta­ki do­wód rze­czo­wy
– mó­wił An­drzej Se­re­met o te­le­fo­nie sa­te­li­tar­nym
pre­zy­den­ta. Pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny przy­znał to w roz­mo­wie z
TVN24”.



21 lip 2010, 00:01 RMF FM/TVN24

„Pol­ska pro­ku­ra­tu­ra ba­da­ją­ca ka­ta­stro­fę Tu-154 oprócz
te­le­fo­nu sa­te­li­tar­ne­go pre­zy­den­ta nie otrzy­ma­ła rów­nież
bro­ni na­le­żą­cej do funk­cjo­na­riu­szy BOR, któ­rzy le­cie­li z
Le­chem Ka­czyń­skim. – Są to przed­mio­ty, któ­re sta­no­wią do­wód w
spra­wie pro­wa­dzo­nej przez pro­ku­ra­to­rów ro­syj­skich – mó­wił
Se­re­met. Ze wzglę­du na prze­dłu­żo­ne przez Ro­sjan śledz­two ws.
ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej broń mo­że wró­cić do Pol­ski za kil­ka
mie­się­cy”.



PAP 27.10.2010

–„ Re­al­nym ter­mi­nem za­koń­cze­nia prac pol­skiej ko­mi­sji
wy­ja­śnia­ją­cej oko­licz­no­ści ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej jest
sty­czeń 2011 r. – oświad­czył w Sej­mie szef MSWiA Je­rzy Mil­ler.
Pra­ce wy­dłu­ży pro­ce­du­ra opi­nio­wa­nia pro­jek­tu ra­por­tu
Mię­dzy­pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu Lot­ni­cze­go (MAK)”.



PAP 6 grud­nia 2010

„Mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści Krzysz­tof Kwiat­kow­ski
po­in­for­mo­wał, iż w po­nie­dzia­łek pod­czas roz­mów z min.
Alek­san­drem Ko­no­wa­ło­wem prze­ka­zał ocze­ki­wa­nie pol­skie­go
rzą­du, aby wrak sa­mo­lo­tu Tu-154M tra­fił do Pol­ski jesz­cze przed
pierw­szą rocz­ni­cą ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej.

Mi­ni­ster do­dał, że pod­czas roz­mo­wy min. Ko­no­wa­łow „zło­żył
de­kla­ra­cję, że na eta­pie nie­for­mal­nych kon­tak­tów i roz­mów z
przed­sta­wi­cie­la­mi ro­syj­skiej pro­ku­ra­tu­ry oraz in­nych
in­sty­tu­cji, któ­re w tej spra­wie for­mal­nie bę­dą po­dej­mo­wać
de­cy­zję, bę­dzie po­pie­rał ten wnio­sek i tę pol­ską proś­bę”.



Ra­dio Zet 4 stycz­nia 2011

„W chwi­li obec­nej szcząt­ki sa­mo­lo­tu są w dys­po­zy­cji
ro­syj­skie­go Mię­dzy­pań­stwo­we­go Ko­mi­te­tu Lot­ni­cze­go,
wy­ja­śnia­ją­ce­go po stro­nie ro­syj­skiej oko­licz­no­ści
ka­ta­stro­fy. Gdy za­koń­czy on czyn­no­ści, prze­ka­że go ro­syj­skiej
pro­ku­ra­tu­rze. Bio­rąc jed­nak pod uwa­gę fakt, że za­rów­no
ro­syj­ska, jak i pol­ska pro­ku­ra­tu­ra bę­dą opie­rać się o ba­da­nia
wra­ku prze­pro­wa­dzo­ne przez MAK, mam na­dzie­ję, że jest szan­sa na
to, iż szcząt­ki sa­mo­lo­tu tra­fią do Pol­ski jesz­cze przed 10
kwiet­nia, czy­li przed rocz­ni­cą ka­ta­stro­fy” – po­wie­dział
dzien­ni­ka­rzom mi­ni­ster Kwiat­kow­ski



9 kwiet­nia 2011-06-29 RMF FM

„Sta­ra­łem się tłu­ma­czyć Ro­sja­nom, czym po­wo­do­wa­ne są na­sze
emo­cje, że wrak Tu-154 to dla nas nie tyl­ko do­wód w śledz­twie, ale i
sym­bol pa­mię­ci – mó­wi mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści Krzysz­tof
Kwiat­kow­ski. Je­że­li wrak do ma­ja nie wró­ci do Pol­ski, pod­czas
ofi­cjal­nej wi­zy­ty, któ­ra bę­dzie za mie­siąc, bę­dę w tej spra­wie
in­ter­we­nio­wał – de­kla­ru­je.

 – Je­że­li by oka­za­ło się, że wrak sa­mo­lo­tu do ma­ja do Pol­ski
nie tra­fi, to kie­dy mniej wię­cej za mie­siąc bę­dę miał ofi­cjal­ną
wi­zy­tę w Ro­sji, to oczy­wi­stą rze­czą jest, że wte­dy rów­nież
po­dej­mę in­ter­wen­cję, że­by przy­spie­szyć prze­ka­za­nie wra­ku do
Pol­ski – za­de­kla­ro­wał Kwiat­kow­ski w so­bo­tę ra­no w RMF FM”.



PAP 29 kwiet­nia 2011

- „Ro­syj­scy pro­ku­ra­to­rzy, któ­rzy przy­je­cha­li do Pol­ski, by
wziąć udział w prze­słu­cha­niu świad­ków w śledz­twie do­ty­czą­cym
ka­ta­stro­fy smo­leń­skiej, za­koń­czy­li pra­cę – po­in­for­mo­wa­ła
Na­czel­na Pro­ku­ra­tu­ra Woj­sko­wa. Rzecz­nik NPW Zbi­gniew Rze­pa
po­wie­dział, że usta­lo­no m.​in., że broń i amu­ni­cja
funk­cjo­na­riu­szy BOR, któ­rzy zgi­nę­li w ka­ta­stro­fie
smo­leń­skiej, zo­sta­nie w naj­bliż­szym cza­sie prze­ka­za­na Pol­sce”.



PAP 19 ma­ja 2011, 11:45

„Se­re­met po­wie­dział też, że Ro­sja­nie po­zy­tyw­nie od­nie­śli się
do spro­wa­dze­nia szcząt­ków roz­bi­te­go sa­mo­lo­tu do Pol­ski. –
Uzy­ska­li­śmy po­zy­tyw­ne sta­no­wi­sko Ko­mi­te­tu Śled­cze­go co do
pod­ję­cia dzia­łań zmie­rza­ją­cych do prze­wo­zu szcząt­ków
sa­mo­lo­tu Tu-154M do Pol­ski. W tym za­kre­sie uzgod­ni­li­śmy, że
pol­scy spe­cja­li­ści oraz żan­dar­mi na prze­ło­mie sierp­nia i
wrze­śnia te­go ro­ku przy­ja­dą do Smo­leń­ska, by roz­po­cząć
przy­go­to­wa­nia zwią­za­ne z tą ol­brzy­mią ope­ra­cją – po­wie­dział
Se­re­met na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Mo­skwie. Do­dał, że w tej
chwi­li nie po­tra­fi po­dać da­ty spro­wa­dze­nia szcząt­ków
sa­mo­lo­tu do Pol­ski”.



Wkrót­ce mi­ną dwa la­ta od smo­leń­skie­go za­ma­chu. Czy ktoś
rze­czy­wi­ście na­iw­nie są­dzi, że rzą­dzą­cym w Pol­sce
nik­czem­ni­kom za­le­ży na po­wro­cie do­wo­dów zbrod­ni do Pol­ski?

Trze­ba za­dać też so­bie py­ta­nie, na któ­re od­po­wiedź jest tak
lo­gicz­na i ba­nal­nie pro­sta, że nikt w Pol­sce nie ma od­wa­gi go
pu­blicz­nie w wio­dą­cych me­diach za­da­wać.



Ko­mu, bio­rąc pod uwa­gę hi­sto­rię i do­świad­cze­nia
kry­mi­na­li­sty­ki, or­ga­nów ści­ga­nia oraz są­dow­nic­twa,
naj­bar­dziej za­le­ży na ukry­wa­niu do­wo­dów prze­stęp­stwa?

Od­po­wiedź jest jed­na – SPRAW­COM.

Co to kurwa jest, nauka pisania jenym palcem?

Data: 2012-06-07 10:40:01
Autor: MH
Czas otrw i szubrawcw
u2 <u_2@o2.pl> napisa(a):

Wkrót­ce mi­ną dwa la­ta od smo­leń­skie­go za­ma­chu.

==================

Nie pierdol jutu!! 2012 lat mino. Joanna od KYA o tym pamita i bdzie
RZDA w Niedziel aby go odda MJASTU!!

MH

--


Czas łotrów i szubrawców

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona