W zasadzie chciałbym się troche wyżalić, ale moze i zasięgnąć rady.

Z niedzieli na poniedziałek zajumali mi przednia lampę, kierunkowskaz i regulator polożenia z seicento. Koszt szkód: 600zł z robocizną w/g sklepu i mechanika.

Mam AC. No to dzwonie, miła panienka znajduje warsztat autoryzowany. Najgorzej z policją (w sumie 6 godzin od zgłoszenia do hasła "to już pana nie potrzebujemy").

Oddaje do serwisu i niesmiało pytam ile to czasu zajmie. No i głupio mi że zadalem bo się tylko zestresowałem.

Okolo 10-12 dni. Z czego wsadzenie lampki to 1 godzinka.

Na co reszta pytam? Na czekanie na rzeczoznawcę. Potem olanie rzeczoznawcy i czekanie na "specjalnego rzeczoznawcę" co się lepiej zna jak cos ukradną. Na czekanie na jakieś papiery. Na czekanie na jakies papiery v2. Na umorzenie. Na weryfikację. I jeszcze pewno na coś co zapomniałem.

Pytam panienki na infolinii na ile czasu mam samochód zastępczy. Dowiaduje się za na 7 dni. Mam co prawda czym jeździć i mi nie zależy, ale ... jak to na 7 dni? A nie do końca?

Calośc w PZU. Czy inni tez mają tak daleko posuniętą biurokrację? Ja rozumiem 2 dni. Ale 12 ?

pytania:

A) Mam mozliwości prawne to przyspieszyć?

B) Jak to zastępczy na 7 dni? Pomijam dyskusję "trzeba było czytać umowę". Chodzi o zdrowy rozsądek. Czy PZU tak robi, czy inni tak robią? Moze powinienem zastanowić isę naz zmianą ubezpieczyciela.

Sebastian Biały wrote:

B) Jak to zastępczy na 7 dni?

Tak to.

Pomijam dyskusję "trzeba było czytać umowę".

No to nie ma o czym rozmawiać, skoro chcesz pominąć jedyny dokumnet zawierający prawne regulacje tego problemu.

 Chodzi o zdrowy rozsądek.

Zdrowy rozsądek każe przeczytać tę umowę.

> Czy PZU tak robi, czy inni tak robią?

Wszyscy zawierają to w umowach.

Moze powinienem zastanowić isę naz zmianą ubezpieczyciela.

MoĹźe.
Ale ten inny też da ci umowę do podpisania.
Czytania nie będzie wymagał.
Wystarczy, że podpiszesz, iż czytałeś.
:-)


--
Bydlę

On 2010-06-18 17:40, Bydlę wrote:

Zdrowy rozsądek każe przeczytać tę umowę.

Myslę że nie zrozumiałeś pytania. Ja pytam czy inni tez ograniczają czas samochodu zastępczego do jakiś odgórnych limitów. Moge oczywiście sie przejśc po ubezpieczycielach i poczytać, ale może ktoś wie tak po prostu.

Sebastian Biały wrote:

On 2010-06-18 17:40, Bydlę wrote:

Zdrowy rozsądek każe przeczytać tę umowę.

Myslę że nie zrozumiałeś pytania.

Myślę, że nastąpiło u pytającego pomylenie AC z OC sprawcy.

Ja pytam czy inni tez ograniczają czas samochodu zastępczego do jakiś odgórnych limitów.

KaĹźdy robi to jak chce i zawiera to w umowie.
Dlatego trzeba ją przeczytać.
Tym bardziej, im bardziej się pod nią podpisuje.

Moge oczywiście sie przejśc po ubezpieczycielach i poczytać, ale może ktoś wie tak po prostu.

W przypadku AC istnieje dowolność formowania zakresu świadczenia takiej usługi...

--
Bydlę

On 2010-06-18 17:49, Bydlę wrote:

W przypadku AC istnieje dowolność formowania zakresu świadczenia takiej
usługi...

Nie pomagasz. Ja pytam czy inne AC mają również mało sensowne ograniczenie czasu samochodu zastępczego. Ty natomiast powtarzasz mantrę "trzeba bylo czytać". _Ja_ _wiem_. Tylko wole nie chodzic po ubezpieczycielach i pytać kazdego z osobna o to. Może ktoś z grupowiczów ma po prostu informację że jego AC tego czasu nie ogranicza. Potrzebuje tylko tyle wiedzieć.

Sebastian Biały wrote:

On 2010-06-18 17:49, Bydlę wrote:

W przypadku AC istnieje dowolność formowania zakresu świadczenia takiej
usługi...

Nie pomagasz.

To pozwij mnie.

 Ja pytam czy inne AC mają rĂłwnieĹź mało sensowne ograniczenie czasu samochodu zastępczego.

Tak.

Tylko wole nie chodzic po ubezpieczycielach i pytać kazdego z osobna o to.

No to masz problem.
Bo wszystko zależy od tego, ile będziesz chciał zapłacić.
Część znajdziesz online, podając markę, wiek, przebieg, wartość, wyposażenie...


...a potem negocjując z agentem, który może dość mocno modyfikować zakres usług, pobierając za to zapłatę.


Bo jest pełna dowolność w ustalaniu szczegółów dobrowolnego świadczenia za twoje pieniądze.

--
Bydlę

Sebastian Biały wrote:

On 2010-06-18 17:49, Bydlę wrote:

W przypadku AC istnieje dowolność formowania zakresu świadczenia takiej
usługi...

Nie pomagasz. Ja pytam czy inne AC mają również mało sensowne
ograniczenie czasu samochodu zastępczego.

btw. pzu ma od niedawna opcję "door2door" i to jest auto zastępcze bez limitu, podstawiane gdzie chcesz. ~48pln/rok bodaj.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

On 2010-06-18 19:02, Arek wrote:

btw. pzu ma od niedawna opcję "door2door" i to jest auto zastępcze bez
limitu, podstawiane gdzie chcesz. ~48pln/rok bodaj.

O widzisz, to już wiem o co pytac.

"Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message news:hvgb3j$dl6$1news.onet.pl...

On 2010-06-18 19:02, Arek wrote:

btw. pzu ma od niedawna opcję "door2door" i to jest auto zastępcze bez
limitu, podstawiane gdzie chcesz. ~48pln/rok bodaj.

O widzisz, to już wiem o co pytac.

Zapytaj się też ich dlaczego to nazwali po angielsku w polskiej firmie :-)

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvg4ou$q6a$1news.onet.pl...

On 2010-06-18 17:49, Bydlę wrote:

W przypadku AC istnieje dowolność formowania zakresu świadczenia takiej
usługi...

Nie pomagasz. Ja pytam czy inne AC mają również mało sensowne ograniczenie czasu samochodu zastępczego. Ty natomiast powtarzasz mantrę "trzeba bylo czytać". _Ja_ _wiem_. Tylko wole nie chodzic po ubezpieczycielach i pytać kazdego z osobna o to. Może ktoś z grupowiczów ma po prostu informację że jego AC tego czasu nie ogranicza. Potrzebuje tylko tyle wiedzieć.

Ale dlaczego mało sensowne? Przecież wypożyczenie takiego samochodu kosztuje. Hestia w standardzie też daje tydzień, dwa tygodnie kosztują - nie pamiętam dwie, albo trzy stówy więcej. Na miesiąc - odpowiednio więcej. Zatem zamiast składki rzędu 2-3 k płacisz 2,5-3,5 tysiąca. Proste?

--
Yogi(n)

Dnia Fri, 18 Jun 2010 17:42:34 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

Zdrowy rozsądek każe przeczytać tę umowę.

Myslę że nie zrozumiałeś pytania. Ja pytam czy inni tez ograniczają czas samochodu zastępczego do jakiś odgórnych limitów. Moge oczywiście sie przejśc po ubezpieczycielach i poczytać, ale może ktoś wie tak po prostu.

Allianz - ASO Citroena jest jednocześnie rzeczoznawcą. W efekcie nie
czekasz. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał

Pytam panienki na infolinii na ile czasu mam samochód zastępczy. Dowiaduje się za na 7 dni. Mam co prawda czym jeździć i mi nie zależy, ale ... jak to na 7 dni? A nie do końca?
Calośc w PZU. Czy inni tez mają tak daleko posuniętą biurokrację?

Z OC Hestii mialem niedawno do czynienia i bylo mniej biurokracji niz sie spodziewalem. Ale tez nie sprawialem klopotow.

pytania:
A) Mam mozliwości prawne to przyspieszyć?

Podjechac pod budynek PZU, niech to jakis rzeczoznawca sfotografuje, potem juz mozesz jechac do warsztatu, niech naprawia ... a potem w razie czego bedzie dluzsza przepychanka na pisma. Oczywiscie brac rachunki. Moze nie wszystko zwroca, ale jezdzil bedziesz na drugi dzien :-)

B) Jak to zastępczy na 7 dni? Pomijam dyskusję "trzeba było czytać umowę". Chodzi o zdrowy rozsądek. Czy PZU tak robi, czy inni tak robią?

Wszyscy tak robia - kazdy ogranicza swoje ryzyko.
Co ty bys chcial - przy szkodzie za 600zl dostac jeszcze zastepcze auto na dwa tygodnie ? :-)

Ale mialbym ochote przeczolgac kiedys takie PZU z OC, wynajac auto na czas od zgloszenia szkody do wyplaty.
Chyba ze juz przyspieszyli procedury ..


J.

On 2010-06-18 17:52, J.F. wrote:

Co ty bys chcial - przy szkodzie za 600zl dostac jeszcze zastepcze auto
na dwa tygodnie ? :-)

Nie. Miałem nadzieje że to działa inaczej. "O! koleś chce zastępczy to mu naprawimy eksresowo i se nie pojeździ żeby nam kosztów nie generować".

Użytkownik "Sebastian Biały"

Nie. Miałem nadzieje że to działa inaczej. "O! koleś chce zastępczy to mu naprawimy eksresowo i se nie pojeździ żeby nam kosztów nie generować".

Wariant platynowy assistance w Warcie dla auta naprawianego po wypadku w warsztacie partnerskim gwarantuje auto zastępcze bez limitu, w pozostałych przypadkach do 15 dni

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w

On 2010-06-18 17:52, J.F. wrote:

Co ty bys chcial - przy szkodzie za 600zl dostac jeszcze zastepcze auto
na dwa tygodnie ? :-)

Nie. Miałem nadzieje że to działa inaczej. "O! koleś chce zastępczy to mu naprawimy eksresowo i se nie pojeździ żeby nam kosztów nie generować".

A bedzie "O! koleś chce zastępczy to mu powiemy ze niech sobie bierze, a potem mu powiemy ze przeciez w punkcie 10.12.15 wyraznie napisano ze w tym przypadku nie nie przysluguje. Zaplaci z wlasnej kieszeni to na przyszly raz bedzie grzeczniejszy" :-P

J

J.F. w <news:hvg4ng$qgj$1news.onet.pl>:

pytania:
A) Mam mozliwości prawne to przyspieszyć?

Podjechac pod budynek PZU, niech to jakis rzeczoznawca sfotografuje

Od kiedy jakiś budynek PZU ma na stanie rzeczoznawców? ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w

J.F. w <news:hvg4ng$qgj$1news.onet.pl>:

pytania:
A) Mam mozliwości prawne to przyspieszyć?

Podjechac pod budynek PZU, niech to jakis rzeczoznawca
sfotografuje

Od kiedy jakiś budynek PZU ma na stanie rzeczoznawców? ;P

Raczej do kiedy, bo dawniej mial.

J.

On 2010-06-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

B) Jak to zastępczy na 7 dni? Pomijam dyskusję "trzeba było czytać umowę". Chodzi o zdrowy rozsądek. Czy PZU tak robi, czy inni tak robią?

Wszyscy tak robia - kazdy ogranicza swoje ryzyko.
Co ty bys chcial - przy szkodzie za 600zl dostac jeszcze zastepcze auto na dwa tygodnie ? :-)

Pewnie by chciał dostać naprawiony samochód po jednym-dwóch dniach, a
nie po dwóch tygodniach. Zwłaszcza jak na samą naprawę potrzeba dwóch
godzin...

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Sat, 19 Jun 2010 16:46:26 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Pewnie by chciał dostać naprawiony samochód po jednym-dwóch dniach, a
nie po dwóch tygodniach. Zwłaszcza jak na samą naprawę potrzeba dwóch
godzin...

Popatrz, tak właśnie mam z moim Berlingo. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 18 Cze, 16:51, Sebastian Biały <h...@poczta.onet.pl> wrote:

W zasadzie chciałbym się troche wyżalić, ale moze i zasięgnąć rady.

Z niedzieli na poniedziałek zajumali mi przednia lampę, kierunkowskaz i
regulator polożenia z seicento. Koszt szkód: 600zł z robocizną w/g
sklepu i mechanika.

Mam AC. No to dzwonie, miła panienka znajduje warsztat autoryzowany.
Najgorzej z policją (w sumie 6 godzin od zgłoszenia do hasła "to już
pana nie potrzebujemy").

Oddaje do serwisu i niesmiało pytam ile to czasu zajmie. No i głupio mi
że zadalem bo się tylko zestresowałem.

Okolo 10-12 dni. Z czego wsadzenie lampki to 1 godzinka.

Na co reszta pytam? Na czekanie na rzeczoznawcę. Potem olanie
rzeczoznawcy i czekanie na "specjalnego rzeczoznawcę" co się lepiej zna
jak cos ukradną. Na czekanie na jakieś papiery. Na czekanie na jakies
papiery v2. Na umorzenie. Na weryfikację. I jeszcze pewno na coś co
zapomniałem.

Pytam panienki na infolinii na ile czasu mam samochód zastępczy.
Dowiaduje się za na 7 dni. Mam co prawda czym jeździć i mi nie zależy,
ale ... jak to na 7 dni? A nie do końca?

Calośc w PZU. Czy inni tez mają tak daleko posuniętą biurokrację? Ja
rozumiem 2 dni. Ale 12 ?

pytania:

A) Mam mozliwości prawne to przyspieszyć?

Zadzwonic na partyline i umwic sie na ogledziny. Moga przyjechac nawet
do ciebie do pracy. Ale trzeba sie umowic na okreslona godzine.
Pojechac do CLS-u po papiery i wypisac epistole ze cedujesz calosc
zadan dotyczacych likwidacji na warsztat. Do zalatwienia w 2 dni.
Odstawic auto do warsztatu. (1-2 dni roboty).
Odebrac auto i czekac na papier w PZU ze zrobili tak i smak i
wyplacili tyla a tyle warsztatowi.

BTW. Wez pod uwage ze w CLS-ie moze byc kolejka bo powodz itp.

--
Lukasz Sczygiel

B) Jak to zastępczy na 7 dni? Pomijam dyskusję "trzeba było czytać
umowę". Chodzi o zdrowy rozsądek. Czy PZU tak robi, czy inni tak robią?
Moze powinienem zastanowić isę naz zmianą ubezpieczyciela.

Sebastian Biały pisze:

W zasadzie chciałbym się troche wyżalić, ale moze i zasięgnąć rady.

Z niedzieli na poniedziałek zajumali mi przednia lampę, kierunkowskaz i
regulator polożenia z seicento. Koszt szkód: 600zł z robocizną w/g
sklepu i mechanika.

To teraz sprawdź ile kosztuje taki komplet i ile stracisz zniżek skacząc o dwie klasy bonus/malus w dół w kolejnym roku i za dwa lata.


pzdr
--
Piotr Czyż