Adax pisze:

Witam ponownie. Chciałbym zapytać kolegów o S.M.A.RT.a  i czy dane o czasie pracy dysków są już w obecnych czasach wiarygodne, bo kiedyś słyszałem, że niektóre dyski przekłamywały ten czas.  Ponadto jakie programy są najlepsze obecnie do odczytu parametrów i stanu dysków?

MHDD i windowsowy odpowiednik HDDSCAN tudzież HDTUNE

Kupuję okazyjnie używany laptop, stąd ptanie, czy te dane da się pzreedytować i mogą być oszukane ? :) Chodzi o dyski Samsunga i Seagate.

Mozna zresetować sMART.

Użytkownik "Osadnik" <osadnik.www@wp.pl> napisał w wiadomości news:gv8gim$3si$1nemesis.news.neostrada.pl...

Adax pisze:

Witam ponownie. Chciałbym zapytać kolegów o S.M.A.RT.a  i czy dane o czasie pracy dysków są już w obecnych czasach wiarygodne, bo kiedyś słyszałem, że niektóre dyski przekłamywały ten czas.  Ponadto jakie programy są najlepsze obecnie do odczytu parametrów i stanu dysków?

MHDD i windowsowy odpowiednik HDDSCAN tudzież HDTUNE

Kupuję okazyjnie używany laptop, stąd ptanie, czy te dane da się pzreedytować i mogą być oszukane ? :) Chodzi o dyski Samsunga i Seagate.

Mozna zresetować sMART.

Wielkie dzięki! :) Oto log z HDTUNE, pomożesz mi w rozpoznaniu, bo jakieś read error 6x...?
Czy wszytko gra na moim dysku?

HD Tune: ST9120822AS Health
ID                               Current  Worst    ThresholdData Status
(01) Raw Read Error Rate         100      253      6        0          Ok
(03) Spin Up Time                99       99       0        0          Ok
(04) Start/Stop Count            99       99       20       1077       Ok
(05) Reallocated Sector Count    100      100      36       1          Ok
(07) Seek Error Rate             81       60       30       132540767  Ok
(09) Power On Hours Count        97       97       0        3400       Ok
(0A) Spin Retry Count            100      100      34       0          Ok
(0C) Power Cycle Count           99       99       20       1050       Ok
(BB) (unknown attribute)         100      100      0        0          Ok
(BD) (unknown attribute)         100      100      0        0          Ok
(BE) Airflow Temperature         63       50       45       672661541  Ok
(C0) Power Off Retract Count     100      100      0        680        Ok
(C1) Load Cycle Count            75       75       0        50000      Ok
(C2) Temperature                 37       50       0        37         Ok
(C3) Hardware ECC Recovered      67       64       0        3929813    Ok
(C5) Current Pending Sector      100      100      0        0          Ok
(C6) Offline Uncorrectable       100      100      0        0          Ok
(C7) Ultra DMA CRC Error Count   200      200      0        0          Ok
(C8) Write Error Rate            100      253      0        0          Ok
(CA) TA Counter Increased        100      253      0        0          Ok

Power On Time         : 3400
Health Status         : Ok

Widzę 3400 godzin, laptop ma 1,5 roku, chodzi niewiele i wydaje mi się, że 5 miesiecy pracy to prawidlowy wynik programu. Jeszcze raz serdecznie dziekuję.

Adax pisze:

Czy wszytko gra na moim dysku?

(05) Reallocated Sector Count    100      100      36       1          Ok

Nie gra!
to jest parametr który jak najbardziej nie jest OK. Realokacja która jest widoczna nie wróży niczego dobrego.

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

Adax pisze:

> Czy wszytko gra na moim dysku?

> (05) Reallocated Sector Count    100      100      36       1          Ok

Nie gra!
to jest parametr który jak najbardziej nie jest OK. Realokacja która jest widoczna nie wróży niczego dobrego.

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

Hmmm... straszysz? :) OK, dzięki! Podpowiedz proszę co powinienem zrobić z nim
by było lepiej? Są jakieś perspektywy naprawy? Poza tym jakie liczby tu powinny
być? Pozdrowionka

--

Adax pisze:

Adax pisze:

Czy wszytko gra na moim dysku?
(05) Reallocated Sector Count    100      100      36       1          Ok

Nie gra!
to jest parametr który jak najbardziej nie jest OK. Realokacja która jest widoczna nie wróży niczego dobrego.

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

Hmmm... straszysz? :) OK, dzięki! Podpowiedz proszę co powinienem zrobić z nim
by było lepiej?

Wymienić na gwarancji.

Są jakieś perspektywy naprawy?

Tylko naprawa gwarancyjna polegająca na wymianie uszkodzonego nośnika.

Poza tym jakie liczby tu powinny
być?

zamiast 1 powinno byc 0.

W dniu 2009.05.23 18:43, Osadnik pisze:

Adax pisze:

Czy wszytko gra na moim dysku?

(05) Reallocated Sector Count 100 100 36 1 Ok

Nie gra!
to jest parametr ktĂłry jak najbardziej nie jest OK.

Nieprawda. Parametr jest w normie, o czym mówią liczby poprzedzające "1".
Idealnie by było, gdyby wynosił 0, ale 1 to prawie tyle co nic.

Realokacja ktĂłra
jest widoczna nie wróşy niczego dobrego.

Wróşka ? ;)
Tylko zwiększanie się tego licznika może budzić obawy o przyszłość dysku.
Należy więc co pewien czas monitorować smarta.

A szczególną uwagę nalezy zwracać na "Current pending sector". To tam najpierw objawiają się nieczytające się sektory.

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

LOL. Realokowanie sektorów na współczesnych dyskach to normalna sprawa.

To się nawet nie nadaje do naprawy gwarancyjnej.


--
Mar

Mariusz pisze:

W dniu 2009.05.23 18:43, Osadnik pisze:

Adax pisze:

Czy wszytko gra na moim dysku?

(05) Reallocated Sector Count 100 100 36 1 Ok

Nie gra!
to jest parametr ktĂłry jak najbardziej nie jest OK.

Nieprawda. Parametr jest w normie, o czym mówią liczby poprzedzające "1".
Idealnie by było, gdyby wynosił 0, ale 1 to prawie tyle co nic.

ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.

Realokacja ktĂłra
jest widoczna nie wróşy niczego dobrego.

Wróşka ? ;)

Realista. Nigdy z takimi nic nie wiadomo, ja miałem przyrost badsecroĂłw   36 krotny w ciągu tygodnia.

Tylko zwiększanie się tego licznika może budzić obawy o przyszłość dysku.

niech sie zwiększy tam gdzie najmniej potrzebny, niech uszkodzi jakaś ważna strukturę gdzieś na dysku...

Należy więc co pewien czas monitorować smarta.

.... to wtedy bedzie po ptakach.

A szczególną uwagę nalezy zwracać na "Current pending sector". To tam najpierw objawiają się nieczytające się sektory.

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

LOL. Realokowanie sektorów na współczesnych dyskach to normalna sprawa.

To się nawet nie nadaje do naprawy gwarancyjnej.

Ja takie dyski oddaje na gwarancje i są przyjmowane.
i nie jest to normalna sprawa. Sory po padnięciu całej 80GB partycji (z materiałami miniDV [nie było backupĂłw bo backup 60GB tasiemek  był wtedy bardzo drogi a taśm ktoś arcy mądry wykorzystał ponownie i materiały przepadły na zawsze) przez padnięty sektor mam po prostu fobie na realokowane sektory.I jest to zawsze podstawą do wymiany gwarancyjne. realokowanym sektorom zazwyczaj towarzysza tez inne "efekty" choćby spadek transfery dysku, spin down po przejściu przez określony sektor czy efekty dĹşwiękowe.

In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 06:46:04 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

Nieprawda. Parametr jest w normie, o czym mówią liczby poprzedzające "1".
Idealnie by było, gdyby wynosił 0, ale 1 to prawie tyle co nic.

ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.

Ale RAID to nie backup. Ja mając dwa dyski do dyspozycji u siebie
wybrałem 1+1 via rsync.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:240B ]
[ 10:22:03 user up 12082 days, 22:17,  1 user, load average: 0.97, 0.50, 0.84 ]

Smoking kills. If you're killed you've lost a very important part of your life.

Artur M. Piwko pisze:

In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 06:46:04 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

Nieprawda. Parametr jest w normie, o czym mówią liczby poprzedzające "1".
Idealnie by było, gdyby wynosił 0, ale 1 to prawie tyle co nic.

ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.

Ale RAID to nie backup.

nie tyle co backup co brak głupawki przeinstalowywania systemie i kopiowania wszystkiego w pospiechu bo dysk musi iść na gwarancje.

Jak często awarii ulegają całe macierze RAID a jak często pojedyncze dyski...

> Ja mając dwa dyski do dyspozycji u siebie

wybrałem 1+1 via rsync.

Pamiętanie o backupie sie nie sprawdza w moim wydaniu. a automatyczne włączanie sie backupu doprowadza do szału kiedy akurat cos robimy. komputera nie bede zostawiał na noc by sie backup zrobił. niech sie robi samodzielnie przecież po pierwszym zbackupowaniu ilość danych zmieniających się bedzie niewielka. A program taki jak cobian backup musi wszystko przeliczyć na nowo no i program nie dobiera sie do skóry plikom systemowym aktualnie używanym.

możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.

Ale RAID to nie backup.

nie tyle co backup co brak głupawki przeinstalowywania systemie i kopiowania wszystkiego w pospiechu bo dysk musi iść na gwarancje.

Jak często awarii ulegają całe macierze RAID a jak często pojedyncze dyski...

Dla mnie istotną rzeczą jest możliwość powrotu do stanu sprzed pewnych
zmian. Do momentu ustabilizowania się btrfs, wtedy zmiany cofnąć będę
mógł dużo łatwiej

> Ja mając dwa dyski do dyspozycji u siebie

wybrałem 1+1 via rsync.

Pamiętanie o backupie sie nie sprawdza w moim wydaniu. a automatyczne włączanie sie backupu doprowadza do szału kiedy akurat cos robimy. komputera nie bede zostawiał na noc by sie backup zrobił. niech sie robi samodzielnie przecież po pierwszym zbackupowaniu ilość danych zmieniających się bedzie niewielka. A program taki jak cobian backup musi wszystko przeliczyć na nowo no i program nie dobiera sie do skóry plikom systemowym aktualnie używanym.

możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

To w zasadzie Ĺźadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
(przynajmniej w przypadku Visty).

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:234B ]
[ 23:17:59 user up 12082 days, 11:12,  1 user, load average: 0.97, 0.50, 0.84 ]

       The secret of a successful marriage is not to be at home too much.

Artur M. Piwko pisze:

In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

ale robisz kopie zapasowe? Bo ja właśnie za kilka dni stawiam RAID1 i nie ma zmiłuj, mam dość robienia kopi zapasowych, stosu płytek ich utylizacji i mnóstwa czasu na to poświęcanego.

Ale RAID to nie backup.

nie tyle co backup co brak głupawki przeinstalowywania systemie i kopiowania wszystkiego w pospiechu bo dysk musi iść na gwarancje.

Jak często awarii ulegają całe macierze RAID a jak często pojedyncze dyski...

Dla mnie istotną rzeczą jest możliwość powrotu do stanu sprzed pewnych
zmian. Do momentu ustabilizowania się btrfs, wtedy zmiany cofnąć będę
mógł dużo łatwiej

Dane nad którymi pracuje wtedy tez odlecą. Dopuszczam tylko jednodniowe zmiany.

możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

To w zasadzie Ĺźadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych.

1. trzeba o tym pamiętać, nie po to wynaleziono komputery by trzeba było o tym pamiętać.
2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Przez jakiś czas miałem RAID1, dysk jeden padł i co? i dalej grało. awarie typu palący sie zasilacz czy przepięcia od piorunĂłw są znacznie rzadsze  niĹź badsectory i podobne (przy najmniej u mnie gdzie dyski wymieniłem 4 razy w ciągu 3 lat.

In the darkest hour on Mon, 25 May 2009 07:41:10 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

To w zasadzie Ĺźadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych.

1. trzeba o tym pamiętać, nie po to wynaleziono komputery by trzeba było o tym pamiętać.
2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
nadmiarowym.
Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:223B ]
[ 08:50:48 user up 12084 days, 20:45,  1 user, load average: 0.81, 0.28, 0.95 ]

                 Guns don't kill people.  Bullets kill people.

Artur M. Piwko pisze:

Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
nadmiarowym.

Ja zostanę przy RAID1. Padnie jeden dane i tak są. Jak padną mi dwa dyski jednocześnie to przestane używać komputerów.

Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).

To nie transfer jest problemem tylko zrobienie porĂłwnania danych.

In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 21:08:56 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

Na szczęście charakter zmian moich danych (zmiany dotyczą niewielkiego
procentu całości) pozwalają na tego typu czynności. Oczywiście R1 +
jeden dysk oddzielny byłby lepszym rozwiązaniem, ale dla mnie całkowicie
nadmiarowym.

Ja zostanę przy RAID1. Padnie jeden dane i tak są. Jak padną mi dwa dyski jednocześnie to przestane używać komputerów.

Aha, nie muszę odkręcać wszystkiego przy synchronizacji (1GbE).

To nie transfer jest problemem tylko zrobienie porĂłwnania danych.

C:\> robocopy d:\ e:\

Voila. :>

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:229B ]
[ 22:40:01 user up 12084 days, 10:35,  1 user, load average: 0.81, 0.28, 0.95 ]

            If at first you don't succeed, you must be a programmer.

Dnia Mon, 25 May 2009 07:41:10 +0200, Osadnik napisał(a):

Artur M. Piwko pisze:

[...]

2. Podłączenie, rozkręcanie wszystkiego i przechowywanie dysku kilka elementów które poprawiają humor każdego dnia. zwłaszcza ze przy 640GB aplikacje robiące backup pracują OKROPNIE wolno bo jak maja zrobić kopie różnicową to muszą sprawdzić WSZYSTKIE pliki a to trochę trwa.

Po to właśnie wymyślono tzw. bit "archive".
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Dnia Sun, 24 May 2009 23:21:38 +0200, Artur M. Piwko napisał(a):

In the darkest hour on Sun, 24 May 2009 13:18:37 +0200,
Osadnik <osadnik.www@wp.pl> screamed:

możesz jakieś szczegóły dać odnośnie tego "1+1 rsync"

To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
(przynajmniej w przypadku Visty).

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 23:03:55 +0200,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> screamed:

To w zasadzie Ĺźadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
(przynajmniej w przypadku Visty).

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.

Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
za pomocą harmonogramu zadań. Nie można zrobić zwykłego syncu bez
konieczności łączenia się po 873/tcp.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:235B ]
[ 13:49:41 user up 12085 days,  1:44,  1 user, load average: 0.69, 0.18, 0.98 ]

      If a train station is where the train stops, what is a work station?

Dnia Wed, 27 May 2009 13:51:02 +0200, Artur M. Piwko napisał(a):

In the darkest hour on Tue, 26 May 2009 23:03:55 +0200,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> screamed:

To w zasadzie żadna filozofia. Jeden dysk z danymi online i drugi
podpinany od czasu do czasu do wykonania synchronizacji danych. W
przypadku Windows zamiast rsynca można użyć całkiem znośnego robocopy
(przynajmniej w przypadku Visty).

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.

Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
za pomocą harmonogramu zadań.

Można. Na przykład tak: deltac.exe test.dcp

Nie można zrobić zwykłego syncu bez
konieczności łączenia się po 873/tcp.

Przecież w instalce dostajesz także rsync.exe. Można go ręcznie zapuścić
z dowolnymi parametrami. --
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

In the darkest hour on Wed, 27 May 2009 23:05:45 +0200,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> screamed:

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.

Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
za pomocą harmonogramu zadań.

Można. Na przykład tak: deltac.exe test.dcp

Nie można zrobić zwykłego syncu bez
konieczności łączenia się po 873/tcp.

Przecież w instalce dostajesz także rsync.exe. Można go ręcznie zapuścić
z dowolnymi parametrami.

Niestety nie zaglądałem co wrzucił do Program Files... :\ Tak czy
inaczej, na Windows przerzuciłem się na robocopy.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:236B ]
[ 08:00:50 user up 12086 days, 19:55,  1 user, load average: 0.56, 0.10, 0.99 ]

     Sleep is an excellent way of listening to an opera.  -- James Stephens

Dnia Thu, 28 May 2009 08:02:12 +0200, Artur M. Piwko napisał(a):

In the darkest hour on Wed, 27 May 2009 23:05:45 +0200,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> screamed:

Jest rsync pod Windows. Nazywa się DeltaCopy. Darmowy.

Ale miejscami ssie. Nie można mu ręcznie wymusić synchronizacji, jedynie
za pomocą harmonogramu zadań.

Można. Na przykład tak: deltac.exe test.dcp

Nie można zrobić zwykłego syncu bez
konieczności łączenia się po 873/tcp.

Przecież w instalce dostajesz także rsync.exe. Można go ręcznie zapuścić
z dowolnymi parametrami.

Niestety nie zaglądałem co wrzucił do Program Files... :\ Tak czy
inaczej, na Windows przerzuciłem się na robocopy.

Tyle że to nie to samo :-). Ale nieważne. Poddam Ci jeszcze jeden sposób
na fajne backupy z użyciem rsync: darmowy program HardBackup. Działa
podobnie do linuksowego rSnapshot, czyli tworzy kolejne kopie na dysku
pozwalające wrócić do dowolnego punktu w czasie, przy czym pliki
niezmienione są jedynie podlinkowane hardlinkami NTFS. Pozwala to na
przechowywanie tylko jednej kopii każdego takiego pliku w wielu
backupach.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

In the darkest hour on Thu, 28 May 2009 13:10:55 +0200,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> screamed:

Niestety nie zaglądałem co wrzucił do Program Files... :\ Tak czy
inaczej, na Windows przerzuciłem się na robocopy.

Tyle Ĺźe to nie to samo :-). Ale niewaĹźne.

To samo przy tym zastosowaniu.

Poddam Ci jeszcze jeden sposĂłb
na fajne backupy z użyciem rsync: darmowy program HardBackup. Działa
podobnie do linuksowego rSnapshot, czyli tworzy kolejne kopie na dysku
pozwalające wrócić do dowolnego punktu w czasie, przy czym pliki
niezmienione są jedynie podlinkowane hardlinkami NTFS.

Podobnie jak rdiff-backup. Ale to już odrobinę inne zostosowanie.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:232B ]
[ 19:25:30 user up 12086 days,  7:20,  1 user, load average: 0.56, 0.10, 0.99 ]

         "You can only be young once, but you can be immature forever!"

"Mariusz" <marITYLKOMARabc@spox.org> wrote in message news:gv9vu1$39c$1news.dialog.net.pl...

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

LOL. Realokowanie sektorów na współczesnych dyskach to normalna sprawa.
To się nawet nie nadaje do naprawy gwarancyjnej.

http://yfrog.com/59clipboard01idrj

Użytkownik "tg" <aa@bb.cpl> napisał w wiadomości news:746a5$4a25ae25$59641b7f$4133news.upc.ie...

"Mariusz" <marITYLKOMARabc@spox.org> wrote in message news:gv9vu1$39c$1news.dialog.net.pl...

1 Sektor dziś jutro 2 pojutrze 4 a za tydzień padnie dysk.

LOL. Realokowanie sektorów na współczesnych dyskach to normalna
sprawa. To się nawet nie nadaje do naprawy gwarancyjnej.

http://yfrog.com/59clipboard01idrj

Zgadza się! Już dostałem odp. od Assusa, że zrobią na gwarancji :)  Ale co oni zrobią? Mam nadzieję że po prostu wymienią dysk na nowy. Najgorsze, że trzeba wysłać sprzęt do Wrocławia i reinstalak systemu :(  No ale chyba warto, tak? Jak Wasze doświadczenia?