Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czasy PRL i CCCP

Czasy PRL i CCCP

Data: 2014-03-12 08:12:49
Autor: stchebel
Czasy PRL i CCCP
Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno syf?
Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach", bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go maja), bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi dupy..

A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.

I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było miło...

A teraz UWAGA!!

Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po oczach!!

Data: 2014-03-13 10:07:33
Autor: Bogdan Idzikowski
Czasy PRL i CCCP

Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:a2c0da25-e4a5-4eda-8cf6-ba7581a01f69googlegroups.com...
Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno syf?
Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach", bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go maja), bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi dupy..

A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.

I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było miło...

A teraz UWAGA!!

Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po oczach!!

==========================================

Jasne, geniuszu!
Ja i cała moja rodzina wychowała się na occie i świetnie nam się powodzi od tamtej, do tej pory. Ocet krzepi!

To jest tak. W każdych czasach człowiek zaradny nie siedzi na dupie i nie biadoli, jak to teraz jesz niedobrze, że aż się żyć odechciewa.

W każdych czasach człowiek zaradny, wykorzystując wszelkie możliwości, znajomości, chody i inne, nie do opisania przedsięwzięcia, stara się zapewnić byt sobie i rodzinie.

Być może w tamtych czasach ludzie odżywiali się jedynie octem i żyli, co jest cudem, podobnym do uzdrawiania przez papieża JPII. Ja i moja rodzina jadła dobrze, a może i lepiej niż obecnie, z uwagi na ilość chemii, jaka jest w teraźniejszym żarciu.

rozbawiony

--
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-03-13 04:20:19
Autor: stchebel
Czasy PRL i CCCP
W dniu czwartek, 13 marca 2014 10:07:33 UTC+1 użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:
Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:a2c0da25-e4a5-4eda-8cf6-ba7581a01f69googlegroups.com...

Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno syf?

Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach", bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go maja), bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi dupy..



A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.



I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było miło...



A teraz UWAGA!!



Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po oczach!!



=========================================> Jasne, geniuszu!

Ja i cała moja rodzina wychowała się na occie i świetnie nam się powodzi od tamtej, do tej pory. Ocet krzepi!


:)))




To jest tak. W każdych czasach człowiek zaradny nie siedzi na dupie i nie biadoli, jak to teraz jesz niedobrze, że aż się żyć odechciewa.



W każdych czasach człowiek zaradny, wykorzystując wszelkie możliwości, znajomości, chody i inne, nie do opisania przedsięwzięcia, stara się zapewnić byt sobie i rodzinie.


Proste jak 2*2, w pełni sie zgadzam..
 


Być może w tamtych czasach ludzie odżywiali się jedynie octem i żyli, co jest cudem, podobnym do uzdrawiania przez papieża JPII.

Zostaw Jaśka Numer 2 w spokoju, bo Cie Abecadło zagryzie.

Ja i moja rodzina jadła dobrze, a może i lepiej niż obecnie, z uwagi na ilość chemii, jaka jest w teraźniejszym żarciu.

Ano widzisz, jednak zauważasz pewne plusy tamtej epoki. A można ich wymienić zdecydowanie więcej niż napierdzielanie się z przysłowiowego octu na półkach. Aha!!  Herbata ULUNG też była dostępna. Co do żarcia, jak komuś chce się ruszyć dupę, to jedzie do chłopa na wiochę, robi się świniobicie i ma się żarełko jak tralala.. Bez chemii!!  I wychodzi to zdecydowanie taniej niż w marketach.

Ale coby obiektywnie ocenić czasy PRL'u, to należy też pamiętać od dostępności do wypoczynku (wczasy FWP za grosze), dla każdej rodziny dostępne żłobki i przedszkola z prawie darmowym wyżywieniem.

O poziomie szkolnictwa w porównaniu z obecnym to k...a nawet nie ma co gadać.
W szkole średniej nie ma podstaw rachunku różniczkowego, z obowiązkowych lektur wycofano Sienkiewicza, za zestaw podręczników dla 1-szo klasisty trza wywalić 4 stówy, gdzie w owych podręcznikach zaczynają pojawiać się tęcze. Oceń to na spokojnie, i wcale z tego powodu nie ma powodu do rozbawienia....

Data: 2014-03-13 12:25:37
Autor: Bogdan Idzikowski
Czasy PRL i CCCP

Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:7b53add7-847d-49fb-b6ca-94a80473e56dgooglegroups.com...
W dniu czwartek, 13 marca 2014 10:07:33 UTC+1 użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:
Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości

news:a2c0da25-e4a5-4eda-8cf6-ba7581a01f69googlegroups.com...

Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno

syf?

Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach",

bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go maja),

bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi

dupy..



A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się

bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.



I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było

miło...



A teraz UWAGA!!



Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po

oczach!!



==========================================



Jasne, geniuszu!

Ja i cała moja rodzina wychowała się na occie i świetnie nam się powodzi od

tamtej, do tej pory. Ocet krzepi!


:)))




To jest tak. W każdych czasach człowiek zaradny nie siedzi na dupie i nie

biadoli, jak to teraz jesz niedobrze, że aż się żyć odechciewa.



W każdych czasach człowiek zaradny, wykorzystując wszelkie możliwości,

znajomości, chody i inne, nie do opisania przedsięwzięcia, stara się

zapewnić byt sobie i rodzinie.


Proste jak 2*2, w pełni sie zgadzam..



Być może w tamtych czasach ludzie odżywiali się jedynie octem i żyli, co

jest cudem, podobnym do uzdrawiania przez papieża JPII.

Zostaw Jaśka Numer 2 w spokoju, bo Cie Abecadło zagryzie.

Ja i moja rodzina

jadła dobrze, a może i lepiej niż obecnie, z uwagi na ilość chemii, jaka

jest w teraźniejszym żarciu.

Ano widzisz, jednak zauważasz pewne plusy tamtej epoki. A można ich wymienić zdecydowanie więcej niż napierdzielanie się z przysłowiowego octu na półkach.
Aha!!  Herbata ULUNG też była dostępna. Co do żarcia, jak komuś chce się ruszyć dupę, to jedzie do chłopa na wiochę, robi się świniobicie i ma się żarełko jak tralala.. Bez chemii!!  I wychodzi to zdecydowanie taniej niż w marketach.

Ale coby obiektywnie ocenić czasy PRL'u, to należy też pamiętać od dostępności do wypoczynku (wczasy FWP za grosze), dla każdej rodziny dostępne żłobki i przedszkola z prawie darmowym wyżywieniem.

O poziomie szkolnictwa w porównaniu z obecnym to k...a nawet nie ma co gadać.
W szkole średniej nie ma podstaw rachunku różniczkowego, z obowiązkowych lektur wycofano Sienkiewicza, za zestaw podręczników dla 1-szo klasisty trza wywalić 4 stówy, gdzie w owych podręcznikach zaczynają pojawiać się tęcze.

Oceń to na spokojnie, i wcale z tego powodu nie ma powodu do rozbawienia...

==================================

Oceniam spokojnie: Chuj z PRL, gównianym systemem. Niech żyje RPIII a nawet RPIV lub RPV. W każdym systemie dam se radę. A wy płaczcie bez końca. Co wypłaczecie nie wysiusiacie.

rozbawiony

--
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-03-13 05:11:07
Autor: stchebel
Czasy PRL i CCCP
W dniu czwartek, 13 marca 2014 12:25:37 UTC+1 użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:
Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:7b53add7-847d-49fb-b6ca-94a80473e56dgooglegroups.com...

W dniu czwartek, 13 marca 2014 10:07:33 UTC+1 użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:

> Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości

>

> news:a2c0da25-e4a5-4eda-8cf6-ba7581a01f69googlegroups.com...

>

> Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno

>

> syf?

>

> Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach",

>

> bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go > maja),

>

> bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi

>

> dupy..

>

>

>

> A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się

>

> bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.

>

>

>

> I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było

>

> miło...

>

>

>

> A teraz UWAGA!!

>

>

>

> Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po

>

> oczach!!

>

>

>

> =========================================> >

>

>

> Jasne, geniuszu!

>

> Ja i cała moja rodzina wychowała się na occie i świetnie nam się powodzi > od

>

> tamtej, do tej pory. Ocet krzepi!





:)))



>

>

>

> To jest tak. W każdych czasach człowiek zaradny nie siedzi na dupie i nie

>

> biadoli, jak to teraz jesz niedobrze, że aż się żyć odechciewa.

>

>

>

> W każdych czasach człowiek zaradny, wykorzystując wszelkie możliwości,

>

> znajomości, chody i inne, nie do opisania przedsięwzięcia, stara się

>

> zapewnić byt sobie i rodzinie.

>



Proste jak 2*2, w pełni sie zgadzam..



>

>

> Być może w tamtych czasach ludzie odżywiali się jedynie octem i żyli, co

>

> jest cudem, podobnym do uzdrawiania przez papieża JPII.



Zostaw Jaśka Numer 2 w spokoju, bo Cie Abecadło zagryzie.



> Ja i moja rodzina

>

> jadła dobrze, a może i lepiej niż obecnie, z uwagi na ilość chemii, jaka

>

> jest w teraźniejszym żarciu.



Ano widzisz, jednak zauważasz pewne plusy tamtej epoki. A można ich wymienić zdecydowanie więcej niż napierdzielanie się z przysłowiowego octu na półkach.

Aha!!  Herbata ULUNG też była dostępna. Co do żarcia, jak komuś chce się ruszyć dupę, to jedzie do chłopa na wiochę, robi się świniobicie i ma się żarełko jak tralala.. Bez chemii!!  I wychodzi to zdecydowanie taniej niż w marketach.



Ale coby obiektywnie ocenić czasy PRL'u, to należy też pamiętać od dostępności do wypoczynku (wczasy FWP za grosze), dla każdej rodziny dostępne żłobki i przedszkola z prawie darmowym wyżywieniem.



O poziomie szkolnictwa w porównaniu z obecnym to k...a nawet nie ma co gadać.

W szkole średniej nie ma podstaw rachunku różniczkowego, z obowiązkowych lektur wycofano Sienkiewicza, za zestaw podręczników dla 1-szo klasisty trza wywalić 4 stówy, gdzie w owych podręcznikach zaczynają pojawiać się tęcze.



Oceń to na spokojnie, i wcale z tego powodu nie ma powodu do rozbawienia...



=================================> Oceniam spokojnie: Chuj z PRL, gównianym systemem. Niech żyje RPIII a nawet RPIV lub RPV. W każdym systemie dam se radę. A wy płaczcie bez końca. Co wypłaczecie nie wysiusiacie.



rozbawiony



-- Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Jak chcę zeżreć fajnie, to jadę na wiochę na świniobicie. Proste?!!  A co do reszty, to chyba argumentów zabrakło..

Data: 2014-03-13 14:26:49
Autor: Bogdan Idzikowski
Czasy PRL i CCCP

Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:cb061d75-7c42-4347-a48a-53d73471df14googlegroups.com...
Jak chcę zeżreć fajnie, to jadę na wiochę na świniobicie. Proste?!!  A co do reszty, to chyba argumentów zabrakło..

========================================

Twój czytnik rozpierdziela posty tak, że tego czytać nie idzie. Zrób coś z tym gównem.

Teraz do rzeczy. Nie mam po co i o co się z tobą spierać i argumentować. To jest bezcelowe i bezsensowne.
Jedna i podstawowa rzecz. Jestem teraz wolny. Mając w kieszeni kawałek plastyku jako dowód, w każdej chwili mogę wsiąść do samochodu, a nie jest to Syrenka, ni Warszawa, ni jakiś maluch. Sprawdzam czy mam w kieszeni pieniądze lub kartę kredytową i jadę przed siebie i na przykład zatrzymuję się w Hiszpani. I sram na PRL.
Zrozumiałeś niewolniku?

rozbawiony

--
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-03-13 15:37:09
Autor: matusm
Czasy PRL i CCCP

Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:a2c0da25-e4a5-4eda-8cf6-ba7581a01f69googlegroups.com...
Jak było wtedy, to każdy 40+ powinien pamiętać ten syf. Syf? Czy na pewno syf?
Idzikowski zapewne pierdytnie swoim koronnym argumentem "ocet na półkach", bo kurde tak faktycznie było. Dzisiaj zaś HURRRA (wtedy też, ino 1-go maja), bo poleciały reklamy w TV, że za chrupki to byle dupa daje mięśniakowi dupy..

A kiedyś? Hmmm...  Były tzw. "wymiany studenckie", i tu nawiązywały się bardzo bliskie stosunki pomiędzy młodzieżą PRL - CCCP.

I żadnych agencji towarzyskich  do tego nie trza było, i w ogóle było miło...

A teraz UWAGA!!

Zasłońcie oczy, bo Idzikowski z zapasów wyciągnie OCET i chluśnie Wam po oczach!!
--
Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- -

Pozdrowienia
 matusm

Czasy PRL i CCCP

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona