Data: 2013-05-11 20:31:26 | |
Autor: abc | |
Czego chce żydowska gazeta dla Polaków | |
Niemieckie gazety dla Niemców przedstawiały niemiecki punkt widzenia jako
niemiecki - i to było w porządku - podczas gdy niemieckie gazety dla Polaków przedstawiały niemiecki punkt widzenia jako obiektywny - a to nieprawda. Otóż "Gazeta Wyborcza" jest taka żydowską gazetą dla Polaków, co widać również w publikacjach najweselszego tam działu religijnego. Komizm sytuacji polega nie tylko na tym, że żydowska gazeta dla Polaków bardzo się angażuje w meliorację Kościoła katolickiego; żeby był "otwarty", to znaczy - żeby nawet pan redaktor Michnik, chociaż nie ma ani święceń, ani sakry, mógł zostać prymasem Polski - bo czyż to nie byłby przekonujący dowód otwartości? Żeby - mówiąc krótko - swąd szatana mógł przenikać do Świątyni Pańskiej już nie przez jakieś "szczeliny", ale przez wszystkie otwory wentylacyjne. Dlaczego akurat Żydom tak na tym zależy? Nietrudno się domyślić już choćby na podstawie lektury "Dziejów Apostolskich", kiedy to Żydzi postawili świętemu Pawłowi dziwaczny zarzut, że głosząc Ewangelię o Chrystusie, działa "przeciwko narodowi". Zarzut dziwaczny - ale nie pozbawiony sensu. Rzecz w tym, że chrześcijański uniwersalizm, wprawdzie nie wprost, niemniej jednak podważa żydowskie uroszczenia do wyjątkowości. Obietnica chrześcijańska po pierwsze - nie jest polityczna, bo dotyczy życia wiecznego, a nie oddania obszaru między "rzeką egipską" a "rzeką wielką, rzeką Eufrat" potomstwu Abrahama we władanie, a po drugie - nie jest ekskluzywna, tylko uniwersalna, bo nie ogranicza jej przynależność plemienna, czy narodowa. Tymczasem charakterystyczne dla trybalizmu przeświadczenie o wyjątkowości własnego plemienia (wyrazem tego przeświadczenia jest talmudyczny podział na Żydów i "gojów") , jest istotnym składnikiem żydowskiej tożsamości, co oczywiście jest przyczyną trwającego od ponad 2000 lat napięcia między chrześcijaństwem, a Żydami. Nie tylko zresztą między chrześcijaństwem - bo dość żywe wśród Żydów przekonanie, jakoby z racji swej wyjątkowości byli predestynowani do politycznej władzy nad światem, budzi zgorszone zdumienie innych narodów, albo nawet ich irytację, jeśli próby uchwycenia takiej władzy stają się zbyt natarczywe. Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2819 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|