Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRĂłw?

Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?

Data: 2011-09-26 12:40:42
Autor: Ghosthunter
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Dnia Sun, 25 Sep 2011 19:56:21 +0200, karbar napisał(a):

Witam,

wczoraj 3 razy i dziś jeden raz zostałem obtrąbiony przez kierowców ciężarówek. Sprawa ma się tak: jadę z przyczepką towarową, staram się utrzymywać prędkość 80km/h (w praktyce poruszam się w przedziale 70-90km/h, ograniczenie do 90km/h). Droga jest taka, która nie pozwala mi na zjechanie, zrobienie miejsca. W pewnym momencie tiry zaczynają mnie wyprzedzać, ja odpuszczam gaz, żeby im ułatwić manewr, a tu jeden, drugi, trzeci pozdrawia mnie przeciągłym trąbnięciem, a ostatni "straszy mnie", że mnie zepchnie naczepą do rowu. Czego oni oczekiwali? Że się zdematerializuję? Niestety CB nie mam, więc nie mogłem się zapytać.

Pytam poważnie, być może robiłem coś głupiego zupełnie nieświadomie, ale starałem się każdemu ułatwiać wyprzedzanie jak mogłem. Gdy było ładne pobocze, zjeżdżałem na nie (jeżeli widoczność i warunki pozwalały).

Z przyczepką jechałem pierwszy raz, nieprędko to się powtórzy, ale gdy jeżdżę osobówką bez ogona, czy też powiedzmy dużym masterem z prędkościami niespełna o 10km/h, to wszystko jest cacy i nikt nie krzyczy, a zachowuję się na drodze tak samo.

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Jedyna uznawana prędkość to gonić ile samochód pozwoli. W przypadku TIRa to
jazda na kagańcu. Ośmieliłeś się jechać wolniej po drodze i dla tego
trąbili. Powinieneś jechać rowem jak nie jedziesz conajmniej 90km/godz.

Data: 2011-09-26 12:44:48
Autor: Cavallino
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Użytkownik "Ghosthunter" <pusty@nospam.pl> napisał w wiadomości news:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową.

I słusznie.
Głupotę należy piętnować.
Jeśli kogoś rozum nie ogarnia faktycznie bezpiecznej prędkości na danym odcinku, to lepiej żeby w ogóle nie jeździł, zamiast ruch blokować.

W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Nie jakichkolwiek, tylko durnych.
Akurat tego przypadku to nie dotyczy - jak bez doświaczenia posuwał z przyczepą to dobrze, że robił to ostrożnie.


Jedyna uznawana prędkość to gonić ile samochód pozwoli.

Bzdura.
Za to jedyna nieuznawana to tyle ile przygłupi (p)oseł wymyślił dla Kamaza przeładowanego węglem.
O ile nie jedziesz Kamazem przeładowanym węglem rzecz jasna.

Data: 2011-09-30 12:14:03
Autor: Bartłomiej Zieliński
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Użytkownik Cavallino napisał:
W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową.
Głupotę należy piętnować.

Jeśli jazda z przepisową prędkością jest głupotą, to czym jest stawianie ograniczeń na wyrost?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-09-30 12:49:24
Autor: Cavallino
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał w wiadomości news:j644pb$s2u$1polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową.
Głupotę należy piętnować.

Jeśli jazda z przepisową prędkością jest głupotą,

Tak jest.

to czym jest stawianie ograniczeń na wyrost?

Jej wyższym stopniem zaangażowania.
Kretynizmem do kwadratu.

Data: 2011-09-30 13:17:19
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-30 12:14, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Cavallino napisał:
W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową.
Głupotę należy piętnować.

Jeśli jazda z przepisową prędkością jest głupotą, to czym jest stawianie
ograniczeń na wyrost?

Często to jest poniżej przepisowej prędkości. Czyli wlecze się taki 80km/h na krajówce, gdzie policja nie interweniuje nawet gdy jedzie się 110.

A.

Data: 2011-09-30 13:37:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Hello Bartłomiej,

Friday, September 30, 2011, 12:14:03 PM, you wrote:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową.
Głupotę należy piętnować.
Jeśli jazda z przepisową prędkością jest głupotą, to czym jest stawianie
ograniczeń na wyrost?

Ograniczenia stawiają matoły zza biurka. Na podstawie widzimisię.
Dawniej, jak samochodów było mało, zdarzało się, że o znakach
decydowali ludzie bez prawa jazdy nawet.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-09-26 12:58:44
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-26 12:40, Ghosthunter pisze:


W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują największe zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych drogach. Dobrze, że inni kierowcy piętnują tak niebezpieczne zachowania.


Jedyna uznawana prędkość to gonić ile samochód pozwoli. W przypadku TIRa to
jazda na kagańcu. Ośmieliłeś się jechać wolniej po drodze i dla tego
trąbili. Powinieneś jechać rowem jak nie jedziesz conajmniej 90km/godz.

Jeżeli ktoś nie potrafi tak jechać aby nie blokować ruchu to lepiej jak zostanie w domu i skorzysta z publicznego transportu.

A.

Data: 2011-09-26 13:16:07
Autor: Artur Maśląg
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-26 12:58, Arek pisze:
W dniu 2011-09-26 12:40, Ghosthunter pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne materiały/statystyki.

Dobrze, że inni kierowcy piętnują tak niebezpieczne zachowania.

Dobre, dobre. Inni kierowcy piętnują jazdę zgodną z przepisami.
Dokładnie jak na materiale źródłowym.

Eeeeeh...

Data: 2011-09-29 08:25:55
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-26 13:16, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż 100km to zrozumiesz.

Dobrze, że inni kierowcy piętnują tak niebezpieczne zachowania.

Dobre, dobre. Inni kierowcy piętnują jazdę zgodną z przepisami.
Dokładnie jak na materiale źródłowym.

Na Twoje nie zrozumienie tematu zawsze można liczyć.

A.

Data: 2011-09-29 09:38:18
Autor: Artur Maśląg
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-29 08:25, Arek pisze:
W dniu 2011-09-26 13:16, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż 100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Data: 2011-09-30 13:25:38
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-29 09:38, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-09-29 08:25, Arek pisze:
W dniu 2011-09-26 13:16, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż 100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście Ty tego argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz samochodem w trasie.

A.

Data: 2011-09-30 17:36:05
Autor: John Kołalsky
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?

Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl>


Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim.

Kolumna uprzywilejowanych ? :-)

Data: 2011-09-30 19:36:36
Autor: J.F.
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
Dnia Fri, 30 Sep 2011 13:25:38 +0200, Arek napisał(a):
Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście Ty tego argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz samochodem w trasie.

Niestety ten kij ma dwa konce. Wszyscy jada 110, i zmuszaja tego biednego
do jazdy 110. A przeciez to niebezpieczne, bo jakby nie bylo, to by bylo
dozwolone :-P
I jeszcze przy tym wyprzedzaja. To niebezpieczne.
Postawic tam dwa patrole i niech ich oduczy :-)

J.

Data: 2011-10-03 10:42:39
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-30 19:36, J.F. pisze:
Dnia Fri, 30 Sep 2011 13:25:38 +0200, Arek napisał(a):
Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Niestety ten kij ma dwa konce. Wszyscy jada 110, i zmuszaja tego biednego
do jazdy 110. A przeciez to niebezpieczne, bo jakby nie bylo, to by bylo
dozwolone :-P

No fakt:)

I jeszcze przy tym wyprzedzaja. To niebezpieczne.
Postawic tam dwa patrole i niech ich oduczy :-)

Najlepiej oznaczyć jako terem zabudowany i parę FR.

A.

Data: 2011-10-03 11:14:50
Autor: Artur Maśląg
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-30 19:36, J.F. pisze:
Dnia Fri, 30 Sep 2011 13:25:38 +0200, Arek napisał(a):
Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Niestety ten kij ma dwa konce. Wszyscy jada 110, i zmuszaja tego biednego
do jazdy 110. A przeciez to niebezpieczne, bo jakby nie bylo, to by bylo
dozwolone :-P

Nieprawdą jest, że wszyscy jadą 110, a wymuszanie na kimś takim
łamania przepisów mało tego, że jest niebezpieczne to kwalifikuje się
do przykładnego ukarania zgodnie z obowiązującymi przepisami.

I jeszcze przy tym wyprzedzaja. To niebezpieczne.

Niech wyprzedzają tam gdzie to jest bezpieczne. Jak nie potrafią
to niech oddadzą PJ - mistrzowie prostej.

Postawic tam dwa patrole i niech ich oduczy :-)

Przydają się.

Data: 2011-10-03 12:57:38
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-10-03 11:14, Artur Maśląg pisze:

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Niestety ten kij ma dwa konce. Wszyscy jada 110, i zmuszaja tego biednego
do jazdy 110. A przeciez to niebezpieczne, bo jakby nie bylo, to by bylo
dozwolone :-P

Nieprawdą jest, że wszyscy jadą 110, a wymuszanie na kimś takim
łamania przepisów mało tego, że jest niebezpieczne to kwalifikuje się
do przykładnego ukarania zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Skoro praktyka nie potwierdza teorii to tym gorzej dla praktyki.

A.

Data: 2011-10-03 11:10:33
Autor: Artur Maśląg
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-30 13:25, Arek pisze:
W dniu 2011-09-29 09:38, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-09-29 08:25, Arek pisze:
W dniu 2011-09-26 13:16, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż 100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji.

Ty naprawdę jesteś żałosny z taką argumentacją - nie ma nigdzie
obowiązku jazdy z prędkością maksymalną, która to jest na większości
takich krajówek 90km/h. Wygląda na to, że wymuszanie na takim jazdy
z prędkością niedozwoloną mam być poprawianiem bezpieczeństwa
- to oczywiście Twój światły pomysł. Nieraz już tutaj czytałem
akceptację do poganiania, trąbienia, świecenia długimi itd.
Zwróć się może z inicjatywą ustawodawczą, by choć podnieść prędkość
dopuszczalną do 110km/h na takich drogach - od razu Ci napiszę, że
możesz sobie darować, ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach pod tym
się nie podpisze. Obowiązku wyprzedzania również nie ma i nie uda
Ci się dowieść, że ktoś jadący wolniej zmusza wszystkich jadących szybciej do wyprzedzania - robią to na własne życzenie.

Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Twoja retoryka jest nudna jak flaki z olejem, a wnioski fałszywe.
Nie masz zielonego pojęcia ile jeżdżę, gdzie i tak naprawdę
jest to mało istotne dla sprawy. Jak chcesz wypłakiwać żale, to zwróć
się do polityków, że wciąż jest mało dróg szybkiego ruchu, a nie
zrzucaj odpowiedzialności na normalnych ludzi, którzy dodatkowo
jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem.

Data: 2011-10-03 12:55:50
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-10-03 11:10, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak
najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż 100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji.

Ty naprawdę jesteś żałosny z taką argumentacją - nie ma nigdzie
obowiązku jazdy z prędkością maksymalną, która to jest na większości
takich krajówek 90km/h. Wygląda na to, że wymuszanie na takim jazdy
z prędkością niedozwoloną mam być poprawianiem bezpieczeństwa

Skoro nie wiesz o czym piszę, to po co się rzucasz?

- to oczywiście Twój światły pomysł. Nieraz już tutaj czytałem
akceptację do poganiania, trąbienia, świecenia długimi itd.

Owszem lepiej jest blokować ruch, generować niebezpieczne sytuacje, bo tak. Tak nawiasem w Polsce i tak jest spora kultura, raczej trąbienie i świecenie długimi to rzadkość. Być może masz inne doświadczenia ale Ty jesteś wyjątkowy.

Spróbowałbyś pojechać tak na lokalnej drodze gdzieś u zachodnich sąsiadów. Tam maja mniej litości dla takich niemot. No ale i takie niemoty rzadziej się zdarzają, bo kultura motoryzacyjna znacznie wyższa.


<ciach bzdury nie na temat>


Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Twoja retoryka jest nudna jak flaki z olejem, a wnioski fałszywe.

To oczywiste, skoro nie pokrywa się z Twoimi światłymi teoriami. Ciekawe jest to, że Twoje teorie pokrywają się z teoriami odpowiedzialnymi za ten stan i mamy największą liczbę zabitych na ilość kierujących w europie. Jeżeli to jest dla Ciebie miara sukcesu to gratuluję.

Nie masz zielonego pojęcia ile jeżdżę, gdzie i tak naprawdę
jest to mało istotne dla sprawy.

Owszem mam, nie raz o tym pisałeś. No chyba, że to były tak samo prawdziwe informacje jak inne które wypisujesz.


się do polityków, że wciąż jest mało dróg szybkiego ruchu, a nie
zrzucaj odpowiedzialności na normalnych ludzi, którzy dodatkowo
jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem.

Drogi szybkiego ruchu nie mają z tym najmniejszego związku. Obecną sieć dróg można znacznie lepiej wykorzystać. Ale zamiast tego lepiej mamić szare masy najdroższymi na świecie autostradami, które z oczywistych względów nic nie zmienią. Powodzenia, w głoszeniu chorych teorii.

A.

Data: 2011-10-03 13:34:07
Autor: Artur Maśląg
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-10-03 12:55, Arek pisze:
W dniu 2011-10-03 11:10, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak
najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż
100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji.

Ty naprawdę jesteś żałosny z taką argumentacją - nie ma nigdzie
obowiązku jazdy z prędkością maksymalną, która to jest na większości
takich krajówek 90km/h. Wygląda na to, że wymuszanie na takim jazdy
z prędkością niedozwoloną mam być poprawianiem bezpieczeństwa

Skoro nie wiesz o czym piszę, to po co się rzucasz?

Różnimy się pewnie nie tylko tym, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie
doskonale wiem o czym piszesz.

- to oczywiście Twój światły pomysł. Nieraz już tutaj czytałem
akceptację do poganiania, trąbienia, świecenia długimi itd.

Owszem lepiej jest blokować ruch, generować niebezpieczne sytuacje, bo
tak.

Tak, tak. Biedny jadący 80km/h utrudnia mistrzom jadącym 110km/h po
zwykłej krajówce z ograniczeniem do 90km/h.

Tak nawiasem w Polsce i tak jest spora kultura, raczej trąbienie i
świecenie długimi to rzadkość. Być może masz inne doświadczenia ale Ty
jesteś wyjątkowy.

LOL - kultura to w Polsce może w końcu będzie.

Spróbowałbyś pojechać tak na lokalnej drodze gdzieś u zachodnich
sąsiadów. Tam maja mniej litości dla takich niemot. No ale i takie
niemoty rzadziej się zdarzają, bo kultura motoryzacyjna znacznie wyższa.

Dobre :) To Ty chyba w życiu tam nie byłeś, albo byłeś przypadkiem raz
gdzieś we Włoszech.

<ciach bzdury nie na temat>

Aha, jak piszę byś coś zrobił by można było jeździć po takich drogach
110km/h zgodnie z prawem i że niekt nikogo nie zmusza do wyprzedzania
to to już są bzdury? Zresztą, wcale mnie to nie dziwi.

Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Twoja retoryka jest nudna jak flaki z olejem, a wnioski fałszywe.

To oczywiste, skoro nie pokrywa się z Twoimi światłymi teoriami. Ciekawe
jest to, że Twoje teorie pokrywają się z teoriami odpowiedzialnymi za
ten stan i mamy największą liczbę zabitych na ilość kierujących w
europie. Jeżeli to jest dla Ciebie miara sukcesu to gratuluję.

Znów spudłowałeś i do tego znów próbujesz swych tanich zagrań.
Prosiłem zresztą, byś podał statystyki, które by potwierdzały
Twoje teorie, że winnymi wypadków są jeżdżący 80km/h
na ograniczeniu do 90km/h. Później możesz zająć się próbami
przypisywania mi swych imaginacji.

Nie masz zielonego pojęcia ile jeżdżę, gdzie i tak naprawdę
jest to mało istotne dla sprawy.

Owszem mam, nie raz o tym pisałeś. No chyba, że to były tak samo
prawdziwe informacje jak inne które wypisujesz.

Nie masz bladego pojęcia. Zresztą jeszcze raz napiszę, że to
jest nieistotne dla sprawy.

się do polityków, że wciąż jest mało dróg szybkiego ruchu, a nie
zrzucaj odpowiedzialności na normalnych ludzi, którzy dodatkowo
jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem.

Drogi szybkiego ruchu nie mają z tym najmniejszego związku.

Ciekawe, ale masz jakieś wsparcie? Nawet polskie statystyki nie
potwierdzają tej teorii, ale skoro jesteś jej zwolennikiem...

Obecną sieć
dróg można znacznie lepiej wykorzystać.

Kurcze, tyle pracy przed Tobą, ale jakoś nie czynisz kroków w tym
kierunku.

Ale zamiast tego lepiej mamić
szare masy najdroższymi na świecie autostradami, które z oczywistych
względów nic nie zmienią.
Powodzenia, w głoszeniu chorych teorii.

A i owszem, życzę w tym powodzenia, świetnie Ci idzie.

Data: 2011-10-03 16:11:14
Autor: Arek
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-10-03 13:34, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-10-03 12:55, Arek pisze:
W dniu 2011-10-03 11:10, Artur Maśląg pisze:

W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
największe
zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
drogach.

Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak
najbardziej
są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
materiały/statystyki.

Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż
100km to
zrozumiesz.

No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
jest i już.

Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się
taki co
jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim.
I to
jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji.

Ty naprawdę jesteś żałosny z taką argumentacją - nie ma nigdzie
obowiązku jazdy z prędkością maksymalną, która to jest na większości
takich krajówek 90km/h. Wygląda na to, że wymuszanie na takim jazdy
z prędkością niedozwoloną mam być poprawianiem bezpieczeństwa

Skoro nie wiesz o czym piszę, to po co się rzucasz?

Różnimy się pewnie nie tylko tym, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie
doskonale wiem o czym piszesz.

Obawiam się, że masz z tym poważny problem z czym się zresztą w ogóle nie kryjesz.

- to oczywiście Twój światły pomysł. Nieraz już tutaj czytałem
akceptację do poganiania, trąbienia, świecenia długimi itd.

Owszem lepiej jest blokować ruch, generować niebezpieczne sytuacje, bo
tak.

Tak, tak. Biedny jadący 80km/h utrudnia mistrzom jadącym 110km/h po
zwykłej krajówce z ograniczeniem do 90km/h.

Blokowanie przeładowanych dróg, nie jest problemem jakiegoś nieszczęśnika. To jest dość poważny problem, ale dostrzeżenie konsekwencji może faktycznie nie być dla co niektórych łatwe.

Tak nawiasem w Polsce i tak jest spora kultura, raczej trąbienie i
świecenie długimi to rzadkość. Być może masz inne doświadczenia ale Ty
jesteś wyjątkowy.

LOL - kultura to w Polsce może w końcu będzie.

Spróbowałbyś pojechać tak na lokalnej drodze gdzieś u zachodnich
sąsiadów. Tam maja mniej litości dla takich niemot. No ale i takie
niemoty rzadziej się zdarzają, bo kultura motoryzacyjna znacznie wyższa.

Dobre :) To Ty chyba w życiu tam nie byłeś, albo byłeś przypadkiem raz
gdzieś we Włoszech.

Napisał bym zrób test, przejedź się tak w Niemczech, we Francji itp. oczywiście nie autostradą tylko jakąś drogą lokalną. Ale wiem, ze tego nie zrobisz bo niby jak.

<ciach bzdury nie na temat>

Aha, jak piszę byś coś zrobił by można było jeździć po takich drogach
110km/h zgodnie z prawem i że niekt nikogo nie zmusza do wyprzedzania
to to już są bzdury? Zresztą, wcale mnie to nie dziwi.

Mnie tez nie dziwi, że nic z tego nie rozumiesz.

Oczywiście Ty tego
argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
samochodem w trasie.

Twoja retoryka jest nudna jak flaki z olejem, a wnioski fałszywe.

To oczywiste, skoro nie pokrywa się z Twoimi światłymi teoriami. Ciekawe
jest to, że Twoje teorie pokrywają się z teoriami odpowiedzialnymi za
ten stan i mamy największą liczbę zabitych na ilość kierujących w
europie. Jeżeli to jest dla Ciebie miara sukcesu to gratuluję.

Znów spudłowałeś i do tego znów próbujesz swych tanich zagrań.
Prosiłem zresztą, byś podał statystyki, które by potwierdzały
Twoje teorie, że winnymi wypadków są jeżdżący 80km/h
na ograniczeniu do 90km/h. Później możesz zająć się próbami
przypisywania mi swych imaginacji.

A jak wyobrażasz sobie takie statystyki? Ale nawet zajrzyj do tych co są. Najwięcej wypadków w trasie masz na prostym odcinku drogi, przy dobrej widoczności. Druga sprawa, procent śmiertelności jest najwyższy przy zderzeniach czołowych.

Owszem, można przyjąć teorię, którą na pewno Ty wyznajesz, że zasuwali i wyprzedzali na 3 więc przyczyną jest nadmierna prędkość. Ale wystarczy trochę pojeździć i posłuchać choćby wiadomości drogowych. Jak się okazuje prawda nie jest tak oczywista.

Nie musisz mi odpowiadać, ale pomyśl sobie na spokojnie. Co spowoduje więcej niebezpiecznych manewrów wyprzedzania:
a. przysłowiowy miszcz w bmw
b. zawalidroga jadący poniżej ograniczeń

Drugie do przemyślenia, który manewr jest bardziej niebezpieczny:
a. przysłowiowy miszcz w mocnym bmw, dla którego taki manewr jest względnie prosty
b. przysłowiowy niedzielny kierowca w zagazowanym 1.6 z całą rodziną na pokładzie, który ostatni raz wyprzedzał w zeszłym roku?

Gdyby nie patrzeć tylko, na te spektakularne wypadki które od czasu do czasu są opisywane przez portale. Tylko na to co się dzieje na co dzień, to wychodzi, że czołówka tico/punto itp. z tirem to nad wyraz częste zdarzenie.

Owszem, dla Ciebie to są bzdury, bo masowe media o tym nie mówią. Lepszy będzie "miszcz w bmw" lub młody gniewny "dawca nerek". To bardziej pasuje do przyjętego schematu, a kogo obchodzi rzeczywistość.

Nie masz zielonego pojęcia ile jeżdżę, gdzie i tak naprawdę
jest to mało istotne dla sprawy.

Owszem mam, nie raz o tym pisałeś. No chyba, że to były tak samo
prawdziwe informacje jak inne które wypisujesz.

Nie masz bladego pojęcia. Zresztą jeszcze raz napiszę, że to
jest nieistotne dla sprawy.

Owszem jest. Bo zamiast opierać się na głupotach które ktoś Ci wtłoczył, mógłbyś oprzeć się na własnym doświadczeniu. Niestety z wiadomych względów zrobić tego nie możesz.

się do polityków, że wciąż jest mało dróg szybkiego ruchu, a nie
zrzucaj odpowiedzialności na normalnych ludzi, którzy dodatkowo
jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem.

Drogi szybkiego ruchu nie mają z tym najmniejszego związku.

Ciekawe, ale masz jakieś wsparcie? Nawet polskie statystyki nie
potwierdzają tej teorii, ale skoro jesteś jej zwolennikiem...

Znowu, bez sensu i nie na temat. Wiem, że nie kopie się leżącego. Ale o jakich statystykach piszesz?

I jeszcze powiedz mi jaki procent całości wszystkich dróg stanowią drogi szybkiego ruchu? Albo nie odpisuj, po co masz się bardziej kompromitować.

Obecną sieć
dróg można znacznie lepiej wykorzystać.

Kurcze, tyle pracy przed Tobą, ale jakoś nie czynisz kroków w tym
kierunku.

Ot, cały Ty. Nie masz co napisać, więc wrzucasz takie pierdy. Nawet nie pytam, o jakieś argumenty, bo wiem, że jest to coś poza Twoimi możliwościami.

Ale zamiast tego lepiej mamić
szare masy najdroższymi na świecie autostradami, które z oczywistych
względów nic nie zmienią.
Powodzenia, w głoszeniu chorych teorii.

A i owszem, życzę w tym powodzenia, świetnie Ci idzie.

Kolejna, charakterystyczna dla Ciebie idiotyczna wrzutka. Oczywiście, nie na temat.

A.

Data: 2011-10-03 19:04:53
Autor: John Kołalsky
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com>

Owszem lepiej jest blokować ruch, generować niebezpieczne sytuacje, bo
tak.

Tak, tak. Biedny jadący 80km/h utrudnia mistrzom jadącym 110km/h po
zwykłej krajówce z ograniczeniem do 90km/h.

O czym mowa ? Nasze krajówki biegną przez miasteczka i wsie, więc jest ograniczenie 50km/h oraz pasy spowalniające na środku

Data: 2011-09-26 14:03:28
Autor: Wojciech Wrodarczyk
Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
W dniu 2011-09-26 12:40, Ghosthunter pisze:
Dnia Sun, 25 Sep 2011 19:56:21 +0200, karbar napisał(a):


W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W ogóle za
ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega jakichkolwiek
przepisów i prawa.

Jedyna uznawana prędkość to gonić ile samochód pozwoli. W przypadku TIRa to
jazda na kagańcu. Ośmieliłeś się jechać wolniej po drodze i dla tego
trąbili. Powinieneś jechać rowem jak nie jedziesz conajmniej 90km/godz.

I bardzo dobrze, gdyż ograniczenia są ustawione w taki sposób, że bez generowania korków nie sposób ich przestrzegać.

Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona