Data: 2011-02-18 15:36:22 | |
Autor: cyc | |
"Czego sie boja " ? | |
To pytanie niezmiennie zadaje Blaszczak komentujac popstepy sledztwa w sprawie smolenskiej katastrofy .
Pytanie jest zasadne tyle tylko , ze adresat pytania jest nie ten co trzeba .. Blaszczak kieruje je a to do rzadu a to do premiera a to prezydenta a to do sledczych prowadzacych sldztwo i tylko czekac kiedy zada je Bogu !! . Panie Blaszczak jesli juz trzeba zadas takie pytanie , to nalezaloby skierowac je do J.Kaczynskego i kilku jego najbliszczych wspolpracownikow !! a nie do tych do kogo pan kieruje !. Tak nakazywalby nie tylko zdrowy rozsadek ale wszystkie elementy ukladanki pt. "katastrofa " !!. Jako zywo nie da sie wykluczyc wplywu Jaroslawa Kaczynskiego na decyzje swojego brata a w konsekwencji pilota samolotu dotyczaca ladowanbia , ba , powiem wiecej ! , jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz , nieporownywalnie bardziej prawdopodobny niz paraniczne mzonki o zamachu , ktory to scenariusz lansuje PiS , robiac z siebie i ze swojego elektoratu bo tylko ten w czesci w to wierzy , kompletnych durniow . Bac powinien sie Kaczynski tego , ze prawda wyjdzie na wierzch , stad zapewne jego pelne determinacji proby zrzucenia odpowiedzialnosci na wszystkich , tylko nie na siebie !. Zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa ma swiadomosc , ze jesli mozna mowic o zbrodni , to jedyna zyjaca osoba ktora ma w tej sprawie krew na rekach jest J. Kaczynski !. To jest jedyna odpowiedz na pytanie Blaszczaka " czego sie boja ?" !!. cyc |
|