Data: 2010-07-15 22:09:17 | |
Autor: Bartosz Zaborowski | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
witam,
wybieram sie za niedlugo do Bulgarii, ok. tygodnia planuje spedzic w gorach (Piryn i RiĹa). Trasa sie dopiero klaruje. Czy ktos ma jakies w miare swieze doswiadczenia z tych okolic? Czego sie spodziewac? Konkretnie interesuja mnie takie rzeczy: * Jak jest tam ze szlakami? Mozna polegac czy sie urywaja i raczej kompas +dobra mapa? * Schroniska: podobno troche ich jest, ale czego sie spodziewac - spartanskich warunkow i umiarkowanej ceny, czy moze raczej warunkow rekreacyjno-hotelowych jak u nas w bardziej turystycznych miejscach? * Namiotowanie - wolno wszedzie, tylko przy schroniskach czy raczej w ogole nie bardzo? * Zaopatrzenie - da sie w malych miejscowosciach kupic zywnosc (powiedzmy rzeczy troche bardziej turystyczne niz chleb i warzywa /ser, slodycze etc/)? Sa jakies nietypowe lokalne zwyczaje (np. sklepy zamkniete w weekend albo czynne do 9 rano)? * Transport - czym sie jezdzi miedzy mniejszymi miejscowosciami? Na jakies autobusy/marszrutki mozna liczyc? -- pozdrawiam, bart |
|
Data: 2010-07-16 00:54:15 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Bartosz Zaborowski bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne
skreślić): Słowem wstępu: ja co prawda nie byłem w górach, a tylko w okolicy Wracy i Sofii (potem szybka ucieczka do przejścia Dragoman-Dimitrovgrad), ale może na coś Ci się to zda. * Namiotowanie - wolno wszedzie, tylko przy schroniskach czy raczej w ogole nie bardzo? Spaliśmy jedną noc na dziko na jakimś polu (skoszonym). Rano przyszedł pan, wyjaśniliśmy, że z Polszy, że turysty i pan poszedł dalej bez słowa. * Zaopatrzenie - da sie w malych miejscowosciach kupic zywnosc (powiedzmy rzeczy troche bardziej turystyczne niz chleb i warzywa /ser, slodycze etc/)? Sa jakies nietypowe lokalne zwyczaje (np. sklepy zamkniete w weekend albo czynne do 9 rano)? Z tego co zaobserwowałem: ani dziwnych zwyczajów nie ma, ani problemów z zaopatrzeniem. To normalny, europejski kraj, ale ostrzegam: miasta są paskudne. Jak byłeś w jakimś rumuńskim mieście (no, może poza Sigiszoarą) to wyobraź sobie miasto dwukrotnie brzydsze. Tak, to Bułgaria. Niestety. Nie byłem, niestety, w żadnych zapadłych wiochach Bułgarii, ale jak w Rumunii nie było nigdzie problemów z zaopatrzeniem, to w Bułgarii będzie (mam nadzieję) podobnie. Gdyby przyszło stołować się w restauracjach to spodziewaj się iście PRLowskiej obsługi, szczególnie u osób w średnim wieku (przynajmniej takie są moje doświadczenia). -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-07-16 06:52:02 | |
Autor: Bartosz Zaborowski | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
On Fri, 16 Jul 2010 00:54:15 +0200, Marek 'marcus075' Karweta wrote:
(...) Z tego co zaobserwowaĹem: ani dziwnych zwyczajĂłw nie ma, ani problemĂłw z W normalnym, europejskim kraju - czechach - trafilem do wsi, gdzie sklep byl czynny w godzinach 6-11;) A w innym normalnym - slowacji - ciezko o sklep czynny w niedziele poza duzym miastem (przynajmniej w czesci kraju), takze roznie to bywa;) ale ostrzegam: miasta sÄ tez mam taka nadzieje... Dzieki, przynajmniej mam jakies odniesienie (w rumunii bylem). -- pozdrawiam, bart |
|
Data: 2010-07-16 08:58:33 | |
Autor: MichałG | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Bartosz Zaborowski pisze:
On Fri, 16 Jul 2010 00:54:15 +0200, Marek 'marcus075' Karweta wrote: w takim nienormalnym jak Niemcy to też sie zdarza.... ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-07-16 07:04:34 | |
Autor: Bartosz Zaborowski | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
On Fri, 16 Jul 2010 08:58:33 +0200, MichaĹG wrote:
fakt, moze to Polska jest tym nienormalnym w tym wzgledzie:) -- pozdrawiam, bart |
|
Data: 2010-07-16 12:40:27 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Bartosz Zaborowski bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne
skreślić): W normalnym, europejskim kraju - czechach - trafilem do wsi, gdzie sklep byl czynny w godzinach 6-11;) A w innym normalnym - slowacji - ciezko o sklep czynny w niedziele poza duzym miastem (przynajmniej w czesci kraju), takze roznie to bywa;) Ale takie rzeczy zdarzają się też w Polsce, nie? W Słowacji mieliśmy problem 5 lipca. Mało, że była to niedziela, to jeszcze ich święto narodowe. Na szczęście znaleźliśmy w Preszowie otwarte Tesco, a w Koszycach jakaś Billę. A poza tym nie miałem problemów z zaopatrzeniem w Słowacji. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-07-16 07:41:23 | |
Autor: bans | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
W dniu 2010-07-16 00:54, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
ale ostrzegam: miasta są Hm, to albo się im pogorszyło od 1985 roku, gdy tam byłem, albo nie wtedy nie zwracałem wtedy uwagi na wygląd miasta ;) -- bans |
|
Data: 2010-07-16 12:38:35 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
bans bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):
W dniu 2010-07-16 00:54, Marek 'marcus075' Karweta pisze: Ja, co prawda, nie byłem w wielu miastach i miasteczkach, ale pamiętam je jakoś niesamowicie paskudne - socrealizm w praktyce. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-07-16 12:39:07 | |
Autor: Wojciech Stec | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Dnia 16-07-2010 o 00:54:15 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
ostrzegam: miasta są Gdzieś Ty kurde był? Na mnie takie fatalne wrażenie zrobiły tylko dwa miasta, w tym jedno to stolica i raczej z tego względu. Zdecydowanie więcej miast zrobiło na mnie bardzo sympatyczne wrażenie. Szczególnie tych mniejszych. Nie byłem, niestety, w żadnych zapadłych wiochach Bułgarii, ale jak w Jest lepiej, jak na całych Bałkanach, mnóstwo sklepików i knajp nawet po najzapadlejszych wioskach. A zaopatrzenie podobne jak w reszcie Europy, raz lepsze, raz gorsze, ale jest. |
|
Data: 2010-07-16 14:36:53 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Wojciech Stec bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne
skreślić): Gdzieś Ty kurde był? <http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d&saddr=Oryahovo,+Bulgaria&daddr=DN56%2FE79+to:42.918218,23.392639+to:bul.+Evlogi+Georgiev%2F%D0%B1%D1%83%D0%BB.+%D0%95%D0%B2%D0%BB%D0%BE%D0%B3%D0%B8+%D0%93%D0%B5%D0%BE%D1%80%D0%B3%D0%B8%D0%B5%D0%B2+to:Dragoman,+Bulgaria&hl=pl&geocode=FWpXmwIdLJ9tASlfdZ0igpysQDGQXb9pEqAABA%3BFWRMkwIdRn5nAQ%3B%3BFc5diwIdtgdkAQ%3BFTTwjgIdjuJdASmtHhN8G7aqQDGQV79pEqAABA&mra=dpe&mrcr=0&mrsp=2&sz=9&via=1,2,3&sll=42.896089,23.788147&sspn=1.048294,2.035217&ie=UTF8&ll=43.205176,23.590393&spn=1.043024,2.035217&z=9> aka http://tinyurl.com/35b9ret (z Wracy do Sofii jechaliśmy pociągami, reszta na rowerach) -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-07-16 01:11:43 | |
Autor: qba | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
Witam,
Bylem w Rile trzy lata temu, wiec moze niewiele sie od tego czasu zmienilo. * Jak jest tam ze szlakami? Mozna polegac czy sie urywaja i raczej kompas Szlaki, przynajmniej te glowne, w dobrym stanie. Moim zdaniem duzo lepsze niz w wiekszosci rumuskich gor. * Schroniska: podobno troche ich jest, ale czego sie spodziewac - Schronisk jest duzo. Wyznaczenie trasy od schroniska do schroniska nie stanowi wiekszego problemu. Ceny w 2007 byly przyzwoite, ale warunki bytowe raczej kiepskie. My wolelismy za kazdym razem rozbic sie przy schronisku niz spac w srodku. Ale jedzenie juz calkiem smaczne w moim odczuciu. Zalowalem, ze mielismy tyle swojego w plecakach. Nastepnym razem, gdy bede jechal w bulgarskie gory to z nastawieniem na spanie pod namiotem, ale jedzenie w schroniskach. I plecak lzejszy i jedzenie smaczniejsze. * Namiotowanie - wolno wszedzie, tylko przy schroniskach czy raczej w Raz czy dwa spalismy na dziko. Nie bylo problemow. * Zaopatrzenie - da sie w malych miejscowosciach kupic zywnosc (powiedzmy Trudno mi odpowiedziec na to pytanie. Nie mielismy problemow z zamknietymi sklepami. * Transport - czym sie jezdzi miedzy mniejszymi miejscowosciami? Na Jezdzilismy glownie autobusami/busami. Raz koleja. Troche stopem. Raczej tak samo, jak wszedzie. |
|
Data: 2010-07-16 10:50:32 | |
Autor: Bartosz Zaborowski | |
Czego sie spodziewać w bułgarskich górach? | |
On Fri, 16 Jul 2010 01:11:43 -0700, qba wrote:
(...) Schronisk jest duzo. Wyznaczenie trasy od schroniska do schroniska nie Cenna informacja, dzieki:) -- pozdrawiam, bart |
|