Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Czemu da sie wylaczyc?.

Czemu da sie wylaczyc?.

Data: 2014-03-20 11:28:49
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Czemu da sie wylaczyc?.

Powitanko,

Usiluje sobie wyobrazic sytuacje, w ktorej potrzebne by bylo wylaczenie zapisow rejestratora lotu, transpondera, ACARSa, czy czego tam jeszcze.
No i nic mi nie przychodzi do glowy. Czy w normalnych lotach, w normalnej eksploatacji jest koniecznosc wylaczania transpondera? Zwykly przycisk w kokpicie to wylacza, "czarna skrzynke" podobnie. To dla mnie troche tak, jakby w samochodzie mozna bylo zaslaniac tablice rejestracyjna 1 przyciskiem. Tak, wiem, ze sie da, sa stosowna urzadzenia, ale zakladaja je ci, ktorzy niekoniecznie zgodnie z prawem jezdza. Standardowe wyposazenie to nie jest.
A skoro juz o samochodach, to czemu nie montuje sie w kokpicie kamerek takich jak dash cam samochodowe? Grosze to kosztuje, szeroki kat no i w razie czego nie ma problemu z interpretacja tego co sie dzialo. Ogolnie to "czarne skrzynki" to jest jakis standard, czy kazdy producent ma swoj? No bo w dzisiejszych czasach i dyskow SSD zapis absolutnie wszystkich parametrow lotu, glosu i moze nawet obrazu i trwalosc tychze zapisow, to juz nie problem. W casach magnetofonow szpulowych to bylo nierealne, ale teraz?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2014-03-20 03:52:40
Autor: zarafiq
Czemu da sie wylaczyc?.

Witam,

Kamery w kokpicie? Piloci się podobno buntują.
Dlaczego można wyłączyć? Mi przychodzą do głowy
dwa powody:
1) pożar,
2) nawala elektryka, trzeba wyłączyć wszystko co nie
jest absolutnie konieczne do dolecenia i wylądowania.

Pozdrawiam,
zarafiq

Data: 2014-03-20 17:03:02
Autor: JJR
Czemu da sie wylaczyc?.
Użytkownik "zarafiq" <dominik.jesiolowski@gmail.com> napisał
Dlaczego można wyłączyć? Mi przychodzą do głowy
dwa powody:
1) pożar,
2) nawala elektryka, trzeba wyłączyć wszystko co nie
jest absolutnie konieczne do dolecenia i wylądowania.

One często występują łącznie, w tym sensie że prawdopodobną przyczyną pożaru jest zwarcie. Typowa reakcja to wtedy wyłączenie całej szyny i potem włączanie osobno poszczególnych odbiorników żeby określić ten problemowy. Podlinkowana obok teoria o tym właśnie mówi, że wyłączyli wszystko, potem zajęli się nawigacją i zanim doszli do etapu ponownego włączania/nawiązywania łączności, pokonał ich dym. Przysnęli, a samolot na autopilocie poleciał w dal...  --
pozdrawiam,
Jędrzej

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

Data: 2014-03-20 22:18:48
Autor: Smok Eustachy
Czemu da sie wylaczyc?.
W dniu 20.03.2014 17:03, JJR pisze:
/.../
One często występują łącznie, w tym sensie że prawdopodobną przyczyną pożaru jest zwarcie. Typowa reakcja to wtedy wyłączenie całej szyny i potem włączanie osobno poszczególnych odbiorników żeby określić ten problemowy. Podlinkowana obok teoria o tym właśnie mówi, że wyłączyli wszystko, potem zajęli się nawigacją i zanim doszli do etapu ponownego włączania/nawiązywania łączności, pokonał ich dym. Przysnęli, a samolot na autopilocie poleciał w dal...

Słaby punkt: powinni założyć maski w tej sytuacji.
Drugi: i tak się dymiło przez parę godzin a nie sfajczyło?
Trzeci: kurs nie odpowiada autopilotowi.
Czwarty:
Na prawdę nie byli w stanie nadać mejdeja?

Data: 2014-03-20 22:49:33
Autor: JJR
Czemu da sie wylaczyc?.
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał w wiadomości news:532b5b38$0$2363$65785112news.neostrada.pl...

Słaby punkt: powinni założyć maski w tej sytuacji.

W sytuacji pożaru założyć czysty tlen na twarz? Gratuluję pomysłu :)

Drugi: i tak się dymiło przez parę godzin a nie sfajczyło?

W założeniu to właśnie nie był pożar wywołany zwarciem, ale wolniejsze sfajczenie się opony rozgrzanej długim startem przy dużym obciążeniu.
Trzeci: kurs nie odpowiada autopilotowi.

Nie bardzo wiem o czym mówisz. W tej teorii z powodu pożaru wykonali zwrot w kierunku najbliższego lotniska, węc i kurs auto się zmienił.
Czwarty:  Na prawdę nie byli w stanie nadać mejdeja?

Opisałem dlaczego. Po pierwsze pilotaż (wybór lotniska), po drugie walka z pożarem (pstrykanie bezpiecznikami), pogaduszki z ziemią są w ostatniej kolejności i dopiero po udanym załatwieniu powyższych.

Może lepiej przeczytaj tekst oryginału w całości, on jeszcze parę szczegółów wyjaśnia :)

--
pozdrawiam,
Jędrzej

Jest takie powiedzenie że "papier przyjmie wszystko" ale w porównaniu z
papierem to ten biedny internet ma naprawdę przerąbane. - glencok -

Data: 2014-03-20 23:49:19
Autor: Smok Eustachy
Czemu da sie wylaczyc?.
W dniu 20.03.2014 22:49, JJR pisze:
/..../
W założeniu to właśnie nie był pożar wywołany zwarciem, ale wolniejsze sfajczenie się opony rozgrzanej długim startem przy dużym obciążeniu.


Czyli ognia w kabinie pilotów nie było.

Data: 2014-03-21 01:22:24
Autor: JJR
Czemu da sie wylaczyc?.
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał
Czyli ognia w kabinie pilotów nie było.

Żadnego z nas też nie. No i nie wiemy co się działo w głowie pilota. Akurat jeśli mnie pamięć nie myli, to przy pożarach budynków dość częste zjawisko że w pokoju się tli, ktoś otwiera drzwi czy okno i wtedy wraz z dostarczeniem tlenu  płomienie buchają na całego. Może coś takiego mu przyszło do głowy. Swoją drogą to w sytuacja pożaru w kabinie na pewno jest opisana w procedurach i trenowana - podejrzewam że właśnie z takiego powodu może tam nie być mowy o maskach.

PS. Przeczytaj jednak ten oryginał :) --
pozdrawiam,
Jędrzej

Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.   -  Mark Twain

Data: 2014-03-21 00:30:50
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Czemu da sie wylaczyc?.
Powitanko,

1) pożar,
2) nawala elektryka,

OK, tylko od tego powinien byc bezpiecznik polimerowy i ew. termiczny, a nie jeden z wielu przelacznikow miedzy pilotami. Przeca wlasnie w sytuacjach niezwyczajnych te systemy powinny wylaczac sie ostatnie. I to sie wylaczac, a nie byc wylaczane ot tak jak komus taki pomysl przyjdze do glowy (np. porywaczom, albo pilotowi-samobojcy). Troche trudno mi sobie wyobrazic sytuacje, ze w razie pozaru zaloga bawi sie przelacznikami "no dobra, to moze wylaczymy sobie to cos, transponder? OK wylaczamy, nie znajada nas, ale moze sie jarac przestanie. Nie przestalo, cholera, goraco jakos, to wylacz stary czarne skrzynki. Nawet jak nas znajda, to sie nie dowiedza jakesmy sie bawili przed smiercia. Wylaczyles? No wylaczylem. Wiesz co, chyba dalej sie jara, to moze radio wylaczymy...".

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2014-03-21 01:05:48
Autor: Marek
Czemu da sie wylaczyc?.
On Thu, 20 Mar 2014 03:52:40 -0700 (PDT), zarafiq <dominik.jesiolowski@gmail.com> wrote:
Dlaczego można wyłączyć? Mi przychodzą do głowy
dwa powody:
1) poĹźar,
2) nawala elektryka, trzeba wyłączyć wszystko co nie
jest absolutnie konieczne do dolecenia i wylądowania.

A czy to nie wynika z paradygmatu "pilot ma zawsze decydujące zdanie"?
Wprowadzanie czegoś, czego nie da się wyłączyć oznaczałoby kompletną zmianę w podejściu do roli pilota.
Jak dotąd samoloty projektuje się w ten sposób, że nie zakłada się, że pilot będzie chciał zniszczyć, uszkodzić lub uprowadzić samolot.
Traktowanie pilota, jako potencjalne źródło zagrożenia przy projektowaniu samolotu byłoby dość dziwne...

--
Marek

Czemu da sie wylaczyc?.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona