Data: 2009-03-16 15:49:38 | |
Autor: Buniek | |
Czemu palący kiepią za okno? Brak popielniczek? | |
Witam, Bo czasami dokladne ugaszenie podczas jazdy w malej popielniczce jest kolopotliwe, to go za okno. Niby nie powinno sie smieci i nwet jest za to chyba 50 pln mandatu. Buniek |
|
Data: 2009-03-16 16:03:23 | |
Autor: | |
Czemu palący kiepią za okno? Brak popielniczek? | |
Jeszcze jest jeden aspekt wyrzucania petów przez okno. Zapalić sobie mogę kiedy warunki drogowe pozwalają, bo muszę ręką sięgnąć po papierosa, włożyć go do ust, wyjąć zapalniczkę i na czas zapalania oderwać wzrok od drogi, a z gaszeniem to już nie tak prosto, bo papieros się kończy wtedy kiedy chce i odrywanie wzroku od drogi żeby trafić niedopałkiem w popielniczkę wcale nie musi być bezpieczne, więc wyrzucenie peta przez okno, co oczywiście jest naganne, stwarza mniejsze zagrożenie.
Użytkownik "Buniek" <NO_SPAMmbuniek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gplou3$g0e$1news.onet.pl... Witam, |
|
Data: 2009-03-16 16:14:30 | |
Autor: Lewis | |
Czemu palący kiepią za okno? Brak popielniczek? | |
Jeszcze jest jeden aspekt wyrzucania petów przez okno. Zapalić sobie mogę To jedź koło takiego delikwenta z otwartym oknem i niech wrzuci Ci do środka tego peta, stwarając mniejsze zagrożenie, albo motocyklista z otwartą szybą w kasku, jadący obok i niefortunnie wyrzucony pet mający stworzyć mniejsze zagrożenie trafia do wnętrza kasku, faktycznie kurwa mniejsze zagrożenie... -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow |
|
Data: 2009-03-16 16:16:06 | |
Autor: pluton | |
Czemu palący kiepią za okno? Brak popielniczek? | |
To jedź koło takiego delikwenta z otwartym oknem i niech wrzuci Ci do środka> tego peta, stwarając mniejsze zagrożenie, Tak mi pewna znajoma opowiadala: rzucila peta prosto w jaja kierownikowi, ktorego wyprzedzala (jechala jako pasazerka). Niestety bylo to dla niej bardzo zabawne zdarzenie. albo motocyklista z otwartą szybą Juz sobie wyobrazam, jak on lapie tego peta w zeby i pyszcza jeszcze ze 2 dymki :) Ja mam kask zawsze zamkniety. pozdrawiam pluton |
|
Data: 2009-03-16 18:02:04 | |
Autor: Kapsel | |
Czemu palący kiepią za okno? Brak popielniczek? | |
Mon, 16 Mar 2009 16:14:30 +0100, Lewis napisał(a):
Jeszcze jest jeden aspekt wyrzucania petów przez okno. Zapalić sobie mogę Raz dostałem takim petem na klatę, jak jechałem na rowerze. Mam ogólnie pacyfistyczne nastawienie, ale ten pet nie spadł od razu i miałem ochotę rzucać kamieniami za tym samochodem :| -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |