Marksizm to najnowsza herezja chrzescijanstwa, gyz marksistowska wizja historii niewiele odbiega od biblijnej. A wiec na poczatku mielismy raj jaskiniowcow zasiedlony przez dobrotliwych dzikusow, rownych sobie, ktorzy nic nie mieli swojego, bo wszystkim sie dzielili z innymi, czyli wszystko mieli wspolne.
Pierwsze takie teorie powstawaly, gdy Europejczycy zaczeli zeglowac za oceany, skad marynarze zaczeli przywozic bujdy o zamorskich rajach zamieszkalych przez chodzacych nago ("jak ich Pan Bog stworzyl") 'dobrych dzikusow'. W istocie swiat ludzi pierwotnych nie roznil sie wiele od swiata dzikich zwierzat, gdzie toczy sie walka o stan posiadania i o wlasna pozycje w hierarchii stada. Wartosci takie jak wspolnota, solidarnosc, odpowiedzialnosc za nnych zaczely sie pojawiac wraz z rozwojem ludzkiej cywilizacji i duchowych praktyk czlowieka. Kazde plemie, kazda wspolnota wyrasta z jakiejs swiatyni, czy chociaz z jakiegos swietego kamienia, na ktorym spisano, lub chociaz przysiegano sobie jakies umowy, czyli prawa tej wspolnoty. Innych wspolnot nie ma i nigdy nie bylo. Nawet wspolnota hanby i upodlenia, jaka jest sowietyzm posiada swoje dogmaty, obrzadki i miejsca kultu.
Wrocmy tutaj do marksowej teorii, wedle ktorej pierwotni bezgrzeszni ludzie zaczeli produkowac garnki, inni budowac domy, jeszcze inni poszli lowic ryby, albo zbierac grzyby, a jesze inni zaczeli handlowac rybami igrzybami. I przez to wszystko oni wszyscy tak sie ze soba poklocili, tak strasznie sie poroznili, ze do dzis sie zra w postaci konfliktow klasowych tudziez imperialistycznych wojen. A widzac to Bog Historii postanowil zniszczyc ludzka cywilizacje I zbudowac w jej miejsce nowa, gdzie lew z jagniatkiem... To znaczy nie bedzie ani lwow, ani roznicy miedzy kupcem i garncarzem, a nii nnych roznic klasowych gdy wszyscy wroca do Rajskiej Jaskini... Lecz najpierw Bog Historii poslal na ziemie swoich brodatych prorokow gloszacych swiatu dziejowa koniecznosc Czerwonej Apokalipsy.
J

On Saturday, November 18, 2017 at 4:40:44 AM UTC+9, jacekb...@gmail.com wrote:

Marksizm to najnowsza herezja chrzescijanstwa, gyz marksistowska wizja historii niewiele odbiega od biblijnej. A wiec na poczatku mielismy raj jaskiniowcow zasiedlony przez dobrotliwych dzikusow, rownych sobie, ktorzy nic nie mieli swojego, bo wszystkim sie dzielili z innymi, czyli wszystko mieli wspolne.
Pierwsze takie teorie powstawaly, gdy Europejczycy zaczeli zeglowac za oceany, skad marynarze zaczeli przywozic bujdy o zamorskich rajach zamieszkalych przez chodzacych nago ("jak ich Pan Bog stworzyl") 'dobrych dzikusow'. W istocie swiat ludzi pierwotnych nie roznil sie wiele od swiata dzikich zwierzat, gdzie toczy sie walka o stan posiadania i o wlasna pozycje w hierarchii stada. Wartosci takie jak wspolnota, solidarnosc, odpowiedzialnosc za nnych zaczely sie pojawiac wraz z rozwojem ludzkiej cywilizacji i duchowych praktyk czlowieka. Kazde plemie, kazda wspolnota wyrasta z jakiejs swiatyni, czy chociaz z jakiegos swietego kamienia, na ktorym spisano, lub chociaz przysiegano sobie jakies umowy, czyli prawa tej wspolnoty. Innych wspolnot nie ma i nigdy nie bylo. Nawet wspolnota hanby i upodlenia, jaka jest sowietyzm posiada swoje dogmaty, obrzadki i miejsca kultu.
Wrocmy tutaj do marksowej teorii, wedle ktorej pierwotni bezgrzeszni ludzie zaczeli produkowac garnki, inni budowac domy, jeszcze inni poszli lowic ryby, albo zbierac grzyby, a jesze inni zaczeli handlowac rybami igrzybami. I przez to wszystko oni wszyscy tak sie ze soba poklocili, tak strasznie sie poroznili, ze do dzis sie zra w postaci konfliktow klasowych tudziez imperialistycznych wojen. A widzac to Bog Historii postanowil zniszczyc ludzka cywilizacje I zbudowac w jej miejsce nowa, gdzie lew z jagniatkiem... To znaczy nie bedzie ani lwow, ani roznicy miedzy kupcem i garncarzem, a nii nnych roznic klasowych gdy wszyscy wroca do Rajskiej Jaskini... Lecz najpierw Bog Historii poslal na ziemie swoich brodatych prorokow gloszacych swiatu dziejowa koniecznosc Czerwonej Apokalipsy.

A co Kaczyński o tym sądzi? W końcu się doktoryzował z Marksizmu.

Z marksizmu? :-DDDD
W peerelowskich szkółkach wyznaniowych uczono leninowskich interpretacji marksizmu (tzw. marksizm-leninizm - nie mylić z obecnie modnym marksizmem-lesbianizmem).
Doprawdy nie wiem, na ile tam Kaczyńskiemu namącili w głowie, ale wystarczająco dużo, żeby Bolka wystawić na prezydenta. Ty myślisz, że żółw-Mazowiecki zrobyłby mu tak szybko nocną zmianę?
J