Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czerwony genera艂 za plecami PO

Czerwony genera艂 za plecami PO

Data: 2011-08-17 23:46:27
Autor: Inc
Czerwony genera艂 za plecami PO



Gdyby Jaruzelski i Kiszczak nie wiedzieli o zbrodniach schy艂kowego PRL-u, nie nadawaliby si臋 na przyw贸dc贸w dyktatury

Cz臋sto b艂臋dnie ograniczamy komunistyczne zbrodnie do okresu zaraz po wojnie, do czas贸w stalinowskich. Brutalne morderstwa polityczne mia艂y r贸wnie偶 miejsce w schy艂kowym PRL-u, a nawet u progu odzyskania przez Polsk臋 niepodleg艂o艣ci. Dwaj ksi臋偶a - Stefan Niedzielak i Stanis艂aw Suchowolec zgin臋li w styczniu 1989 r., czyli na kilka miesi臋cy przed obradami "okr膮g艂ego sto艂u". Trzeci - ks. Sylwester Zych straci艂 偶ycie miesi膮c po czerwcowych wyborach do kontraktowego Sejmu. Wszyscy to niestrudzeni bojownicy o pami臋膰 i prawd臋. Wszyscy zgin臋li z r膮k "nieznanych sprawc贸w". Mimo up艂ywu 22 lat od tych morderstw, organom 艣cigania III RP nie uda艂o si臋 odnale藕膰 ani wykonawc贸w, ani tym bardziej mocodawc贸w.

Nie spos贸b jednak nie 艂膮czy膰 艣mierci kap艂an贸w z osobami, kt贸re pod koniec lat 80. kierowa艂y komunistycznym pa艅stwem, przede wszystkim z dwoma genera艂ami - Kiszczakiem i Jaruzelskim. Przynajmniej musieli o tych sprawach wiedzie膰 - bo gdyby by艂o inaczej, nie nadawaliby si臋 na przyw贸dc贸w dyktatury. Ale z genera艂ami mamy problem. W艂a艣ciwie nie my, tylko wymiar sprawiedliwo艣ci III RP. Wszystkie pr贸by ich os膮dzenia we wszystkich wytoczonych procesach nie przynios艂y rezultatu. Kiszczak w kwietniu br. zosta艂 uniewinniony w sprawie o przyczynienie si臋 do 艣mierci 9 g贸rnik贸w z kopalni "Wujek" w 1981 r. Proces Jaruzelskiego w procesie Grudnia 70 odroczono z powodu 艣mierci 艂awnika, a w procesie o wprowadzenie stanu wojennego genera艂 jest tak chory, 偶e nie mo偶e uczestniczy膰 w rozprawach. Znajduje jednak czas, aby wyst臋powa膰 w mediach - ostatniego k艂amliwego wywiadu udzieli艂 Zbigniewowi Ho艂dysowi w coraz bardziej prorz膮dowym tygodniku "Wprost".

Kapelan AK i WiN

Przypomnijmy postaci ofiar 鈥 niez艂omnych ksi臋偶y. Ks. Stefan Niedzielak - najstarszy z tr贸jki kap艂an贸w - ju偶 w czasie niemieckiej okupacji w艂膮czy艂 si臋 w walk臋 o Polsk臋. Prac臋 duszpastersk膮 prowadzi艂 na terenie 艁贸dzkiego Okr臋gu AK, kapelan Armii Krajowej w czasie Powstania Warszawskiego. Jako wsp贸艂pracownik Delegatury Rz膮du na Kraj wcze艣nie pozna艂 raport Czerwonego Krzy偶a w sprawie mordu katy艅skiego i t膮 wiedz膮 dzieli艂 si臋 potem z wiernymi.

Po zako艅czeniu II wojny 艣wiatowej ks. Niedzielak nie mia艂 偶adnych z艂udze艅 co do zamiar贸w Sowiet贸w w stosunku do Polski - wiedzia艂, 偶e w miejsce okupanta z Zachodu pojawi艂 si臋 nowy okupant, tym razem ze Wschodu. Dalsze jego dzia艂ania by艂y konsekwencj膮 obranej wcze艣niej drogi. Ks. Niedzielak zosta艂 kapelanem WiN, organizacji, kt贸ra do dzi艣 jest opluwana przez lewic臋.

W latach 80., pami臋taj膮c o zbrodniach sowieckiego totalitaryzmu, razem z Wojciechem Ziembi艅skim i przyjaci贸艂mi, stworzy艂 dzie艂o swego 偶ycia - Sanktuarium Poleg艂ych i Pomordowanych na Wschodzie na warszawskich Pow膮zkach. Te wszystkie fakty wp艂yn臋艂y na wydanie na ksi臋dza wyroku 艣mierci. Morderstwo mia艂o te偶 aktualny wymiar polityczny. W tym samym dniu (20 stycznia 1989 r.) obradowa艂a w Gda艅sku Krajowa Komisja Wykonawcza NSZZ "Solidarno艣膰", za kilka dni mia艂o si臋 odby膰 spotkanie w Magdalence, przygotowuj膮ce "okr膮g艂y st贸艂". Opini臋 publiczn膮 trzeba by艂o zastraszy膰.

鈥漐dechniesz jak Popie艂uszko鈥

9 dni p贸藕niej zgin膮艂 ks. Stanis艂aw Suchowolec, kapelan podlaskiej "Solidarno艣ci". Pocz膮tkowo by艂 wikarym w Suchowoli, rodzinnej miejscowo艣ci ks. Jerzego Popie艂uszki. Mo偶e to przypadek, ale ci dwaj kap艂ani musieli si臋 spotka膰. Mimo r贸偶nicy wieku (ks. Jerzy by艂 starszy o 11 lat) zaprzyja藕nili si臋. Dla "nieznanych sprawc贸w" ten fakt mia艂 niebagatelne znaczenie. Miesi膮c po mszy w suchowolskim ko艣ciele, kt贸r膮 odprawia艂 ksi膮dz Suchowolec, a homili臋 g艂osi艂 ksi膮dz Popie艂uszko, ten ostatni zosta艂 zamordowany. By艂 rok 1984. Stanis艂awowi Suchowolcowi dane by艂o 偶y膰 jeszcze przez nieca艂e 6 lat.

Na msze za Ojczyzn臋 do Suchowoli - podobnie jak do ko艣cio艂a 艢w. Stanis艂awa Kostki na warszawskim 呕oliborzu - zacz臋艂y 艣ci膮ga膰 t艂umy wiernych. Dwa lata p贸藕niej ksi膮dz Suchowolec przeni贸s艂 si臋 do parafii w dzielnicy Bia艂egostoku Dojlidy. SB jednak czuwa艂a. Mimo powtarzaj膮cych si臋 coraz cz臋艣ciej gr贸藕b ("zdechniesz jak Popie艂uszko") nie zrezygnowa艂 z dzia艂alno艣ci patriotycznej - nadal, z jeszcze wi臋kszym zaanga偶owaniem, odprawia艂 msze za Ojczyzn臋. Chcia艂 kontynuowa膰 dzie艂o ks. Jerzego i kultywowa膰 pami臋膰 o zamordowanym kapelanie "Solidarno艣ci".

Kres przyszed艂 pod koniec stycznia 1989 r. Oficjalnym powodem 艣mierci Stanis艂awa Suchowolca by艂o... zatrucie si臋 tlenkiem w臋gla, kt贸re mia艂o by膰 spowodowane po偶arem wywo艂anym awari膮 termowentylatora. Prokurator PRL stwierdzi艂, 偶e by艂 to nieszcz臋艣liwy wypadek. Tyle 偶e owego tragicznego dnia w mieszkaniu ks. Suchowolca by艂 widziany kr贸tko ostrzy偶ony, nieznajomy m臋偶czyzna w wieku ok. 40 lat. Rysopis napastnika zosta艂 dok艂adnie odtworzony. Mimo to - podobnie jak w przypadku ksi臋dza Niedzielaka - do dzi艣 sprawcy mordu pozostaj膮 poza zasi臋giem wymiaru sprawiedliwo艣ci III RP.

Ksi臋偶a terrory艣ci

Wydawa艂oby si臋, 偶e po podpisaniu um贸w "okr膮g艂ego sto艂u" terror 鈥 tak jak jego stra偶niczka PZPR 鈥 przejdzie do historycznego lamusa. Tymczasem, gdy 艣wi臋towali艣my jeszcze zwyci臋stwo w czerwcowych wyborach do Sejmu, cho膰 entuzjazm by艂by du偶o wi臋kszy, gdyby nie narzucony spo艂ecze艅stwu kontrakt, dosz艂o do kolejnej zbrodni politycznej. Ofiar膮 znowu pad艂 ksi膮dz. Sylwester Zych w chwili 艣mierci mia艂 39 lat. Dla niego 1989 r. te偶 okaza艂 si臋 鈥減rze艂omem鈥.

Kilka lat wcze艣niej, w 1982 r. ks. Zych udzieli艂 pomocy m艂odym ludziom, kt贸rzy nie pogodzili si臋 z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego. Wiedzia艂, 偶e po zdobyciu broni chcieli odbi膰 internowanych koleg贸w. Wiedzia艂 r贸wnie偶, 偶e w trakcie pr贸by kradzie偶y owej broni zgin膮艂 przypadkowo milicjant. Tym bardziej zdawa艂 sobie spraw臋 z konsekwencji, jakie gro偶膮 zar贸wno im, jak i jemu. "Ludowa鈥 w艂adza oczywi艣cie wykorzysta艂a sytuacj臋 - wreszcie mia艂a "haka" na niepokornego kap艂ana. Z ksi臋dza zrobiono terroryst臋 i przyw贸dc臋 zwi膮zku zbrojnego, a po wyroku wsadzono na prawie pi臋膰 lat do wi臋zienia. Sylwester Zych d艂ugo wolno艣ci膮 si臋 nie nacieszy艂. "Nieznani sprawcy" co jaki艣 czas dawali mu do zrozumienia, 偶e wkr贸tce umrze. 11 lipca 1989 r. ich gro藕by si臋 spe艂ni艂y.


Innym terroryst膮 by艂 ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Kilka lat temu dokument o prze艣ladowaniu przez SB tego kapelana "Solidarno艣ci" z Nowej Huty pokaza艂a telewizyjna "Jedynka". Obok wstrz膮saj膮cych scen zn臋cania si臋 w 1985 r. nad kap艂anem, ogl膮dali艣my but臋 prze艣ladowc贸w. O ksi臋dzu Zaleskim m贸wili: nie by艂 偶adn膮 wa偶n膮 osob膮 w Ko艣ciele, a teraz chce zrobi膰 z siebie bohatera. W dalszej cz臋艣ci filmu esbecy bezceremonialnie twierdzili, 偶e nie szkodzili Ko艣cio艂owi, a przeciwnie - dzia艂ali dla jego dobra, 鈥減orz膮dkuj膮c szeregi鈥. Poprawiali poziom 偶ycia wsp贸艂pracuj膮cym z nimi ksi臋偶om. Szczyt zak艂amania i chamstwa.

Najbardziej brutalnym stwierdzeniem by艂o zdanie o zab贸jstwie ks. Jerzego Popie艂uszki: 鈥淛ak taki do艣wiadczony funkcjonariusz Piotrowski m贸g艂 zrobi膰 tak膮 fuszerk臋?鈥. Esbecy m贸wili to wszystko beznami臋tnie, bez cienia w膮tpliwo艣ci, jakichkolwiek wyrzut贸w. M贸wili przede wszystkim ze 艣wiadomo艣ci膮, 偶e za swoje s艂owa, a tym bardziej czyny, nie ponios膮 偶adnej odpowiedzialno艣ci. Jakby byli tylko bezstronnymi 艣wiadkami wydarze艅. Jak d艂ugo pozostan膮 bezkarni? Czy kiedykolwiek zostan膮 os膮dzeni? Film zosta艂 wyemitowany - i co dalej? Nic.

Zwi膮zek przest臋pczy

Ju偶 w 1991 r. prokurator Andrzej Witkowski chcia艂 obj膮膰 zarzutami gen. Jaruzelskiego i Kiszczaka i... zosta艂 nagle odsuni臋ty od sprawy. Bada艂 funkcjonowanie w latach 1956-1989 w strukturach MSW zwi膮zku przest臋pczego, kt贸ry dopuszcza艂 si臋 zbrodni i zab贸jstw na dzia艂aczach opozycji politycznej i duchowie艅stwa. Zamiarem 艣ledztwa by艂o ustalenie zar贸wno bezpo艣rednich sprawc贸w morderstw (takich jak Grzegorz Piotrowski i inni funkcjonariusze Departamentu IV), jak i ich mocodawc贸w.

Do 艣ledztwa Witkowski wr贸ci艂 po 10 latach, w 2001 r., jako prokurator lubelskiego IPN, prowadz膮cy 艣ledztwo w sprawie okoliczno艣ci 艣mierci ks. Popie艂uszki. W wywiadzie zamieszczonym w "Biuletynie IPN" ujawni艂 notatk臋 znalezion膮 w dokumentach Urz臋du ds. Wyzna艅 z sierpnia 1984 r., w kt贸rej Jaruzelski poleci艂 "wzm贸c dzia艂ania wobec ks. Popie艂uszki". Witkowskiego ponownie odsuni臋to, a o 艣ledztwie w sprawie zwi膮zku przest臋pczego jako艣 nie s艂ycha膰鈥

Skutek jest taki, 偶e g艂贸wnych rozgrywaj膮cych PRL-owskiego systemu zniewolenia i bezprawia: genera艂贸w 鈥 Jaruzelskiego i Kiszczaka - od lat os膮dzi膰 si臋 nie uda艂o. Smutna konkluzja jest taka: je艣li w dzisiejszej Polsce kogokolwiek dopada karz膮ca r臋ka sprawiedliwo艣ci, to tylko okrutnych, ale jednak podrz臋dnych wykonawc贸w: nielicznych te偶 鈥渙ficer贸w鈥 艣ledczych. Co gorsza: wspomniani genera艂owie s膮 r贸wnie偶 powi膮zani agenturalne, co godzi w bezpiecze艅stwo dzisiejszego pa艅stwa polskiego. Przecie偶 gen. Jaruzelski zosta艂 "oskar偶ony" o wsp贸艂prac臋 z wojskow膮 bezpiek膮, czyli Informacj膮 Wojskow膮, jako agent "Wolski". Gen. Kiszczak by艂 zwi膮zany z IW od ko艅ca 1945 r. To on 鈥 wed艂ug akt 艣wietnie poinformowanej Stasi, znajduj膮cych si臋 z Instytucie Gaucka w Berlinie - w 1952 r. ponownie zwerbowa艂 Jaruzelskiego na agenta Informacji. Funkcjonariuszem tej zbrodniczej jednostki by艂 r贸wnie偶 Marian Cimoszewicz, ojciec W艂odzimierza, niedosz艂ego prezydenta III RP i niedosz艂ego sekretarza generalnego Rady Europy, obecnie senatora 鈥渘iezale偶nego鈥, kt贸ry w ostatnich wyborach popar艂 Bronis艂awa Komorowskiego. A szef najokrutniejszego pionu IW - Oddzia艂u 艢ledczego, W艂adys艂aw Kochan - 偶yje do dzi艣 w Warszawie przez nikogo nie 艣cigany.

Os膮dzi膰 mocodawc贸w

Wspomniane morderstwa ksi臋偶y to tylko fragment terroru schy艂kowego PRL. Bo by艂y jeszcze zbrodnie nocy stanu wojennego, w tym pacyfikacje 艣l膮skich kopal艅. Komunistyczna dyktatura 鈥 przy zastosowaniu r贸偶nych metod - pozbywa艂a si臋 gro藕nych przeciwnik贸w. Cz臋艣膰 tych zab贸jstw mia艂a wyja艣ni膰 powo艂ana w sejmie kontraktowym Komisja Nadzwyczajna do zbadania dzia艂alno艣ci MSW w latach 1981-1989, pod przewodnictwem pos艂a Rokity. Opracowano list臋 zawieraj膮c膮 prawie sto nazwisk os贸b, kt贸re ponios艂y 艣mier膰 w wyniku dzia艂ania MO i SB. Pr贸cz zamordowanych ksi臋偶y: Jerzego Popie艂uszki, Stefana Niedzielaka, Stanis艂awa Suchowola i Sylwestra Zycha, na li艣cie tej znale藕li si臋 m.in. Grzegorz Przemyk i Piotr Bartoszcze. Komisja przekaza艂a prokuratorowi generalnemu RP opinie dotycz膮ce 19 przypadk贸w, z kt贸rych 14 mia艂y by膰 obj臋te post臋powaniem prokuratorskim. Niestety, rozwi膮zanie Sejmu zako艅czy艂o prace komisji Rokity. P贸藕niej - nawet w okresie rz膮d贸w Akcji Wyborczej Solidarno艣膰 - nikt, z pos艂em Rokit膮 w艂膮cznie, nie domaga艂 si臋 wznowienia tych spraw. W tej sytuacji o os膮dzeniu jakiejkolwiek zbrodni, rzecz jasna,  nie mog艂o by膰 mowy.

Ten stan 鈥渮amro偶enia鈥 trwa do dzi艣. Dotyczy to szczeg贸lnie komunistycznej 鈥渨ierchuszki鈥. Czasem wydaje si臋 nawet, 偶e zapomnieli艣my o mrokach PRL, o tym, kto przewodzi艂 "ludowej" w艂adzy, kto j膮 utrwala艂 i jej broni艂, kto decydowa艂 o zniewoleniu i bezprawiu. Komu s艂u偶y艂 IV Departament MSW i inne zbrodnicze departamenty i s艂u偶by. Mo偶na te偶 odnie艣膰 wra偶enie, 偶e antypolsk膮 dzia艂alno艣膰 ludzi z PZPR i resort贸w si艂owych: MBP (p贸藕niej MSW), Informacji Wojskowej (WSW i zlikwidowanych w ko艅cu Wojskowych S艂u偶b Informacyjnych) przes艂oni艂 problem tajnych wsp贸艂pracownik贸w (TW). Tymczasem, nie zapominaj膮c o ich szkodliwej roli, musimy pami臋ta膰 przede wszystkim o "zas艂ugach" pracownik贸w s艂u偶b specjalnych i aparatu terroru. Naszym obowi膮zkiem jest wskazanie i os膮dzenie ludzi odpowiedzialnych za prze艣ladowania, mordy, a tak偶e pauperyzacj臋 spo艂ecze艅stwa. Os膮dzenie w pierwszej kolejno艣ci 偶yj膮cych mocodawc贸w: Jaruzelskiego i Kiszczaka. Bo w przerwie mi臋dzy jednym a drugim wywiadem dla mainstreamowych medi贸w mog膮 te偶 wst膮pi膰 na chwil臋 do s膮du. Byle ten s膮d chcia艂 ich os膮dzi膰.

Tadeusz M. P艂u偶a艅ski

Data: 2011-08-18 11:10:01
Autor: 1-2-3
Czerwony genera? za plecami PO

U縴tkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisa w wiadomo禼i news:j2i5g5$b2s$3dont-email.me...

FuckU

Data: 2011-08-18 12:48:23
Autor: matusm
Czerwony genera za plecami PO

U縴tkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisa w wiadomo禼i news:j2i5g5$b2s$3dont-email.me...



Gdyby Jaruzelski i Kiszczak nie wiedzieli o zbrodniach schy砶owego PRL-u, nie nadawaliby si na przyw骴c體 dyktatury

Cz阺to b酬dnie ograniczamy komunistyczne zbrodnie do okresu zaraz po wojnie, do czas體 stalinowskich. Brutalne morderstwa polityczne mia硑 r體nie miejsce w schy砶owym PRL-u, a nawet u progu odzyskania przez Polsk niepodleg硂禼i. Dwaj ksi昕a - Stefan Niedzielak i Stanis砤w Suchowolec zgin阬i w styczniu 1989 r., czyli na kilka miesi阠y przed obradami "okr眊砮go sto硊". Trzeci - ks. Sylwester Zych straci 縴cie miesi眂 po czerwcowych wyborach do kontraktowego Sejmu. Wszyscy to niestrudzeni bojownicy o pami赕 i prawd. Wszyscy zgin阬i z r眐 "nieznanych sprawc體". Mimo up硑wu 22 lat od tych morderstw, organom 禼igania III RP nie uda硂 si odnale兼 ani wykonawc體, ani tym bardziej mocodawc體.

Nie spos骲 jednak nie 潮czy 秏ierci kap砤n體 z osobami, kt髍e pod koniec lat 80. kierowa硑 komunistycznym pa駍twem, przede wszystkim z dwoma genera砤mi - Kiszczakiem i Jaruzelskim. Przynajmniej musieli o tych sprawach wiedzie - bo gdyby by硂 inaczej, nie nadawaliby si na przyw骴c體 dyktatury. Ale z genera砤mi mamy problem. W砤禼iwie nie my, tylko wymiar sprawiedliwo禼i III RP. Wszystkie pr骲y ich os眃zenia we wszystkich wytoczonych procesach nie przynios硑 rezultatu. Kiszczak w kwietniu br. zosta uniewinniony w sprawie o przyczynienie si do 秏ierci 9 g髍nik體 z kopalni "Wujek" w 1981 r. Proces Jaruzelskiego w procesie Grudnia 70 odroczono z powodu 秏ierci 砤wnika, a w procesie o wprowadzenie stanu wojennego genera jest tak chory, 縠 nie mo縠 uczestniczy w rozprawach. Znajduje jednak czas, aby wyst阷owa w mediach - ostatniego k砤mliwego wywiadu udzieli Zbigniewowi Ho砫ysowi w coraz bardziej prorz眃owym tygodniku "Wprost".

Kapelan AK i WiN

Przypomnijmy postaci ofiar - niez硂mnych ksi昕y. Ks. Stefan Niedzielak - najstarszy z tr骿ki kap砤n體 - ju w czasie niemieckiej okupacji w潮czy si w walk o Polsk. Prac duszpastersk prowadzi na terenie sdzkiego Okr阦u AK, kapelan Armii Krajowej w czasie Powstania Warszawskiego. Jako wsp蟪pracownik Delegatury Rz眃u na Kraj wcze秐ie pozna raport Czerwonego Krzy縜 w sprawie mordu katy駍kiego i t wiedz dzieli si potem z wiernymi.

Po zako馽zeniu II wojny 秝iatowej ks. Niedzielak nie mia 縜dnych z硊dze co do zamiar體 Sowiet體 w stosunku do Polski - wiedzia, 縠 w miejsce okupanta z Zachodu pojawi si nowy okupant, tym razem ze Wschodu. Dalsze jego dzia砤nia by硑 konsekwencj obranej wcze秐iej drogi. Ks. Niedzielak zosta kapelanem WiN, organizacji, kt髍a do dzi jest opluwana przez lewic.

W latach 80., pami阾aj眂 o zbrodniach sowieckiego totalitaryzmu, razem z Wojciechem Ziembi駍kim i przyjaci蟪mi, stworzy dzie硂 swego 縴cia - Sanktuarium Poleg硑ch i Pomordowanych na Wschodzie na warszawskich Pow眤kach. Te wszystkie fakty wp硑n瓿y na wydanie na ksi阣za wyroku 秏ierci. Morderstwo mia硂 te aktualny wymiar polityczny. W tym samym dniu (20 stycznia 1989 r.) obradowa砤 w Gda駍ku Krajowa Komisja Wykonawcza NSZZ "Solidarno舵", za kilka dni mia硂 si odby spotkanie w Magdalence, przygotowuj眂e "okr眊硑 st蟪". Opini publiczn trzeba by硂 zastraszy.

"Zdechniesz jak Popie硊szko"

9 dni p蠹niej zgin背 ks. Stanis砤w Suchowolec, kapelan podlaskiej "Solidarno禼i". Pocz眛kowo by wikarym w Suchowoli, rodzinnej miejscowo禼i ks. Jerzego Popie硊szki. Mo縠 to przypadek, ale ci dwaj kap砤ni musieli si spotka. Mimo r罂nicy wieku (ks. Jerzy by starszy o 11 lat) zaprzyja糿ili si. Dla "nieznanych sprawc體" ten fakt mia niebagatelne znaczenie. Miesi眂 po mszy w suchowolskim ko禼iele, kt髍 odprawia ksi眃z Suchowolec, a homili g硂si ksi眃z Popie硊szko, ten ostatni zosta zamordowany. By rok 1984. Stanis砤wowi Suchowolcowi dane by硂 縴 jeszcze przez nieca砮 6 lat.

Na msze za Ojczyzn do Suchowoli - podobnie jak do ko禼io砤 . Stanis砤wa Kostki na warszawskim 痮liborzu - zacz瓿y 禼i眊a t硊my wiernych. Dwa lata p蠹niej ksi眃z Suchowolec przeni髎 si do parafii w dzielnicy Bia砮gostoku Dojlidy. SB jednak czuwa砤. Mimo powtarzaj眂ych si coraz cz甓ciej gr蠹b ("zdechniesz jak Popie硊szko") nie zrezygnowa z dzia砤lno禼i patriotycznej - nadal, z jeszcze wi阫szym zaanga縪waniem, odprawia msze za Ojczyzn. Chcia kontynuowa dzie硂 ks. Jerzego i kultywowa pami赕 o zamordowanym kapelanie "Solidarno禼i".

Kres przyszed pod koniec stycznia 1989 r. Oficjalnym powodem 秏ierci Stanis砤wa Suchowolca by硂... zatrucie si tlenkiem w阦la, kt髍e mia硂 by spowodowane po縜rem wywo砤nym awari termowentylatora. Prokurator PRL stwierdzi, 縠 by to nieszcz甓liwy wypadek. Tyle 縠 owego tragicznego dnia w mieszkaniu ks. Suchowolca by widziany kr髏ko ostrzy縪ny, nieznajomy m昕czyzna w wieku ok. 40 lat. Rysopis napastnika zosta dok砤dnie odtworzony. Mimo to - podobnie jak w przypadku ksi阣za Niedzielaka - do dzi sprawcy mordu pozostaj poza zasi阦iem wymiaru sprawiedliwo禼i III RP.

Ksi昕a terrory禼i

Wydawa硂by si, 縠 po podpisaniu um體 "okr眊砮go sto硊" terror - tak jak jego stra縩iczka PZPR - przejdzie do historycznego lamusa. Tymczasem, gdy 秝i阾owali秏y jeszcze zwyci阺two w czerwcowych wyborach do Sejmu, cho entuzjazm by砨y du縪 wi阫szy, gdyby nie narzucony spo砮cze駍twu kontrakt, dosz硂 do kolejnej zbrodni politycznej. Ofiar znowu pad ksi眃z. Sylwester Zych w chwili 秏ierci mia 39 lat. Dla niego 1989 r. te okaza si "prze硂mem".

Kilka lat wcze秐iej, w 1982 r. ks. Zych udzieli pomocy m硂dym ludziom, kt髍zy nie pogodzili si z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego. Wiedzia, 縠 po zdobyciu broni chcieli odbi internowanych koleg體. Wiedzia r體nie, 縠 w trakcie pr骲y kradzie縴 owej broni zgin背 przypadkowo milicjant. Tym bardziej zdawa sobie spraw z konsekwencji, jakie gro勘 zar體no im, jak i jemu. "Ludowa" w砤dza oczywi禼ie wykorzysta砤 sytuacj - wreszcie mia砤 "haka" na niepokornego kap砤na. Z ksi阣za zrobiono terroryst i przyw骴c zwi眤ku zbrojnego, a po wyroku wsadzono na prawie pi赕 lat do wi陑ienia. Sylwester Zych d硊go wolno禼i si nie nacieszy. "Nieznani sprawcy" co jaki czas dawali mu do zrozumienia, 縠 wkr髏ce umrze. 11 lipca 1989 r. ich gro糱y si spe硁i硑.


Innym terroryst by ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Kilka lat temu dokument o prze秎adowaniu przez SB tego kapelana "Solidarno禼i" z Nowej Huty pokaza砤 telewizyjna "Jedynka". Obok wstrz眘aj眂ych scen zn阠ania si w 1985 r. nad kap砤nem, ogl眃ali秏y but prze秎adowc體. O ksi阣zu Zaleskim m體ili: nie by 縜dn wa縩 osob w Ko禼iele, a teraz chce zrobi z siebie bohatera. W dalszej cz甓ci filmu esbecy bezceremonialnie twierdzili, 縠 nie szkodzili Ko禼io硂wi, a przeciwnie - dzia砤li dla jego dobra, "porz眃kuj眂 szeregi". Poprawiali poziom 縴cia wsp蟪pracuj眂ym z nimi ksi昕om. Szczyt zak砤mania i chamstwa.

Najbardziej brutalnym stwierdzeniem by硂 zdanie o zab骿stwie ks. Jerzego Popie硊szki: "Jak taki do秝iadczony funkcjonariusz Piotrowski m骻 zrobi tak fuszerk?". Esbecy m體ili to wszystko beznami阾nie, bez cienia w眛pliwo禼i, jakichkolwiek wyrzut體. M體ili przede wszystkim ze 秝iadomo禼i, 縠 za swoje s硂wa, a tym bardziej czyny, nie ponios 縜dnej odpowiedzialno禼i. Jakby byli tylko bezstronnymi 秝iadkami wydarze. Jak d硊go pozostan bezkarni? Czy kiedykolwiek zostan os眃zeni? Film zosta wyemitowany - i co dalej? Nic.

Zwi眤ek przest阷czy

Ju w 1991 r. prokurator Andrzej Witkowski chcia obj辨 zarzutami gen. Jaruzelskiego i Kiszczaka i... zosta nagle odsuni阾y od sprawy. Bada funkcjonowanie w latach 1956-1989 w strukturach MSW zwi眤ku przest阷czego, kt髍y dopuszcza si zbrodni i zab骿stw na dzia砤czach opozycji politycznej i duchowie駍twa. Zamiarem 秎edztwa by硂 ustalenie zar體no bezpo秗ednich sprawc體 morderstw (takich jak Grzegorz Piotrowski i inni funkcjonariusze Departamentu IV), jak i ich mocodawc體.

Do 秎edztwa Witkowski wr骳i po 10 latach, w 2001 r., jako prokurator lubelskiego IPN, prowadz眂y 秎edztwo w sprawie okoliczno禼i 秏ierci ks. Popie硊szki. W wywiadzie zamieszczonym w "Biuletynie IPN" ujawni notatk znalezion w dokumentach Urz阣u ds. Wyzna z sierpnia 1984 r., w kt髍ej Jaruzelski poleci "wzm骳 dzia砤nia wobec ks. Popie硊szki". Witkowskiego ponownie odsuni阾o, a o 秎edztwie w sprawie zwi眤ku przest阷czego jako nie s硑cha.

Skutek jest taki, 縠 g丑wnych rozgrywaj眂ych PRL-owskiego systemu zniewolenia i bezprawia: genera丑w - Jaruzelskiego i Kiszczaka - od lat os眃zi si nie uda硂. Smutna konkluzja jest taka: je秎i w dzisiejszej Polsce kogokolwiek dopada karz眂a r阫a sprawiedliwo禼i, to tylko okrutnych, ale jednak podrz阣nych wykonawc體: nielicznych te "oficer體" 秎edczych. Co gorsza: wspomniani genera硂wie s r體nie powi眤ani agenturalne, co godzi w bezpiecze駍two dzisiejszego pa駍twa polskiego. Przecie gen. Jaruzelski zosta "oskar縪ny" o wsp蟪prac z wojskow bezpiek, czyli Informacj Wojskow, jako agent "Wolski". Gen. Kiszczak by zwi眤any z IW od ko馽a 1945 r. To on - wed硊g akt 秝ietnie poinformowanej Stasi, znajduj眂ych si z Instytucie Gaucka w Berlinie - w 1952 r. ponownie zwerbowa Jaruzelskiego na agenta Informacji. Funkcjonariuszem tej zbrodniczej jednostki by r體nie Marian Cimoszewicz, ojciec W硂dzimierza, niedosz砮go prezydenta III RP i niedosz砮go sekretarza generalnego Rady Europy, obecnie senatora "niezale縩ego", kt髍y w ostatnich wyborach popar Bronis砤wa Komorowskiego. A szef najokrutniejszego pionu IW - Oddzia硊 edczego, W砤dys砤w Kochan - 縴je do dzi w Warszawie przez nikogo nie 禼igany.

Os眃zi mocodawc體

Wspomniane morderstwa ksi昕y to tylko fragment terroru schy砶owego PRL. Bo by硑 jeszcze zbrodnie nocy stanu wojennego, w tym pacyfikacje 秎眘kich kopal. Komunistyczna dyktatura - przy zastosowaniu r罂nych metod - pozbywa砤 si gro糿ych przeciwnik體. Cz甓 tych zab骿stw mia砤 wyja秐i powo砤na w sejmie kontraktowym Komisja Nadzwyczajna do zbadania dzia砤lno禼i MSW w latach 1981-1989, pod przewodnictwem pos砤 Rokity. Opracowano list zawieraj眂 prawie sto nazwisk os骲, kt髍e ponios硑 秏ier w wyniku dzia砤nia MO i SB. Pr骳z zamordowanych ksi昕y: Jerzego Popie硊szki, Stefana Niedzielaka, Stanis砤wa Suchowola i Sylwestra Zycha, na li禼ie tej znale糽i si m.in. Grzegorz Przemyk i Piotr Bartoszcze. Komisja przekaza砤 prokuratorowi generalnemu RP opinie dotycz眂e 19 przypadk體, z kt髍ych 14 mia硑 by obj阾e post阷owaniem prokuratorskim. Niestety, rozwi眤anie Sejmu zako馽zy硂 prace komisji Rokity. P蠹niej - nawet w okresie rz眃體 Akcji Wyborczej Solidarno舵 - nikt, z pos砮m Rokit w潮cznie, nie domaga si wznowienia tych spraw. W tej sytuacji o os眃zeniu jakiejkolwiek zbrodni, rzecz jasna,  nie mog硂 by mowy.

Ten stan "zamro縠nia" trwa do dzi. Dotyczy to szczeg髄nie komunistycznej "wierchuszki". Czasem wydaje si nawet, 縠 zapomnieli秏y o mrokach PRL, o tym, kto przewodzi "ludowej" w砤dzy, kto j utrwala i jej broni, kto decydowa o zniewoleniu i bezprawiu. Komu s硊縴 IV Departament MSW i inne zbrodnicze departamenty i s硊縝y. Mo縩a te odnie舵 wra縠nie, 縠 antypolsk dzia砤lno舵 ludzi z PZPR i resort體 si硂wych: MBP (p蠹niej MSW), Informacji Wojskowej (WSW i zlikwidowanych w ko馽u Wojskowych S硊縝 Informacyjnych) przes硂ni problem tajnych wsp蟪pracownik體 (TW). Tymczasem, nie zapominaj眂 o ich szkodliwej roli, musimy pami阾a przede wszystkim o "zas硊gach" pracownik體 s硊縝 specjalnych i aparatu terroru. Naszym obowi眤kiem jest wskazanie i os眃zenie ludzi odpowiedzialnych za prze秎adowania, mordy, a tak縠 pauperyzacj spo砮cze駍twa. Os眃zenie w pierwszej kolejno禼i 縴j眂ych mocodawc體: Jaruzelskiego i Kiszczaka. Bo w przerwie mi阣zy jednym a drugim wywiadem dla mainstreamowych medi體 mog te wst眕i na chwil do s眃u. Byle ten s眃 chcia ich os眃zi.

Tadeusz M. P硊縜駍ki


nie by硂 dekomunizacji a nadal,,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Data: 2011-08-18 13:44:49
Autor: u2
Czerwony genera za plecami PO
W dniu 2011-08-18 06:46, Inc pisze:
Dwaj ksi昕a - Stefan Niedzielak i Stanis砤w Suchowolec zgin阬i w
styczniu 1989 r., czyli na kilka miesi阠y przed obradami "okr眊砮go
sto硊". Trzeci - ks. Sylwester Zych straci 縴cie miesi眂 po czerwcowych
wyborach do kontraktowego Sejmu. Wszyscy to niestrudzeni bojownicy o
pami赕 i prawd. Wszyscy zgin阬i z r眐 "nieznanych sprawc體". Mimo
up硑wu 22 lat od tych morderstw, organom 禼igania III RP nie uda硂 si
odnale兼 ani wykonawc體, ani tym bardziej mocodawc體.


Mocodawcy sa znani, wykonawcy pewnie tez sa znani odpowiednim organom.

Ale to panie polityka. Dlatego pewnie czekaja na odpowiedni moment, aby
odtajnic archiwa.

Data: 2011-08-18 14:16:50
Autor: stevep
Czerwony genera za plecami PO
Dnia 18-08-2011 o 13:44:49 u2 <u_2@o2.pl> napisa(a):

W dniu 2011-08-18 06:46, Inc pisze:
Dwaj ksi昕a - Stefan Niedzielak i Stanis砤w Suchowolec zgin阬i w
styczniu 1989 r., czyli na kilka miesi阠y przed obradami "okr眊砮go
sto硊". Trzeci - ks. Sylwester Zych straci 縴cie miesi眂 po czerwcowych
wyborach do kontraktowego Sejmu. Wszyscy to niestrudzeni bojownicy o
pami赕 i prawd. Wszyscy zgin阬i z r眐 "nieznanych sprawc體". Mimo
up硑wu 22 lat od tych morderstw, organom 禼igania III RP nie uda硂 si
odnale兼 ani wykonawc體, ani tym bardziej mocodawc體.


Mocodawcy sa znani, wykonawcy pewnie tez sa znani odpowiednim organom.

Ale to panie polityka. Dlatego pewnie czekaja na odpowiedni moment, aby
odtajnic archiwa.
A co z razwietk?


--
stevep
U縴wam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Czerwony genera艂 za plecami PO

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona