Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Człowiek Kaczyńskiego.

Człowiek Kaczyńskiego.

Data: 2010-12-13 19:11:24
Autor: Azor jest pedałem
Człowiek Kaczyńskiego.
Bulterier Kaczyńskich
Z Muzeum IV RP

Opis i charakterystyka okazu
Bulterier Kaczyńskich, właśc. Jacek Kurski (jap.: Kurosawa), przez wrogów narodu zwany także "K.U.R.S.K.I." (Kłamliwy Ujadający Ratlerek Służący Kaczej Inkwizycji), w czasach zniewolenia Wolski przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny używający konspiracyjnego pseudonimu Easy Rider - genialny specjalista od wizerunku Partii, wybitny reżyser Wolskiej Szkoły Filmowej, błyskotliwy spin doktor.

W chwilach zagrożenia to on ratuje Partię przed wściekłymi atakami wrogów narodu i celnie kontruje semantyczne nadużycia adwersarzy, szczególnie Stefana Niesiołowskiego.

Jak twierdzi, w przeszłości jako czternastolatek stanowił zaplecze polityczne Solidarności, obecnie poseł na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, miał być straszakiem przeciwko politycznym wrogom braci Kaczyńskich Zjawiska biologicznego.

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" nazwał sam siebie Bulterierem Kaczyńskich.

Znany z tego, że wzorem swego mentora lansuje nowe trendy w modzie. Przypomnieć należy w tym miejscu skarpetki i gustowne sandały, w których paradował po Sejmie.

Według wrogich mediów, swoimi wypowiedziami Bulterier wielokrotnie kompromitował siebie, swoją partię oraz rząd, podając kłamliwe, oszczercze bądź śmieszne informacje (w rzeczywistości umacniał ducha PiSjanizmu wśród Wolaków).

Zasłynął m.in. wypowiedzią, że na potrzeby kampanii wyborczej można rozpowszechniać dowolne kłamstwa, a "... ciemny lud i tak to kupi" (wypowiedź dotyczyła służby dziadka Donalda Tuska w Wehrmachcie) oraz rozpowszechnianiem informacji dotyczących rzekomego korzystania przez Platformę Obywatelską w kampanii wyborczej z billboardów wykupionych przez PZU.

Autor dość błyskotliwej tezy: "Brak dowodu, to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje" wypowiedzianej w programie "Teraz My".

Obecnie jego "rewelacje" nie wzbudzają wśród wrogów narodu większej uwagi, ponieważ jest przez nich powszechnie postrzegany jako pajac, kłamca, prowokator i hochsztapler o zerowej wiarygodności.

Jak donoszą media, Bulterier jest też gorącym orędownikiem homolustracji. 02.06.2007 jako pierwszego poddał eksperymentalnemu testowi homolustracyjnemu Donalda Tuska. Test zakończył się wynikiem negatywnym, tzn. Donald Tusk nie okazał się pedofilem, a sam eksperyment skwitował słowami: "krwiożercza bestia przebierająca się w koronkowe sukieneczki, białe podkolanóweczki i sandałki wygląda śmiesznie". [1] Jacek Kurski nie skomentował doniesień mediów, co jest tłumaczone tym, iż liczył na pozytywny rezultat testu, co umożliwiłoby zarówno nawiązanie dużo bliższych i serdeczniejszych stosunków z Donaldem Tuskiem, jak dalsze kontynuowanie testów homolustracyjnych wobec innych polityków opozycji.

Nawet TVN24 musiało obiektywnie przyznać, że ten osobnik ma zalety:

  a.. "ma u nas trzy punkty: za tupet, zimną krew i dzielne ujadanie w obronie prezydenta".
Mimo bezspornych zalet sam musiał zażądać 18.05.2008 odpowiedniego traktowania w programie "Kawa na ławę", emitowanym przez TVN, a rację musiał mu przyznać nawet były postkomunistyczny lewicowy czynownik Ryszard Kalisz zwracając się do jednego z czołowych Odnowicieli per:

  a.. "poseł szacun Kurski"
Zasady bezpieczeństwa
Według literatury z dziedziny kynologii, Bulterier K. to rasa wyjątkowo agresywna i wymagająca od właścicieli odpowiedniego podejścia i zachowania względów bezpieczeństwa. Pozbawiony kontroli Bulterier K. przejawia tendencje do wściekłych ataków na losowo wybrane obiekty z otoczenia (nie wyłączając kotów) oraz do innych zachowań, które mogą być dla właścicieli kłopotliwe (np. obsikiwanie billboardów).

Ważnym jest również umiejętne zakładanie kagańca ponieważ istnieje możliwość, że odgryzie rękę własnemu panu. Z tych przyczyn zaleca się wypuszczanie na wolność Bulteriera K. jedynie w sytuacjach, gdy zamierza się go celowo na kogoś poszczuć. W pozostałym czasie powinien przebywać w zamknięciu, i to w miejscu oddalonym od skupisk ludności (np. w leśniczówce).

W chwili obecnej bulterier ma spiłowane zęby, ale jeszcze warczy, puszcza bąki i odszczekuje się swoim prześladowcom.

Z zagrożeń związanych z bliskością B. K. ostatnio (27 listopada 2006 r.) zdali sobie sprawę jego właściciele, przenosząc tego wiernego i sympatycznego czworonoga z czwartego rzędu ław sejmowych do rzędu ostatniego. Ze względu na fakt, że nowy kojec B. K. sąsiadować będzie bezpośrednio z posłami Platformy Obywatelskiej, nie można jednakowoż wykluczyć, że dla ratowania Wolski został on poszczuty z jakąś nową tajną misją wymierzoną we wrogów narodu.

O wyjątkowej skuteczności panajackowych narzędzi: Faktomatyki Naciąganej, Przenośnego Zakrzywiacza Rzeczywistości oraz Teorii Sprzedawania Lipy świadczy epizod, w którym bullterierowi udało się oszukać samego siebie. [2]

  a.. Mianowicie w piątek 06.07.2007 zapewniał o wolności słowa w PiS: "Ja jestem w PiS osobą, która nie boi się mówić, co myśli - na zamkniętych gremiach. I włos mi z głowy nie spadł".
  b.. A w sobotę 07.07.2007 wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne w sprawie "postępowania niezgodnego z powszechnie przyjętymi zasadami współżycia społecznego oraz zasadami moralnymi i obywatelskimi wynikającymi z programu PiS".
Prawdopodobnie bullterier przypadkiem złapał zębami za torebkę sympatii premiera, a ten się nieco rozeźlił na swojego pupila, bo torebka była wietnamska i stosunkowo droga.

16.10.2007 - Przewlekła łgalioza zdiagnozowana u Jacka Kurskiego została potwierdzona sądownie. Polityk PiS zarzucił bowiem LPR, że ta w swoim spocie wyborczym bezpodstawnie oskarża go o kłamstwo, wykorzystując fragmenty debaty podczas rozwiązania Sejmu. Roman Giertych wytknął wówczas Jackowi Kurskiemu, że łże w żywe oczy, przedstawiając projekty LPR (m.in. becikowe) jako sukcesy PiS, gdy tymczasem sam głosował przeciw tym ustawom.

Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił jednak wniosek Jacka Kurskiego przeciwko LPR, dotyczący spotu wyborczego Ligi, w którym - zdaniem polityka PiS - zarzucono mu kłamstwo. Tym samym przyznano, że LPR miała podstawy nazwać Kurskiego kłamcą. [3]

Ciekawostki
  a.. W dniu 16.03.2007, za dziennikiem "Hazeta po-ukrainsky", media poinformowały, że pięcioro (mężczyzna i cztery kobiety) mieszkańców wsi Woronowycia w obwodzie winnickim (środkowa Ukraina), zabiło i zjadło bulteriera. Zatrzymani przez milicjantów oprawcy twierdzili, że wzięli psa za świnię.
Tego zbrodniczego aktu cyniczni wrogowie narodu wolskiego dopuścili się po wypiciu sporej dawki alkoholu, kiedy to ujrzeli "świnię" w obejściu swego sąsiada, wywabili ją z podwórka za pomocą kawałka kiełbasy i uprowadzili.

Bez wątpienia ten obrzydliwy akt, wymierzony bezpośrednio w jedną z najbardziej zasłużonych postaci odnowy moralnej IV RP, spotka się ze zdecydowaną reakcją naszej dyplomacji, która wystosować powinna zdecydowaną notę protestacyjną do władz Ukrainy oraz zastanowić się nad dalszymi retorsjami, adekwatnymi do rangi tej bezprecedensowej prowokacji oraz powagi zaistniałej sytuacji.

Jedynym pozytywnym aspektem tego oburzającego incydentu jest bezsporne potwierdzenie faktu, że bulterier cieszy się bardzo dużym wzięciem u płci pięknej.

  a.. Niekiedy we wrogich mediach pojawiają się zmanipulowane przez określone siły informacje dyskredytujące "Bulteriera". TVN24 cytuje na przykład jego rzekomą wypowiedź [4]:
"Uczciwie trzeba przyznać, że Aleksander Kwaśniewski jest najwybitniejszym politykiem po Jarosławie Kaczyńskim."

Ten pseudocytat w oczywisty sposób wpisuje się w politykę wściekłych ataków określonych sił, chcących pokazać, że Kurski stawia Aleksandra Kwaśniewskiego przed drugim z Braci Mniejszych Zjawiska biologicznego - Genialnym Językoznawcą.

  a.. Wśród wolskiego ludu znane jest przysłowie:
"Istnieją trzy stopnie kłamstwa: Kłamstwo, statystyka i słowo Jacka Kurskiego"


Nieoczekiwana niełaska
Będzie największym przegranym nowego rozdania we władzach PiS; twierdzi jednak, że prezes partii Jarosław Kaczyński złożył mu jednak pewną obietnicę, pomimo, że nie zaproponuje kandydatury Kurskiego na członka komitetu politycznego PiS. Zamiast awansu, Kurskiego czekają kłopoty na Pomorzu, gdzie swą pozycję umacnia posłanka Jolanta Szczypińska.

  a.. "Możesz mi załatwić jakieś poparcie?" - miał pytać wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putrę.
  b.. "Po co poparcie dla tak silnej osoby jak ty?" - miał odpowiedzieć Putra. Kurski poparcia od Putry nie uzyskał. Mimo wszystko, bagatelizuje zaistaniałą sytuację.
  c.. "Prezes mi obiecał, że i tak będę mógł brać udział w obradach komitetu politycznego" - mówi "Dziennikowi".
Niech się (gej) skarży
Jacek Kurski nie przejął się prawdopodobną skargą Brendana Faya, [5] który zarzuca polskim władzom, że zdjęcia z jego ślubu wykorzystano do celów politycznych w telewizyjnym orędziu prezydenta. - "To czemu kamery wpuścił na swój ślub" - niezwykle celnie kontrował Kurski w rozmowie z Radiem Zet. Genialnemu Jackowi gratulujemy - jak zwykle odpowiedź na poziomie!

Nie tylko Brendan Fay nie ma szans przeciwko genialnemu reżyserowi Wolski. Także nieco zdezorientowany Miłościwie Nam Nieobecny i Niepoinformowany stał się ofiarą manipulacji medialnych Kurskiego. W programie "Kropka nad i" w TVN24 przyznał Kurski, że - "Prezydent nie wiedział co będzie na zdjęciach wykorzystanych w orędziu. Scena z Angelą Merkel mu się nie spodobała, pełną odpowiedzialność za użycie w orędziu zdjęć Merkel ponoszę ja" - dodał Kurski.

Zawłaszczenie Największego Tabloidu
W wyniku nadużycia zaufania Miłościwie Nam Nieobecnego i Niepoinformowanego uznał się za właściciela prezydenta IV RP na wygnaniu, czego nie omieszkał oznajmić na konferencji prasowej 28.03.2008:

  a.. "To jest mój prezydent i jestem z niego dumny".
Komentarz anonimowego wykształciucha:

  a.. "To niech go sobie weźmie do domu i tam hoduje".
Życie rodzinne w Gdańsku
Bardzo oryginalnie skomentował Kurski ostatnie włamanie do domu rodzinnego w Gdańsku, w którym skradziono mu nowy samochód. Córka Kurskiego słyszała podobno odgłosy dochodzące z dołu, ale poszła dalej spać i nie wstała sprawdzić, co się dzieje na dolnej kondygnacji. [6]

  a.. "Wolę stracić samochód niż córkę".
Budująca wypowiedź, świadcząca o bardzo dobrze rozwiniętej uczuciowości wyższej Jacka Kurskiego - samochód, o którym mowa wyprodukowano w kraju dziadka Tuska. Ciekawe czy leasing samochodu również pochodził od wrogów narodu?

Osobisty wkład w walkę z przestępczością
W dniu 05.11.2008 poseł Kurski udzielił bohaterskiego wsparcia organom prawa w ich walce z przestepczością. Jadąc krajową "siódemką" i korzystając ze świateł awaryjnych, przyłączył się do konwoju CBA przewożącego ważnego więźnia i dzielnie przejechał za nim ponad 100 kilometrów. Gdy funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zobaczyli mercedesa, który jedzie tuż za nimi, wezwali posiłki policyjne i postanowili zmusić pana posła do zatrzymania się. Kurski dwukrotnie bohatersko nie zatrzymał się na wezwanie policjantów, przeważającym siłom wroga uległ dopiero na blokadzie pod Ostródą.

Na szczęście pan Kurski został natychmiast jak najzupełniej słusznie puszczony wolno, nie tylko ze względu na pożyteczny charakter jego wspierających policję działań oraz poselski immunitet, ale przede wszystkim dlatego, że - jak się okazało - wykonywał jednocześnie najwyższej wagi tajną misję państwową, jadąc na spotkanie z samym Ojcem Narodu.

  a.. "Nic specjalnego się nie stało (...) Z przyjemnością bym ich wyminął, ale przecież nie można wymijać policyjnych samochodów na sygnale. Dlatego jechałem tuż za nimi i chwilami włączałem światła awaryjne. Kierowałem się najwyższym poczuciem odpowiedzialności i troski o bezpieczeństwo." - wyjaśnił poseł [7]
Należy wyrazić głęboką nadzieję, że skorumpowani przez okupantów policjanci, którzy doprowadzili do bezprawnego zatrzymania pana posła, co ewidentnie stanowiło próbę sabotowania inicjatyw niepodległościowych Ruchu Oporu, zostaną przykładnie ukarani i raz na zawsze usunięci z szeregów policji.

Ten bohaterski czyn spotkał się również z niesłychanie wściekłym atakiem ze strony sił wspierających przestępczość:

  a.. "W kilku krajach by został zastrzelony. W Polsce nie i powinien za to podziękować policjantom. [...] Stworzył sytuację groźną - naraził tych policjantów na bardzo stresującą sytuację, a oni mieli dość stresu przewożąc przestępcę. Skandaliczna jest ta sytuacja, absolutnie skandaliczna. Mam nadzieję, że przynajmniej Minister Spraw Wewnętrznych opiszę tę sytuację i wystąpi do Marszałka Sejmu. Być może to było stworzenie zagrożenia, więc ja bym tę sprawę przeanalizował na wszystkie możliwe sposoby, bo tego typu zachowania absolutnie tolerować nie wolno" - powiedział w dniu 07.11.2008 na antenie Radia Zet w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") wicemarszałek Jerzy Szmajdziński.
Działalność Jacka Kurskiego w Parlamencie Europejskim
Po wyborach do europarlamentu, w których odniósł on miażdżący sukces, Jacek Kurski zaangażował się w pracę Parlamentu Europejskiego. Pracowitość europosła docenił dziennik "Fakt", zamieszczając powalającą statystykę jego udziału w posiedzeniach. Według gazety, eurodeputowany opuścił zaledwie połowę dni pracy Parlamentu Europejskiego, zaś spośród 736 parlamentarzystów, jedynie 719 miało mniej nieobecności.

Jacek Kurski skomentował to skromnie:

  a.. "To tylko statystyka. Nie oddaje rzeczywistości. W poniedziałek i piątek nic się w Brukseli nie dzieje i ja wtedy tam nie bywam."
W uznaniu pracowitości posła, Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w dniu 18.01.2010 na konferencji prasowej w Białymstoku, że sprawdzi te doniesienia. Według "Faktu", eurodeputowany pobiera co miesiąc ze wszystkimi dodatkami i pieniędzmi na biuro prawie 140 tysięcy złotych.

Patrz też
  a.. Złote myśli Jacka Kurskiego
  b.. Ciemny lud
  c.. Dama z łasiczką
  d.. Przeprosiny
Linki zewnętrzne
  a.. Artykuł o Kurskim z Łże-gazety
  b.. Bulterier Kaczyńskich zdolny jest, jak widać, do szczerych uczuć
  c.. Sandały Kurskiego
  d.. Kurski, Putra i Ziobro na urodzinach Radia Maryja
  e.. Kurski o orędziu: Prezydent nie wiedział, co będzie na obrazkach
  f.. Mój ci on, mój
  g.. Bulterier się mądrzy
  h.. Kurski przeciw cenzurze
  i.. Giertych vs Kurski
  j.. Bulterier chce być męczennikiem za prawdę
  k.. Kurski warczy na zlecenie. W Sopocie
  l.. Wściekły atak na Bulteriera
  m.. Kurski: "Czas na romans z chłopcami z SLD"
  n.. Jak poseł Kurski brawurowo łamie przepisy
  o.. Konkurs: "Wniknij w duszę Bulteriera!"
  p.. Wideo prawdę powie: Bulterier dyrygował związkowcami?
  q.. Kurski - recydywista
  r.. Ręce odrąbiemy!
  s.. Wściekły atak polskojęzycznych mediów sugerujący, że Kurski to jeden z największych obiboków w Parlamencie Europejskim

Źródło "http://www.spieprzajdziadu.com/muzeum/index.php?title=Bulterier_Kaczy%C5%84skich"




Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Człowiek Kaczyńskiego.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona