Data: 2010-09-11 07:58:14 | |
Autor: Jarek od kżyża | |
Człowiek Kaczyńskiego świadomie współpracował z SB! | |
- Herosi nigdy nie pozostawali w stu procentach czyści - przekonywał mec. Grzegorz Górski z PiS, broniąc w sądzie PiS-owskiego burmistrza Lipna Janusza Dobrosia przed zarzutem kłamstwa lustracyjnego.
Górski i Dobroś przed ostatnimi wyborami prezydenckimi byli filarami Toruńskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego. Jednocześnie pierwszy bronił drugiego w trwającym od grudnia ub.r. procesie lustracyjnym. Nieskutecznie - w środę Sąd Okręgowy w Toruniu orzekł, że Dobroś, startując w 2007 r. w wyborach do Sejmu, zataił w oświadczeniu, że podjął świadomą i tajną współpracę z SB. Przez trzy lata zabronił mu startować w wyborach oraz pełnić funkcje publiczne. Górski - profesor KUL i radny Torunia z listy PiS - wybrał jednak zaskakującą linię obrony. O ile PiS bezlitośnie atakuje przeciwników politycznych podejrzewanych o współpracę z SB, o tyle w przypadku burmistrza skoncentrował się nie tyle na zbijaniu dowodów obciążających, ile na przedstawieniu kontekstu, w którym ten podpisał zobowiązanie. - Zrozumienie tego jest w tej sprawie najważniejsze - powiedział. - Utarło się bowiem, że ten, co działał w konspiracji, zawsze zachowywał się w stu procentach nieskazitelnie. To mit. Już w czasie wojny otoczenie aresztowanego przez gestapo wiedziało, że ma najwyżej jeden dzień na oczyszczenie terenu wokół niego, bo tylko tyle można wytrzymać presję fizyczną i psychiczną. Ludzie nie zawsze wytrzymywali okrutne tortury. Dobrosia nikt przemocą do współpracy nie zmusił, dlatego Górski spuścił po chwili z tonu. - Notatki pisali nie tylko ci, którym wyrywano paznokcie - stwierdził i perorował dalej: - Nigdy nie mieliśmy do czynienia z herosami, którzy pozostawali w stu procentach czyści. Tu jednak chodzi o czystość sumienia, że nie przyniosło się komuś szkody. Przecież nawet porozumienia w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu podpisywały osoby, na których ciążą bardzo poważne podejrzenia. Mecenas powiedział wprost, że nie kwestionuje kontaktów Dobrosia z SB. - Były one wtedy czymś oczywistym, bo nikt nie mógł ich odmówić. Ale czy to świadczy o świadomej współpracy? - pytał. O współpracy Dobrosia z SB przesądziły jednak m.in. dokumenty z jego teczki - biegli kategorycznie stwierdzili, że podpisy "TW Kuba" zostały nakreślone jego ręką. Rozpoznał go również jego oficer prowadzący. Proces potwierdził, że obecny burmistrz Lipna w latach 1985-87 pięć razy przekazał funkcjonariuszom bezpieki sześć informacji o sytuacji w Wojewódzkim Zakładzie Gospodarki Materiałowej w Skępem, gdzie wtedy pracował. Wykonał też dwa zadania (jedno częściowo) z ośmiu powierzonych mu przez SB. - Ta współpraca nie była jednak jakaś szczególnie intensywna - zaznaczył sędzia, akcentując, że Dobroś jest "człowiekiem zasłużonym w walce o wolność". Przypomniał, że na początku lat 80. miał sprawę karną, którą wytoczono mu na mocy dekretu o stanie wojennym, a z ewidencji agentów wykreślono go, gdyż nie chciał dalej współpracować. - Mecenas Górski słusznie zauważył, że bohaterowie nie są ze spiżu. Oni również mają chwile słabości - skonstatował sędzia. Z drugiej strony wyliczył, że współpraca Dobrosia z SB nie była pozorowana, wszystkie przekazane przez niego informacje były istotne i zostały przez bezpiekę wykorzystane. Dobroś przez cały proces zaprzeczał, że świadomie współpracował z SB. Wychodząc z sali rozpraw: - Dziś się, k..., esbekowi bardziej wierzy niż temu, co walczył. Ale nic, będziemy walczyć dalej. Orzeczenie jest nieprawomocne. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8361895,Esbecji_donosil__ale_to_heros.html Przemysław Warzywny -- "Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne". |
|
Data: 2010-09-11 08:55:26 | |
Autor: abc | |
Człowiek Kaczyńskiego świadomie współpracował z SB! | |
A to dobrze czy źle jeśli współpracował z wami?
-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2010-09-11 12:19:00 | |
Autor: Jarek od kżyża | |
Człowiek Kaczyńskiego świadomie współpracował z SB! | |
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c8b27e0$0$21001$65785112news.neostrada.pl... A to dobrze czy źle jeśli współpracował z wami? A kto są "wy"? Przemysław Warzywny -- "Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne". |
|
Data: 2010-09-11 09:28:06 | |
Autor: Dirko | |
Człowiek Kaczyńskiego świadomie współpracował z SB! | |
Użytkownik "Jarek od kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i6f5pp$8ij$1inews.gazeta.pl...
Nie liczy się współpraca z SB. Liczy się lojalność wobec prezesa. |
|
Data: 2010-09-11 12:46:53 | |
Autor: pluton | |
Człowiek Kaczyńskiego świadomie współpracował z SB! | |
Nie liczy się współpraca z SB. Liczy się lojalność wobec prezesa. Jakubowska byla nielojalna ? Chyba najbardziej liczy sie trzymanie geby na kłodkę. -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification |
|
Data: 2010-09-11 13:02:06 | |
Autor: Pani Faru | |
Uwaga - GWno !!! | |
Uwaga - GWno !!!
"Jarek od kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> wrote in message news:i6f5pp$8ij$1inews.gazeta.pl... - Herosi nigdy nie pozostawali w stu procentach czyści - przekonywał mec. Grzegorz Górski z PiS, broniąc w sądzie PiS-owskiego burmistrza Lipna Janusza Dobrosia przed zarzutem kłamstwa lustracyjnego. |
|
Data: 2010-09-11 14:22:46 | |
Autor: dK | |
Uwaga - GWno !!! | |
Użytkownik "Pani Faru" <popierdolka75@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6fnje$r3v$1inews.gazeta.pl... Uwaga - GWno !!! W jakiej gazecie nie zwiazanej z PiSolcami musiałby to zostać wydrukowane, żeby było wiarygodne? dK |
|