... opanowanej przez PO i LSD :

http://fakty.interia.pl/prasa/news/czlowiek-ktory-obnazyl-uklad,1608746,16

"Nie boisz się, że tym razem to ja się podszywam? - pytam nieco
prowokacyjnie. Cień niepokoju, może strachu, pojawia się na twarzy Pawła
Mitera, wrocławianina który przez kilka miesięcy wodził za nos najwyższe
kierownictwo Telewizji Polskiej w Warszawie. - Chyba niee... - odpowiada
niepewnie, niepokój znika dopiero, gdy wręczam wizytówkę i pokazuję
legitymację dziennikarską.

- Jest niepokój, nie ma co ukrywać - mówi Paweł Miter. - Niewykluczone,
że ktoś nas teraz obserwuje, podsłuchuje czy nagrywa. Dostałem już kilka
telefonów i smsów z pogróżkami. Przez kilka miesięcy poznałem trochę
ludzi z Woronicza, niewiele rzeczy może mnie teraz zaskoczyć.

Paweł Miter, absolwent politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, obnażył i
zweryfikował problem, o którym teoretycznie wiadomo już od wielu lat -
upolitycznienie telewizji publicznej. Na własnej skórze przetestował
obłudę i układy panujące w tej instytucji. Rozpoczął brawurową
rozgrywkę, przyczyniając się prawdopodobnie do ostatnich zmian w
zarządzie TVP.

Sprawdzę, czy nie kłamią

- Wszystko zaczęło się od konferencji prasowej zarządu TVP, którą
oglądałem w sierpniu ubiegłego roku - mówi Paweł. - Słuchałem słów
prezesa Włodzimierza Ławniczaka o tym, jakie to teraz nastąpią wielkie
zmiany, jak telewizja publiczna będzie się odpolityczniać, stawiać na
jakość i promować nade wszystko obiektywizm. Zacząłem się zastanawiać,
jak to sprawdzić i wpadłem na pomysł...

Wrocławianin założył fałszywe konto pocztowe -
jacek.michalowski@prezydent.pl. W listopadzie ubiegłego roku wysłał
maila do prezesa TVP Włodzimierza Ławniczaka, przedstawiając się jako
szef Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

"Wielce Szanowny Panie Prezesie, Powyższego maila kieruję do Pana na
prośbę Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nietypowa forma, ale
jakże nietypowa jest też prośba" - czytamy w mailu. Dalej jest mowa o
potrzebie stworzenia programu, gdzie "forum do wypowiedzi miałoby w
całości młode pokolenie (od 25- do 35-latków), które w Polsce interesuje
się sytuacją społeczną, polityczną itp. (...) Pan Prezydent chciałby
zwrócić Pana uwagę i Telewizji Publicznej na osobę młodego dziennikarza
z Wrocławia Pawła Mitera, który ma pomysł na tego typu program. Pan
Prezydent chciałby, by ktoś z kierownictwa TVP spotkał się z tym młodym
człowiekiem i poczynił z nim ustalenia co do możliwości powstania tego
typu programu (...) Sugerujemy by jeszcze przed końcem tego roku zaszła
możliwość podpisania z Panem Pawłem Miterem intratnej umowy na
stworzenie programu będącego jego autorskim pomysłem wypracowanym razem
z Telewizją Polską (...) Kancelaria prosi też o całościową dyskrecję w
sprawie podjęcia współpracy Pana Pawła z Telewizją Polską".

- List zawierał błędy ortograficzne, ale nawet one nie wydały się
podejrzane kierownictwu Telewizji Polskiej - mówi Paweł Miter. -
Odpowiedź przyszła w ciągu kilku dni.

Prezes TVP Włodzimierz Ławniczak zainteresował się projektem, jednak nie
był w stanie sam go nadzorować - za kilka dni szedł na leczenie do
szpitala. Przekazał sprawę Marianowi Kubalicy, dyrektorowi biura zarządu
TVP. Kubalica zajmował się wrocławianinem, omawiał z nim szczegóły
programu, ustalał wysokość wynagrodzenia itp. Pod koniec 2010 r.
Ławniczak zmarł, na stanowisku zastąpił go Bogusław Piwowar, rozmowy na
temat programu trwały, Kubalica nadal był "przewodnikiem" Mitera.
Wrocławski Dyzma opiniuje

- Za każdym razem gdy rozmawialiśmy z innymi pracownikami TVP, Kubalica
przedstawiał mnie jako "człowieka prezydenta", co załatwiało wszelkie
formalności - mówi Paweł Miter. - Nigdy mnie nie wylegitymowano, gdy
potrzebny był NIP czy pesel - podawałem fałszywe dane, które nie były
sprawdzane, wożono mnie służbowym samochodem z kierowcą.

Kariera Nikodema Dyzmy, tyle że w rzeczywistości! Podczas kilkunastu
wizyt w Warszawie "wrocławskiego prowokatora" dochodziło do sytuacji
wręcz kuriozalnych.

- Raz poproszono mnie, żebym wyraził swoją opinię na temat szefowej
wrocławskiego oddziału Telewizji Polskiej Anity Białek - mówi Paweł. -
Wiadomo - zarząd na Woronicza był SLD-owski, a Białek była rekomendowana
przez posła PiS Dawida Jackiewicza. Była mowa o tym, że trzeba ją
"zdjąć". Być może przyczyniłem się do tego, że pani Białek nie została
"zdjęta", bo wyraziłem się o niej dobrze, że jest rzetelna itp. Na
następnym spotkaniu za kilka dni w Warszawie usłyszałem, że jednak nie
będzie zmiany szefa we Wrocławiu.
Na krawędzi

Program, który miał poprowadzić Paweł Miter miał się nazywać "Rozmowy na
krawędzi". Przez cały styczeń negocjacje coraz bardziej się
konkretyzowały. Nie było problemu ze znalezieniem miejsca w ramówce.
"Rozmowy na krawędzi" miały zastąpić program Jana Pospieszalskiego
"Warto rozmawiać" - co zresztą nie dziwi, po tym, gdy autor nakręcił
wraz z Ewą Stankiewicz film "Solidarni 2010", w którym zebrane zostały
wypowiedzi ludzi składających hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim. Dla ekipy
z Woronicza taki hołd mógł być przecież solą w oku.

- Już na pierwszym spotkaniu z Kubalicą padły słowa, że tutaj można
wszystko załatwić - mówi Paweł Miter. - W pewnym momencie zasugerowano,
że może przenieść program do TVP Info, ale ja nieco buńczucznie
odpowiedziałem, że nie ma mowy i sprawy nie było. Teraz może opowiadam o
tym dość swobodnie, ale ta gra kosztowała mnie sporo nerwów. Pod koniec
wychodziłem już z gabinetu na 9 pietrze TVP przy Woronicza zlany potem.
Kubalica wprowadzał mnie w szczegóły, układy, rysował słupki - które
miałem potem relacjonować prezydentowi - wynikało z nich jakie udziały
mają mieć poszczególni członkowie zarządu, rzucał nazwiskami, ale też
pytał o jakieś konkretne szczegóły, o których nie miałem pojęcia. Mówił,
żebym donosił na Dworaka, prezesa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,
a czasami pytał - "co tam słychać u prezydenta?"
Kubalica "namierza"

Ostatecznie stanęło na tym, że autor "Rozmów na krawędzi" dostanie za
program 39 tysięcy złotych. Marian Kubalica twierdzi, że żadnych
pieniędzy Miter jednak nie dostał, bo "on sam go wcześniej rozpracował i
stwierdził, że wrocławianin jest nierzetelny".

- Bzdura - odpowiada Paweł Miter. - Podałem fałszywe konto bankowe, żeby
nie być później posądzonym o to, że wziąłem pieniądze. Wysłali mi
pierwszą transzę wynagrodzenia, jakieś 7 tysięcy złotych. Po kilku
dniach zadzwoniła księgowa, że pieniądze wróciły z powrotem i chyba się
pomyliłem w podawaniu numeru.
Haki na Mitera

Zarząd TVP zaczął coś jednak podejrzewać na początku lutego. Paweł Miter
przestał przyjeżdżać na spotkania, odbierać telefony, odpowiadać na maile.

- Cała sprawa zaczęła mnie przerastać, po prostu robiło się już zbyt
gęsto i gorąco, zresztą nie można było tego ciągnąć w nieskończoność -
mówi. - Skontaktowałem się najpierw z Gazetą Wyborczą i opowiedziałem o
wszystkim, ale nie chcieli podjąć tematu. Poszedłem więc do
Rzeczpospolitej, gdzie stwierdzili, że opiszą całą sprawę. Tekst ukazał
się w czwartek.

TVP od razu zaczęła reagować. Marian Kubalica stwierdził, że Miter jest
oszustem i na gwałt zaczął szukać na niego "haków".

- Znalazł haka i teraz sugeruje, że jestem kryminalistą - mówi Paweł Miter.

"Hak" ma rzeczywiście charakter "znajdźcie cokolwiek", ale w kontekście
całej sprawy jest może nie tyle poważny, co nieprzyjemnie zgrzytający.

- Na początku zeszłego roku, gdy pracowałem w firmie windykacyjnej,
rzeczywiście byłem podejrzany przez prokuraturę, która postawiła mi
zarzuty w związku ze sprawą wprowadzenia w błąd spółki finansowej na
kwotę 125 tysięcy złotych - mówi Paweł Miter. - Zostałem jednak
oczyszczony z zarzutów, ukarany jedynie grzywną, za utrudnianie
śledztwa. Przestępstwa dopuścił się inny pracownik, z którym byłem 4
lata w osobistym związku i, nie ma co zaprzeczać, starałem się chronić
tę osobę. Śledczy wyjaśnili mi jednak, że sprawa jest bardzo poważna, i
zrezygnowałem z bycia "szlachetnym chojrakiem". Nie ukrywam tego faktu,
Kubalica twierdzi jednak, że to czyni mnie przestępcą i że on mnie
rozgryzł. Problem w tym, że jeżeli chciałby mnie rozgryźć, to najpierw
sprawdziłby mnie w Kancelarii Prezydenta - a tego nigdy nie zrobił.

Kubalicy nie wpadło do głowy zadzwonienie do kancelarii i sprawdzenie
Mitera - być może takie rzeczy są źle widziane wśród ludzi na
świeczniku? Brak kontaktu potwierdza Jacek Michałowski, ten prawdziwy
szef Kancelarii Prezydenta RP.

- Nigdy nie wysyłałem żadnego e-maila polecającego Pawła Mitera ani
jakąkolwiek inną osobę do prezesa TVP. Nie prowadziłem żadnej
korespondencji z członkami biura zarządu TVP odnośnie zatrudnienia pana
Mitera w telewizji publicznej. Nie wiem, kim jest Paweł Miter. Nie
przypominam sobie, abym kiedykolwiek poznał osobiście prezesa
Ławniczaka. Nikt z TVP nie dzwonił do mnie z jakimkolwiek pytaniem o
Pawła Mitera i moją ewentualną rekomendację dla niego - czytamy w jego
oficjalnym komunikacie wydrukowanym na łamach Rzeczpospolitej.
Zmiany, zmiany

Pod koniec lutego zarząd TVP prawdopodobnie wiedział już, że pali im się
grunt pod nogami, że dali się sprowokować, i że sprawa niedługo wyjdzie
na jaw w mediach. Skąd to wiedzieli? Pozostawmy to pytanie otwartym...

Nie czekając na kompromitację w TVP zapadły decyzje. Zarząd został nagle
zawieszony. Kojarzony z PO Juliusz Braun został wybrany pełniącym
obowiązki prezesa Telewizji Polskiej - tak zdecydowała nowa rada
nadzorcza spółki. Braun będzie pełnił tę funkcję do 15 kwietnia, kiedy
poznamy prezesa. Przewodniczącym rady nadzorczej został Stanisław
Jekiełek (PSL) a wiceprzewodniczącym Grzegorz Borowiec (PO). Wybrany
p.o. prezes TVP Juliusz Braun zapowiedział na początku marca, że
przyjrzy się decyzjom, które w ciągu ostatnich dni podejmował poprzedni
zarząd spółki.

- Najważniejsze zadanie dla nowej rady to oczywiście szybkie uspokojenie
sytuacji w telewizji publicznej i zmiana niekorzystnej atmosfery wokół
spółki - powiedział do nowej rady nadzorczej przewodniczący KRRiT Jan
Dworak.
Będzie miał problemy

Bez względu na to, czy określimy Pawła Mitera mianem bohatera,
brawurowego prowokatora czy idealisty walczącego z układami - wydaje
się, że poniesie konsekwencje swoich, w zasadzie przecież nielegalnych,
działań.

- Telewizja Polska zapowiedziała, że zamierza złożyć doniesienie do
prokuratury w sprawie Mitera, który podszył się pod człowieka prezydenta
i w ten sposób otrzymał własny program w TVP - czytamy w komunikacie
biura prasowego Telewizji Polskiej. Zanim sprawę zbada prokurator, a o
winie orzeknie sąd, już teraz Miter ma się czym martwić - za samo
podrobienie adresu mailowego grozi do pięciu lat więzienia.

Być może jednak strach przed wyrokiem zrekompensuje mu poczucie
spełnienia ważnej misji.

- Ten przykry incydent wskazuje wyraźnie na potrzebę zmiany w sposobie
działania Telewizji Publicznej. Żadne telefony, czy monity od wszelkich
polityków nie mogą być podstawą podejmowania jakichkolwiek decyzji -
powiedziała w czwartek wieczorem radiu ZET rzeczniczka TVP Joanna
Stempień-Rogalińska.

- Udało mi się pokazać, że całe kierownictwo TVP przez kilka miesięcy
nadskakiwało mi tylko dlatego, że myślało, że mam polityczne plecy -
konkluduje Paweł Miter.

Pokazać się udało, pewnie polecą za tę kompromitację czyjeś głowy,
ale... czy rzeczywiście to coś zmieni w najbardziej upolitycznionej
instytucji medialnej w kraju?

Robert Włodarek"

Mam wrażenie, ze niewiele zrozumiałeś z tej całej historii. Niczego
ten hochsztapler (z wyrokami) nie obnażył a jedynie potwierdził, ze
telewizja jest słuzalcza wobec kazdego kto ma władze. Stąd takie
wysiłki PiS aby TVP opanowac.

W dniu 2011-03-12 13:59, zbig pisze:

Mam wrażenie, ze niewiele zrozumiałeś z tej całej historii. Niczego
ten hochsztapler (z wyrokami) nie obnażył a jedynie potwierdził, ze
telewizja jest słuzalcza wobec kazdego kto ma władze. Stąd takie
wysiłki PiS aby TVP opanowac.

Odwrotnie, to pełobanda z LSD odzyskały TVP wyrzucając niezależnych
dziennikarzy.

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 14:01:

W dniu 2011-03-12 13:59, zbig pisze:

Mam wrażenie, ze niewiele zrozumiałeś z tej całej historii. Niczego
ten hochsztapler (z wyrokami) nie obnażył a jedynie potwierdził, ze
telewizja jest słuzalcza wobec kazdego kto ma władze. Stąd takie
wysiłki PiS aby TVP opanowac.

Odwrotnie, to pełobanda z LSD odzyskały TVP wyrzucając niezależnych
dziennikarzy.

cała sprawa rozgrywa się więc o to tzw "odzyskanie". jak długo jeszcze politycy wszystkich opcji będą traktować telewizję publiczną jako swoją zabawkę w walce o opinię publiczną?
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

On 12 Mar, 14:12, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

 jak d ugo jeszcze
politycy wszystkich opcji b d traktowa telewizj publiczn jako swoj
zabawk w walce o opini publiczn ?

Tak długo dopóki Polacy nie pognają won lewactwa i pełokomuszerii
J-23

Hans Kloss pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 14:25:

On 12 Mar, 14:12, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

 jak d ugo jeszcze
politycy wszystkich opcji b d traktowa telewizj publiczn jako swoj
zabawk w walce o opini publiczn ?

Tak długo dopóki Polacy nie pognają won lewactwa i pełokomuszerii
J-23

sądzę więc, że w wyborach Polacy mogą się wypowiedzieć. w ten tylko sposób mogą kogoś pognać won. :-)
-- -
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> napisał(a):

sądzę więc, że w wyborach Polacy mogą się wypowiedzieć. w ten tylko sposób mogą kogoś pognać won. :-)

jak znam Polakow, to wiadomo, ze pogonia i to ostro, ale troche to jeszcze
potrawa. Tym razem *okraglego stolu* juz nie bedzie mial kto zorganizowac, bo stare sluzby na wymarciu i wojsko rozlozone przez Klicha & spolka:))

Balcerowicza drugiego tez juz znajda, bo nie ma juz co ukrasc...no chyba, ze
sami sie zaczna okradac wzajemnie.

--

 obserwator pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 14:44:

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> napisał(a):

sądzę więc, że w wyborach Polacy mogą się wypowiedzieć. w ten tylko
sposób mogą kogoś pognać won. :-)

jak znam Polakow, to wiadomo, ze pogonia i to ostro, ale troche to jeszcze
potrawa. Tym razem *okraglego stolu* juz nie bedzie mial kto zorganizowac,
bo stare sluzby na wymarciu i wojsko rozlozone przez Klicha & spolka:))

Balcerowicza drugiego tez juz znajda, bo nie ma juz co ukrasc...no chyba,
ze sami sie zaczna okradac wzajemnie.

nie rozumiem po co okrągły stół? tamten mebel był wykorzystany wtedy kiedy w Polsce nie było: wolnych wyborów; teraz są, gospodarki z prawdziwego zdarzenia, demokratycznego społeczeństwa.
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> napisał(a):

nie rozumiem po co okrągły stół? tamten mebel był wykorzystany wtedy kiedy w Polsce nie było: wolnych wyborów; teraz są, gospodarki z prawdziwego zdarzenia, demokratycznego społeczeństwa.

a teraz sa wolne wybory? ja naprawde nie wiem, jak mozna siedziec na grupie
dyskusyjnej, tracic czas swoj oraz cudzy i nadal niczego nie pojmowac.

Ale ja to nawet rozumiem, bo w PRL- bylo podobnie. Medialna dezinformacja
doszczetnie oglupila ludzi. Niektorzy dopiero teraz po 20 latach od tzw.
*okraglego stolu*, zaczynaja rozumiec jak ich wykiwano.

Wczoraj jednemu grupowioczowi polecilem swietny tekst na temat tzw. wolnych
wyborow w obecnej Polsce. Tobie tez polecam go przeczytac. Moze akurat cos wreszcie do ciebie dotrze, o ile nie jestes tu sluzbowo. Im wczesniej
dotrze, tym lepiej:

http://cogito.salon24.pl/

--

W dniu 2011-03-12 15:44,  obserwator pisze:

Wczoraj jednemu grupowioczowi polecilem swietny tekst na temat tzw. wolnych
wyborow w obecnej Polsce. Tobie tez polecam go przeczytac. Moze akurat cos wreszcie do ciebie dotrze, o ile nie jestes tu sluzbowo. Im wczesniej
dotrze, tym lepiej:

Wątpliwe, aby Czaplik był tutaj z wlasnej nieprzymuszonej woli. Ale
tekst Pana Cogito, jak zwykle niezły :

"Niemal każdego dnia, jesteśmy świadkami wywoływania przez ośrodki
propagandy nowych, zastępczych tematów – zwykle opartych na wiedzy
uzyskanej z działań służb specjalnych lub z kontrolowanych przecieków.
Rzesze funkcjonariuszy medialnych prześcigają się w wynajdywaniu
kolejnych „punktów zapalnych”, w produkowaniu bezpodstawnych oskarżeń,
plotek czy „analiz”. Od cuchnących tchórzostwem pomówień pod adresem
ofiar tragedii smoleńskiej, po pokrętne zarzuty i kombinacje, godne
następców Urbana."

 obserwator pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 15:44:

, o ile nie jestes tu sluzbowo. Im wczesniej dotrze, tym lepiej: http://cogito.salon24.pl/

dla Ciebie każdy choć trochę inaczej myślący na grupie jest służbowo. Tusk mi płaci od każdej wrażej i wysłanej w kierunku PiS litery. wystarczy? :-)
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> napisał(a):

dla Ciebie każdy choć trochę inaczej myślący na grupie jest służbowo. Tusk mi płaci od każdej wrażej i wysłanej w kierunku PiS litery. wystarczy? :-)

nie, nie kazdy. W stosunku do ciebie nie mam takiej pewnosci i dlatego
napisalem chyba wyraznie: *o ile nie jestes tu sluzbowo*.

Nie nadinterpretuj wiec kolejny raz prostego przekazu.

--

 obserwator pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 18:33:

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> napisał(a):

dla Ciebie każdy choć trochę inaczej myślący na grupie jest służbowo.
Tusk mi płaci od każdej wrażej i wysłanej w kierunku PiS litery.
wystarczy? :-)

nie, nie kazdy. W stosunku do ciebie nie mam takiej pewnosci i dlatego
napisalem chyba wyraznie: *o ile nie jestes tu sluzbowo*.

Nie nadinterpretuj wiec kolejny raz prostego przekazu.

a kim Ty jesteś żeby oceniać ludzi? prosty przekaz od Ciebie: "istnieje spisek w którym uczestniczą inni". :-) dostanę chyba zajadów ze śmiechu.
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 20:02, Marek Czaplicki pisze:

a kim Ty jesteś żeby oceniać ludzi? prosty przekaz od Ciebie: "istnieje spisek w którym uczestniczą inni". :-) dostanę chyba zajadów ze śmiechu.

Śmiejesz się z własnych słów. Obserwator nigdy tak nie napisał. Lubisz
wkładać swoje słowa w usta innych i śmiać się z nich. Czyli śmiejesz się
sam z siebie :)

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 20:20:

W dniu 2011-03-12 20:02, Marek Czaplicki pisze:

a kim Ty jesteś żeby oceniać ludzi? prosty przekaz od Ciebie: "istnieje
spisek w którym uczestniczą inni". :-) dostanę chyba zajadów ze śmiechu.

Śmiejesz się z własnych słów. Obserwator nigdy tak nie napisał. Lubisz
wkładać swoje słowa w usta innych i śmiać się z nich. Czyli śmiejesz się
sam z siebie :)

kurczę. to obserwator i już się adwokata dorobił? :-)
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 20:25, Marek Czaplicki pisze:

kurczę. to obserwator i już się adwokata dorobił?

Nie umiesz dyskutować. Lubisz nadawać etykietki, a to spiskowca, a to
adwokata. Nie umiesz dyskutować na temat.

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 20:27:

W dniu 2011-03-12 20:25, Marek Czaplicki pisze:

kurczę. to obserwator i już się adwokata dorobił?

Nie umiesz dyskutować. Lubisz nadawać etykietki, a to spiskowca, a to
adwokata. Nie umiesz dyskutować na temat.

a jaki jest temat? obecność polityki w mediach, z nazwy, publicznych. to co do jasnej robią jakieś obecności służbowe w tym?
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 20:31, Marek Czaplicki pisze:

 Nie umiesz dyskutować na temat.

a jaki jest temat? obecność polityki w mediach, z nazwy, publicznych. to co do jasnej robią jakieś obecności służbowe w tym?

Jak robisz to z wolnej nieprzymuszonej woli to jesteś po prostu glupi.

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 20:39:

W dniu 2011-03-12 20:31, Marek Czaplicki pisze:

 Nie umiesz dyskutować na temat.

a jaki jest temat? obecność polityki w mediach, z nazwy, publicznych. to
co do jasnej robią jakieś obecności służbowe w tym?

Jak robisz to z wolnej nieprzymuszonej woli to jesteś po prostu glupi.

co robię? chcę dyskutować na temat? :-)
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 20:45, Marek Czaplicki pisze:

Jak robisz to z wolnej nieprzymuszonej woli to jesteś po prostu glupi.

co robię? chcę dyskutować na temat?

No to dyskutuj, a nie ściemniaj.

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 20:48:

W dniu 2011-03-12 20:45, Marek Czaplicki pisze:

Jak robisz to z wolnej nieprzymuszonej woli to jesteś po prostu glupi.

co robię? chcę dyskutować na temat?

No to dyskutuj, a nie ściemniaj.

no to jak dyskutować ze słowami

Moze akurat cos wreszcie do ciebie dotrze, o ile nie jestes tu sluzbowo. Im wczesniej dotrze, tym lepiej:

--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 20:50, Marek Czaplicki pisze:

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 20:48:

W dniu 2011-03-12 20:45, Marek Czaplicki pisze:

Jak robisz to z wolnej nieprzymuszonej woli to jesteś po prostu glupi.

co robię? chcę dyskutować na temat?

No to dyskutuj, a nie ściemniaj.

no to jak dyskutować ze słowami

Moze akurat cos wreszcie do ciebie dotrze, o ile nie jestes tu sluzbowo. Im wczesniej dotrze, tym lepiej:

A co, nie jesteś tutaj służbowo ? To po prostu jesteś głupi.

W dniu 2011-03-12 18:01, Marek Czaplicki pisze:

dla Ciebie każdy choć trochę inaczej myślący na grupie jest służbowo. Tusk mi płaci od każdej wrażej i wysłanej w kierunku PiS litery. wystarczy?

Wątpliwe, aby płacił tobie Tusk. On chętnie od ciebie wydębi pieniądze w
postaci większych podatków jeśli nie jesteś tutaj służbowo.

W dniu 2011-03-12 15:24, Marek Czaplicki pisze:

nie rozumiem po co okrągły stół? tamten mebel był wykorzystany wtedy kiedy w Polsce nie było: wolnych wyborów; teraz są, gospodarki z prawdziwego zdarzenia, demokratycznego społeczeństwa.

Wolne wybory z 2 milionami nieważnych głosów oraz z tragiczną frekwencją
? Poza tym ewidentnie byly falszerstwa wyborcze nie tylko w Wałbrzychu i
Brukseli. Co to za demokracja ?

A gospodarka się wali z powodu rekordowego długu. Tylko nikt o tym nie
mówi w merdiach.

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

Wolne wybory z 2 milionami nieważnych głosów oraz z tragiczną frekwencją
? Poza tym ewidentnie byly falszerstwa wyborcze nie tylko w Wałbrzychu i
Brukseli. Co to za demokracja ?

o falszerstwach wyborczych mowil przeciez ostatnio publicznie Pan jaroslaw
Kaczynski, ale tak mu zrypaly media opinie, ze antypisowcy nie biora jego
wypowiedzi na powaznie. A ta sa przerazajace fakty.

A gospodarka się wali z powodu rekordowego długu. Tylko nikt o tym nie
mówi w merdiach.

I to jest wlasnie tragiczne, bo nad Polska nie wisi juz przeciez karzace ramie
Wielkiego Brata, a masmedia ktore pozostaly w rekach postkomuny, same
narzucaja Polakom takie inscenizacje, jak gdyby Wielki Brat mial nadal Polske
pod swoim butem.

Za PRL-u mozna bylo to jakos zrozumiec. Ale teraz? To niepojete, aby tak
postepowac. Nie ma na to zadnego rozumnego wytlumaczenia.

--

W dniu 2011-03-12 15:52,  obserwator pisze:

Za PRL-u mozna bylo to jakos zrozumiec. Ale teraz? To niepojete, aby tak
postepowac. Nie ma na to zadnego rozumnego wytlumaczenia.

Można to zrozumieć jako działanie wrażej agentury.

u2 pisze na grupie pl.soc.polityka w dniu sobota 12 marzec 2011 15:31:

W dniu 2011-03-12 15:24, Marek Czaplicki pisze:

nie rozumiem po co okrągły stół? tamten mebel był wykorzystany wtedy
kiedy w Polsce nie było: wolnych wyborów; teraz są, gospodarki z
prawdziwego zdarzenia, demokratycznego społeczeństwa.

Wolne wybory z 2 milionami nieważnych głosów oraz z tragiczną frekwencją
? Poza tym ewidentnie byly falszerstwa wyborcze nie tylko w Wałbrzychu i
Brukseli. Co to za demokracja ?

A gospodarka się wali z powodu rekordowego długu. Tylko nikt o tym nie
mówi w merdiach.

masz jakieś dowody na nieważność wyborów? z pewnością Sąd Najwyższy, który orzeka o ważności lub nie zainteresowałby się nimi. termin składania jednak zażaleń na ważność wyborów czy to prezydenckich, czy samorządowych minął.
--
 2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-03-12 17:58, Marek Czaplicki pisze:

Wolne wybory z 2 milionami nieważnych głosów oraz z tragiczną frekwencją
> ? Poza tym ewidentnie byly falszerstwa wyborcze nie tylko w Wałbrzychu i
> Brukseli. Co to za demokracja ?
> > A gospodarka się wali z powodu rekordowego długu. Tylko nikt o tym nie
> mówi w merdiach.

masz jakieś dowody na nieważność wyborów? z pewnością Sąd Najwyższy, który orzeka o ważności lub nie zainteresowałby się nimi. termin składania jednak zażaleń na ważność wyborów czy to prezydenckich, czy samorządowych minął.

A co mnie sfingowane wybory interesują ? Chcieliście Polski, no to ją
macie, skumbrie w tomacie.

 jak długo jeszcze
politycy wszystkich opcji będą traktować telewizję publiczną jako swoją
zabawkę w walce o opinię publiczną?

do konca swiata i o jeden dzien dluzej.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:740e8a4a-5d89-4f3e-adb6-35ed9d9462d0p3g2000vbv.googlegroups.com...
Mam wrażenie, ze niewiele zrozumiałeś z tej całej historii. Niczego
ten hochsztapler (z wyrokami) nie obnażył a jedynie potwierdził, ze
telewizja jest słuzalcza wobec kazdego kto ma władze. Stąd takie
wysiłki PiS aby TVP opanowac.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Gdyby taki numer zrobił ktoś z TVN lub GazWyb ze dwa lata temu, to dostałby prestiżową nagrodą dla dziennikarzy śledczych.
AZ

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d7b6c75$0$2504$65785112news.neostrada.pl...

.. opanowanej przez PO i LSD :

http://fakty.interia.pl/prasa/news/czlowiek-ktory-obnazyl-uklad,1608746,16

"Nie boisz się, że tym razem to ja się podszywam? - pytam nieco
prowokacyjnie. Cień niepokoju, może strachu, pojawia się na twarzy Pawła
Mitera, wrocławianina który przez kilka miesięcy wodził za nos najwyższe
kierownictwo Telewizji Polskiej w Warszawie. - Chyba niee... - odpowiada
niepewnie, niepokój znika dopiero, gdy wręczam wizytówkę i pokazuję
legitymację dziennikarską.

- Jest niepokój, nie ma co ukrywać - mówi Paweł Miter. - Niewykluczone,
że ktoś nas teraz obserwuje, podsłuchuje czy nagrywa. Dostałem już kilka
telefonów i smsów z pogróżkami. Przez kilka miesięcy poznałem trochę
ludzi z Woronicza, niewiele rzeczy może mnie teraz zaskoczyć.

Paweł Miter, absolwent politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, obnażył i
zweryfikował problem, o którym teoretycznie wiadomo już od wielu lat -
upolitycznienie telewizji publicznej. Na własnej skórze przetestował
obłudę i układy panujące w tej instytucji. Rozpoczął brawurową
rozgrywkę, przyczyniając się prawdopodobnie do ostatnich zmian w
zarządzie TVP.

Zadam ci proste pytanie: kto czyli jakie ugrupowanie polityczne rządziło przez ostatnie lata w TVP? Gdybyś nrżnął głupa i twierdził, że PO to odsyłam cie na google. LPR, Samoobrona i PiS. To oni upolitycznili TVP. Więc nie wciskaj tu człowieku kitu!

Valerio