Data: 2012-07-17 12:51:50 | |
Autor: rmikke | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
Gdzie się mocuje czujnik kadencji? Do lewej korby?
A jak korba jest od wewnątrz wyżłobiona, żeby lżejsza była, to jak? Przy samym pedale (jedyny płaski od wewnątrz kawałek)? |
|
Data: 2012-07-17 22:21:24 | |
Autor: biodarek | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
W dniu 2012-07-17 21:51, rmikke pisze:
Gdzie się mocuje czujnik kadencji? Do lewej korby? Czujnik kadencji Sigmy ma w zestawie magnes z dodatkową, opcjonalną podstawką. Można przypiąć opaską tylko z górną częścią i magnesem właściwym - mam tak przy rowerze ze starą korbą Holowtech Deore. Lub spiąć razem z dołączonym cokolikiem - pasuje mi tak do nowszej korby Deore, właśnie takiej z wgłębieniem od wewnątrz. Jak jest z innymi czujnikami - ja nie wiem. -- biodarek |
|
Data: 2012-07-17 15:01:42 | |
Autor: rmikke | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On Tuesday, July 17, 2012 10:21:24 PM UTC+2, biodarek wrote:
W dniu 2012-07-17 21:51, rmikke pisze: Cokolik, powiadasz... Cóż, najwyraźniej trafił mi się egzemplarz bez cokolika, albo nie umiem go odłączyć. tzn. magnes składa się z dwóch kawałków, między którymi jest dziurka na przepuszczenie trytytki, ale te części wyglądają na dość trwale połączone. No i ta część od spodu (gdzie "wierzch" to ta wypukłość z magnesem) ma taśmę dwustronną, ale jakbym wkleił w zagłębieniu korby, to trytytka by odrywała całość od korby. Skończyło się na instalacji tuż przy pedale, na prawej korbie, bo na lewej zahaczało trochę o ulocka. Będę mieć kolejną całkowicie zbędną mi do życia informację :D BTW, możecie się niedługo spodziewać wątku z głupimi pytaniami o kadencję... |
|
Data: 2012-07-18 18:56:36 | |
Autor: biodarek | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
W dniu 2012-07-18 00:01, rmikke pisze:
Cokolik, powiadasz... Pierwsze z brzegu zdjęcie: http://www.formicki-bike.pl/produkty/maxi/Power-Magnet-Kadencja.jpg Widać linię dzielącą dwie części? Taśma samoprzylepna jest w 2 miejscach - również w środku, po oddzieleniu "cokolika". Przymierzyłem jeszcze raz do nowej Deore (mam zestaw kadencji na 2 rowery, ale w fullu nie zamontowałem) i jeśli zamocuje się na korbie bliżej suportu, to pasuje podwyższona pozycja. A jeśli bliżej osi pedału, to tylko górna część i trytytka nie odrywa taśmy klejącej. Do tego przy podwyższonym mocowaniu magnes haczyłby o dolne, tylne rurki, ale to już kwestia urody ramy. Będę mieć kolejną całkowicie zbędną mi do życia informację :D Warto robić ćwiczenia na wysoką kadencję. 120 i więcej. Czasami kręcę na trenażerze i oglądam w tym czasie jakieś kolarskie relacje. Pamiętam, że Fabian Cancelara jadąc czasówkę na MŚ trzymał kadencję 100-105. Patrząc na ekran zrównywałem swoje tempo do jego i odczytywałem kadencję na liczniku (dokładnie, to na komputerze). -- biodarek |
|
Data: 2012-07-18 13:51:03 | |
Autor: rmikke | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On Wednesday, July 18, 2012 6:56:36 PM UTC+2, biodarek wrote:
W dniu 2012-07-18 00:01, rmikke pisze: No to mój jest inny, choć od Sigmy: http://u.42.pl/2IPC Widać linię dzielącą dwie części? Taśma samoprzylepna jest w 2 miejscach - również w środku, po oddzieleniu "cokolika". Niby też jest linia podziału, ale nie mam pojęcia, jak by to można było rozłączyć, a nawet jakbym rozłączył, to dziura na trytytkę zostałaby w cokoliku. Przymierzyłem jeszcze raz do nowej Deore (mam zestaw kadencji na 2 rowery, ale w fullu nie zamontowałem) i jeśli zamocuje się na korbie bliżej suportu, to pasuje podwyższona pozycja. A jeśli bliżej osi pedału, to tylko górna część i trytytka nie odrywa taśmy klejącej. Do tego przy podwyższonym mocowaniu magnes haczyłby o dolne, tylne rurki, ale to już kwestia urody ramy. A ten jest na tyle mały, że nawet na końcu wgłębienia od strony pedału wpada cały w wyżłobienie, a już kawałek bliżej osi wisi na trytytce. Co gorsza, w czasie jazdy taśma dwustronna się odkleiła i całość wraz z trytytką obsunęła się w stronę osi i zaczęła się ocierać o uchwyt przerzutki. Magnesik już wcale nie wygląda jak nowy... Jakaś chińska Sigma, cy jak? A właśnie od Formickiego nabyłem... |
|
Data: 2012-07-19 10:51:37 | |
Autor: jacek | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
Użytkownik "biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ju6q2g$4fb$1mx1.internetia.pl... Warto robić ćwiczenia na wysoką kadencję. 120 i więcej. Czasami kręcę na trenażerze i oglądam w tym czasie jakieś kolarskie relacje. Pamiętam, że Fabian Cancelara jadąc czasówkę na MŚ trzymał kadencję 100-105. Patrząc na ekran zrównywałem swoje tempo do jego i odczytywałem kadencję na liczniku (dokładnie, to na komputerze). trenazer owszem ale w zimie i to takiej ze nie mozna wyjechac rowerem Trzymasz kadencje ale z jaka moca krecisz dla mnie najlepsze cwiczenie kadencji to jazda z predkosciami okolo 50km/h po plaskim w trzy do pieciu osob na szybkie zmiany wychodzisz na pierwszego ciagniesz ile wlezie jak czujesz ze masz dosc schodzisz i jedziesz juz na kole.Na kole szybkosc/kadencja sie nie zmienia bo ciagnie nastepny ale odpoczywasz Samemu nie sposob tak pojechac bo zrobisz interwal to predkosc spadnie, zeby utrzymac kadencje redukujesz a wtedy juz nie ta moc Lubie jezdzic MTB po gorach, zdobywac mozolnie szczyty ale jazda w peletonie szosa to tez super frajda. pozdrawiam Jacek |
|
Data: 2012-07-19 18:04:54 | |
Autor: biodarek | |
Trening kadencji, było: Czujnik kadencji - gdzie? | |
W dniu 2012-07-19 10:51, jacek pisze:
Użytkownik "biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości No tak, ale piszesz o całkiem innym treningu. Interwały poprawiające wytrzymałość szybkościową to są. A że robisz to akurat na wysokiej kadencji, to akurat nie ma w tym momencie znaczenia. Ja rozumiem trenowanie wysokiej kadencji jako dążenie do tego, aby duża częstotliwość ruchu stała się naturalnym ruchem. Mięśnie nóg (choć nie tylko) muszą się przestawić na szybszą pracę. Podobnie cały system nerwowy. To trzeba wyćwiczyć. A powinno się to robić przy użyciu małej siły mięśni. Ale oczywiście też nie na luzie. Trzeba sobie odpowiednio dobrać doświadczalnie przełożenie. Raczej miękkie. Szybkość jazdy nie ma tutaj żadnego znaczenia. Trzeba się skoncentrować tylko na rytmie. Trzeba ćwiczyć samemu, nie w grupie. Wg mnie takie ćwiczenie powinno wyglądać raczej w ten deseń: - rozgrzewka - 1 minuta przy kadencji 90 (zakładam, że jest to kadencja wyjściowa) - 30 sekund przy kadencji 110 - 30 sekund kadencja 90 - 30 sekund kadencja 115 - 30 sekund kadencja 90 - 30 sekund kadencja 120 To taki pobieżny przykład, ale mam nadzieję, że widać o co się rozchodzi. Czasy i proporcje pomiędzy nimi oraz kadencje można sobie zmieniać. W kolarstwie kadencja to elementarz, ale umiejętność utrzymania wysokiej kadencji przydaje się też choćby w turystyce. Można poprawić sprawność jazdy i zmniejszyć obciążenie stawów. To, że można uzyskać założoną moc albo poprzez użycie większej siły przez rzadsze jej przykładanie albo odwrotnie, to chyba oczywiste. Czasami nie ma się siły w nogach, ale układ krążenia i płuca pozwalają jeszcze jechać z wysoką kadencją. -- biodarek |
|
Data: 2012-07-20 00:41:42 | |
Autor: zbrochaty | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
BTW, możecie się niedługo spodziewać wątku z głupimi pytaniami o kadencję... Mozna sie obyc bez licznika kadencji, wystarczy zegarek. Liczysz obroty przez 15 sek i mnozysz x4. Po 15-20min treningu Twoj mozg nauczy sie tempa i bedziesz bez licznika wiedzial czy krecisz 80, 100 czy 120. Dodatkowo jesli masz juz predkosciomierz to jadac na okreslonych przelozeniach przy danej (stalej) predkosci masz idealnie dokladna kadencje, ktora zmierzysz zegarkiem i zapamietasz. Montowanie kolejnych czujnikow/licznikow troche mija sie z celem zwlaszcza w kontekscie twoich przyszlych pytan, o ktorych napisales Zbrochaty |
|
Data: 2012-07-20 02:30:31 | |
Autor: rmikke | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On Friday, July 20, 2012 9:41:42 AM UTC+2, (unknown) wrote:
> BTW, możecie się niedługo spodziewać wątku z głupimi pytaniami o kadencję... Ja to nabyłem z czystej ciekawości. I wolę wydać te 25zł i pobawić się z instalacją, niż pitolić się z patrzeniem na zegarek w czasie jazdy, szczególnie że zwyklę zasuwam ruchliwą ulicą i niekoniecznie mam czas na liczenie przez dwadzieścia sekund obrotów, gapiąć się w zegarek, zamiast na drogę. |
|
Data: 2012-07-20 10:35:46 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
Dnia Fri, 20 Jul 2012 00:41:42 -0700, zbrochaty napisaĹ(a):
Mozna sie obyc bez licznika kadencji, wystarczy zegarek. Liczysz obroty No bez jajec Ĺźe ktokolwiek liczy obroty :) -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-07-20 08:53:34 | |
Autor: Zbrochaty | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
No bez jajec że ktokolwiek liczy obroty :) Pewnie, ze nikt nie liczy... to o czym pisalem mozna zrobic na pustej drodze poswiecajac kilka/ nascie minut, aby zorientowac sie gdy krecimy "wolno", "szybko" czy "srednio" - jaka jest wtedy kadencja. I potem mozna to okreslic "z glowy" +/- 5 obrotow bez zadnych zegarkow i innych miernikow. Do tego potrzebne jest zwyczajne wyczucie rytmu i nic wiecej. No ale jak ktos woli wydac X zl i dlubac przy kabelkach i magnesikach i potem zadawac mnostwo pytan.... nic na to nie poradze. Zawsze mozna dzielic wlos na czworo podobnie jak w przypadku czytnika news... zawsze jest o czym popisac. Moim zdaniem, o ile ktos nie trenuje amatorsko czy zawodowo i nie ma szczegolowo rozpisanego programu treningowego to licznik kadencji jest zbedny. Oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie pozdr Zbrochaty |
|
Data: 2012-07-20 12:14:52 | |
Autor: rmikke | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On Friday, July 20, 2012 5:53:34 PM UTC+2, Zbrochaty wrote:
> No bez jajec że ktokolwiek liczy obroty :) No przecież napisałem, że całkowicie zbędny, prawda? |
|
Data: 2012-07-21 09:53:29 | |
Autor: biodarek | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
W dniu 2012-07-20 21:14, rmikke pisze:
No ale jak ktos woli wydac X zl i dlubac przy kabelkach i magnesikach Ale co się dowiedziałeś, że nie umiesz jeździć rowerem, to Twoje ;p -- biodarek |
|
Data: 2012-07-20 12:44:04 | |
Autor: bans | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
W dniu 2012-07-20 12:35, piecia aka dracorp pisze:
No bez jajec Ĺźe ktokolwiek liczy obroty :) Ci, którzy specjalnie dobierają twardość amortyzatora do jazdy po kostce brukowej i krawężnikach :))) -- bans |
|
Data: 2012-07-20 17:06:31 | |
Autor: Fabian | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On 20.07.2012 09:41, zbrochaty@gmail.com wrote:
BTW, możecie się niedługo spodziewać wątku z głupimi pytaniami o kadencję... A prędkość najlepiej określać mierząc czas przejazdu pomiędzy słupkami na poboczu ;) Fabian. |
|
Data: 2012-07-17 21:07:12 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
Ja mam korbÄ nowÄ
Deore i pomimo tego nie uĹźyĹem tej dodatkowej podstawki. Po prostu przykleiĹem za pomocÄ
zaĹÄ
czonej taĹmy dwustronnej i przymocowaĹem zawiÄ
zkÄ
. I siÄ trzyma.
-- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-07-17 22:27:54 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
rmikke napisał(a):
Gdzie się mocuje czujnik kadencji? Do lewej korby? Do korby montujesz magnesik, nie czujnik :) A montujesz jak chcesz. Mi pierwszy magnes szybko zniknął po spotkaniu z jakimś kijem czy cóś. Kolejny, taki do przypinania karteczek na lodówce, przylepiłem jakimś poxipolem i okleiłem taśmą izolacyjną. Umiejscowienie: ledwie ledwie pod ośką pedała. Czujnik polara umieściłem na dolnej rurze, w okolicach śrubek na bidon. Bo jako że bezprzewodowy gdzie indziej się nie dało (max. 60cm od zegarka). Zaś inny - przewodowy - umieściłem na dolnej rurze tylnego trójkąta. -- KN |
|
Data: 2012-07-18 20:18:30 | |
Autor: kokeshi | |
Czujnik kadencji - gdzie? | |
On 2012-07-17 9:51 PM, rmikke wrote:
> Gdzie się mocuje czujnik kadencji? Do lewej korby? Strona nie ma znaczenia dla działania czujnika. Osobiście polecałbym wziąć pod uwagę stronę, po której nosisz rower - o ile go w ogóle nosisz. Sam jestem praworęczny, więc przy wnoszeniu po schodach/pod górę trzymam rower prawą ręką/na prawym ramieniu. Jeśli czujnik jest po lewej stronie, to wbija mi się w żebra i czasem się lekko przesuwa. A że czujnik jest wrażliwy, to takie przesunięcie powoduje, że mi nie łapie magnesu. > A jak korba jest od wewnątrz wyżłobiona, żeby lżejsza była, > to jak? Przy samym pedale (jedyny płaski od wewnątrz kawałek)? Osobiście używam czujnika polara. W zestawie miałem czujnik, magnes, samoprzylepną piankę i taśmę zabezpieczającą. I też mam wyżłobione korby; u mnie żłobienie jest płytsze bliżej końca korby. Przykleiłem piankę do magnesu i całość umieściłem na tyle wysoko w wyżłobieniu, żeby lekko wystawało poza płaszczyznę korby. Potem docisnąłem taśmą. Pozycję czujnika regulowałem już po zainstalowaniu magnesu. Jak do tej pory (jakieś 3 lata) nie zgubiłem magnesu ani razu. Piankę i taśmę można sobie łatwo zaimprowizować, jeśli nie ma jej w zestawie. pzdr, -- k. |