Najtańsze komputery rowerowe pokazują pokonany dystans, czas i prędkość mierząc impulsy z magnesu na szprychach w przednim kole... Takie coś można mieć z AliExpress wysłane z Chin/Taiwanu/Hong Kongu za $4... lub mniej.

Jak chcesz coś lepsiejszego, takiego co ma czujnik kadencji to firmy chcą $50, $100 a czasem więcej.

Ponieważ jestem z Krakowa (a prawdopodobnie mam też jakichś przodków z Poznania lub ze Szkocji bo oszczędność i skompstwo płynie w moich żyłach) to kombinuję właśnie jak sobie odczytywać kadencję używając dwu osobnych komputerów po $4 :-)

Magnes zamontuję gdzieś na korbie i będę wysyłał komputerowi liczbę obrotów korby zamiast liczbę obrotów koła...

Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał jako-taki sens...

Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną...

Ktoś próbował?

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-D

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-Dh

Wiedzy skąpiłeś sobie rownież :)

odczyt licznika jest w km/h

Jesli jedziesz z kadencją K, a obwód kola L (w metrach)
to w 1 min rower przejedzie drogę K*L
w  1  g o d z i n e  przejedzie 60*K*L metrów i 60*K*L/1000 km, i wlaśnie tę predkość pokaze licznik:
czyli V=60*K*L/1000
aby licznik predkosci pokazywal kadencje wtedy V=K
V=60*V*L/1000
1000=60*L
L=100/6=16,666666... metrow
i tyle trza wpisac w licznik jako obwod kola

jakby sie kto czepial to zadanie jest na poziomie 7 klasy szkoly podstawowej
Wtedy wyksztalcenie wyższe mialo 7% ludzi, a teraz prawie 40

W dniu niedziela, 14 lutego 2016 20:13:19 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

> btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak > skąpych jak ja? :-Dh

Wiedzy skąpiłeś sobie rownież :)

odczyt licznika jest w km/h

Jesli jedziesz z kadencją K, a obwód kola L (w metrach)
to w 1 min rower przejedzie drogę K*L
w  1  g o d z i n e  przejedzie 60*K*L metrów i 60*K*L/1000 km, i wlaśnie tę predkość pokaze licznik:
czyli V=60*K*L/1000
aby licznik predkosci pokazywal kadencje wtedy V=K
V=60*V*L/1000
1000=60*L
L=100/6=16,666666... metrow
i tyle trza wpisac w licznik jako obwod kola

jakby sie kto czepial to zadanie jest na poziomie 7 klasy szkoly podstawowej
Wtedy wyksztalcenie wyższe mialo 7% ludzi, a teraz prawie 40

A przyczepię się. Mogę? :-)

Wynik wyszedł dobry, ale już za pierwszą część wyjaśnienia (do dwukropka) niejeden nauczyciel nie czytając dalej wlepiłby Ci pałę z wykrzyknikami :)

Pozdr-
-Rowerex

On 2016-02-15 18:13, Rowerex wrote:

W dniu niedziela, 14 lutego 2016 20:13:19 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-Dh

Wiedzy skąpiłeś sobie rownież :)

odczyt licznika jest w km/h

Jesli jedziesz z kadencją K, a obwód kola L (w metrach)
to w 1 min rower przejedzie drogę K*L
w  1  g o d z i n e  przejedzie 60*K*L metrĂłw i 60*K*L/1000 km, i wlaśnie tę predkość pokaze licznik:
czyli V=60*K*L/1000
aby licznik predkosci pokazywal kadencje wtedy V=K
V=60*V*L/1000
1000=60*L
L=100/6=16,666666... metrow
i tyle trza wpisac w licznik jako obwod kola

jakby sie kto czepial to zadanie jest na poziomie 7 klasy szkoly podstawowej
Wtedy wyksztalcenie wyĹźsze mialo 7% ludzi, a teraz prawie 40

A przyczepię się. Mogę? :-)

Wynik wyszedł dobry, ale już za pierwszą część wyjaśnienia (do dwukropka) niejeden nauczyciel nie czytając dalej wlepiłby Ci pałę z wykrzyknikami :)

A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy. :-D Bo nie
uwzględniają czegoś takiego jak przerzutki (albo piasty
wielobiegowe)[*], czyli czegoś, co ma w swoich rowerach większość
cyklistów chcących używać licznika. Chociaż zapewne znajdą się
„twardziele”, którzy dla zaoszczędzenia $10 będą chcieli wpisywać różne
„obwody koła” w zależności od przełożenia na którym jadą. :-D

[*] Ba, na twardo zakładają przełożenie 1:1. Na takich rowerach to
najczęściej chyba tylko w cyrku jeżdżą. :-)

A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy. :-D Bo nie
uwzględniają czegoś takiego jak przerzutki (albo piasty
wielobiegowe)[*], czyli czegoś, co ma w swoich rowerach większość
cyklistów chcących używać licznika. Chociaż zapewne znajdą się
"twardziele", którzy dla zaoszczędzenia $10 będą chcieli wpisywać różne
"obwody koła" w zależności od przełożenia na którym jadą. :-D

[*] Ba, na twardo zakładają przełożenie 1:1. Na takich rowerach to
najczęściej chyba tylko w cyrku jeżdżą. :-)

Chłopie, naprawdę nie kumasz? Jakie wpisywanie obwodów koła w zależności od przełożenia? Jakie piasty wielobiegowe? Jakie cyrkowe przełożenie 1:1 ?

W przykładzie kadencja K to liczba obrotów "wirtualnego koła" roweru, nie korby roweru...
Cały pic polega na tym aby wyliczyc obwod kola aby oszukac licznik predkosci, tak aby liczba obrotów kola równala sie pokazywanej przez licznik predkosci w km/h
Takie koło ma obwód 16,67m
jak wpiszesz 16,67m do licznika prędkości to mozesz sobie czujnik zainstalować na kołowrotku wędkarskim i jak kręcisz nim 100 obr/min to licznik pokazuje 100 km/h, a jak zainstalujesz czujnik na korbie roweru to liczba obrotów korbą 90 jest pokazywana przez licznik jako 90 km/h.. i to niezależnie od przełożenia przerzutki :)))
Capito ? :))

No chyba że chcesz jeżdzic w cyrku na bicyklu o średnicy 5,3m z przełozeniem 1:1

Takie przełożenie czujników z widelca koła przedniego na widelec tylnego i korbę i wpisanie 16,67m ma sens tylko ma pewien czas, az delikwent nauczy sie odruchowo kręcic z właściwą kadencją, potem mozna wrocic do poprzedniego ukladu tzn do licznika predkosci roweru...
....A potem do nieużywania licznika w ogóle...

W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 21:24:03 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

> A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy.

Bo w licznikach prędkości nie ma koła o obwodzie 16,6 m.
Ja mam maksimum 4m.

Chłopie, naprawdę nie kumasz? W przykładzie kadencja K to liczba obrotów "wirtualnego koła" roweru, nie korby roweru...

Niestety, ale właśnie korby roweru, tylko z wpisanym w licznik wirtualnym
obwodem koła, który wyliczyłeś. W tym celu magnes ma być na korbie, a
czujnik gdzieś...nieruchomy, blisko magnesu.

Cały pic polega na tym aby wyliczyc obwod kola aby oszukac licznik predkosci, tak aby liczba obrotów kola równala sie pokazywanej przez licznik predkosci w km/h
Takie koło ma obwód 16,67m

Powyższe wynika również z tego: 1km/h = 1 obr/min

Capito ? :))

On 2016-02-15 21:24, zbrochaty@gmail.com wrote:
[...]

Chłopie, naprawdę nie kumasz? Jakie wpisywanie obwodów koła w
zależności od przełożenia? Jakie piasty wielobiegowe? Jakie cyrkowe
przełożenie 1:1 ?

W przykładzie kadencja K to liczba obrotów "wirtualnego koła" roweru,
nie korby roweru...

Nie kombinuj. Kadencja to nie jest liczba obrotów/min (wirtualnego bądź
rzeczywistego) koła roweru tylko właśnie liczba obrotów/min korby:
https://en.wikipedia.org/wiki/Cadence_%28cycling%29.

W każdym razie dzięki przerzutce można jechać z tą samą prędkością przy
różnych kadencjach, więc aby licznik pokazywał coś sensownego,
należałoby wpisać „obwód koła” odpowiedni dla danego przełożenia.

W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 21:45:36 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

W każdym razie dzięki przerzutce można jechać z tą samą prędkością przy
różnych kadencjach, więc aby licznik pokazywał coś sensownego,
należałoby wpisać "obwód koła" odpowiedni dla danego przełożenia.

Za bardzo kombinujesz ;) magnes i czujnik tego dodatkowego licznika montuje sie przy korbie...

WS

Nie kombinuj. Kadencja to nie jest liczba obrotów/min (wirtualnego bądź
rzeczywistego) koła roweru tylko właśnie liczba obrotów/min korby:
https://en.wikipedia.org/wiki/Cadence_%28cycling%29.

W każdym razie dzięki przerzutce można jechać z tą samą prędkością przy
różnych kadencjach, więc aby licznik pokazywał coś sensownego,
należałoby wpisać "obwód koła" odpowiedni dla danego przełożenia.

Bez komentarza :)))
Kolego Sympatyczny, czyżbyś ukończył Szkołę Wyższą Mchu i Paproci, czy Wyższą Szkołe Gotowania na Gazie? A licencjat chociaż Ci dali? :)))

On 2016-02-15 22:07, zbrochaty@gmail.com wrote:

Nie kombinuj. Kadencja to nie jest liczba obrotów/min (wirtualnego bądź
rzeczywistego) koła roweru tylko właśnie liczba obrotów/min korby:
https://en.wikipedia.org/wiki/Cadence_%28cycling%29.

W każdym razie dzięki przerzutce można jechać z tą samą prędkością przy
różnych kadencjach, więc aby licznik pokazywał coś sensownego,
należałoby wpisać "obwód koła" odpowiedni dla danego przełożenia.

Bez komentarza :)))

I słusznie, no z faktami się nie dyskutuje.

W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 21:24:03 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

W przykładzie kadencja K to liczba obrotów "wirtualnego koła" roweru, nie korby roweru...

O, to już znacznie lepiej! Wyjaśnię sprawę dokładnie w poniższym elaboracie:

1. KAŻDY licznik mierzy kadencję "KAD"- kadencję koła na którym jest magnes, stosując niezbyt interesującą jednostkę, czyli "kiloobroty na godzinę" [1000*obr/godz]

2. Licznik ma modyfikowalny parametr wyrażony w [mm/obr] lub [cm/obr], ale w końcu przeliczony na [m/obr], nazwijmy ten parametr "S" - parametr ten mówi jaki jest obwód koła na jeden obrót.

3. Licznik wykonuje proste mnożenie KAD*S co daje prędkość V wyrażoną w [1000*obr/godz]*[m/obr] = [1000*m/godz] = [km/h]

4. Aby licznik liczył tylko kadencję koła, należy wartość S sprowadzić do wartości bezwymiarowej równej S=1, wtedy V = KAD*S = KAD*1 = KAD. Zatem jako obwód koła wpisujemy mnożnik w umownej jednostce [obr/m], [obr/cm] lub [obr/mm] tak by S=1 czyli wpisujemy 1000mm, 100cm lub 1m

5. Licznik ustawiony wg pkt. 4 będzie liczył "kadencję koła" ale w niewłaściwych jednostkach, czyli w "kiloobrotach na godzinę"

6. Przekładamy czujnik licznika na korbę i mamy pomiar "kadencji korby", ale zostaje jeszcze kwestia jednostek - musimy zmusić licznik do przeliczenia "kiloobrotów na godzinę" na "obroty na minutę". Kiloobrót to 1000 obrotów, godzina to 60 minut, zatem zmuszamy licznik do mnożenia wskazywanej kadencji przez 1000/60 = 16,666. Wykorzystujemy do tego wartość "S" (mnożnik), którą sprowadziliśmy do bezwymiarowej wartości 1 i wpisujemy tam wartość 16,666 jako nowy mnożnik-przelicznik_jednostek. Zatem licznik od tej pory będzie pokazywał wartość KADx=KAD*16,666 wyrażoną w przyjaznych jednostkach [obr/min] czyli prawie jesteśmy w ogródku i witamy się z gąską...

7. Pewnie żaden licznik nie pozwoli na wpisanie obwodu koła 16 metrów, ale czy to naprawdę problem? Można wpisać 1,666m, 166cm lub 1666mm i wtedy będziemy widzieli wartość 10 razy mniejszą czyli zamiast 90 licznik pokaże 9,0. Ważne jest by licznik pokazywał prędkość po przecinku co 0,1km/h, a nie co 0,5km/h (mam Sigmę, która pokazuje co 0,5, ale licznik z Tesco ładnie pokazuje co 0,1)...

Jasne?

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex pisze:

7. Pewnie żaden licznik nie pozwoli na wpisanie obwodu koła 16 metrów, ale czy
to naprawdę problem? Można wpisać 1,666m, 166cm lub 1666mm i wtedy będziemy
widzieli wartość 10 razy mniejszą czyli zamiast 90 licznik pokaże 9,0. Ważne
jest by licznik pokazywał prędkość po przecinku co 0,1km/h, a nie co 0,5km/h
(mam Sigmę, która pokazuje co 0,5, ale licznik z Tesco ładnie pokazuje co
0,1)...

To chcialem pisac.

Ale teraz mlodziez nie potrafi w umysle podzielic czy pomnozyc przez 10. Wiem cos o tym na pracowni ze studentami.


Jan Cytawa

W dniu środa, 17 lutego 2016 15:22:00 UTC+1 użytkownik cytawa napisał:

Rowerex pisze:

> 7. Pewnie żaden licznik nie pozwoli na wpisanie obwodu koła 16 metrów, ale czy
> to naprawdę problem? Można wpisać 1,666m, 166cm lub 1666mm i wtedy będziemy
> widzieli wartość 10 razy mniejszą czyli zamiast 90 licznik pokaże 9,0. Ważne
> jest by licznik pokazywał prędkość po przecinku co 0,1km/h, a nie co 0,5km/h
> (mam Sigmę, która pokazuje co 0,5, ale licznik z Tesco ładnie pokazuje co
> 0,1)...

To chcialem pisac.

Ale teraz mlodziez nie potrafi w umysle podzielic czy pomnozyc przez 10. Wiem cos o tym na pracowni ze studentami.

Miałem pompkę z reala, wyskalowaną w barach i jednostkach, które nie pamiętam jak nazwali, ale równych decybarom.
Chyba właśnie na wypadek, gdybym nie umiał mnożyć przez dziesięć.
Za to nie było PSI...

"JDX" <jdx@onet.pl> wrote in message news:56c21923$0$684$65785112news.neostrada.pl...

A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy. :-D
Bo nie uwzględniają czegoś takiego jak przerzutki

Teraz to już pojechałeś po bandzie :-)
Ale zauważ, że obliczenia nie uwzględniają też faz Księżyca!
Bo ani Księżyc ani przerzutki nie są ważne przy wyświetlaniu
kadencji!

p.s. Pomyliło Ci się i nawet wiem co: zapomniałeś że
czujnik i magnes przekładamy z przedniego koła
na korbę, więc już nie prędkość koła tylko prędkość
kręcenia pedałami mierzymy - wszystko wtedy gra :-)

UĹźytkownik JDX jdx@onet.pl ...

A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy. :-D Bo nie
uwzględniają czegoś takiego jak przerzutki (albo piasty
wielobiegowe)[*], czyli czegoś, co ma w swoich rowerach większość
cyklistów chcących używać licznika. Chociaż zapewne znajdą się
„twardziele”, którzy dla zaoszczędzenia $10 będą chcieli wpisywać różne
„obwody koła” w zależności od przełożenia na którym jadą. :-D

To jakas nowa matematyka?

Od kiedy ilośc obrotów korby w jednostce czasu jest zależna od przełozenia?

Twoim zdaniem 60 obrotĂłw na minute na najlzejszej przerzutce i 60 obrotĂł na najciezszej to bedzie inna ilosc?

Słyszałes zadanie co jest ciezsze: kilo pierza czy kilo ołowiu?

Mon, 15 Feb 2016 19:29:49 +0100 JDX <jdx@onet.pl> napisał:

A tak poza tym to te obliczenia to zawracanie dupy. :-D Bo nie
uwzględniają czegoś takiego jak przerzutki (albo piasty
wielobiegowe)[*], czyli czegoś, co ma w swoich rowerach większość
cyklistów chcących używać licznika.

OMFG...

Przecież chodzi właśnie o to żeby zmierzyć obroty "silnika", czyli
korby, a te pewnie będą się mieściły w jakimś określonym zakresie,
_pomimo_ różnych prędkości jazdy, właśnie _dzięki_ przełożeniom.
Wyobraź sobie to jako obrotomierz w samochodzie...

A to na ile znajomość obrotów korby jest do czegokolwiek przydatna, to
zupełnie inna para gumofilców. Jak ktoś lubi to niech sobie ma.

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 09:12:11 UTC+1 użytkownik __Maciek napisał:

A to na ile znajomość obrotów korby jest do czegokolwiek przydatna, to
zupełnie inna para gumofilców. Jak ktoś lubi to niech sobie ma.

Jest, bo chodzi o to, aby przekazywać moc na korby z maksymalną
sprawnością. Wtedy mniej się męczymy, nie przeciążamy nóg i całego napędu-
dzięki temu nie mamy kontuzji i napęd wytrzymuje dłuższe przebiegi.
Jeździmy relatywnie szybciej. A to wszystko dzięki stosownej kadencji.
Jak ktoś nie patrzy na te argumenty, to sobie jeździ jak chce, ale to
jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach.

jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach.

kazdy kto sprobuje latac w granicach 90 po jakims czasie stwierdzi ze to jest lepsze.
sam tak zrobilem i 'bedzie pan zadowolony'
-- -- -- -- -
co do watku - jak wy to chcecie zrobic z tym licznikiem....
kazdy jaki mialem wymagal precyzyjnej przerwy miedzy magnesem a czujka....
ok. milimetr?
jak to zapodac na korbe gdzie ta przerwa jest zapewne wieksza?
inna sprawa ze moje liczniki konaja dosc szybko wiec pewnie dziadostwo kupuje. mimo ze ostatni to >50 zik kosztowal....

"abn140" <abn140@googlemail.com> wrote in message news:na0272$nrh$1dont-email.me...

jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach.

kazdy kto sprobuje latac w granicach 90 po jakims czasie
stwierdzi ze to jest lepsze.
sam tak zrobilem i 'bedzie pan zadowolony'

:-) czy 90 to uniwersalnie optymalna prędkość kręcenia?
Czy każdy sobie dobiera coś do siebie w tych okolicach?

-- -- -- -- -
co do watku - jak wy to chcecie zrobic z tym licznikiem....
kazdy jaki mialem wymagal precyzyjnej przerwy miedzy magnesem a czujka....
ok. milimetr?
jak to zapodac na korbe gdzie ta przerwa jest zapewne wieksza?
inna sprawa ze moje liczniki konaja dosc szybko wiec pewnie dziadostwo kupuje. mimo ze ostatni to >50 zik kosztowal....

Korba przy swoim obrocie mija tylny widelec z małym prześwitem.
Jak tam umieścisz czujnik to możesz sobie dobrać nawet ten 1mm.

:-) czy 90 to uniwersalnie optymalna prędkość kręcenia?
Czy każdy sobie dobiera coś do siebie w tych okolicach?

w tych okolicach. licznika nie mam, wiec tez na oko, ale mniej wiecej.
przynajmniej u mnie...

Korba przy swoim obrocie mija tylny widelec z małym prześwitem.
Jak tam umieścisz czujnik to możesz sobie dobrać nawet ten 1mm.

Yes!
fakt. o tym nie pomyslalem....

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 21:55:49 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:

>jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach.
kazdy kto sprobuje latac w granicach 90 po jakims czasie stwierdzi ze to jest lepsze.
sam tak zrobilem i 'bedzie pan zadowolony'
-- -- -- -- -
co do watku - jak wy to chcecie zrobic z tym licznikiem....
kazdy jaki mialem wymagal precyzyjnej przerwy miedzy magnesem a czujka.....
ok. milimetr?
jak to zapodac na korbe gdzie ta przerwa jest zapewne wieksza?

Ja dałem magnes blisko pedała, czujnik na tylnym trójkącie
i musiałem chwilę kombinować, żeby to zmieścić...

W dniu 2016-02-17 o 09:17, rmikke pisze:

Ja dałem magnes blisko pedała,

Oj, co za fatalna pomyłka...

Polecam jednak poprawną w tym przypadku formę: "pedału", nie będzie powodów do śmiechu u czytąjacych  ;)


--
bans

Ja dałem magnes blisko pedała,

Polecam jednak poprawną w tym przypadku formę: "pedału", nie będzie

Zostałem zainspirowany do zgłębienia meandrów
języka polskiego w tym zakresie.
Wydaje się, że obydwie formy są męskie :-) a co więcej
znaczenie jednej z nich wywodzi się z tej drugiej...

pozdr.
kawoN

W dniu 2016-02-17 o 12:46, kawoN pisze:

Zostałem zainspirowany do zgłębienia meandrów
języka polskiego w tym zakresie.

Cieszę się :)
I masz rację z tymi meandrami - akurat rozpoznanie formy dopełniacza w tej sytuacji w języku polskim jest trochę skomplikowane - patrz niżej.

Wydaje się, że obydwie formy są męskie :-) a co więcej
znaczenie jednej z nich wywodzi się z tej drugiej...

Tu nie chodzi o to co męskie a co nie - a o to, co ożywione a co nie.

Powoli te granice się zacierają lub od dawna były niepewne  , np. w przypadku rzeczownika "kawon" obie formy są poprawne ((w końcu kawon to owoc, można uznać że to byt ożywiony ;):

http://sjp.pwn.pl/so/kawon;4449260.html

kawon -na a. -nu, -nie; -ny, -nów

Ale w przypadku pedała/u - nie są!:

http://sjp.pwn.pl/szukaj/peda%C5%82.html

pedał (homoseksualista; obelż.) -ała, B.= D., -ale; te -ały, -ałów
pedał (przedmiot) -ału, B.= M., -ale; -ały, -ałów

Dopełniacz w formie "pedała" w kontekście części roweru razi podobnie jak "Mam pomysła!" Waldusia Kiepskiego (a w serialu podkreślać to miało wyjątkowy debilizm syna Ferdka ;)


--
bans

W dniu 2016-02-17 o 12:46, kawoN pisze:

 a co więcej
znaczenie jednej z nich wywodzi się z tej drugiej...

A druga sprawa - tu się raczej mylisz, prawdopodobnie określenie "pedał" na homoseksualistę pochodzi po prostu od słowa "pederasta".

--
bans

W dniu 2016-02-16 o 20:54, Ignac pisze:

to
jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach.

:)))))))))


--
bans

W dniu środa, 17 lutego 2016 07:47:11 UTC+1 użytkownik bans napisał:

W dniu 2016-02-16 o 20:54, Ignac pisze:
>
>to jest porządne forum i dyskutujemy o takich niuansach. :)))))))))

bans

Powiem więcej, jesteśmy niezwykle: kreatywni, dociekliwi,
abstrakcyjni, innowacyjni. Mam wrażenie, że wiele tematów
zostało już nieraz dogłębnie przedyskutowanych, a one ciągle
wracają, jak Kolumb do Ameryki. Ale gdyby nie to, to moglibyśmy
się spotkać tylko przy wódce, bo nie byłoby powodów, żeby ze sobą
porozmawiać, więc niech tak będzie dalej.

Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Najtańsze komputery rowerowe pokazują pokonany dystans, czas i
prędkość mierząc impulsy z magnesu na szprychach w przednim kole...
Takie coś można mieć z AliExpress wysłane z Chin/Taiwanu/Hong Kongu za
$4... lub mniej. Jak chcesz coś lepsiejszego, takiego co ma czujnik kadencji to firmy
chcą $50, $100 a czasem więcej.

Ponieważ jestem z Krakowa (a prawdopodobnie mam też jakichś przodków z
Poznania lub ze Szkocji bo oszczędność i skompstwo płynie w moich
żyłach) to kombinuję właśnie jak sobie odczytywać kadencję używając
dwu osobnych komputerów po $4 :-)

Magnes zamontuję gdzieś na korbie i będę wysyłał komputerowi liczbę
obrotów korby zamiast liczbę obrotów koła...

Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał
jako-taki sens...

Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną...

Ktoś próbował?

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-D

Ja juz dawno o tym myslałem, tyle ze kadencja mi nie potrzebna wiec nie zrealizowalem.

A co wpisać jako obwód to już chyba sprawa czysto matematyczna?
Na pierwszy rzut oka dobrze myslisz - wpisz i metodą pró i błędow szybko się zorientujesz :)

Pszemol pisze:

Najtańsze komputery rowerowe pokazują pokonany dystans, czas i prędkość mierząc impulsy z magnesu na szprychach w przednim kole... Takie coś można mieć z AliExpress wysłane z Chin/Taiwanu/Hong Kongu za $4... lub mniej.

Jak chcesz coś lepsiejszego, takiego co ma czujnik kadencji to firmy chcą $50, $100 a czasem więcej.

Ponieważ jestem z Krakowa (a prawdopodobnie mam też jakichś przodków z Poznania lub ze Szkocji bo oszczędność i skompstwo płynie w moich żyłach) to kombinuję właśnie jak sobie odczytywać kadencję używając dwu osobnych komputerów po $4 :-)

Magnes zamontuję gdzieś na korbie i będę wysyłał komputerowi liczbę obrotów korby zamiast liczbę obrotów koła...

Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał jako-taki sens...

Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną...

Ktoś próbował?

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-D

Ktoś już wpadł na ten pomysł.
Najczęściej w internecie cytowany blog
http://im226.blogspot.com/2008/09/licznik-kadencji.html
Są tu też wyliczenia.
Pozdrawiam Szuwarek

"Szuwarek" <zibi_sz@wp.pl> wrote in message news:56c0bc8f$0$661$65785112news.neostrada.pl...

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak skąpych jak ja? :-D

Ktoś już wpadł na ten pomysł.
Najczęściej w internecie cytowany blog
http://im226.blogspot.com/2008/09/licznik-kadencji.html
Są tu też wyliczenia.

A ja już pisałem dokumentację dla Urzędu Patentowego ;-)

On 2016-02-14 17:39, Pszemol wrote:
[...]

btw - Ktoś inny wpadł wcześniej na ten pomysł czy nie ma ludzi aż tak
skąpych jak ja? :-D

Raczej głupich. :-D
Licznik:
http://allegro.pl/na-prezent-niemiecki-licznik-rowerowy-kadencja-i5983289193.html
Kurs dolara: http://www.nbp.pl
Wychodzi ~$20. Ergo: kombinowanie z dwoma licznikami za $4 to zawracanie
dupy. :-D

W dniu 2016-02-14 o 22:17, JDX pisze:

Wychodzi ~$20. Ergo: kombinowanie z dwoma licznikami za $4 to zawracanie
dupy. :-D

cytat z komentarzy:

    "
W Tesco co jakiś czas pojawiają się liczniki rowerowe 17-funkcyjne Z POMIAREM KADENCJI.
     Duży wyświetlacz, 4 rzędy informacji jednocześnie, a to wszystko w cenie poniżej 20zł!
     Ostatnio w propocji po 7,50zł!!!

     Kupiłem 3, do kolarki i dóch górali - sprawdzone - działają bez zarzutu.
     10 czerwca 2014 04:59
"

z

"z" <z@z.pl> wrote in message news:56c1a9fd$0$688$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2016-02-14 o 22:17, JDX pisze:

Wychodzi ~$20. Ergo: kombinowanie z dwoma licznikami za $4 to zawracanie
dupy. :-D

cytat z komentarzy:

   "
W Tesco co jakiś czas pojawiają się liczniki rowerowe 17-funkcyjne Z POMIAREM KADENCJI.
    Duży wyświetlacz, 4 rzędy informacji jednocześnie, a to wszystko w cenie poniżej 20zł!
    Ostatnio w propocji po 7,50zł!!!

    Kupiłem 3, do kolarki i dóch górali - sprawdzone - działają bez zarzutu.
    10 czerwca 2014 04:59
"

OK, będę przyjeżdzał parę razy do roku do krakowskiego Tesco, może trafię na promocję ;-)

On 2016-02-15 11:35, z wrote:

W dniu 2016-02-14 o 22:17, JDX pisze:

Wychodzi ~$20. Ergo: kombinowanie z dwoma licznikami za $4 to zawracanie
dupy. :-D

cytat z komentarzy:

   "
W Tesco co jakiś czas pojawiają się liczniki rowerowe 17-funkcyjne Z
POMIAREM KADENCJI.
    Duży wyświetlacz, 4 rzędy informacji jednocześnie, a to wszystko w
cenie poniżej 20zł!
    Ostatnio w propocji po 7,50zł!!!

    Kupiłem 3, do kolarki i dóch górali - sprawdzone - działają bez
zarzutu.
    10 czerwca 2014 04:59
"

No to tym bardziej kombinowanie Pszemola to zawracanie dupy. :-D

W dniu 2016-02-14 o 22:17, JDX pisze:

Wychodzi ~$20. Ergo: kombinowanie z dwoma licznikami za $4 to zawracanie
dupy. :-D

A potem płacz i zgrzytanie zębów że kierownica za wąska :>


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9qadq$v5g$1@dont-email.me...

Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał jako-taki sens...

Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną...

Ale naprawdę zdaje ci się, ze z obrotów korby wynikają w jakikolwiek sposób prędkość i/lub dystans?

"Ghost" <ghost@everywhere.com> wrote in message news:56c37426$0$22839$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9qadq$v5g$1@dont-email.me...

Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał jako-taki sens...

Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną...

Ale naprawdę zdaje ci się, ze z obrotów korby wynikają w jakikolwiek
sposób prędkość i/lub dystans?

Naprawdę zdaje mi się, że nie rozumiesz zupełnie o czym tu mowa :-)
Ale nie przejmuj się... have a good day!

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 20:10:33 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9qadq$v5g$1@dont-email.me...

>Tylko teraz mam problem co wpisać jako obwód koła aby wyświetlacz miał >jako-taki sens...

>Komputer chce 4 cyfry obwodu, wyrażone w mm.
>Kombinuję że w takim razie chyba trzeba wpisać 1/60 kilometra.
>Albo 1/600 lub 1/6000 i po prostu zignorować kropkę dziesiętną....

Ale naprawdę zdaje ci się, ze z obrotów korby wynikają w jakikolwiek sposób prędkość i/lub dystans?

Weź przeczytaj pierwszy post w wątku i zastanów się, po cholerę
autor chce dwa liczniki...