Witam,

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy (zgodnie z oprogramowaniem).

Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy światło zgaśnie?

Jak to działa?

--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?

W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
(zgodnie z oprogramowaniem).

Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
światło zgaśnie?

Jak to działa?

Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Chris pisze:

W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
(zgodnie z oprogramowaniem).

Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
światło zgaśnie?

Jak to działa?

Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?

Grzegorz Brycki pisze:

Chris pisze:

W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
(zgodnie z oprogramowaniem).

Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
światło zgaśnie?

Jak to działa?

Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

Czujnik ciepła :P Który wykryje nagłą zmianę temperatury, albo coś do podczerwieni, z bardziej skomplikowanych, czujnik wykrywający różnicę w gazach, albo czujniki nacisku. Możliwości jest dużo, lecz większość kosztuje.

--
bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

i po co kombinować ... zwykła czujka PIR z przekaźnikiem
bardziej toporna ... 30,00 obciążąlność kilkaset W
miniaturowa z zewnętrznym układem optycznym do zabudowy ponad 100 ... było na grupie

ustawiany próg czułości żeby słońce i koty nie włączały i time do wygaśnięcia, zmyślny elektryk wie że jak się zdejmie napięcie to poprzez reset układu spowoduje się zainicjowanie pierwszego procesu
czyli stycznik ma być ZAWSZE w pozycji włączony a włączenie światła uzyskamy przez chwilowe wyłączenie obwodu zasilania

proste tanie i skuteczne

z droższych rozwiązań to czujka z centralki alarmowej któa realizuje fukkcje wykonawcze ale to są rozwiązania systemowy idące w K pln

ale widziałem patentową lampe klatkową gdzie centralnie zamontowana jest czujka 360st ... troche drogawa była bo to jakieś nikle i kryształy ale napewno jest coś w oszczędniejszym wykonaniu bo w nowych blokach się to stosuje zamiast automatów schodowych



Pozdro
4all


Użytkownik "BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:4a43853b$1news.home.net.pl...

Grzegorz Brycki pisze:

Chris pisze:

W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
(zgodnie z oprogramowaniem).

Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
światło zgaśnie?

Jak to działa?

Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

Czujnik ciepła :P Który wykryje nagłą zmianę temperatury, albo coś do podczerwieni, z bardziej skomplikowanych, czujnik wykrywający różnicę w gazach, albo czujniki nacisku. Możliwości jest dużo, lecz większość kosztuje.

-- bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

Ro pisze:

i po co kombinować ... zwykła czujka PIR z przekaźnikiem
bardziej toporna ... 30,00 obciążąlność kilkaset W
miniaturowa z zewnętrznym układem optycznym do zabudowy ponad 100 ... było na grupie

Kolego, ale ta czujka PIR nie wykrywa osoby która np siedzi i się nie rusza.

Ps. Proszę, tnij cytaty, oraz odpisuj pod postem:

   |   Odp.: Bo zaburza naturalną kolejność czytania.
   |   Pyt.: Dlaczego?
   |   Odp.: Odpowiadanie na górze listu (top-postowanie).
   |   Pyt.: Co jest najbardziej irytujące w Usenecie?


--
bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

jak się użyje aktywnej to działa wyśmienicie
tak mam zrobione w ustronnym miejscu :)


pasywna faktycznie denerwowała :/


chociaż jak pod LED jest to podłaczone to ustawić większy time out ... dla niewprawnego użytkownika bezpieczniejsze bo nie jest prosto przełożyć wnętrze czujki a i sygnały wzwalające nie są takie same (prądowe lub napięciowe)
różnica tych paru minut nie zaważy na rachunku a będzie wygodna ... dla żarowego czy halogenowego to faktycznie niekoniecznie ekonomiczne by wyszło

można jeszcze kombinować jakieś kontaktrony ale to już nieco inwazyjne i gdzies te kable trzeba pochować


tak sobie jeszcze pomyślałem ... a coś takiego jak w spłuczkach bezdotykowych
jest tam emiter jak w bateriach zbliżeniowych ... i odbiornik, jak się zejdzie czy wyjdzie ew opuści klape to zadziała mechanizm spusstowy
tanie to to nie jest ... widziałem to w wykonaniu Geberit'a w Merlinie Leroy'u
spotyka się w toaletach publicznych (markety/stacje beznynowe, hotele) gdzie wymagane są odpowiednie warunki higieniczne


Ro




Użytkownik "BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:4a446daf$1news.home.net.pl...

Ro pisze:

i po co kombinować ... zwykła czujka PIR z przekaźnikiem
bardziej toporna ... 30,00 obciążąlność kilkaset W
miniaturowa z zewnętrznym układem optycznym do zabudowy ponad 100 ... było na grupie

Kolego, ale ta czujka PIR nie wykrywa osoby która np siedzi i się nie rusza.

Ps. Proszę, tnij cytaty, oraz odpisuj pod postem:

  |   Odp.: Bo zaburza naturalną kolejność czytania.
  |   Pyt.: Dlaczego?
  |   Odp.: Odpowiadanie na górze listu (top-postowanie).
  |   Pyt.: Co jest najbardziej irytujące w Usenecie?


-- bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

On Jun 25, 3:06 pm, Grzegorz Brycki <grzegorz.bry...@op.pl> wrote:

Chris pisze:





> W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

>> Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
>> oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
>> i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
>> przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
>> (zgodnie z oprogramowaniem).

>> Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
>> światło zgaśnie?

>> Jak to działa?

> Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak
> się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców
> pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

Jest. Połączenie czujnika ruchu i licznika przejść. Co prawda da się
oszukać ale nie tak łatwo jak sam czujnik ruchu.
Oczywiście całością steruje komputer, ale zwykły pecet (byle
działający 24h) obsłuzy kilkaset pomieszczeń.

--
ZZ@private

ZbyszekZ pisze:

On Jun 25, 3:06 pm, Grzegorz Brycki <grzegorz.bry...@op.pl> wrote:

Chris pisze:

W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:

Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
(zgodnie z oprogramowaniem).
Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
światło zgaśnie?
Jak to działa?

Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu. jak
się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców
pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)

Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

Jest. Połączenie czujnika ruchu i licznika przejść. Co prawda da się
oszukać ale nie tak łatwo jak sam czujnik ruchu.
Oczywiście całością steruje komputer, ale zwykły pecet (byle
działający 24h) obsłuzy kilkaset pomieszczeń.

Noo to wygląda już sensownie. Czy są gotowe takie rozwiązanie, oczywiście nie idące w grupe K zł?


--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?

On 5 July, 16:46, Grzegorz Brycki <grzegorz.bry...@op.pl> wrote:

ZbyszekZ pisze:





> On Jun 25, 3:06 pm, Grzegorz Brycki <grzegorz.bry...@op.pl> wrote:
>> Chris pisze:

>>> W dniu 2009-06-24 23:27, Grzegorz Brycki pisze:
>>>> Czy ktoś z Was ma zainstalowaną instalację w domu, która zarządza
>>>> oświetleniem w pomieszczeniach np. wchodzę do łazienki, piwnicy, pokoju
>>>> i światło się zapala samo (oczywiście mogę je pobudzić samodzielnie
>>>> przyciskiem) a gdy wyjdę to nie dalej niż za x min samo się wyłączy
>>>> (zgodnie z oprogramowaniem).
>>>> Co jeśli ktoś po prostu leży sobie czy siedzi, nie rusza się - czy wtedy
>>>> światło zgaśnie?
>>>> Jak to działa?
>>> Mam takie u rodziców na korytarzach i działa to na zasadzie ruchu.. jak
>>> się nie ruszysz to zgaśnie chyba że masz psa albo kota :) u rodziców
>>> pies odpala oświetlenie jak tylko wejdzie w strefę czujnika :)
>> Hm no to w takim razie jest coś takiego jak "czujnik obecności?" ;-))

> Jest. Połączenie czujnika ruchu i licznika przejść. Co prawda da się
> oszukać ale nie tak łatwo jak sam czujnik ruchu.
> Oczywiście całością steruje komputer, ale zwykły pecet (byle
> działający 24h) obsłuzy kilkaset pomieszczeń.

Noo to wygląda już sensownie. Czy są gotowe takie rozwiązanie,
oczywiście nie idące w grupe K zł?

Hmmm, ta inteligĘcja to jednak kosztuje. Samo utrzymanie serwera to K
zł rocznie (prąd+konserwacja), a inwestycja też jest liczona w K.
Pecet działający 24/7 to jednak kosztuje troszkę więcej niż używane XT
z allegro. Używanie go tylko do tego jest dosyć ekskluzywnym użyciem.
Jak połączysz to z zarządzaniem obiegiem wody, alarmem, roletami,
nawodnieniem ogrodu to będzie na pewno uzasadnione ekonomicznie. Jest
grupie człowiek, które takie instalacje zestawia, bo to zawsze będzie
projekt indywidualny.


--
ZZ@private