Data: 2009-04-03 13:59:55 | |
Autor: wiLQ | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Otoz dzieki nieocenionemu portalowi 82games.com wiemy, ze Kobe w tym Moze dla pelnosci obrazu trzeba bylo zerknac na wczesniejsze sezony? Patrzac na wartosci spodziewane - tylko pod koszem mial wyraznie ROTFL. Coz z tego widac? Przede wszystkim, ze Kobe oddaje mniej rzutow z Hmmm, ciekawie przedstawione dane, ale nie jestem pewny czy wniosek jest sluszny. Skoro zaczal wiecej rzucac za trzy kosztem poldystansu to chyba nalezaloby sie spodziewac spadku w FTA nawet bez ingerencji sedziow? Czyli Jax bedzie mial powazny dylemat. Bo musi wybierac pomiedzy Um, wydaje mi sie, ze ten dylemat juz zostal rozstrzygniety. Walcza. Przeciez maja taka przewage na zachodzie, ze juz spokojnie moglby sadzac gwiazdy w np co drugim meczu. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-03 05:13:51 | |
Autor: L'e-szczur | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
On 3 Kwi, 13:59, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Moze i mozna. > Coz z tego widac? Przede wszystkim, ze Kobe oddaje mniej rzutow z A czemu? FTA generuje sie glownie przy wejsciach na kosz. Skoro 3PA i zwykly jumper to rzuty z miejsca, a nie po drivie to szansa na faul powinna byc bardzo podobna. > Czyli Jax bedzie mial powazny dylemat. Bo musi wybierac pomiedzy Mysle, ze kazda porazka Cavs zwieksza chec Jaxa na ryzykowanie orania pelnym skladem do konca sezonu. Ale jezeli mialby odpuscic nieco S5 to teraz bylby najlepszy czas. Przeciez nie musi zachowywac sie jak Popovich - wystarczy ze ograniczy czas gry Kobe, Pau i Odoma do 24 minut na mecz. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-04-03 07:13:38 | |
Autor: sooobi | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
Przeciez nie musi zachowywac sie jak Kobe i Pau do 24. Odom niech gra i nabija sobie statsy wszak on pol sezonu to przechodzil. pzdr |
|
Data: 2009-04-03 15:18:57 | |
Autor: wiLQ | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Hmmm, ciekawie przedstawione dane, ale nie jestem pewny czy wniosek jest Tak, ale zwroc uwage na glebie tego okreslenia. Toz wejscie na kosz nie musi sie konczyc rzutem "inside" i... Skoro 3PA i ... tu duzo zalezy od definicji rzutow z poldystansu. Przyklad: Kobo mija obronce na trojce, w polowie drogi do kosza jest faulowany i dostaje dwa osobiste. Rzut z poldystansu czy inside? Co wiecej wydaje mi sie, ze przy rzutach z poldystansu latwiej operowac fake'ami i latwiej sie wbijac w obronce niz na trojce. Generalnie to jest rzeczywiscie zastanawiajace, ze pomimo iz czesciej rzuca "inside" to jego FTA spadlo drastycznie tym bardziej, ze przeciez jak zauwazyl TRad obrony nie byly z ligowej czolowki. Sugerujesz sedziow i na wyjezdzie w sumie moznaby sie tego spodziewac, a ja po swojemu kombinuje czy to jedyna mozliwosc ;-) > Um, wydaje mi sie, ze ten dylemat juz zostal rozstrzygniety. Walcza. Czy te 10-15 rozegranych minut mniej to jest taki istotny odpoczynek? IMHO to bez sensu, albo walczyc o wygrane, albo calkiem odpuszczac, a nie troche walczyc i troche odpuszczac. Toz w ten sposob mozna polaczyc wady obu rozwiazan: miec slaby bilans i zmeczonych graczy ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-03 16:46:12 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
wiLQ pisze:
Generalnie to jest rzeczywiscie zastanawiajace, ze pomimo iz czesciej Aby był faul, konieczny jest kontakt (sprawdzić, czy nie Bavetta). Kontakt najczęściej ma miejsce w dwóch sytuacjach: - gdy atakujący stara się mijać obrońcę; - gdy atakujący idzie pod kosz, a obrońca próbuje mu w tym przeszkodzić*. Tymczasem Bryant w meczu z Bobcats zadowalał się tym, co obrona Charlotte mu dawała. Jumperki przez ręce, fadeawaye, dalekie trójki. Wyglądało, jakby był o pół kroku wolniejszy, niż zazwyczaj. Może zrobili sobie jakąs ostrą imprezkę w wolnym dniu. * na marginesie, dwie akcje z Charlotte. Odom próbuje wejść pod kosz, obrońca nie przyjmuje postawy, więc Odom wbija mu bark w klatę - ofens. Chwilę potem bodaj Wallace chce wejśc pod kosz, Walton nie zajmuje pozycji obronnej, więc Wallace wbija mu bark w klatę - faul obrońcy. Czy te 10-15 rozegranych minut mniej to jest taki istotny odpoczynek? W baseballu dużo łatwiej policzyć wpływ zmęczenia na efektywność. I okazuje się, że jest spora różnica, czy miotacza zdejmuje się po 100 rzutach, czy po 110. Co prawda w latach 60-tych byli ludzie, którzy potrafili i 200 rzutów w meczu oddać, no ale to były inne czasy. Czarne było czarne, białe - białe, a czerwone - wredne. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-03 22:55:13 | |
Autor: wiLQ | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Generalnie to jest rzeczywiscie zastanawiajace, ze pomimo iz czesciej Hmmm, bazujesz na wlasnych wrazeniach czy jakichs danych? Bo jesli to pierwsze to lekka reka bym dorzucil "gdy obronca probuje wybic pilke" i to zarowno przy rzucie jak i przy kozlowaniu. * na marginesie, dwie akcje z Charlotte. Odom próbuje wejść pod kosz, obrońca nie przyjmuje postawy, więc Odom wbija mu bark w klatę - ofens. Chwilę potem bodaj Wallace chce wejśc pod kosz, Walton nie zajmuje pozycji obronnej, więc Wallace wbija mu bark w klatę - faul obrońcy. Ciekawe czy tak samo zwracasz na to uwage w LA ;-) > Czy te 10-15 rozegranych minut mniej to jest taki istotny odpoczynek? Jaka szkoda, ze nie rozmawiamy o baseballu ;-) okazuje się, że jest spora różnica, czy miotacza zdejmuje się po 100 rzutach, czy po 110. Hmmm, u miotaczy jasna sprawa, a u palkarza/gracza w polu? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-03 23:28:36 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Ściągnąć kilka torrentów, zrobić arkusze obserwacyjne, policzyć. Nie, ja się nie piszę. * na marginesie, dwie akcje z Charlotte. Odom próbuje wejść pod kosz, obrońca nie przyjmuje postawy, więc Odom wbija mu bark w klatę - ofens. Chwilę potem bodaj Wallace chce wejśc pod kosz, Walton nie zajmuje pozycji obronnej, więc Wallace wbija mu bark w klatę - faul obrońcy. Niestety, meczów w LA nie oglądam. Kretyni grają o czwartej nad ranem - kto im to przychodzi oglądać? Czy te 10-15 rozegranych minut mniej to jest taki istotny odpoczynek?W baseballu dużo łatwiej policzyć wpływ zmęczenia na efektywność. To sport i to sport. okazuje się, że jest spora różnica, czy miotacza zdejmuje się po 100 rzutach, czy po 110. Oni nie mają okazji się zmęczyć. Na odbiciu pojawiają się najczęściej 3-4 razy. Czasami 5. 6 tylko przy "dogrywkach". Codziennie więcej machają pałką na rannym treningu, niż podczas meczu. Zaś w polu męczą się tyle samo w każdym meczu (mniej więcej). Tak więc nie ma czego mierzyć. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-04 00:04:18 | |
Autor: wiLQ | |
Lakers | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Kto w lidze (może poza Blazers - i Cavs ze zdrowym Walace'm) ma >> rezerwowego centra, który potrafi utrzymać Bynuma 1/1? ... jak powrot do pierwotnego ustawienia, ktore klepali pol sezonu? pomijając już kwestię łapania kondycji i timingu przez Bynuma. To wyjasnialoby dlaczego nie od razu bylby starterem, ale wg mnie juz nie dziala na cale playoffy... Wg Ciebie w finale z kimkolwiek Bynum powinien grac wiecej od Odoma czy nie? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-04 00:14:15 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Lakers | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Nie wiem. Zależy, co pokaże grając z ławki. Odom jako starter wypada świetnie. Wydaje też mi się, że Bynum więcej wniesie do gry rezerw. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-07 00:48:51 | |
Autor: L'e-szczur | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
On 3 Kwi, 15:18, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Nie musi. Wejscie na kosz moze konczyc sie nawet rzutem za 3 z polowy boiska. Dlatego wlasnie wole patrzec na strefy z ktorych oddawano rzut. Zalozenie, ze wiekszosc rzutow inside (w przypadku zawodnika obwodowego) oddawana jest po wejsciach chyba jest uprawnione i zgodne z logika gry? A ze w jakims odsetku bedzie to bledne zalozenie? No coz - jestem w stanie sie z tym pogodzic. > Skoro 3PA i Po pierwsze - ani jedno ani drugie. Sa osobiste - rzut sie nie liczy. Ale jezeli byloby 2+1 wtedy ja bym ten rzut zaliczyl jako rzut z poldystansu (bo polowa drogi do kosza to nieco dalej niz 10 stop, ktore arbitralnie przyjalem za granice "inside"). Co wiecej wydaje mi sie, ze przy rzutach z poldystansu latwiej operowac A czemu? I tu i tu masz stosunkowo duzo miejsca (przynajmniej w porownaniu z zatloczona strefa podkoszowa). Generalnie to jest rzeczywiscie zastanawiajace, ze pomimo iz czesciej A ja nie do konca sie z tym zgadzam. Akurat obrona Bobcats jest bardzo niewygodna dla Bryanta. Nie dosc, ze Bell i GWall moga sie spojonie zamieniac kryciem i to bez wiekszej szkody dla druzyny, to jeszcze Kalafior czeka pod koszem. Sugerujesz sedziow i na wyjezdzie w sumie moznaby sie tego spodziewac, a ja po swojemu Sugerowalem tez ciasne skarpety ;-) > Mysle, ze kazda porazka Cavs zwieksza chec Jaxa na ryzykowanie orania Chyba jest - inaczej nikt by z tego nie korzystal ;-) Chociaz oczywiscie ograniczanie minut ma sens w dluzszej perspektywie - miesiaca-dwoch, a nie w trzech ostatnich spotkaniach. IMHO to bez sensu, albo walczyc o wygrane, albo calkiem odpuszczac, a A jezeli dasz zawodnikom rdzewiec na lawce to tez odbije sie to na Twoich wynikach w playoffs. Zawodnik ma byc nie tylko wypoczety, ale i w rytmie gry (musi przynajmniej miec momentum - skoro nie moze miec hot-hand). Nie zdarzylo Ci sie nigdy miec problemow ze skupieniem w pracy w pierwszych dniach po powrocie z urlopu? Jestes wypoczety, wszystko gra, a praca nie idzie ni du du. Straciles momentum i musisz wrocic do rytmu gry. W playoffs taki powrot moze to oznaczac 1-2 porazki i zwiekszone ryzyko przedwczesnego wypadu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-04-10 14:37:17 | |
Autor: wiLQ | |
Czy Bryant stal sie jumpshooterem? | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Co wiecej wydaje mi sie, ze przy rzutach z poldystansu latwiej operowac Powiedzialbym, ze jesli zawodnik dobrze wjezdza to wiecej mu sie zostawia miejsca na obwodzie niz na poldystansie. > Generalnie to jest rzeczywiscie zastanawiajace, ze pomimo iz czesciej Super, ale przeciez obrona Bobkow byla najlepsza z tego towarzystwa. > Czy te 10-15 rozegranych minut mniej to jest taki istotny odpoczynek? ... czyli jest juz za pozno na takie rozwiazanie ;-P > IMHO to bez sensu, albo walczyc o wygrane, albo calkiem odpuszczac, a Chwila, pisalem o pojedynczych meczach, a nie o ostatnim miesiacu. Przykladowo podoba mi sie podejscie Popa z sadzaniem w back-to-backach. -- pzdr wiLQ |
|