Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wy ższe od dochodów?

Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wy ższe od dochodów?

Data: 2009-10-31 17:04:25
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wy ższe od dochodów?
Witam Państwa!

Co prawda sprawa nie dotyczy bezpośrednio mnie, lecz bliskiej mi
osoby, mam jednak pytanie w jej imieniu. Problem polega na tym, że
tytułowy bank (GE Money Bank) udzielił osobie o dochodach (z tytułu
renty) w wysokości ok. 500zł netto dwóch kredytów, których to łączna
wysokość rat przekracza 400zł a do tego jeszcze dołożył "w prezencie"
kartę kredytową na kolejne prawie 6000zl, gdzie wymagana miesięczna
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł. Łączna wysokość
miesięcznych rat tej osoby przekracza więc jej dochód o 100zł.

Nie bez znaczenia jest tu fakt (tak mi się przynajmniej wydaje), że te
kredyty nie zostały uzyskane na zasadach niezgodnych z prawem, jak na
przykład ukrywanie informacji o innych zaciągniętych kredytach czy
zobowiązaniach. O pierwszy kredyt ta osoba sama się starała - rata nie
przekraczała 200zł. Po jakimś roku GE Money Bank złożył jej
bezpośrednią propozycję kredytu na kwotę ok. 6000zł i po pozytywnym
rozpatrzeniu wniosku (to również z inicjatywy kredytobiorczyni)
ustalono raty na kolejne ponad 200zł co miesiąc - czyli razem 400zł
przy dochodach 500zł na rękę. Nie wiem natomiast w jaki sposób
przyznali kartę kredytową - na pewno nieświadomie podpisała wraz z
umową jakąś zgodę na przyznanie takiej karty. Suma summarum na dzień
dzisiejszy wymagane raty tej osoby przewyższają jej dochody o ponad
100zł miesięcznie (bez naliczonych kar za opóźnienie w spłacie, bo
wtedy to podchodzi nawet pod 700zł).

Moje pytanie brzmi: czy GE Money Bank miał prawo udzielić takich
kredytów czy też dopuścił się jakichś zaniedbań w ocenie zdolności
kredytowej tej osoby? Chodzi przecież o jeden i ten sam bank, który
udzielił trzech różnych kredytów jednej osobie, z czego dwa ostatnie
zostały wręcz "podane na złotej tacy". Dzwoniliśmy nawet do nich w tej
sprawie, nie  podając jednak żadnych danych, peseli itd. (anonimowo po
prostu) w obawie, żeby nie wywinęli nam jakiegoś innego, "jeszcze
lepszego" numeru z powodu braku zdolności kredytowej na przykład, to
nie chcieli z nami wogóle rozmawiać. Nie odpowiedzieli nawet kogo
pytać, jakie dokumenty i u kogo składać, czego ewentualnie możemy
oczekiwać - po prostu ZERO tematu.

Czy istnieją na dzień dzisiejszy jakieś procedury bankowe czy też
możliwości prawne, które pomogłyby zmienić tę nieco niewygodną
sytuację? Mógłby ktoś powiedzieć: "trzeba było nie brać", "trzeba było
nie korzystać". Nie o to tu jednak chodzi - stało się, tyle że Money
Bank dopuścił się tu moim zdaniem jakiegoś nadużycia...

Pozdrawiam

Data: 2009-10-31 19:12:12
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:

Moje pytanie brzmi: czy GE Money Bank miał prawo udzielić takich
kredytów czy też dopuścił się jakichś zaniedbań w ocenie zdolności
kredytowej tej osoby?

Miał.
Co go obchodzi, z czego dana osoba bedzie spłacać. To jej sprawa.

Data: 2009-10-31 17:24:29
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 01:12, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
darr_d1 wrote:

> Moje pytanie brzmi: czy GE Money Bank miał prawo udzielić takich
> kredytów czy też dopuścił się jakichś zaniedbań w ocenie zdolności
> kredytowej tej osoby?

Miał.
Co go obchodzi, z czego dana osoba bedzie spłacać. To jej sprawa.

Czy mógłbyś podać mi jakąś podstawę prawną? Na podstawie jakich
przepisów mogli udzielić kredytów, których raty przekraczają dochody?
Z tego co wiem niemal każdy bank jakoś to wylicza, sprawdza i ocenia,
czyż nie? A co gdyby nagle przestała spłacać? Zajmą jej rentę? (LOL)

Data: 2009-10-31 19:49:15
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:
On 1 Lis, 01:12, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
darr_d1 wrote:

Moje pytanie brzmi: czy GE Money Bank miał prawo udzielić takich
kredytów czy też dopuścił się jakichś zaniedbań w ocenie zdolności
kredytowej tej osoby?
Miał.
Co go obchodzi, z czego dana osoba bedzie spłacać. To jej sprawa.

Czy mógłbyś podać mi jakąś podstawę prawną?

Podstawę prawną czego?
A potrafisz podać podstawę prawną tego, że możesz spać na wersalce?


Na podstawie jakich
przepisów mogli udzielić kredytów, których raty przekraczają dochody?

Żadnych. Bank udziela kredytów komu chce i jak chce.
Z jednym ograniczeniem. Lichwiarskiego procentu.


Z tego co wiem niemal każdy bank jakoś to wylicza, sprawdza i ocenia,
czyż nie?

Na swoje własne potrzeby komu dać a komu nie dac bo stanowi za duże ryzyko.


  A co gdyby nagle przestała spłacać? Zajmą jej rentę? (LOL)

pojdą do sądu, dostaną wyrok, pójdą do komornika, a on zajmie rentę, sprzeda mieszkanie i co tam jeszcze ona ma.
Z pewnymi ograniczeniami, bo takowe istnieją. Np. minimalna kwota niepodlegająca zajęciu. Przy 500 zł emerytury raczej komornik nie bedzie miał czego zając. Ale mieszkanie jak najbardziej na licytację się nadaje.

Data: 2009-10-31 23:23:09
Autor: Tomek z Wawy
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 01:49, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

pojdą do sądu, dostaną wyrok, pójdą do komornika, a on zajmie rentę,
sprzeda mieszkanie i co tam jeszcze ona ma.
Z pewnymi ograniczeniami, bo takowe istnieją. Np. minimalna kwota
niepodlegająca zajęciu. Przy 500 zł emerytury raczej komornik nie bedzie
miał czego zając. Ale mieszkanie jak najbardziej na licytację się nadaje.

I to może być odpowiedź dlaczego i po co kredyt dostała. Zbadali nie
tylko dochody, ale także majątek.

Data: 2009-11-01 09:03:54
Autor: MK
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hcilub$f6g$15inews.gazeta.pl...

Żadnych. Bank udziela kredytów komu chce i jak chce.
Z jednym ograniczeniem. Lichwiarskiego procentu.


I tu sie klania art 70 Prawa bankowego :). Bank moze udzielic kredytu tylko osobie, ktora posiada zdolnosc kredytowa, ale za to moze udzielic pozyczki kazdemu ;). Oczywiscie w ramach ostroznego zarzadzania bankiem.

MK

Data: 2009-11-01 03:56:20
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 09:03, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:
Użytkownik "witek" <witek7...@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomościnews:hcilub$f6g$15inews.gazeta.pl...

> Bank udziela kredytów komu chce i jak chce.
> Z jednym ograniczeniem. Lichwiarskiego procentu.

I tu sie klania art 70 Prawa bankowego :). Bank moze udzielic kredytu tylko
osobie, ktora posiada zdolnosc kredytowa, ale za to moze udzielic pozyczki
kazdemu ;). Oczywiscie w ramach ostroznego zarzadzania bankiem.


Tego właśnie nie rozumiem. Na czym polega różnica pomiędzy kredytem a
pożyczką - czy to tylko kwestia odpowiedniej terminologii w umowie
kredytowej czy też może karta kredytowa jest jedynie formą pożyczki a
nie kredytu? Piszę jak laik bo nie znam prawa bankowego, w moim jednak
rozumieniu bank (jakikolwiek) udzielając takich kredytów/pożyczek
ponad miarę możliwości ich spłacania i mając pełną świadomość dochodów
danej osoby zwyczajnie tą osobę "udupia". Czy taki jest interes banku?
Nie chodzi im chyba przecież o to, aby komuś niszczyć życie...?

Nawiązując do wypowiedzi przedmówców przepisy w Polsce powinny jednak
w bardziej precyzyjny sposób regulować takie kwestie (choć zapewne
tego nie robią). Co ciekawe wspomniana kredytobiorczyni nie posiada
ani domu ani żadnego własnego majątku.

Jak rozumiem nie ma raczej sensu wychylać się i domagać się od banku,
żeby zmniejszyli raty, bo a nuż uznają że należy zażądać
natychmiastowej spłaty całości kredytu, a przepisy i tak zapewne są po
stronie banku? Co więc można w takiej sytuacji zrobić - czy tylko
grzecznie płacić i cicho siedzieć?

Data: 2009-11-01 13:18:03
Autor: MarekZ
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:09baae3d-c9d3-4863-be8b-00a66167158f@r5g2000yqb.googlegroups.com...

Co więc można w takiej sytuacji zrobić - czy tylko
grzecznie płacić i cicho siedzieć?

Tak.

Albo ewentualnie zdecydować się na niepłacenie.

Data: 2009-11-01 13:23:54
Autor: MK
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:09baae3d-c9d3-4863-be8b-00a66167158fr5g2000yqb.googlegroups.com...

Tego właśnie nie rozumiem. Na czym polega różnica pomiędzy kredytem a
pożyczką

Kredyt jest udzielany na konkretny cel, a prawo wlasnosci nie jest przenoszone. Pozyczka moze byc bez celu a pozyczajacy moze zrobic z nimi co mu sie tylko podoba.

MK

Data: 2009-11-01 04:31:57
Autor: szczurwa
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 13:23, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

Kredyt jest udzielany na konkretny cel, a prawo wlasnosci nie jest
przenoszone. Pozyczka moze byc bez celu a pozyczajacy moze zrobic z nimi co
mu sie tylko podoba.

Czyli karta kredytowa powinna nazywac się "pożyczkowa", przynajmniej
wg Twojej definicji..;-)

Data: 2009-11-01 13:39:43
Autor: MK
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "szczurwa" <szczurwa@gmail.com> napisał w wiadomości news:741b9a4a-1416-4b85-9c55-81a15cf4b02ej19g2000yqk.googlegroups.com...

Czyli karta kredytowa powinna nazywac się "pożyczkowa", przynajmniej
wg Twojej definicji..;-)

Dokladnie tak :).

MK

Data: 2009-11-01 14:22:39
Autor: wiatrak
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?

Użytkownik "szczurwa" <szczurwa@gmail.com> napisał w wiadomości news:741b9a4a-1416-4b85-9c55-

Czyli karta kredytowa powinna nazywac się "pożyczkowa", przynajmniej
wg Twojej definicji..;-)

Właśnie zapisałem do pliku PDF, historię karty kredytowej Aliora za październik.
Plik zatytułowany przez bank: "Historia pożyczki".

wiatrak

Data: 2009-11-01 21:33:51
Autor: Marcin Wasilewski
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:09baae3d-c9d3-4863-be8b-00a66167158fr5g2000yqb.googlegroups.com...

Tego właśnie nie rozumiem. Na czym polega różnica pomiędzy kredytem a
pożyczką - czy to tylko kwestia odpowiedniej terminologii w umowie
kredytowej czy też może karta kredytowa jest jedynie formą pożyczki a
nie kredytu? Piszę jak laik bo nie znam prawa bankowego, w moim

Kredyt może być udzielony z pieniędzy zdeponowanych w banku przez klientów, pożyczka z aktywów własnych banku. Dlatego też pożyczki może udzielić każdy Kowalski, a kredytu tylko bank.

Data: 2009-11-01 07:44:09
Autor: SQLwysyn
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:6d5f9145-22a1-4d0f-996c-57222597d2f2m16g2000yqc.googlegroups.com...


Czy mógłbyś podać mi jakąś podstawę prawną? Na podstawie jakich
przepisów mogli udzielić kredytów, których raty przekraczają dochody?

Czy mógłbyś podać mi jakąś podstawę prawną? Na podstawie jakich
przepisów byliby zobowiązani nie udzielić kredytów, których raty przekraczają dochody?

W Polsce przepisy nie regulują każdej dziedziny zycia.

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Data: 2009-11-01 08:39:15
Autor: SQLwiel
[OT]Re: Czy
SQLwysyn pisze:
[...]

MSPANC.
Tak sie zastanawiam, czy ze mnie większy SQLwiel, czy z Ciebie większy SQLwysyn? A jakby było na odwrót?

:D

(skromnie przyznam, że ja-tam tylko w MySQLu i Postgresie conieco...)

--
Pzdr.         SQLwiel.

Data: 2009-11-01 11:17:38
Autor: RobertS
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?

Czy mógłbyś podać mi jakąś podstawę prawną? Na podstawie jakich
przepisów byliby zobowiązani nie udzielić kredytów, których raty przekraczają dochody?

nie ma takiego przepisu, widocznie osoba ta była "czysta" w BIK i na tej podstawie uzyskała kolejny kredyt



--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2009-11-01 05:11:39
Autor: Jarek Andrzejewski
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 01:04, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
Witam Państwa!

Co prawda sprawa nie dotyczy bezpośrednio mnie, lecz bliskiej mi
osoby, mam jednak pytanie w jej imieniu. Problem polega na tym, że
tytułowy bank (GE Money Bank) udzielił osobie o dochodach (z tytułu
renty) w wysokości ok. 500zł netto dwóch kredytów, których to łączna
wysokość rat przekracza 400zł a do tego jeszcze dołożył "w prezencie"
kartę kredytową na kolejne prawie 6000zl, gdzie wymagana miesięczna
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł. Łączna wysokość
miesięcznych rat tej osoby przekracza więc jej dochód o 100zł.

przecież rata spłaty KK jest wymagana tylko wtedy, gdy tą KK się za
coś zapłaci.
Coś mi się widzi, że "bliska Ci osoba" myślała, że za zakupy nie
trzeba płacić.
Chyba czas ją uświadomić, że tak nie jest...

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2009-11-01 13:01:47
Autor: Piona
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
Moje pytanie brzmi: czy GE Money Bank miał prawo udzielić takich
kredytów czy też dopuścił się jakichś zaniedbań w ocenie zdolności
kredytowej tej osoby?

Każdy bank indywidualnie podchodzi do oceny zdolności kredytowej. Emeryci i renciści są dla banków z reguły łakomym kąskiem ponieważ regularnie spłacają kredyty.
Po terminowym spłaceniu kredyty/kredytów banki podnoszą limity nawet do wielkości kilkukrotnie przekraczających dochody.
piona

Data: 2009-11-01 04:09:16
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 13:01, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
darr_d1 pisze:

Po terminowym spłaceniu kredyty/kredytów banki podnoszą limity nawet do
wielkości kilkukrotnie przekraczających dochody.

Czyli jednak wolno im tak robić i nie ma na to żadnych regulacji
prawnych? Niech taki kredytobiorca się później martwi, kradnie,
pożycza, robi co chce byle tylko płacił, tak?

Nie powinno tak być... Cóż jednak, nie my tworzymy prawo (my
"maluczcy", mam na myśli)

darr_d1

Data: 2009-11-01 08:31:53
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:

Czyli jednak wolno im tak robić i nie ma na to żadnych regulacji
prawnych?

wolno.

  Niech taki kredytobiorca się później martwi, kradnie,
pożycza, robi co chce byle tylko płacił, tak?

a kto wydał bezmyślnie? bank?

Data: 2009-11-01 13:21:00
Autor: MK
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:20fa22cd-e5c3-4232-bf58-d7a53cfa6f15j19g2000yqk.googlegroups.com...

Nie powinno tak być... Cóż jednak, nie my tworzymy prawo (my
"maluczcy", mam na myśli)

Nie martw sie nie bedzie... PiS i SKOKi lobbuja, zeby KNF jak najszybciej wydal Rekomendacje T. Wtedy wielu bedzie moglo zapomniec o kredycie hipotecznym czy nawet samochodowym ;). A emeryci beda liczyc na  pozyczki na tostery ;).

MK

Data: 2009-11-01 21:55:05
Autor: Sierp
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
Po terminowym spłaceniu kredyty/kredytów banki podnoszą limity nawet do
wielkości kilkukrotnie przekraczających dochody.

Czyli jednak wolno im tak robić i nie ma na to żadnych regulacji
prawnych? Niech taki kredytobiorca się później martwi, kradnie,
pożycza, robi co chce byle tylko płacił, tak?

nooo... teoretycznie tak, choc na reke banku to tez czesto nie jest

Nie powinno tak być... Cóż jednak, nie my tworzymy prawo (my
"maluczcy", mam na myśli)

pozwole sie z Toba nie zgodzic - powinno tak byc, ze osoba bioraca kredyt czyta co podpisuje i rozumie co kupuje - panstwo za kazdego obywatela myslec nie bedzie. Jakby to Panstwo decydowalo o tym komu dac a komu nie, to nikt by kredytu pewnie nie mogl dostac...

Sierp

Data: 2009-11-01 22:14:46
Autor: Mithos
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
Czyli jednak wolno im tak robić i nie ma na to żadnych regulacji
prawnych? Niech taki kredytobiorca się później martwi, kradnie,
pożycza, robi co chce byle tylko płacił, tak?

Kredytobiorca skoro nie jest ubezwłasnowolniony to ma swój rozum i wie co jest dla niego dobre.

Nożem można kroić chleb albo mordować ludzi.
Autem można jeździć spokojnie albo wbić się w przystanek pełen ludzi.

Jeśli ktoś jest na tyle głupi, że bierze tyle kredytów/pożyczek, że miesięczna rata przekracza sumarycznie miesięczne przychody to sam jest sobie winien.

Nie powinno tak być... Cóż jednak, nie my tworzymy prawo (my
"maluczcy", mam na myśli)

Nie da się każdej dziedziny życia obwarować przepisami. I bardzo dobrze.


--
Mithos

Data: 2009-11-02 13:38:34
Autor: Feromon
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:hcktog$425$1news.onet.pl...
darr_d1 pisze:
Czyli jednak wolno im tak robić i nie ma na to żadnych regulacji
prawnych? Niech taki kredytobiorca się później martwi, kradnie,
pożycza, robi co chce byle tylko płacił, tak?

Kredytobiorca skoro nie jest ubezwłasnowolniony to ma swój rozum i wie co jest dla niego dobre.

Nożem można kroić chleb albo mordować ludzi.
Autem można jeździć spokojnie albo wbić się w przystanek pełen ludzi.

Jeśli ktoś jest na tyle głupi, że bierze tyle kredytów/pożyczek, że miesięczna rata przekracza sumarycznie miesięczne przychody to sam jest sobie winien.

Nie powinno tak być... Cóż jednak, nie my tworzymy prawo (my
"maluczcy", mam na myśli)

Nie da się każdej dziedziny życia obwarować przepisami. I bardzo dobrze.



Ciekawe, dlaczego głębokie wykopy należy ogradzać. Niech kazdy patrzy gdzie idzie!!
Emeryci gorzej radzą sobie z umowami, przepisami, małymi literkami itp. i żerowanie
na ich ułomnościach nie jest za bardzo fair. A GE Money Bank widząc, że spłacam
raty regularnie, podwyższł mi limit z 4000 do 20000. Bo im więcej ja wydam, tym więcej Oni
zarabiają. Proste. Dla mnie. A moja Mama wierzyła, że jak jej przysyłają zawiadomienie
o wygranej, to przecież nie może być nieprawda... Potem już nawet nie dawałem Mamie
do przeczytania, tylko od razu do kosza lądowało.


Feromon

Data: 2009-11-01 15:01:03
Autor: Paul
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł.

czyli wydała tą kartą ponad 4000 PLN. Radzę się udać do psychiatry,
dostanie żółtych papierów nie będzie takie trudne.

Data: 2009-11-01 15:22:42
Autor: Piona
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Paul pisze:
darr_d1 pisze:
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł.

czyli wydała tą kartą ponad 4000 PLN. Radzę się udać do psychiatry,
dostanie żółtych papierów nie będzie takie trudne.


Myślisz, że jakiś bank sprawdza stan psychiczny kredytobiorcy???
Dopóki nie wyląduje w windykacji może korzystać do woli z kredytów.
piona

Data: 2009-11-01 06:59:53
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 15:22, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
Paul pisze:

> darr_d1 pisze:
>> minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł.

> czyli wydała tą kartą ponad 4000 PLN. Radzę się udać do psychiatry,
> dostanie żółtych papierów nie będzie takie trudne.

Myślisz, że jakiś bank sprawdza stan psychiczny kredytobiorcy???
Dopóki nie wyląduje w windykacji może korzystać do woli z kredytów.

Postawcie głodnemu "szwedzki stół" i pozwólcie tylko patrzeć...

Gdy ja starałem się w moim banku o kartę kredytową to dostałem zgodę
na limit 2000zł bo mam u nich jeszcze kredyt w koncie i jeden
gotówkowy. I nie mam problemów ze spłatą tych kredytów u nich. A mogli
przecież lekką ręką przyznać mi 5 czy 10 tysięcy i wówczas być  może i
ja miałbym teraz taki problem. Byli jednak SOLIDNI, sprawdzili na ile
byłoby mnie stać przy maksymalnym zadłużeniu karty, natomiast GE Money
Bank miał to po prostu w nosie. Bo co go to niby obchodzi, wolno mu.

Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.

Pozdrawiam.

Data: 2009-11-01 09:10:04
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:
On 1 Lis, 15:22, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
Paul pisze:

darr_d1 pisze:
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł.
czyli wydała tą kartą ponad 4000 PLN. Radzę się udać do psychiatry,
dostanie żółtych papierów nie będzie takie trudne.
Myślisz, że jakiś bank sprawdza stan psychiczny kredytobiorcy???
Dopóki nie wyląduje w windykacji może korzystać do woli z kredytów.

Postawcie głodnemu "szwedzki stół" i pozwólcie tylko patrzeć...

takie zycie.
tylko w socjalizmie wszyscy mieli po rowno czyli nic.



Gdy ja starałem się w moim banku o kartę kredytową to dostałem zgodę
na limit 2000zł bo mam u nich jeszcze kredyt w koncie i jeden
gotówkowy. I nie mam problemów ze spłatą tych kredytów u nich. A mogli
przecież lekką ręką przyznać mi 5 czy 10 tysięcy i wówczas być  może i
ja miałbym teraz taki problem. Byli jednak SOLIDNI, sprawdzili na ile
byłoby mnie stać przy maksymalnym zadłużeniu karty, natomiast GE Money
Bank miał to po prostu w nosie. Bo co go to niby obchodzi, wolno mu.

Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.


to moja sprawa ile chce sie zadluzyc, bo uwazam, ze jestem w stanie to spłacić, a ile juz nie.

kazdy mysli za siebie, czasy kiedy ktos myslal  za ciebie juz sie skonczyly.
Jak widac ty wolalbys, zeby to bank ci mowil ile masz wydac, a kucharka w szkole co masz zjesc na sniadanie.

Data: 2009-11-01 14:23:41
Autor: schliesky
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 15:59, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
Postawcie głodnemu "szwedzki stół" i pozwólcie tylko patrzeć...

Gdy ja starałem się w moim banku o kartę kredytową to dostałem zgodę
na limit 2000zł bo mam u nich jeszcze kredyt w koncie i jeden
gotówkowy. I nie mam problemów ze spłatą tych kredytów u nich. A mogli
przecież lekką ręką przyznać mi 5 czy 10 tysięcy i wówczas być  może i
ja miałbym teraz taki problem.

Twój światopogląd jest dla mnie kompletnie szokujący. Jak widać, dla
niektórych wolność to tylko problem.
Nie można winić banku, że ktoś nie umie się kontrolować. Bank można
jedynie winić za potencjalną utratę pieniędzy depozytariuszy, ale na
szczęście w tym przypadku nie są one bardzo duże.

Data: 2009-11-01 14:47:19
Autor: BK
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 23:23, schliesky <schlie...@gmail.com> wrote:
On 1 Lis, 15:59, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:


Twój światopogląd jest dla mnie kompletnie szokujący. Jak widać, dla
niektórych wolność to tylko problem.
Nie można winić banku, że ktoś nie umie się kontrolować. Bank można
jedynie winić za potencjalną utratę pieniędzy depozytariuszy, ale na
szczęście w tym przypadku nie są one bardzo duże.

W tym konkretnym wypadku nie sadze zeby depozytariusze GE Money Bank
mieli powody do obaw - bo zapewne tacy depozytariusze nie istnieja :)
GE to bank wylacznie kredytowy i nie zbiera depozytow od klientow :)
Ma pieniadze tylko od profesjonalistow, a Ci zapewne wiedza komu i w
jakim celu je daja.

Data: 2009-11-01 15:29:59
Autor: Wojciech Bancer
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 2009-11-01, darr_d1 <darr_d1@wp.pl> wrote:

[...]

Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.

A może im się po prostu nie opłacało liczyć pełnej zdolności przy tak
niskiej kwocie kredytu (co i daje niski zarobek)? Bo to malo historii
w sieci jak to ludzie biorą po 8-10 kredytów, bo banki jedynie sprawdzają
w historii, czy "terminowo spłacał", a ludzie sobie kredyty w ten
sposób rolowali?

I nie wiem czemu usilnie starasz się winić *bank*, a nie klienta.
Klient nie wiedział, że bierze kredyt na który go nie stać? Jak w supermarkecie dziecko ukradnie i zje cukierka, to też winny
supermarket, bo wystawił na pokuszenie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-11-01 15:47:51
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów ?
Wojciech Bancer wrote:
w supermarkecie dziecko ukradnie i zje cukierka, to też winny
supermarket, bo wystawił na pokuszenie?

Ooo, ten tok myslenia mi sie podoba.

Data: 2009-11-01 16:26:56
Autor: MarekZ
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0e99cf25-921e-4c98-954f-42570895229b@d10g2000yqh.googlegroups.com...

Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.

Właśnie! Bank jeszcze powinien klientowi powiedzieć, którego dnia i o której godzinie oraz ile ma wydać. No i na co.

Data: 2009-11-01 19:29:53
Autor: Piona
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.

Chcesz mieć spokój z tą osobą i jej zapędami kredytowymi?
Niech zawali jeden kredyt i niech przyjdzie komornik.
Info pójdzie do biku, zablokują pesel i masz spokój.
piona

Data: 2009-11-01 11:12:29
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 19:29, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
darr_d1 pisze:

> Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.

Chcesz mieć spokój z tą osobą i jej zapędami kredytowymi?
Niech zawali jeden kredyt i niech przyjdzie komornik.
Info pójdzie do biku, zablokują pesel i masz spokój.
piona

Ty i kilka osób wcześniej wyciągacie trochę pochopne wnioski, choć
wobec przedstawionych przeze mnie faktów jak najbardziej logiczne.
Skoro zadłużyła się na karcie kredytowej na kolejne kilka tysięcy
złotych, mając już dwa inne kredyty na łączną kwotę około 400zł przy
dochodach 500zł to oznacza (wbrew wszelkim pozorom), że STAĆ ją na
spłatę tych rat. Jak to ktoś wcześniej ładnie tu napisał - JEJ sprawa
z czego i skąd na to ma. Choć muszę przyznać, że słyszałem o różnych
przypadkach i rzeczywiście różni są ludzie.

Mnie chodziło jedynie o FAKT udzielenia przez bank tak dużych kredytów
osobie o tak niskich dochodach (w stosunku kwoty pożyczonej do
uzyskiwanych zarobków}. Teraz już wiem, rozumiem - poczytałem Wasze
odpowiedzi i trochę mi to rozjaśniło "światopogląd". Dziwi mnie to tym
bardziej, że bank tak szybko i chętnie nalicza karę 45zł za obsługę
nieterminowej spłaty (bo faktycznie zdarzyło się teraz takie
opóźnienie, pierwszy zresztą i ostatni raz z powodu chwilowego braku
płynności finansowej). Choć to też mogę zrozumieć - to dla nich tylko
czysty zysk. Bulwersuje mnie tu tylko to, że o kartę nikt się nie
prosił ani nie starał, przysłali ją "w prezencie", a przy pierwszym
opóźnieniu pokazali swoją "KLASĘ"...

Być może GE Money Bank jest dobrym bankiem (nie wiem), może nawet
wszystkie banki postępują w taki sposób, ja jednak nie polecę go
nikomu kogo lubię lub szanuję.

Zupełnie inna sprawa, że jak mówi stare dobre powiedzenie: "dobry
zwyczaj, nie pożyczaj"...

Pozdrawiam,
darr_d1

Data: 2009-11-01 15:55:39
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:

Mnie chodziło jedynie o FAKT udzielenia przez bank tak dużych kredytów
osobie o tak niskich dochodach (w stosunku kwoty pożyczonej do
uzyskiwanych zarobków}. Teraz już wiem, rozumiem - poczytałem Wasze
odpowiedzi i trochę mi to rozjaśniło "światopogląd".
Dziwi mnie to tym
bardziej, że bank tak szybko i chętnie nalicza karę 45zł za obsługę
nieterminowej spłaty

Bo bank to biznes. I nie ma powodu, żeby jej nie naliczyć.

Osoby spłacające wszystko w terminie, to tzw. pasożyty.

> Bulwersuje mnie tu tylko to, że o kartę nikt się nie
prosił ani nie starał,

A przeczytaj dokładnie umowę kredytową. Jest tak jak byk zaznaczony ten prezent i nawet jest podpis. Tylko trzeba patrzec co sie podpisuje.


a przy pierwszym
opóźnieniu pokazali swoją "KLASĘ"...

jaką klasę?
jak jedziesz bez biletu, to kontroler też pokazuje KLASĘ  wytawiając ci wezwanie do zapłaty.
Opłaty za nieterminową spłatę są chyba jasno okreslone?



Być może GE Money Bank jest dobrym bankiem (nie wiem), może nawet
wszystkie banki postępują w taki sposób, ja jednak nie polecę go
nikomu kogo lubię lub szanuję.

Widać nie wszyscy dorośli do korzystania z usług bankowych,

Data: 2009-11-01 16:05:35
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 22:55, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
darr_d1 wrote:

 > Bulwersuje mnie tu tylko to, że o kartę nikt się nie

> prosił ani nie starał,

A przeczytaj dokładnie umowę kredytową. Jest tak jak byk zaznaczony ten
prezent i nawet jest podpis. Tylko trzeba patrzec co sie podpisuje.

Może i tak. W większości jednak przypadków podpisywanie umowy wygląda
tak, że osoba obsługująca kredytobiorcę pokazuje tylko miejsca do
podpisania, informując przy tym, że wszystko jest w porządku a i tak
jest jakiś tam czas (bodajże 14 dni) na odstąpienie od tej umowy.
Prawidłowo należałoby taką umowę przeczytać na miejscu i o wszystko
wypytać od ręki, choćby miało to trwać i pół dnia. A zdarzyło mi się
nawet, że jeden z banków (EUROBANK) wcale nie dał mi umowy.
Pośredniczka kredytowa (z MULTIKI) kazała tylko podpisać, zabierając
tę umowę z informacją, że Ci z EURO odeślą mi jeden egzemplarz.
EUROBANK przysłał natomiast tylko umowę o prowadzenie konta założonego
na potrzeby obsługi kredytu oraz regulamin (broszurkę), a tej drugiej
umowy (gdyż podpisywałem dwie - jedną o prowadzenie konta, drugą o
kredyt) z wyszczególnieniem kosztów kredytu, odsetek, ile za co nie
otrzymałem od lipca. No i o czym my tu mówimy... Też się zastanawiam
czy mieli prawo tak postąpić, ale to już jest raczej temat na odrębny
wątek.

> a przy pierwszym
> opóźnieniu pokazali swoją "KLASĘ"...

jaką klasę?
jak jedziesz bez biletu, to kontroler też pokazuje KLASĘ  wytawiając ci
wezwanie do zapłaty.
Opłaty za nieterminową spłatę są chyba jasno okreslone?

Mam na myśli, że kartę wcisnęli na siłę a potem jeszcze kary
naliczają. Masz tu jednak pełną rację - każdy swój rozum ma i powinien
spłacać terminowo.

Pozdrawiam

Data: 2009-11-01 19:46:29
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:
Może i tak. W większości jednak przypadków podpisywanie umowy wygląda
tak, że osoba obsługująca kredytobiorcę pokazuje tylko miejsca do
podpisania, informując przy tym, że wszystko jest w porządku a i tak
jest jakiś tam czas (bodajże 14 dni) na odstąpienie od tej umowy.
Prawidłowo należałoby taką umowę przeczytać na miejscu i o wszystko
wypytać od ręki, choćby miało to trwać i pół dnia.

A ktoś ci broni?
Co z tego, ze kurierowi sie spieszy. To nie twoj biznes.
Popros bank przed podpisaniem umowy o przeslanie kopii umowy.
Poczytasz sobie zanim kurier przyjedzie.
Jak bank sie bedzie tlumaczyl, ze to "technicznie niemożliwe", to niech kurier przyjdzie jeszcze raz za tydzien, to przy nim wówczas podpiszesz.

Widzisz jakiś problem?



  A zdarzyło mi się
nawet, że jeden z banków (EUROBANK) wcale nie dał mi umowy.
Pośredniczka kredytowa (z MULTIKI) kazała tylko podpisać, zabierając
tę umowę z informacją, że Ci z EURO odeślą mi jeden egzemplarz.

to było nie podpisywać. kazał ci ktoś?
Trzeba było kazać im przysłać dwie podpisane umowy, przeczytać podpisać jedną i odesłać.



EUROBANK przysłał natomiast tylko umowę o prowadzenie konta założonego
na potrzeby obsługi kredytu oraz regulamin (broszurkę), a tej drugiej
umowy (gdyż podpisywałem dwie - jedną o prowadzenie konta, drugą o
kredyt) z wyszczególnieniem kosztów kredytu, odsetek, ile za co nie
otrzymałem od lipca.

No i o czym my tu mówimy...

o tym, ze jakby ci ktoś kazał skoczyć z okna to byś sie zastanowił dopiero jakbyś był na parapecie.



Mam na myśli, że kartę wcisnęli na siłę

serio? a na czym to polegało, może powinieneś to do prokuratury zgłosić, po to już jest karalne

a potem jeszcze kary
naliczają.

straszne, do wydania kasy też zmusili? bo bez tego raczej nie mieli by okazji kary naliczyć. czyz nie?

Data: 2009-11-01 23:50:05
Autor: Ra
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 pisze:
On 1 Lis, 19:29, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
darr_d1 pisze:

Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta.
Chcesz mieć spokój z tą osobą i jej zapędami kredytowymi?
Niech zawali jeden kredyt i niech przyjdzie komornik.
Info pójdzie do biku, zablokują pesel i masz spokój.
piona

Ty i kilka osób wcześniej wyciągacie trochę pochopne wnioski, choć
wobec przedstawionych przeze mnie faktów jak najbardziej logiczne.
Skoro zadłużyła się na karcie kredytowej na kolejne kilka tysięcy
złotych, mając już dwa inne kredyty na łączną kwotę około 400zł przy
dochodach 500zł to oznacza (wbrew wszelkim pozorom), że STAĆ ją na
spłatę tych rat. Jak to ktoś wcześniej ładnie tu napisał - JEJ sprawa
z czego i skąd na to ma. Choć muszę przyznać, że słyszałem o różnych
przypadkach i rzeczywiście różni są ludzie.

Mnie chodziło jedynie o FAKT udzielenia przez bank tak dużych kredytów
osobie o tak niskich dochodach (w stosunku kwoty pożyczonej do
uzyskiwanych zarobków}.
spójrz na relacje wysokości kredytów hipotecznych do zarobków. Do pewnego momentu zdolność kredytowa to kwestia okresu kredytowania a nie wysokości zarobków. Tu bank może zrobić ponobnie w przypadku problemów ze spłatą i zdolność będzie
Po drugie sorry ale kto zadłuża się na kk i to od razu na cały limit ? Znam jedną osobę która wydawała kk więcej niż wynosiła jej emerytura ale po 2 czy 3 miesiącach ją oddała

Data: 2009-11-01 16:14:34
Autor: darr_d1
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
On 1 Lis, 23:50, Ra <a...@aa.com> wrote:

spójrz na relacje wysokości kredytów hipotecznych do zarobków. Do
pewnego momentu zdolność kredytowa to kwestia okresu kredytowania a nie
wysokości zarobków. Tu bank może zrobić ponobnie w przypadku problemów
ze spłatą i zdolność będzie

Może, ale nie musi - i to jest to ryzyko właśnie. To poza tym zwiększa
koszty kredytu.

Po drugie sorry ale kto zadłuża się na kk i to od razu na cały limit ?

Spox, potrzebowała to zadłużyła. W dzisiejszych czasach wystarczy
jeden dobry telewizor kupić płacąc kartą i już jest 4-5 tysięcy długu
(chyba że karta ma limit - to wtedy dwa tańsze telewizory;)) Nie w tym
jest jednak rzecz, bo spłacać ma z czego, pomimo że przekracza to jej
dochody. Chodziło mi jedynie o zasady i prawa banków do udzielania
pożyczek z takimi dużymi ratami.

Nie jestem biegły z prawa bankowego, tym bardziej więc dziękuję za
wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam,
darr_d1

Data: 2009-11-01 19:50:06
Autor: witek
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
darr_d1 wrote:

Spox, potrzebowała to zadłużyła.

No to teraz potrzebuje spłacić.

Jak widać bank sie za bardzo nie pomylił dając jej kredyt. Spłaci.

Data: 2009-11-01 17:34:38
Autor: Robert Tomasik
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów?
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ed6f2700-5265-43c2-8fa6-d37abf8f8fe837g2000yqm.googlegroups.com...

Ograniczenia w wysokości udzielanych kredytów przez banki ma na celu ochronę bezpieczeństwa finansowego banków, a nie ochronę interesów klientów. Z punktu widzenia banku to, z czego klient weźmie pieniądze na spłatę kredytu, to problem klienta,a  nie banku. Zmartwieniem banku jest to, z czego ewentualnie w razie zaprzestania spłacania zadłużenia będzie niespłacone zobowiązania windykował. Pacząc przez pryzmat tego zagadnienia, to udzielenie kredytu osobie dysponującej dochodem rzędu 500 zł jest w ogóle mocno dyskusyjne, bowiem na dobrą sprawę nie ma z czego tu windykować.

Natomiast decyzja o udzieleniu takiego kredytu lub nie ma tak naprawdę wpływu na bezpieczeństwo finansowe banku, bo to jest zbyt mała kwota, by nawet w wypadku jej niespłacenia bank popadł w jakieś poważne kłopoty finansowe. Tak naprawdę, to przy takich małych kredytach szacuje się statystycznie ryzyko niespłacenia i dokłada odpowiedni procent do prowizji czy innych kosztów. Bank oczywiście będzie się "pieniaczył" o zwrot tych pieniędzy, ale nie jakoś specjalnie natarczywie.

Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wy ższe od dochodów?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona