Data: 2009-11-01 15:01:03 | |
Autor: Paul | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 pisze:
minimalna kwota do spłaty przekracza 200zł. czyli wydała tą kartą ponad 4000 PLN. Radzę się udać do psychiatry, dostanie żółtych papierów nie będzie takie trudne. |
|
Data: 2009-11-01 15:22:42 | |
Autor: Piona | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
Paul pisze:
darr_d1 pisze: Myślisz, że jakiś bank sprawdza stan psychiczny kredytobiorcy??? Dopóki nie wyląduje w windykacji może korzystać do woli z kredytów. piona |
|
Data: 2009-11-01 06:59:53 | |
Autor: darr_d1 | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 15:22, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
Paul pisze: Postawcie głodnemu "szwedzki stół" i pozwólcie tylko patrzeć... Gdy ja starałem się w moim banku o kartę kredytową to dostałem zgodę na limit 2000zł bo mam u nich jeszcze kredyt w koncie i jeden gotówkowy. I nie mam problemów ze spłatą tych kredytów u nich. A mogli przecież lekką ręką przyznać mi 5 czy 10 tysięcy i wówczas być może i ja miałbym teraz taki problem. Byli jednak SOLIDNI, sprawdzili na ile byłoby mnie stać przy maksymalnym zadłużeniu karty, natomiast GE Money Bank miał to po prostu w nosie. Bo co go to niby obchodzi, wolno mu. Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta. Pozdrawiam. |
|
Data: 2009-11-01 09:10:04 | |
Autor: witek | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 wrote:
On 1 Lis, 15:22, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote: takie zycie. tylko w socjalizmie wszyscy mieli po rowno czyli nic.
to moja sprawa ile chce sie zadluzyc, bo uwazam, ze jestem w stanie to spłacić, a ile juz nie. kazdy mysli za siebie, czasy kiedy ktos myslal za ciebie juz sie skonczyly. Jak widac ty wolalbys, zeby to bank ci mowil ile masz wydac, a kucharka w szkole co masz zjesc na sniadanie. |
|
Data: 2009-11-01 14:23:41 | |
Autor: schliesky | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 15:59, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
Postawcie głodnemu "szwedzki stół" i pozwólcie tylko patrzeć... Gdy ja starałem się w moim banku o kartę kredytową to dostałem zgodę Twój światopogląd jest dla mnie kompletnie szokujący. Jak widać, dla niektórych wolność to tylko problem. Nie można winić banku, że ktoś nie umie się kontrolować. Bank można jedynie winić za potencjalną utratę pieniędzy depozytariuszy, ale na szczęście w tym przypadku nie są one bardzo duże. |
|
Data: 2009-11-01 14:47:19 | |
Autor: BK | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 23:23, schliesky <schlie...@gmail.com> wrote:
On 1 Lis, 15:59, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
W tym konkretnym wypadku nie sadze zeby depozytariusze GE Money Bank mieli powody do obaw - bo zapewne tacy depozytariusze nie istnieja :) GE to bank wylacznie kredytowy i nie zbiera depozytow od klientow :) Ma pieniadze tylko od profesjonalistow, a Ci zapewne wiedza komu i w jakim celu je daja. |
|
Data: 2009-11-01 15:29:59 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Czy (GE Money) bank miaĹ prawo... ustaliÄ raty wyĹźsze od dochodĂłw? | |
On 2009-11-01, darr_d1 <darr_d1@wp.pl> wrote:
[...] Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta. A może im się po prostu nie opłacało liczyć pełnej zdolności przy tak niskiej kwocie kredytu (co i daje niski zarobek)? Bo to malo historii w sieci jak to ludzie biorą po 8-10 kredytów, bo banki jedynie sprawdzają w historii, czy "terminowo spłacał", a ludzie sobie kredyty w ten sposób rolowali? I nie wiem czemu usilnie starasz się winić *bank*, a nie klienta. Klient nie wiedział, że bierze kredyt na który go nie stać? Jak w supermarkecie dziecko ukradnie i zje cukierka, to też winny supermarket, bo wystawił na pokuszenie? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2009-11-01 15:47:51 | |
Autor: witek | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów ? | |
Wojciech Bancer wrote:
w supermarkecie dziecko ukradnie i zje cukierka, to też winnyOoo, ten tok myslenia mi sie podoba. |
|
Data: 2009-11-01 16:26:56 | |
Autor: MarekZ | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0e99cf25-921e-4c98-954f-42570895229b@d10g2000yqh.googlegroups.com...
Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta. Właśnie! Bank jeszcze powinien klientowi powiedzieć, którego dnia i o której godzinie oraz ile ma wydać. No i na co. |
|
Data: 2009-11-01 19:29:53 | |
Autor: Piona | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 pisze:
Pozostawiam bez komentarza czy jest to uczciwe podejście do klienta. Chcesz mieć spokój z tą osobą i jej zapędami kredytowymi? Niech zawali jeden kredyt i niech przyjdzie komornik. Info pójdzie do biku, zablokują pesel i masz spokój. piona |
|
Data: 2009-11-01 11:12:29 | |
Autor: darr_d1 | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 19:29, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:
darr_d1 pisze: Ty i kilka osób wcześniej wyciągacie trochę pochopne wnioski, choć wobec przedstawionych przeze mnie faktów jak najbardziej logiczne. Skoro zadłużyła się na karcie kredytowej na kolejne kilka tysięcy złotych, mając już dwa inne kredyty na łączną kwotę około 400zł przy dochodach 500zł to oznacza (wbrew wszelkim pozorom), że STAĆ ją na spłatę tych rat. Jak to ktoś wcześniej ładnie tu napisał - JEJ sprawa z czego i skąd na to ma. Choć muszę przyznać, że słyszałem o różnych przypadkach i rzeczywiście różni są ludzie. Mnie chodziło jedynie o FAKT udzielenia przez bank tak dużych kredytów osobie o tak niskich dochodach (w stosunku kwoty pożyczonej do uzyskiwanych zarobków}. Teraz już wiem, rozumiem - poczytałem Wasze odpowiedzi i trochę mi to rozjaśniło "światopogląd". Dziwi mnie to tym bardziej, że bank tak szybko i chętnie nalicza karę 45zł za obsługę nieterminowej spłaty (bo faktycznie zdarzyło się teraz takie opóźnienie, pierwszy zresztą i ostatni raz z powodu chwilowego braku płynności finansowej). Choć to też mogę zrozumieć - to dla nich tylko czysty zysk. Bulwersuje mnie tu tylko to, że o kartę nikt się nie prosił ani nie starał, przysłali ją "w prezencie", a przy pierwszym opóźnieniu pokazali swoją "KLASĘ"... Być może GE Money Bank jest dobrym bankiem (nie wiem), może nawet wszystkie banki postępują w taki sposób, ja jednak nie polecę go nikomu kogo lubię lub szanuję. Zupełnie inna sprawa, że jak mówi stare dobre powiedzenie: "dobry zwyczaj, nie pożyczaj"... Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-01 15:55:39 | |
Autor: witek | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 wrote:
Bo bank to biznes. I nie ma powodu, żeby jej nie naliczyć. Osoby spłacające wszystko w terminie, to tzw. pasożyty. > Bulwersuje mnie tu tylko to, że o kartę nikt się nie prosił ani nie starał, A przeczytaj dokładnie umowę kredytową. Jest tak jak byk zaznaczony ten prezent i nawet jest podpis. Tylko trzeba patrzec co sie podpisuje. a przy pierwszym jaką klasę? jak jedziesz bez biletu, to kontroler też pokazuje KLASĘ wytawiając ci wezwanie do zapłaty. Opłaty za nieterminową spłatę są chyba jasno okreslone?
Widać nie wszyscy dorośli do korzystania z usług bankowych, |
|
Data: 2009-11-01 16:05:35 | |
Autor: darr_d1 | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 22:55, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
darr_d1 wrote:Może i tak. W większości jednak przypadków podpisywanie umowy wygląda tak, że osoba obsługująca kredytobiorcę pokazuje tylko miejsca do podpisania, informując przy tym, że wszystko jest w porządku a i tak jest jakiś tam czas (bodajże 14 dni) na odstąpienie od tej umowy. Prawidłowo należałoby taką umowę przeczytać na miejscu i o wszystko wypytać od ręki, choćby miało to trwać i pół dnia. A zdarzyło mi się nawet, że jeden z banków (EUROBANK) wcale nie dał mi umowy. Pośredniczka kredytowa (z MULTIKI) kazała tylko podpisać, zabierając tę umowę z informacją, że Ci z EURO odeślą mi jeden egzemplarz. EUROBANK przysłał natomiast tylko umowę o prowadzenie konta założonego na potrzeby obsługi kredytu oraz regulamin (broszurkę), a tej drugiej umowy (gdyż podpisywałem dwie - jedną o prowadzenie konta, drugą o kredyt) z wyszczególnieniem kosztów kredytu, odsetek, ile za co nie otrzymałem od lipca. No i o czym my tu mówimy... Też się zastanawiam czy mieli prawo tak postąpić, ale to już jest raczej temat na odrębny wątek. > a przy pierwszym Mam na myśli, że kartę wcisnęli na siłę a potem jeszcze kary naliczają. Masz tu jednak pełną rację - każdy swój rozum ma i powinien spłacać terminowo. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-11-01 19:46:29 | |
Autor: witek | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 wrote:
Może i tak. W większości jednak przypadków podpisywanie umowy wygląda A ktoś ci broni? Co z tego, ze kurierowi sie spieszy. To nie twoj biznes. Popros bank przed podpisaniem umowy o przeslanie kopii umowy. Poczytasz sobie zanim kurier przyjedzie. Jak bank sie bedzie tlumaczyl, ze to "technicznie niemożliwe", to niech kurier przyjdzie jeszcze raz za tydzien, to przy nim wówczas podpiszesz. Widzisz jakiś problem? A zdarzyło mi się nawet, że jeden z banków (EUROBANK) wcale nie dał mi umowy. to było nie podpisywać. kazał ci ktoś? Trzeba było kazać im przysłać dwie podpisane umowy, przeczytać podpisać jedną i odesłać. EUROBANK przysłał natomiast tylko umowę o prowadzenie konta założonego No i o czym my tu mówimy... o tym, ze jakby ci ktoś kazał skoczyć z okna to byś sie zastanowił dopiero jakbyś był na parapecie.
serio? a na czym to polegało, może powinieneś to do prokuratury zgłosić, po to już jest karalne a potem jeszcze kary straszne, do wydania kasy też zmusili? bo bez tego raczej nie mieli by okazji kary naliczyć. czyz nie? |
|
Data: 2009-11-01 23:50:05 | |
Autor: Ra | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 pisze:
On 1 Lis, 19:29, Piona <em...@wsygnaturce.pl> wrote:spójrz na relacje wysokości kredytów hipotecznych do zarobków. Do pewnego momentu zdolność kredytowa to kwestia okresu kredytowania a nie wysokości zarobków. Tu bank może zrobić ponobnie w przypadku problemów ze spłatą i zdolność będzie Po drugie sorry ale kto zadłuża się na kk i to od razu na cały limit ? Znam jedną osobę która wydawała kk więcej niż wynosiła jej emerytura ale po 2 czy 3 miesiącach ją oddała |
|
Data: 2009-11-01 16:14:34 | |
Autor: darr_d1 | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
On 1 Lis, 23:50, Ra <a...@aa.com> wrote:
Może, ale nie musi - i to jest to ryzyko właśnie. To poza tym zwiększa koszty kredytu. Po drugie sorry ale kto zadłuża się na kk i to od razu na cały limit ? Spox, potrzebowała to zadłużyła. W dzisiejszych czasach wystarczy jeden dobry telewizor kupić płacąc kartą i już jest 4-5 tysięcy długu (chyba że karta ma limit - to wtedy dwa tańsze telewizory;)) Nie w tym jest jednak rzecz, bo spłacać ma z czego, pomimo że przekracza to jej dochody. Chodziło mi jedynie o zasady i prawa banków do udzielania pożyczek z takimi dużymi ratami. Nie jestem biegły z prawa bankowego, tym bardziej więc dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-01 19:50:06 | |
Autor: witek | |
Czy (GE Money) bank miał prawo... ustalić raty wyższe od dochodów? | |
darr_d1 wrote:
No to teraz potrzebuje spłacić. Jak widać bank sie za bardzo nie pomylił dając jej kredyt. Spłaci. |
|