Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?

Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?

Data: 2010-04-27 22:38:45
Autor: skippy
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?

Użytkownik "Charlie delta" <charlie.delta.trader@gmail.com> napisał w wiadomości news:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
do lądowania?


http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastrofy-w-smolensku/

======


Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
Jesli kiedykolwiek była.
Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego najistotniejszego.
No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca na prostym antysemityźmie.
O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
Taka zasada tu z grubsza rządzi.

Data: 2010-04-27 14:19:25
Autor: Charlie delta
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
On 27 Kwi, 22:38, "skippy" <a...@nie.ma> wrote:
Użytkownik "Charlie delta" <charlie.delta.tra...@gmail.com> napisał w
wiadomościnews:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
do lądowania?

http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastro...

=====>
Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
Jesli kiedykolwiek była.
Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego
najistotniejszego.
No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca
na prostym antysemityźmie.
O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
Taka zasada tu z grubsza rządzi.

nie jest wazna wiarygodność serwisu tylko jedność faktów

godzina 8.40

według swiadków odekscie znad ścieżki podejscia z przechyłem w lewo
robi ruski il-76, z silnym przechyłem

dlaczego

tutka docikana do ziemi zwieksza moc silnikow, polscy piloci chca
uciec przed iljuszyna, ktory jest nad nimi, tutkapozostawiają pas
wypalonej ziemi 4 km od progu pasa jako efekt zwiekszonej masy gazow
wylotowych

to nie pomaga, sa w dalszym ciągu dociskani z góry

wiedzą że jedyny ratunek to ucieszka przed iljuszynem GRU

kola i wysuniete klapy szoruja mlode drzewka, nie groźne jeszcze dla
rozpedzonej masy, system pokazuje im wypietrzenie jaru, a nad nimi
iljuszyn

ratunek?

jedyny manewr to zwrot w prawo lub lewo spod iljuszyna i dopiero potem
ucieczka do góry

kadłub jest smagany wierzchołkami jeszcze niegroźnych drzewek

odchodza w lewo, nad miasto

ale maja pecha

trafiają na brzozę

tną lewym skrzydłem brzozę, konar brzozy tnie skrzydło za lotką

to już koniec

siła nośna na prawym skrzydle podnosi prawe skrzydło , lewym odłamanym
tutka drapia drzewka, drzewka które nic nie znaczą wobec 100 ton
pędzącej masy

obrót tutki wzdłuż osi X

świadkowie widzą manewr iljuszyna, głęboko kladzie sie na lewe
skrzydło, robi głęboki skręt w lewo, to manewr odejścia od lotniska

niżej tutka  z ogromną prędkoscią rozbija sie o ziemię, stąd
zmasakrowana konstrukcja

to nie była predkość podejścia 260, ale znacznie wiecej, to była
prędkość która miałą uratować życie, miała pomóc uciec przed zbójcami
w iljuszynie

była 8,40 czasu polskiego, Bater dobrze wie co mówił......

+++

amen

Data: 2010-04-27 14:42:54
Autor: macieks
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
On 27 Kwi, 23:19, Charlie delta <charlie.delta.tra...@gmail.com>
wrote:

To już wersja, którą podałeś kilka dni temu nieaktualna
"Żeby ta mgła nie była mniejsza - to specjalnie przyleciał rosyjski IŁ
wojskowy"

???

Człowieku, co się z Tobą dzieje?

Data: 2010-04-28 09:14:19
Autor: kigam
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
W dniu 2010-04-27 23:19, Charlie delta pisze:
On 27 Kwi, 22:38, "skippy"<a...@nie.ma>  wrote:
  
Użytkownik "Charlie delta"<charlie.delta.tra...@gmail.com>  napisał w
wiadomościnews:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
do lądowania?

http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastro...

======

Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
Jesli kiedykolwiek była.
Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego
najistotniejszego.
No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca
na prostym antysemityźmie.
O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
Taka zasada tu z grubsza rządzi.
    
nie jest wazna wiarygodność serwisu tylko jedność faktów

  

No tak skoro fakty są najważniejsze to co pokazywał TCAS samolotu? Jeśli nie masz tej informacji to możesz wsadzić swoje fakty w dupę.

Data: 2010-04-28 10:39:53
Autor: marfi
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
Użytkownik "kigam" <pilot.zolwia@gmail.com> napisał w wiadomości news:4bd7e026$0$17104$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-04-27 23:19, Charlie delta pisze:
On 27 Kwi, 22:38, "skippy"<a...@nie.ma>  wrote:

Użytkownik "Charlie delta"<charlie.delta.tra...@gmail.com>  napisał w
wiadomościnews:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
do lądowania?

http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastro...

======

Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
Jesli kiedykolwiek była.
Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego
najistotniejszego.
No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca
na prostym antysemityźmie.
O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
Taka zasada tu z grubsza rządzi.

nie jest wazna wiarygodność serwisu tylko jedność faktów



No tak skoro fakty są najważniejsze to co pokazywał TCAS samolotu? Jeśli nie masz tej informacji to możesz wsadzić swoje fakty w dupę.



  IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni ją prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.

--
marfi

Data: 2010-04-28 10:58:24
Autor: totus
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:



  IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni ją
prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.


Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo jestem ciekaw teorii w tym względzie.

Data: 2010-04-28 09:57:22
Autor:
Czy Ił-76
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):
"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:

> > >   IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni ją
> prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.
> Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo jestem ciekaw teorii w tym względzie.

Po pierwsze: właśnie, większość klepie o prezydencie i jego małżonce. Tam
zginęło również np. ścisłe dowództwo sił zbrojnych RP.

Po drugie: scenariusz opisywany w pierwszym poście nie musiał być zaplanowanym
spiskiem. Mógł być wypadkiem, który tuszowany jest nawet przez upływ czasu.
Zresztą jeżeli to byłby zamach, to nie musiał być rosyjskim zamachem. I
niekoniecznie wskazuje tu na np. Sikorskiego i jego infantylne teksty o
dorżnięciu watahy, wesołym skandowaniu 'były prezydent Polski'  czy na Tuska i
jego słowa: "Ja wiem, że dobrze byłoby dla Polski gdyby Lech Kaczyński nie był
dalej prezydentem jestem o tym przekonany. Nie dlatego, że mi to przeszkadza,
tylko że to przeszkadza skutecznemu rządzeniu."
http://www.radiozet.pl/Programy/7-Dzien-Tygodnia/31.01.2010 (21 min 30 sek)

Ale te wszystkie wypowiedzi można świetnie wykorzystać z zewnątrz, by zrobić
swoje i dodatkowo skłócić Polaków do końca.

Po trzecie: w katastrofie tej za dużo symboli (które oczywiście my POLACY
kochamy i szanujemy. Nawet jak ktoś opluje figurkę made in china). Katyń,
zachowany z rozwalonego doszczętnie samolotu AKURAT wieniec prezydenta,
zachowane AKURAT tkane godło RP wiszące w salonce pary prezydenckiej.
Zauważcie co zrobiły media z szabrownika, który akurat to godło postanowił nam
oddać... Niemal bohatera! To jest czyjś śmiech w nasze jeszcze żywe oczy.

Po czwarte: taki wylot powinien być ubezpieczany przez nasze służby specjalne
na każdym etapie podróży (a służby nasze, jak wiadomo - w ostatnich latach -
są rozmontowywane). Zresztą jawność listy pasażerów na długo przed wylotem to
też znak zapytania w tym względzie.
Co się dzieje w dowolnym kraju, gdy przylatuje tam głowy państwa pod nazwą
USA? Robią niemal strefy zamknięte w mieście i okolicy i to z udziałem służb
USA (a nie tylko naszych i na 100% nie przede wszystkim naszych).

Odpowiadając na Twoje pytanie: powody mogą być przeróżne. Polityczne, wojskowe
i gospodarcze. O ile dobrze kojarzę, jesteś rozgarniętym obywatelem i nie
trzeba Ci tego rozwijać.


--


Data: 2010-04-28 12:36:37
Autor: totus
Czy Ił-76
  wrote:

Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
jestem ciekaw teorii w tym względzie.

Po pierwsze: właśnie, większość klepie o prezydencie i jego małżonce. Tam
zginęło również np. ścisłe dowództwo sił zbrojnych RP.


Trzeba by teraz sprawdzić jak ci dowódcy zostali dowódcami czy rzeczywiście byli najlepsi z najlepszych i czy to prawda, że bezpieczeństwo polski zależy od 7 generałów. Czy każdy z nich to taki Napoleon po wyeliminowaniu, którego wojsko się rozpierzcha. Innymi słowy czy śmierć tych wojskowych istotnie naruszyła zdolności Wojska Polskiego. Masz odpowiedź na to? Każdy kto był w wojsku to wie, że nie ma takiej sytuacji by wojsko było bez dowódcy. Jak nie ma naczelnego na terenie to jest jego zastępca. Czy ci zastępcy, którzy przejęli dowodzenie to gorsi dowódcy od tych co zginęli? Wiesz to?


Po drugie: scenariusz opisywany w pierwszym poście nie musiał być
zaplanowanym spiskiem. Mógł być wypadkiem, który tuszowany jest nawet
przez upływ czasu. Zresztą jeżeli to byłby zamach, to nie musiał być
rosyjskim zamachem. I niekoniecznie wskazuje tu na np. Sikorskiego i jego
infantylne teksty o
dorżnięciu watahy, wesołym skandowaniu 'były prezydent Polski'  czy na
Tuska i jego słowa: "Ja wiem, że dobrze byłoby dla Polski gdyby Lech
Kaczyński nie był dalej prezydentem jestem o tym przekonany. Nie dlatego,
że mi to przeszkadza, tylko że to przeszkadza skutecznemu rządzeniu."
http://www.radiozet.pl/Programy/7-Dzien-Tygodnia/31.01.2010 (21 min 30
sek)

Ale te wszystkie wypowiedzi można świetnie wykorzystać z zewnątrz, by
zrobić swoje i dodatkowo skłócić Polaków do końca.


Komu zależy by jeszcze bardziej skłócić Polaków? Jakie ten ktoś ma z tego korzyści?

Po trzecie: w katastrofie tej za dużo symboli (które oczywiście my POLACY
kochamy i szanujemy. Nawet jak ktoś opluje figurkę made in china). Katyń,
zachowany z rozwalonego doszczętnie samolotu AKURAT wieniec prezydenta,
zachowane AKURAT tkane godło RP wiszące w salonce pary prezydenckiej.
Zauważcie co zrobiły media z szabrownika, który akurat to godło postanowił
nam oddać... Niemal bohatera! To jest czyjś śmiech w nasze jeszcze żywe
oczy.


Każdy ma swoją wrażliwość. Kilka lat temu został zestrzelony samolot z prezydentem jednego z państw afrykańskich i my z zewnątrz jakoś nie rozpaczaliśmy odpowiednio. Mało tego, wojna się z tego zrobiła i zginęło wieleset tysięcy ludzi. My z zewnątrz patrzyliśmy na to w telewizji przy piwie.

Po czwarte: taki wylot powinien być ubezpieczany przez nasze służby
specjalne na każdym etapie podróży (a służby nasze, jak wiadomo - w
ostatnich latach - są rozmontowywane). Zresztą jawność listy pasażerów na
długo przed wylotem to też znak zapytania w tym względzie.
Co się dzieje w dowolnym kraju, gdy przylatuje tam głowy państwa pod nazwą
USA? Robią niemal strefy zamknięte w mieście i okolicy i to z udziałem
służb USA (a nie tylko naszych i na 100% nie przede wszystkim naszych).


Wiesz jaki był statut międzynarodowy tej podróży? Prezydent Kaczyński nie był zaproszony przez Rosję na swoje terytorium. To nie była wizyta międzypaństwowa. To była prywatna podróż z towarzyszącymi osobami na cmentarz w Katyniu. Porównujesz to do tego co by zrobili Amerykanie. Znajdź przykład co robią Amerykanie gdy ich prezydent chce się pomodlić na cmentarzu w innym kraju. Wiesz jakie są formalne możliwości polskich służb podczas prywatnej wizyty Prezydenta RP? Zakładając, że lokalne władze nie chcą współpracować, na co ten prezydent pracował ciężko przez 5 lat.

Odpowiadając na Twoje pytanie: powody mogą być przeróżne. Polityczne,
wojskowe i gospodarcze. O ile dobrze kojarzę, jesteś rozgarniętym
obywatelem i nie trzeba Ci tego rozwijać.

Przytoczone przez ciebie powody nie są wystarczające by zabić Prezydenta. Tym bardziej, że przeszedłby do historii za kilka miesięcy wraz z większą grupą osób mu towarzyszących. Wystarczyło poczekać.

Data: 2010-04-28 11:15:26
Autor: marfi
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hr8tbf$gcg$1inews.gazeta.pl...
"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:



  IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni ją
prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.


Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo jestem
ciekaw teorii w tym względzie.


  Czy ja cos napisałem o "korzyściach" lub "spiskach" lub "zaplanowanych działaniach" ???
  Napisałem ni mniej ni więcej, że teoria o takim przebiegu wypadku jest prawdopodobna - interpretacja panienki to całkowicie inna sprawa.

--
marfi

Data: 2010-04-28 11:23:07
Autor: totus
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
"marfi" =?UTF-8?B?PG1hcmZpwqBAYmIub25ldC5wbD4=?= wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hr8tbf$gcg$1inews.gazeta.pl...
"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:



  IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni
  ją
prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.


Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
jestem
ciekaw teorii w tym względzie.


  Czy ja cos napisałem o "korzyściach" lub "spiskach" lub "zaplanowanych
działaniach" ???
  Napisałem ni mniej ni więcej, że teoria o takim przebiegu wypadku jest
prawdopodobna - interpretacja panienki to całkowicie inna sprawa.

Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy teorie spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi na pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały kwestię "po co?".

Data: 2010-04-28 02:36:57
Autor: macieks
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
On 28 Kwi, 11:23, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote:


Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy teorie
spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi na
pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały kwestię
"po co?".


Jak w sądzie: kto, kogo, kiedy gdzie, czym ... itp

Zawsze najważniejszym jest MOTYW zbrodni.
Dobrze mówisz totus, żadna teoria tego nie porusza.

Data: 2010-04-28 11:37:12
Autor: marfi
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hr8utk$mt4$1inews.gazeta.pl...

Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy teorie
spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi na
pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały kwestię
"po co?".


  I kluczowe dla mnie pytanie: dlaczego pilot (piloci) podjęli taką a nie inną decyzję o ile mieli możliwość decydowania o czymkolwiek.
--
marfi

Data: 2010-04-28 11:43:03
Autor: alibaba8
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
"marfi" =?UTF-8?B?PG1hcmZpwqBAYmIub25ldC5wbD4=?= wrote:

> Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hr8tbf$gcg$1inews.gazeta.pl...
>> "marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:
>>
>>>
>>>
>>>   IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni
>>>   ją
>>> prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.
>>>
>>
>> Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
>> korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
>> zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
>> jestem
>> ciekaw teorii w tym względzie.
> > >   Czy ja cos napisałem o "korzyściach" lub "spiskach" lub "zaplanowanych
> działaniach" ???
>   Napisałem ni mniej ni więcej, że teoria o takim przebiegu wypadku jest
> prawdopodobna - interpretacja panienki to całkowicie inna sprawa.
> Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy teorie spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi na pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały kwestię "po co?".
Jak to po co?
1. Niesamowity wydźwięk medialny.
2. Wawel.
3. Powrót nadziei na władzę.
4. Męczeńska śmierć, teraz tylko cud za wstawiennictwem i już święty.
5. Okazja do dokopania Ruskim.
6. Może nawet pretekst do wojenki.
7. Odejście z klasą.
Pozostałe teorie spiskowe są zupełnie bez sensu i mają na celu ukrycie nieudolności władz. Taki nas los czeka jak tego samolotu.


--


Data: 2010-04-28 11:51:20
Autor: marfi
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
Użytkownik <alibaba8@vp.pl> napisał w wiadomości news:3461.00001f61.4bd80327newsgate.onet.pl...

Jak to po co?
1. Niesamowity wydźwięk medialny.
2. Wawel.
3. Powrót nadziei na władzę.
4. Męczeńska śmierć, teraz tylko cud za wstawiennictwem i już święty.
5. Okazja do dokopania Ruskim.
6. Może nawet pretekst do wojenki.
7. Odejście z klasą.

  Czyli Twoja "teoria spiskowa" brzmi tak: (wrażliwi nie czytać)

  Prezydent Kaczyński wkracza do kabiny pilotów, z półobrotu zdejmuje pilota i przejmuje stery?

--
marfi

Data: 2010-04-28 12:04:33
Autor: totus
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
alibaba8@vp.pl wrote:

"marfi" =?UTF-8?B?PG1hcmZpwqBAYmIub25ldC5wbD4=?= wrote:

> Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hr8tbf$gcg$1inews.gazeta.pl...
>> "marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:
>>
>>>
>>>
>>> IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni
>>> ją
>>> prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.
>>>
>>
>> Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
>> korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
>> zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
>> jestem
>> ciekaw teorii w tym względzie.
> > > Czy ja cos napisałem o "korzyściach" lub "spiskach" lub "zaplanowanych
> działaniach" ???
> Napisałem ni mniej ni więcej, że teoria o takim przebiegu wypadku jest
> prawdopodobna - interpretacja panienki to całkowicie inna sprawa.
> Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy
teorie spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi
na pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały
kwestię "po co?".
Jak to po co?
1. Niesamowity wydźwięk medialny.
2. Wawel.
3. Powrót nadziei na władzę.
4. Męczeńska śmierć, teraz tylko cud za wstawiennictwem i już święty.
5. Okazja do dokopania Ruskim.
6. Może nawet pretekst do wojenki.
7. Odejście z klasą.
Pozostałe teorie spiskowe są zupełnie bez sensu i mają na celu ukrycie
nieudolności władz. Taki nas los czeka jak tego samolotu.


Widać z tego, ze możemy zacząć rozważać jak na do luków dostała się Czeczenka samobójczyni

Data: 2010-04-28 12:12:49
Autor: alibaba8
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
alibaba8@vp.pl wrote:

>> "marfi" =?UTF-8?B?PG1hcmZpwqBAYmIub25ldC5wbD4=?= wrote:
>> >> > Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> > news:hr8tbf$gcg$1inews.gazeta.pl...
>> >> "marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote:
>> >>
>> >>>
>> >>>
>> >>> IMO ta "teoria" ma cechy odróżniające ją od innych "teorii" co czyni
>> >>> ją
>> >>> prawdopodobną - mianowicie próbuje wytłumaczyć zachowanie pilota.
>> >>>
>> >>
>> >> Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
>> >> korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
>> >> zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
>> >> jestem
>> >> ciekaw teorii w tym względzie.
>> > >> > >> > Czy ja cos napisałem o "korzyściach" lub "spiskach" lub "zaplanowanych
>> > działaniach" ???
>> > Napisałem ni mniej ni więcej, że teoria o takim przebiegu wypadku jest
>> > prawdopodobna - interpretacja panienki to całkowicie inna sprawa.
>> > >> Nie odnoszę się bezpośredni do tego co napisałeś. Ciekaw jestem czy
>> teorie spiskowe się domykają. Wszyscy teoretycy skupieni są na odpowiedzi
>> na pytanie "jak?". Może by się podzielili teoriami, które by wyjaśniały
>> kwestię "po co?".
> Jak to po co?
> 1. Niesamowity wydźwięk medialny.
> 2. Wawel.
> 3. Powrót nadziei na władzę.
> 4. Męczeńska śmierć, teraz tylko cud za wstawiennictwem i już święty.
> 5. Okazja do dokopania Ruskim.
> 6. Może nawet pretekst do wojenki.
> 7. Odejście z klasą.
> Pozostałe teorie spiskowe są zupełnie bez sensu i mają na celu ukrycie
> nieudolności władz. Taki nas los czeka jak tego samolotu.
> > Widać z tego, ze możemy zacząć rozważać jak na do luków dostała się Czeczenka samobójczyni  
A dlaczego by nie? Jeżeli jedni mogą bić pianę w jedną strone? Logiczne rozwiązanie to czekać na wyjaśnienia, ale to co wyprawiają media i co można tu poczytać to się w glowie nie mieści.


--


Data: 2010-04-28 10:02:27
Autor: Charlie delta
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
On 27 Kwi, 23:19, Charlie delta <charlie.delta.tra...@gmail.com>
wrote:
On 27 Kwi, 22:38, "skippy" <a...@nie.ma> wrote:





> Użytkownik "Charlie delta" <charlie.delta.tra...@gmail.com> napisał w
> wiadomościnews:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
> dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

> dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
> do lądowania?

>http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastro...

> =====>
> Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
> Jesli kiedykolwiek była.
> Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego
> najistotniejszego.
> No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

> Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca
> na prostym antysemityźmie.
> O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
> Taka zasada tu z grubsza rządzi.

nie jest wazna wiarygodność serwisu tylko jedność faktów

godzina 8.40

według swiadków odekscie znad ścieżki podejscia z przechyłem w lewo
robi ruski il-76, z silnym przechyłem

dlaczego

tutka docikana do ziemi zwieksza moc silnikow, polscy piloci chca
uciec przed iljuszyna, ktory jest nad nimi, tutkapozostawiają pas
wypalonej ziemi 4 km od progu pasa jako efekt zwiekszonej masy gazow
wylotowych

to nie pomaga, sa w dalszym ciągu dociskani z góry

wiedzą że jedyny ratunek to ucieszka przed iljuszynem GRU

kola i wysuniete klapy szoruja mlode drzewka, nie groźne jeszcze dla
rozpedzonej masy, system pokazuje im wypietrzenie jaru, a nad nimi
iljuszyn

ratunek?

jedyny manewr to zwrot w prawo lub lewo spod iljuszyna i dopiero potem
ucieczka do góry

kadłub jest smagany wierzchołkami jeszcze niegroźnych drzewek

odchodza w lewo, nad miasto

ale maja pecha

trafiają na brzozę

tną lewym skrzydłem brzozę, konar brzozy tnie skrzydło za lotką

to już koniec

siła nośna na prawym skrzydle podnosi prawe skrzydło , lewym odłamanym
tutka drapia drzewka, drzewka które nic nie znaczą wobec 100 ton
pędzącej masy

obrót tutki wzdłuż osi X

świadkowie widzą manewr iljuszyna, głęboko kladzie sie na lewe
skrzydło, robi głęboki skręt w lewo, to manewr odejścia od lotniska

niżej tutka  z ogromną prędkoscią rozbija sie o ziemię, stąd
zmasakrowana konstrukcja

to nie była predkość podejścia 260, ale znacznie wiecej, to była
prędkość która miałą uratować życie, miała pomóc uciec przed zbójcami
w iljuszynie

była 8,40 czasu polskiego, Bater dobrze wie co mówił......

+++

amen- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

za Naszym Dziennikiem, dzisiaj:





Jedna z wersji rozważana przez śledczych zakłada, że do katastrofy z
10 kwietnia pod Katyniem doszło na skutek tego, że na kursie polskiego
Tu-154M znalazł się rosyjski samolot wojskowy Ił-76. To tłumaczyłoby,
dlaczego mjr Arkadiusz Protasiuk zdecydował się na gwałtowne obniżenia
kursu samolotu: chciał w ten sposób uniknąć kolizji z potężnym
transportowcem, który znalazł się tuż nad prezydenckim tupolewem.
Kapitan zdołał wyprowadzić maszynę z turbulencji na prostą.
Niesłychanie trudny manewr zapewne zakończyłby się powodzeniem. Gdyby
nie drzewa.

Polscy prokuratorzy badają wszystkie możliwe wersje przyczyn i
okoliczności zaistnienia katastrofy lotniczej na lotnisku Siewiernyj,
w tym prawidłowość postępowania osób odpowiedzialnych za kierowanie
ruchem lotniczym - potwierdzili wczoraj w rozmowie z "Naszym
Dziennikiem" przedstawiciele Prokuratury Generalnej i Naczelnej
Prokuratury Wojskowej.
- Wszystkie wątki, które się pojawiły, są odnotowywane i podlegają
procesowej weryfikacji - mówi płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy
Naczelnej Prokuratury Wojskowej, pytany, czy badany jest wątek, że
przyczyną katastrofy polskiego Tu-154M mogła być chęć uniknięcia
kolizji z rosyjskim samolotem. - Jeżeli coś wyszło, jest badane, żadna
z tych informacji nie jest pozostawiona sama sobie - podkreślił
prokurator.
Hipoteza, że lot prezydenckiego samolotu mógł kolidować z rejsem
rosyjskiego iła, pojawiła się po tym, jak stwierdzono, że godzina
katastrofy jest wcześniejsza, niż to pierwotnie podawano, i do wypadku
mogło dojść co najmniej kilkanaście minut wcześniej. A jak wiadomo z
doniesień po tragedii, na lotnisku Siewiernyj próbował wcześniej
lądować rosyjski wojskowy transportowiec. Czas tej próby również nie
jest precyzyjnie określony. Podawane są wartości od piętnastu minut do
pół godziny przed przyjętą na 8.56 polskiego czasu godziną katastrofy
tupolewa. Podawane są również informacje o kilkakrotnym podejściu
Iła-76 do lądowania (co zarazem tłumaczyłoby, dlaczego na początku
pojawiały się relacje świadków mówiące o rzekomych wielokrotnych
próbach podchodzenia do lądowania samolotu z prezydentem Lechem
Kaczyńskim i 95 innymi osobami na pokładzie). Czy podczas jednej z
tych prób mogło dojść do niebezpiecznego zbliżenia się obu samolotów?
Doktor inżynier Ryszard Drozdowicz z Politechniki Szczecińskiej
podkreśla, że podejście do lądowania krążących nad lotniskiem
samolotów regulują ścisłe procedury, których piloci muszą bezwzględnie
przestrzegać, ponieważ ich niezachowanie grozi wypadkiem. - Jest to
ścisła procedura, która to reguluje, musi być ona bezwzględnie
przestrzegana, a pełną odpowiedzialność za procedurę kolejności
lądowania ponosi kontrola lotów - wskazuje.
Drozdowicz przyznaje, że owszem, dochodzi do kolizji w sytuacjach,
kiedy kilka samolotów oczekuje na lądowanie, ale "są to sytuacje
bardzo specjalne, np. nie ma kontaktu wzrokowego, nie ma radaru, są
fatalne warunki w powietrzu, zerowa widoczność w nocy lub mgła".
Inżynier jest zdania, że nawet przy założeniu, że oba samoloty mogły
się spotkać w powietrzu, nie to było przyczyną katastrofy. - Wtedy
podejmuje się nadzwyczajne środki, np. nakazuje się zmianę kursu i
zmianę wysokości lub bezwzględnie lądowanie maszynie, która może to
natychmiast zrobić - mówi Drozdowicz. Uważa, że przyczyna była
zupełnie inna i wynikała z awarii Tu-154, a warunki meteorologiczne
nie były wówczas krytyczne.
Z kolei inny ekspert, Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny
miesięcznika "Raport - Wojsko, Technika, Obronność", stwierdza, że
mogło dojść w takiej sytuacji i do katastrofy, oczywiście przy
założeniu, że te samoloty spotkały się w powietrzu w tym samym czasie.
Hołdanowicz podkreśla, że zbliżenie musiałoby być w tej samej minucie,
ponieważ przerwa czasowa już kilku minut powoduje, że np. turbulencje
wywoływane przez silniki odrzutowe przestają mieć znaczenie.
Drozdowicz zwraca ponadto uwagę, że obie maszyny są podobnej
wielkości: 50 m rozpiętości skrzydeł u Iła-76 i 40 m rozpiętości u
Tu-154.
Obaj eksperci wskazują, że potwierdzenia takich przypuszczeń można
szukać na zapisach czarnych skrzynek i zapisach rozmów rosyjskiego
Iła-76 z wieżą kontrolną. Prokurator Rzepa, pytany, czy przesłuchano
pilotów rosyjskiego transportowca w przedmiocie okoliczności ich
lądowania na Siewiernym, odpowiedział, że nie wie, ale dodał, że
"prawdopodobnie będą przesłuchani".
Prokuratorzy przyznają ponadto, że "co do czasu katastrofy w chwili
obecnej nie można jeszcze podać oficjalnie godziny, w której nastąpiło
zderzenie samolotu z ziemią, gdyż nadal trwają prace przy odczytywaniu
rejestratorów samolotu Tu-154M o numerze bocznym 101".
Zenon Baranowski



 1. Czy wojskowy Ił-76 próbował podchodzić do lądowania (drugi raz)
niemal równocześnie z polskim Tu-154M?
2. Czy była to wojskowa wersja Ił-76 typu AWACS A-50, zwana latającym
radarem, naszpikowana elektroniką zdolną zakłócać pracę urządzeń
całego lotniska?
3. Czy normalną procedurą jest zezwolenie na rozpoczęcie podejścia do
lądowania w bliskiej koincydencji czasowej, w trudnych warunkach
pogodowych, dwóm dużym odrzutowcom?
4. Dlaczego Ił-76 wykonał manewr paralelny do tego, który zrobił
Tu-154M? Świadkowie mówią o niskim locie z dużym przechyleniem na lewe
skrzydło, bardzo blisko ziemi.
5. Czy to rutynowa procedura, że służby zabezpieczające są na miejscu
dosłownie chwilę przed lądowaniem polskiej delegacji? Według
oficjalnej wersji rosyjskiej, Iłem-76 lecieli funkcjonariusze FSB,
którzy mieli zabezpieczać polską delegację. Zgodnie z planem Tu-154M
miał lądować o godz. 8.30.
6. Czy rutynową procedurą w Rosji jest, że do zabezpieczenia wizyt
międzypaństwowych funkcjonariusze służb używają potężnej maszyny
transportowej wykorzystywanej np. w Afganistanie?
7. Czy takim iłem przyleciała do Smoleńska rosyjska ochrona w trakcie
wizyty premiera Donalda Tuska?
8. Dlaczego kontrolerzy lotów w Smoleńsku, widząc że Tu-154M ma
kłopoty z lądowaniem, nie ściągnęli wszystkich służb ratowniczych?
Akcję uruchomiono kilkanaście minut po katastrofie.




Tusk, nikt nie wie kiedy zostanie powołany do wieczności, powiedz
prawdę , a Bóg Ojciec może tobie wybaczy

Data: 2010-04-28 21:24:06
Autor: george
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?


Jedna z wersji rozważana przez śledczych zakłada, że do katastrofy z
10 kwietnia pod Katyniem doszło na skutek tego, że na kursie polskiego
Tu-154M znalazł się rosyjski samolot wojskowy Ił-76. To tłumaczyłoby,
dlaczego mjr Arkadiusz Protasiuk zdecydował się na gwałtowne obniżenia
kursu samolotu: chciał w ten sposób uniknąć kolizji z potężnym
transportowcem, który znalazł się tuż nad prezydenckim tupolewem.
Kapitan zdołał wyprowadzić maszynę z turbulencji na prostą.
Niesłychanie trudny manewr zapewne zakończyłby się powodzeniem. Gdyby
nie drzewa.


gwałtownie obniżył lot a następnie spokojnie konynuowal podejscie do pasa i chciał posadzić Tu-154.
Masz gdzieś narysowany ten "gwałtowny" manewr obniżenia lotu ?

george

Data: 2010-04-28 10:05:11
Autor: Charlie delta
Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?
On 27 Kwi, 23:19, Charlie delta <charlie.delta.tra...@gmail.com>
wrote:
On 27 Kwi, 22:38, "skippy" <a...@nie.ma> wrote:





> Użytkownik "Charlie delta" <charlie.delta.tra...@gmail.com> napisał w
> wiadomościnews:b3d26aa3-484e-404e-8e33-384eda0b8c64q23g2000yqd.googlegroups.com...
> dlaczego ruska swołocz tak mataczy, dlaczego Bater z Polsatu miesza?

> dlaczego oszukują podając nieprawidłową godzinę podejscia na ścieżce
> do lądowania?

>http://judeopolonia.wordpress.com/2010/04/27/il-76-i-godzina-katastro...

> =====>
> Judeopolonia stała sie niwiarygodna.
> Jesli kiedykolwiek była.
> Mianowicie na zdjęciach z Żydami wciskają niewygonych gojów, w tym tego
> najistotniejszego.
> No i wśród nazwisk nie wymieniaja nazwiska dwóch istotnych nie-gojów.

> Mam wrażenie, że to jest jakaś aganturalna pubikacja, po całości, żerująca
> na prostym antysemityźmie.
> O swoich sza, nie swoich wrabiamy.
> Taka zasada tu z grubsza rządzi.

nie jest wazna wiarygodność serwisu tylko jedność faktów

godzina 8.40

według swiadków odekscie znad ścieżki podejscia z przechyłem w lewo
robi ruski il-76, z silnym przechyłem

dlaczego

tutka docikana do ziemi zwieksza moc silnikow, polscy piloci chca
uciec przed iljuszyna, ktory jest nad nimi, tutkapozostawiają pas
wypalonej ziemi 4 km od progu pasa jako efekt zwiekszonej masy gazow
wylotowych

to nie pomaga, sa w dalszym ciągu dociskani z góry

wiedzą że jedyny ratunek to ucieszka przed iljuszynem GRU

kola i wysuniete klapy szoruja mlode drzewka, nie groźne jeszcze dla
rozpedzonej masy, system pokazuje im wypietrzenie jaru, a nad nimi
iljuszyn

ratunek?

jedyny manewr to zwrot w prawo lub lewo spod iljuszyna i dopiero potem
ucieczka do góry

kadłub jest smagany wierzchołkami jeszcze niegroźnych drzewek

odchodza w lewo, nad miasto

ale maja pecha

trafiają na brzozę

tną lewym skrzydłem brzozę, konar brzozy tnie skrzydło za lotką

to już koniec

siła nośna na prawym skrzydle podnosi prawe skrzydło , lewym odłamanym
tutka drapia drzewka, drzewka które nic nie znaczą wobec 100 ton
pędzącej masy

obrót tutki wzdłuż osi X

świadkowie widzą manewr iljuszyna, głęboko kladzie sie na lewe
skrzydło, robi głęboki skręt w lewo, to manewr odejścia od lotniska

niżej tutka  z ogromną prędkoscią rozbija sie o ziemię, stąd
zmasakrowana konstrukcja

to nie była predkość podejścia 260, ale znacznie wiecej, to była
prędkość która miałą uratować życie, miała pomóc uciec przed zbójcami
w iljuszynie

była 8,40 czasu polskiego, Bater dobrze wie co mówił......

+++

amen- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

za Naszym Dziennikiem, dzisiaj:


Jedna z wersji rozważana przez śledczych zakłada, że do katastrofy z
10 kwietnia pod Katyniem doszło na skutek tego, że na kursie polskiego
Tu-154M znalazł się rosyjski samolot wojskowy Ił-76. To tłumaczyłoby,
dlaczego mjr Arkadiusz Protasiuk zdecydował się na gwałtowne obniżenia
kursu samolotu: chciał w ten sposób uniknąć kolizji z potężnym
transportowcem, który znalazł się tuż nad prezydenckim tupolewem.
Kapitan zdołał wyprowadzić maszynę z turbulencji na prostą.
Niesłychanie trudny manewr zapewne zakończyłby się powodzeniem. Gdyby
nie drzewa.

Polscy prokuratorzy badają wszystkie możliwe wersje przyczyn i
okoliczności zaistnienia katastrofy lotniczej na lotnisku Siewiernyj,
w tym prawidłowość postępowania osób odpowiedzialnych za kierowanie
ruchem lotniczym - potwierdzili wczoraj w rozmowie z "Naszym
Dziennikiem" przedstawiciele Prokuratury Generalnej i Naczelnej
Prokuratury Wojskowej.
- Wszystkie wątki, które się pojawiły, są odnotowywane i podlegają
procesowej weryfikacji - mówi płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy
Naczelnej Prokuratury Wojskowej, pytany, czy badany jest wątek, że
przyczyną katastrofy polskiego Tu-154M mogła być chęć uniknięcia
kolizji z rosyjskim samolotem. - Jeżeli coś wyszło, jest badane, żadna
z tych informacji nie jest pozostawiona sama sobie - podkreślił
prokurator.
Hipoteza, że lot prezydenckiego samolotu mógł kolidować z rejsem
rosyjskiego iła, pojawiła się po tym, jak stwierdzono, że godzina
katastrofy jest wcześniejsza, niż to pierwotnie podawano, i do wypadku
mogło dojść co najmniej kilkanaście minut wcześniej. A jak wiadomo z
doniesień po tragedii, na lotnisku Siewiernyj próbował wcześniej
lądować rosyjski wojskowy transportowiec. Czas tej próby również nie
jest precyzyjnie określony. Podawane są wartości od piętnastu minut do
pół godziny przed przyjętą na 8.56 polskiego czasu godziną katastrofy
tupolewa. Podawane są również informacje o kilkakrotnym podejściu
Iła-76 do lądowania (co zarazem tłumaczyłoby, dlaczego na początku
pojawiały się relacje świadków mówiące o rzekomych wielokrotnych
próbach podchodzenia do lądowania samolotu z prezydentem Lechem
Kaczyńskim i 95 innymi osobami na pokładzie). Czy podczas jednej z
tych prób mogło dojść do niebezpiecznego zbliżenia się obu samolotów?
Doktor inżynier Ryszard Drozdowicz z Politechniki Szczecińskiej
podkreśla, że podejście do lądowania krążących nad lotniskiem
samolotów regulują ścisłe procedury, których piloci muszą bezwzględnie
przestrzegać, ponieważ ich niezachowanie grozi wypadkiem. - Jest to
ścisła procedura, która to reguluje, musi być ona bezwzględnie
przestrzegana, a pełną odpowiedzialność za procedurę kolejności
lądowania ponosi kontrola lotów - wskazuje.
Drozdowicz przyznaje, że owszem, dochodzi do kolizji w sytuacjach,
kiedy kilka samolotów oczekuje na lądowanie, ale "są to sytuacje
bardzo specjalne, np. nie ma kontaktu wzrokowego, nie ma radaru, są
fatalne warunki w powietrzu, zerowa widoczność w nocy lub mgła".
Inżynier jest zdania, że nawet przy założeniu, że oba samoloty mogły
się spotkać w powietrzu, nie to było przyczyną katastrofy. - Wtedy
podejmuje się nadzwyczajne środki, np. nakazuje się zmianę kursu i
zmianę wysokości lub bezwzględnie lądowanie maszynie, która może to
natychmiast zrobić - mówi Drozdowicz. Uważa, że przyczyna była
zupełnie inna i wynikała z awarii Tu-154, a warunki meteorologiczne
nie były wówczas krytyczne.
Z kolei inny ekspert, Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny
miesięcznika "Raport - Wojsko, Technika, Obronność", stwierdza, że
mogło dojść w takiej sytuacji i do katastrofy, oczywiście przy
założeniu, że te samoloty spotkały się w powietrzu w tym samym czasie.
Hołdanowicz podkreśla, że zbliżenie musiałoby być w tej samej minucie,
ponieważ przerwa czasowa już kilku minut powoduje, że np. turbulencje
wywoływane przez silniki odrzutowe przestają mieć znaczenie.
Drozdowicz zwraca ponadto uwagę, że obie maszyny są podobnej
wielkości: 50 m rozpiętości skrzydeł u Iła-76 i 40 m rozpiętości u
Tu-154.
Obaj eksperci wskazują, że potwierdzenia takich przypuszczeń można
szukać na zapisach czarnych skrzynek i zapisach rozmów rosyjskiego
Iła-76 z wieżą kontrolną. Prokurator Rzepa, pytany, czy przesłuchano
pilotów rosyjskiego transportowca w przedmiocie okoliczności ich
lądowania na Siewiernym, odpowiedział, że nie wie, ale dodał, że
"prawdopodobnie będą przesłuchani".
Prokuratorzy przyznają ponadto, że "co do czasu katastrofy w chwili
obecnej nie można jeszcze podać oficjalnie godziny, w której nastąpiło
zderzenie samolotu z ziemią, gdyż nadal trwają prace przy odczytywaniu
rejestratorów samolotu Tu-154M o numerze bocznym 101".
Zenon Baranowski



 1. Czy wojskowy Ił-76 próbował podchodzić do lądowania (drugi raz)
niemal równocześnie z polskim Tu-154M?
2. Czy była to wojskowa wersja Ił-76 typu AWACS A-50, zwana latającym
radarem, naszpikowana elektroniką zdolną zakłócać pracę urządzeń
całego lotniska?
3. Czy normalną procedurą jest zezwolenie na rozpoczęcie podejścia do
lądowania w bliskiej koincydencji czasowej, w trudnych warunkach
pogodowych, dwóm dużym odrzutowcom?
4. Dlaczego Ił-76 wykonał manewr paralelny do tego, który zrobił
Tu-154M? Świadkowie mówią o niskim locie z dużym przechyleniem na lewe
skrzydło, bardzo blisko ziemi.
5. Czy to rutynowa procedura, że służby zabezpieczające są na miejscu
dosłownie chwilę przed lądowaniem polskiej delegacji? Według
oficjalnej wersji rosyjskiej, Iłem-76 lecieli funkcjonariusze FSB,
którzy mieli zabezpieczać polską delegację. Zgodnie z planem Tu-154M
miał lądować o godz. 8.30.
6. Czy rutynową procedurą w Rosji jest, że do zabezpieczenia wizyt
międzypaństwowych funkcjonariusze służb używają potężnej maszyny
transportowej wykorzystywanej np. w Afganistanie?
7. Czy takim iłem przyleciała do Smoleńska rosyjska ochrona w trakcie
wizyty premiera Donalda Tuska?
8. Dlaczego kontrolerzy lotów w Smoleńsku, widząc że Tu-154M ma
kłopoty z lądowaniem, nie ściągnęli wszystkich służb ratowniczych?
Akcję uruchomiono kilkanaście minut po katastrofie.

Czy Ił-76 "docisnął" naszch + zabitych ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona