Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?

Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?

Data: 2009-09-09 06:08:07
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?

Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
tak pogadajmy o szczesciu. :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 06:13:13
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:11, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
>> Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
>> te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?

> Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
> trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
> proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
> tak pogadajmy o szczesciu. :-)

nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

Czyli o.....(wszyscy razem): CZYNNIKU LOSOWYM! :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 15:25:20
Autor: Tomasz Radko
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
L'e-szczur pisze:

On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?
Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
tak pogadajmy o szczesciu. :-)
nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

Czyli o.....(wszyscy razem): CZYNNIKU LOSOWYM! :-)

Fuj, fuj, czynnik losowy nie istnieje, wygrywa zawsze lepszy, a skoro nigdy nie grałeś profesjonalnie to nie masz prawa wypowiadać się o seryjnych zdobywaczach punktów. I jak na ruletce trzy razy z rzędu wypadnie czerwone, to szansa że za czwartym razem będzie czarne jest wyraźnie wyższa.

pzdr

TRad

Data: 2009-09-09 15:27:41
Autor: s
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
tak pogadajmy o szczesciu. :-)
nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

Czyli o.....(wszyscy razem): CZYNNIKU LOSOWYM! :-)

Noo, ja sie z tych "wszystkich" niesmialo wylamie.
Nie szczescie, nie czynnik losowy, a psychologia sportu.

Zaluje, ze nie rozwine tematu, bom nie ekspert w tym temacie.
Musi mi pozostac blogie wewnetrzne przekonanie, bazujace na osobistych doswiadczeniach, ze taki czynnik istnieje i ma swoje znaczenie :-(

Pozdr
S

Data: 2009-09-09 06:31:07
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>> Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
>>> trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
>>> proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
>>> tak pogadajmy o szczesciu. :-)
>> nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

> Czyli o.....(wszyscy razem): CZYNNIKU LOSOWYM! :-)

Noo, ja sie z tych "wszystkich" niesmialo wylamie.
Nie szczescie, nie czynnik losowy, a psychologia sportu.

Zaluje, ze nie rozwine tematu, bom nie ekspert w tym temacie.
Musi mi pozostac blogie wewnetrzne przekonanie, bazujace na osobistych
doswiadczeniach, ze taki czynnik istnieje i ma swoje znaczenie :-(

Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
trafienie trzeciej trojki???
Jezusie przenajświetszy a ja myslalem, ze psychologia wplynela li
tylko i wylacznie na jego _sklonnosc_ do oddania kolejnego rzutu (co
ma sie nijak do szans na trafienie)!

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 07:00:15
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:31, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 9 Wrz, 15:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> >>> Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
> >>> trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
> >>> proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
> >>> tak pogadajmy o szczesciu. :-)
> >> nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

> > Czyli o.....(wszyscy razem): CZYNNIKU LOSOWYM! :-)

> Noo, ja sie z tych "wszystkich" niesmialo wylamie.
> Nie szczescie, nie czynnik losowy, a psychologia sportu.

> Zaluje, ze nie rozwine tematu, bom nie ekspert w tym temacie.
> Musi mi pozostac blogie wewnetrzne przekonanie, bazujace na osobistych
> doswiadczeniach, ze taki czynnik istnieje i ma swoje znaczenie :-(

Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
trafienie trzeciej trojki???
Jezusie przenajświetszy a ja myslalem, ze psychologia wplynela li
tylko i wylacznie na jego _sklonnosc_ do oddania kolejnego rzutu (co
ma sie nijak do szans na trafienie)!

L'e naprawde ciezko sie z Toba rozmawia. Mi przypisujesz rzeczy
ktorych nie pisze, rozmawiasz sam ze soba. Czemu zes sie uparl ze
uparl jak glupi ze rozmawia ktos z Toba o szansie na kolejne 3 czy 5
trafienie?

Data: 2009-09-09 15:36:37
Autor: s
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
Zaluje, ze nie rozwine tematu, bom nie ekspert w tym temacie.
Musi mi pozostac blogie wewnetrzne przekonanie, bazujace na osobistych
doswiadczeniach, ze taki czynnik istnieje i ma swoje znaczenie :-(

Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
trafienie trzeciej trojki???

Dokladnie tak twierdze.

Jezusie przenajświetszy a ja myslalem, ze psychologia wplynela li
tylko i wylacznie na jego _sklonnosc_ do oddania kolejnego rzutu (co
ma sie nijak do szans na trafienie)!

To tez.

Pozdr
S

Data: 2009-09-09 06:49:12
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:36, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Zaluje, ze nie rozwine tematu, bom nie ekspert w tym temacie.
>> Musi mi pozostac blogie wewnetrzne przekonanie, bazujace na osobistych
>> doswiadczeniach, ze taki czynnik istnieje i ma swoje znaczenie :-(

> Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
> trafienie trzeciej trojki???

Dokladnie tak twierdze.

OK, ale bede zlosliwy i poprosze o jakies dowody.
Powiedzmy skutecznosc Ignasia w trzecim rzucie za 3 po uprzednich
dwoch trafieniach. Jezeli byla ona znaczaco wyzsza niz srednio w
sezonie - to bede sklonny dalej dyskutowac.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 15:57:52
Autor: s
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
trafienie trzeciej trojki???
Dokladnie tak twierdze.

OK, ale bede zlosliwy i poprosze o jakies dowody.

Nie znam sie, pisalem przeciez :-)
To i w dyskusje sie nie wdaje, bo i po co...

Powiedzmy skutecznosc Ignasia w trzecim rzucie za 3 po uprzednich
dwoch trafieniach. Jezeli byla ona znaczaco wyzsza niz srednio w
sezonie - to bede sklonny dalej dyskutowac.

Czekaj, nie tak.
Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo trafienia kolejnego.
To nie tak dziala.

ZTCW, istnieje odpowiedni stan podswiadomosci, ktory pozwala grac skuteczniej, bez wszelkich obciazen. Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

Pozdr
S

Data: 2009-09-09 07:05:24
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:57, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>> Twierdzisz, ze psychologia sportu wplynela na _szanse_ Ignerskiego na
>>> trafienie trzeciej trojki???
>> Dokladnie tak twierdze.

> OK, ale bede zlosliwy i poprosze o jakies dowody.

Nie znam sie, pisalem przeciez :-)
To i w dyskusje sie nie wdaje, bo i po co...

Ale rzucasz twierdzenia na prawo i lewo to wole sie dopytac, bo
generalnie sklonny jestem uczyc sie nowych ciekawych rzeczy. Ale w
voodoo juz sie nie bawie od jakiegos czasu, wiec wybacz jesli jestem
ostrozny ;-)

> Powiedzmy skutecznosc Ignasia w trzecim rzucie za 3 po uprzednich
> dwoch trafieniach. Jezeli byla ona znaczaco wyzsza niz srednio w
> sezonie - to bede sklonny dalej dyskutowac.

Czekaj, nie tak.
Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego. To nie tak dziala.

Czyli nie ma mowy o momentum.

ZTCW, istnieje odpowiedni stan podswiadomosci, ktory pozwala grac
skuteczniej, bez wszelkich obciazen.

Ale tyle mowi nam teoria, ktorej w praktyce nie sposob dowiesc w
sposob inny niz zblizony do tego ktory zaproponowalem.

Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem
psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

Dlatego wlasnie pisalem, ze Ignerskiemu latwiej bylo podjac decyzje o
kolejnym rzucie - tutaj nie mam zadnych watpliwosci. Ale ja rozumiem
momentum jako zwiekszenie szans na sukces, a nie tylko checi oddania
rzutu. Bo jezeli bylaby mowa tylko o checiach to Marbury mial momentum
przez dobrą dekade z hakiem ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 07:08:38
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
> > Powiedzmy skutecznosc Ignasia w trzecim rzucie za 3 po uprzednich
> > dwoch trafieniach. Jezeli byla ona znaczaco wyzsza niz srednio w
> > sezonie - to bede sklonny dalej dyskutowac.

> Czekaj, nie tak.
> Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo
> trafienia kolejnego. To nie tak dziala.

Czyli nie ma mowy o momentum.

Jest jak najbardziej.
Ale Ty zwykles miec swoje definicje w zaleznosci od sytuacji wiec dla
Ciebie moze nie byc, luzik

> ZTCW, istnieje odpowiedni stan podswiadomosci, ktory pozwala grac
> skuteczniej, bez wszelkich obciazen.

Ale tyle mowi nam teoria, ktorej w praktyce nie sposob dowiesc w
sposob inny niz zblizony do tego ktory zaproponowalem.

> Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem
> psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
> Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

Dlatego wlasnie pisalem, ze Ignerskiemu latwiej bylo podjac decyzje o
kolejnym rzucie - tutaj nie mam zadnych watpliwosci. Ale ja rozumiem
momentum jako zwiekszenie szans na sukces, a nie tylko checi oddania
rzutu.

A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
istnieje a dla mnie istnieje.

Data: 2009-09-09 07:45:19
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 16:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > Czekaj, nie tak.
> > Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo
> > trafienia kolejnego. To nie tak dziala.

> Czyli nie ma mowy o momentum.

Jest jak najbardziej.

Nie ma. Jest co najwyzej mowa o serii trzech trafien, ktore zalamaly
przeciwnikow.

Ale Ty zwykles miec swoje definicje w zaleznosci od sytuacji wiec dla
Ciebie moze nie byc, luzik

No to ustalmy moze czym jest momentum?

> > Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem
> > psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
> > Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

> Dlatego wlasnie pisalem, ze Ignerskiemu latwiej bylo podjac decyzje o
> kolejnym rzucie - tutaj nie mam zadnych watpliwosci. Ale ja rozumiem
> momentum jako zwiekszenie szans na sukces, a nie tylko checi oddania
> rzutu.

A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
istnieje a dla mnie istnieje.

Ale ja nie chce "wierzyc w istnienie" czegokolwiek czy kogokolwiek, a
chce "wiedziec".

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 11:03:13
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 16:45, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 9 Wrz, 16:08, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > > Czekaj, nie tak.
> > > Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo
> > > trafienia kolejnego. To nie tak dziala.

> > Czyli nie ma mowy o momentum.

> Jest jak najbardziej.

Nie ma. Jest co najwyzej mowa o serii trzech trafien, ktore zalamaly
przeciwnikow.

To wlasnie bylo momentum

> Ale Ty zwykles miec swoje definicje w zaleznosci od sytuacji wiec dla
> Ciebie moze nie byc, luzik

No to ustalmy moze czym jest momentum?

Przeciez ja juz napisalem co to dla mnie oznacza a Ty co to oznacza
dla Ciebie.

> > > Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem
> > > psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
> > > Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

> > Dlatego wlasnie pisalem, ze Ignerskiemu latwiej bylo podjac decyzje o
> > kolejnym rzucie - tutaj nie mam zadnych watpliwosci. Ale ja rozumiem
> > momentum jako zwiekszenie szans na sukces, a nie tylko checi oddania
> > rzutu.

> A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
> istnieje a dla mnie istnieje.

Ale ja nie chce "wierzyc w istnienie" czegokolwiek czy kogokolwiek, a
chce "wiedziec".

To juz nie moj problem.

Data: 2009-09-09 11:07:53
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 20:03, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > Jest jak najbardziej.

> Nie ma. Jest co najwyzej mowa o serii trzech trafien, ktore zalamaly
> przeciwnikow.

To wlasnie bylo momentum

Aaaaaa. Czyli srednio w meczu momentum pojawia sie 25 razy.

> > Ale Ty zwykles miec swoje definicje w zaleznosci od sytuacji wiec dla
> > Ciebie moze nie byc, luzik

> No to ustalmy moze czym jest momentum?

Przeciez ja juz napisalem co to dla mnie oznacza a Ty co to oznacza
dla Ciebie.

Definicja moze byc tylko jedna.

> > A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
> > istnieje a dla mnie istnieje.

> Ale ja nie chce "wierzyc w istnienie" czegokolwiek czy kogokolwiek, a
> chce "wiedziec".

To juz nie moj problem.

No pewnie, ze nie. Ty bierzesz rzeczy na wiare. Wiec uwierz, ze Gortat
bedzie najlepszym centrem NBA w przyszlym sezonie i odpowiednio ustaw
jego licytacje ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 11:27:05
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 20:07, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 9 Wrz, 20:03, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > > Jest jak najbardziej.

> > Nie ma. Jest co najwyzej mowa o serii trzech trafien, ktore zalamaly
> > przeciwnikow.

> To wlasnie bylo momentum

Aaaaaa. Czyli srednio w meczu momentum pojawia sie 25 razy.

Najpierw twierdzisz ze momentum nie ma, teraz piszesz ze jednak
pojawia sie 25razy w meczu, motasz sie:)

> > > Ale Ty zwykles miec swoje definicje w zaleznosci od sytuacji wiec dla
> > > Ciebie moze nie byc, luzik

> > No to ustalmy moze czym jest momentum?

> Przeciez ja juz napisalem co to dla mnie oznacza a Ty co to oznacza
> dla Ciebie.

Definicja moze byc tylko jedna.

To co zrobil wczoraj Ignerski to jest cos co slepo pomijaja durni
cyferkowcy jak Trad. Dla niego 3 trojki w 1 kwarcie i 3 trojki pod
rzad w chwili kiedy zespolowi zaczyna palic sie grunt pod nogami to
jedno i to samo. Tępić tępić i jeszcze raz tępić.

Dla mnie jest to momentum.

> > > A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
> > > istnieje a dla mnie istnieje.

> > Ale ja nie chce "wierzyc w istnienie" czegokolwiek czy kogokolwiek, a
> > chce "wiedziec".

> To juz nie moj problem.

No pewnie, ze nie. Ty bierzesz rzeczy na wiare.

I ta wiara sprawia ze co roku kopie Ci tylek osobie ktore "wie" kto
jest lepszy.
Wole taka swoja wiare niz Twoja wiedze:)

Data: 2009-09-09 22:59:39
Autor: wiLQ
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > > No to ustalmy moze czym jest momentum?
>
> > Przeciez ja juz napisalem co to dla mnie oznacza a Ty co to oznacza
> > dla Ciebie.
>
> Definicja moze byc tylko jedna.

To co zrobil wczoraj Ignerski to jest cos co slepo pomijaja durni
cyferkowcy jak Trad. Dla niego 3 trojki w 1 kwarcie i 3 trojki pod
rzad w chwili kiedy zespolowi zaczyna palic sie grunt pod nogami to
jedno i to samo. Tępić tępić i jeszcze raz tępić.

Zarty zartami, ale przy tej okazji bylo widac gdzie jest haczyk odnosnie
hot hand. Trafil jakies trojki z rzedu, bardzo fajnie i chwala mu za to,
ale przez to uwierzyl, ze jest w stanie trafic wszystko i zaczal odpalac
rzuty na sile... umniejszajac korzysci z wlasnej serii.
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-10 00:55:43
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 20:27, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Aaaaaa. Czyli srednio w meczu momentum pojawia sie 25 razy.

Najpierw twierdzisz ze momentum nie ma, teraz piszesz ze jednak
pojawia sie 25razy w meczu, motasz sie:)

Nie - po prostu przyjmuje Twój punkt widzenia. Ale milo, ze zauwazasz
jak jest bezsensowny.

To co zrobil wczoraj Ignerski to jest cos co slepo pomijaja durni
cyferkowcy jak Trad. Dla niego 3 trojki w 1 kwarcie i 3 trojki pod
rzad w chwili kiedy zespolowi zaczyna palic sie grunt pod nogami to
jedno i to samo. Tępić tępić i jeszcze raz tępić.

Bo to jest jedno i to samo.

Dla mnie jest to momentum.

A dla mnie - przypadek.

> > > > A ja rozumiem inaczej, dlatego niech bedzie ze dla Ciebie momentum nie
> > > > istnieje a dla mnie istnieje.

> > > Ale ja nie chce "wierzyc w istnienie" czegokolwiek czy kogokolwiek, a
> > > chce "wiedziec".

> > To juz nie moj problem.

> No pewnie, ze nie. Ty bierzesz rzeczy na wiare.

I ta wiara sprawia ze co roku kopie Ci tylek osobie ktore "wie" kto
jest lepszy.
Wole taka swoja wiare niz Twoja wiedze:)

Bardzo sie ciesze, ze zaczales w koncu mnie lekceważyć. Nie zapominaj
o tym na drafcie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-10 01:29:57
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
> Dla mnie jest to momentum.

A dla mnie - przypadek.

No i na tym zakonczmy:)

Tak w ogole jest jedna ksiazka definicja momentum, bo chyba nie ma?
Jest to sliskie pojecie o ktore niepotrzebnie sie klocimy.

Data: 2009-09-10 01:33:01
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 10 Wrz, 10:29, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> > Dla mnie jest to momentum.

> A dla mnie - przypadek.

No i na tym zakonczmy:)

Tak w ogole jest jedna ksiazka definicja momentum, bo chyba nie ma?
Jest to sliskie pojecie o ktore niepotrzebnie sie klocimy.

Jest definicja momentu pędu z fizyki :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-10 15:42:59
Autor: wiLQ
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > No pewnie, ze nie. Ty bierzesz rzeczy na wiare.
>
> I ta wiara sprawia ze co roku kopie Ci tylek osobie ktore "wie" kto
> jest lepszy.
> Wole taka swoja wiare niz Twoja wiedze:)

Bardzo sie ciesze, ze zaczales w koncu mnie lekceważyć.

"Zaczales"? "W koncu"? Chyba odwiedzam jakas inna grupe ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-09 16:14:09
Autor: s
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
OK, ale bede zlosliwy i poprosze o jakies dowody.
Nie znam sie, pisalem przeciez :-)
To i w dyskusje sie nie wdaje, bo i po co...

Ale rzucasz twierdzenia na prawo i lewo to wole sie dopytac, bo
generalnie sklonny jestem uczyc sie nowych ciekawych rzeczy. Ale w
voodoo juz sie nie bawie od jakiegos czasu, wiec wybacz jesli jestem
ostrozny ;-)

Tyy, ostrozny??
Nie zauwazylem :-)

Na lewo i prawo nie rzucam.
Rzucam w precyzyjnym kierunku ;-P

Powiedzmy skutecznosc Ignasia w trzecim rzucie za 3 po uprzednich
dwoch trafieniach. Jezeli byla ona znaczaco wyzsza niz srednio w
sezonie - to bede sklonny dalej dyskutowac.
Czekaj, nie tak.
Nie twierdze, ze trafiony pierwszy rzut zwieksza prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego. To nie tak dziala.

Czyli nie ma mowy o momentum.

Nie znam definicji momentum, wiec nie wiem. Nie do momentum konkretnie sie odnosilem.

ZTCW, istnieje odpowiedni stan podswiadomosci, ktory pozwala grac
skuteczniej, bez wszelkich obciazen.

Ale tyle mowi nam teoria, ktorej w praktyce nie sposob dowiesc w
sposob inny niz zblizony do tego ktory zaproponowalem.

Nawet nie wiem, w jaki sposob ta koncepcja byla dowodzona.
Pewnie psychologia sportu podejmowala takie proby.
Mnie srednio dowody interesuja. Przyjmuje, ze taki stan psychiczny istnieje i staram sie raczej szukac wskazowek na treningi psychologiczne w tym kierunku.

Tzn, oczywiscie nie da sie elementow stresowych w sporcie calkowicie zdjac z gracza, ale zdaniem
psychologow da sie osiagnac taki stan, ze obciazenia zostaja niejako wyizolowane.
Temat jest sliski, ale ja jestem sklonny przychylic sie do tej wizji.

Dlatego wlasnie pisalem, ze Ignerskiemu latwiej bylo podjac decyzje o
kolejnym rzucie - tutaj nie mam zadnych watpliwosci. Ale ja rozumiem
momentum jako zwiekszenie szans na sukces, a nie tylko checi oddania
rzutu. Bo jezeli bylaby mowa tylko o checiach to Marbury mial momentum
przez dobrą dekade z hakiem ;-)


Jak pisalem, nie wiem nic o zwiekszeniu szans na sukces.
Pisalem o takim stanie psychicznym, w ktorym gra sie skuteczniej.
Czy Ignerski czegos podobnego doswiadczyl - nie wiem.
Pamietam, ze Jordan sugerowal cos takiego po meczu finalow, gdy trafial trojki jak opetany.

Pozdr
S

Data: 2009-09-09 06:16:06
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:08, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
> te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?

Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
tak pogadajmy o szczesciu. :-)


Momentum - pewien okres czasu kiedy zespol A dostaje niesamowitego
kopa podczas gdy zespol B przestaje istniec.
Takie momentum wczoraj mielismy

Data: 2009-09-09 06:49:51
Autor: L'e-szczur
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 15:16, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 9 Wrz, 15:08, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
> > te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?

> Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
> trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
> proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
> tak pogadajmy o szczesciu. :-)

Momentum - pewien okres czasu kiedy zespol A dostaje niesamowitego
kopa podczas gdy zespol B przestaje istniec.
Takie momentum wczoraj mielismy

Jako druzyna - tak. Indywidualnie - nie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-09-09 23:07:49
Autor: wiLQ
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Momentum - pewien okres czasu kiedy zespol A dostaje niesamowitego
kopa podczas gdy zespol B przestaje istniec.
Takie momentum wczoraj mielismy

To zdaje sie, ze dzisiaj momentum mieli Turcy. Nie wiem dlaczego Ignerski im je oddal ;-) --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-09 23:54:28
Autor: Tomasz Radko
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
wiLQ pisze:

Momentum - pewien okres czasu kiedy zespol A dostaje niesamowitego
kopa podczas gdy zespol B przestaje istniec.
Takie momentum wczoraj mielismy

To zdaje sie, ze dzisiaj momentum mieli Turcy. Nie wiem dlaczego Ignerski im je oddal ;-)

Proponuję wskrzesić Jana III i zabrać Turkom momentum!

pzdr

TRad

PS Można też zatrudnić redaktora Zimocha, żeby biegał dookoła parkietu i wrzeszczał: panie Turek, oddaj pan momentum!

Data: 2009-09-10 00:16:28
Autor: sooobi
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
On 9 Wrz, 23:07, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Momentum - pewien okres czasu kiedy zespol A dostaje niesamowitego
> kopa podczas gdy zespol B przestaje istniec.
> Takie momentum wczoraj mielismy

To zdaje sie, ze dzisiaj momentum mieli Turcy.
Nie wiem dlaczego Ignerski im je oddal ;-)

A w ktorym momencie dokladniej?

Data: 2009-09-09 15:23:43
Autor: Tomasz Radko
Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?
lorak pisze:
L'e-szczur pisze:
On 9 Wrz, 15:06, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
Czy te 3 trojki przelozyly sie tez na psychike pozostalych graczy, czy
te 3 trojki podciely Litwinom skrzydla?

Jezeli przez "momentum" rozumiemy zwiekszone prawdopodobienstwo
trafienia kolejnego rzutu - to niestety nie mial. Czwarta i piatak
proba poszly sie walic. Gdyby trafil to moglibysmy gadac o momentum, a
tak pogadajmy o szczesciu. :-)

nie o szczęściu, tylko o istocie sportu ;p

Czyli o pp.Momie Ętumie, Hocię Hędzie i Kluczu Szutingu. Aha, i jeszcze o Pruwenie Łinerze i o Liderze Szipie.

pzdr

TRad

Czy Ignerski mial wczoraj momentum ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona