Data: 2014-05-14 02:06:41 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogrodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta, wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zawsze podejrzewałem, że te prace wykonują. Zażądałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jedna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia, bo czyn nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić?
|
|
Data: 2014-05-14 05:05:51 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 11:06:41 UTC+2 użytkownik dexth napisał:
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogrodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta, wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zawsze podejrzewałem, że te prace wykonują. Zażądałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jedna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia, bo czyn nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić? |
|
Data: 2014-05-14 05:14:09 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 11:06:41 UTC+2 użytkownik dexth napisał:
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta, wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zasze podejżewałem, że te prace wykonują. Zarządałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jadna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o umożeniu sprawy, bo nie nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić? |
|
Data: 2014-05-14 14:25:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 14:14, dexth pisze:
która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze Wziąć koparkę, usunąć beton i krzyż w cholerę, krzyż oddać na złom (będzie na pokrycie kosztów operacji), ogrodzenie postawić solidne i we własnej granicy bez ustępstw dla dewotów. Małą kościół to niech sobie do niego łażą, jak nie mają nic innego do roboty. A na przyszłość traktować wszystkich naruszających mir domowy stosownie - wezwać do opuszczenia ogrodzonego terenu, a w razie odmowy opuszczenia wezwać policję z informacją jacyś bandyci/wariaci na teren się wdzierają. W razie kierowania gróźb - nagrywać i zgłaszać policji. Jeśli autentycznie się obawiasz o własną skórę i w grupie napastników są jakieś mięśniaki - rewolwer czarnoprochowy można kupić bez problemów i do odstraszenia takich wystarczy na pewno. Jeśli tylko jakieś mniej bitne osoby ale za to stado - solidna polewaczka powinna wystarczyć, a własny ogródek podlewać przecież możesz. No i na wszelki wypadek - monitoring by się przydał na wypadek, jakby chcieli się mścić coś podrzucając (zresztą to tak czy inaczj warto mieć). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 14:50:53 | |
Autor: Zdzichu Pi | |
Czy Polska to państwo prawa | |
tak zachowuje sie prawdziwy psychol :)
|
|
Data: 2014-05-14 15:01:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 14:50, Zdzichu Pi pisze:
tak zachowuje sie prawdziwy psychol :)Wracaj do domu, gówniarzu. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 17:02:04 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 14.05.2014 14:25, Andrzej Lawa wrote:
WziÄ Ä koparkÄ, usunÄ Ä beton i krzyĹź w cholerÄ, krzyĹź oddaÄ na zĹom ten nowy krzyz jest ich. wiec nie na zlom, ale oddac, skoro rozmowy z ksiedzem byly - to tam zawiesc. za pokwitowaniem odbioru. wezwac do uregulowania naleznosci za transport i zwrot zgubionego przez nich i znalezionego przez wlasciciela posesji mienia. -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-14 17:20:24 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 14:25, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.05.2014 14:14, dexth pisze: Te bzdury A.Ławy to dowód, ze opinia, iz wielokrotni kryminalisci rzekomo "znają się paragrafach" jest z gruntu błędna,- to co A.Ława ci "radzi" niechybnie zaprowadzi cię na znane mu dobrze miejsce, tj. na ławę oskarżonych i narazi na zapłatę solidnego odszkodowania. Samowolne zmienianie ogrodzenia, nie mówiąc już o oddawaniu krzyża na złom to klasyczny przykład łamania art.344 KC. Prawo polskie przewiduje bezwzględny zakaz naruszania posiadania bez względu na to, czy posiadacz jest w dobrej czy złej wierze oraz czy posiadanie jest samoistne czy zależne. Zgodnie z art. 344 kodeksu cywilnego posiadaczowi, którego posiadanie zostało naruszone, przysługują tzw. roszczenia posesoryjne, na które składają się roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i roszczenie o zaniechanie naruszeń. Należy zaznaczyć, że roszczenie takie nie jest zależne nawet od zgodności posiadania ze stanem prawnym i służą one każdemu posiadaczowi, niezależnie od charakteru posiadania. Ochrona sądowa przysługuje posiadaczowi wtedy, gdy inna osoba, nie wyłączając właściciela, naruszyła samowolnie jego posiadanie. Naruszenie to może mieć dwojaką postać: pozbawienia posiadania lub zakłócenia posiadania. Stosownie do tego również roszczenia posesoryjne (żądanie przywrócenia posiadania i zaniechania jego naruszeń) mogą mieć także dwojaką postać: mogą być roszczeniami o przywrócenie stanu poprzedniego (np. żądanie zwrotu nieruchomości) lub o zaniechanie naruszeń (żądanie wydania zakazu wchodzenia na działkę posiadacza). Wnieść pozew może tylko posiadacz w terminie roku od chwili naruszenia posiadania. Pozwanym może być natomiast ten, kto dopuścił się naruszenia, jak i ten, na którego korzyść nastąpiło naruszenie posiadania. A więc przywrócić twoj stan posiadania prawomocnie i zgodnie z prawem może jedynie sąd ( a potem, na mocy wyroku, ewentualnie komornik) Dalszych idiotyzmów A. Ławy, a w szczególnosci zalecenie uzywania czarnoprochowej broni przeciwko chętnym do modlitw przy tym krzyżu nie skomentuję, bo nie jestem psychiatrą;-) |
|
Data: 2014-05-14 17:32:47 | |
Autor: grzech | |
Czy Polska to państwo prawa | |
To w sprawach cywilnych też jest ława oskarżonych? Nie ma to jak dyskusja dwóch wybitnych specjalistów. Samowolne zmienianie ogrodzenia, nie mówiąc już o oddawaniu krzyża na |
|
Data: 2014-05-14 17:58:16 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 17:32, grzech wrote:
Odeswał się drugi z grupowych "mędrców", niezawodnie pisząc brednie, bidak tradycyjnie nie jest w stanie zrozumieć nawet prostego tekstu, - dostosowanie się do "rad" Ławy prowadzi nie tylko do przegranej w procesie cywilnym, ale i do procesu karnego (np. groźby karalne uszkodzenia ciała czy nawet zabójstwa przy użycia broni palnej)
|
|
Data: 2014-05-14 18:06:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 17:20, p47 pisze:
No i na wszelki wypadek - monitoring by się przydał na wypadek, jakby Poszukiwany (i być może już znaleziony) przez prokuraturę znany kryminalista, kłamca i zdrajca o ksywie p47 znowu wyszedł z ukrycia... Samowolne zmienianie ogrodzenia, nie mówiąc już o oddawaniu krzyża na Samowolnie zmienianie WŁASNEGO ogrodzenia? O oddawanie WŁASNEGO krzyża samowolnie przez kogoś przerobionego? Może w twoim ubeckim rozumie tak to się układa, ale w prawienie ma to odzwierciedlenia. Swoją drogą - ława oskarżonych w sprawie CYWILNEJ? Ubeckość już ci uszami wypływa... [ciach bełkot i dalsze pomówienia] -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 11:10:56 | |
Autor: Stokrotka | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Szczeże wspułczuję.
-- http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. |
|
Data: 2014-05-14 19:48:32 | |
Autor: Sonn | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 2014-05-14 11:10, Stokrotka pisze:
Szczeże wspułczuję. Ja tobie też -- Sonn |
|
Data: 2014-05-14 11:21:52 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Użytkownik "dexth" <dexth@interia.pl> napisał w wiadomości
news:8e6e3989-7d51-4568-ba05-6dca1a387e54googlegroups.com... Skoro to Twoja działka, to przesuń ogrodzenie na granicę działki i usuń obiekty małej architektury, które są nieporządane. Zupełnie nie rozumiem, o co Ci chodzi i gdzie widzisz problem. Ewentualnie możesz miejscowego proboszcza powiadomić o zamiarze, bo jeśli to krzyż poświęcony, to są odpowiednie przepisy jak z nim postępować. |
|
Data: 2014-05-14 11:47:24 | |
Autor: Ajgul | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:lkvcl9$u4q$1portraits.wsisiz.edu.pl... Użytkownik "dexth" <dexth@interia.pl> napisał w wiadomości Hehe, z kosmosu się pojawiłeś? Na wsi nie byłeś? Ewentualnie możesz miejscowego proboszcza powiadomić o zamiarze, bo jeśli to krzyż poświęcony, to są odpowiednie przepisy jak z nim postępować. To już prędzej - powinien pogadać z proboszczem. On może ludzi trochę pokierować w sprawach krzyża. A. |
|
Data: 2014-05-14 03:30:14 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 11:47:24 UTC+2 użytkownik Ajgul napisał:
Nawiedzone katole dzialaja metoda faktow dokonanych i walczyc trzeba z nimi tak samo. Zorganizuj sobie dobrze budowe nowego ogrodzenia, nastepnie zacznij prace od zdemontowania krzyza i wtedy zawiez go do proboszcza z informacja ze ktos zostawil to na twojej posesji, a teraz przeszkadza w pracach budowlanych, wiec oddajesz do kosciola, bo to jest wlasciwe miejsce dla krzyza. Wszystko grzecznie, bez zlosci, z usmiechem :) I zamontuj sobie monitoring ;) Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-14 03:31:42 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 11:47:24 UTC+2 użytkownik Ajgul napisał:
U�ytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisa� w wiadomo�ci(............)
Powiadomilem proboszcza w 1995, kiedy mi krzyz wywalili i obiecal, ze sie tym zajmie, nawet szukal we wsi miejsca na jego ustawienie (tego debowego) ale nikt sie nie zgodzil na jego przyjecie. Unikal ze mna rozmow jak pytalem co dalej z tym krzyzem mam zrobic. Kiedys mi doradzil, zebym go moze na cmentarzu postawil. Teraz jest inny proboszcz i obiecuje, ze sie tym zajmie. Z przeciekow wiem, ze moi sasiedzi licza, ze tym razem, tez sie sprawa 'rozmyje" |
|
Data: 2014-05-14 03:57:13 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 12:31:42 UTC+2 użytkownik dexth napisał:
Teraz jest inny proboszcz i obiecuje, ze sie tym zajmie. Spore ryzyko. Nawet zakladajac dobra wole ksiedza, to takie oficjalne przeniesienie krzyza nie obedzie sie bez odpowiedniej ceremonii, spiewow i procesji. Zeby to zorganizowac, trzeba zawiadomic cala wies, a wtedy zawsze moze sie znalezc grupa obroncow krzyza, gotowych walczyc nawet wbrew zaleceniom ksiedza. Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-14 17:01:12 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 12:31, dexth wrote:
W dniu środa, 14 maja 2014 11:47:24 UTC+2 użytkownik Ajgul napisał: Przede wszystkim napisz, o co ci tu tak naprawdę chodzi, o kilka m2 ziemi , które przeciez kiedyś dziadek WYDZIELIŁ dla wsi, czy tez o usunięcie krzyża "na złość"!? - przecież w 1990 r. własciciel działki dobrowolnie zmienił położenie ogrodzenia tak, że krzyz znalazł się poza jego obrebem jego działki i tym samym de-facto zgodził się, aby w faktyczne posiadanie i opiekę nad nim przejęła w pełni społecznośc wsi. Zrozumiałe jest zatem, że po tak długim okresie czasu, w którym ta społeczność faktycznie władała tym krzyżem, czyniła na jego rzecz nakłady itp ma ona UZASADNIONE poczucie, zreszta uzasadnione prawnie, że jest jej posiadaczem (nie mylić z włascicielem) i o dalszych jego losach ma prawo (współ)decydować. W takiej sytuacji faktyczno-prawnej, jesli chcesz pozbyć się krzyża ze swojej własności, mimo w/opisanych okoliczności, w związku z tym, ze nie minął okres zasiedzenia, możesz najpierw spróbować uzgodnić te sprawę z proboszczem (jako przedstawicielem obecnego posiadacza krzyża, tj społeczności parafii) i zażądac opróżnienia twojej działki. Jesli odmówi powinieneś wnieśc sprawę do sądu o przywrócenie twojego stanu posiadania i w razie twojej wygranej to komornik dokona usunięcia krzyża. Możesz tez BEZPRAWNIE i samowolnie przywrócic swoje posiadanie do stanu sprzed 24 lat przesuwając odpowiednio ogrodzenie, ale wówczas to parafia będzie mogła wystapic do sądu o odszkodowanie za ewentualnie poniesione straty w wyniku naruszenia jej stanu posiadania (powtarzam,- nie mylic z własnością) Tak czy inaczej, mniej czy bardziej narazisz sie społeczności wsi, no i słusznie, bo "kto daje i odbiera to się w piekle poniewiera"... |
|
Data: 2014-05-14 08:29:32 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 17:01:12 UTC+2 użytkownik p47 napisał:
O ile dobrze przeczytalem, to do tego krzyza formalnie nikt sie nie przyznaje. Zalozenie, ze skoro to krzyz, to pewnie nalezy do ksiedza jest nieco naciagane. Lokalnej spolecznosci tez sie raczej pozwac nie da. Dlatego uwazam ze to sytuacja bardzo nieprzyjemna, a kazda proba rozwiazania tego w sposob delikatny bedzie niekrzystna dla wlasciciela dzialki. Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-14 18:14:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 17:29, Marcin Kiciński pisze:
O ile dobrze przeczytalem, to do tego krzyza formalnie nikt sie nie No właśnie o tym mówię - nikt się nie przyznaje POZA inicjatorem wątku, który przesunął SWOJE ogrodzenie by udostępnić innym SWÓJ krzyż (który potem mu ktoś przerobił - ale to nadal JEGO krzyż). Skoro to jego krzyż to może z nim zrobić co tylko zechce (podobnie z ogrodzeniem). Zlikwiduje powód przyłażenia dewotów i problem powinien zniknąć. Jeśli jacyś ludzie nadal będą mu się pakować na jego ogrodzony i zamknięty teren - będą to po prostu włamywacze. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 10:15:59 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 18:14:28 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
W dniu 14.05.2014 17:29, Marcin Kici�ski pisze:(..........) Skoro to jego krzy� to mo�e z nim zrobi� co tylko zechce (podobnie z ogrodzeniem). Zlikwiduje pow�d przy�a�enia dewot�w i problem powinien znikn��. Je�li jacy� ludzie nadal b�d� mu si� pakowa� na jego ogrodzony i zamkni�ty teren - b�d� to po prostu w�amywacze.(...................) Nie wiem czy to moj krzyz, bo moj drewniany wyrzucili, a postawili metalowy i uwazaja go za swwoj. Ja teraz mam wytyczanie dzialki i ogrodze sie w swoich granicach. Ten krzyz bedzie juz w moim ogrodzeniu. Jest tylko jeden problem. Od 6stej do 16snastej nie ma nikogo w domu. Wiem, ze beda dokuczac, pewno ktos uszkodzi ogrodzenie. Nie stac mnie na kamery. Przeciez to trzeba by nagrywac caly rok. Ja chcialbym ta sprawe zalatwic bez przemocy dlatego nie pisze na grupe przemoc.soc.pl tylko prawo.soc.pl |
|
Data: 2014-05-14 11:00:04 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 19:15:59 UTC+2 użytkownik dexth napisał:
Przeciez to trzeba by nagrywac caly rok. Ja chcialbym ta sprawe zalatwic bez Nikt nie mowi, ze masz sie uciekac do przemocy, ale musisz się liczyc z tym, ze inni mogą to zrobic w obronie "swojego" krzyza. Masz przeciwko sobie grupe ludzi, ktorzy nie uznaja kompromisow i nie znaja umiaru. Nawet gdybys dla spokoju zostawil im ten krzyz, to obuduja go kapliczka i doloza swiete figury. Nie zazdroszcze ci tej sytuacji, ale osobiscie bym tego nie odpuscil (i nie jestem wojującym ateista, tylko katolikiem, żeby nie bylo). Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-14 22:57:29 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 20:00, Marcin Kiciński wrote:
W dniu środa, 14 maja 2014 19:15:59 UTC+2 użytkownik dexth napisał: Logika twojej wypowiedzi jest zadziwiająca! -wytłumacz mi na czym ma bowiem polegac owo rzekome, cyt. "nie uznawanie kompromisow i nie znanie umiaru" przez parafian w sytuacji, gdy dziadek autora wątki, tj. właściciel działki sam, z własnej woli wydzielił mały fragment działki, sam ją odpowiednio ogrodził tak, aby fakt wygrodzenia był bezdyskusyjny i przekazał go nieodpłatnie parafianom, wraz z krzyżem dla celów kultu religijnego. Stan ten był niezmienny przez 24 lata, spadkobierca dziadka przez ponad 20 lat wolę swojego dobroczyńcy szanował (słusznie!!), stan prawny w najmniejszym stopniu nie budzi watpliwości, tj parafianie są bez przerwy samoistnym posiadaczem tego skrawka ziemi, władają nim w pełni i zgodnie z prawem (a także zgodnie z intencją pierwotnego własciciela ziemi) mogą tam robić wszystko, co im dusza podyktuje, tym bardziej, że chcą tam robić inwestycje zgodne z aprobowanym przez de-facto darczyńcę celem, tj kultywowaniem kultu religijnego. Raczej MZ to autor działki zachowuje się co najmniej nieelegancko, gdy bez rzeczywistego powodu i podważa wolę swojego dobroczyńcy- testatora, w sytuacji, gdy parafianie nie dali mu ku temu żadnego powodu! Przeciez oni w najmniejszy stopniu nie naruszyli woli dziadka, tj nie przeznaczyli tego skrawka ziemi np. pod inny cel, np. pod sklep. W takiej hipotetycznej sytuacji istotnie autor mógłby zaprotestować i dochodzic zwrotu ziemi, natomiast w opisywanej MZ ma szanse dośc umiarkowane. |
|
Data: 2014-05-14 23:40:26 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 22:57:29 UTC+2 użytkownik p47 napisał:
Chyba czytalismy innego posta. Ja zrozumialem, ze dziadek postawil krzyz na swojej dzialce. Poniewaz dewoty zaczely po tej dzialce lazic, chcac byc milym przesunal plot, zeby mu sie obcy po posesji nie platali. A dewoty zlikwidowaly jego krzyz, postawily wlasny i jeszcze zaczely w tym miejscu budowe kolejnych obiektow kultu. Umiar jak sk...syn. Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-15 00:09:37 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 22:57, p47 pisze:
tj. właściciel działki sam, z własnej woli wydzielił mały fragment Sprzeczność - jeżeli właściciel sam wydzielił i udostępnił, to parafianie nie są samoistnymi posiadaczami. Ale jeżeli weszli tam samowolnie, to są. p. m. |
|
Data: 2014-05-15 00:42:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 00:09, m pisze:
Stan ten był niezmienny przez 24 lata, spadkobierca dziadka przez ponad Trudno oczekiwać rzetelnej oceny rzeczywistości od kogoś tak przesiąkniętego ubeckim dwójmyśleniem jak p47... Sprzeczności jest zresztą znacznie więcej. Dlaczego akurat tylko lokalni parafianie i tylko KRK? A co w przypadku publicznie udostępnionego parku? Jego właściciel nie może go sobie zlikwidować ani zamknąć bez zgody wszystkich, którzy z niego korzystali? Ba, wystarczyłoby z jakąś grupą ludzi regularnie robić akcję sprzątania lasu (albo jeszcze ściąć jakieś drzewo i posadzić w jego miejsce inne) i można by w ten sposób przejąć w posiadanie dowolną połać dowolnego nieogrodzonego lasu. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-15 08:17:03 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 00:42, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 15.05.2014 00:09, m pisze: Gdyby to zrobić samowolnie, nie na podstawie zgody właściciela wydaje mi się to logiczne. Z drugiej strony, być może lasy się rządzą jakimiś innymi prawami. p. m. |
|
Data: 2014-05-15 08:22:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 08:17, m pisze:
Sprzeczności jest zresztą znacznie więcej. Dlaczego akurat tylko lokalni Zgody na co i gdzie? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-15 02:30:44 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-15 00:09, m wrote:
W dniu 14.05.2014 22:57, p47 pisze: A to niby dlaczego? No i czym wówczas wg ciebie są ? Ale jeżeli weszli tam samowolnie, to są. Cos ci się poplątało,-zapoznaj się z brzmieniem art. 336 i 339 KC. |
|
Data: 2014-05-15 08:19:15 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 02:30, p47 pisze:
On 2014-05-15 00:09, m wrote: Posiadaczami zależnymi.
A ty z art 337. p. m. |
|
Data: 2014-05-15 15:34:54 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-15 08:19, m wrote:
W dniu 15.05.2014 02:30, p47 pisze: Tak jak podejrzewałem wszystko ci się poplątało! Parafianie wbrew twojemu błednemu pogladowi nie są posiadaczami zaleznymi, bo nie wiąże ich z właścicielem ŻADNA umowa okreslająca i ograniczajaca warunki ich władania, - nie istnieje bowiem ŻADNA umowa posiadaniu zależnym. Parafianie są bezspornie posiadaczem samoistnym, bo władają tym fragmetem działki jak własciciel zgodnie z wolą dziadka, który zresztą zaakcentował ten fakt materialnie sam wyodrębniając ten fragment ogrodzeniem z posesji którą sam władał, a wiec zrezygnował np. z nadzoru włascicielskiego nad krzyżem oddając go w posiadanie samoistne parafianom nie zastrzegając przy tym żadnej umowy. To jest taka sama sytuacja jak np. z zegarkiem, który komuś wręczyłeś. Jesli nie ma przy tym żadnej umowy określajacej cel i warunki posiadania tego zegarka przez jego nowego posiadacza (np. że wręczyłes go w celu naprawy) to ten nowy posiadacz jest jego posiadaczem samoistnym i po upływie okreslonego czasu moze zostać przez zasiedzenie jego właścicielem. Podobnie jest w sytuacji tej działki i nic tu nie ma do rzeczy fakt, czy działkę przekazał im dziadek, czy sami ją sobie wzięli. Poniewąz jak widac nie chciało ci się przeczytać art. 336 KC który wystarczająco jasno okresla te sprawy to przytaczam go tutaj in extenso:" Art. 336. Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny)." Przeczytaj ten art. ze zrozumieniem!! -"Art. 337. Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zależne."Ale jeżeli weszli tam samowolnie, to są. Dotyczy on WYŁACZNIE sytuacji, gdy posiadacz samistny oddaje komuś dana rzecz w posiadanie ZALEŻNE, a więc na podstawie umowy np. w zastaw, dzierżawę, najem itp., np. przykładowy zegarek do naprawy. W opisywanym przypadku nic takiego nie miało miejsca, dziadek krzyż wygrodził i oddał ten fragment we władanie modlącym się, rezygnując ze swojego nad nim władztwa. |
|
Data: 2014-05-15 23:42:41 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 15:34, p47 pisze:
Przeczytaj ten art. ze zrozumieniem!! -"Art. 337. Posiadacz samoistny Myślę że dziadek by się zdziwił jakby się dowiedział że rezygnuje. IMHO użyczył kawałek gruntu. Użyczył - nie oddał. p. m. |
|
Data: 2014-05-14 19:30:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 19:15, dexth pisze:
Nie wiem czy to moj krzyz, bo moj drewniany wyrzucili, a postawili metalowy A jakby dom pomalowali ci na nowo i wstawili nowe drzwi to byłby ich dom, hmm? Ja teraz mam wytyczanie dzialki i ogrodze sie w swoich granicach. Zlikwiduj go w cholerę bo inaczej będzie dalej wabił oszołomów. Jest tylko jeden problem. Od 6stej do 16snastej nie ma nikogo Litości, a ile to kosztuje? Niewielkim kosztem możesz sobie nawet zorganizować podgląd online (jeśli masz w miarę sensowny dostęp do internetu). Proste kamerki USB to nie jest wybitna jakość, ale żeby się zorientować co i kiedy się dzieje w zupełności wystarczy. Ja np. wziąłem starą kamerę w której padł mechanizm od kasety (jeszcze ta stara na kasety z taśmą magnetyczną), podłączyłem do komputera, nagrania wrzucam na serwer w pracy i widzę co się dzieje - chociaż i tak główne jej zastosowanie do podglądanie brykających moich kotów ;) Ja chcialbym ta sprawe zalatwic bez przemocy dlatego nie pisze Jakiej przemocy? Usuń swoją budowlę ze swojej działki (na marginesie: lepiej to zrobić tak czy inaczej, żeby potem urząd się nie przyczepił do samowolki w pasie drogowym!) ogródź teren i tyle. A jak ktoś się będzie próbował przemocą wdzierać na teren - cóż... Masz prawo się bronić. Z umiarem, ale zawsze. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 22:42:40 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 19:15, dexth wrote:
W dniu środa, 14 maja 2014 18:14:28 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał: Oczywiście możesz zrobic co chcesz i nawet posłuchac się "rad" A. Ławy, ale warto, zebyś wiedział, jaką jakośc ma ta, pożal się Boże, jego wiedza. Gdy raz spróbował on zastosować te swoje "mądrości" w realnym życiu, to skonczyło się na tym, ze nie tylko (MZ całkowicie słusznie!!;-) dostał solidnie po mordzie, ale i później i to aż 2 składy sędziowskie skazały go prawomocnie na karę pozbawienia wolności (wg niego w zawieszeniu, choć z innych jego wpisów wynikałoby, ze jednak dostał bezwzględna odsiadkę), a także musiał zapłacić , zgodnie z orzeczeniem sądu, znaczną kwotę pieniedzy. Sam o tym płaczliwie tu, na grupach dyskusyjnych , o tym publicznie opowiadał, co korzystając z wyszukiwarek możesz sprawdzić.. Jak jednak widać zasądzona mu kara niewiele go nauczyła i dalej się mądrzy szczęsliwy, że w internecie obicie mordy mu nie grozi,- ale niestety nieświadomi którzy go poważnie potraktują mogą ponieść konsekwencje jego głupoty.. Wracając do twojego przypadku,- powtarzam, od 1990 r. mimo prawa własności NIE jestes już POSIADACZEM wydzielonego terenu ani krzyża, zarówno tego starego, drewnianego, a tym bardziej metalowego, ufundowanego przez parafian. !! Z chwilą bowiem, gdy dziadek (własciciel ówczesny) wydzielił ten teren i faktycznie przekazał go we władanie społeczności parafian, a oni to w posiadanie przejęli, to tylko oni bez przerwy są jego posiadaczem (dlaczego? -poczytaj sobie art. 336 i nastepne kodeksu cywilnego) i NIE WOLNO ci naruszać tego posiadania bez ich zgody, albo bez wyroku sądu przywracającego ci prawa do władania tym fragmentem działki. Dopóki sad tak nie zdecyduje (o ile to uczyni) to fakt, że jestes właścicielem w najmniejszym stopniu nie upoważnia cię do naruszania stanu obecnego, a w szczególności do zmian ogrodzenia w tym fragmencie, czy usuwania tam czegokolwiek!! Nawet to, ze zabroniłeś im tam robić wylewkę było w istocie bezprawne!! Dlaczego tak jest?- poczytaj art. 344 KC. Dlatego tez proponowałem ci najpierw drogę polubowną tj rozmowę z proboszczem, i wynegocjowanie z nim warunków usunięcia krzyża. Jesli to nie da rezultatu to pozostaje jedynie droga sądowa, gdzie masz szanse odzyskania tego skrawka gruntu (choć wcale nie pewność, bo sprytny adwokat może co najmniej sprawe ci utrudnić podnosząc np. naruszenie woli testatora itp.) Na marginesie,- nie odpowiedziałeś, o co w istocie ci chodzi, ze posuwasz się aż do zanegowania woli swojego dobroczyncy, tj. dziadka- spadkodawcy, który niewatpliwie oddał we władanie parafianów tenże niewielki skrawek gruntu z krzyżem wydzielając go ze swojej działki. Przecież materialna wartośc tego spłachetka to zapewne nie więcej niż 200zł. Czyżby motywem była chęć zrobienia za wszelka cenę wierzacym 'na złość", tak jak to nakazuje wiadoma osoba trzymająca swojego ch..ja w szufladzie ? ;-) |
|
Data: 2014-05-14 23:05:30 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 22:42, p47 pisze:
[ciach brednie degenerata] Jak jednak widać zasądzona mu kara niewiele go nauczyła i dalej się Tia, oszust i zdrajca, stary ubek "p47" służy "radami"... Jak widać prawo własności ma w dupie i kocha ludzi kradnących cudze mienie, w szczególności nieruchomość. [ciach] Z chwilą bowiem, gdy dziadek (własciciel ówczesny) wydzielił ten teren i Brednie. Nie ma na to ani papierka, ani stosownie opłaconych podatków, ani żadnej konkretnej osoby ani organizacji, która by to "władanie" przejęła, tylko jakaś anonimowa (ha, ukrywający się za ksywką oszust bez honoru czuje do nich najwyraźniej sympatię - tacy jak on kochają anonimowość) banda. [ciach] Przecież materialna wartośc tego spłachetka to zapewne nie więcej niż Czy mógłbyś nie robić tu pornografii i opowiadać swoich fetyszy, zboczeńcu? Trzymaj sobie co chcesz (legalnego) w swojej szufladzie, ale nie rozpowszechniaj, degeneracie, swoich fetyszy ludziom mogącym sobie tego nie życzyć. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 23:56:28 | |
Autor: dexth | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 22:42:40 UTC+2 użytkownik p47 napisał:
On 2014-05-14 19:15, dexth wrote:(.........) (.................) Moj dziadek nigdy niczego nie przekazywal spolecznosci parafian. Jedyne co przekazal, to przepisal na mnie cale gospodarstwo. Plot zostal przesuniety, bo moj dziadek w ostatnich latach swojego zycia nie mieszkal juz tam caly rok ( na zime przyjezdzal do mnie mieszkac) i nie zyczyl sobie by pod nasza nieobecnosc ludzie chodzili po jego placu np. pod pretekstem, ze chca sie opiekowac krzyzem. Pod nasza nieobecnosc, byly wlamania do garazu. Nie pisalem tego, bo nie oskarzam o to tych obroncow krzyza ale sprowokowales mnie do tego. Poza tym ogrodzone jest tylko 10 procent calej posiadlosci, to co na pozostalych 90 procentach nieogrodzonych, dobrzy ludzie maja prawo wyczyniac co im sie podoba? Tak jest tam napisane w tym art. 344 KC |
|
Data: 2014-05-15 09:52:25 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 15.05.2014 08:56, dexth wrote:
Moj dziadek nigdy niczego nie przekazywal spolecznosci parafian. Jedyne co przekazal, to przepisal na mnie cale gospodarstwo. Plot zostal przesuniety, bo moj dziadek w ostatnich latach swojego zycia nie mieszkal juz tam caly rok ( na zime przyjezdzal do mnie mieszkac) i nie zyczyl sobie by pod nasza nieobecnosc ludzie chodzili po jego placu np. pod pretekstem, ze chca sie opiekowac krzyzem. Pod nasza nieobecnosc, byly wlamania do garazu. Nie pisalem tego, bo nie oskarzam o to tych obroncow krzyza ale sprowokowales mnie do tego. Poza tym ogrodzone jest tylko 10 procent calej posiadlosci, to co na pozostalych 90 procentach nieogrodzonych, dobrzy ludzie maja prawo wyczyniac co im sie podoba? Tak jest tam napisane w tym art. 344 KC No to co w takim razie ogrodz co Twoje. Jak ktos sie uznaje wlascicielem krzyza i kawalka Twojej dzialki, to dowiesz sie, bo zglosi sie oficjalnie i urzedowo o to co uwaza, ze jego, lub o sluzebnosc dojscia do krzyza. Wtedy dowiesz sie, z kim konkretnie masz rozmawiac, skoro z proboszczem nic nie dalo. Od strony domu nie likwiduj ogrodzenia do krzyza, niech bedzie odciety - nie da sie wejsc, wiec nie beda przemykac przez furtke - bo i tak nie dojda. No a reszta: jak zniszcza ogrodzenie, to zglaszasz na policje wandalizm czy co tam trzeba. Grupowicze, poprawcie mnie jesli gdzies zasugerowalem naruszenie prawa, ewentualnie razace naruszenie prawa. Ale takie oczywiste. Zakladajac, ze nie ma reprezentanta poczuwajacego sie za wlascicila krzyza innego niz wlasciciel terenu, dziedziczacy dom, ogrod i krzyz po dziadku. -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-15 15:10:35 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 2014-05-15 09:52, Malpy i Delfiny wrote:
On 15.05.2014 08:56, dexth wrote: oczywiĹcie zasugerowaĹeĹ raĹźÄ ce naruszenie prawa,- przeczytaj art. 344 KC par.1 " Przeciwko temu, kto samowolnie naruszyĹ posiadanie, jak rĂłwnieĹź przeciwko temu, na czyjÄ korzyĹÄ naruszenie nastÄ piĹo, przysĹuguje posiadaczowi roszczenie o przywrĂłcenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeĹ. Roszczenie to nie jest zaleĹźne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodnoĹci posiadania ze stanem prawnym, chyba Ĺźe prawomocne orzeczenie sÄ du lub innego powoĹanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu paĹstwowego stwierdziĹo, Ĺźe stan posiadania powstaĹy na skutek naruszenia jest zgodny z prawem". Twoja rada proponujÄ ca podjÄcie dziaĹaĹ zakazanych przez prawo w celu dowiedzenia siÄ, z kim nalezy rozmawiaÄ ma tez tÄ wadÄ, ze jesli w wyniku tego bezprawia jednak zgĹosi sie ktoĹ od strony parafian reprezentujÄ cy posiadacza to, jesli bÄdzie on "kumaty' w prawie, albo jesli wesprze siÄ nawet Ĺrednio rozgarnietym prawnikiem to z ĹatwoĹciÄ wyegzekwuje od autora wÄ tku nie tylko w podskokach przywrĂłcenie poprzedniego stanu posiadania (tj. udostÄpniony krzyĹź), ale i sowite odszkodowanie! |
|
Data: 2014-05-15 15:52:02 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 15.05.2014 15:10, p47 wrote:
No to co w takim razie ogrodz co Twoje. No dobrze, ale wedle relacji wlasciciela dzialki, to nikt nie chce sie przyznac, ze jest wlascicielem nowego krzyza. Nie ma osoby ani osoby fizycznej ktora posiadalaby krzyrz. Jest niby wsiowa spolecznosc, ktora ucieka na pytanie "z kim rozmawiac" lub wskazuje proboszcza, ktory tez sie nie czuje wlascicielem krzyza. Twoja rada proponujÄ ca podjÄcie dziaĹaĹ zakazanych przez prawo w celu Ale na chwile obecna jest problemem to, ze nie mozna rozmawiac z nikim o krzyzu, bo nikt albo sie nie czuje albo nie przyznaje. Po wielokrotnych poszukiwaniach mozna uznac, ze taka osoba nie istnieje. Co tez moze byc argumentem za podjetymi dzialaniami. Rozgarnietego prawnika moze tez miec wlasciciel posesji. Ktory wwwwwyegzekwuje od objawionej wreszcie osoby - wlasciciela krzyza, to, ze zniszczono jego wlasnosc (stary krzyz) i zastapiono samowolka budowlan. -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-16 09:45:02 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
W dniu 2014-05-15 15:10, p47 pisze:
wyegzekwuje od autora wÄ tku nie tylko w podskokach przywrĂłcenie A propos odszkodowania. Czy sama jego nazwa nie sugeruje, ze powinno byc zadoscuczynieniem za poniesione szkody/straty? Zatem zastanowmy sie chwile jakie straty poniesli Ci, ktorym odcieto dostep do krzyza. Mowimy o stratach materialnych oczywiscie, a nie o wirtualnych. Podnoszenie argumentu, ze ktos sie pochorowal bo nie mogl postac pod krzyzem ew. komus zdechla krowa bedzie co najmniej zabawne... -- jarek |
|
Data: 2014-05-20 17:14:59 | |
Autor: Fritz | |
Czy Polska to państwo prawa | |
"p47" <karolakowie1@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag
Na marginesie,- nie odpowiedziałeś, o co w istocie ci chodzi, ze posuwasz Bo kurwa nie chce moherowych pielgrzymek pod swoim domem..., i słusznie... Ty byś to cierpiał? |
|
Data: 2014-05-20 18:44:45 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 20/05/14 17:14, Fritz wrote:
"p47" <karolakowie1@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag Swoją drogą, gdzie polskie prawo spadkowe posługuje się pojęciem "zanegowania woli spadkodawcy"? |
|
Data: 2014-05-15 13:43:50 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Marcin Kiciński wrote:
W dniu środa, 14 maja 2014 17:01:12 UTC+2 użytkownik p47 napisał: wysłać do kurii pismo z żądaniem opłacenia zaległego czynszu za najem gruntu pod obiekt sakralny. :) |
|
Data: 2014-05-15 15:13:44 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-15 13:43, Marek Dyjor wrote:
Marcin Kiciński wrote: A to niby dlaczego?- na jakiej podstawie wykażesz, że dziadek nie chciał przekazać tego nieodpłatnie? - wszystko na to w czasie ostatnich 24 lat wskazuje! |
|
Data: 2014-05-16 10:09:26 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Czy Polska to państwo prawa | |
p47 wrote:
wysłać do kurii pismo z żądaniem opłacenia zaległego czynszu za najem wystarczy sprawdzić w ksiedze wieczystej czy jest jakiś zapis... :) |
|
Data: 2014-05-14 13:03:16 | |
Autor: Chocobo | |
Czy Polska to pa�stwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 11:21, Robert Tomasik pisze:
Ewentualnie moĹźesz miejscowego proboszcza powiadomiÄ o zamiarze, bo PowaĹźnie? W polskim prawie? marcin |
|
Data: 2014-05-15 00:57:01 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
UĹźytkownik "Chocobo" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisaĹ w wiadomoĹci news:53734d03$0$2140$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 14.05.2014 11:21, Robert Tomasik pisze: W kanonicznym. |
|
Data: 2014-05-15 08:26:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 00:57, Robert Tomasik pisze:
Ewentualnie moĹźesz miejscowego proboszcza powiadomiÄ o zamiarze, bo Jako Ĺźe Polska zasadniczo paĹstwem wyznaniowym, wiÄc podleganie pod "prawo" kanoniczne jest caĹkowicie dobrowolne, wiÄc co to kogo obchodzi? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-05-15 18:50:43 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 2014-05-15 08:26, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 15.05.2014 00:57, Robert Tomasik pisze: Tradycyjnie A. Ĺawa pisze gĹupstwa i (celowo, czy teĹź z wrodzonej gĹupoty?) wprowadza czytelnikĂłw w bĹÄ d, - Polska caĹkowicie dobrowolnie zawarĹa konkordat, skutkiem czego jest uznanie w sciĹle okreslonych okolicznoĹciach obowiÄ zywania prawa kanonicznego. |
|
Data: 2014-05-15 21:30:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 15.05.2014 18:50, p47 pisze:
Jako że Polska zasadniczo państwem wyznaniowym, więc podleganie pod Oszust z ciebie rutynowy i wyjątkowo bezczelny - każdy kto się pofatyguje i sprawdzi źródło (czyli teść konkordatu) zauważy, że nie nakłada on obowiązków na żadnego obywatela RP i służy WYŁĄCZNIE ułatwieniu dobrowolnych relacji obywateli z wybranym przez nich źródłem mitologii. No ale cóż - ubecka propaganda miała to do sobie, że była wyjątkowo bezczelna i opierała się na terrorze obraz blokadzie informacyjnej, więc twoje wyuczone metody obecnie zawodzą. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-17 17:34:56 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 15/05/14 21:30, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 15.05.2014 18:50, p47 pisze: No nakłada jeden obowiązek: uznanie podmiotowości prawnej kościelnych osób prawnych, przy czym kwestie reprezentacji tych osób określa prawo kanoniczne. |
|
Data: 2014-05-17 21:04:41 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 17:34, Alojzy Bomba pisze:
Oszust z ciebie rutynowy i wyjątkowo bezczelny - każdy kto się Meh, to tylko prawo do założenia biznesu... z nieco innym sformułowaniem tego i nieco innymi przepisami podatkowymi. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-17 23:23:17 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 17/05/14 21:04, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.05.2014 17:34, Alojzy Bomba pisze:Nie. Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, aby być pewnym, że umowa będzie ważna. |
|
Data: 2014-05-17 23:52:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 23:23, Alojzy Bomba pisze:
Meh, to tylko prawo do założenia biznesu... z nieco innym sformułowaniemNie. Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, Co za bzdura. Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny" ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 01:24:14 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 17/05/14 23:52, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.05.2014 23:23, Alojzy Bomba pisze:Znasz prawo międzynarodowe prywatne? Jakie prawo jest właściwe dla określenia reprezentacji obcej osoby prawnej? Tutaj mamy właściwie ten sam mechanizm. To jest zresztą bardzo logiczne: art. 35 + 38 kc. Jakie prawo określi, że masz do czynienia z organem obcej osoby prawnej? http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyrok;sn;izba;cywilna,ic,iv,ck,108,03,6048,orzeczenie.html ps. Czy na tej grupie są w ogóle jacyś prawnicy? |
|
Data: 2014-05-18 01:37:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 01:24, Alojzy Bomba pisze:
Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnejZnasz prawo międzynarodowe prywatne? Jakie prawo jest właściwe dla A teraz wytłumacz, czym to się różni od sprawdzenia kto jest faktycznym reprezentantem normalnej spółki zoo... Jedyna różnica to miejsce, gdzie jest zapisany statut - parafie mają statut ramowy w konkordacie a normalne spółki mają statuty spisywane indywidualnie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 01:45:37 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:ll8rqv$i40$1node1.news.atman.pl...
W dniu 18.05.2014 01:24, Alojzy Bomba pisze: Reprezentacji spółki, to ja bym szukał w KRS, a nie statucie. |
|
Data: 2014-05-18 02:45:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 01:45, Robert Tomasik pisze:
Jedyna różnica to miejsce, gdzie jest zapisany statut - parafie mają KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego spółkę i ewentualnie uaktualniania wskutek późniejszych zmian. Statut/umowa spółki stanowi pierwotne źródło. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 12:33:11 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:ll8vrb$lt2$1node1.news.atman.pl...
W dniu 18.05.2014 01:45, Robert Tomasik pisze: Ale ustawa zobowiązuje kontrahentów do znajomości zapisów KRS,a nie statutów. Wynika to choćby z tego, że w statutach, to spółki czasem wpisują bzdury, a ważne są te zapisy zaakceptowane przez sąd rejestrowy. |
|
Data: 2014-05-18 15:12:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze:
KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego Mhm. A skąd się bierze treść zapisu w KRS? Tak czy inaczej: wbrew występującym tu sugestiom osobom które nie chcą się wiązać z KRK "prawo" kanoniczne zwisa, powiewa i w żaden sposób nie dotyka, a ci którzy chcą się wiązać wyłącznie komercyjnie, muszą tam zajrzeć najwyżej w celu upewnienia się co do właściwej osoby do podpisania umowy. Cała reszta dotyczy tylko tych, co się chcą z jakiegoś powodu zapisać do tej organizacji (co na marginesie powinno spowodować delegalizację przyjmowania do związków wyznaniowych osób niepełnoletnich - potem są problemy żeby się wypisać). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 15:28:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:llabj0$53g$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze: W każdym razie nie jest to bezpośrednie przełożenie statutu, a o to w tej chwili nam chodzi. Bo sad może z róznych powodów nie uznać zmiany za obowiązującą.
Masz oczywiście rację. Wspomniałem o prawie kanonicznym nie w celu zobowiazywania kogokolwiek do jego stosowania, a jedynie wskazania jak rozwiazać pokojowo powstały konflikt.Bo jak rozumiem celem inicjatora wątku nie jest stoczenie bitwy, tylko wygranie "wojny". |
|
Data: 2014-05-18 15:33:14 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 15:28, Robert Tomasik pisze:
Wspomniałem o prawie kanonicznym nie w celu zobowiazywania kogokolwiek Problem będzie istniał póki nie odda parafii tego kawałka ziemi (tylko z przyczyn formalnych oraz podatkowych parafia może nie chcieć lub nie móc tego przyjąć) albo póki nie zlikwiduje w cholerę tego krzyża. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 15:51:35 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:llacqq$64l$2node2.news.atman.pl...
W dniu 18.05.2014 15:28, Robert Tomasik pisze: Toteż może najsensowniej jest sprowokować Parafię, by sobie rzekomo stanowiący jej własność przedmiot kultu zabrała w odpowiedniejsze miejsce. Bo jak on sam zniszczy ten przedmiot, to sprowokuje sąsiadów do mniej lub bardziej formalnych zarzutów profanacji. Jak ogrodzi, to sprowokuje ich do niszczenia ogrodzenia. Jak zabierze, to będzie zarzut kradzieży. Najsensowniej jest się dogadać i niech sobie go zabiorą. A aby to zrobić najsensowniej oprzeć sie na wewnętrznym prawie Kościoła Katolickiego, bo wybijesz im z ręki wszystkie argumenty. Nie chce mi się podtykać gotowego rozwiazania, ale gwarantuje Ci, że można na bazie Prawa Kanonicznego skutecznie spowodować, by miejscowy proboszcz zabrał przedmiot kultu religijnego w odpowiedniejsze miejsce. Jesli sam inicjator będzie tym zainteresowany, to mogę zaproponować treść, ale nie chce mi sie tego kombinować tylko po to, by Tobie udowodnić, że da się - zwłaszcza, ze stoisz na stanowisku, że znajomość prawa kanonicznego jest zbędna :-P. |
|
Data: 2014-05-18 16:46:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 15:51, Robert Tomasik pisze:
Nie chce mi się podtykać gotowego rozwiazania, ale gwarantuje Ci, że POWINNA być zbędna - podobnie jak znajomość wewnętrznego regulaminu Cosa Nostry czy Yakuzy w "rozmowach" z członkami tej organizacji. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 18:25:39 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 16:46, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 15:51, Robert Tomasik pisze:Ale państwo nie uznaje osobowości prawnej Cosa Nostry. Uznaje za to osobowość kościelnych osób prawnych. Tak na poważnie: czy znasz prywatne prawo międzynarodowe? |
|
Data: 2014-05-18 18:42:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 18:25, Alojzy Bomba pisze:
Ale państwo nie uznaje osobowości prawnej Cosa Nostry. Uznaje za A czy ty mógłbyś łaskawie opanować umiejętność czytania? Od początku była mowa o tym, że "prawo" kanonicznie muszą znać tylko osoby zainteresowane związkiem z tą firmą. Innych to interesuje tak samo jak wewnętrzny regulamin rzymskiego senatu. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 18:50:55 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 18:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 18:25, Alojzy Bomba pisze: Ty coś bierzesz? Od początku takie było twoje stanowisko. Podpowiadam: to o bzdurze to ty napisałeś. "> Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, > aby być pewnym, że umowa będzie ważna. Co za bzdura. Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny" " Swoją drogą wyrażasz się bardzo nieprecyzyjnie. Po co używasz słowa "związek"? Ja pisałem o zawieraniu umów. Posługując się twoim słownictwem, jak ktoś udzieli pożyczki to ma związek z kościołem katolickim. Zresztą jeśli nie zawieram umów ze spółkami handlowymi to tak samo nie potrzebuję znajomości KSH. |
|
Data: 2014-05-18 19:05:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 18:50, Alojzy Bomba pisze:
Swoją drogą wyrażasz się bardzo nieprecyzyjnie. Po co używasz słowa Bo ktoś, kto chce być członkiem KRK pod "prawo" kanoniczne już podlega. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:10:38 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:05, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 18:50, Alojzy Bomba pisze:Zawierasz z parafią umowę pożyczki i stajesz się członkiem kościoła katolickiego? |
|
Data: 2014-05-18 19:38:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 19:10, Alojzy Bomba pisze:
On 18/05/14 19:05, Andrzej Lawa wrote: Ty udajesz idiotę? Pytałeś się, dlaczego używam słowa "związek" a nie tylko "umowa" - odpowiedziałem, dlaczego: bo ktoś może nie chcieć zawierać żadnej umowy tylko się zapisać. Teraz jasne, cz nadal masz jakiś problem? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:42:58 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:38, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 19:10, Alojzy Bomba pisze:Tak, mam problem. Dyskutujemy w związku z tym: > Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, > aby być pewnym, że umowa będzie ważna. Co za bzdura. Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny" Chodziło o umowę, nie o "związek" i nie o abonament RTV. |
|
Data: 2014-05-20 13:54:12 | |
Autor: m | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 16:46, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.05.2014 15:51, Robert Tomasik pisze: I jest zbędna, ale przydatna. Podobnie jak znajomość wewnętrznego regulaminu Cosa Nostry w rozmowach z członkami tej organizacji, jeżelibyśmy chcieli ich wewnętrznych reguł użyć na swoją korzyść. p. m. |
|
Data: 2014-05-21 17:18:05 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "m" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:537c6093$0$2242$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 18.05.2014 16:46, Andrzej Lawa pisze:Takie było właśnie sedno mojego wywodu :-) |
|
Data: 2014-05-21 19:31:50 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 20/05/14 13:54, m wrote:
W dniu 18.05.2014 16:46, Andrzej Lawa pisze:No właśnie nie jest zbędna. W każdej sprawie dotyczącej umowy cywilnej z kościelną osobą prawną sąd może zastosować przepisy prawa kanonicznego dotyczące oceny reprezentacji tej osoby prawnej co może mieć znaczenie dla oceny czy dana umowa była ważna (skuteczna) czy nie. |
|
Data: 2014-05-18 18:24:00 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 15:12, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze:Żelazna logika. Prawo kanoniczne zwisa ale trzeba się z nim zapoznać zawierając umowę z kościelną osobą prawną. |
|
Data: 2014-05-18 18:44:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 18:24, Alojzy Bomba pisze:
podpisania umowy. Cała reszta dotyczy tylko tych, co się chcą z jakiegośŻelazna logika. Prawo kanoniczne zwisa ale trzeba się z nim zapoznać Że tak zacytuję moją wypowiedź, która zapoczątkowała ten wątek: "Jako że Polska zasadniczo państwem wyznaniowym, więc podleganie pod "prawo" kanoniczne jest całkowicie dobrowolne, więc co to kogo obchodzi?" I - jak sam o tym piszesz - "prawo" kanoniczne interesuje tylko tych, co chcą się tak czy inaczej wiązać z KRK i nikogo więcej (chyba że jako ciekawostkę). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 18:59:09 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 18:44, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 18:24, Alojzy Bomba pisze:Może napisz po polsku: prawo kanoniczne dotyczy wszystkich, którzy zawierają umowy z kościelnymi osobami prawnymi. W razie sporu sąd zastosuje prawo kanoniczne. Cały czas pytam się czy znasz prawo prywatne międzynarodowe. Ale odpowiedzi brak? Nie znasz odpowiedzi na to pytanie czy też nie rozumiesz pytania? |
|
Data: 2014-05-18 19:09:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 18:59, Alojzy Bomba pisze:
I - jak sam o tym piszesz - "prawo" kanoniczne interesuje tylko tych, coMoże napisz po polsku: prawo kanoniczne dotyczy wszystkich, którzy Nie, sąd zastosuje Kodeks Cywilny. Bo nawet jeśli się okaże, że dany Facet w Czerni nie miał prawa zawrzeć jakiejś umowy, to zmienia się tylko strona sprawy - zamiast określonej filii KRK stroną staje się ta jedna osoba fizyczna, która jeszcze może zacząć odpowiadać karnie za wprowadzenie w błąd. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:12:51 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:09, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 18:59, Alojzy Bomba pisze:Się okaże. Jesteś cudowny. Się okaże :DDD A skąd "się okaże"? "Się okaże" po zastosowaniu przepisów prawa kanonicznego przez sąd. |
|
Data: 2014-05-18 19:01:12 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 18:44, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 18:24, Alojzy Bomba pisze:Tu nie ma żadnej dobrowolności. Zawierasz umowę cywilną z parafią i sąd ci zastosuje prawo kanoniczne w razie sporu jeśli pojawi się kwestia dotycząca osobowości prawnej drugiej strony. Przypominam. Nazwałeś to bzdurą: > Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, > aby być pewnym, że umowa będzie ważna. Co za bzdura. Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny" |
|
Data: 2014-05-18 19:04:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 19:01, Alojzy Bomba pisze:
I - jak sam o tym piszesz - "prawo" kanoniczne interesuje tylko tych, coTu nie ma żadnej dobrowolności. Zawierasz umowę cywilną z parafią i sąd Nie, sąd w razie sporu zastosuje Kodeks Cywilny itepe - kwestia reprezentacji ma znaczenie tylko i wyłącznie przy stwierdzaniu strony umowy. Jeśli w toku postępowania okaże się, że dany reprezentant KRK nie miał tak naprawdę prawa do zawarcia umowy - różnica jest tylko taka że zamiast ścigać KRK jako firmę ścigasz prywatnie tę osobę (ba, może to podpaść nawet pod oszustwo). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:09:34 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:04, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 19:01, Alojzy Bomba pisze:Nie mówimy o skutkach wadliwej reprezentacji. Mówimy o tym skąd sąd wie, że była ona wadliwa. Sąd zastosuje kodeks cywilny, konkordat i ustawę o stosunku państwa do kościoła katolickiego jak i masę innych ustaw. Na ich podstawie oceni kwestie związane z osobowością kościelnej osoby prawnej korzystając z prawa kanonicznego. Czyli zastosuje przepisy prawa kanonicznego. Czytałeś wyrok SN przeze mnie wklejony? Pytam po raz kolejny: czy znasz prawo prywatne międzynarodowe? |
|
Data: 2014-05-18 19:15:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 19:09, Alojzy Bomba pisze:
Jeśli w toku postępowania okaże się, że dany reprezentant KRK nie miałNie mówimy o skutkach wadliwej reprezentacji. Mówimy o tym skąd sąd wie, Sięgając do 'statutu' firmy "KRK" czyli do "prawa" kanonicznego. A ponieważ jest do zasadniczo dokument wewnętrzny KRK to "niewierna" strona umowy może zupełnie go nie znać - zatem jeśli przypadkiem okaże się, że ktoś z KRK wprowadził w błąd twierdząc, że ma prawo do reprezentacji w danej umowie, to pięknie podkłada się pod paragraf o oszustwo. [ciach] Pytam po raz kolejny: czy znasz prawo prywatne międzynarodowe? Czego nie rozumiesz w mojej odpowiedzi? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:22:06 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:15, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 19:09, Alojzy Bomba pisze:Ale dotyczy to również osób podających się za osoby prawne spółek handlowych. Ignorantia iuris nocet i w obecnym stanie prawnym w sądzie cywilnym nie możesz powiedzieć, że jesteś niewierzący i nie znasz przepisów dotyczących osobowości prawnej kontrahenta. W cytowanym wyroku SN strona "niewierna" nie uważała za stosowne poznać tych przepisów przed zawarciem umowy i przegrała sprawę. Po drugie sprawą o oszustwo nie naprawisz wadliwej reprezentacji. [ciach]Nie było żadnej odpowiedzi na zadane wyżej pytanie. Możliwe odpowiedzi to "znam" albo "nie znam". |
|
Data: 2014-05-18 19:40:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 19:22, Alojzy Bomba pisze:
Ale dotyczy to również osób podających się za osoby prawne spółek Ależ mogę, bo "prawo" kanoniczne nie jest publikowane w Dzienniku Ustaw ani w żadnym innym urzędowo usankcjonowanym źródle. SN strona "niewierna" nie uważała za stosowne poznać tych przepisów Ale odzyskam pieniądze - księża mają przecież i swój prywatny (i nierzadko całkiem spory) majątek oraz dochód. [ciach]Nie było żadnej odpowiedzi na zadane wyżej pytanie. Bo pytanie nie miało związku z wątkiem. Możliwe odpowiedzi to "znam" albo "nie znam". Nie na pamięć, ale znam. I? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 19:51:05 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 19:40, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 19:22, Alojzy Bomba pisze: Ależ nie możesz bo prawo polskie publikowane w Dz.U. nie wprost do niego odsyła. Zresztą sędzie wrzuci w lexa problem i wyskoczy mu wyrok SN przeze mnie wklejony. Powiesz, że nie musisz znać przepisów prawa kanonicznego a on, że nie musisz również wygrać. W ogóle prawa nie trzeba znać, ale to może się wiązać z przegrywaniem spraw w sądach. Odzyskasz albo nie odzyskasz. Trafisz na biednego proboszcza i tyle. W tamtej sprawie chodziło o zapłatę 217.000 zł Ale chyba go nie rozumiesz bo jakbyś rozumiał to pojąłbyś analogię między kościelnymi osobami prawnymi i koniecznością stosowania prawa kanonicznego dla oceny np. reprezentacji a obcymi osobami prawnymi[ciach]Nie było żadnej odpowiedzi na zadane wyżej pytanie. i koniecznością stosowania obcego prawa. Zresztą tak ciężko się z tobą dyskutuje, że chyba mijasz się z prawdą. |
|
Data: 2014-05-19 12:43:24 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 19:51, Alojzy Bomba pisze:
On 18/05/14 19:40, Andrzej Lawa wrote: Ciekawe, że w tamtym wyroku SN ODDALIŁ kasację POZWANEGO. Inna sprawa, że konkordat wytworzył burdel prawny, w którym nawet znając "prawo" kanoniczne można zostać wprowadzonym w błąd co do reprezentacji parafii przez proboszcza jako że detale rozdziału kompetencji zmieniają się dynamicznie w ramach wewnętrznych i niepublikowanych obrad KRK - nie ma żadnego publicznego rejestru aktualnego podziału kompetencji. Konkordat należałoby wypowiedzieć i wprowadzić rejestrowanie działalności na zasadach ogólnych. Nie na pamięć, ale znam. I?Ale chyba go nie rozumiesz bo jakbyś rozumiał to pojąłbyś analogię Ale filie KRK w Polsce nie są podmiotami prawa międzynarodowego. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-19 14:54:25 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 19/05/14 12:43, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 19:51, Alojzy Bomba pisze:Kto napisał, że są podmiotami prawa międzynarodowego? Czy ty w ogóle rozróżniasz prawo międzynarodowe publiczne i prywatne? |
|
Data: 2014-05-18 02:27:22 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 01:37, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 01:24, Alojzy Bomba pisze:No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby prawnej to rzecz wtórna w stosunku do prawa na podstawie, którego daną osobę zawiązano. Jest tak samo wtórny jak umowa sprzedaży (taka czynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i kilku innych ustaw. Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie kanonicznym. Wchodząc w jakiekolwiek relacje prawną z kościelną osobą prawną warto zajrzeć do prawa kanonicznego. Z wyroku SN wynika, np. że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych sprawach, a w poważniejszych potrzebna jest zgoda faceta w takiej długiej czapce. ps. Czy tu są jacyś prawnicy? Czy na grupie pl.soc.prawo są jacyś prawnicy? |
|
Data: 2014-05-18 03:02:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 02:27, Alojzy Bomba pisze:
Jedyna różnica to miejsce, gdzie jest zapisany statut - parafie mająNo to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby No i co z tego? czynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o I w tym sensie "prawo" kanoniczne jest wtórne w stosunku Kodeksu Cywilnego (i innych przepisów) oraz do konkordatu. "Prawo" kanoniczne to tylko statut oraz WEWNĘTRZNY regulamin tej firmy. W szczególności żaden zapis prawa kanonicznego nie "pokona" Kodeksu Cywilnego ani żadnego innego przepisu - może najwyżej stanowić jego uszczegółowienie (np. kto tę firmę reprezentuje). Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie Podobnie jak w przypadku wchodzenia w relacje ze spółką zoo warto zajrzeć do statutu oraz KRS. że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych No popatrz - to brzmi zupełnie jak statut spółki, który określa wewnętrzną organizację, cele istnienia, tryb działania i podobne zagadnienia ustrojowe danego podmiotu prawa. Zachowujesz się jak te głąby, którym wydaje się, że skoro "abonament RTV" nazywa się "abonament" to nie jest podatkiem. Nazwa nie jest aż tak ważna. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 03:31:52 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 03:02, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 02:27, Alojzy Bomba pisze:To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz. KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacji kościelnych osób prawnych. Odsyła do stosownych przepisów. Ale statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki z o.o. Tak samo jak prawo spółdzielcze określa co może się znaleźć w statucie spółdzielni. Czytasz status spółki z o.o. bo to wynika z KSH.Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie Studiując statut polskiej spółki z o.o. stosujesz prawo polskie. Nie wszystko jest regulowane w statucie spółki i wtedy stosuje się stosowne przepisy KSH. Statut spółki z o.o. nie zastępuje KSH. że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych Statut to akt wykonawczy do KSH. Parafia nie ma statutu. Parafia została zawiązana i działa na podstawie prawa kanonicznego. Wchodzi w stosunki z parafią -- powinieneś poznać zasady reprezentacji parafii określone w prawie kanonicznym. To właśnie nazwałeś bzdurą. Nie łapię analogii. Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz problemy z logiką i z podstawami. To nie przeszkadza ci zabierać głosu. |
|
Data: 2014-05-18 10:09:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 18.05.2014 03:31, Alojzy Bomba pisze:
To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby Pytam się, co wynika z wtórności statutu. KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacjiczynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o Dokładnie tak samo jak w przypadku spółek prawa handlowego. Ale statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki zReprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie A w tym przypadku "kodeks katolickich spółek religijnych" (konkordat) odsyła do "prawa" kanonicznego. że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych Patrz wyżej: w "prawie" kanonicznym masz ramowy status dla wszystkich filii/spółek zależnych. Zachowujesz się jak te głąby, którym wydaje się, że skoro "abonamentNie łapię analogii. Może jesteś za głupi? Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz No tak, zdecydowanie jesteś za głupi - nie potrafisz merytorycznie dyskutować. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-18 11:30:52 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 10:09, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.05.2014 03:31, Alojzy Bomba pisze:Konieczność znajomości prawa na podstawie go ustanowiono. KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacjiczynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o Ale to ty piszesz o "pokonywaniu" KC. Cały czas to właśnie piszę. Trzeba znać prawo kanoniczne jak sięAle statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki zReprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie zawiera umowę z parafią. Swoją drogą jakbyś był prawnikiem to zajrzałbyś do konkordatu i zobaczyłbyś, że nie ma tam żadnego odwołania wprost. Bo twoja analogia jest głupia to ja jestem głupi? Jaki jest związek między abonamentem RTV a osobowością prawną parafii?że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych Ja nie potrafię dyskutować.Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz Oto co jest źródłem naszej dyskusji: > Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego, > aby być pewnym, że umowa będzie ważna. Co za bzdura. Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny" Nazwałeś to bzdurą. Podałem ci wyrok SN, PRZEZ ANALOGIĘ (taką prawdziwą) odwołałem się do prawa prywatnego międzynarodowego, ale ty oczywiście musiałeś popisać się swoją ignorancją i bajdurzyć coś o statutach spółek z o.o. |
|
Data: 2014-05-18 12:46:01 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomości news:53787dcd$0$2373$65785112news.neostrada.pl...
Konieczność znajomości prawa na podstawie go ustanowiono.Pytam się, co wynika z wtórności statutu.To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osobyNo i co z tego? Prawo Kanoniczne jest wewnętrznym dokumentem Kościoła Katolickiego i nie ma podstaw do wymagania od osób nie należących do niego, by znały jego treść. Natomiast znajomość jego pozwala na odpieranie wielu argumentów członków tej społeczności, któa przeważnie nie zadaje sobie nawet trudu przeczynia tych dokumentów - o ich zrozumieniu nie wspominając litościwie. Natomiast nie ma ono w zasadzie zastosowania w stosunkach cywilnoprawnych. |
|
Data: 2014-05-18 18:30:35 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 12:46, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomościNie jest wewnętrznym dokumentem Kościoła Katolickiego. Nie od chwili gdy na jego podstawie inkorporuje się osoby prawne uznane w polskim systemie prawnym. Czytałeś wyrok SN, który wkleiłem na początku? Równie dobrze możesz mówić, że znajomość KSH jest niepotrzebna jak się wchodzi w stosunku ze spółkami regulowanymi w KSH. W razie sporu co do reprezentacji kościelnej osoby prawnej polski sąd zastosuje stosowną część prawa kanonicznego. SN tak zrobił. Tak zrobił również wskazany w cytowanych wyroku sąd apelacyjny. BTW: "odpieranie argumentów". Już was lubię. Ludzie uczą się KSH by odpierać argumenty :D W sumie masz rację. Znajomość prawa w ogóle służy "odpieraniu argumentów". |
|
Data: 2014-05-18 20:49:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomości news:5378e02d$0$2165$65785112news.neostrada.pl...
Nie jest wewnętrznym dokumentem Kościoła Katolickiego. Nie od chwili gdy na jego podstawie inkorporuje się osoby prawne uznane w polskim systemie prawnym. Czytałeś wyrok SN, który wkleiłem na początku?Prawo Kanoniczne jest wewnętrznym dokumentem Kościoła Katolickiego i nieKonieczność >>Pytam się, co wynika z wtórności statutu.To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osobyNo i co z tego? Nie czytałem. Ale nie został opublikowany w Dzienniku Urzędowym, a to choćby samo w sobie pooduje, że trudno oczekwiać, by ludzie go przestrzegali. Równie dobrze możesz mówić, że znajomość KSH jest niepotrzebna jak się I w mojej ocenie popełnił błąd. Wyrok jest wiążący tylko w tamej sparwie i nie mam zamiaru go powielać. |
|
Data: 2014-05-19 08:03:05 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 18/05/14 20:49, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomości Ale tak właśnie działa SN i sądy w Polsce. Pomijając, że wywód SN był logiczny, to wyrok ten jest i będzie powielany przez sądy powszechne. Wymówką jest stwierdzenie, że SN prawa nie stworzył ale je wyjaśnił. To pozwala mi z kolei przyjąć, że również nie jesteś prawnikiem, bo prawnik doradzający klientowi wbrew linii orzeczniczej SN jest dla tego klienta niebezpieczny. BTW, nie wiem co wy macie z tym publikowaniem w Dz.U. Sądy obce na podstawie prawa prywatnego międzynarodowego stosują prawo obce i to prawo obce również nie było publikowane w Dz.U. |
|
Data: 2014-05-19 12:31:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 19.05.2014 08:03, Alojzy Bomba pisze:
BTW, nie wiem co wy macie z tym publikowaniem w Dz.U. Sądy obce na Ale sęk w tym, że choć konkordat nadał KRK pewną autonomię i inny sposób zakładania spółek zależnych (parafii), to jednak nie wyjął spod polskiego prawa ani nie przeniósł jurysdykcji dla tychże lokalnych spółek w sporach cywilnych (oraz sprawach karnych) na sądy zagraniczne/kościelne. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-19 14:58:27 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 19/05/14 12:31, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.05.2014 08:03, Alojzy Bomba pisze:No wyjął. Ocena reprezentacji tych podmiotów jest dokonywana na podstawie przepisów prawa kanonicznego. Jakbyś znał prawo międzynarodowe prywatne to wiedziałbyś, że sąd polski może czasami rozstrzygnąć sprawę na podstawie prawa obcego. |
|
Data: 2014-05-19 19:25:42 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomości news:53799e99$0$2162$65785112news.neostrada.pl...
Równie dobrze możesz mówić, że znajomość KSH jest niepotrzebna jak się Niekoniecznie. Wymówką jest stwierdzenie, że SN prawa nie stworzył ale je wyjaśnił. To pozwala mi z kolei przyjąć, że również nie jesteś prawnikiem, bo prawnik doradzający klientowi wbrew linii orzeczniczej SN jest dla tego klienta niebezpieczny. A czy ja gdziekolwiek pisałem, że jestem? :-) Po za tym na szczęście nie Ty oceniasz, kto nim jest, a kto nie i to mnie uspakaja :-) |
|
Data: 2014-05-19 19:46:56 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
On 19/05/14 19:25, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Alojzy Bomba" <prezi77@wp.pl> napisał w wiadomościA jednak bo ten wyrok kontynuuje ustaloną linię orzeczniczą. Jakimś cudem wszyscy sędziowie, w tym SN, nawiązują do wcześniejszych orzeczeń SN.
Nie oceniam, a stwierdzam fakt. |
|
Data: 2014-05-16 00:55:35 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:ll1mml$5oe$1node1.news.atman.pl...
Jako Ĺźe Polska zasadniczo paĹstwem wyznaniowym, wiÄc podleganie pod "prawo" kanoniczne jest caĹkowicie dobrowolne, wiÄc co to kogo obchodzi?W kanonicznym.Ewentualnie moĹźesz miejscowego proboszcza powiadomiÄ o zamiarze, boPowaĹźnie? W polskim prawie? Nie koniecznie trzeba byÄ wierzÄ cym, by uszanowaÄ wiarÄ innych. Ty oczekujesz uszanowania Twojej niewiary, toteĹź naleĹźaĹoby chyba rĂłwnieĹź szanowaÄ poglÄ dy innych. po za tym byÄ moĹźe wĂłczas problem sie sam rozwiÄ Ĺźe. Probosz krzyĹź przeniesie w inne odpowiedniejsze miejsce i tyle. |
|
Data: 2014-05-16 09:49:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 16.05.2014 00:55, Robert Tomasik pisze:
Nie koniecznie trzeba byÄ wierzÄ cym, by uszanowaÄ wiarÄ innych. Ty Ja oczekujÄ tylko uszanowania prawa. Moja budowla na mojej ziemi - co mnie obchodzi, Ĺźe jakiĹ szaman czary odprawiĹ? szanowaÄ poglÄ dy innych. po za tym byÄ moĹźe wĂłczas problem sie sam KtoĹ wierzy w koniecznoĹÄ skĹadania rytualnych ofiar z np. kotĂłw. Mam to uszanowaÄ? W Ĺźyciu! -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-05-17 03:19:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:ll4ftr$fq$1node1.news.atman.pl...
W dniu 16.05.2014 00:55, Robert Tomasik pisze: Chcesz rozwiazaÄ problem, czy go piÄtrzyÄ?
Ofiary z kotĂłw sÄ zakazane. Modlitwy pod krzyĹźem nie - to spora róşnica. |
|
Data: 2014-05-17 09:02:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 03:19, Robert Tomasik pisze:
Nie koniecznie trzeba być wierzącym, by uszanować wiarę innych. TyJa oczekuję tylko uszanowania prawa. Moja budowla na mojej ziemi - co Rozwiązać likwidując (własny) obiekt przyciągający element niepożądany. szanować poglądy innych. po za tym być może wóczas problem sie samKtoś wierzy w konieczność składania rytualnych ofiar z np. kotów. Mam Nawet jeśli te modlitwy wymagają naruszenia cudzego miru domowego? (wróćmy do sytuacji sprzed przesunięcia ogrodzenia) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-17 20:32:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:ll71hl$k1m$1node1.news.atman.pl...
Rozwiązać likwidując (własny) obiekt przyciągający element niepożądany.Chcesz rozwiazać problem, czy go piętrzyć?Nie koniecznie trzeba być wierzącym, by uszanować wiarę innych. TyJa oczekuję tylko uszanowania prawa. Moja budowla na mojej ziemi - co Krzyż materialnie nie jest jego i chyba najprościej, by osoby, które uważają, ze do nich należą sobie go zabrały dobrowolnie.Unikniemy konfliktu wieloletniego idrobnych - bezprawnych ale uciążliwych - złośliwości.
Modlitwy nadal są legalne. Naruszenie miru domowego nie. |
|
Data: 2014-05-17 20:55:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 20:32, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w Tylko nikt się do niego nie przyznaje i w sumie jest to jego krzyż tylko nieco przerobiony. Jak podczas twojej nieobecności przemaluję ci samochód na inny kolor, zmienię opony i tapicerkę to nie staje się on moją własnością, czyż nie? Nawet jeśli te modlitwy wymagają naruszenia cudzego miru domowego?Ofiary z kotów są zakazane. Modlitwy pod krzyżem nie - to spora różnica.szanować poglądy innych. po za tym być może wóczas problem sie samKtoś wierzy w konieczność składania rytualnych ofiar z np. kotów. Mam A, jak może zapomniałeś, wcześniej chuligani by swoje szamańskie rytuały odprawiać wdzierali mu się na ogrodzony teren. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-16 09:57:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 16.05.2014 00:55, Robert Tomasik pisze:
Nie koniecznie trzeba byÄ wierzÄ cym, by uszanowaÄ wiarÄ innych. Ty ATSD jak sobie wyobraĹźasz "uszanowanie niewiary"?? Zaniechanie palenia heretykĂłw na stosach? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-05-17 03:20:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:ll4gce$123$1node1.news.atman.pl...
Nie koniecznie trzeba byÄ wierzÄ cym, by uszanowaÄ wiarÄ innych. TyATSD jak sobie wyobraĹźasz "uszanowanie niewiary"?? Herezja nie polegaĹa przewaĹźnie na zaprzeczaniu istnieniu boga, tylko negowaniu jedynie sĹuĹźnych poglÄ dĂłw KoĹcioĹa. |
|
Data: 2014-05-17 09:04:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 03:20, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Czepiasz się słowa i unikasz odpowiedzi. Powtórzę: Jak sobie wyobrażasz "uszanowanie niewiary"?? Zaniechanie palenia niewiernych na stosach? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-17 20:29:38 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:ll71ld$k1m$2node1.news.atman.pl...
Czepiasz się słowa i unikasz odpowiedzi.Herezja nie polegała przeważnie na zaprzeczaniu istnieniu boga, tylkoNie koniecznie trzeba być wierzącym, by uszanować wiarę innych. TyATSD jak sobie wyobrażasz "uszanowanie niewiary"?? Ostatnie palenie na stosie, to chyba góra XIX wiek i to raczej za czary, a nie za herezję :-) Więc trudno mówić o zaniechaniu. Ale dla mnie uszanowanie niewiary, to przykładowo nie zmuszanie niewierzących dzieci do zbiorowego uczestniczenia w różnych uroczystościach w ramach świeckiej szkoły przykładowo. |
|
Data: 2014-05-17 21:02:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to pa stwo prawa | |
W dniu 17.05.2014 20:29, Robert Tomasik pisze:
Jak sobie wyobrażasz "uszanowanie niewiary"?? To akurat jest przestrzeganie konstytucji i rozdziału państwa od kościołów. I nienaruszanie kodeksu karnego, który wyraźnie zakazuje zmuszania ludzi do robienia czegoś, do czego nie zobowiązuje ich prawo. Swoją drogą nawet to nie jest przestrzegane - biedne dzieci są od małego indoktrynowane głupimi bajkami w PAŃSTWOWYCH SZKOŁACH, za m.in. moje podatki. I potem dorosłym, nawet inteligentnym ludziom ciężko się oderwać od tych bajek i kurczowo trzymają się steku bzdur z odrażającym potworem przedstawionym jako "miłującego i sprawiedliwego wszechojca" w roli głównej. Pamiętam jak mi ciężko było się wyzwolić z tej wirtualnej Korei Północnej i jak kurczowo starałem się trzymać tych chorych wizji. A'propos podatków... Sejmowa komisja przeciwko ateizacji? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 13:03:45 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 11:06, dexth pisze:
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku [ciach] Primo: zawijaj wiersze, bo mi się nie chce tego czytać Secundo: trzeba było w tym 1990 w cholerę zlikwidować ten krzyż to by dewoty polazły gdzie indziej. (i dalej nie chciało mi się już czytać) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-14 13:48:15 | |
Autor: Zdzichu Pi | |
Czy Polska to państwo prawa | |
nie chce mi sie nie chce mi sie nie chce mi sie ...zieeeewwww
|
|
Data: 2014-05-14 13:43:28 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 11:06, dexth pisze:
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogrodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta,wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zawsze podejrzewałem, że te prace wykonują. Zażądałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jedna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia, bo czyn nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić? O rany, cały post w jednym wierszu. Ja jakbym chciał to nawet nie wiedziałbym jak to zrobić :). A do meritum - warto by było się zastanowić, czy przypadkiem ten krzyż i teren nie jest jednak ich :). 20 lat minęło, jest wejście samoistne w posiadanie, ewidentnie w dobrej wierze (tj. są przekonani że to ich). Czy nie może się okazać że zasiedzieli co najmniej służebność gruntu? p. m. |
|
Data: 2014-05-14 15:31:02 | |
Autor: szerszen | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On Wed, 14 May 2014 13:43:28 +0200
m <mvoicem@gmail.com> wrote: 20 lat minęło, jest wejście samoistne w posiadanie, ewidentnie w dobrej wierze (tj. są przekonani że to ich). Po pierwsze primo, jeśli mówimy o zasiedzeniu, to musiałoby upłynąć 30 lat użytkowania, bo tyle trwa to w złej wierze. O dobrej wierze nie ma tutaj mowy, bo cała wioska wie, że to jej ziemia. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-14 06:39:50 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu środa, 14 maja 2014 15:31:02 UTC+2 użytkownik szerszen napisał:
Dokladnie. Pozatym byly podejmowane proby rozwiazania problemu i prosby o usuniecie spornego krzyza z posesji, a to chyba powinno przerywac bieg zasiedzenia? Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-05-14 20:52:14 | |
Autor: m | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 15:31, szerszen pisze:
On Wed, 14 May 2014 13:43:28 +0200 Z postu jednowierszowego wynika że niekoniecznie wieś ma taką świadomość. Po drugie - można zasiedzieć nie tylko własność ziemi, ale także prawo do jej użytkowania. Chyba na tej grupie był opisywany przypadek kiedy właścicielow działki nie zabronił sąsiadom chodzić do jego studni. Kilkadziesiąt lat później miał prawo sąsiada do pasa terenu furtka-studnia w księdze wieczystej. p. m. |
|
Data: 2014-05-14 16:59:13 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 14.05.2014 13:43, m wrote:
W dniu 14.05.2014 11:06, dexth pisze: zrobic ogrodzenie, dodac furtke, wejscie przez furtke 2 zlote -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-15 14:32:06 | |
Autor: Nostradamus | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
UĹźytkownik "Malpy i Delfiny" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:ll00c1$734$1@node2.news.atman.pl...
zrobic ogrodzenie, dodac furtke, wejscie przez furtke 2 zlote Wiesz ile kosztuje odbudowa "przypadkowo spĹonietego" domu ? NapisaĹ przecieĹź, Ĺźe nie staÄ go na monitoring. OlaĹbym temat i po kĹopocie. Co ci chĹopie krzyĹź przeszkadza ? |
|
Data: 2014-05-15 15:53:38 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 15.05.2014 14:32, Nostradamus wrote:
UĹźytkownik "Malpy i Delfiny" napisaĹ w wiadomoĹci grup Mowisz, ze katolicy... no w sumie tak, palili ludzi na stosach jak sie im nie podobali, wiec moga spalic rodzine. Katolstwo zaslepione to straszna rzecz. NapisaĹ przecieĹź, Ĺźe nie staÄ go na monitoring. Postaswic obok satanistyczny oltarz :D -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-15 18:59:33 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 2014-05-15 15:53, Malpy i Delfiny wrote:
On 15.05.2014 14:32, Nostradamus wrote: No, przede wszystkim , w znacznie wiÄkszych iloĹciach palili protestanci... A zresztÄ to i tak pikuĹ w porĂłwnaniu z liczbÄ ofiar komunistĂłw...
rzeczywiscie straszna!! -szczegĂłlnie jak prawa nie naruszajÄ (co nawet prokurator w tej sprawie potwierdziĹ), w przeciwieĹstwie do twoich rad...;-) |
|
Data: 2014-05-15 19:12:39 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 15.05.2014 18:59, p47 wrote:
On 2014-05-15 15:53, Malpy i Delfiny wrote: Nie bardzo widze sens w licytowaniu kto wiecej niewinnych zabil.
No nie wiem, czy nie nuszaja. -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-15 19:51:11 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 2014-05-15 19:12, Malpy i Delfiny wrote:
On 15.05.2014 18:59, p47 wrote: Tu sie z toba zgadzam, Ĺźe nie wiesz... ;-) |
|
Data: 2014-05-15 19:53:33 | |
Autor: Malpy i Delfiny | |
Czy Polska to paĹstwo prawa | |
On 15.05.2014 19:51, p47 wrote:
Katolstwo zaslepione to straszna rzecz. Ogolnie to czy naruszaja zalezy ostatecznie od starcia papug ;) -- Uwaga! Delfiny i maĹpy doĹÄ czÄ do internetu! Ĺrednie IQ internautĂłw ma dziÄki temu szansÄ znaczÄ co... wzrosnÄ Ä! http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-internetu/ CzyĹź nie? ;) |
|
Data: 2014-05-15 18:29:06 | |
Autor: cef | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 2014-05-15 14:32, Nostradamus pisze:
zrobic ogrodzenie, dodac furtke, wejscie przez furtke 2 zlote Jest to jakiś pomysł, ale dlaczego rezygnować? Ja bym poszedł dalej i zorganizował jakąś atrakcję: ołtarz w oknie, może jakiś wizerunek święty na ścianie domu, albo wyeksponowałbym w koronie drzewa jakiś liść czy gałąź podobną do ... (tu duża dowolność), można dorzucić jakieś inne efekty. Jak się zacznie zjeżdżać gawiedź, to otworzyć hotel, pole namiotowe, dorzucić transport, restaurację, no i dogadać się z proboszczem, żeby uświęcił to wszystko i żyć z tego. |
|
Data: 2014-05-14 21:32:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On Wed, 14 May 2014, m wrote:
A do meritum - warto by było się zastanowić, czy przypadkiem ten krzyż Konkretnie - *CZYJ*? I ... ile podatku od nieruchomości mają zwrócić temu, kto niesłusznie go płacił? ;) Czy nie może się okazać że zasiedzieli co najmniej służebność gruntu? Zasiedzieć może, ale osoba. Fizyczna lub prawna. Jak masz ścieżkę przez którą "zawsze przechodziłeś", to możesz zasiedzieć służebność, ale Ty. Albo 100 osób ze wsi, występując imiennie, nie grupowo :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-05-14 23:55:47 | |
Autor: p47 | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 2014-05-14 21:32, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 14 May 2014, m wrote: Dlaczego niesłusznie? - autor watku cały czas jest włascicielem (ale nie posiadaczem!) Ponadto podatek od nieruchomości przeznaczonych na potrzeby kultu religijnego OIDP jednak rządzi się odrębnymi prawami, ale tu moge się mylić.
osoba prawna jest zbiór osób wierzacych we wsi, czyli parafia.. |
|
Data: 2014-05-15 00:54:49 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 23:55, p47 pisze:
I ... ile podatku od nieruchomości mają zwrócić temu, kto niesłusznie Samoistne posiadanie oznacza "zachowywanie się jak właściciel" - czyli także ponoszenie opłat podatkowych. Patrz: artykuł 3, ustęp 1 punkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ponadto podatek od nieruchomości przeznaczonych na potrzeby kultu Krzyż jako obiekt małej architektury nie podlega, ale grunt jak najbardziej. Czy nie może się okazać że zasiedzieli co najmniej służebność gruntu? Hej, sataniści też są wierzący. Dlaczego akurat parafia KRK a nie oni? (krzyż zawsze można ustawić odwrotnie ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-05-17 17:29:54 | |
Autor: Alojzy Bomba | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On 15/05/14 00:54, Andrzej Lawa wrote:
Osoba prawna, w tym kościelne osoby prawne działają przez swoje organy.osoba prawna jest zbiór osób wierzacych we wsi, czyli parafia.. Kluczowy organ parafii jakim jest proboszcz nie przyznaje się do krzyża ani nieruchomości. Zatem już wiemy, że parafia nie ma z tym nic wspólnego. |
|
Data: 2014-05-14 15:36:02 | |
Autor: szerszen | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On Wed, 14 May 2014 02:06:41 -0700 (PDT)
dexth <dexth@interia.pl> wrote: Co robić? Jeśli sprawy nie da się załatwić po dobroci, to znaczy że jeśli ksiąd w określonym przez Ciebie terminie nie spowoduje usunięcie krzyża, to ja bym zrobił tak. Po pierwsze primo wysoko ubezpieczył dom, po drugie założył monitoring z zapisem na zdalny dysk, ewentualnie kopią w czasie rzeczywistym. Tak aby kopie nagrania były gdzieś poza domem. Potem tak jak piszą inni, postawił płot zgodnie z granicą działki i usunął krzyż. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-14 16:49:12 | |
Autor: Chocobo | |
Czy Polska to państwo prawa | |
W dniu 14.05.2014 15:36, szerszen pisze:
Potem tak jak piszą inni, postawił płot zgodnie z granicą działki i usunął krzyż. Może jeszcze spróbować proboszczowi wystawić rachunek za magazynowanie złomu :) Ciekawe jakby zareagował. marcin |
|
Data: 2014-05-14 16:49:44 | |
Autor: Stokrotka | |
Czy Polska to państwo prawa | |
Po pierwsze primo wysoko ubezpieczył dom, po drugie założył monitoring z zapisem na zdalny >dysk, ewentualnie kopią w czasie rzeczywistym. Tak aby kopie nagrania były gdzieś poza >domem. Koszty!!!!!!!, A poza tym co z tego, że będzie miał nagranie? -- http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. |
|
Data: 2014-05-15 08:55:17 | |
Autor: szerszen | |
Czy Polska to państwo prawa | |
On Wed, 14 May 2014 16:49:44 +0200
"Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> wrote: Koszty!!!!!!!, A poza tym co z tego, że będzie miał nagranie? Koszty wbrew pozorom nie są takie duże, a ryzyko że podczas takich działań w domu "zapieje czerwony kur", tudzież powstaną inne szkody jest całkiem spore. Lepiej się zabezpieczyć i nie musieć z tego korzystać, niż tego nie zrobić, a potem pluć sobie w brodę. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-20 16:49:51 | |
Autor: Fritz | |
Czy Polska to państwo prawa | |
"dexth" <dexth@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:8e6e3989-7d51-4568-ba05-6dca1a387e54googlegroups.com...
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogrodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta, wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zawsze podejrzewałem, że te prace wykonują. Zażądałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jedna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia, bo czyn nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić? Oddaj krzyża miastu... |
|
Data: 2014-05-20 16:53:40 | |
Autor: Fritz | |
Czy Polska to państwo prawa | |
"dexth" <dexth@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:8e6e3989-7d51-4568-ba05-6dca1a387e54googlegroups.com...
Mój dziadek zrobił głupotę i postawił w 1965 roku na swojej działce przy ogrodzeniu dębowy 3 metrowy krzyż. W maju zbierają się tu starsze panie i śpiewają pieśni. W 1990 roku zmienialiśmy ogrodzenie i przesunęliśmy płot tak, że krzyż jest poza naszym ogrodzeniem. Zrobiliśmy to, ponieważ do strojenia krzyża panie wchodziły przez nasz ogródek. W 1991 roku dziadek zmarł i ja jestem właścicielem posiadłości. Nie było z tego powodu żadnych sporów, aż do 1995 roku, kiedy bez powiadomienia mnie podstępnie wykopali nasz krzyż i postawili metalowy. Od tego czasu trwa spór, bo to jest już ich. W 2010 ogrodzili krzyz płotkiem metalowym, również bez mojej zgody. Prace te są zawsze prowadzone pod moją nieobecność. Domyślałam się kto to robi, ale te osoby mi odpowiadały, że to nie one , ale wieś o tym decyduje i wieś to robi. 14 kwietnia 2014 wróciłem z pracy wcześniej niż zwykle i zastałem kilka osób, które właśnie zbierały się do odejścia po zakończonej pracy. Została wylana betonowa płyta, wielkości 1 metr na 80 centymetrów. To te osoby, co zawsze podejrzewałem, że te prace wykonują. Zażądałem natychmiastowego usunięcia tej betonowej płyty z mojej działki. Jedna z tych osób mi odpowiedziała, żebym się z tym problemem udał do księdza, druga, że nie mam tu nic do gadania, bo to nie moja działka i mogę sobie rządzić wewnątrz ogrodzenia, a oni robią to w pasie drogowym i mają do tego prawo a jedna pani, że krzyż tu stał i stał będzie i już mnie uprzedza, że na tej wylewce będzie postawiona kapliczka (pewno miała na myśli figurkę czy coś w tym rodzaju). W każdym razie okazuje się, że sprawa jest rozwojowa. Zgłosiłem nazwiska osób które wykonywały te prace do Urzędu Gminy jako właściciela pasa drogowego oraz na Policję. Z urzędu dostałem odpowiedź, że Urząd nie wydawał pozwolenia na wykonywanie prac w pasie drogowym w mojej miejscowości, a dziś też dostałem pismo z prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia, bo czyn nosi znamion czynu zabronionego. Teraz już nie chcę tego cyrku mieć przed domem, a oni pewno dostaną tą odpowiedź z prokuratury, która ich dowartościuje i zmobilizuje do jeszcze aktywniejszych działań. Planuje ogrodzić się w granicach działki i wtedy ten krzyż będzie wewnątrz mojego ogrodzenia, ale już sąsiedzi mi mówią, że moje ogrodzenie powinno ominąć krzyż. Nie jestem postury Pudziana czy Kliczki. Co robić? A poza tym, raz piszesz jako kobieta, a innymi razami jako mężczyzna. Określ się... |