Kawecki, i stiv, paściarze dlaczego nie pastujecie tego?

#+
Nikt nie podrobił podpisu pod postanowieniem o wszczęciu śledztwa w sprawie
Barbary Blidy. Okazało się, że w zastępstwie prokuratora Jacka Krawczyka,
który prowadził sprawę Blidy, decyzję podpisał jego kolega z prokuratury
rejonowej Jarosław Wilczyński. To jego podpis jest pod dokumentem.
 Kilka dni temu prokurator Jacek Krawczyk wywołał burzę, stwierdzając,
że to nie jego podpis znalazł się pod postanowieniem o wszczęciu śledztwa
przeciwko Barbarze Blidzie.

Komisja sejmowa, zajmująca się tą sprawą, zdążyła zamówić analizę
grafologiczną, kiedy o całej sprawie przypomniał sobie kolega Krawczyka
ze śląskiej prokuratury - Jarosław Wilczyński.

Nie pamięta on jednak okoliczności powstania dokumentu. Twierdzi,
że w  nawale pracy wiele razy z Krawczykiem podpisywali się "w zastępstwie"
na różnych pismach.

"To dopuszczalna przepisami i często stosowana praktyka w prokuraturze" -
powiedziała TVN24 Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa Prokuratury
Okręgowej w Katowicach.
#-

I na kolana paściarze, przepraszać pana Zbigniewa.
--
Pit

 podrobił,podrobił !! -  patrz wypowiedź pani prok.Szeskiej

Andrzej wrote:

 podrobił,podrobił !! -  patrz wypowiedź pani prok.Szeskiej

Tak, a którą? To dla GW, w której powiedziała, że nic nie powie, bo sprawa
jest w prokuraturze Warszawskiej?

Pani Szerska jest rzecznikiem Prokuratory Krajowej, więc co innego mogłaby
powiedzieć?

Dla mnie wiarygodna jest wypowiedź rzecznik prokuratury w Katowicach. Jeśli
ona publicznie w TV twierdzi, że taka była praktyka i to jest normalne, to
chyba coś to znaczy?

--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:gv1181$2f6$1news.onet.pl...

Kawecki, i stiv, paściarze dlaczego nie pastujecie tego?

#+
Nikt nie podrobił podpisu pod postanowieniem o wszczęciu śledztwa w sprawie
Barbary Blidy. Okazało się, że w zastępstwie prokuratora Jacka Krawczyka,
który prowadził sprawę Blidy, decyzję podpisał jego kolega z prokuratury
rejonowej Jarosław Wilczyński. To jego podpis jest pod dokumentem.

Kilka dni temu prokurator Jacek Krawczyk wywołał burzę, stwierdzając,
że to nie jego podpis znalazł się pod postanowieniem o wszczęciu śledztwa
przeciwko Barbarze Blidzie.

Komisja sejmowa, zajmująca się tą sprawą, zdążyła zamówić analizę
grafologiczną, kiedy o całej sprawie przypomniał sobie kolega Krawczyka
ze śląskiej prokuratury - Jarosław Wilczyński.

Co za koltunskie tlumaczenie !!.
Czy nie zdajesz sobie srawy z tego , ze falszerstwo kazdego dokumentu mozna w ten idiotyczny sposob tlumaczyc ?  .
Pod dokumentem figuruje maszynowo wypisane nazwisko i imie Krawczyka jako osoby odpowiedzialnego za wdrozenie sledztwa a nie Wilczynskiego , ktory pod tym sie podpisal .
Tylko polglowek moze tlumaczyc sie , ze zrobil to w zastepstwie i tto w ten sposob  . Nawet analfabeta wie o tym , ze jesli podpisuje cos w zastepstwie to musi to wyraznie podkreslic chocby skrotem "w.z"  i podac w pelnym brzmieniu swoje nazwisko a potem dopiero moze postawic parafke . Jesli prokurator tego nie zrobil bo nie wiedzial !!! , to znaczy ze nie tylko nie nadaje sie na prokuratora ale daleko mu nawet do menela bo i ten czasem musi postawic swoj podpis lub zrobic to w czyims imieniu i wie jak to zrobic aby nie byc posadzonym o falszowanie podpisu !.
Tylko PiS-owska cholota moze w ten prymitywny sposob tlumaczyc falszowanie dokumentow liczac na to , ze wszyscy sa tak glupi jak oni i ich elektorat !.
Solidny listonosz nie odda Ci list polecony do Twojej zony bo jej nie ma w domu i nie moze podpisac potwierdzenia otrzymania przesylki a Ty uwazasz , ze tak wazny dokument jak ten zakreslajacy spsob dzialania  w jednej z najwazniejszych spraw w Polsce moze sobie podpisac za innego prokuratora ktokolwiek w zamian i to bez jego wiedzy i nie sygnalizujac w podpisie , ze robi to w zastepstwie ? .
NO koltunstwo ! czyste koltunstwo !. Tylko PiSowiec moze uznac takie tluaczenie za wiarygodne , tymbardziej , ze prok. Krawczyk byl przeciwny podjecia sledztwa nie znajdujac zadnych przeslanek do jego wszczecia !.
Mysle , ze rola Ziobry i w tej sprawie jeszcze wyjdzie .

cyc

CYC wrote:

Czy nie zdajesz sobie srawy z tego , ze falszerstwo kazdego dokumentu
mozna
w ten idiotyczny sposob tlumaczyc ?  .
Pod dokumentem figuruje maszynowo wypisane nazwisko i imie Krawczyka jako
osoby odpowiedzialnego za wdrozenie sledztwa a nie Wilczynskiego , ktory
pod tym sie podpisal .

Tu Cycu chyba z rodziny Blidów jesteś. Zawsze dobrze poinformowany, zawsze
walczysz o jej honor. Przyznaj się, to będę miał więcej szacunku dla
Ciebie. Za rodziną trzeba stać murem.
Widzę że ze Śląska nadajesz, więc mam pewne podejrzenia.

Powiedz mi jednak dlaczego Krawczyk do tej pory milczał w tej sprawie?
Dlaczego dopiero po prawie dwóch latach oznajmił światu, że on nie wydał
zgody na śledztwo, bo nie podpisywał żadnego dokumentu?
Działanie jego podwładnych było "samowolką", a on nie zareagował?

To zbyt grubymi nićmi szyte.

--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:gv33rb$6o5$1news.onet.pl...

CYC wrote:

Czy nie zdajesz sobie srawy z tego , ze falszerstwo kazdego dokumentu
mozna
w ten idiotyczny sposob tlumaczyc ?  .
Pod dokumentem figuruje maszynowo wypisane nazwisko i imie Krawczyka jako
osoby odpowiedzialnego za wdrozenie sledztwa a nie Wilczynskiego , ktory
pod tym sie podpisal .

Tu Cycu chyba z rodziny Blidów jesteś. Zawsze dobrze poinformowany, zawsze
walczysz o jej honor. Przyznaj się, to będę miał więcej szacunku dla
Ciebie. Za rodziną trzeba stać murem.
Widzę że ze Śląska nadajesz, więc mam pewne podejrzenia.

Powiedz mi jednak dlaczego Krawczyk do tej pory milczał w tej sprawie?
Dlaczego dopiero po prawie dwóch latach oznajmił światu, że on nie wydał
zgody na śledztwo, bo nie podpisywał żadnego dokumentu?
Działanie jego podwładnych było "samowolką", a on nie zareagował?

To zbyt grubymi nićmi szyte.

-- Pit

Przeciez sprawe juz wyjasnil i to w sposob nie budzacy watpliwosci !!.
Po [prostu nikt mu wczesniej dokumentu w ktorym figurowal jego podrobiony podpis , nie pokazywal !!. Fakt ten tymbardziej pozwala sadzic , ze dokumnet ow podrobiono  z pelna swiadomoscia czynu liczac na to , ze falszerstwo nigdy sie  nie wyda !. Ot taka pisowska prostacka glupota kazaca sadzic , ze zwyciezcow nikt nigdy nie bedzie osadzal !. Pomylili sie !.

cyc

CYC wrote:

Przeciez sprawe juz wyjasnil i to w sposob nie budzacy watpliwosci !!.
Po [prostu nikt mu wczesniej dokumentu w ktorym figurowal jego podrobiony
podpis , nie pokazywal !!. Fakt ten tymbardziej pozwala sadzic , ze
dokumnet
ow podrobiono  z pelna swiadomoscia czynu liczac na to , ze falszerstwo
nigdy sie  nie wyda !. Ot taka pisowska prostacka glupota kazaca sadzic ,
ze zwyciezcow nikt nigdy nie bedzie osadzal !. Pomylili sie !.

Nie, nie. Fakt ten wcale nie udowadnie, że dokument był sfałszowany,
a jedynie, że "takie były praktyki", że oni podpisywali dokumenty za siebie
wzajemnie.

Czy ten dokument był sfałszowany zobaczymy po zakończeniu śledztwa.
(Czy to nie Ty broniłeś w podobny spsób imienia doktora G.?)
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:gv3esk$9fd$1news.onet.pl...

CYC wrote:

Przeciez sprawe juz wyjasnil i to w sposob nie budzacy watpliwosci !!.
Po [prostu nikt mu wczesniej dokumentu w ktorym figurowal jego podrobiony
podpis , nie pokazywal !!. Fakt ten tymbardziej pozwala sadzic , ze
dokumnet
ow podrobiono  z pelna swiadomoscia czynu liczac na to , ze falszerstwo
nigdy sie  nie wyda !. Ot taka pisowska prostacka glupota kazaca sadzic ,
ze zwyciezcow nikt nigdy nie bedzie osadzal !. Pomylili sie !.

Nie, nie. Fakt ten wcale nie udowadnie, że dokument był sfałszowany,
a jedynie, że "takie były praktyki", że oni podpisywali dokumenty za siebie
wzajemnie.

Czy ten dokument był sfałszowany zobaczymy po zakończeniu śledztwa.
(Czy to nie Ty broniłeś w podobny spsób imienia doktora G.?)
-- Pit

Raczej nie !! .
Dla mnie ow doktor od pierwszej chwili byl winny . Znam realia SZ i wiem na co stac "doktorow " i twierdze , ze kazdego z nich w ciemno mozna postawic przed sadem z zarzutem korupcji i na 100 takich przypadkow 100 udaloby sie udowodnic . Oczywiscie rozna jest skala tek korupcji i w duzym stopniu zapelzy tak od zachlannosci , jak i od ozliwosci wynikajaych z zajmowanego stanowiska w szpitalu . Ordynator bierzxe wiecej a przynajmniej taka siwe utarla taryfa , inny " doktor" mniej .Oczywiscie nie kazden stosuje metody dochodzenia do stanu " wdziecznosci " pacjenta tak , jak dr. G , wiekszosc jest subtelniejsza w tej materii .
Uwazam , ze G. to tylko symbol czasow i tak nalezaloby traktowac jego proces i zarzuty . Raczej w kategoriach ostrzezenia dla innych , szkoda tylko , ze juz na poczatku tej drogi , jak to u nas bywa , "zdechlo " bo byloby kogo oskarzac , oj  byloby a sady mialyby pelne rece roboty przez cale lata .

cyc