Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?

Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?

Data: 2013-11-15 08:41:38
Autor: stevep
Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?
Dnia 15-11-2013 o 08:38:35 stevep <stevep011@invalid.tkdami.net>  napisał(a):

#Dwa tygodnie temu bracia Karnowscy opublikowali na okładce "wSieci"  zdjęcie Putina z Tuskiem w Smoleńsku, sugerując radość obu polityków z  katastrofy. Poprosiliśmy wówczas kancelarię premiera o udostępnienie  zdjęć z tego spotkania. Dziś prezentujemy je poniżej. Wśród 30 rządowych  zdjęć nie ma ani jednego podobnego do okładki prawicowego tygodnika.
  Zdjęcia dokumentują wizytę premiera Donalda Tuska na miejscu  katastrofy smoleńskiej 10.04.2010 r. i atmosferę spotkania obu  przywódców. Jest ona zupełnie inna niż ta, którą sugerowała okładka  prawicowego tygodnika. "wSieci" pokazało Donalda Tuska stojącego z  zaciśniętymi pięściami obok premiera Rosji Władimira Putina. Zdjęcie  podpisano: "Premier Donald Tusk tuż po tragicznej śmierci prezydenta  Lecha Kaczyńskiego i polskiej elity. Kiedy poznamy prawdę?".

  A w swoim wstępniaku red. naczelny Jacek Karnowski pytał: "Jak to  możliwe, że w kilka godzin po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego  premier polskiego rządu wykonuje gest powszechnie uważany za oznakę  triumfu i zadowolenia? Skąd bierze się ten pełen satysfakcji uśmiech na  jego twarzy?".

Strapione miny, poważna atmosfera

  Zdjęcia wykonane przez Grzegorza Rogińskiego, ówczesnego fotografa  kancelarii premiera, pokazują obu polityków w kilku różnych sytuacjach.  Gdy się witają, gdy Putin oprowadza Tuska po miejscu katastrofy, gdy  razem siedzą w polowym namiocie i gdy składają kwiaty w pobliżu  szczątków prezydenckiego tupolewa.

  Na żadnym z tych zdjęć nie ma ani cienia atmosfery, którą sugerował  tygodnik "wSieci".

  Klatki zostały zrobione pomiędzy godz. 19.45 a 20.15, a więc w czasie,  gdy Donald Tusk spotykał się na miejscu katastrofy z Władimirem Putinem.  O dokumentację fotograficzną z tego przedziału czasowego poprosiliśmy  KPRM. Zdjęcia pokazanego przez "wSieci" wśród nich nie ma. #
Ze strony:
http://tiny.pl/qtb9q

W uzupełnieniu:
# "wSieci": Nie oczekujcie, że kiedykolwiek ujawnimy szczegóły

  Tuż po publikacji okładki "wSieci" rzecznik rządu Paweł Graś zaapelował  do redakcji tygodnika, by ujawniła, kto jest autorem zdjęcia. Chciał też,  żeby redakcja pokazała oryginał fotografii, by eksperci mogli sprawdzić,  czy to nie fotomontaż. "wSieci" odmówiło.

  "Proszę nie oczekiwać, że kiedykolwiek ujawnimy takie szczegóły. Proszę  pamiętać, że ujawnianie tajemnic Smoleńska to nie jest bezpieczne zajęcie.  Nie udzielimy odpowiedzi na to pytanie. Ani teraz, ani w przyszłości" -  obwieścił na Facebooku Jacek Kranowski, redaktor naczelny tygodnika. #



--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-11-15 10:58:40
Autor: xantiros
Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?
W dniu 2013-11-15 08:41, stevep pisze:
Dnia 15-11-2013 o 08:38:35 stevep <stevep011@invalid.tkdami.net>
napisał(a):

#Dwa tygodnie temu bracia Karnowscy opublikowali na okładce "wSieci"
zdjęcie Putina z Tuskiem w Smoleńsku, sugerując radość obu polityków z
katastrofy. Poprosiliśmy wówczas kancelarię premiera o udostępnienie
zdjęć z tego spotkania. Dziś prezentujemy je poniżej. Wśród 30
rządowych zdjęć nie ma ani jednego podobnego do okładki prawicowego
tygodnika.
  Zdjęcia dokumentują wizytę premiera Donalda Tuska na miejscu
katastrofy smoleńskiej 10.04.2010 r. i atmosferę spotkania obu
przywódców. Jest ona zupełnie inna niż ta, którą sugerowała okładka
prawicowego tygodnika. "wSieci" pokazało Donalda Tuska stojącego z
zaciśniętymi pięściami obok premiera Rosji Władimira Putina. Zdjęcie
podpisano: "Premier Donald Tusk tuż po tragicznej śmierci prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i polskiej elity. Kiedy poznamy prawdę?".

  A w swoim wstępniaku red. naczelny Jacek Karnowski pytał: "Jak to
możliwe, że w kilka godzin po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego
premier polskiego rządu wykonuje gest powszechnie uważany za oznakę
triumfu i zadowolenia? Skąd bierze się ten pełen satysfakcji uśmiech
na jego twarzy?".

Strapione miny, poważna atmosfera

  Zdjęcia wykonane przez Grzegorza Rogińskiego, ówczesnego fotografa
kancelarii premiera, pokazują obu polityków w kilku różnych
sytuacjach. Gdy się witają, gdy Putin oprowadza Tuska po miejscu
katastrofy, gdy razem siedzą w polowym namiocie i gdy składają kwiaty
w pobliżu szczątków prezydenckiego tupolewa.

  Na żadnym z tych zdjęć nie ma ani cienia atmosfery, którą sugerował
tygodnik "wSieci".

  Klatki zostały zrobione pomiędzy godz. 19.45 a 20.15, a więc w
czasie, gdy Donald Tusk spotykał się na miejscu katastrofy z
Władimirem Putinem. O dokumentację fotograficzną z tego przedziału
czasowego poprosiliśmy KPRM. Zdjęcia pokazanego przez "wSieci" wśród
nich nie ma. #
Ze strony:
http://tiny.pl/qtb9q

W uzupełnieniu:
# "wSieci": Nie oczekujcie, że kiedykolwiek ujawnimy szczegóły

  Tuż po publikacji okładki "wSieci" rzecznik rządu Paweł Graś
zaapelował do redakcji tygodnika, by ujawniła, kto jest autorem zdjęcia.
Chciał też, żeby redakcja pokazała oryginał fotografii, by eksperci
mogli sprawdzić, czy to nie fotomontaż. "wSieci" odmówiło.

  "Proszę nie oczekiwać, że kiedykolwiek ujawnimy takie szczegóły.
Proszę pamiętać, że ujawnianie tajemnic Smoleńska to nie jest bezpieczne
zajęcie. Nie udzielimy odpowiedzi na to pytanie. Ani teraz, ani w
przyszłości" - obwieścił na Facebooku Jacek Kranowski, redaktor naczelny
tygodnika. #


zapomniał chyba ze zawsze można oryginał położyć na "wycieraczce" pod drzwiami.

Data: 2013-11-15 18:03:32
Autor: u2
Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?
W dniu 2013-11-15 10:58, xantiros pisze:



zapomniał chyba ze zawsze można oryginał położyć na "wycieraczce" pod
drzwiami.


w koncu od wielu dziesiatek lat wiadomo ze sowiecka nauka przewyzsza o eony swietlne zgnila nauke jankeska ...-;)

--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Czy bracia Karnowscy to następny Rońda?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona