WW wrote:

Pytam, bo nagrałem wyjątkowo niebezpieczne zachowanie pirata,
wyprzedzanie na skrzyĹźowaniu, pasem do jazdy w przeciwnym kierunku i
ominiecie o milimetry dwójki pieszych. Zastanawiam się, wysłać filmik do
policji czy nie?

A Ty nigdy nie zrobiłeś niczego, co ktoś mógłby zgłosić? To dylemat z rodzaju -- być donosicielem czy nie być.

I nie porównujcie tego do zgłaszania sprawców wypadków, bo w tym przypadku nic się jeszcze nie stało. Pewnie sama ta sytuacja będzie dla gościa najlepszą nauczką, nikt raczej nie chce potrącić pieszego.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Użytkownik "t?" napisał w wiadomości
news:528513db$0$2149$65785112news.neostrada.pl...

I nie porównujcie tego do zgłaszania sprawców wypadków, bo w tym
przypadku nic się jeszcze nie stało. Pewnie sama ta sytuacja będzie dla
gościa najlepszą nauczką, nikt raczej nie chce potrącić pieszego.

"Nic sie jeszcze nie stało" i może tak byc jeszcze parę razy, aż za którymś
razem trafi na ciebie i zrobią ci z d. garaż. Więc trzeba zgłaszać
 natychmiast w kaĹźdym przypadku. Tylko solidny mandat i punkty
 doskonale uczą.

O.WielgusK wrote:

"Nic sie jeszcze nie stało" i może tak byc jeszcze parę razy, aż za
którymś razem trafi na ciebie i zrobią ci z d. garaż. Więc trzeba
zgłaszać natychmiast w każdym przypadku.

Równie dobrze może mi spaść cegła na głowę.

Tylko solidny mandat i punkty doskonale
uczą.

Gówno, a nie punkty, jak ustalą sprawcę? Samochód punktów nie dostanie.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

UĹźytkownik "O.WielgusK" <nikto@nikt.pl>

I nie porównujcie tego do zgłaszania sprawców wypadków, bo w tym
przypadku nic się jeszcze nie stało. Pewnie sama ta sytuacja będzie dla
gościa najlepszą nauczką, nikt raczej nie chce potrącić pieszego.

"Nic sie jeszcze nie stało" i może tak byc jeszcze parę razy, aż za którymś
razem trafi na ciebie i zrobią ci z d. garaż. Więc trzeba zgłaszać
natychmiast w kaĹźdym przypadku. Tylko solidny mandat i punkty
doskonale uczą.

Mandat i punkty są bez związku. Potraktowany w ten sposób tylko gorzej się poczuje a za jakiś czas podzieli się z kimś innym swoim gorszym samopoczuciem.

Użytkownik "John Kołalsky" <john@kowal.invalid> napisał w wiadomości
news:l63qlr$lga$1mx1.internetia.pl...

UĹźytkownik "O.WielgusK" <nikto@nikt.pl>

I nie porównujcie tego do zgłaszania sprawców wypadków, bo w tym
przypadku nic się jeszcze nie stało. Pewnie sama ta sytuacja będzie dla
gościa najlepszą nauczką, nikt raczej nie chce potrącić pieszego.

"Nic sie jeszcze nie stało" i może tak byc jeszcze parę razy, aż za
którymś
razem trafi na ciebie i zrobią ci z d. garaż. Więc trzeba zgłaszać
natychmiast w kaĹźdym przypadku. Tylko solidny mandat i punkty
doskonale uczą.

Mandat i punkty są bez związku. Potraktowany w ten sposób tylko gorzej się
poczuje a za jakiś czas podzieli się z kimś innym swoim gorszym
samopoczuciem.

No to jeszcze powinien oberwać pałą, aby poprawiło mu się samopoczucie.
Jestem pewien, że na pytanie : Czy czuję się teraz lepiej ? Odpowiedziałby :
Ooooo, taaak. A jak nie, no to poprawka.

O.WielgusK wrote:

No to jeszcze powinien oberwać pałą, aby poprawiło mu się samopoczucie.
Jestem pewien, że na pytanie : Czy czuję się teraz lepiej ?
Odpowiedziałby : Ooooo, taaak. A jak nie, no to poprawka.

Takie rozwiązania były stosowane np. w średniowieczu i nie okazały się skuteczne.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Dnia 15 Nov 2013 00:50:59 GMT, tᴏ napisał(a):

O.WielgusK wrote:

No to jeszcze powinien oberwać pałą, aby poprawiło mu się samopoczucie.
Jestem pewien, że na pytanie : Czy czuję się teraz lepiej ?
Odpowiedziałby : Ooooo, taaak. A jak nie, no to poprawka.

Takie rozwiązania były stosowane np. w średniowieczu i nie okazały się skuteczne.

Bo ja wiem - to ze sie z nich wycofalismy, nie oznacza ze nie byly
skuteczne.

Kary cielesne w angielskich szkolach wycofano w latach 80-tych, a cos w polowie stanow USA sa nadal dozwolone.

J.

W dniu 2013-11-14 19:18, tᴏ pisze:

przypadku nic się jeszcze nie stało. Pewnie sama ta sytuacja będzie dla
gościa najlepszą nauczką, nikt raczej nie chce potrącić pieszego.

"Mój" ancymonek przejechał na czerwonym, pasem pod prąd, w sytuacji, gdy to czerwone świeciło
od dawna, a i mój pojazd stał tam również od dłuższej chwili. Przejechał na b.dużej prędkości.
Zero zawahania. Dodatkowa wskazówka: jechał neonową, ospoilerowaną imprezą.

I ta sytuacja miałaby być dla niego "najlepszą nauczką"? Sądzę że wątpię. Raczej pewna recydywa.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.