W dniu 2015-05-26 o 21:23, Irokez pisze:

Witam

Jest sobie serwer Dell PowerEdge SC1430.
Dyski RAID1 na kontrolerze Dell SAS 5.
Serwer nie komunikował w jakikolwiek sposób "kończących się "dysków,
SMART niemoĹźliwy do odczytania znanymi mi programami.
Dell założył widocznie że ich komputer serwerowy w przeciwieństwie do
domowego sprzed 10 lat ma dać znać dopiero jak padną wszystkie dyski.
No i tak się stało, bo komputer chodzi 24/24 (notabene kolejne dyski WD
Re, czeka mnie wyrzucenie kolejnych 12 sztuk).
Jak oba były w katastrofalnym stanie powierzchni (bady itp), że mirror
tylko pogarszał sprawę, system umarł. W ten sposób serwer poinformował
mnie o problemach z dyskami.

Na tą chwilę jedynym znanym mi sposobem jest wyłączenie tego wspaniałego
serwera firmy Dell, wypięcie dysków, podłączenie ich pod najzwyklejszy
komputer domowy nawet sprzed 10-lat, odczytanie statusu SMART, złożenie
ich z powrotem i oczekiwanie na rekonstrukcję RAID kilka godzin.

Może zna ktoś jakiś sposób aby jednak odczytać pod systemem Windows
Serwer 2003 dane SMART dysków wpiętych do niesamowitego kontrolera Dell
SAS 5? Ciężko coś znaleźć w sieci, na razie znalazłem sprosób jak
włączyć "write caching" bo faktycznie wydajność tego jest tragiczna i
nie wiedziałem czemu a tu taki numer odwalili. Nie włączone.

Kolejne zakupy to nie będą Delle. Zbyt dużo mam z nimi nerwów.

Jak padł jeden dysk, to nie sygnalizował tego zmianą koloru diody choćby w logo della i przy dysku? Może miałeś to szczęście, że padły oba na raz

A wracając do pytania, serwis della nie odpowiada?

Admin powinien dobrze skonfigurować serwer, czyli czytać co i jak, a nie klikać next, next, next, end.

W dniu 2015-06-08 o 02:28, BQB pisze:

W dniu 2015-05-26 o 21:23, Irokez pisze:

Witam

Jest sobie serwer Dell PowerEdge SC1430.
Dyski RAID1 na kontrolerze Dell SAS 5.
Serwer nie komunikował w jakikolwiek sposób "kończących się "dysków,
SMART niemożliwy do odczytania znanymi mi programami.
Dell założył widocznie że ich komputer serwerowy w przeciwieństwie do
domowego sprzed 10 lat ma dać znać dopiero jak padną wszystkie dyski.
No i tak się stało, bo komputer chodzi 24/24 (notabene kolejne dyski WD
Re, czeka mnie wyrzucenie kolejnych 12 sztuk).
Jak oba były w katastrofalnym stanie powierzchni (bady itp), że mirror
tylko pogarszał sprawę, system umarł. W ten sposób serwer poinformował
mnie o problemach z dyskami.

Na tą chwilę jedynym znanym mi sposobem jest wyłączenie tego wspaniałego
serwera firmy Dell, wypięcie dysków, podłączenie ich pod najzwyklejszy
komputer domowy nawet sprzed 10-lat, odczytanie statusu SMART, złożenie
ich z powrotem i oczekiwanie na rekonstrukcję RAID kilka godzin.

Może zna ktoś jakiś sposób aby jednak odczytać pod systemem Windows
Serwer 2003 dane SMART dysków wpiętych do niesamowitego kontrolera Dell
SAS 5? Ciężko coś znaleźć w sieci, na razie znalazłem sprosób jak
włączyć "write caching" bo faktycznie wydajność tego jest tragiczna i
nie wiedziałem czemu a tu taki numer odwalili. Nie włączone.

Kolejne zakupy to nie będą Delle. Zbyt dużo mam z nimi nerwów.

Jak padł jeden dysk, to nie sygnalizował tego zmianą koloru diody choćby
w logo della i przy dysku? Może miałeś to szczęście, że padły oba na raz

A wracając do pytania, serwis della nie odpowiada?

Admin powinien dobrze skonfigurować serwer, czyli czytać co i jak, a nie
klikać next, next, next, end.

I o to chodzi.

SAS5 raportuje, tylko trzeba wgrać program - napisany zresztą w java-scripcie :(
Pokazuje stan każdego z dysków z osobna. Niestety, tylko good/bad - a przynajmniej ja nie znalazłem innej opcji.

Poza tym, kto do serwera produkcyjnego na daje Mirror? Nawet na wewnętrznym sterowniku spokojnie można obsłużyć RAID5. OIDP, SAS5 chyba we wszystkich konfiguracjach powinien też mieć możliwość obsługi hot-spare (niektóre po zmianie BIOS-u).

A ustawienie długości paska i typu keszowania do przewidywanych zadań serwera to podstawa.

Pod tym względem dla mnie serwery Della są nieco lepsze niż Fujitsu czy HP.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2015-06-08 o 10:38, Adam pisze:

SAS5 raportuje, tylko trzeba wgrać program - napisany zresztą w java-scripcie :(
Pokazuje stan każdego z dysków z osobna. Niestety, tylko good/bad - a przynajmniej ja nie znalazłem innej opcji.

No właśnie jest tylko good/bad, i to dopiero po uruchomieniu i zalogowaniu się w aplikacji.

Poza tym, kto do serwera produkcyjnego na daje Mirror? Nawet na wewnętrznym sterowniku spokojnie można obsłużyć RAID5. OIDP, SAS5 chyba we wszystkich konfiguracjach powinien też mieć możliwość obsługi hot-spare (niektóre po zmianie BIOS-u).

"If you compare the SAS5iR specs <http://support.dell.com/support/edocs/storage/RAID/SAS5iR/en/UG/HTML/yd912c21.htm#wp1043338> to for instance the PERC6 specs <http://support.dell.com/support/edocs/storage/RAID/PERC6ir/en/HTML/en/chapterb.htm#wp1053529>, you'll see that the PERC6 says it supports dedicated and global hotspares, but the SAS5iR never mentions hotspares. Therefor you can assume it doesn't support hotspares.

The SAS 5/iR and SAS 6/iR are SAS controllers that support a limited version of RAID - two virtual disks, RAID 0 and RAID 1 only.

  For a full feature RAID controller, you need a PERC."


A największy czad, to kupili swego czasu PowerEdge T300 i co z tego że ma 6x SATA, jak bez extra karty nawet prostego RAID1 nie zrobię. Niestety nie kupili karty.

A ustawienie długości paska i typu keszowania do przewidywanych zadań serwera to podstawa.

Dell SAS 5 nie ma keszowania. bo nie ma baterii. Można włączyć niby co zrobiłem dla testu, ale... T300 z jednym dyskiem SATA kilkudziesięciokrotnie szybciej ładuje aplikacje bazodanową niż SC1430 z tym "raidem". Pamięci tyle samo, system ten sam, baza ta sama, dyski identyczne, procki trochę inne, ale SBS2003 nie obsługuje i tak 4 rdzeni Xeona w T300.

Pod tym względem dla mnie serwery Della są nieco lepsze niż Fujitsu czy HP.

A IBM? Na staruszku x3650 nie mam takich cyrków i aplikacja pięknie się drze jak dysk zamiera przełączając się na hot-spare.


PS. CrystalDiskInfo, zapomniałem o nim, pokazał SMART'a dysków pod SAS-5. Zostawiłem go w tle pracującego, będzie się darł jak coś.

Pozdrawiam.

--
Irokez

W dniu 2015-06-08 o 22:29, Irokez pisze:

W dniu 2015-06-08 o 10:38, Adam pisze:

(...)
Poza tym, kto do serwera produkcyjnego na daje Mirror? Nawet na
wewnętrznym sterowniku spokojnie można obsłużyć RAID5. OIDP, SAS5
chyba we wszystkich konfiguracjach powinien też mieć możliwość obsługi
hot-spare (niektóre po zmianie BIOS-u).

"If you compare the SAS5iR specs
<http://support.dell.com/support/edocs/storage/RAID/SAS5iR/en/UG/HTML/yd912c21.htm#wp1043338>
to for instance the PERC6 specs
<http://support.dell.com/support/edocs/storage/RAID/PERC6ir/en/HTML/en/chapterb.htm#wp1053529>,
you'll see that the PERC6 says it supports dedicated and global
hotspares, but the SAS5iR never mentions hotspares. Therefor you can
assume it doesn't support hotspares.

The SAS 5/iR and SAS 6/iR are SAS controllers that support a limited
version of RAID - two virtual disks, RAID 0 and RAID 1 only.

  For a full feature RAID controller, you need a PERC."

Dzięki. Nie robię serwerów codziennie, więc coś mi się musiało pomylić :(

A największy czad, to kupili swego czasu PowerEdge T300 i co z tego że
ma 6x SATA, jak bez extra karty nawet prostego RAID1 nie zrobię.
Niestety nie kupili karty.

Od biedy dyski do dynamicznych i programowo. Ale pół pary z procesora idzie w gwizdek :(

(...)

Pod tym względem dla mnie serwery Della są nieco lepsze niż Fujitsu
czy HP.

A IBM? Na staruszku x3650 nie mam takich cyrków i aplikacja pięknie się
drze jak dysk zamiera przełączając się na hot-spare.

W IBM-ach stawiało się surowego Windowsa, ściągało malutki programik z support.ibm i on dociągał wszystkie sterowniki i aplikacje.
Ostatnio jakoś z tym problem.

PS. CrystalDiskInfo, zapomniałem o nim, pokazał SMART'a dysków pod
SAS-5. Zostawiłem go w tle pracującego, będzie się darł jak coś.

Już się ucieszyłem, że znalazłeś dobre narzędzie.
Sprawdziłem na IBM x3200 M2 z MR10i/RAID5 (Win 2003) - w żaden sposób nie widzi dysków :(

Dell PowerEdge 2900 z Perc5i/RAID5 (Win 2k8/x64) - też nie widzi :(

Na razie nie mam czasu sprawdzać na kolejnych serwerach.



--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2015-06-09 o 13:26, Adam pisze:

PS. CrystalDiskInfo, zapomniałem o nim, pokazał SMART'a dysków pod
SAS-5. Zostawiłem go w tle pracującego, będzie się darł jak coś.

Już się ucieszyłem, że znalazłeś dobre narzędzie.
Sprawdziłem na IBM x3200 M2 z MR10i/RAID5 (Win 2003) - w żaden sposób nie widzi dysków :(

Dell PowerEdge 2900 z Perc5i/RAID5 (Win 2k8/x64) - też nie widzi :(

Na razie nie mam czasu sprawdzać na kolejnych serwerach.

U mnie na Dell z PERC też nic nie widzi dysków.
A najgorsze jest to, że wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane jeśli go podłączyć pod przejściówkę n/p USB. Czyli zgon komputera = zgon wszystkich danych.

--
Irokez

W dniu 2015-06-09 o 17:21, Irokez pisze:

(...)
U mnie na Dell z PERC też nic nie widzi dysków.
A najgorsze jest to, że wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane jeśli go
podłączyć pod przejściówkę n/p USB. Czyli zgon komputera = zgon
wszystkich danych.

Uściślij:
"wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane" - ten dysk jest z mirrora, czy z jakiegoś wyższego RAIDA?

Bo z mirrora, to jeszcze mi się nie zdarzyło, aby nie widzieć zawartości. Bez względu na typ kontrolera. Ale prawdą też jest, iż rzadko sprawdzałem - kilka różnych serwerowych i kilka fake-raid na "cywilnych" płytach głównych.
A RAID-y 5 i 6 to wiadomo: dane są "rozsypane" paskami po kilku dyskach.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2015-06-09 o 23:29, Adam pisze:

W dniu 2015-06-09 o 17:21, Irokez pisze:

(...)
U mnie na Dell z PERC też nic nie widzi dysków.
A najgorsze jest to, że wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane jeśli go
podłączyć pod przejściówkę n/p USB. Czyli zgon komputera = zgon
wszystkich danych.

Uściślij:
"wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane" - ten dysk jest z mirrora, czy z jakiegoś wyższego RAIDA?

Bo z mirrora, to jeszcze mi się nie zdarzyło, aby nie widzieć zawartości. Bez względu na typ kontrolera. Ale prawdą też jest, iż rzadko sprawdzałem - kilka różnych serwerowych i kilka fake-raid na "cywilnych" płytach głównych.
A RAID-y 5 i 6 to wiadomo: dane są "rozsypane" paskami po kilku dyskach.

Dysk wypięty z Dell PERC (nie pamiętam czy to PERC5 czy 6), pracujący w RAID1, system to Windows Serwer 2008.
Jeden dysk dostał tyle badów, że zawiesił się system a po restarcie Windows nie chciał wstać (błędy odczytu plików systemowych). Drugi dysk był dobry.
Nie wiem po co Dell wymyśla tak idiotyczne systemy RAID1, że pad jednego HDD zabija system. Aby komputer ruszył trzeba było fizycznie wyłączyć uszkodzony dysk. Na jednym dysku system wstał ot tak najzwyczajniej sobie w świecie.
A dalej... próbowałem odczytać pliki z tego uszkodzonego dysku podłączając go pod przejściówkę SATA-USB i do laptopa - dysk widoczny jako czysty bez partycji. To samo z dobrym. Zero danych. Nie wnikałem dalej co tam porobione, dobry dysk wrócił do komputera, dołożyłem drugi nowy dysk i się wszystko odbudowało. Pozostała nauczka jak napisałem, zgon komputera = zgon wszystkich danych.
Nie mam innego PERC'a aby porobić podobne testy. Jest tylko jeden.

Pozdrawiam.

--
Irokez

W dniu 2015-06-10 o 17:24, Irokez pisze:

W dniu 2015-06-09 o 23:29, Adam pisze:

W dniu 2015-06-09 o 17:21, Irokez pisze:

(...)
U mnie na Dell z PERC też nic nie widzi dysków.
A najgorsze jest to, że wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane jeśli go
podłączyć pod przejściówkę n/p USB. Czyli zgon komputera = zgon
wszystkich danych.

Uściślij:
"wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane" - ten dysk jest z mirrora,
czy z jakiegoś wyższego RAIDA?

Bo z mirrora, to jeszcze mi się nie zdarzyło, aby nie widzieć
zawartości. Bez względu na typ kontrolera. Ale prawdą też jest, iż
rzadko sprawdzałem - kilka różnych serwerowych i kilka fake-raid na
"cywilnych" płytach głównych.
A RAID-y 5 i 6 to wiadomo: dane są "rozsypane" paskami po kilku dyskach.

Dysk wypięty z Dell PERC (nie pamiętam czy to PERC5 czy 6), pracujący w
RAID1, system to Windows Serwer 2008.
Jeden dysk dostał tyle badów, że zawiesił się system a po restarcie
Windows nie chciał wstać (błędy odczytu plików systemowych). Drugi dysk
był dobry.
Nie wiem po co Dell wymyśla tak idiotyczne systemy RAID1, że pad jednego
HDD zabija system. Aby komputer ruszył trzeba było fizycznie wyłączyć
uszkodzony dysk. Na jednym dysku system wstał ot tak najzwyczajniej
sobie w świecie.
A dalej... próbowałem odczytać pliki z tego uszkodzonego dysku
podłączając go pod przejściówkę SATA-USB i do laptopa - dysk widoczny
jako czysty bez partycji. To samo z dobrym. Zero danych. Nie wnikałem
dalej co tam porobione, dobry dysk wrócił do komputera, dołożyłem drugi
nowy dysk i się wszystko odbudowało. Pozostała nauczka jak napisałem,
zgon komputera = zgon wszystkich danych.
Nie mam innego PERC'a aby porobić podobne testy. Jest tylko jeden.

Pozdrawiam.

A może z poziomu już Win serwera dysk (a w zasadzie wolumen) był ustawiony jako dynamiczny?
Wtedy OIDP "cywilny" Windows nie będzie takowego widział.

Nie mam teraz żadnego Perca pod ręką, aby sprawdzić.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2015-06-11 o 23:30, Adam pisze:

W dniu 2015-06-10 o 17:24, Irokez pisze:

W dniu 2015-06-09 o 23:29, Adam pisze:

W dniu 2015-06-09 o 17:21, Irokez pisze:

(...)
U mnie na Dell z PERC też nic nie widzi dysków.
A najgorsze jest to, że wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane
jeśli go
podłączyć pod przejściówkę n/p USB. Czyli zgon komputera = zgon
wszystkich danych.

Uściślij:
"wypięty dysk z PERC ma niewidoczne dane" - ten dysk jest z mirrora,
czy z jakiegoś wyższego RAIDA?

Bo z mirrora, to jeszcze mi się nie zdarzyło, aby nie widzieć
zawartości. Bez względu na typ kontrolera. Ale prawdą też jest, iż
rzadko sprawdzałem - kilka różnych serwerowych i kilka fake-raid na
"cywilnych" płytach głównych.
A RAID-y 5 i 6 to wiadomo: dane są "rozsypane" paskami po kilku dyskach.

Dysk wypięty z Dell PERC (nie pamiętam czy to PERC5 czy 6), pracujący w
RAID1, system to Windows Serwer 2008.
Jeden dysk dostał tyle badów, że zawiesił się system a po restarcie
Windows nie chciał wstać (błędy odczytu plików systemowych). Drugi dysk
był dobry.
Nie wiem po co Dell wymyśla tak idiotyczne systemy RAID1, że pad jednego
HDD zabija system. Aby komputer ruszył trzeba było fizycznie wyłączyć
uszkodzony dysk. Na jednym dysku system wstał ot tak najzwyczajniej
sobie w świecie.
A dalej... próbowałem odczytać pliki z tego uszkodzonego dysku
podłączając go pod przejściówkę SATA-USB i do laptopa - dysk widoczny
jako czysty bez partycji. To samo z dobrym. Zero danych. Nie wnikałem
dalej co tam porobione, dobry dysk wrócił do komputera, dołożyłem drugi
nowy dysk i się wszystko odbudowało. Pozostała nauczka jak napisałem,
zgon komputera = zgon wszystkich danych.
Nie mam innego PERC'a aby porobić podobne testy. Jest tylko jeden.

Pozdrawiam.

A może z poziomu już Win serwera dysk (a w zasadzie wolumen) był
ustawiony jako dynamiczny?
Wtedy OIDP "cywilny" Windows nie będzie takowego widział.

Nie mam teraz żadnego Perca pod ręką, aby sprawdzić.

Qrde, plamę strzeliłem.
Win7 widzi dyski dynamiczne.


--
Pozdrawiam.

Adam