Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Czy jest sens i9 ?

Czy jest sens i9 ?

Data: 2019-11-04 21:50:31
Autor: Poldek
Czy jest sens i9 ?

Naczytałem się opinii o Core i9, że nie ma sensu, gdyż krótko działa na 100% i szybko jest throttlowany, gdyż mocno się grzeje przy obciążeniu. Ale to wszystko były opinie dot. laptopów. Czy ktoś z obecnych zetknął się z i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens? Czy wentylatory będą hałasowały nawet przy przeglądaniu internetu. Bardzo tego nie lubię i mój obecny komputer przy normalnym obciążeniu jest 0 dB.

Data: 2019-11-05 21:34:25
Autor: heby
Czy jest sens i9 ?
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Data: 2019-11-06 00:55:10
Autor: Poldek
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office

Data: 2019-11-06 01:06:02
Autor: jaNus
Czy jest sens i9 ?
W dniu 06.11.2019 o 00:55, Poldek pisze:
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office
>
80 386 wystarczyłoby w zupełności    :)

--
Matematyka to księżniczka: jest taka... piękna!
Fizyka to prawdziwa potęga.
Logika to narzędzie cudowne, takie precyzyjne.
Ale wszystkie te wspaniałe nauki muszą słuchać *polityków*
Tedy patrz tym draniom na ręce!

Data: 2019-11-06 10:32:56
Autor: Poldek
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-06 o 01:06, jaNus pisze:
W dniu 06.11.2019 o 00:55, Poldek pisze:
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office
 >
80 386 wystarczyłoby w zupełności    :)


Pytanie dotyczy hałasowania wentylatorami.

Data: 2019-11-06 14:46:15
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-06 01:06, jaNus wrote:
W dniu 06.11.2019 o 00:55, Poldek pisze:
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office
 >
80 386 wystarczyłoby w zupełności    :)


Zwłaszcza do Vegas
MSPANC ;)

Data: 2019-11-06 14:45:43
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-06 00:55, Poldek wrote:
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office

Vegas - zainteresowałbym się dobrą kartą graficzną.

Data: 2019-11-07 04:52:31
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-06, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
On 2019-11-06 00:55, Poldek wrote:
W dniu 2019-11-05 o 21:34, heby pisze:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?

A do jakiego zastosowania?

Lightrom + Vegas + WWW + email + office

Vegas - zainteresowałbym się dobrą kartą graficzną.

Vegas jest tak zarobaczonym i niedorobionym oprogramowaniem z dennym i niekompetentnym wsparciem, że nie robiłbym pod to g.. żadnych inwestycji bez możliwości wypróbowania czy będzie na konkretnym sprzecie stabilnie chodzić.

--
Marcin

Data: 2019-11-07 13:47:32
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?

Vegas jest tak zarobaczonym i niedorobionym oprogramowaniem z dennym i
niekompetentnym wsparciem, że nie robiłbym pod to g.. żadnych inwestycji
bez możliwości wypróbowania czy będzie na konkretnym sprzecie stabilnie
chodzić.


U mnie akurat chodzi na dwóch sprzętach wyjątkowo stabilnie, od kiedy wspiera CUDA, jest szybki, a kosztuje grosze na Humble Bundle (dla tych, którzy zajmują się obróbką ideo amatorsko, to też ma znaczenie).

Data: 2019-11-07 23:15:22
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-07, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:

Vegas jest tak zarobaczonym i niedorobionym oprogramowaniem z dennym i
niekompetentnym wsparciem, że nie robiłbym pod to g.. żadnych inwestycji
bez możliwości wypróbowania czy będzie na konkretnym sprzecie stabilnie
chodzić.
U mnie akurat chodzi na dwóch sprzętach wyjątkowo stabilnie, od kiedy wspiera CUDA, jest szybki, a kosztuje grosze na Humble Bundle (dla tych, którzy zajmują się obróbką ideo amatorsko, to też ma znaczenie).

Grosze? Może masz na myśli Movie Studio? U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej maszynie.

--
Marcin

Data: 2019-11-08 01:16:34
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
Grosze? Może masz na myśli Movie Studio?
U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej
maszynie.

  No może z tymi groszami nieco przesadziłem, ale za 100 USD co pewien czas na Humble Bundle pojawia się pakiet programów w nienajnowszych wersjach, łącznie z Vegas Pro Edit - kiedy kupowałem rok temu, była to wersja 15 (wtedy najnowsza była 16).

Cały pakiet zawierał, poza Vegas Pro Edit, Vegas DVD Architect, Sound Forge Audio Studio 12, nie wiedzieć czemu jeszcze Vegas Movie Studio 15 i jeszcze kilka mało przydatnych programów.

U mnie Vegas chodzi na komputerach na Intelach.

Data: 2019-11-08 00:41:20
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-08, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Grosze? Może masz na myśli Movie Studio?
U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej
maszynie.

  No może z tymi groszami nieco przesadziłem, ale za 100 USD co pewien czas na Humble Bundle pojawia się pakiet programów w nienajnowszych wersjach, łącznie z Vegas Pro Edit - kiedy kupowałem rok temu, była to wersja 15 (wtedy najnowsza była 16).

Cały pakiet zawierał, poza Vegas Pro Edit, Vegas DVD Architect, Sound Forge Audio Studio 12, nie wiedzieć czemu jeszcze Vegas Movie Studio 15 i jeszcze kilka mało przydatnych programów.

100USD to faktycznie rozsądna cena za standardowe Vegas, ale tak zasadniczo to co takiego z wersji "pro" wykorzystujesz czego nie ma Movie Studio? To wszystko co wymieniłeś i coś tam jeszcze to w miarę stadardowy pakiet typu Movie Studio Platinum/Suite, które bez zniżek i okazji kosztują 60-100USD. Sam przede wszystkim uzywam głownego programu i DVD Architecta, a to jest już w najnowszych wersjach w "Platinum" za 60USD. Niestety, nie znalazłem nic w podobnej cenie co umożliwia przetwarzanie filmów 3D i jest to główny powód, dla którego cały czas w tym grzebię.

U mnie Vegas chodzi na komputerach na Intelach.

Na Intelach chodzi mi stabilnie, ale się właśnie przejechałem na 2ch maszynach z FX-ami. Po którejś aktualizacji zaczeło się sypać. Reenderujesz coś kilka ładnych godzin i wszystko zastyga. Oczywiście w specyfikacji nie ma nic, że takich cpu nie obsługuje.

Przy okazji, masz jakieś doświadczenia z DaVinci Resolve i innych z Blackmagic Design??

--
Marcin

Data: 2019-11-09 15:31:59
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
100USD to faktycznie rozsądna cena za standardowe Vegas, ale tak
zasadniczo to co takiego z wersji "pro" wykorzystujesz czego nie ma
Movie Studio?

A właściwie nie wiem. Wiele lat temu szukałem zamiany do Ulead Media Studio Pro, który nie chciał działać na W7, i obejrzałem ówczesną wersję Movie Studio i coś mi się nie spodobało. Już nie pamiętam, czy ograniczona liczba ścieżek na timeline... Głowy nie dam. Potem na jakiś czas zarzuciłem obróbkę wideo. Kiedy Na HB znalazłem ofertę za 100 USD za Pro, szczerze mówiąc nawet nie zastanawiałem się, czy sprawdzić aktualną amatorską wersję. Teraz sprawdzę, skoro i tak mam licencję.

Niestety, nie znalazłem nic w podobnej cenie co umożliwia
przetwarzanie filmów 3D i jest to główny powód, dla którego cały czas w
tym grzebię.

O, a to ciekawe, napisz coś więcej. Zajmuję się fotografią trójwymiarową (z wyświetlaniem na projektorze i aktywnymi okularami 3D), co do filmów - na razie tylko zastanawiam się jak do tego się zabrać, ale nie wiem jeszcze, jak to rozwiązać sprzętowo, wszak jestem tylko amatorem, więc raczej nie mam nieograniczonego budżetu. Czy złożyć coś dedykowanego, np. na dwóch aparatach fotograficznych czy kamerkach sportowych (ale te mają na mój gust zbyt szeroki kąt i są kiepskie przy słabym oświetleniu), czy zdobyć coś dedykowanego. Fujifilm 3D W3 okazał się chłamem jeżeli chodzi zarówno o zdjęcia, jak i wideo. Stare dedykowane amatorskie kamery wideo (np. Sony HDR-TD30V) mają chyba za wąską bazę.

Przy okazji, masz jakieś doświadczenia z DaVinci Resolve i innych z
Blackmagic Design??

Niestety nie mam.

Data: 2019-11-10 23:16:24
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-09, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
O, a to ciekawe, napisz coś więcej. Zajmuję się fotografią trójwymiarową (z wyświetlaniem na projektorze i aktywnymi okularami 3D), co do filmów - na razie tylko zastanawiam się jak do tego się zabrać, ale nie wiem jeszcze, jak to rozwiązać sprzętowo, wszak jestem tylko amatorem, więc raczej nie mam nieograniczonego budżetu. Czy złożyć coś dedykowanego, np. na dwóch aparatach fotograficznych czy kamerkach sportowych (ale te mają na mój gust zbyt szeroki kąt i są kiepskie przy słabym oświetleniu), czy zdobyć coś dedykowanego. Fujifilm 3D W3 okazał się chłamem jeżeli chodzi zarówno o zdjęcia, jak i wideo. Stare dedykowane amatorskie kamery wideo (np. Sony HDR-TD30V) mają chyba za wąską bazę.

Obawiam sie, że nie powiem Ci nic ciekawego. Bawie się tym na potrzeby własnej fotografii rodzinnej. W pewnym momencie pomyslałem sobie, że fajnie by było mieć taki rodzaj pamiątek, w międzyczasie technologia rozkwitła i rynkowo zdechła. Co ciekawe nie widać tego zdychania w BD 3D - tzn. nie że jest jakiś rozkwit, ale cały czas wychodzą nowe tytuły, aktualnych produkcji.

Mam ww. W3 i zgadzam się z osądem. Zdjęcia da się jeszcze oglądać, ale filmy to katastrofa. Ze 2 lata temu udało mi się nabyć nowiutkie HDR-TD10 i to za pół ceny. Jakość jest mocno taka-se, ale efekt, mimo dość wąsko rozstawionych oczek jest jak na moje potrzeby ok. Niestety nie załapałem się na 3D TV jak jeszcze mozna było kupic*, ale mam Optomę HD142X, z której jestem w sumie zadowolony.

A te rózne nakładki na/za obiektyw, które mozna było jakiś czas temu dostac, to coś są warte?

*) po rozsądnej cenie

--
Marcin

Data: 2019-11-11 15:46:42
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
Obawiam sie, że nie powiem Ci nic ciekawego. Bawie się tym na potrzeby
własnej fotografii rodzinnej. W pewnym momencie pomyslałem sobie, że
fajnie by było mieć taki rodzaj pamiątek, w międzyczasie technologia
rozkwitła i rynkowo zdechła. Co ciekawe nie widać tego zdychania w BD 3D
- tzn. nie że jest jakiś rozkwit, ale cały czas wychodzą nowe tytuły,
aktualnych produkcji.

Ale niestety nikt jeszcze chyba nie poradził sobie z sensownym wykorzystaniem trójwymiarowści, w sensie artystycznym - żeby nie robić z tego cyrku. Przynajmniej ja takich filmów nie widziałem. To trochę tak, jak było w początkach telewizji kolorowej - realizatorzy bardzo wyraźnie cieszyli się z samej obecności kolorów, więc ich zestawienie biło po oczach.

Mam ww. W3 i zgadzam się z osądem. Zdjęcia da się jeszcze oglądać, ale
filmy to katastrofa.

Ze zdjęciami też jest problem - w tak drogim aparacie mogliby dołożyć matryce 1/1,6" i więcej ustawień, a w nim nawet nie ma regulacji kontrastu, o możliwości robienia RAW-ów już nie wspominam. W wyniku tego kontrastowe sceny wychodzą źle - albo wychodzi za ciemno i trzeba wyciągać cienie razem z szumami, albo przepala się światła. I chyba nie ma egzemplarza, który nie miałby wad - Internet jest pełen głosów rozpaczy, w moim egzemplarzu był krzywo wyjustowany prawy obiektyw (nieostry z jednej strony) i dwa piękne gorące piksele blisko środka klatki, których nie można zmapować i które bardzo świeciły w filmikach. Dobrze, że mogłem skorzystać ze zwrotu w ciągu 14 dni.

W tej chwili robię zdjęcia zestawem dwóch kompaktów Canon PowerShot S90 (jeden zalegał mi w szafie, drugi dokupiłem na Allegro za 2 stówy) - swego czasu to były pierwsze kompakty, które zapewniały już przyzwoitą jakość obrazu, przede wszystkim dynamikę. Do tego wgrywany CHDK, który daje możliwość podpięcia "wężyka spustowego" do portów USB, co zapewnia synchronizację migawek. Zdjęcia oglądam na projektorze Epson EH-TW5350 i ekranie szerokości 2 m (i aktywnych okularach Samsunga - pełno ich po 40-50 złotych na rynku wtórnym) - przy dobrze zrobionych zdjęciach efekt powala.

Ale wideo te Canony mają kiepskie: zaledwie 640x480. No i konieczność bawienia się w synchronizację przy obróbce.

Aby mieć dobre 3D, trzeba tak na dobrą sprawę mieć możliwość zmiany rozstawu osi - w zależności od odległości i od ogniskowej. Na razie obchodzę się samą zmianą ogniskowej - im bliżej jest główny obiekt, tym ma być dłuższa (lub mniejszy rozstaw). Muszę robić to na czuja, ponieważ ostateczny wynik zobaczę dopiero na ekranie. Do obróbki używam bardzo fajnego darmowego programu Stereo Photo Maker.

Ze 2 lata temu udało mi się nabyć nowiutkie
HDR-TD10 i to za pół ceny. Jakość jest mocno taka-se, ale efekt, mimo
dość wąsko rozstawionych oczek jest jak na moje potrzeby ok. Niestety
nie załapałem się na 3D TV jak jeszcze mozna było kupic*, ale mam Optomę
HD142X, z której jestem w sumie zadowolony.

Optoma jest w technologii DLP, a ja niestety należę do tych, kto widzi tęczę. Ale podobno w nich praktycznie nie ma przenikania między prawym i lewym obrazem, w 3LCD Epsona bywa całkiem zauważalne.

A te rózne nakładki na/za obiektyw, które mozna było jakiś czas temu
dostac, to coś są warte?

O nakładkach ZA obiektyw nie słyszałem i nie wyobrażam sobie, jak to mogłoby działać. Co do nasadek - generalni zapomnij. Będziesz miał dwa pionowe kadry z dwukrotnie większym ekwiwalentem ogniskowej, chyba że jesteś zwolennikiem vertical video ;) Poza tym stereoskopia wychodzi zbyt płaska, ponieważ przy takich ogniskowych rozstaw osi powinien być dużo większy, czyli będzie dobrze tylko przy robieniu zdjęć z niewielkiej odległości. Zniekształcenia wnoszone przez obiektyw (geometria, winietowanie itp.) na jednej parze klatek będziesz miał po przeciwnych stronach. Te lepiej wykonane nasadki były dedykowane do konkretnych obiektywów i innego rozmiaru klatki, więc trzeba będzie kombinować. Tu możesz zobaczyć przykłady anaglifów z radzieckiej/rosyjskiej nasadki ???-1: https://www.ixbt.com/digimage/stereocam/gal1a/gal1.htm.

Chińczycy teraz produkują tanie nasadki na obiektyw smartfona działające według tej samej zasady - to dopiero jest masakra, moim zdaniem wynik jest w ogóle nieużywalny.

Aha, zainstalowałem przez ciekawość Vegas Media Studio - i mam mieszane uczucia. Poza nieco innym interfejsem i wizardami, które nie zawsze można obejść, niby praktycznie wszystko ma, co amator potrzebuje, ale wprowadzono na siłę ograniczenia. Na przykład nie można edytować szablonów kodowania - tylko wybrać spośród już istniejących.

Data: 2019-11-12 13:56:51
Autor: robot
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-11 o 15:46, Uncle Pete pisze:

W wyniku tego kontrastowe sceny wychodzą źle - albo wychodzi za ciemno i trzeba wyciągać cienie razem z szumami, albo przepala się światła.

Skąd ja to znam :)

Data: 2019-11-12 15:07:08
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-12 13:56, robot wrote:
W dniu 2019-11-11 o 15:46, Uncle Pete pisze:

W wyniku tego kontrastowe sceny wychodzą źle - albo wychodzi za ciemno i trzeba wyciągać cienie razem z szumami, albo przepala się światła.

Skąd ja to znam :)

Ten mój zestaw z dwóch starych Canonów - nieba i ziemia, nawet bez pracy w RAW. Tak schrzanić konstrukcję aparatu trzeba umieć, a Fuji to niby poważny producent...

Data: 2019-11-13 00:44:27
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-12, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
On 2019-11-12 13:56, robot wrote:
W dniu 2019-11-11 o 15:46, Uncle Pete pisze:

W wyniku tego kontrastowe sceny wychodzą źle - albo wychodzi za ciemno i trzeba wyciągać cienie razem z szumami, albo przepala się światła.

Skąd ja to znam :)

Ten mój zestaw z dwóch starych Canonów - nieba i ziemia, nawet bez pracy w RAW. Tak schrzanić konstrukcję aparatu trzeba umieć, a Fuji to niby poważny producent...

Ale ciekawe o co właściwie chodzi. Jakiś powód musi być :)

--
Marcin

Data: 2019-11-13 00:40:39
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-11, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Obawiam sie, że nie powiem Ci nic ciekawego. Bawie się tym na potrzeby
własnej fotografii rodzinnej. W pewnym momencie pomyslałem sobie, że
fajnie by było mieć taki rodzaj pamiątek, w międzyczasie technologia
rozkwitła i rynkowo zdechła. Co ciekawe nie widać tego zdychania w BD 3D
- tzn. nie że jest jakiś rozkwit, ale cały czas wychodzą nowe tytuły,
aktualnych produkcji.

Ale niestety nikt jeszcze chyba nie poradził sobie z sensownym wykorzystaniem trójwymiarowści, w sensie artystycznym - żeby nie robić z tego cyrku. Przynajmniej ja takich filmów nie widziałem. To trochę tak, jak było w początkach telewizji kolorowej - realizatorzy bardzo wyraźnie cieszyli się z samej obecności kolorów, więc ich zestawienie biło po oczach.

Wiem co masz na mysli, ale wydaje mi się, że chyba nadzezła już bardziej dojrzała era. Przesadnego epatowania trójwymiarowościa na BD nie kojarzę. Te wylatujące z ekranu samoloty widuje za to nadal w kinach. Sam nie spodziewam się tu, żadnego artyzmu bo to chyba dość trudny kinowo środek wyrazu. Moje oczekiwania są bardziej po lini kolor vs cz-b.. Zresztą 90% filmów co mam to kreskówki :)

Mam ww. W3 i zgadzam się z osądem. Zdjęcia da się jeszcze oglądać, ale
filmy to katastrofa.

Ze zdjęciami też jest problem - w tak drogim aparacie mogliby dołożyć matryce 1/1,6" i więcej ustawień, a w nim nawet nie ma regulacji kontrastu, o możliwości robienia RAW-ów już nie wspominam. W wyniku tego kontrastowe sceny wychodzą źle - albo wychodzi za ciemno i trzeba wyciągać cienie razem z szumami, albo przepala się światła. I chyba nie

To jest typowa idiotenkamera ze zwalonym kontrastem i podbitym nasyceniem kolorów. Niestety. Jakby mieli dać opcje dla zaawansowanych amatorów to by było jeszcze drożej, a oni zdaje się testowali dopiero rynek i wyszło im, że jednak nie.  Tymczasowy wzrost zainteresowania 3D był najpewniej związany z pokonaniem istneijącej wcześniej pewnej bariery praktycznej. Po okresie poczatkowej fascynacji entuzjazm oklapł. Obawiam się, że póki technologia nie dojdzie do etapu gdzie 3D da się oglądać z przyzwoitą jakościa bez pomocy okularów, na rozsądnym cenowo sprzecie to renesansu zainteresowania i idacego za tym nowego sprzętu nie nalezy się
spodziewać.

ma egzemplarza, który nie miałby wad - Internet jest pełen głosów rozpaczy, w moim egzemplarzu był krzywo wyjustowany prawy obiektyw (nieostry z jednej strony) i dwa piękne gorące piksele blisko środka klatki, których nie można zmapować i które bardzo świeciły w filmikach. Dobrze, że mogłem skorzystać ze zwrotu w ciągu 14 dni.

U mnie jest "tylko" spierniczony kontrast i nasycenie barw.

W tej chwili robię zdjęcia zestawem dwóch kompaktów Canon PowerShot S90 (jeden zalegał mi w szafie, drugi dokupiłem na Allegro za 2 stówy) - swego czasu to były pierwsze kompakty, które zapewniały już przyzwoitą jakość obrazu, przede wszystkim dynamikę. Do tego wgrywany CHDK, który daje możliwość podpięcia "wężyka spustowego" do portów USB, co zapewnia synchronizację migawek. Zdjęcia oglądam na projektorze Epson EH-TW5350 i ekranie szerokości 2 m (i aktywnych okularach Samsunga - pełno ich po 40-50 złotych na rynku wtórnym) - przy dobrze zrobionych zdjęciach efekt powala.

Brzmi dobrze, ale niestety wymaga to wszystko czasu, którego nie mam.

Optoma jest w technologii DLP, a ja niestety należę do tych, kto widzi tęczę. Ale podobno w nich praktycznie nie ma przenikania między prawym i lewym obrazem, w 3LCD Epsona bywa całkiem zauważalne.

Też widzę tęczę, ale nie jakoś dyskwalifikująco. Bardziej przeszkadza mi brak płynności ruchu przy dynamicznych scenach, ale nie jestem pewien z czego to wynika, że to tylko 24kl/s czy sprzęt się nie wyrabia.

Aha, zainstalowałem przez ciekawość Vegas Media Studio - i mam mieszane uczucia. Poza nieco innym interfejsem i wizardami, które nie zawsze można obejść, niby praktycznie wszystko ma, co amator potrzebuje, ale wprowadzono na siłę ograniczenia. Na przykład nie można edytować szablonów kodowania - tylko wybrać spośród już istniejących.

Jak nie można? Nie robię nic na istniejącym bo umarłbym już w przedbiegach.

PS. Jak wypatrzysz ponownie takie Vegas Pro za 100zł to podziel się proszę tę wiedzą, bo za taką cenę to bardzo chętnie kupię :)

--
Marcin

Data: 2019-11-13 10:33:57
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
Wiem co masz na mysli, ale wydaje mi się, że chyba nadzezła już bardziej
dojrzała era. Przesadnego epatowania trójwymiarowościa na BD nie
kojarzę. Te wylatujące z ekranu samoloty widuje za to nadal w kinach.
Sam nie spodziewam się tu, żadnego artyzmu bo to chyba dość trudny
kinowo środek wyrazu. Moje oczekiwania są bardziej po lini kolor vs
cz-b.. Zresztą 90% filmów co mam to kreskówki :)

Kreskówki to chyba najbardziej naturalne zastosowanie do 3D w tej chwili. Aczkolwiek współczesne kreskówki mnie nie zachwycają z innych powodów.

To jest typowa idiotenkamera ze zwalonym kontrastem i podbitym
nasyceniem kolorów. Niestety. Jakby mieli dać opcje dla zaawansowanych
amatorów to by było jeszcze drożej, a oni zdaje się testowali dopiero
rynek i wyszło im, że jednak nie.

Ale była potwornie droga jak na małpkę (w tamtych czasach 500 USD) - nawet teraz na rynku wtórnym trzeba wydać co najmniej ok. 800 złotych i schodzą na pniu. A na Ebayu widzę teraz nówkę sztukę za 818 USD!


Tymczasowy wzrost zainteresowania 3D był najpewniej związany z
pokonaniem istneijącej wcześniej pewnej bariery praktycznej. Po okresie
poczatkowej fascynacji entuzjazm oklapł.

Według mnie technologia wyprzedziła możliwości jej zastosowania. Jedyny pożytek - tanie okulary 3D Samsunga na rynku wtórnym - kilka lat temu ich dodawano do wszystkich większych telewizorów tego producenta i ludzie nie wiedzieli, co z nimi robić, bo praktycznie nie było (i nie ma) nic do oglądania.


Obawiam się, że póki
technologia nie dojdzie do etapu gdzie 3D da się oglądać z przyzwoitą
jakościa bez pomocy okularów, na rozsądnym cenowo sprzecie to renesansu
zainteresowania i idacego za tym nowego sprzętu nie nalezy się
spodziewać.

Jak nie będzie co oglądać - to nie pomoże. Zobacz jaka jest oferta na Blu-ray filmów w 2D i 3D. Chyba że pojawią się jakieś tanie masowe rozwiązania w smartfonach i urządzeniach wyświetlających i będzie możliwość zamieszczenia własnych filmików na Facebooku czy jakimś Instagramie... Na razie nie zanosi się.

Brzmi dobrze, ale niestety wymaga to wszystko czasu, którego nie mam.

Fotografia jest moim hobby od dzieciństwa, więc mi czasu nie szkoda. I jako opanujesz workflow, to wcale tak dużo czasu nie zabiera.

Też widzę tęczę, ale nie jakoś dyskwalifikująco. Bardziej przeszkadza mi
brak płynności ruchu przy dynamicznych scenach, ale nie jestem pewien z
czego to wynika, że to tylko 24kl/s czy sprzęt się nie wyrabia.

Słyszałem o tej przypadłości DLP (przynajmniej tych tańszych). Epsony z ich 3LCD mają maksymalnie 120 kl/s, więc w 3D wychodzi 60 kl/s i z płynnością jest OK.

> PS. Jak wypatrzysz ponownie takie Vegas Pro za 100zł to podziel się
> proszę tę wiedzą, bo za taką cenę to bardzo chętnie kupię :)

OK, ta wyprzedaż w poprzednich latach była w okolicach Sylwestra. I chyba faktycznie kosztował 100 zł, a nie 100 USD - ostatnią wersję tak naprawdę kupowałem nie ja, a mój syn, który przyszedł do mnie na Sylwestra akurat. Kiedy dowiedział się, że poprzednia wersja nie obsługuje mojej karty Nvidii, to zajrzał do smartfona i powiedział, że akurat jest na wyprzedaży następna i natychmiast mi ją kupił jako gift.

Data: 2019-11-13 15:19:17
Autor: Roman Tyczka
Czy jest sens i9 ?
On Wed, 13 Nov 2019 10:33:57 +0100, Uncle Pete wrote:

Kreskówki to chyba najbardziej naturalne zastosowanie do 3D w tej chwili. Aczkolwiek współczesne kreskówki mnie nie zachwycają z innych powodów.

Pociągnij pliz tego offtopa i napisz dlaczego współczesne kreskówki Cię nie
zachwycają. Zestaw ze starszymi i podaj różnice. Pytam ze szczerej
ciekawości. Akurat jestem po Shreku, którego uważam za niezłego i mnie
trochę zafrapowałeś.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-11-13 19:23:09
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-13 15:19, Roman Tyczka wrote:
On Wed, 13 Nov 2019 10:33:57 +0100, Uncle Pete wrote:

Kreskówki to chyba najbardziej naturalne zastosowanie do 3D w tej
chwili. Aczkolwiek współczesne kreskówki mnie nie zachwycają z innych
powodów.

Pociągnij pliz tego offtopa i napisz dlaczego współczesne kreskówki Cię nie
zachwycają. Zestaw ze starszymi i podaj różnice. Pytam ze szczerej
ciekawości. Akurat jestem po Shreku, którego uważam za niezłego i mnie
trochę zafrapowałeś.

Wiesz, to tylko moje subiektywne zdanie. Pierwszy Shrek zresztą to 2001 rok, więc 18 lat temu, ale moim zdaniem już wtedy był to chlubny wyjątek. Generalnie: prymitywne scenariusze, często przesłodzone i z obowiązkowym ładunkiem wychowawczym. Wykonanie - bardzo zaszkodziło moim zdaniem rozpowszechnienie grafiki komputerowej, wszystko zrobiło się takie gładziutkie i bardzo dużo produkcji wygląda jak spod tej samej prasy. Wiem, że ludzie zachwycają się anime, uczciwie próbowałem przetrawić kilka filmów uznawanych za genialne, nie poszły ani forma, ani treść. Dla mnie osobiście najciekawsze kreskówki robili Amerykanie w latach 30-40 (akurat niekoniecznie Disney) i pewne wybrane rzeczy wyprodukowane w ZSRR, m.in. kreskówki Norsztejna i sporo pojawiło się w pieriestrojkę fajnych filmików, absurdalnych i surrealistycznych, jak tamte czasy.  Wtedy powstało też studio "Pilot", które do dnia dzisiejszego co pewien czas coś produkuje, czasami ciekawego. Ale oni stylistycznie utkwili w końcu lat 80. - może i dobrze.

Data: 2019-11-14 01:26:56
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-13, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Wiem co masz na mysli, ale wydaje mi się, że chyba nadzezła już bardziej
dojrzała era. Przesadnego epatowania trójwymiarowościa na BD nie
kojarzę. Te wylatujące z ekranu samoloty widuje za to nadal w kinach.
Sam nie spodziewam się tu, żadnego artyzmu bo to chyba dość trudny
kinowo środek wyrazu. Moje oczekiwania są bardziej po lini kolor vs
cz-b.. Zresztą 90% filmów co mam to kreskówki :)

Kreskówki to chyba najbardziej naturalne zastosowanie do 3D w tej chwili. Aczkolwiek współczesne kreskówki mnie nie zachwycają z innych powodów.

Jak rozumiem z odnogi dyskusji, irytuje Cię smrodek dydaktyczny ((c) Melchior Wańkowicz). Fakt, bywa miejscami intensywny, ale ja wiem czy jest aż tak powszechny? To już bardziej polityczna poprawność. Większośc kreskówek jest zasadniczo dla dzieci i nie nalezy tego oceniać podług kryteriów podobania się dorosłym. Wspomniany Shrek to w sumie trochę inna kategoria. Takie Moana, Pets, Frozen, Monsters Inc, Walle, Inside Out, czy nawet Sing (gdzie mnie akurat irytuje inna maniera eksploatowania różnych przebojów na potrzeby filmów) oglądam bez wiekszego bólu.

To jest typowa idiotenkamera ze zwalonym kontrastem i podbitym
nasyceniem kolorów. Niestety. Jakby mieli dać opcje dla zaawansowanych
amatorów to by było jeszcze drożej, a oni zdaje się testowali dopiero
rynek i wyszło im, że jednak nie.

Ale była potwornie droga jak na małpkę (w tamtych czasach 500 USD) - nawet teraz na rynku wtórnym trzeba wydać co najmniej ok. 800 złotych i schodzą na pniu. A na Ebayu widzę teraz nówkę sztukę za 818 USD!

Co chcesz, w sumie ile było takich aparatów? 2x Fujifilm i 1x Panasonic, z tych nieco poważniejszych firm? Z kamer chyba pare modeli więcej. Dlatego czuję sie z tą moją Sony jakbym Boga za nogi złapał. Uzywane chodza w okolicach 1k USD, a mi się trafiła nówka za 1/3 tego.

Tymczasowy wzrost zainteresowania 3D był najpewniej związany z
pokonaniem istneijącej wcześniej pewnej bariery praktycznej. Po okresie
poczatkowej fascynacji entuzjazm oklapł.

Według mnie technologia wyprzedziła możliwości jej zastosowania. Jedyny pożytek - tanie okulary 3D Samsunga na rynku wtórnym - kilka lat temu ich dodawano do wszystkich większych telewizorów tego producenta i ludzie nie wiedzieli, co z nimi robić, bo praktycznie nie było (i nie ma) nic do oglądania.

W sumie cholera wie co jest skutkiem co przyczyną, ale oceniając po sobie, to siedzenie ponad godzinę z brylami na nosie jest jednak dosyć uciążliwe. Tym bardziej jak mam to robić w trybie standardowym, czyli zerkając w międzyczasie na laptopa. Światło spolaryzowane nie lubi takich kompromisów.

Brzmi dobrze, ale niestety wymaga to wszystko czasu, którego nie mam.

Fotografia jest moim hobby od dzieciństwa, więc mi czasu nie szkoda. I jako opanujesz workflow, to wcale tak dużo czasu nie zabiera.

Pierwszy film wywołałem jak miałem cos 11-12lat, ale to mi wcale w znajdowaniu czasu nie pomaga. Ledwo wyrabiam aby opracować wnuka nadal (odpukać) dostępnym wstepnym. A sa przecież i inne ciekawe rzeczy do zrobienia.

--
Marcin

Data: 2019-11-18 18:35:27
Autor: ąćęłńóśźż
Czy jest sens i9 ?
W tej chwili trudno określić kolor skóry czy rasę bohaterów kreskówek, bo musi się sprzedać od Alaski po Chiny.
Niedługo trudno będzie określić płeć, zgodnie z trendami.
Takiego g... dzieciom nie będę pokazywał.


-- -- -
To już bardziej polityczna poprawność.
Większośc kreskówek jest zasadniczo dla dzieci i nie nalezy tego oceniać podług kryteriów podobania się dorosłym.

Data: 2019-11-10 19:32:34
Autor: Poldek
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-08 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-08, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Grosze? Może masz na myśli Movie Studio?
U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej
maszynie.

   No może z tymi groszami nieco przesadziłem, ale za 100 USD co pewien
czas na Humble Bundle pojawia się pakiet programów w nienajnowszych
wersjach, łącznie z Vegas Pro Edit - kiedy kupowałem rok temu, była to
wersja 15 (wtedy najnowsza była 16).

Cały pakiet zawierał, poza Vegas Pro Edit, Vegas DVD Architect, Sound
Forge Audio Studio 12, nie wiedzieć czemu jeszcze Vegas Movie Studio 15
i jeszcze kilka mało przydatnych programów.

100USD to faktycznie rozsądna cena za standardowe Vegas, ale tak
zasadniczo to co takiego z wersji "pro" wykorzystujesz czego nie ma
Movie Studio?

Platinum, Movie Studio są to programy 32-bitowe.
Tylko Pro jest 64-bitowe.
Przynajmniej tak było kiedyś, ale pewnie nadal tak jest.

Data: 2019-11-10 22:58:34
Autor: Marcin Debowski
Czy jest sens i9 ?
On 2019-11-10, Poldek <pugilares@intgeria.eu> wrote:
W dniu 2019-11-08 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-08, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Grosze? Może masz na myśli Movie Studio?
U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej
maszynie.

   No może z tymi groszami nieco przesadziłem, ale za 100 USD co pewien
czas na Humble Bundle pojawia się pakiet programów w nienajnowszych
wersjach, łącznie z Vegas Pro Edit - kiedy kupowałem rok temu, była to
wersja 15 (wtedy najnowsza była 16).

Cały pakiet zawierał, poza Vegas Pro Edit, Vegas DVD Architect, Sound
Forge Audio Studio 12, nie wiedzieć czemu jeszcze Vegas Movie Studio 15
i jeszcze kilka mało przydatnych programów.

100USD to faktycznie rozsądna cena za standardowe Vegas, ale tak
zasadniczo to co takiego z wersji "pro" wykorzystujesz czego nie ma
Movie Studio?

Platinum, Movie Studio są to programy 32-bitowe.
Tylko Pro jest 64-bitowe.
Przynajmniej tak było kiedyś, ale pewnie nadal tak jest.

Od wielu juz wersji jest dokładnie odwrotnie. Jeśli dobrze kojarzę, to przy 10 były jeszcze 32bity ale chyba tez 64. W tej chwili to wygląda tak:

https://www.vegascreativesoftware.com/us/vegas-movie-studio/specifications/ You need a 64-bit version of one the following operating systems: Microsoft Windows 7, Windows 8, Windows 8.1, or Windows 10

Przyklejenie się do 32bitów o tyle nie miałoby sensu, że ZCW i VPro i MS mają dokładnie ten sam rdzeń. Parę lat temu wyszło mi z gógla, że główne, praktyczne różnice są w ilości scieżek (obraz, dzwięk, podpisy, być może liczba tytułów przy DVD Architekcie) a i to na takim poziomie, że i te różnice nie były praktyczne.

--
Marcin

Data: 2019-11-12 13:47:25
Autor: robot
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-08 o 01:41, Marcin Debowski pisze:


Przy okazji, masz jakieś doświadczenia z DaVinci Resolve i innych z
Blackmagic Design??


Ja trochę testowałem. Fajny jest, ale występowały problemy ze stabilnością.

Data: 2019-11-12 09:44:45
Autor: kosmos
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-08 o 01:16, Uncle Pete pisze:
Grosze? Może masz na myśli Movie Studio?
U mnie pod FX-8350 chodzi w miarę stabilnie wyłączie w wirtualnej
maszynie.

  No może z tymi groszami nieco przesadziłem, ale za 100 USD co pewien czas na Humble Bundle pojawia się pakiet programów w nienajnowszych wersjach, łącznie z Vegas Pro Edit - kiedy kupowałem rok temu, była to wersja 15 (wtedy najnowsza była 16).

Cały pakiet zawierał, poza Vegas Pro Edit, Vegas DVD Architect, Sound Forge Audio Studio 12, nie wiedzieć czemu jeszcze Vegas Movie Studio 15 i jeszcze kilka mało przydatnych programów.

Mam wrażenie, że chodziło Ci o 100 PLN - ja za ten sam (chyba) pakiet zapłaciłem 25$, w grudniu 2018.

Data: 2019-11-12 14:08:05
Autor: Uncle Pete
Czy jest sens i9 ?
Mam wrażenie, że chodziło Ci o 100 PLN - ja za ten sam (chyba) pakiet zapłaciłem 25$, w grudniu 2018.

A może faktycznie to był poprzedni, rok wcześniej z Vegas Pro 14.

Data: 2019-11-06 19:13:17
Autor: heby
Czy jest sens i9 ?
On 06/11/2019 00:55, Poldek wrote:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?
A do jakiego zastosowania?
Lightrom

Przetwarzasz biliardy zdjęć że sekundy róznicy na dobę robią róznicę?

Vegas

Do tego potrzebujesz albo solidnej karty gfx albo znowu to samo: przerabiasz biliardy filmów na dobę?

Problem w tym że kupując i9 dostaniesz trochę wiecej prędkosci za dużo więcej pieniędzy. Nieopłacalne. Co innego gdyby to były zadania które wymagają mocy obliczeniowej w okreslonym czasie i od tego zależy czyjeś życie. Ale nie są.

Komputer spakuj do pudełka i wynieś na strych, do piwnicy, na taras nawet, niech sobie tam szumi.

W domu połącz się z nim laptopem. Nie musisz mieć go obok w tych zastosowaniach.

Data: 2019-11-06 23:14:42
Autor: Animka
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-06 o 19:13, heby pisze:
Komputer spakuj do pudełka i wynieś na strych, do piwnicy, na taras nawet, niech sobie tam szumi.

Obyś strychu nie schajcował.


--
animka

Data: 2019-11-07 10:01:13
Autor: collie
Czy jest sens i9 ?
W dniu 6.11.2019 o 23:14, Animka pisze:

Obyś strychu nie schajcował.

Wstydziła byś się.

Data: 2019-11-07 10:37:57
Autor: Poldek
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-06 o 19:13, heby pisze:
On 06/11/2019 00:55, Poldek wrote:
On 04/11/2019 21:50, Poldek wrote:
i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens?
A do jakiego zastosowania?
Lightrom

Przetwarzasz biliardy zdjęć że sekundy róznicy na dobę robią róznicę?


Mam w obecnym komputerze w bazie Lightrooma 74 tys. zdjęć RAW 24 Mpix. Samo przeglądanie i wybieranie zdjęć w Ligtroomie działa trochę za wolno na moim obecnym i5 z 20GB RAM.

Vegas

Do tego potrzebujesz albo solidnej karty gfx albo znowu to samo: przerabiasz biliardy filmów na dobę?

Problem w tym że kupując i9 dostaniesz trochę wiecej prędkosci za dużo więcej pieniędzy. Nieopłacalne. Co innego gdyby to były zadania które wymagają mocy obliczeniowej w okreslonym czasie i od tego zależy czyjeś życie. Ale nie są.

Nie pytam się, czy komputer będzie za mocny, czy za słaby do przedstawionych zastosowań.
Pytam się tylko czy w czasie przeglądania internetu i pisania w edytorze tekstu komputer z i9 będzie miał 0 dB jak mój obecny z i5, czy też będzie hałasował wentylatorami, nawet przy wykonywaniu nieobciążających operacji. Pytam się o to, bo zetknąłem się z opiniami, że ludziom hałasują komputery z i9 nawet przy pisaniu podania w Wordzie. Ale to były laptopy z i9. Więc pytam się, czy ktoś ma tu komputer stacjonarny z i9 i może się wypowiedzieć odnośnie grzania tego CPU przy podstawowych zadaniach. To, że będzie hałasował wentylatorami pod obciążeniem, to jest jasne i o to się nie pytam. Pytam, czy będzie hałasował przy małym obciążeniu. Jeszcze raz - pytam się, czy przy niewielkim obciążeniu - np. przeglądanie WWW - komputer stacjonarny z i9 będzie się grzał do tego stopnia, że będą się włączały wentylatory, czy też będzie chłodny i wentylator będzie wyłączony. W moim obecnym i5 wentylatory nie kręcą się przy przeglądaniu WWW, pisaniu w edytorze tekstu itp.

Data: 2019-11-07 10:56:50
Autor: RadoslawF
Czy jest sens i9 ?
W dniu 2019-11-07 o 10:37, Poldek pisze:

Do tego potrzebujesz albo solidnej karty gfx albo znowu to samo: przerabiasz biliardy filmów na dobę?

Problem w tym że kupując i9 dostaniesz trochę wiecej prędkosci za dużo więcej pieniędzy. Nieopłacalne. Co innego gdyby to były zadania które wymagają mocy obliczeniowej w okreslonym czasie i od tego zależy czyjeś życie. Ale nie są.

Nie pytam się, czy komputer będzie za mocny, czy za słaby do przedstawionych zastosowań.
Pytam się tylko czy w czasie przeglądania internetu i pisania w edytorze tekstu komputer z i9 będzie miał 0 dB jak mój obecny z i5, czy też będzie hałasował wentylatorami, nawet przy wykonywaniu nieobciążających operacji. Pytam się o to, bo zetknąłem się z opiniami, że ludziom hałasują komputery z i9 nawet przy pisaniu podania w Wordzie. Ale to były laptopy z i9. Więc pytam się, czy ktoś ma tu komputer stacjonarny z i9 i może się wypowiedzieć odnośnie grzania tego CPU przy podstawowych zadaniach. To, że będzie hałasował wentylatorami pod obciążeniem, to jest jasne i o to się nie pytam. Pytam, czy będzie hałasował przy małym obciążeniu. Jeszcze raz - pytam się, czy przy niewielkim obciążeniu - np. przeglądanie WWW - komputer stacjonarny z i9 będzie się grzał do tego stopnia, że będą się włączały wentylatory, czy też będzie chłodny i wentylator będzie wyłączony. W moim obecnym i5 wentylatory nie kręcą się przy przeglądaniu WWW, pisaniu w edytorze tekstu itp.

Da się tak spierniczyć konfigurację stacjonarnego że będzie hałasował
jak laptop. Jak nie będziesz składał sam to powinieneś tego uniknąć
ale nikt tego nie zagwarantuje.
A jak trafisz na stronę www kopiącą jakąś walutę to i w poprawnie
złożonej stacjonarce usłyszysz wentylatory.


Pozdrawiam

Data: 2019-11-07 20:53:03
Autor: heby
Czy jest sens i9 ?
On 07/11/2019 10:37, Poldek wrote:
Przetwarzasz biliardy zdjęć że sekundy róznicy na dobę robią róznicę?
Mam w obecnym komputerze w bazie Lightrooma 74 tys. zdjęć RAW 24 Mpix. Samo przeglądanie i wybieranie zdjęć w Ligtroomie działa trochę za wolno na moim obecnym i5 z 20GB RAM.

Czy jak będzie działać *troche* szybciej jak wydasz 4kzł to będziesz zadowolony?

Pytam się tylko czy w czasie przeglądania internetu i pisania w edytorze tekstu komputer z i9 będzie miał 0 dB

Tyle będzie miał chromebook, netbook czy pasywnie chłodzony mikropecet, w tych zastosowaniach.

np. przeglądanie WWW - komputer stacjonarny z i9 będzie się grzał do tego stopnia

.... że najlepiej go wynieść do piwnicy i łaczyć się z nim zdalnie z cichego netbooka.

Data: 2019-11-07 10:29:57
Autor: Roman Tyczka
Czy jest sens i9 ?
On Mon, 4 Nov 2019 21:50:31 +0100, Poldek wrote:

Naczytałem się opinii o Core i9, że nie ma sensu, gdyż krótko działa na 100% i szybko jest throttlowany, gdyż mocno się grzeje przy obciążeniu. Ale to wszystko były opinie dot. laptopów. Czy ktoś z obecnych zetknął się z i9 w komputerze stacjonarnym - jest sens? Czy wentylatory będą hałasowały nawet przy przeglądaniu internetu. Bardzo tego nie lubię i mój obecny komputer przy normalnym obciążeniu jest 0 dB.

Ja tylko zapytam tradycyjnie, po ciul Intel?

W celu pogłębienia przemyśleń przed odpowiedzią:

https://www.dobreprogramy.pl/Klamczuszek-Intel-zrobil-testy-procesorow-serwerowych.-Wynik-84-proc.-przewagi,News,104731.html

ps. i nie, nie sugeruje zakupu cpu do serwera, chodzi o szerszy kontekst

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Czy jest sens i9 ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona