Data: 2016-07-05 20:08:15 | |
Autor: BUNIEK | |
Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście? | |
Gdyby nie to że mamy rodziców z żoną poza Krakowem Wszystko zależy jak wygląda twój plan dnia Ja przesiadłem sie na skuter 50ccm potem na motocykl - który okazuje sie fantastycznym hobby. (ostatni weekend zaliczlem DC - Bieszczady DC dla rozrywki) Odległości w mięście na motocyklu maleją, czasami nie potrafię odpowiedzieć czy był korek. Ale ze nie ma tak pięknie - od dwóch i pól roku wożę córkę do rodziców (przedszkole od września) i starszego do szkoły - tu motocykl odpada. A wszystko sie dzieje w Warszawie - dla zorientowanych Rano: Białołęka Dworska(Płudy) > Tarchomin (szkoła) > Bemowo (zostawić córkę) > Centrum (Praca). jak wyjadę około 7:20 na 9:00 do roboty dam radę. Po robocie Centrum>Bemowo>Białołęka. Starszego odbiera zona - Swoim Samochodem. Od września jak sie logistycznie pozapina rozstawiam dzieciaki i wracam do domu przesiąść sie na motocykl. I do miasta naprawdę polecam ten środek transportu. Dodatkowo jednego brzdąca można na moto wozić. Ale na końcu i tak okazuje sie ze auto być musi, bo życie "zmusza", rodzice daleko etc.. Kiedyś z kolegą to liczyliśmy i w jego przypadku cena auta + koszty utrzymania na dobrych kilka lat by mu zapewniły taxi + wypożyczanie auta na urlopy etc. Bardzo to wszytko indywidualne. Buniek |
|