,-- -- [  ]
| Dlaczego właściwie tak otwarcie zaangażował się pan w kampanię
Komorowskiego?
| |  - Bo obydwu, Bronka i Jarka Kaczyńskiego, znam od 30 lat i wiem, co to są
za ludzie. W Komorowskim nie ma agresji, jest rozważny i bardzo
odpowiedzialny. Jarek jest jego przeciwieństwem. Opowiem panu sytuację ze
strajku w stoczni w 1988 r. Na polecenie Wałęsy już od lutego namawiałem
robotników, żeby złożyć w sądzie legalny wniosek o zarejestrowanie
NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej. Nie ogólnokrajowego związku, tylko
organizacji zakładowej. Ale 15 osób musiało podpisać się pod tym wnioskiem
własnym nazwiskiem. Wie pan, jak trudno było zebrać taką grupkę? Chłopaki
zwyczajnie się bali. Ale udało się, i w dużej mierze dzięki temu w maju
można było rozpocząć strajk. Przyjechał Jarek Kaczyński i nic mu nie
pasowało. Bo za cicho jest. On najchętniej chciałby, żeby sprowokować
zomoli, żeby weszli do stoczni, spuścili nam wpierdol, to wtedy świat się o
nas dowie. Przyszli do mnie robotnicy i mówią, że trzeba go usunąć ze
stoczni. Bo ma radykalne pomysły, boją się go. Poszedłem z tym do Lecha.
Ale Wałęsa, jak to Wałęsa, fuknął, że on sobie z nim poradzi, no i kazał go
zostawić. Jarkowi chodzi wyłącznie o walkę. Bronek najpierw sto razy
zastanowiłby się, co się stanie z ludźmi, za których jest odpowiedzialny.
`-- --
http://wyborcza.pl/1,75478,8273069,Nie_ma_juz_solidarnosci.html?as=2&startsz=x
ale za to na krótko i tylko i wyłącznie na użytek kampanii wyborczej p.
Jarosław może założyć na siebie "owczą skórę". :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 16:14, Marek Czaplicki pisze:

,-- -- [  ]
| Dlaczego właściwie tak otwarcie zaangażował się pan w kampanię
Komorowskiego?

"Marek Wąs: Jest pan ciągle członkiem "Solidarności"?

Jerzy Borowczak: Nieprzerwanie od 30 lat. Od 1 września 1980 r. Przez
cały ten czas, również w stanie wojennym, regularnie opłacałem składki.
Jestem szeregowym członkiem związku.

Ale jest pan też gdańskim radnym, politykiem PO.

- To w niczym nie przeszkadza."


Nie przeszkadza, a nawet POmaga :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 16:24 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

W dniu 2010-08-20 16:14, Marek Czaplicki pisze:

,-- -- [  ]
| Dlaczego właściwie tak otwarcie zaangażował się pan w kampanię
Komorowskiego?

"Marek Wąs: Jest pan ciągle członkiem "Solidarności"?

Jerzy Borowczak: Nieprzerwanie od 30 lat. Od 1 września 1980 r. Przez
cały ten czas, również w stanie wojennym, regularnie opłacałem składki.
Jestem szeregowym członkiem związku.

Ale jest pan też gdańskim radnym, politykiem PO.

- To w niczym nie przeszkadza."


Nie przeszkadza, a nawet POmaga :)

ale nie stał po stronie ZOMO. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 16:50, Marek Czaplicki pisze:

Nie przeszkadza, a nawet POmaga :)

ale nie stał po stronie ZOMO.

A tego nie wiesz na pewno.

Z wyglądu przypomina mi Lewandowskiego Janusza, również z pełobandy.

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 16:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

A tego nie wiesz na pewno.
Z wyglądu przypomina mi Lewandowskiego Janusza, również z pełobandy.

na pewno to wiadomo, że wszyscy kiedyś będziemy martwi i że bedziemy płacili
podatki.
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 17:01, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 16:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

A tego nie wiesz na pewno.
Z wyglądu przypomina mi Lewandowskiego Janusza, również z pełobandy.

na pewno to wiadomo, że wszyscy kiedyś będziemy martwi i że bedziemy płacili
podatki.

Powtarzasz jak papuga slogan za kimś. A ja twierdzę, że będziesz żył
wiecznie i nie będziesz płacił PO-datków :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:15 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Powtarzasz jak papuga slogan za kimś. A ja twierdzę, że będziesz żył
wiecznie i nie będziesz płacił PO-datków :)

potrafisz to udowodnić? zwłaszacza to z życiem wiecznym, aby to udowodnić
musimy czekać całą wieczność. a to jest bardzo długo.
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 17:23, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:15 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Powtarzasz jak papuga slogan za kimś. A ja twierdzę, że będziesz żył
wiecznie i nie będziesz płacił PO-datków :)

potrafisz to udowodnić? zwłaszacza to z życiem wiecznym, aby to udowodnić
musimy czekać całą wieczność. a to jest bardzo długo.

W twoim małym rozumku to bardzo długo. Nie umiesz się otworzyć na
nieskończoność dlatego nie będziesz świadomy, że żyjesz wiecznie :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:26 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

W twoim małym rozumku to bardzo długo. Nie umiesz się otworzyć na
nieskończoność dlatego nie będziesz świadomy, że żyjesz wiecznie :)

więc wytłumacz jak na mój mały rozumek przystało. skoro mamy przed sobą całą
wiecznośc, więc nawet Twoje tłumaczenie do mnie dotrze.  :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 17:29, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:26 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

W twoim małym rozumku to bardzo długo. Nie umiesz się otworzyć na
nieskończoność dlatego nie będziesz świadomy, że żyjesz wiecznie :)

więc wytłumacz jak na mój mały rozumek przystało. skoro mamy przed sobą całą
wiecznośc, więc nawet Twoje tłumaczenie do mnie dotrze.  :-)

No cóż, skoro nie trafia do ciebie moje tłumaczenie to co ja biedny
żuczek mogę ? Prędzej wieloryb przejdzie przez ucho igielne niż do
ciebie dotrze mój message. :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:33 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

No cóż, skoro nie trafia do ciebie moje tłumaczenie to co ja biedny
żuczek mogę ? Prędzej wieloryb przejdzie przez ucho igielne niż do
ciebie dotrze mój message. :)

rzecz w tym, że jeszcze nie zacząłeś nic udowadniać. tylko mówisz mi:
otworzyć się na wieczność, nieskończonośc itp... aby udowodnić istnienie
wieczności należy to sprawdzić. rzecz w tym, że z samej definicji
nieskończoności wynika to, że nigdy się nie kończy. więc dowolnie długie
oczekiwanie nie jest w żadnej mierze dowodem na istnienie takowej, ale Ty
może jesteś w posiadaniu dowodu na istnienie w naszym wszechświecie czegoś
co jest nieskończone. acha jak sam powiedziałeś jestem niedźwiadkiem o
bardzo małym rozumku więc miej wyrozumiałość. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 17:48, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 17:33 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

No cóż, skoro nie trafia do ciebie moje tłumaczenie to co ja biedny
żuczek mogę ? Prędzej wieloryb przejdzie przez ucho igielne niż do
ciebie dotrze mój message. :)

rzecz w tym, że jeszcze nie zacząłeś nic udowadniać. tylko mówisz mi:
otworzyć się na wieczność, nieskończonośc itp... aby udowodnić istnienie
wieczności należy to sprawdzić. rzecz w tym, że z samej definicji
nieskończoności wynika to, że nigdy się nie kończy. więc dowolnie długie
oczekiwanie nie jest w żadnej mierze dowodem na istnienie takowej, ale Ty
może jesteś w posiadaniu dowodu na istnienie w naszym wszechświecie czegoś
co jest nieskończone. acha jak sam powiedziałeś jestem niedźwiadkiem o
bardzo małym rozumku więc miej wyrozumiałość. :-)

Skoro masz siłę mi się przeciwstawić toś nie w ciemię bity. A ja jestem
number one :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:36 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Skoro masz siłę mi się przeciwstawić toś nie w ciemię bity. A ja jestem
number one :)

a dowody na istnienie tego co powiedziałeś?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 19:45, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:36 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Skoro masz siłę mi się przeciwstawić toś nie w ciemię bity. A ja jestem
number one :)

a dowody na istnienie tego co powiedziałeś?

Dowodem jestem ja, number one, second to none :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:47 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Dowodem jestem ja, number one, second to none :)

więc jesteś dowodem na istnienie wieczności? a czy potrafisz udowodnić, że
istniejesz od zawsze , ponieważ wiecznośc to coś jakościowo innego od
czegoś bardzo długo trwającego? masz chyba jakiś dowód na to? :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 19:53, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:47 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Dowodem jestem ja, number one, second to none :)

więc jesteś dowodem na istnienie wieczności? a czy potrafisz udowodnić, że
istniejesz od zawsze , ponieważ wiecznośc to coś jakościowo innego od
czegoś bardzo długo trwającego? masz chyba jakiś dowód na to? :-)

Chłopie, ja jestem od zawsze, chcesz tego czy nie :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Chłopie, ja jestem od zawsze, chcesz tego czy nie :)

rzecz w tym, że ja ani chcę ani nie chcę tego żebyś Ty istniał zawsze.
interesują mnie tylko jakiekolwiek dowody na wieczność. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 20:06, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 19:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Chłopie, ja jestem od zawsze, chcesz tego czy nie :)

rzecz w tym, że ja ani chcę ani nie chcę tego żebyś Ty istniał zawsze.
interesują mnie tylko jakiekolwiek dowody na wieczność. :-)

A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
naskoczyć :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:08 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
naskoczyć :)

więc za dowód traktujesz tylko swoje głębokie przekonanie. ciekawe. więc ile
jest dwa plus dwa. ?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 20:13, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:08 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
naskoczyć :)

więc za dowód traktujesz tylko swoje głębokie przekonanie. ciekawe. więc ile
jest dwa plus dwa. ?

Nie chodziłeś do szkoły ? Nie nauczyli ciebie prostej arytmetyki ? :)

W dniu 2010-08-20 20:17, u2 pisze:

W dniu 2010-08-20 20:13, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:08 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
naskoczyć :)

więc za dowód traktujesz tylko swoje głębokie przekonanie. ciekawe. więc ile
jest dwa plus dwa. ?

Nie chodziłeś do szkoły ? Nie nauczyli ciebie prostej arytmetyki ? :)

No i nadal popełniasz tragiczne błędy gramatyczne. Wątpię abyś był Polakiem.

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:17 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Nie chodziłeś do szkoły ? Nie nauczyli ciebie prostej arytmetyki ? :)

czego mnie nauczyli, tego mnie nauczyli. chcę znać Twoje zdanie. ja
przedstwiłem dowód na niemożliwośc udowodnienia, że wieczność istnieje. Ty
wolisz, żeby Ci ktoś naskakiwał. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 20:24, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:17 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Nie chodziłeś do szkoły ? Nie nauczyli ciebie prostej arytmetyki ? :)

czego mnie nauczyli, tego mnie nauczyli. chcę znać Twoje zdanie. ja
przedstwiłem dowód na niemożliwośc udowodnienia, że wieczność istnieje. Ty
wolisz, żeby Ci ktoś naskakiwał. :-)

Sądzisz innych po sobie, maluczki człowieczku. :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:28 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Sądzisz innych po sobie, maluczki człowieczku. :)

,-- -- [  ]
| A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
| naskoczyć :)
`-- --

--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 20:31, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:28 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Sądzisz innych po sobie, maluczki człowieczku. :)

,-- -- [  ]
| A co ty chcesz to mnie nie interesuje. Mówiąc krótko : możesz mi
| naskoczyć :)
`-- --

Możesz mnie pocałować tam gdzie Słońce nie dochodzi, dupku :)

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:34 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Możesz mnie pocałować tam gdzie Słońce nie dochodzi, dupku :)

czy to wszystko na co Cię stać? skoro jesteś nr 1 to wymagany dowód powinien
być prosty. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 20:48, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:34 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

Możesz mnie pocałować tam gdzie Słońce nie dochodzi, dupku :)

czy to wszystko na co Cię stać? skoro jesteś nr 1 to wymagany dowód powinien
być prosty. :-)

Prostszy nie może być, ale ty możesz mi tylko naskoczyć tam gdzie możesz
mnie pocałować.

BTW Zrób coś z tymi swoimi fatalnymi błędami gramatycznymi. Widać, żeś
nie Polak.

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

BTW Zrób coś z tymi swoimi fatalnymi błędami gramatycznymi. Widać, żeś
nie Polak.

pracuję nad tym. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2010-08-20 21:30, Marek Czaplicki pisze:

u2 w piątek, 20 sierpnia 2010 20:55 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

BTW Zrób coś z tymi swoimi fatalnymi błędami gramatycznymi. Widać, żeś
nie Polak.

pracuję nad tym. :-)

Marnie tobie to idzie :)